Ja też z pytaniami, a właściwie dwoma...
Adi jeszcze sam nie siada - tj. siedzi stabilnie, siada sam jak ma się za co złapać, ale z pozycji leżącej nie siądzie. Ma jeszcze czas, no nie?!
Druga sprawa - nie raczkuje, tylko pełza, czołga się, dość szybko i w ogóle jest ruchliwy, przewraca się na wszystkie strony, z siedzenia rzuca się do przodu i pełznie po coś, pokonuje duże odległości itp. No ale nie raczkuje. Parę razy brał się za wstawanie, raz tak całkiem na kilka sekund, teraz jakoś zabawki ciekawsze.
Kiedy powinnam zacząć się martwić? Bo mi tu szwagierka nagadała, że czas na rehabilitacje, ona chodzi z synek akurat na coś innego, ale jej syn (półtora miesiąca starszy) już raczkuje, siada i wstaje. To prawda, że niektóre dzieci zaczynają chodzić, zanim siądą?