zgadzam sie z wami, najlepiej przeczekac, a potem na spokojnie porozmawiac...
Troche trudno mi rozmawiac z 14 miesiecznym dzieckiem, hehe, ale radzimy sobie, mysle ze ostatnio coraz lepeiej
po krzyku i pisku Tymka, ktory oznacza ze "chce to", pytam sie czy mu chodzi przykladowo o picie, o zabawke, czy co tam mial w zasiegu wzroku. Pytam czy mu podac i czekam na jego "daj/dac/o to"
no chyba ze chce czegos czego mu nie wolno

to juz jest inna zabawa i nieco trudniejsza...
bo jak stojac w lozeczku specjalnie wyrzuca smoczka, to go zabieram i mu nie daje. No ale kiedy mu tego smoka oddac?

czekam az sie uspokoi i pytam czy chce smoczka. nie wiem czy dobrze robie....
bo gdybym zabrala calkiem, a potem by sie nagle pojawil, to skad i dlaczego?

takie rzeczy mnie nurtuja, hehe
musze sie chyba w jakas literature zakopac