nie mam pojęcia

Dziewczyny, jak Wasze dzieciaki przybierają na wadzę po roczku?
Pisałam ostatnio Marcelli jak to u nas mniej więcej wygląda i postanowiłam wprowadzić nowy, dzisiejszy pomiar na siatkę centylową i zdębiałam...

Od prawie 5 miesięcy moje dziecko nic nie przytyło... rośnie na pewno, bo to widzę po ubraniach, ale waga stoi jak zaklęta. Nikodem apetyt ma bardzo dobry, zero wmuszania czegokolwiek...
ok 6.30 dostaje mleko (ze 150 ml)
ok 9 je normalnie śniadanko (kanapeczka z jajecznicą, jajkiem, tudzież parówką... albo jogurt czy tam inne cuda na kiju)
ok 11.30 owoc
ok14.30 obiad (w zupy już nie nie bawię- mój mały to mięsożerca)
między obiadem, a kolacją przegryzie chrupa, jabłko czy inny zapychaczo-umilacz podniebienia

ok 19 kolacja (mleko z 240 ml wody) plus kanapka
i obowiązkowo w nocy mleko na 180 ml wody.
Je dużo i z apetytem... czy to normalne, ze nic nie przybrał? Zdębiałam normalnie...