
aadaa- witaj u mnie

Justyna, no trudno o rutynę, gdy ciągle zmienia nam się nastrój

Ale jakoś faceci niby narzekają, na te nasze wahania nastrojów, a i tak żyć bez nas nie mogą

Diunia, no humorek mam od rana rewelacyjny- fakt

Film obejrzeliśmy do końca, wytrwałam, skończyliśmy oglądać ok 00.30 a szliśmy spać dopiero jakoś ok 4 nad ranem

Bride wars polecam- mam nadzieję, że my tak stuknięte nie będziemy na ten miesiąc i krócej przed ślubem

Ja popijałam sobie martini, K winko czerwone i było fajowo

No warto się czasem posprzeczać żeby potem tak cudownie się godzić

Od ok 3 K chwalił mi się, ile muzyki klasycznej pościągał na kompa i do tej 4 słuchaliśmy Bacha, Vivaldiego itp itd

Okazało się, że moje kochanie ściągnęło "Lot trzmiela" w formacie mp3 i zgraliśmy go do mnie na telefon i teraz mam superaśny nowy dzwonek

wiem, pewnie pomyślicie, że jesteśmy nieźle stuknięci, żeby o 3 w nocy słuchać klasyki, no ale tak nam się jakoś zebrało
A dziś w planie sprzątanie sypialni i czeka na mnie góra prania

Nie znoszę wieszać prania- zawsze mam potem takie lodowate ręce że ich niczym nie mogę rozgrzać

Dlatego czekam z tym na ostatnią chwilę i dopiero jak mi bielizny zaczyna brakować to włączam pralkę

A jak pomyślę o stercie prasowania która na mnie czeka to już w ogóle mam zgon
