Pamela spoko

nie da się wszędzie zaglądać. Ja też się łapię na tym, że jakiś wątek mi wyleci z głowy a potem pojjakimś czasie sobie przypominam i nadrabiam

Madzia ja z tymi dolnymi jedynkami od 4 miesięcy myślałam że to już

hehehe i tak zeszło.
Dziś po latino jestem przyjemnie naładowana

A na piątek nie uwierzycie na co się zapisałam

uwaga, uwaga

na BOKS! Tylko muszę kupić takie specjalne ochraniacze pod rękawice. Na fitnessie był rozmiar s za mały na mnie, w auchanie nie było. Jutro R. pojedzie do decathlonu mi kupić.
Plan ma moje ćwiczenia mam taki:
Poniedzialek - zumba (ćwiczenia cardio)
Środa - rowery (ćwiczenia dolne partie)
Piątek - boks (ćwiczenia na górne partie).
Nie wiem jeszcze czy to wypali bo to jednak 3 wieczory, a R. chodzi we wtorki i piątki więc jakoś tak mało siebie? Zobaczymy jak wyjdzie. Może mi się albo rowery albo boks nie spodobają? Chociaż jestem na nie napalona jak szczerbaty na suchary
