Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4013793 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10380 dnia: 15 Sierpnia 2010, 22:05 »
no ja tez kocham moją chuste
mała jest małym kangurkiem i lubi z nami podrózowac
jagoda taka nie byla a majeczka inna masa  ;D


Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10381 dnia: 15 Sierpnia 2010, 22:16 »
Lenka wczoraj  w chuście zwiedzała naszą starówkę i festiwal dobrych smaków. Mimo, że chusty sa popularne to nadal wzbudza mega zainteresowanie. Pola pojechała z moimi rodzicami do mojej babci na wieś więc mogliśmy sobie spokojnie pospacerować  ;D.


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10382 dnia: 16 Sierpnia 2010, 07:27 »
Lila i co? tata się już "odbraził"?

u nas teściowa za to zasługuje na medal.. ponieważ nie była z Matim ANI razu na spacerze..
widuje go raz na 2-3 miesiace..
Tesciowa mieszka 30 km za Bydgoszcza, tylko, że w okresie wakacyjnym MY mieszkamy na dzialce, która znajduje sie jakies 2 km od miejsca zamieszkania tesciowki..
W zeszłym roku, to az mi sie ryczec chciało, że w żadna sobote/niedziele nie pomyślała o tym, żeby zabrac go chociaz na godzine..
A jak juz sie u nas zjawiła, to jako gość na kawkę..

ostatnio byliśmy u tesciowej i była tez tam jej siostra..
Na "do widzenia" mowie do Matiego "Daj babci buzi".. poleciał do cioci..  ::)
biedny, jakis zagubiony był, nie wiedział o czym do niego mowie...
Powiem Wam, że mam do niej wielki żal.. bo wnukami od swojej córki często sie zajmuje a Mateimu nie poswieciła minuty ze swojego życia..

Tylko,że jak kiedys bedzie stara .. to ja nie bardzo bede miała czas i ochote na pomoc..
Niestety na starość trzeba sobie zapracowac...

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10383 dnia: 16 Sierpnia 2010, 07:39 »
u nas na szczęście i babcie i dziadkowie są bardzo chętni do pomocy :D ale po części jest to pewnie spowodowane tym, że wszyscy mieszkamy na miejscu.
Druga sprawa to to, że obie babcie stosują się do moich wymagań. Jak Majka była mała był zakaz noszenia na rękach - nikt nie nosił. Teraz nie wolno jej dawać nic słodkiego, lulać do snu itp. i jak na razie chyba się stosują więc ja nie mam na co narzekac :D

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10384 dnia: 16 Sierpnia 2010, 08:14 »
Ja czasami na "moje" babcie narzekam, bo nie jedna ma za uszami jakies male, niezgodne z moimi wytycznymi wystepki, ale wiem, ze dzieckiem zajmuja sie swietnie. Moja mama zawsze mowi "Poprasowalabym Ci corcia wiecej, ale Zuza wstala, a przy niej to nie chce, bo ja jestem po to, zeby sie z nią bawic" - no to ja sie ciesze, ze mam "cos" poprasowane :D ale wiem też, ze babcia caly dzien poswieca dziecku.
Mloda ciagle wola, ze chce do babci, dziadzia widac jak bardzo ich kocha :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10385 dnia: 16 Sierpnia 2010, 08:36 »
U nas jest tak, że teściowa jest babcią na medal, ZAWSZE zostanie, pomoże. A moja mama nigdy sama z siebie nie popilnuje dzieci, tylko po mojej prośbie i to tylko na chwilę. A! i jak juz to tylko z Szymkiem, z Olą nie ma mowy. A co najlepsze mieszkamy teraz od moich rodziców jakieś 10min drogi i nigdy moja mama nie przyszła zeby wziąć mi Małą na spacer zebym cos mogła zrobić. Masakra...

Dziadki pracują więc na nich liczyć nie mogę. Tylko tesviowa, ewentualnie moja siostra jak jest w PL.

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10386 dnia: 16 Sierpnia 2010, 08:51 »
Szkoda, że niektóre babcie nie zdaja sobie sprawy, że czasami godzinny spacer to dla nas baardzo dużo..

Całe szczescie, że moge liczyc na moja mame,. Tylko, że nie chce jej za mocno eksploatować.. i w weekendy już sami bez małego nie wychodzimy.. chyba, że "od święta"..
w zeszłym roku
1 raz byliśmy w kinie..
1 raz na kabarecie
1 raz na weselu.. i to koniec..

teściowa ma u mnie "przesrane na całej linii" i o mojej pomocy może sobie pomarzyć...

Offline stewe_griffin

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 381
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10387 dnia: 16 Sierpnia 2010, 09:15 »
ja tez mam rain forest i jest ok mała ją lubi

stewe a nie uważasz że mała jest jeszcze troszeczke za mała na nauke odkładania????
to jest noworodek i on potrzebuej tylko rodziców i bliskości
nie mowie o noszeniu bo sama tego nie robie ale usiądz z nią albo sie polóż i wtedy szybciej sie uspokoi
i nie przyzwyczai sie tak szybko jak myslisz

a leżaczek cudna sprawa

odkładamy Małą kiedy widzę, że już zaczyna być senna - o takie odkładanie chodzi.. żeby sen był w łóżeczku, nie na rękach albo w wózku.. jasne, że jak jest aktywna, rozgląda się, to sobie spacerujemy, 'rozmawiamy', czasem po prostu ja np. czytam a ona przytulona do mnie sobie odpoczywa, albo idziemy na spacer..

matko, dziś rano pożarła 120ml z butli!! zobaczymy ile zje przy tym karmieniu.. ale chyba mamy w domu niezłego głodomora :)



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10388 dnia: 16 Sierpnia 2010, 10:01 »
My od urodzenia młodej byliśmy raz w kinie sami :) tak to wszędzie we trójkę

Z tym, ze ja jestem takim typem, który uważa, ze nie mam prawa wymagac od dziadków, zeby mi zostawali z dzieckiem, bo ja bym chciała odpocząc. Owszem jak sami zaproponują, to super, chętnie ją zostawię, ale nie mam pretensji, ze na przykład moja mama woli iśc do fryzjera niż zostac z małą ( chociaż ja sama u fryzjera nie byłam już rok :D a moja mamuska chodzi dwa razy w miesiacu) nie mam pretensji, ze teściowa woli jechac do koleżanki, niż przyjechac do mnie i zerknąc na młodą kiedy ja np. muszę poprasowac. Oni mają swoje zycie i prawo do odpoczynku, dzieci już odchowali ;) Ja sama nie wiem czy będę babcią poświęcającą się swoim wnukom, bo na razie myślę, ze jak odchowam młodą, to wtedy będę odpoczywac aż mi zbrzydnie ;)

No, ale to penie też kwestia ustelania wszystkiego przed narodzinami dziecka. Ja wiedziałam, ze na pomoc nie mam co liczyc i nie czuję przez to żalu :)


Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10389 dnia: 16 Sierpnia 2010, 10:09 »
Co za noc za nami.... 71% wilgotności u Pati w pokoju, więc zaczął się kaszel straszny jak u astmatyka (śpi jeszcze w łóżku turystycznym, a tam w ogóle brak powietrza w taką pogodę)..... spała pół nocy z nami..chyba muszę jej łóżko zmienić.

W sobotę już użyłam argumentu, że dziadek będzie miał ograniczone widzenia... nosz ile można tych słodyczy....i to o 21..


Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10390 dnia: 16 Sierpnia 2010, 10:36 »
Ja po wczorajszej wizycie gdzie byly 2 babcie, 2 prabacie, dziadek, ciotka-męza, mam dosc dzis sobie nie radze z dzieckiem ja dziekuje za taką pomoc, wole sama dzieckiem sie zająć bo wtedy jest zupelnie inne, uwierzcie mi dzis sobie z nim nie radze, az mi sie wyc chce, wczoraj mu pozwalali caly dzien na wszystko, babcia-tesciowa pozwalala sie bawic swiatlem, lampkami, szarpal wywracal a ta sie cieszyla  :-\, masakra jakas, dziadek za to jak zawsze rządzil, tak wczoraj on nie bedzie chodzil z dzieckiem bo jest za stary i boli go kręgosłup  :-\
a jak sie nim bawil w drugim pokoju, po 10 min sprawdzam co tam dziadek robi z wnusiem, a tu dziadek ogląda tv a dziecka nie ma, doslownie az sie wystraszylam nie ziemsko, co sie okazalo ciotka wziela go sobie gdzies na zewnątrz gdzie zimno, padało, a dziecko w podkoszulku i pieluszcze  :-\, więc juz teraz wiem tesciowi ufac nie mozna bo nie przypilnuje dziecka. Jedyna osoba na która moge liczyc to moja mama

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10391 dnia: 16 Sierpnia 2010, 10:55 »
My też jakos bardzo dziadków na wyjscia nie ekploatujemy, ale dlatego, ze babcie siedza z Mloda przez caly tydzien wiec chce im dac wytchnąć, dlatego teraz szukamy niani takiej co by przychodzila posiedzic wieczorem z Zu jak juz spi.  :)

"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10392 dnia: 16 Sierpnia 2010, 11:56 »
to nie o to chodzi, ze mam pretensje..
ale jak sie widzi, ze jedne wnuki sa przez babcie zabierane a z moim dzieckiem nawet nie pomysli przez 2 lata o 1 spacerze.. no to chyba cos jest nie tak  ::)
ja po prostu czuje do niej zal, że traktuje go inaczej..

a jak pozniej przyjdzie starość i nie daj Boże choroba, to ja sie nie bede tez poczuwała do pomocy..

a chyba o to w zyciu chodzi, zeby czuc sie potrzebnym..?

wiecie, może u nas w rodzinie za duzo chorób było i wiem, że w razie czego to mozna liczyc na rodzine..
na nikogo innego..
koleżanka rzadko kiedy pomoże..
a jezeli moja tesciowa woli poodpoczywac na urlopie i nie pomoc mi ani na godzine, to niech sie nie dziwi, że mnie tez potem bedzie trudno znaleźć czas na opieke..

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10393 dnia: 16 Sierpnia 2010, 12:17 »
Anetko właśnie o tym piszę, w każdej rodzinie jest inaczej. Jeśli jedne wnuki są faworyzowane, a twoje dziecko nie, to nie dziwię się, ze masz zal.

Ja mam po prostu inny charakter, nie traktuję innych "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" Tak jak pisałam teściowa moja jest osobą chorą, często źle się czuje i nie ma na nic siły, ale często ma dni lepsze kiedy teoretycznie dała by radę zając się małą, ale woli wtedy jechac do koleżanki, czy gdzieś indziej, ale kiedy była po operacji, ja pomimo, ze Daria miała 10 miesięcy, wzięłam ją na miesiąc do nas i opiekowałam się i teściową i dzieckiem i nie uważam, że powinnam czegoś oczekiwac od teściowej w zamian. I jeśli kiedyś zajdzie taka potrzeba pomimo, ze mnie nikt nie pomaga wezmę do siebie czy moich rodziców czy teściów i będę się nimi zajmowac, niezastanawiając się kto ile mi pomógł

Nie gniewaj sie, ze tak bezpośrednio odniosłam się do Twoich słów, tak jak pisałam w każdej rodzinie jest inaczej, po prostu przykro mi trochę jak czytam takie słowa, nie pomogę, bo mnie też nikt nie pomógł


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10394 dnia: 16 Sierpnia 2010, 12:37 »
ale ja sie nie gniewam.. ;) kazdy ma prawo miec swoje zdanie..

a moim zdaniem na starość trzeba sobie zapracowac..

zawsze sie staram pomagac w miare moich możliwosci..
w chorobie , zawieść, umyć, pojść po leki..
ugotowac obiad.
zabrac dzieciaki na basen, kina..
wyjsc na spacer..


to nie sa jakies trudne rzeczy!
poza tym u mnie w rodzinie spotkałam się z choroba raka, a jak wiecie nie jest to lekka choroba.
babcia, dziadek, 2 dziadek, ciocia, wujek..
w pomoc była włączona cała rodzina, mieliśmy dyżury.. trzeba było sobie poradzic..


po prostu przykro mi trochę jak czytam takie słowa, nie pomogę, bo mnie też nikt nie pomógł

przykro? Gemini..
jeżeli moja teściowa nie pomogła ani co za paznokciem, w szpitalu jak byłam z dzieckiem (kilka razy) to nie odwiedziła nas ani razu..
co to za problem?
mogłaby chociaz ugotowac mi obiad.. 
Inicjatywy ZERO!
Mi wtedy była potrzebna pomoc..
bo nawet nie mogłam sie "wysrac " bo do wc musiałam leciec 6 pięter niżej..

a ja mam potem skakac koło niej? nie wiem, może  z czasem serce mi zmieknie..
teraz mam do niej dużo żalu ..


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10395 dnia: 16 Sierpnia 2010, 12:52 »
Hehe ;) Też miałam taki żal. Moja mama obiecała, ze jak się urodzi mała weźmie urlop żeby byc ze mną, bo później nie będzie mogła pomoc, moja teściowa, powiedziała, ze na pierwszy miesiąc przyjedzie do mnie, bo wie jak to jest przy małym dziecku, a więcej nie będzie w stanie pomóc, jak przyszło co do czego, to teściowa przyjechała raz, na kawę po popołudniu, a mama powiedziała, ze taka sytuacja w firmie, ze jednak urlopu nie moze wziąc

Oj pamiętam jak mi przykro, jaki miałam wtedy zal, jak stałam w trzeciej dobie po porodzie, prasowałam pieluchy i wyłam z zagubienia, hormonów, zalu i czego tam jeszcze ;)

Wszystko przeszło i naprawdę nie mam już żalu, chociaż wtedy czułam się normalnie oszukana ;)



Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10396 dnia: 16 Sierpnia 2010, 13:03 »
żal mi minie, jak teściowa "weźmie dup*ę w kroki" i może od czasu do czasu sie cos włączy..
może niech zacznie od spacerku z ukochanym wnusiem.. może na godzinkę..

aa, ostatnio byliśmy u niej na kawce..
tak mi sie smiac chciało.
sytuacja wygladała następująco:
usiedliśmy z tyłu domu w ogrodzie, a tam w klatce jest taki b. fajny piesek, który spuszczany jest wieczorem.. nie należy on do łagodnych piesków..

a Mati kocha psy..

wiec ja jak głupia latałam z nim krok w krok, żeby aby nie wpadł na pomysł podejścia do klatki bo to by groziło odgryzieniem ręki..
a teściowa do mnie mówi: "Anetka, usiądź sobie ,on już jest duży chłopak, jak mu powiesz, że nie ma podchodzić do psa, to on nie podejdzie.."
 :szczeka:

więc powiedziałam mamusi: " wiesz mamo, dobrze, że znasz moje dziecko lepiej ode mnie.., tym bardziej, że tyle czasu z nim spędzasz"
myslalam, że ja "zabiję wzrokiem"..


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10397 dnia: 16 Sierpnia 2010, 13:15 »
A tak a propos psów. Jak nie miała dziecka, to się zawsze zastanawiałam czego Ci rodzice tak panikują na widok psów :D Przecież jak właściciel mówi, że pies nie gryzie, to wystarczy

W piątek jak spacerowałam z młodą po parku gdzie było pełno psów, miałam obłęd w oczach jak widziałam psa bez kagańca, a zapewnienia, że nie gryzie tylko mnie dodatkowo wkurzały :D

Wogóle jak sobie przypomnę jaka to ja byłam "mądra" zanim dziecko urodziłam, to mi się śmiac chce. I kolejny raz sprawdziło się w moim przypadku powiedzenie, ze nic tak nie weryfikuje poglądów jak samo życie ;)


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10398 dnia: 16 Sierpnia 2010, 13:20 »
oj, ja też byłam mądra.. szkoda,że sobie tego nie spisałam..  ;)

a ten pies na widok Matiego miał piane w pysku i szczekał jak szalony..

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10399 dnia: 16 Sierpnia 2010, 13:35 »
hahahahah Gem wiesz, ze ja mialam to samo ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10400 dnia: 16 Sierpnia 2010, 14:11 »
i ja również ;) choć psiara jestem...
Sami mamy małego kundelka. Fakt- nie gryzie ani mnie, ani Nikosia, ani nikogo kogo znam, ale... zawsze może być ten pierwszy raz. Na podwórku daje do pogłaskania dzieciom, ale zawsze ją trzymam i kontroluje. A to jest mały piesek!! Osobiście boje się tych większych... bo mały jedynie co to może skaleczyć, a duży niestety jak już chapnie to może wyrządzić porządną krzywdę. Pod tym względem moi rodzice są mega nieodpowiedzialni. Rok temu przeprowadzili się do babci, aby się nią opiekować, do domu gdzie były dwa duże boksery. Z pozoru ostoje łagodności, przyjacielskie... ale jak moi rodzice powiedzieli, żeby Nikodem swobodnie sobie wokół nich raczkował bo one mu NIC NIE ZROBIĄ , to już wiedziałam, że samego w tym domu go nie zostawię! I na nic było tłumaczenie, że to duże psy, że nigdy nie wychowywały się z dziećmi i nie sposób przewidzieć ich reakcji- dziadkowie wiedzieli lepiej :mdleje: Teraz został już tylko jeden bokser, Nikodem też więcej rozumie, więc jakoś specjalnie go nie "maltretuje", ale nie jestem w stanie zostawić ich dwoje sam na sam w jednym pomieszczeniu. Mam zbyt dużą wyobraźnię...

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10401 dnia: 16 Sierpnia 2010, 14:43 »
no właśnie, wkurzają mnie właściciele psów, którzy jeszcze "na chama" podchodzą z dużym psem do dziecka.. na zasadzie:
"niech pogłaszcze pieska, przecież on nic nie zrobi"..
a jakby zrobił, to co? potem słowo "przepraszam" juz nie wystarczy..

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10402 dnia: 16 Sierpnia 2010, 14:57 »
My też mamy małego kundelka, niby do tej pory nic Darii nie zrobiła, pomimo, ze Daria ją przytula, klepie a nawet siada na niej, ale samych ich nie zostawiam

A teściowa ma na przykład pinczera miniatura i ta z kolei startuje z zębami ledwo Daria do niej podejdzie. Z dużymi psami to już wogóle na razie nie pozwalam się darii stykac, bo ona wszystkie psy chce głaskac i przytulac


Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10403 dnia: 16 Sierpnia 2010, 17:22 »
a ja dziś po powrocie z prazy zastałam moją córcię z gorączką 39,1 ::)
przez ostatnich parę dnia miała stan podgorączkowy, potem przerwa i dziś gorączka. Chyba to przez tą ospę choć w sumie ciężko to stwierdzić, bo krostek ma zaledwie kilka :drapanie:
chyba, że idą kolejne ząbki?
jak na razie dałam czopka ale nie wiem ile się zdążyło wchłonąć, bo w krótki czasie po włożeniu była kupka...
nie byłam jeszcze u lekarza. Zobaczymy co będzie na wieczór.
Majka niedawno wstała z gorączką 39,9 :o dałam jej paracetamol, bo wyczytałam, że nie powinno się podawać leków zawierających ibuprofen :drapanie: czy ktoś słyszał coś podobnego?
jak temp. nie spadnie dzwonię po lekarza...

zapomniałam dodać, że nie powinno podawać się leków zawierających ibuprofen przy ospie wietrznej?

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10404 dnia: 16 Sierpnia 2010, 17:32 »
Basiu ja czytałam żeby nie dawać rzeczywiście ibuprofenu ale nie pamiętam czy to się odnosiło tylko do maleńkich dzieci czy ogólnie... Nie pomogę. Poczekaj chwilę po paracetamolu i zchładzaj ją cięgle bo do tego jest upał straszliwy... ściereczka z chłodną wodą lub kąpiel w chłodnej wodzie, nam pomogło


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10405 dnia: 17 Sierpnia 2010, 14:45 »
A my dzisiaj zaliczyłysmy szczepienie, Lenka ryczała tak, że szok, a Pola, która była z nami ryczała z żalu nad siostrą. Makabra duo histeria!!!!No ale jakoś dałam radę. Niestety pani doktor kazała dokarmiać bo mała przez 6 tyg. przybrała tylko 700 gr., nie jest to proste bo ona po piersi butli nie chce....Poza tym musimy ćwiczyć bo Lenka podciągana za raczki nie dźwiga głowki, poza tym wszystko robi dobrze, niestety ta głowka mnie martwi, Jeżeli za dwa tyg. nie będzie poprawy to bedzie trzeba iść do neurologa i na ćwiczenia z fizjoterapeutą......ach jak nie urok to....


Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10406 dnia: 17 Sierpnia 2010, 21:11 »
Basiu, współczuję. Gdzie Majunia się tej ospy nabawiła? Biedna.

A co do psiaków, moja Patyśka to taka psiara. Do każdego idzie, głaszcze i zaraz się przytula :) Na szczęście na osiedlu znam wszystkie psy więc wiem, do którego może podejść, a do którego nie.

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10407 dnia: 17 Sierpnia 2010, 21:21 »
A ja przyszłam sie pochwalic ze młodemu wyszły 4 górne  ;D, kiedy nie wiem, ostatnio ciągle w buzi mial paluchy więc przypuszczalam ze cos sie swięci, ale ogólnie nic więcej sie nie dzialo  ;) takze mamy 10 zębów

Offline stewe_griffin

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 381
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10408 dnia: 18 Sierpnia 2010, 08:11 »
nikola Twój Mały ma dziś fajne cyferki pod suwaczkiem  :)

z tą pogodą to można zgłupieć - jednego dnia tropiki a drugiego jesień :/.. muszę pomyśleć w co ubrać Małą jak będziemy szły na spacer, bo tak zimno to chyba jeszcze nie było.. czy myślicie, że body z krótkim rękawkiem, skarpetki, pajac, czapeczka i szczelne otulenie kocykiem wystarczy, czy założyć pod pajaca długi rękaw?



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10409 dnia: 18 Sierpnia 2010, 08:16 »
Szczerze to ja sama nie wiem jak mam ubrać swoje dzieciaki, a przecież już spore są. Ostatnio nas rano ubrałam na długie rękawy (bluzy) a tylko wyszlismy ze sklepu i gorąco już było... Za to wczoraj odwrotnie. O 7 rano słoneczko, ciuchy przyszykowałam letnie a tu po godzinie zimno. Masakra.