Jezeli chodzi o firme.. jezeli trafisz w nisze i fajnie zrealizujesz pomysl - sukces murowany ale najczesciej otwierajac cos swojego dobrze miec juz jakies kontakty i rozeznanie w rynku w ktory chce sie wejsc.
hmmm z autopsji wiem ze nie do konca to wystarczy - nie to zebym odradzala dzialalnosc, ale jest cala masa rzeczy wiazacych sie z tym, ktore w konsekwencji i w polaczeniu z polskimi realiami przynosza nie koniecznie polskie rezultaty: nie bede sie pienic na ZUS (mailabys przez pierwszy rok stawke obnizona) - chociaz nie odpusze sobie - znasz powiedzenie czy sie stoi czy sie lezy 2,000 sie nalezy??? w kwestii zus jest tak samo czy jest zysk czy jest strata to zusowi jest zaplata

ani fiskusa - podatkimplacic trzeba - ale nadmienie troche o legislacji:
a. forma prowadzenia ksiegowosci
b. vat czy nie vat o to jest pytanie
c. kwestia kasy fiskalnej
ad. a - poczytaj o sprawach zwiaznych z karta podatkowa, ryczltem i ksiega - zastanow sie z olowikiem w reku ci i jak sie kalkuluje
ad. b - w kwestii vat wchodzi tylko ksiega - jesli sama prowadzisz luz odpadna koszty jesli nie (z jakichkolwiek przyczyn koszt ksiegowej)
ad. c - w zaleznosci od typu dzilalnosci w przypadku sprzedazy gotowkowej dla odbiorcy fiz. (reguluje to kilka ustaw i rozporzadzen) jest obligo posiadania owego cudownego urzadzenia rejestrujacego
jesli bedziesz myslec o tym na serio sloneczko - polecam sie na przyszlosc ...
MOja koleżanka z dyplomem wyższej uczelni pracuje jako barmanka, kumpela po licencjacie - jako kelnerka... Nie uważam, że ta praca hańbi, ale te ambicje...
hmm Olus - samo zycie co ?
przykre ...

moim rodzicom tak średnio się chce żartować, tata już się oswoił z myślą, że z dyplomem wyższej uczelni gary gdzieś będę zmywać na wyspach, mama jeszcze wierzy, że coś się zmieni. A A sobie ostatnio obmyślił, że Szkocję by chciał zobaczyć
hmmm - powiem tak - jest jakies bzdurne przekonanie o tym zmywaku i jezdzeniu na szmacie zakodowane w Polakach - znasz jezyk w miare komunikatywnie? jestes otwarta i nie boisz sie szukac czegos wiecej? masz prace jaka chcesz ...
znam troche ludzi dobrze i srednio wyksztalconych, ktorzy tu w IRE pracuja w swoich zawodach co w Pol bylo raczej nie mozliwe - ale trzeba szukac i wierzyc a nie poprzestac na pierwszym fastfoodzie i smazeniu frytek ... niestety pokutuje u na jakas taka wizja ze zmywak i szmata tylko - a co Polak to nie Europejczyk ?? czym roznimy sie niby od skandynawos, niemcow i francuzow???
niczym tylko wiaryw siebie nam brak - a no i jak sie uslyszy od rodaka takie teksty to moze tez latwo uwierzyc
sloneczko - nie wazne czy Polska czy zagranica - ulozy ci sie
a zmywak w szkocji, anglii czy irlandii - dziewczyno zapomnij mozna miec lepsza prace przy odrobinie silnej woli i samozaparcia
