My mieliśmy kredki, nie pamiętam firmy, ale jednym z ulubionym zajęć Pati jest skubanie, więc poszły do szafy, teraz zwykłe bambino, ale już są poodwijane z papierków i połamane to lada dzień wymienimy na zwykłe ołówkowe. Do tego długopisu i zwykłe ołówki.
U nas potwierdzenie alergii, przepisane krople do nosa, zyrtex x2 i do żłobka może maszerować... eh.