**sloneczko**, a jak wygląda sprawa z sukienką, bo nie wiem, czy mnie amnezja dopadła, czy tu sprawa ma się cichutko 
sukieneczka zakupiona jakoś w grudniu, wklejałam ja gdzieś chyba na początku (niestety ta zgrabna laseczka na zdjęciu to nie ja

)
tylunia dzięki
i stwierdzam ze jak Pani Krysia zadzwoni to zawsze jest to dla Was mily akcent
dokładnie

bo to strasznie sympatyczna kobitka jest
Tak mi się uświadomiło teraz, że nie dość, iż w maju ślubek i nasza 6 rocznica

to jeszcze moje psiątko kochane będzie świetować 15-ste urodzinki
ze swoją najnowszą zabaweczką
a 28 kwietnia będzie roczek odkąd kupiliśmy naszą niuńkę tofaną
jak tylko A poszedł na prawko i wiedzieliśmy, że kupimy autko - to marudziłam cały czas o Cordobie, jak tylko zdał egzamin zaczęliśmy szukać. Zobaczyłam niuńkę w necie i następnego dnia stanęła już pod domkiem.

Generalnie stała tam jeszcze w bezruchu ponad tydzień, bo A nie miał jeszcze prawka jak ją kupiliśmy. Jeju jak chłopa skręcało, że autko stoi a on na rowerku musiał jeździć
I choć A za Cordobami nie przepadał - jak zobaczył rejestrację, jako wierny fan KSU uznał, że to chyba jakiś znak jest
