he he drogie kobietki, kciuki mile widziane, A dostał wczoraj tel z PUP, jednka go chcą w muzeum. Nie da się ukryć, że babcia A się wstawiła gdzie trzeba i z pewnością bez tego by się nie udało. A jest właśnie na rozmowie. Możliwe, że będzie musiał ściąć dready. Mama się prawie popłakała przez to

ale to jeszcze nic pewnego. zaraz sie dowie przede wszystkim, czy nie będzie problemu z wyjazdem, czy garniaki obowiązkowe, czy raczej sportowa elegancja i czy baciochy trzeba ściąć

jesteśmy na to przygotowani wprawdzie, ale smutek wielki. No i najważniejsze, czy chcą A tylko na kilka miesięcy na staż i do widzenia (wtedy nie ma bata - baty zostają na głowie), czy ma szanse zostać tam w pracy. Swoją drogą to dla nas takie dziwne, że w miejscu, gdzie tyle ludzi zginęło też z powodu czyjejś nietolerancji i jakiejś tam inności - takie podejście
TRZYMAJCIE KCIUKASKI
Podstawowy ekwipunek turysty jest. Mozna juz jechac 
moze fota kapielówek

no tak, akurat pasują do ślubnego wątku
A uwielbia oliwkowy kolor, więc takie se zażyczył
ewak magiczny to on pewno będzie jak czegoś podczas składania przysięgi nie zrozumiem, to będzie magia
