Ale dyskusja rozgorzała

Dobrze, dobrze.
Ja na siłę nie sadzam a tym bardziej nie stawiam. Będzie chciał to się podniesie, aczkolwiek jak on mi się teraz podciąga do siadania i siedzi no to ok, niech trochę posiedzi. Dla każdego coś miłego. W końcu nie będzie wiecznie leżeć
Adiana a te leki to macie na receptę nie? One są typowo astmowe czy jakie?
Wiesz co, to może wstępnie umówmy się na przyszły czwartek, co? Zarezerwujcie sobie
Moja mama przyjechała do dzieciaków a ja się wyrwałam na miasto

Kurcze, godzina 13 a na mieście tyyyyyyyyyyyyle samochodów. No w szoku byłam! Co to nikt nie pracuje? Każdy ma wolne?
Szału zakupowego nie było, dla Natalki wpadły tylko rękawiczki narciarskie na śnieg w H&M i dla mnie kolczyki z tegóż samego sklepu. Bon na 20 zł wykorzystany więc nie jest źle. Miałam zamiar jakieś łachy kupić, ale kurcze jakoś nic nie wpadło mi w oko. A poza tym ja patrzę na zegarek a tu już prawie 16... więc czas do domu. No ale co się odwlecze to nie uciecze - jak to się mówi. Trzeba kupić jakąś kreację dla Natalki na święta - od razu w tym obleci swoje urodziny

no i ja coś sobie muszę kupić i pewnie R. też będzie chciał
