Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4067583 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28260 dnia: 1 Października 2013, 10:17 »
dokładnie..:)



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28261 dnia: 1 Października 2013, 10:19 »
A co do przewijania, to kolezanka stwierdzila, ze wlasnie stawy mu krzywdze ;)
Pewnie chodziło jej o "łapanie jak kurczaka"? ;D
Tak, no, ale coz, jak sobie caly tylek obesra to innej metody nie widze ;) zwlaszcza jak jestem w kawiarni i przewijam w wozku ;)

Jeszcze wroce do tematu stania na chwilke. To nie jest tak, ze ja go z premedytacja stawiam, ale na przyklad taka sytuacja jak przed chwilka, wsadzamgo do lozeczka, on sie zapiera nogami i chwyta mojej reki,to pozwalammu chwilke postac, jak sie nogi zalamia, to nie stawiam z powrotem, bo i po co. Taksamo jest z siedzeniem, jak sie podciagnie to siedzi, jak nie,to nie sadzam. On sam tego chce.

A w ogole to najsmieszniejsze jest jak probuje oszukac przeznaczenie i prawa fizyki. Probuje siadac bez pomocy podciagania sie o rzeczy z poza ukladu, wtedy strasznie ciagnie sie za ubranie i probuje w ten sposob,a jak sie wkurza przy tym. Jeszcze nie zaczail, ze musi chwytaccos innego, na razie wie, ze moja bluzka to swietna pomic przy siadaniu.

No a jaktu siedze i pisze to mi wlasnie przewedrowal z maty na podloge w kuerunku psa ;D


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28262 dnia: 1 Października 2013, 10:23 »
Marta, masz rację co kraj to obyczaj. Nie dziwię się, że robisz tak jak zalecają lekarze, ale tez nie dziw się, że my się dziwimy  ;)
Moim zdaniem nie ma się z czego cieszyć. Możliwe, że moje dziecko czy dzieci innych dziewczyn tutaj też stały by gdyby je postawiono, ale my nie stawiałyśmy więc nie wiemy  ;) Moja w tym wieku chciała być trzymana na rękach tylko w pozycji pionowej, jak tylko przechylałam trochę do tyłu to był krzyk i wyrywanie się.. nawet mleko chciała pić tylko w pozycji prawie pionowej lub ewentualnie w leżaczku czy łóżeczku (wtedy na leząco) i ja już wtedy się martwiłam czy za wcześnie nie pionizuję, ale nie przyszło mi do głowy stawianie. Do siedzenia rwała się jak miała 4 miesiące, ale usiadła sama jak miała 7 miesięcy i 3 tygodnie (chociaż dużo wcześniej pełzała w zawrotnym tempie).   Także to, że dziecko się rwie, to nie znaczy, że jest gotowe i zaraz usiądzie.
No ale tak jak napisałam, nie dziwie się, że robisz tak jak Ci lekarze zalecają, ale może jednak źle zrozumiałas te zalecenia? Może nie chodzi o stawianie  i sadzanie, a umożliwienie dziecku samodzielnego ćwiczenia?

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28263 dnia: 1 Października 2013, 10:23 »
Usłyszeliśmy, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Że jeśli dziecko samo z siebie zaczyna coś robić to znaczy, ze jest na to gotowe i nie należy go hamować. Oczywiście nie wolno niczego przyspieszać i zmuszać..

Tu się zgadzam - "jeśli dziecko SAMO z siebie zaczyna coś robić". Wątpię żeby Adaś sam "poprosił" o asekurację przy staniu.

Z siadaniem to ok, dzieci potrafią w 5m siedzieć podparte. Co nie znaczy, że trzeba je sadzać. Siedzieć powinno dziecko, które umie SAMO usiąść. Zresztą tak samo jest ze staniem - jak się podciągniesz to stój ;)

Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28264 dnia: 1 Października 2013, 10:28 »
nas tez juz zaczął pełzać, ale oczywiście do tyłu :) śmiesznie to wygląda...



Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28265 dnia: 1 Października 2013, 10:32 »
Marta, masz rację co kraj to obyczaj. Nie dziwię się, że robisz tak jak zalecają lekarze, ale tez nie dziw się, że my się dziwimy  ;)
Moim zdaniem nie ma się z czego cieszyć. Możliwe, że moje dziecko czy dzieci innych dziewczyn tutaj też stały by gdyby je postawiono, ale my nie stawiałyśmy więc nie wiemy  ;) Moja w tym wieku chciała być trzymana na rękach tylko w pozycji pionowej, jak tylko przechylałam trochę do tyłu to był krzyk i wyrywanie się.. nawet mleko chciała pić tylko w pozycji prawie pionowej lub ewentualnie w leżaczku czy łóżeczku (wtedy na leząco) i ja już wtedy się martwiłam czy za wcześnie nie pionizuję, ale nie przyszło mi do głowy stawianie. Do siedzenia rwała się jak miała 4 miesiące, ale usiadła sama jak miała 7 miesięcy i 3 tygodnie (chociaż dużo wcześniej pełzała w zawrotnym tempie).   Także to, że dziecko się rwie, to nie znaczy, że jest gotowe i zaraz usiądzie.
No ale tak jak napisałam, nie dziwie się, że robisz tak jak Ci lekarze zalecają, ale może jednak źle zrozumiałas te zalecenia? Może nie chodzi o stawianie  i sadzanie, a umożliwienie dziecku samodzielnego ćwiczenia?


Akurat picie mleka w pozycji pionowej jest szalenie zdrowe dla dziecka gdyż pozwala na bieżąco usuwać powietrze z przełyku, dzięki czemu dziecko nie jest tak narażone na kolki :) Takie były dla nas zalecenia karmienia przy kolkach - przy karmieniu piersią nieco musiałam się nagimnastykować :)


A z tego co zrozumiałam to Marta sama małego nie stawia na nogi, tylko jeśli się sam podciągnie to chwilę stoi. Szczerze ???
Wierzyć mi się nie chce, że ani razu nie pozwoliłyście na to dziecku :P

Ja mam świadomość (polską) o kręgosłupie i stawaniu dziecka, ale Nikola też się łapała moich rąk i próbowała siadać i stawać. Oczywiście gdy podciągnęła się do stania o własnych siłach to ja ją kładłam ku jej niezadowoleniu. Ale podciągać się podciągała.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28266 dnia: 1 Października 2013, 10:34 »
nas tez juz zaczął pełzać, ale oczywiście do tyłu :) śmiesznie to wygląda...
To moj do przodu, ale to takie pelzanie, niepelzanie. Bardziej mozenawet czolganie sie. Podnosi dupke do gory, podciaga nogi i odpycha sie

Dzieki Marta przeczytalas dokladnie co napisalam


Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28267 dnia: 1 Października 2013, 10:38 »
Marta u nas dokładnie tak samo to wygląda, tyle, ze zamiast do przodu to do tyłu "pomyka" :)



Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28268 dnia: 1 Października 2013, 10:44 »
Hmmm najpierw się trochę przeraziłam, nie powiem, ale chyba troszkę nadinterpretujemy to co Marta napisała, bo tez mam wrażenie że Marta nie stawia małego, tylko młody się jakby wypręża do pozycji stojącej łapiąc się przy tym kurczowo czegoś byle ustać i mam wrażenie że Marta po prostu na kilka sekund mu pozwala, a nie siłą kładzie, tudzież pozwala się podciągnąć tyle ile Adaś da rade, chwilkę przytrzyma i już :) Aczkolwiek ja byłam przewrażliwiona na tym punkcie i unikałam takich sytuacji

Wczoraj się dowiedziałam że koleżanki córa mając 6 miesięcy chodzi po łóżeczku przy szczebelkach i pobiegli do lekarza czy to normalne i czy mają pozwalać no i lekarz powiedział że skoro wstała to mają jej nie ograniczać


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28269 dnia: 1 Października 2013, 10:59 »
Dokladnie Iza.

A dziewczyny, mam pytanie co do lezaczka. Anulka 80 napisala, ze miala lezaczek na lezaco. Ja mam lezaczek millymally,on ma funkcje lezenia na plasko i Adas w nimczasem lezal jak byl mniejszy, a teraz jak pojechalismy do PL, pozyczylam od kuzynki lezaczek fisherprice, taki wibrujacy,w razie 'w' zeby malego rodzice mogli wsadzici latwo uspokoic jezeli nas by nie bylo, ale zupelnie mi sie nie podobal. Czy Wy z niego korzystalyscie? I w jaki sposob, on mial opcje tylko pollezenia iwydawalmi sie strasznie maly, za maly jakna Adasia, musialam bardzo uwazac na glowke wkladajac go lub wyciagajac, bo mial ten daszek. Bylyscie zadowolone? Moze cos zle tobilam?


Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28270 dnia: 1 Października 2013, 11:08 »
my mamy taki

opcja położenia to ta po lewej
dla nas okazał się praktyczny, bo w nim karmiłam Małego jak jeszcze sam nie siedział
jakoś wybitnie długo w nim nie usiedzi bo się zwyczajnie nudzi ;) ale jak był mniejszy to bawił się zabawkami i potrafił wytrzymać w nim dłużej
teraz najbardziej podoba mu się przycisk włączania wibracji  ;)



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28271 dnia: 1 Października 2013, 11:17 »
A no to chyba źle zrozumiałam... faktycznie przypominam sobie, że pediatra sprawdzała ten odruch łapiąc ją za ręce i powinna się podciągać do siadu, a tu sie zdziwiła, bo ona od razu do stania, a miała wtedy 4 miesiące. Ale mi nie kazała tego robić w domu. No ale skoro to nie jest stawianie przy meblach np, tylko takie podciągnięcie na chwilę, to aż tak mnie nie przeraża... chociaż ja nigdy tego nie robiłam, owszem zapierała się nogami, ale ją kładłam wtedy. No ale tak jak już pisałam - co kraj to obyczaj  ;)

Marta, ja pisałam, że mam na płasko? ja mam FP taki do 18 kg
http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-cudowna-planeta-t4145-i3557400769.html

chyba u kogoś pisałam, że na początku to powinien byc rozłożony jak najbardziej na płasko, ale całkiem płasko to tam nie jest
Ostatnio dużo dziewczyn kupuje też taki:
http://allegro.pl/tiny-love-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-niebieski-i3561107178.html
i ten to już prawie jak łóżeczko, ale droższy, podobno tez do 18 kg.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28272 dnia: 1 Października 2013, 11:25 »
Anulka,dokladnie taki mialam. No i sie bardzo zdziwilam, ze nie da sie go calkiem polozyc, bo w naszym,maluch czesto zasypial jak byl maly, no i sporo w nim lezal, stosowalam go jak przenosne lozeczko, ciagalamgo za soba przy sprzataniu, czy na dwor. Zastanawialam sie nad tym z wibracja wlasnie dla ewentualnego nastepnego dziecka, bo wszyscybardzogo polecali, ake sama nie wiem. Chyba, ze faktycznie ewentualnie ten drugi, z reszta, mam czas. Tylkobylamciekawa,bo mi on sie na prawde srednio podobal,myslalam, ze bedzie lepszy. Mowicie,ze do 18 kg? I takie duze dziecko sie w tym miesci?

Zwlaszcza chodzi mi o ten daszek, czy juz gonie rozkladasz jak dziecko jest duze?


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28273 dnia: 1 Października 2013, 11:34 »
Ja mam ten FP 3w1 do 18kg, daszku później już się nie rozkłada, on w ogóle jest regulowany takimi paskami, tu popuścisz tam naciągniesz i w ten sposób zmieniasz pozycję dziecku  ;)
I prawdą jest, że on całkiem na płasko się nie rozkłada ale tylko w teorii, bo jak położysz do niego dziecko i rozłożysz przednie nóżki to dociąża głową do tyłu i leży pod kątem max 15-20 stopni co u nas jest normą nawet w łóżeczku bo podkładamy pod materac poduszkę  ;)
Przy pierwszym dziecku leżaczek był nie do pomyślenia a teraz jestem super zadowolona bo czuję, że młoda jest bezpieczniejsza niż na dużym łóżku, a wibracja pomaga jej w robieniu kupki  ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28274 dnia: 1 Października 2013, 11:37 »
my mamy taki http://www.brightstarts.pl/index.php?p2044,lezaczek-hybrydowy-lew-7031 jest super. małego do tej pory wibracje wyciszaja i często w nim zasypia :) no ale jedyna wada to to, że leżaczek jest tylko do 9 kg...czyli niedługo synek bedzie do niego za duży. aha...bujak pełni tez rolę "krzesełka" do karmienia.. :)



Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28275 dnia: 1 Października 2013, 11:43 »
Huśtawkę też mamy z Bright Starts, tylko taką do 11kg, też ma kilka pozycji, 5 punktowe pasy bezpieczeństwa, melodyjki, timer i kilka prędkości bujania  ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28276 dnia: 1 Października 2013, 11:45 »
Milcia a jesteście z niej zadowoleni? Mogłabys wysłać link? Tez się zastanawiamy nad zmianą bujaczka, synek ma ponad 8 kg i za chwilke będzie za duży żeby w nim go sadzać..



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28277 dnia: 1 Października 2013, 11:46 »
No wlasnie, ja nog nie rozkladalam w sumie, tylko bujaczek robilam. Beta, a ten Twoj to jak kolyska. Ale 9 kg to za malo. Adas juz do 9 kg dobija   ::)


Offline beta80
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1857
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.07.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28278 dnia: 1 Października 2013, 11:54 »
no właśnie to tak jak nasz i strasznie ubolewam, ze nie będzie mógł w nim siadać. Synek bardzo go polubił...



Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28279 dnia: 1 Października 2013, 12:01 »
Ja jestem zadowolona :) Młoda też  ;D
Tylko Tymek nie za bardzo, bo on  też by chciał mieć huśtawkę ;) I o ole w leżaczku czasem siedzi to do huśtawki jest już za ciężki  ;)
My mamy taką tylko inny kolor, beżowy : http://allegro.pl/bright-starts-hustawka-ptaszek-do11kg-i3590948112.html
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28280 dnia: 1 Października 2013, 12:18 »
Fajna, tez o niej myslelismy dla malczona, ale stwierdzilismy, zeszkoda kasy, soro na lezaczku sie nudzi to i na hustawce szalu nie bedzie, dla nastepnego od poczatku kupimy. Pewnie to mega ulatwia zycie, co?


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28281 dnia: 1 Października 2013, 12:19 »
NO JA JESTEM zadowolona, zwłaszcza dlatego, że jest praktyczny, bo używamy długo, ale jednak jest to leżaczek, nie łóżeczko i nie powinno dziecko w nim długo leżeć. Te drugie, które wkleiłam i te które Ty Marta masz to już chyba takie łóżeczko-leżaczki  ;) Już nawet nie chodzi o leżenie na płasko, tylko ten nasz ma jednak te brzegi zaokrąglone, dziecko tak trochę wpada, więc plecy nie są całkiem proste, nie ma takiej swobody jak w łóżeczku, a w tych łóżeczkowych to mi wygląda na to, że jest szerzej i faktycznie płaska powierzchnia, jak w łóżeczku, ale nie wiem, na żywo nie widziałam. Przyzwyczaiłaś się do lepszego, to ciężko się przestawić, ja nie spróbowałam tamtych więc nie mam porównania.  Mi ten odpowiada, ale też nie używaliśmy go jako łóżeczko

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28282 dnia: 1 Października 2013, 12:27 »
Huśtawka fajna, mega ułatwia życie? Trochę na pewno, bo np siedzimy z Tymkiem na podłodze, mała się huśta a my zajmujemy się sobą, jesteśmy wszyscy razem ja mam wolne ręce i dzieci są szczęśliwe :) Zawsze to inna forma "ruchu" niż leżaczek bo tam ją trzęsie a tu husia.
Jak miałam tylko Tymka takie gadżety były dla mnie nie do pomyślenia, do teraz pamiętam swoje słowa "Że nie będę dziecka ogłupiać"  ;)
My mam zalecenie od rehabilitanta, żeby trzymać młodą w foteliku samochodowym około godziny, warunek nie może wtedy spać ;)
Podobno taka pozycja jaką wymusza fotelik jest bd dla ogólnego rozwoju bo nóżki wyżej itp.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28283 dnia: 1 Października 2013, 12:38 »
O prosze, nie wiedzialam :o a mi sie tak strasznie nie podoba pozycja w foteliku, caly powyginany... Hehe, nawet tesciowa jak zdjecie ze szpitala widziala, jak wychodzilismy z malym w foteliku oburzyla sie, ze dziecko meczymy ;D

Tak sobie mysle, ze hustawka musibyc bardzo pomocna, bo ponoc dzieci lubia. Tylko czytalam ostatnio, ze trzeba uwazac, bo dziecko potrafi godzinami w takiej hustawce siedziec i nie marudzi, zeby sie od niego nie odzwyczaic i mowic do niego, w sensie nie zapomniec, ze tam jest ;)


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28284 dnia: 1 Października 2013, 12:45 »
Też byłam tym zaskoczona, bo widok też mi się średnio podoba, wygląda naprawdę na niewygodną pozycję, ale podobno wymusza na dziecku pozycję rozluźnioną, szczególnie zalecaną dzieciom ze wzmożonym napięciem mięśniowym, choć nas nie dotyczy ma pomagać na co innego, facet ma 20 letnie doświadczenie a ja mam do niego zaufanie.
W ogóle okazało się, że Tymka "prowadziłam" zupełnie tak jak powinnam ;) I zamiast mu pomagać w rozwoju to go hamowałam  :P
Teraz jestem mądrzejsza i staram się nie popełniać błędów, choć rehabilitant się śmieje, że to nie jest tak, że dziecku zaszkodzę tylko właśnie opóźnię pewne procesy i umiejętności, to niektórych nawyków trudno się wyzbyć ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28285 dnia: 1 Października 2013, 12:50 »
Hehe, a za co Cie tak zkwitowal? (Tak to sie pisze?)


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28286 dnia: 1 Października 2013, 12:58 »
Cytuj
W ogóle okazało się, że Tymka "prowadziłam" zupełnie tak jak powinnam
Powinno być tak jak NIE powinnam ;)

A młoda lubi huśtawkę owszem, ale nie liczę jej czasu spędzonego w "ustrojstwie" w godzinach, raczej w minutach, 20-40 max, szybko się nudzi a rzadko kiedy zasypia :) Więc w praktyce jest tak, że w leżaczku lub huśtawce przebywa krótko, ale często  ;)
Jak będziesz mieć biegającego synka i maleństwo to takie urządzenia przydają się by po prostu na chwilkę odłożyć gdzieś bezpiecznie dziecko i zająć się starszym a tamto zwyczajnie się nie nudzi  ;)

Np za pakowanie do rączek zabawek  ;)
Bo mamy wspierać i stymulować do otwierania rączki a nie zaciskania :)
Nie smyrać po spodzie stóp w okolicach paluszków bo w ten sposób pielęgnujemy odruch chwytny w paluszkach który utrzymuje się fizjologicznie do około 1 roku życia. A tego nie chcemy bo może nam opóźnić chodzenie lub chodzenie na palcach ale nie fizjologiczne tylko właśnie stymulowane przez nasze działania w okresie niemowlęcym.
Noszenie brzuszek do brzuszka.
Podnoszenie z łóżeczka pod pachy.
To tak na tą chwilę co pamiętam  :D
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28287 dnia: 1 Października 2013, 13:03 »
Haha, to ja tez wyrodna jestem. Ostatnio sie pojawily laskotki to caly czas go smyram po nozkach, zeby sie chichral ;D a co do podnoszenia, to jak inaczej? Na plasko? Hmm. I co to znaczy noszenie brzuszkiem do brzuszka? Przodem do siebie? To jak nosic? W ogole to sie zastanawiam jak w takim razie sie z dzieckiem obchodzic, no i przede wszystkim jak to mozliwe, ze my wszyscy jeszcze zyjemy? ;D bo z tego wynika, ze ludzkosc juz dawno powinna byc cala pokrzywiona i wyginac ;)


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28288 dnia: 1 Października 2013, 13:07 »
Antek w wieku Marty synka tez nogi prostowal i wtedy tez go stawialam na chwile na cos, ale zaraz nogi mu sie chwialy i koniec. Tak samo sam jeszcze nie siadal, ale posadzony siedzial, utrzymywal sam ta pozycje. Ortopeda go ogladal i wszystko OK. teraz ciagle by stal, ale juz sam wstaje.
Milcia to ja tez takie bledy robie.  ::)

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #28289 dnia: 1 Października 2013, 13:26 »
Marta nie obrażaj się kochana... Przecież po to tu jestesmy ;) Jak opisałaś dokłądniej o co chodzi to moze faktycznie źle zinterpretowałyśmy o co Ci chodzi. Ja na co dzień obracam się wokół fizjoterapii i wiem jaką krzywdę można wyrządzić prowokując dziecko do takich zachowań. Po prostu uważaj i tyle ;)