Autor Wątek: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)  (Przeczytany 238707 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1530 dnia: 3 Marca 2016, 22:05 »
Tak,od września.
Teraz chodzimy do wakacji na rytmike, która bardzo lubimy.
Naprawdę trafiliśmy na super miejsce i co najważniejsze na świetną młoda ,kreatywna prowadząca.
Normalnie chyba będę płakać na koniec :P

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1531 dnia: 4 Marca 2016, 08:53 »
Madzia ja też zaczynam się martwić powoli tym niegadaniem, ale tak jak ty czekam do 2,5 roku, moja chrześniaczka tez tak zaczęła mówić, a jak byliśmy w szpitalu to wszystkie kobietki mówiły, że ich dzieci zaczęły mówić od 2,5 roku.
Fajnie z tym przedszkolem, Lili się wyszaleje :D Mój wraca padnięty ze żłobka :D
A co Was tak choroby męczą? Kurde my jak w domu siedzimy to w ogóle młody nie jest chory, dopiero w żłobku 3 dni i się zaczyna...




Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1532 dnia: 4 Marca 2016, 08:56 »
Lola,a gdzie chodzicie na rytmike?

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1533 dnia: 4 Marca 2016, 09:36 »
Gosia, do 2 lat Lili nie chorowała.
Zaczęły nam wychodzić ostatnie zęby i się zaczęło z zapaleniem oskrzeli, 3x miała w ciągu 3 miesięcy.
Lekarka mówi ze to może być przypadek a może być od zębów ,bo zaczynało się klasycznie od gili i odporność Przy zębach spada.
W każdym razie zęby juz są i noce tez mamy spokojne.
No ostatni się przebija najdłużej ale go widac :)
A propo mowy to tez zauważam coś zabawnego.
Lili próbuje śpiewać piosenki a nie może i śmiesznie czasem to wygląda.
A codziennie puszczam jej piosenki i wierszyki chociażby Brzechwy, które uwielbiam.
Staram się z nią rozmawiać face to face.
Widocznie jej czas nie przyszedł jeszcze.
Tak wiec czekamy.

Martyna my chodzimy do Micado na Witkiewicza.
Fajna cena za zajęcia 2x w tyg.
I przede wszystkim Lili się tam podoba.



Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1534 dnia: 4 Marca 2016, 10:17 »
Dzięki. Poczytam o tym. Witkiewicza mi pasuje bardzo.

Moj co zęby to chory. Obecnie przy wychodzacych dwojkach ma ostre zap.gardla. wcześniej oskrzela, zap uszu, gardla, zatok, pluc, spojówek etc...

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1535 dnia: 4 Marca 2016, 10:19 »
Moj podobnie...
Co zeby to gil zielony i kaszel :/
Tylko zab sie wybije objawy znikaja..

Z przedszkola mysle ze bedziesz zadowolona- choc nie wszystko mi sie tam podoba ;)))
Sebek lubi i to dla mnie najwazniejsze...


Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1536 dnia: 4 Marca 2016, 10:23 »
Madzia, wszystkie moje dzieci mówiły każde w rożnym czasie. U Klary zaniepokoiło mnie coś innego dlatego po skierowania i udałam sie z nią do specjalistów. Jesteśmy pod opieka neurologopedy i psychologa. Klara mówi już coraz więcej ale ciagle w większości w swoim języku. Specjalista orzekła ze wstępnie wyglada jej to na prosty opóźniony rozwój mowy i większość dzieci zaczyna wtedy mowić w wieku 3-4 lat. Cieszę sie, ze ja "zdiagnozowałam" bo jestem spokojniejsza  ;)
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Asiq
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5294
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.06.2013
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1537 dnia: 4 Marca 2016, 11:42 »
Sylwia, a Sebuś chodzi do tego przedszkola w którym Ty pracujesz?

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1538 dnia: 4 Marca 2016, 11:56 »
A w zyciu  ;D
Wzbraniam sie rekami i nogami zeby go u mnie nie bylo  ;D


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1539 dnia: 4 Marca 2016, 12:10 »
Martyna jakbyś chciała więcej konkretów pisz na priv, mogę też wysłać Ci fotki.
Są tam imprezy okolicznościowe co uważam jest na plus.

Nie zazdroszczę Wam , u nas tylko przy piątkach były takie cyrki,ale najgorsze za nami mam nadzieje.

Sylwia obyś się nie myliła i oby się Lili i mnie spodobało przedszkole.
Zresztą najważniejsze bezpieczeństwo, dobre jedzenie i trochę kreatywnych zabaw ruchowych i umysłowych z miłymi paniami.
Nic więcej nam nie trzeba ;)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1540 dnia: 4 Marca 2016, 12:22 »
Patrzylam na stronke i godziny nam nie pasują :/ albo krotko przed drzemka albo jak juz niania ma wolne.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1541 dnia: 4 Marca 2016, 12:26 »
Nie patrz na stronę bo są nieaktualne informacje.
My chodzimy na 10,ale jest też grupa na 9.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1542 dnia: 4 Marca 2016, 21:02 »
Chodzicie 1x w tyg?
Patrzyłam tez na bim bam bom, ale cenę maja przesadzona.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1543 dnia: 4 Marca 2016, 21:17 »
Ja chodzę z Lili 2x w tyg i żałuje ,że nie ma 3x,bo naprawde byłoby idealnie.
Gdy Lili chorowała to widziałam jak jej brakuje tych zajęć.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1544 dnia: 4 Marca 2016, 21:18 »
W tygodniu tam zadzwonię i zapytam o terminy.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1545 dnia: 4 Marca 2016, 21:33 »
Polecam zajęcia  z  p. Alicja.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1546 dnia: 29 Marca 2016, 23:57 »
Święta minęły i wiosnę czuć w powietrzu  ;)

U nas małe sukcesy,a właściwie światełka w tunelu.
Mamy rozwiązana zagadkę związana ze spaniem.
Wszystkiemu winna drzemka.
Niby Ameryki  nie odkryłam ale widzę ze zabranie drzemki lub jej skracanie działa.
Od dawna, bo az od jesieni udało się nam już parokrotnie w końcu uśpić Lili o normalnej godzinie czyli 21,22 :)
Poza tym niezależnie od godziny  zasniecia  wstaje ostatnio wcześniej.
To też na plus.

Nie mogę się juz doczekać przedszkola.
Jezu,  kiedy w końcu będzie ten wrzesień:P
Rozmyślam także nad przedszkolem juz w wakacje ale to zależy od tego ile będą miała pracy w wakacje.

Ostatnio wpadłam na pomysł ale nie wiem czy z moim zerowym matczynym zapędem go zrealizuje :P
Tak sobie pomyślałam aby każdego dnia zrobić nowa zabawę z Lili.
Ostatnio była to gimnastyka do układu tanecznego pszczółka Mai ;)
Jutro w planach stęple  z ziemniaków :)

Wczorajszy świąteczny dzień spędziliśmy nad naszym morzem.
Cudnie było robić babki z córką gdy ona była taka grzeczna jak nigdy ,bo zaabsorbowana piach em.
Pokaże Wam mojego szalenca ;)

p.s. Trzymajcie kciuki ,żeby Lili nie miała rodzeństwa, bo matka zaszalala :P


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1547 dnia: 30 Marca 2016, 00:20 »
Śliczna Lili
Kochana super ze są postępy. Może będzie zasypiać wcześniej.
No i trzymam kciuki za co chcesz żeby było a raczej nie było :p



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1548 dnia: 7 Czerwca 2016, 13:04 »
Madzia co tam u Was? Lila będzie miała rodzeństwo?




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1549 dnia: 8 Czerwca 2016, 01:32 »
Witam :)
Gosiu,miło, że pytasz.
Jakoś ciągniemy i byle do wrzesnia ;D
Sensacji jednak nie ma i nie ukrywam cieszy mnie to ogromnie.
Zaszalalam i nic z tego nie wyszło, ufff :)
Macierzyństwo to tak kompletnie nie moja bajka...
Pieluchy,butelki, wózek plus Lili, ble
Do tego smiesza mnie matki polki i ich filozofie.
Nie chce się w to bawić i czekam aż moje dziecko czym prędzej wyjdzie z domu :P
Owszem ,jak każda zdrowa kobieta na umyśle rozważam czasem taka ewentualność , ale nie.
Mnie to po prostu meczy.
Zero frajdy.
Także mowie nie i tylko jak Bóg da tak jak dał Lili to będzie.
Planowane nigdy!

Tak naprawdę zaczynam odzywać teraz kiedy moje dziecko staje się moja koleżanka i współzawodniczka  w codziennym życiu.
I to jest radosne dla mnie jako kobiety i matki.
Brakuje mi tylko wspólnych rozmów.
Lili wciąż nic nie gada.
To wkurza i frustruje.

Póki co zostaje mi tylko czekać na wrzesień.

P.s. Jak Ty się czujesz Gosiu?




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1550 dnia: 8 Czerwca 2016, 06:08 »
Kochana nie każda kobieta chce być matką polką i chwala za to.
Spokojnie jeszcze się rozgada :p



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1551 dnia: 8 Czerwca 2016, 07:50 »
Magda ja Cię bardzo dobrze rozumiem i cieszę się, że jesteś :) Ja teraz byłam załamana tą wpadką, chyba ciągle po cichu jestem. W dodatku ciążę źle znoszę więc nie poprawia mi to nastroju ;)

Lili we wrześniu do przedszkola? Ale coś tam już powoli gada nie? Fajna agenciara z niej, właściwie jak będziemy w Szczecinie musimy się zobaczyć :)




Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1552 dnia: 8 Czerwca 2016, 14:16 »
To przybij piątkę ;) ja mam bardzo podobne odczucia co do macierzyństwa ;)

kocham moje dziecię nad życie i uwielbiam, ale z drugiej strony czuję się strasznie zmęczona i zniewolona... bardzo daleko mi do matki polki i świadomie nigdy nie zdedyduję się na drugie dziecko

jedno w zupełności mi wystarczy :)



Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1553 dnia: 8 Czerwca 2016, 19:10 »
każdy z nas jest inny ,no i dobrze, inaczej byloby nudno :-)
u mnie odwrotnie :-) ja bym chętnie powila gromadkę ;-) mimo że przy Klarze jestem dosc zmęczona, nerwy puszczają i sił brak... po prostu pragnienie posadania dzieci jest ogromne :-)
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1554 dnia: 8 Czerwca 2016, 22:37 »
O to ja dla odmiany mam troche z Moni a troche z was dziewczyny.
Tak jak Gosia strasznie przezywalam druga ciaze,chyba do samego konca nie moglam sie z tym pogodzic.Jestem mega zmeczona I czasem mam zwyczajnie dosyc,ale  z drugiej strony kocham te urwisy I juz gdzies przemyka mysl o kolejnym ( tfu tfu Nie Teraz !!!)  ;D
Tak to juz jest z nami kobietami  :D

Ps.pozwolilam sie wprosic  :)


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1555 dnia: 9 Czerwca 2016, 00:48 »
Jedno jest pewne, kochamy swoje dzieci ponad wszystko.
I czy są chciane czy niechciane .
Dzieci są najważniejsze.
Jednak....
Przed ciążą chodziłam na imprezy, koncerty, gralam w bilard,w mig pakowałam walizkę i następnego dnia byłam  już w nl...
I teraz nie chce z tego rezygnowac.
Bo dlaczego miałabym?
Niestety jest trudno wyjść na piwo bo ma się na to chęc.
Ciężko znaleźć osobę ,która zajmie się moim dzieckiem gdy mam prace lub słabszy fizycznie dzień ,a co dopiero wyjście.
Niestety.
Uważam że 1 dzień w tyg powinien być tylko dla mnie ,ale mało kto to rozumie...
Nagonki gonią nagonki ,a w pieleszach czai się zło...
W każdym razie ciesze się ze mimo wszelakich frustracji są mamy podobnie myślące :)
I chce zaznaczyć , bycie z dzieckiem 24h/24h to co innego niż gdy mąż wraca po 16 czy po 18 i w weekendy jest w domu.
Wkurza mnie gdy matki mające mężów codziennie w domu popołudniu narzekają bardziej niż ja ,która ma gorzej.

Dziewczyny, każda matka ma większy lub mniejszy instynkt matczyny i potrzeby posiadania dzieci.
Absolutnie tego nie neguje i szanuje wielodzietne rodziny,sama z takowej pochodzę.
Praktycznie nie mam koleżanek ,które myślą podobnie jak ja , przyjaźnie się z matkami polkami, jakoś to godze :P
Także ciesze się ze choć część z Was ma podobne oczucia jak ja.

Jutro Lili jedzie do dziadków na 2 dni.
Co czuje?
Mega ulgę i w końcu odpocznie.
Czy to normalne ?
Bardzo i zdrowe  ;D

Gosia,Lili wypowiada pojedyncze wyrazy.
Po swojemu czasem niemalże zdania złożone buduje.
Jednak to wszystko mimo iż zrozumiałe jest wciąż takie nie po naszemu.
Rozmawiam z nią, przegadujemy pewne zdarzenia z dnia i na bieżąco prowadzimy dialogi.
Jednak wciąż jesteśmy w lesie.
Tak wiem , ma czas :)

Tak,  Lili we wrześniu idzie do przedszkola.
Moja radość nie  zna granic.
W końcu odożyje i będe miała czas dla siebie.

Gosia , chętnie się spotkam.
Dużo zdrowia i sil życzę  :-*
Patrycja , wpraszaj sie :P





Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1556 dnia: 9 Czerwca 2016, 06:59 »
Madziu ja Ci się nie dziwię, bo ja mimo ze pragneła ciąży i dziecka wiadomo człowiek robotem nie jest i jest zmeczony, a jeszcze teraz....mi wróci mąż z pracy i zabiera Igora na dwór wiec mam chwilę na odpoczynek, na cokolwiek...nigdy nie byłam podróżniczką wiec u mnie się nic nie zmieniło, ale każdy z nas inny jest....



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1557 dnia: 9 Czerwca 2016, 07:48 »
Nasz tak fajnie zaczął powtarzać wszystko po nas, czego wcześniej nie robi i widać, że zwiększa się też zasób słów, ale na razie tylko dwa łączy ze sobą.
A Lili jest odpieluchowana? Bo mój chyba będzie chodził z pieluszką do 6 roku życia :D jakoś nie mam psychicznej siły walczyć z tymi pieluchami :D

No to teraz odliczamy do września :D

Serio, ja nie wiem jak ty dajesz radę, my mamy dość we dwoje, a sama to bym na pewno na głowę dostała.




Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1558 dnia: 9 Czerwca 2016, 09:26 »
i ja uważam, ze jesteś bardzo silna, że dajesz sama radę :-)
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1559 dnia: 9 Czerwca 2016, 10:13 »
Dzieki :)
Pewnie i z 2 dałabym rade .
Dobra logistyka i nastawienie nic więcej w moim przypadku.
I żeby nie było że się zale :P
Ja tylko chce aby ludzie mieli więcej zrozumienia i empatii do takich matek jak ja.

Gosia Lili szybko zalapala pieluchy.
W wieku 23 miesięcy , w 1 dzień  ;D
Nie ukrywam ze wpadki się zdarzały.
Jestem dumna z mojego dziecka ze się udało tak ładnie.
Moje jedyne rady to takie żeby nie naciskać.
Nocnik na środku pokoju i jak dziecko będzie chciało się załatwić siada i tyle.
Nigdy nie chodziłam za Lili i nie pytałam po 10 razy czy chce sisi.
Mam wrażenie, że to jest właśnie błędem rodziców.

To fajnie,ze Kuba z mowa ruszył do przodu.
Lili niektóre wyrazy mówi pięknie np ciocia czy ciasto ale są takie śmieszne zwroty np jeje  je co znaczy jeszcze raz ;)
Mam takie wrażenie ze ona nie ma blokadę w mówieniu,  tak jakby się wstydził.
Gdy proszę by powtórzyła jakiś wyraz patrząc jej w oczy ,ona się uśmiecha iucieka wzrokiem.
Do września jeszcze troszkę czasu to może się rozkręci.

Irminko,  doczytałam ze córeczka bedzie ;)
Super !