Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4065916 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27750 dnia: 28 Sierpnia 2013, 23:16 »
Sylwia, a nie karmisz juz piersia?


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27751 dnia: 29 Sierpnia 2013, 03:33 »
Marta ja od poczatku nie karmilam bo mam za malo pokarmy a unas niemoglismy pozwolic sobie na puste ciamkanie bo maly byl i jest za naly... a ja pociamkal pusta piers to juz nie ruszyl butli z moekiem..
i na oddziale zadecydowali ze mam butla karmic
i sciagac mleczko
piers dodatkowo.. i taj robie
sciagam mu mleczko moje choc dwa trzy razy dziennie w miedzyczasie je butle a ja i tak sebe w miedzyczasie przykladam do piersi chociaz zeby chwile possal i pobudzal kaktache bo ze zbyt wiele nie pije to zdaje sobie sprawe :-\


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27752 dnia: 29 Sierpnia 2013, 08:22 »
Tak, tak, ja wiem, tylko myslalam, ze juz swoim karmisz. Sylwia, to jak maly spi, Ty ciagnij laktatorem na pusto. Na poczatku Adas ssal caly czas, tak, ze nawet do toalety ciezko mi bylo wyjsc, Sebulek pewnie tez by byl caly czas przy piersi w innej sytuacji, wiec musisz go teraz zastapic.


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27753 dnia: 29 Sierpnia 2013, 09:54 »
Aa sylwus to sorki, bo myslalam ze dajesz pro, te co ja. A Ty dla wczesniaczkow.  :-*

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27754 dnia: 29 Sierpnia 2013, 10:17 »
Dziewczyny, ale sie zestresowalam, Adas dostal drgawek przy piersi podczas zasypiania, drgaly mu raczki i glowka, przez kilka chwil, od razu go odstawilam i przytulilam, tylko sie przebudzil zdziwiony, co to moze byc? Teraz spi sobie


Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27755 dnia: 29 Sierpnia 2013, 10:47 »
Sylwia coś szybko w szpitalu wrzucili na luz.
Ja nadal jestem pod wrażeniem Justyny, która mimo takiego wczesniaczka uparła się i karmi piersią.
Myślę że dobrze się nią zajęli w szpitalu.

Marta pierwszy raz dostał drgawki? David co chwile trzasl mi nóżka, teraz już mniej.
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27756 dnia: 29 Sierpnia 2013, 11:03 »
Iza szczerze to sie na tym nue znam.. w sensie czy szybko czy nie..
fakt byl tylko taki ze maly zbyt szybko spadal z wagi i nirprzybieral..
oczywiscie opinie byly sprzeczne lekarze co innego polozne co innego..
nawet zostawili mnie z mlodym bo jedna pani dr sie uparla ze mam karmic i dzieki temu bylam z seba do konca w szpitalu i nie musialam sie z nim rozstawac.

najgorsze bylo jak przychodzily polozne i mi stymilowaly piersi.. matko lzy mi lecialy ciurkiem...

u mnie problem jest taki ze mam ogroooomny biust.. oprocz tego plaskie brodawki.. i wieeelkie.
niuniu ma mikro usteczka mleka leci malo i wszystko do bani...

a najgirsze jest poczucie niemocy i tegi ze nie jestem w stanie wykarmuc swojego syna.

wczoraj meczylam piersi wiecxorem i wyssalam cale 35ml w godzine... :'(


Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27757 dnia: 29 Sierpnia 2013, 11:43 »
Dziewczyny, ale sie zestresowalam, Adas dostal drgawek przy piersi podczas zasypiania, drgaly mu raczki i glowka, przez kilka chwil, od razu go odstawilam i przytulilam, tylko sie przebudzil zdziwiony, co to moze byc? Teraz spi sobie
drgawki (pochodzace z jakis zaburzen neurologicznych) maja to do siebie ze sie powtarzaja...niestety to przerabialismy

jesli to pierwszy epizod to na pewno bym sie dziecku uwarzniej przygladala zeby starac sie uchwycic cos wiecej i na pewno przy najblizszej wizycie u pediatry powiedziala o tym



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27758 dnia: 29 Sierpnia 2013, 12:16 »
Marta, na razie na spokojnie obserwuj. To wcale nie musi być nic groźnego. Pamiętam jak mi Tymek tak "zadrgał" kilka razy, miał wtedy ok. 4-5 miesięcy. Te kilka razy pojawiły się w ciągu chyba dwóch albo trzech dni, pamiętam jak dziś jak tak drgał na przewijaku (główka i rączka) jak go do kąpieli szykowałam :-\ Potem już nic takiego nie miało miejsca. Był badany przez neurologa oraz miał robione eeg (z innego powodu), nic w tych badaniach nie wyszło. Więc spokojnie. Mojej przyjaciółki córka też tak drgała (nie wzdrygała się jak po siusiu, tylko miała drgawki, sama się przestraszyłam jak to zobaczyłam. U niej drgała główka i tułów, bo widziałam akurat jak siedziała w łóżeczku), też wylądowała na neurologii bo się przestraszyli co to, a u niej to trwało już dobrych parę tygodni, pojawiając się co jakiś czas. Badania u nich też niczego nie wykazały, a lekarka powiedziała że może się tak zdarzać (nam też tak powiedziała inna lekarka), gdy dziecko uczy się i nabywa nowe umiejętności, albo nawet gdy już je zdobędzie (np. siadanie) i w czasie zmieniania pozycji, właśnie np. z leżenia do siadania. Że po prosu "nie ogarnia wszystkiego" i w ten sposób odreagowuje. Moim zdaniem powinnaś obserwować, ale nie panikować. A jeśli uznasz, że wizyta u lekarza jest konieczna bo za bardzo się denerwujesz, to idź. Zawsze dobrze rozwiać wątpliwości :-*

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27759 dnia: 29 Sierpnia 2013, 12:49 »
Ja nadal jestem pod wrażeniem Justyny, która mimo takiego wczesniaczka uparła się i karmi piersią.

To samo miałam napisać.

Sylwia, mm dla małego nie musi być na stałe, oczywistym jest, że teraz musi jeść, ale równie dobrze za miesiąc, dwa,może nauczyć się ssać pierś i będziesz mogła odstawić mm.
Wszystko zależy od tego, czy Ty chcesz. Jeśli nie chcesz, to w porządku, to tylko Twoja sprawa i nikomu nie musisz się tłumaczyć - ważna jest każda ilość mleka matki, szczególnie dla wcześniaka, co na pewno wiesz, jednak przy ściąganiu 3-4 razy dziennie pokarm może zaniknąć za jakiś czas...

Jeśli chcesz karmić, to bierz przykład z Justyny, przecież jej córcia długo nie ssała piersi wcale, a jej udało się świetnie rozkręcić laktację. Aby to zrobić powinno się ściągać pokarm, obojętnie jaką ilość, co mniej więcej 3 godziny. Wiem, że to uciążliwe, ale to jest tymczasowe, tak nie musi być zawsze. Z każdym dniem tego pokarmu będziesz ściągać też więcej. Wszystko jest w głowie - nie mogę uwierzyć, że powtarzam słowa dziewczyn, które pisały to, gdy mój synek za mało przybierał  8). Przy pierwszych próbach nie ściągnęłam nic, potem coraz więcej, aż do 120 z obu piersi. I też dokarmiłam mm, przez nieco ponad tydzień.

Mój Adi terminowy, a też nie umiał ssać i źle łapał moje wielkie brodawki, nie mieściły mu się buzi. Karmiłam przez kapturki przez prawie 3 miesiące! Tyle czasu zajęło mu nauka prawidłowego chwytania. I bardzo długo ściągałam pokarm poza karmieniami, do 7 miesiąca, także aby mieć zapas na wyjścia. I jeszcze karmię, a pomimo, że od miesiąca odstawiamy i teraz karmię tylko 2-3 razy na dobę, pokarm nadal jest! Nie ma go dużo, już nie zastępuje posiłku, ale jest, co też kiedyś wydawało mi się niemożliwe. Ale jest, bo wcześniej laktacja była rozbujana, że ho ho  ;D


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27760 dnia: 29 Sierpnia 2013, 19:13 »
Sylwia, Ty sie nic nie przejmuj


Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27761 dnia: 29 Sierpnia 2013, 19:14 »
Dziewczyny, których dzieci są na mm - podajecie codziennie witaminę D? Mój na piersi i dostaje od początku, ale teraz jesteśmy w trakcie odstawiania i dostaje już 3 porcje mm co dzień, bo karmię już tylko 2-3 razy na dobę. Byłam wczoraj u pediatry i powiedziała, żeby dawać witaminę D dalej, ale przecież ona jest w mleku modyfikowanym? Szybko szybko i zapomniałam o to zapytać.

nam pediatra kazała podawać tylko witaminę K. powiedziała, ze z uwagi na to, że nasz maluch dużo jadł to otrzymywał z mlekiem (mm) wystarczająco witaminy D. więc ja w ogóle jej nie podawałam synkowi



Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27762 dnia: 29 Sierpnia 2013, 19:24 »
Witaminę K przy mm??

Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27763 dnia: 29 Sierpnia 2013, 19:45 »
no takie zalecenia miałam ze szpitala i później od pediatry



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27764 dnia: 29 Sierpnia 2013, 19:47 »
Ja się wykończę psychicznie przez to odstawianie od piersi...

Ograniczyłam kolejne karmienie i na dzisiejszą dobę wyszły 2, synek mi się zbuntował i odstawił półgodzinny cyrk przy zasypianiu. Akurat sama byłam, zjadł 240 mm z kleikiem i chciał cyca... Ryczał w łóżeczku, ryczał na rękach, szarpał się, łapał za cyce i gryzł mnie  ::). Histeria na całego, cały się spocił... Jak zaczął wyć jak ranne zwierzę nie wytrzymałam i dorobiłam 30ml mleka, pociągnął dwa razy butlę i padł...

W życiu bym nie pomyślała, że takie akcje będą z odstawianiem. Miało się mleko skończyć, miał się sam odstawić... Ehh.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27765 dnia: 30 Sierpnia 2013, 14:16 »
Przepraszam, że tak post pod postem, ale muszę się wyzalić...    :'(

Pisałam Wam, że synkowi wyskoczyła taka krostka wielkości główki od szpilki na czole, pediatra określiła to niegroźnym naczyniaczkiem. Synek się w to zadrapał, wczoraj dwa razy i dziś dwa razy, krew poleciała. Pojechaliśmy do dermatologa - to nie naczyniak, tylko 'ziarniniak'? Nie jestem pewna nazwy, w każdym razie brzmi groźnie, ale jest to niegroźna zmiana skórna, która sama się wchłania z wiekiem. Ponieważ jednak synek się zadrapuje, a więc on przeszkadza, zostanie usunięty chirurgicznie. Z tego akurat raczej się cieszę, bo po co ma coś mieć przez kilka lat na czółku. Ale szpital... Zabieg będzie w znieczuleniu ogólnym, i musimy 3 dni, a 2 noce spędzić w szpitalu...  :'( Już we wtorek!

Nie możemy być razem z mężem, możemy się zmieniać... Cały dzień przed zabiegiem musimy być i noc, bo rano zrobią badania ::). po nich musimy zostać. A ja nie wiem, jak utrzymam Adriana w łóżku przez cały dzień, nosić długo go nie dam rady, on waży 10,5kg. No w ogóle jak pomyślę, to ryczeć mi się chce.

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27766 dnia: 30 Sierpnia 2013, 14:31 »
Selena pamiętasz mój David miał ziarnice, to nie to samo?
Chyba nie bo u nas wystarczało po prostu smarowanie lapisem.  :drapanie:
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27767 dnia: 30 Sierpnia 2013, 14:33 »
Hm, nie, bo Twój miał w pępku? Czy źle kojarzę. U nas to taka krosteczka na czole. Nie trzeba byłoby jej ruszać, gdyby nie to, że się zadrapuje.

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27768 dnia: 30 Sierpnia 2013, 14:42 »
Ahhh aż mi szkoda maluszka, przez taka krosteczke tyle stresu. :(
Dlaczego po prostu nie można pojechać, wypalić to laserowo i wrócić do domu?
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27769 dnia: 30 Sierpnia 2013, 15:19 »
Bo lepiej usunąć to chirurgicznie, tego się akurat nie wypala... Ja tylko nie rozumiem czemu musimy tak tyle czasu spędzić  ::)

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27770 dnia: 30 Sierpnia 2013, 16:37 »
selena a pytałaś czy można to zrobić prywatnie?  Liwce usuwali migdały w klinice jednego dnia i wszystko razem 4 h trwało, żadnego pobytu w szpitalu.

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27771 dnia: 30 Sierpnia 2013, 18:41 »
Selena współczuję :-*
Natalka 4.11.2012

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27772 dnia: 30 Sierpnia 2013, 20:10 »

 A ja nie wiem, jak utrzymam Adriana w łóżku przez cały dzień, nosić długo go nie dam rady, on waży 10,5kg. No w ogóle jak pomyślę, to ryczeć mi się chce.

Selena, spokojnie. Dacie radę. Ja trafiłam z moją Olą do szpitala, jak miała ponad 2 lata. Nie umiała wtedy bawić się sama ( tą umiejętność nabyła miesiąc temu  ::) ), średnio interesowały ją bajki, a co najgorsze - nie zasypiała i nie spała sama. Gdy zapadła decyzja, że zostajemy w szpitalu, to byłam przerażona, że sobie nie poradzę. W szpitalu spędziłam z nią 8 dni, byłyśmy zamknięte w pokoju ( oddział zakaźny ), bez możliwości wychodzenia na korytarz, itd. Towarzystwo mieliśmy przez 2 dni, czyli 6 dni byłyśmy całkowicie same. Nie mogliśmy iść do żadnej świetlicy, nic.

 I wiesz co? Ja dużo gorzej zniosłam ten pobyt niż Ola. Całymi dniami układałyśmy puzzle, przeglądaliśmy książeczki. Ciężko było i byłam totalnie wyczerpana, ale skoro dałyśmy radę 8 dni w takich specyficznych warunkach, to Wy też dacie :) Na dodatek Ola praktycznie cały czas była pod kroplówką, więc nawet chodzić za bardzo nie mogła :( A wierz mi - nie należy i nigdy nie należała do dzieci, które spędzają minuty, czy godziny przy jednej czynności.

Do dziś pamięta wenflon, ale naprawdę dało się przeżyć  :) Choć teraz jak o tym pomyślę - nie wiem, jak ja dałam radę - 8 dni po 12h układać puzzle i przeglądać książki  :P :P :P

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27773 dnia: 30 Sierpnia 2013, 20:28 »
Olu, nie pytałam, u nas w okolicy nie ma prywatnej kliniki, najbliżej chyba w Gdańsku... W sumie nie wiem, muszę posprawdzać, czy to jest sens. Poczytałam sobie jakieś forum o naczyniakach, gdzie konsultacji udziela lekarz - specjalista od nich, przyjmuje też w Gdańsku właśnie. To coś to ziarniniak naczyniopochodny, czy jakoś tak, zmiana nabyta, nie wrodzona, może powstać od zadrapania, ugryzienia itp. W sumie Adrianowi zdarza się drapnąć. W każdym razie ten lekarz pisze, że one nie zanikają same, są całkowicie niegroźne, ale jak krwawią i przeszkadzają to do usunięcia chirurgicznego, bo dale 100% pewności, a laser to coś tam, już nie wnikałam. I pisze wszędzie, że to mały zabieg, i mamy opisują właśnie, jak przyjechały z dzieckiem rano, a pod wieczór mogły wyjść, po znieczuleniu ogólnym właśnie  ::)

Zabieg półgodzinny, a pobyt 3 -dniowy  ::)

Anetko, to też się namęczyłaś. No damy radę, nie ma wyjścia.

Postanowiłam rozhuśtać znowu laktację, przystawiam Adriana częściej (on chętny jak najbardziej), bo już odstawialiśmy pomału. Ale myślę, że w szpitalu cyc się bardzo przyda. Muszę skombinować jakiś leżak czy materac, bo dla matek oczywiście nic nie ma, nawet odpłatnie  ::)

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27774 dnia: 30 Sierpnia 2013, 20:37 »
moze ktoras bedzie zainteresowana warsztatami  ;)

http://aktywnarodzina.org/

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27775 dnia: 30 Sierpnia 2013, 21:03 »
o dzięki , akurat będę w PL :)



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27776 dnia: 30 Sierpnia 2013, 22:51 »
Czy coś się robi z tą wysypką przy trzydniówce? Czy ona sama sobie zniknie?



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27777 dnia: 30 Sierpnia 2013, 23:13 »
Zniknie sama.



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27778 dnia: 31 Sierpnia 2013, 00:02 »
Dzięki, serdeczne
co prawda wysypało ją po dobie gorączki a nie po trzech dobach ale w sumie lekarz mówił, że wysypać może ::)



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #27779 dnia: 31 Sierpnia 2013, 13:50 »
Pytanie nr 2
Jakie maksymalne wartości wysokiej temperatury miały wasze maluchy przy 3dniówce?

Nie chce mi się w sumie jechać do szpitala i robić być może nie potrzebną panikę Ale z drugiej strony temp skacze ciągle pomiędzy 38* i 39*. Minimalna reakcja na paracetamol, na ibuprofen żadnej reakcji, zwyczajnie jak bym go nie dawała ??? A mogę podać tylko 4 dawki paracetamolu na dobę (w nagłym wypadku chyba 6 dawek).
Jakieś rady...
plisssss



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera