
laseczki A wrócił dziś z pracki i nie jest aż tak źle, podpisał dwie umowy, co jak na pierwszy dzień pracy jest super wynikiem, został pochwalony i jest oki doki.
Żeby zarobić więcej niż podstawa - musi podpisywać średnio 4-5 umów. Z Oświęcimia poznał jedną laskę, ale chyba jest ktoś jeszcze "od nas", więc naszą niuńką

pewnie będą razem śmigać, co pozwoli zaoszczędzić A sporo czasu.
Zamówiliśmy już kuriera na jutro. Wnioski wypełnione, spięte z fotkami, czekami i voucherem

Mam nadzieję, że w tej kwestii wszystko będzie gites. Obiecałam sobie, że jak zdam ostatni egzamin wezmę się za angielski, bo podczas studiów sporo z głowy wyleciało, ale jakoś się zmobilizować nie mogę
No a poza tym chciałam się umówić na wizytę u mojego gina przed wyjazdem, ale nie ma bata, kolejki na maj już są

I trzeba będzie zaś krępacje zrobić i teściową prosić o recepte

no chyba, że w oncu ktoś tu w totka wygra
Kwestia walentynkowa u nas dziś nie zaistniała. Z resztą rzadko to święto obchodzimy, więc fotek specjalnych nie będzie. Fundusz przeznaczony został na zakup nowych felg

Biegnę znów ponadrabiać wąteczki, bo się coś rozpisałam za bardzo. Jakiś humorek dziś lepszy i nastawienie do świata inne
