Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4067490 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28200 dnia: 27 Września 2013, 16:27 »
Dziewczyny ratunkuuuu!
Jak długo może trwać ta za.r.na grypa jelitowa ???
Od 3 dni już było wszystko ok tylko czasem temp potrafiła skoczyć do 38*C ale pięknie pije i jadła coraz lepiej.
Dzisiaj koło 14 jak mi nie chluśnie... ale poza tym nic się nie dzieje, bawi, temperatury już nie ma kompletnie no i dalej chce jeść (dałam jej suchą bułkę). Sama już nie wiem iść do lekarza czy nie? A w niedziele o 4 rano na lotnisko trzeba jechać :mdleje:
Piątek popołudnie to wiadomo jak coś to tylko szpital...
Wszystko zaczęło się w niedzielę koło 18 i dr w poniedziałek powiedziała, że może tak być około tygodnia a dzisiaj w sumie niby dopiero 5 dni. Kurcze zaraz osiwieję :urwanie_glowy:
szpital, czekać, szpital, czekać, szpital, czekać :?: :?: :?:



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28201 dnia: 27 Września 2013, 18:11 »
Zgrzytanie zębami jest powiązane z owsikami i to nie jest teoria babcina ;) Mój Szymek zgrzytał i zrobiliśmy badania i miał owsiki . Po leczeniu przestał zgrzytać. Maciek zgrzyta rzadko wiec badań nie robię. Ale Szymek zgrzytał tak, że słyszałam w drugim pokoju.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28202 dnia: 28 Września 2013, 01:22 »
Dziewczyny ratunkuuuu!
Jak długo może trwać ta za.r.na grypa jelitowa ???
Od 3 dni już było wszystko ok tylko czasem temp potrafiła skoczyć do 38*C ale pięknie pije i jadła coraz lepiej.
Dzisiaj koło 14 jak mi nie chluśnie... ale poza tym nic się nie dzieje, bawi, temperatury już nie ma kompletnie no i dalej chce jeść (dałam jej suchą bułkę). Sama już nie wiem iść do lekarza czy nie? A w niedziele o 4 rano na lotnisko trzeba jechać :mdleje:
Piątek popołudnie to wiadomo jak coś to tylko szpital...
Wszystko zaczęło się w niedzielę koło 18 i dr w poniedziałek powiedziała, że może tak być około tygodnia a dzisiaj w sumie niby dopiero 5 dni. Kurcze zaraz osiwieję :urwanie_glowy:
szpital, czekać, szpital, czekać, szpital, czekać :?: :?: :?:
trochę późno... i jak tam dziś?
u nas trwała 6 dni i było bardzo ciężko (wymioty kilkanaście, potem kilka razy dziennie, biegunka taka, że po 3 razy dziennie pościel do wymiany, wstawiałam 4 pralki na dzień), a w 7 dzień miałyśmy przyjść do kontroli. Bałam się, że będzie szpital, bo nie chciała pić (a jeść to w ogóle, ani gryzka przez prawie tydzień)... piła tylko wodę z kleikiem ryżowym, z odrobiną mleka, ale na ten 6 dzień już nic nie chciała i to był przełom. Obstawiłam ją różnymi butelkami, kubkami, słomkami, potraktowałam to jako zabawę i coś tam pociągała... i nagle jak ręką odjął wszystko przeszło i wieczorem zaczeła nawet jeść.
Mam nadzieję, że u was już ok  ;) ale pół samolotu zarazicie! Marieta chyba właśnie w samolocie złapała  :P

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28203 dnia: 28 Września 2013, 09:43 »
Anulla, miałam to samo, we wtorek mnie złapało, po 24 puściło, a wczoraj wieczorem znów byłam zgon i skończyło się wymiotowaniem. Ja nie sądzę, żeby u mnie to była jednak grypa jelitowa, chyba się czymś zatrułam, potem dwa dni jadłam kleikowo i lekko, a wczoraj pozwoliłam sobie na babcine pierogi i poszło  ::). Chyba że to jakaś dziwna odmiana jelitówki, z tym że ja temperatury nie miałam.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28204 dnia: 28 Września 2013, 10:21 »
Selena, bo przebieg bywa różny, nie wiem czy to zależy od rodzaju wirusa (z tego co słyszałamm jest ich kilkanaście i każdy można przejść tylko raz, ale poprawcie mnie jeśli się mylę  ;))
Marietka przechodziła 3 razy. Pierwszy tak jak opisałam powyżej - tragedia  :-\, drugi raz gorączka 40 stopni bez objawów, spadła po Ibum, a na drugi dzień 2 rzadsze kupy (o ostrym zapachu octowym, który mi się właśnie z jelitówka kojarzy) i koniec.
Trzeci raz jak jechaliśmy po dziadków na lotnisko. Dziecko zdrowe, po godzinnej podróży autobusem zwymiotowała na środku terminala, ale humor super, mama czyściła wózek, a ona roześmiana uciekała z toalety w samej pieluszce zwiedzać lotnisko  :P Po czym w podróży powrotnej zwymiotowała jeszcze raz w autobusie na mamę, w domu raz, raz gorączka - spadła po leku, a na drugi dzień 2 kupy takie jw i dziecko zdrowe.

Wychodzi na to, że za kolejnym razem jest lżej, a może inny wirus, jakiś łaskawszy nam się trafił  ???
Ja w ogóle takich rzeczy nie łapię, może łapie, ale lekko przechodzę. Jak młoda miała to tylko coś tam mi wierciło w jelitach przez 2 dni i tyle.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28205 dnia: 28 Września 2013, 14:18 »
Bo ja to zjadłam we wtorek eklerka! Się przyznam  8). Z bitą śmietaną, lata nie jadłam. I to jednak chyba on był winowajcą  :-X. Ja wczoraj normalnie w panikę wpadłam, że znowu coś nie tak. Grunt, że już dobrze, przez tydzień spadło mi półtora kilo, ciekawe, czy się utrzyma:-D.

Ja z pytaniem o buty. Adi jeszcze nie miał żadnych, poza takimi ozdobnymi, co zaraz ściągał. Od 2 dni chodzi mi po całym mieszkaniu, trzymając, uwaga: stolik od kompletu z krzesełkiem do karmienia (krzesełko zdjęłam). Ma jeździk, pchacz taki z rączką, ale on woli pchać stolik (tam też jest taka poręcz do trzymania), przesuwa to po całym domu, po pokojach, mało tego, umie wycofywać jak natrafi na przeszkodą i iść dalej! W szoku jestem  ;D. No i czas na buty. Wczoraj w jakimś mądrym sklepie Pani mi pokazała pierwsze buty do nauki chodzenia, te przewiewne, z dziurkami itp, nie pamiętam firmy. Powiedziała, że w tych butach dziecko powinno chodzić w domu. Niedrogie, 35zł. Ja planowałam kupić Adrianowi teraz jakieś wyższe buty, za kostkę, do wózka, już jesienno-zimowe, droższe. I teraz nie wiem, czy te co mają być po domu też kupować, bo czy dziecko nie powinno po domu na bosaka latać? W skarpetkach. A z drugiej strony w bucikach chyba łatwiej o równowagę itp? Obie pary kupować? Bo chodzi mi o to, że te zimowe to takie wyższe, usztywnione bardziej i nie wiem, czy to powinny być pierwsze buty  ???

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28206 dnia: 28 Września 2013, 14:35 »
Jak dla mnie po domu na boso. Nie ma w praktyce czegoś takiego jak buty do nauki chodzenia :-\ Podam taki przykład, bo lubię tego pana ;) http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/sposoby-na-stopy-plaskokoslawe,10550.html

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28207 dnia: 28 Września 2013, 15:32 »
dzięki za odzew, u nas już wszystko ok, wczoraj jak mi tak chlusnęła, to do szorowania było całe jej krzesełko oraz w bonusie puzzle piankowe >:(
A info dla wszystkich posiadaczek puzzli piankowych jest takie, że pięknie można je wyprać w pralce na 60*C :)

Anulka 80 powiem szczerze, że nie pocieszyłaś mnie informacją o 3 jelitówkach :o i też miałam po 4 pralki dziennie. Na szczęście w Londynie przez ostatni tydzień była bardzo ładna pogoda (tzn. nie padało ;D) więc wszystko schło błyskiem.
Selena, eklerka to Ci na pewno nie pomogła :D a odnośnie butów to pierwsze powinny być podobno tak miękkie, żeby można je było w dłoni jak kłębek zwinąć i same powinny dopasować się do stópek dziecka (Hanka takie właśnie ma) ALE... tu też co ortopeda to inna szkoła bo spotkałam się i z taką, że pierwsze buty mają być sztywne, toporne, trzymać kostkę więc można ogłupieć i mam już w sumie te wszystkie rady w "poważaniu"
kapcie mamy takie antypoślizgowe, sama zakłada i ściąga jak ma ochotę (bo nasza rodzina bezkapciowa ;-) )



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28208 dnia: 28 Września 2013, 22:02 »
Selena moje źródła informacji mówią o tym, że dziecko w domu również powinno chodzić w odpowiednim obuwiu, a boso to tylko po trawie, piasku itp.. Kup te kapcie, skoro są dobre i spełniają wszystkie Twoje kryteria pierwszych butów, plus odpowiednie buty na dwór  :)


Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28209 dnia: 29 Września 2013, 14:18 »
Ja się zgadzam z Hanią. W domu boso - najlepiej w antypoślizgach ;) Ja moim chłopcom pantofle zakłądam od niedawna. Stopa powinna rozwijać się swobodnie. Dodam jeszcze że podłoże dla rozwoju stopy dziecka powinno być jak najczęsciej urozmaicane - piasek, woda, zimna podłoga, ciepła, dywan i buty również. Źle dobrane kapcie potrafią zrobić więcej krzywdy niż pozytku. Stopa najlepiej rozwija się jak dziecko chodzi boso.

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28210 dnia: 29 Września 2013, 17:05 »
A o jeśli dziecko bardzo często chodzi na palcach?? Trochę się tym martwię, zawracam uwagę, poprawiam. Młoda po domu chodzi boso i zastanawiam się czy nie pora na jakieś porządne obuwie po domu
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28211 dnia: 29 Września 2013, 17:28 »
Chodzenie na palcach nie ejst niczym złym.. to normalny etap rozwoju stopy. Rehabilitant zawsze sprawdza czy dziecko umie chodzić na palcach b oto bardzo wazna umiejętność. Ważne jest czy dziecko umie i czy prawidłowo chodzi na całych stópkach - jeśli tak to moim zdaniem nie masz powodów do obaw. Ale oczywiście jesli Cię to martwi to nie zaszkodzi sprawdzić. Zalezy jak często tak chodzi i jak chodzi na całych stopach. Moi obaj chodzili na palcach. Ale czesto a nie cały czas. Uważam że obuwie nie jest potzrebne.  Proponuje poczytac tutaj ;) http://parenting.pl/portal/dziecko-chodzi-na-palcach
I zwróć uwagę że buty proponuj się dopiero w przypadku choroby ;)

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28212 dnia: 29 Września 2013, 19:33 »
Tymko też chodził przez jakiś czas na palcach i też się tym zmartwiłam. Dopóki nie dowiedziałam się że to normalny, a nawet potrzebny, etap rozwoju ;) Samo minęło, teraz chodzi bardzo sporadycznie (ostatnio w kościele prosto pod ołtarz - część drogi pokonał na palcach, część idąc tyłem 8) )

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28213 dnia: 29 Września 2013, 20:21 »
Pomierzyliśmy dziś trochę butów małemu i mam dylemat. Według miarki ma 20, więc buty mam kupić 21, czy tak? I znów zastanawiam się jakie, czy jesienne, czy już zimowe... Bo obie to chyba bez sensu, on jeszcze nie chodzi, tylko w domu ze stolikiem czy krzesłem jako podpórką. Te wszystkie zimowe są takie bardzo wysokie, toporne, tyle zakładania... A znowu jesienne na zimę do wózka? No bo jak zacznie chodzić, to i tak chyba będę musiała kupić zimowe... A jak nie zacznie, to może te jesienne (też dość ciepłe) do wózka stykną? Ehh.

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28214 dnia: 29 Września 2013, 20:59 »
Mówisz o miarce sklepowej takiej jak są np w ccc? Rozmiar Tymka stopy przy tej miarce można było między bajki włożyć ;) Jeśli tak jak ja nie zaufasz sklepowej miarce to zmierz mu stopę centymetrem i potem wkładkę w bucie ;) Wiadomo, że buty nie mogą być na styk, tylko o rozmiar większe.
Zimowe buty są ciężkie do zakładania, szczególnie jeśli dziecko zaczyna dopiero przygodę z butami, często np. dzieci podkurczają palce, więc ja bym prędzej potrenowała na czymś mniejszym i łatwiejszym do ubrania, choćby do wózka. Nie wydaje mi się żeby jesienne buciki wystarczyły na zimę, bo co jak będą siarczyste mrozy? Sama pewnie byś w jesiennych nie chodziła, a poza tym nóżka w wózku nie pracuje, jest bez ruchu, więc szybciej marznie.

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28215 dnia: 29 Września 2013, 21:26 »
W wózku noga nie pracuje, co nie włożysz na nogę i tak trzeba dobrze okryć nogi. My musieliśmy kupić kapcie, mimo że nauczył się chodzić na boso, bo nie umiał po dworzu chodzić w butach :P


Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28216 dnia: 29 Września 2013, 21:46 »
Ja bym 10 miesięcznemu dziecku butów do wózka nie kupowała.. nawet jak zacznie chodzić to nie będzie umiał chodzic w butach. Kupiłabym takie buty do wózka specjalne - wełniane. Szkoda kasy ;) A jak stwierdzisz potem że jednak potrzebne to kupisz i tyle...

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28217 dnia: 29 Września 2013, 21:54 »
Kupiłabym takie buty do wózka specjalne - wełniane. Szkoda kasy ;) A jak stwierdzisz potem że jednak potrzebne to kupisz i tyle...
Są takie specjalne do wózka??? ;) Ale na zimę nie będą za chłodne?

mimo że nauczył się chodzić na boso, bo nie umiał po dworzu chodzić w butach :P
U nas było to samo :D Ale kapci nie kupiliśmy. Dopiero w tym miesiącu miał założone pierwsze w życiu kapcie i nosi je w miarę regularnie ;) Tak się przyzwyczaiłam że chodzi w samych skarpetkach, że zapominam mu zakładać ;)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28218 dnia: 29 Września 2013, 21:56 »
No ale on chodzi przy czymś i staje, jak gdzieś jesteśmy bez wózka to nie daję rady go trzymać na rękach, waży 11kg  ;). Więc w czymś stać musi. Kupię chyba teraz jesienne, bo może zacznie chodzić, a przynajmniej będzie w nich stać  8). A potem zobaczymy.

Hania, dzięki za radę o mierzeniu, właśnie ciężko wchodziły zimówki i nie wiem, czy nie za małe były.

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28219 dnia: 29 Września 2013, 22:02 »
Sa takie do wózka :) Ale nie da się w nich chodzić..

Selena to jak chodzi z wózkiem to zimowe bym kupiła.. ale takie lżejsze i nie za wysokie. Albo jesienne cieplejsze żeby były też na cieplejsze dni zimowe. NIe wiem co doradzić.. Moi chłopcy z października i kupowaliśmy jesienne a potem zimowe faktycznie...

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28220 dnia: 29 Września 2013, 22:13 »
No i tyle... Nie, żebym chciała zaoszczędzić na dziecku, po prostu pewnie będzie tak, że te jesienne to na miesiąc, bo potem przyjdzie mróz itp, a potem będą już za małe  8). Kupię cieplejsze jesienne.

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28221 dnia: 29 Września 2013, 22:45 »
Moi chłopcy z października i kupowaliśmy jesienne a potem zimowe faktycznie...
To tak jak u nas. Tymek też z października i miał jesienne, nie ocieplane, ale bardzo malutko w nich chodził bo rzeczywiście niedługo wskoczył w zimówki.

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28222 dnia: 29 Września 2013, 23:24 »
Czy ktorys z Waszych maluszkow miał powiększone wezly chłonne z tylu glowy ?? (można powiedzieć tak na polaczeniu glowki z szyja z tylu)

Zauwazylam u Klaudii takie 'gule' jeszcze w wakacje.. niedługo potem dostala ospy, irlandzka GP nic na te gule nie była w stanie powiedzieć, pediatra w Polsce (już po ospie) powiedział ze to powiększone wezly chlonne po chorobie, mogą takie być jeszcze trochę.. no ale litości... minely 3miesiace.. ile można mieć powiększone wezly chlonne?
a ostatnio mi się wydaje ze się troszkę bardziej 'rzucają w oczy' jakby się znow ciut powiekszyly
tesciowa wymyslila ze to może jej tak glowka rosnie..

mialyscie takie 'cos' u swoich pociech??

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28223 dnia: 30 Września 2013, 07:44 »
Moja córeczka miała za uchem z tyłu głowy, na początku się przeraziłam, ale pediatra powiedziała, że to nic groźnego. Mogą się powiększać przed chorobą i w jej trakcie. Przestałam codziennie sprawdzać i po jakimś czasie się zmniejszyły. Nadal są wyczuwalne ale już nie są takie duże.
Natalka 4.11.2012

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28224 dnia: 30 Września 2013, 09:45 »
W niektórych przypadkach węzły mogą pozostać na stałe już powiększone. Nie tak duże jak przy infekcjach itp., ale już nie wrócą do "normalnych" rozmiarów.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28225 dnia: 30 Września 2013, 09:56 »
Dziewczyny jak to jest z temperatura przy zabkowaniu? Jak dlugo i jak wysoka moze byc?

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28226 dnia: 30 Września 2013, 10:10 »
Selena ja miałam kupować jesienne, ale zrezygnowałam. Kupiłam ciepłe kapcie i je teraz zakładam do wózka, plus okrycie kocykiem jak jest zimno. Za to zainwestowałam w zimowe, kupiłam rozmiar 20, są jeszcze za duże troszkę ale na zimę będą ok. Fajnie się zakłada i wtedy na pewno będzie chodziła i bardziej się przydadzą :). Jesienne dostałam od kuzynki po jej córeczce, ale nie mogę Natalce ich założyć, są za sztywne, a jej nóżka za "miękka".
Natalka 4.11.2012

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28227 dnia: 30 Września 2013, 11:56 »
Czy możecie polecić jakąś maść na blizny dla dzieci?



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28228 dnia: 30 Września 2013, 12:23 »
Zwykle powinien występować stan podgorączkowy, ja powyżej 38st już bym chyba poszła do lekarza, żeby sprawdził czy coś się nie rozwija. Ale wiadomo że każde dziecko inaczej.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28229 dnia: 30 Września 2013, 12:30 »
ricardo nam chirurg polecił bliznasil (syn miał niestety rozciętą i zszywaną brodę), ma skład  taki sam, jak droższe odpowiedniki (polisiloksany),  tylko kurację najlepiej rozpocząć jak najszybciej po zagojeniu rany i smarować min. pół roku, u nas już są efekty :) (ok. 4 miesiące stosowania)