Moja Pat długo nie raczkowała. Potrafiła stać, ale raczkować nie. Swobodnie siadała, zmieniała pozycję. Potem, jak zaczęła raczkować stanie poszło w niepamięć. A po jakichś 3 tygodniach znowu stanęła, 2 dni później chodziła już za rączki. I znowu kolejność się chwieje, bo mała chodzi za rączki, nawet jeden schodek potrafi pokonać, ale nie chodzi sama koło mebli.