niestety ale niektóre dzieci lubią takie smaki

chrzetsna pewno niezle sie wkurzyla ale musiala sie z tym liczyc nie?
wiecie z takich wypadów to moje dziecko ostatnio pod opieką "kochanej mamusi" napiła sie szamponu dla psów!!!!!!!
potem przyszła do domu i nie chciala powiedziec co sie stalo "bo mamusia bedzie zła"
myślałam że piz... powiesze
nie chodzi o to że sie napiła bo powiedzmy że kazdemu sie mogło zdarzyc ale że każe mojemu dziecku kłamać i ZNOWU straszy mną to juz za duzo
nie zrobilam bałaganu tylko dlatego że dzisiaj mamy chrzciny a znając moją "delikatną" teściową napewno by sie obraziła na śmierc
M tylko zapytal co sie stalo to oburzona powiedziała że wcale sie nie napila tylko dotkneła ustami (jak dla mnie wystarczy)
powiedzialam tylko M że takim zachowaniem oddala wizje jakiegokolwiek samodzielnego zajmowania sie jagodą o jakies kilkadziesiąt lat