[Mysikróliczek]

Ej, ej, ej, eeeeeeeeeeej. O jakich zdjęciach sylwestrowych mowa? 
Pati noooooooooo 

[Adiana]

Bo ja się zastanawiałam czy cos o "popłakaniu" chciałas napisać I nie zaskoczyłam no

a ta kołderka z dziurka, to pewnie wszystko Twoja wina, zrobiłaś za ciepłą i dziecko musiało zrobic otwór wentylacyjny

[Lili-liliana]

Aha, czyli mój sposób nie jest taki zły.
Na rękach nigdy nie była usypiana, bujanie też nigdy nie było stosowane. tylko spokojne leżenie.
Chociaz teraz jak już umie się przemieszczać zasppianie jest troszke trudniejsze.

[ricardo]

Dzięki Marta ale wiadomo jak to jest - pokazałam zdjecia, gdzie wyglądam względnie ale jest, jest - od szyi w dół jest.co zrzucać

Mysia no mowa o tych wrzuconych na fb  ale spoko, coś wrzucę jak zasiade do kompa.

Aga a już myślałam że mi taki błąd wytykasz i za nieuka mnie masz :-p
A kołderkę to fakt - podwójną zrobiłam to mogło być za gorąco

Lila w takim usypianiu trudne jest po prostu to, że dopóki nie zaśnie to trzeba caly czas być z dzieckiem. A jak samo zasypia to odkladasz.i tyle. Masz wolny wieczór

[Lili-liliana]

A jak samo zasypia to odkladasz.i tyle. Masz wolny wieczór

No dokładnie, zgadzam się. Tylko moje dziecko jak jest śpiące to zasypia w ciągu 3-5 minut. No chyba, ze ja mam życzenie, żeby już szła spać a ona nie koniecznie ma chęć to schodzi troche dłużej.

[ricardo]

Hehehe oj znam to bo do tej pory musimy siedzieć z Natalką czasami jest to naprawdę kilka minut a czasami i godzina...

[Lili-liliana]

No i niech ktoś powie, że imię nie ma znaczenia.

Nasze Natalki takie podobne

[ricardo]

Lila jeśli podobieństwo będzie trwać dalej to będziesz miała niezłego gagatka w domu

[ricardo]

Dominik od wczoraj próbuje przy czym tylko się da podciągać się i wstawać. Narazie jeszcze średnio mu wychodzi, z kolanek prostuje jedną nogę i kombinuje co zrobić z drugą. Albo podchodzi do mnie i jak ja go złapię to wtedy podnosi się elegancko, a jak chce go usadzić to wcale nie chce się zgiąć śmieszny jest

[Anjuschka]

Brawo dla Dominika, oj chłopaki rwa się do wstawania
U nas też Tomek szybko wstał, ale i tak zaczął później chodzić od Paulinki

[aaaneta]

Moje dziecko ma czytane dwie bajki, a potem przyciemnione światło i tzrymam ją za łapkę albo ona tuli pluszaka i zasypia, a ja (lub B) siedzę obok.
Odkąd nie karmię Lilę możemy usypiać na zmianę

Też tak robiliśmy jak Ewka była chora, przed 3 dni dosłownie, potem wymagała siedzenia, a małpa miała tak czuły sen, że jak tylko zaskrzypiał fotel to w ryk. Jak doszło do tego, że siedzieliśmy przy niej do 24, to powiedziałam basta. 5 dni histerii przy oduczaniu ale się udało, teraz jak chce siku to pyta czy może wstać.

Pati a propos sylwestra to daj tu więcej fotek bo wyglądałaś obłędnie.

[ricardo]

Ania on już jak stanie to przekłada nogami i chce chodzić... Normalnie za głowę się łapię że on tak szybko wszystko...

Anetko dziękuję bardzo! Ja nie mam za dużo zdjęć bo to ja latałam z aparatem. Te nam akurat siostra zrobiła i chyba wiecej nie mam żadnych sensownych

[marcella]

Niezły agent jest.. przecież on ma 7 msc.. no ale pewnie chce siostre dogonić...

[ricardo]

No pewnie jak widzi jak Natalka wszędzie biega to i on chce. Ale taką ma siłę woli, że aż zadziwia.

Podchodzi do kanapy, chwyta się i próbuje się podnosić. Tak samemu to tylko da rade na kolanach i próbuje dalej, ale jak trzyma się mnie to wtedy leci po całości, staje na nogach i tak się zaciesza ze swojego osiągnięcia

Wczoraj wieczorem dodałam mu do mleka kaszki mając nadzieję że prześpi więcej godzin a tu szok! Obudził się jeszcze wcześniej niż zazwyczaj i w ogóle nocka trochę przekichana.

[madzia_n]

Hehe to ja się cieszę że nasz tak nie robi, no
My też nie usypiamy Dominika. Od początku nauczony był zasypiania samemu. odkładany do łóżeczka zazwyczaj pokręci się trochę, pogada z karuzelką i w ciągu 5 minut śpi. Czasem się zdarza fik na brzuch i rundki dookoła łóżeczka to trzeba odłożyć i czasem nawet trochę pobuczy Ale generalnie jest ok, no

Pati, da radę. Iguś Giguś od ponad miesiąca chodzi trzymając się szafek, kanapy oparcia łóżeczka, czy ramy kojca. Jest tak szybki w postępach, że nieustannie mnie zadziwia. Młodsze rodzeństwo chyba tak już ma.

[ricardo]

Ninka to szybciutko!

Wczoraj Dominik sam stanął przy kanapie - bez żadnego pomagania - a jak się zacieszał

Oglądaliśmy też zdjęcia z okresu pierwszych miesięcy Natalki no i kurcze podobieństwo jest wielkie! Co prawda trochę inny kształt czachy mają, ale ogólnie podobni

Silny chłopak! Gratulacje!'
Moja sama usiadła dopiero jak miała 7 m-cy i 3 tygodnie, a równo na 8 miesięcy wstała i zaczęła chodzić przy meblach. Po paru dniach był pierwszy upadek i wielka śliwa na czole i chyba przez to długo musiała mieć jakąś asekurację, choćby 1 paluszek dotykający kanapy. Puszczać się sama na kilka kroczków zaczęła przed 10 m-cy, ale dobrze chodzi sama dopiero od tygodnia.

[ricardo]

Ja się już nie mogę doczekać aż Dominik sam będzie chodził hahaha

Wczoraj oglądaliśmy też filmiki, i było kilka takich jak Natalka dopiero zaczynała chodzić. No jak frankenstain

Dziś zamówiłam talerzyki, serwetki i kubeczki dla dzieci na urodziny Natalki - wszystko na Myszkę Minnie będą balony kolorowe. Dużo balonów Już się nie mogę doczekać

Ale już kilka osób pytało mnie co na prezent a ja nie wiem... Po świętach pomysły się wyczerpały


Myślałam o czymś takim:

http://allegro.pl/przyjecie-urodzinowe-63-czesci-katowice-34734-i2891279721.html

ale nie wiem czy to nie tandetny plastik

Albo coś takiego:

http://allegro.pl/rozowy-koszyk-piknikowy-18-elem-serwis-do-herbaty-i2851072585.html

bo Natalka lubi się bawić w piknik, ale nie wiem czy metalowe akcesoria się sprawdzą...

No i dalej wiem tyle co nic...

Natalka ma zwykły wózek dla lalek, taką spacerówkę i myślałam może nad takim wózkiem:

http://allegro.pl/wozek-3-f-z-reg-raczka-promocja-17-wzorow-i2901332740.html

Ale do tego wózka co ma sama pcha tyłek i w nim siada więc gumki od siedziska są już moooocno naciągnięte i nie wiem czy tu też by się nie pchała...


Żadnych lalek bobasów czy Barbie czy innych nie dostanie - ma tego dużo a nimi wszystkimi się nie wybawi - te co ma to jej starczą...


Macie może jakąś podpowiedź??

[Adiana]

Cos mi się wydaje, że ten koszyk wiklinowy na piknik macałam w smyku w Dublinie i był lipny - co innego zdjęcia w katalogu a co innego na żywo 

[ricardo]

No właśnie na zdjęciach wszystko jest takie super piękne... A jak przychodzi co do czego to pewnie kiszka.

Ale macałaś sam koszyk czy te filiżanki też oglądałaś?

[Adiana]

Głównie pamietam, że zawiodłam się na tych metalowych rzeczach, taka słabizna. Tam było to pootwierane. Chciałam kupić, ale zrezygnowałam.
Lepiej kup jej wózek głęboki skoro o tym marzy...widziałaś czym wyjechała od nas z pokoju na starcie ?
Podobają mi sie te plastikowe zestawy co wklejałaś też.

[ricardo]

No pamiętam co od razu chwyciła

Już przed świętami w tych gazetkach jak widziała wózek to się o mało nie posikała... Więc może faktycznie to.

A ten zestaw plastikowy tych ciastek i ciasteczek mi się bardzo podoba wygląda smakowicie tylko też nie wiadomo czy to nie będzie jakis tandetny plastik.

[ricardo]

Aga a wiesz jak Natalka pamięta Weronikę? Ostatnio się zdziwiłam jak Natalka mnie pyta "mamo a kiedy Weronika do nas przyjdzie?" no w szoku byłam A jak powiedziałam jej, że zaprosimy Was w tym tygodniu to taka szczęśliwa i co jakiś czas powtarza "Weronika do mnie przyjdzie" 

[Adiana]

Ha ha Miło nam

[ricardo]

Jeju ale wtopę przed chwilą zaliczyłam!

Od wczoraj wiedzieliśmy że dziś przyjdzie ksiądz z kolędą. Mieli zacząć o 16 no to R. miał odebrac Natalkę z przedszkola, po drodze podjechać do teściów po te wszystki akcesoria. A tu nagle 16:15 a tu pukanie do drzwi. Myślę sobie że to pewnie R. chce mnie wkręcić i specjalnie puka, patrzę przez wizjer a tu ministranci! Ja w czarnej d..pie ze wszystkim i oczywiście bez niczego ale trudno, otworzyłam, ksiądz będzie za kilka minut... Naszczescie ksiądz młody i bardzo miły. Chwilę pogadalismy i poszedł a R. w drodze jest.

[Mysikróliczek]

U mnie to samo dziś 

Dla Natalki wózek, bez dwóch zdań, szczególnie, że tak bardzo by chciała

[madzia_n]

hehe no faktycznie wesoło ale grunt że ksiądz ok
ten koszyk chciałam kiedyś kupić chrześniaczce - faktycznie tandeta.

[aadaa]

Ja jeszcze tych akcesori nie dorobiłam i przejmuje księdza. Jeszcze nikt nie zwrócił mi uwagi ( moze na łagodnych księży trafiałam )

Pati a myślałaś już o przedszkolu państwowym dla Natalki? Czy będziesz do końca posyłać tam gdzie chodzi?
 

[ricardo]

Matko boska ledwo żyję... Właśnie wróciłam z zumby super było!

Mysia no to chyba wózek podsunę siostrze a i od moich rodziców ten zestaw na przyjęcie.

Madzia no to kolejny głos na przeciw. Kurcze a mało to cholerstwo nie kosztuje wcale.

Ada plan jest taki że chyba od września przeniosę ją do przedszkola koło nas, ale jeszcze nie zdecydowałam czy prywatne czy państwowe. Raczej chylę się ku prywatnemu "wyspa malucha" ale do ttego panstwowego kolo chodzą dzieci sąsiadki i mówi że też jest fajnie. Ale jak ja widzę ten lplac zabaw na którym są 3 zabawki na krzyż to mi się nie podoba zbytnio. Ale plac zabaw to w sumie żadna wytyczna. Jeszcze trochę czasu jest.

I nie uwierzycie! Muszę w garach grzać wodę do kąpieli bo nasz piecyk sfiksowal i nie chce wody grzać... Rewelacja...