4 + troszkę większe, tak jakby głębsze - wyższe.
Ja czasami żałuję, że z Tymkiem "pracowałam" bo on w przedszkolu się nudzi teraz aż strach co będzie później.
Np wychowawczyni w pierwszym tygodniu zauważyła że Tymek zna cyferki, podczas leżakowania poszedł siku, wraca i Pani pyta:
Tymuś, no wracaj na leżaczek, który jest Twój?
a Tymek na to: Nooo ten co ma dwa i cztery - 24 to jego numerek leżaka

A 3 latki mają opanować liczenie do 3, a ona mi mówi że on po polsku i po angielsku do 12, to samo z kolorami - w dwóch językach, literki też zna, ale on zawsze chciał żeby mu mówić, podpytywał, dopytywał a my tylko odpowiadaliśmy

A jak nie ma ochoty to nie powie, albo powie że NIE WIE choć wie, ot taka przekora.
Dziś wrócił z przedszkola i pytam,
J: co było na obiad?
T: Zupa
J: Ale jaka zupa?
T: No zupa to zupa, tak?
A tatusiowi to opowiadał ze szczegółami.