Kurcze no kusisz... kusisz... Dobrze, że siedzę zakiblowana w domu z dzieciakami bo tak to już by nie było zmiłuj

Ja myślę, że tak jak pojechaliśmy w poniedziałek to towaru po weekendzie jeszcze nie dołożyli i w sumie nie było wielkiego wyboru.
Tak jak piszesz to bodziaki faktycznie taniocha, bluzeczek z Minnie nie było - ja kupiłam bluzę z hello kitty i tunikę 2 częściową (bluzka i na to jakby bezrękawnik tunika) z minnie, sweter tunika z minnie... Nie pamiętam co tam jeszcze było.
Za szalik dałam 5 euro no to widzisz, taniej. A ja wzięłam biały bo była też taka czapka i rękawiczki, ale to będzie "wyjściowe". Nie ma takich ekstrasów na codzień

A już napewno nie do przedszkola

Chciałam spódniczki dla Natalki a właśnie nic nie było. Żadnej.
Kurcze, no to się obkupiłaś

To, co piszesz dla Dominika to też takie coś pokupywałam - cena jakoś podobna, 7 albo 9 euro, komplet sweter z jeansami i coś jeszcze.
A najlepsze kupiliśmy dla Dominika dres - kosztował jakoś 3 albo 5 euro, bluza taka ok a nie spojrzeliśmy na spodnie. Tylko, że to rozmiar 92 a myśleliśmy, że zaniżony. Wyciągam w domu spodnie a one taaaaakie duże

Dla Natalki będą

A zgap

Ja żałowałam, że jeszcze dla dzieciaków takiego obrusu ceratowego nie kupiłam. Są jeszcze jakieś zawieszki pod sufit... No kupa rzeczy. Można zaszaleć

A szkoda, że nie robią takich wyprzedaży przed-sezonowych

np teraz już na lato
