Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4015292 razy)

0 użytkowników i 31 Gości przegląda ten wątek.

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9000 dnia: 7 Maja 2010, 08:31 »
Dziewczyny, moje dziecko wchodząc do wanny pierwsze co robi nurkuje i pije wode...ja nie wiem juz co mam robic, nakupowalam zabawek, wanna cala zawalona, a ona uzywa ich aby sie napić. Wiaderko sobie przechyla i pije z niego, myjac zęby ciagle wsadza szczotkę do wody zeby wody nabrala i wysysa...nie pic jej sie nie chce...bio pije wodę (mineralna) jak smok przez caly dzien....help!
Ja Ci nie poradzę bo mój robi dokładnie tak samo  ;D
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9001 dnia: 7 Maja 2010, 08:38 »
U mnie pomagało dawanie wody do picia jak widziałam, że mi pije tą kąpielową, z kubeczka nawet podczas kąpieli.... ale też czasem popijała, a to ze statku, a to o zgrozo z korka gumowego do zatykania brodzika! ale już wyrosła na szczęście :D

Dziubasku - właśnie ja nie wklejałam zdjęć dla komentarzy, była to tylko odpowiedź na poprzednie zdanie z dyskusji, że z jakiegoś powodu nie ma pod moim zdjęciem komentarzy.

A tak uśmiech został umieszczony w liczniku... i niech sobie tam zostanie :)



Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9002 dnia: 7 Maja 2010, 08:47 »
Anusia.. Mati robi identycznie, przy czym az mu sie oczy świeca.. bo wie, ze broi..
patrzy w oczy i pije..

Ja Małego nie kąpię, ale wiem, ze Darek kombinuje jak może, żeby go tego oduczyc.. ale jest ciężko..
Mały jest oporny..
Jeśli chodzi o wode, to obok zawsze stoi jego kubeczek z woda.. ale to chyba bardziej chodzi o zabawe, niz o samo picie..


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9003 dnia: 7 Maja 2010, 08:55 »
moja też pije...i szczoteczkę ssie...
przecież nie umrze...
ja tam czasem uwagę zwracam, ale z reguły olewam...
im bardziej olewam tym mniej pije....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9004 dnia: 7 Maja 2010, 08:55 »
Anusia :D i moja też tak robi

Jak tylko wejdzie do wanny dziub wod wodę i pije aż się krztusi ;)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9005 dnia: 7 Maja 2010, 08:59 »
wszystkiego mam zabraniać...
no bez sensu...
przecież to biedne dziecko na każdym kroku słyszałoby NIE...

Szkodliwość picia wody jest znikoma...
tak jak kilku innych rzeczy np grzebanie w szafce z przyprawami, wyciąganie garnków itp...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9006 dnia: 7 Maja 2010, 09:01 »
Jezu jak dobrze...myślałam, że tylko Moja taka dziwna  :P

W takim razie sie nie przejmuje.

Wiesz LIla, co do tego czy nie umrze od tego picia, to na bank nie, ale akurat "nasza" woda jest bardzo paskudna, strasznie chlorowana, nie dobra i w ogole bleee.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9007 dnia: 7 Maja 2010, 09:03 »
hmmm szczerze powiem, to nie wiem jaka jest moja woda...ale jak wodociągowa zdatna do picia to normy spełniać musi....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9008 dnia: 7 Maja 2010, 09:04 »
Anusia mojej smakuje woda bardziej, jak już jest w niej mydło ;)


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9009 dnia: 7 Maja 2010, 09:05 »
Ja tam nie wiem czy ta "nasza" jest zdatna do picia bez przegotowania bleeeeeeeeee. Znaczy pewno jest bo musi, ale mamy np. tyle kamienia, ze czajnik musi byc raz na tydzien odkamieniony. Nie chce zeby pila to świnstwo....

gemini..o tak, mydło tudzież plyn do kapieli...w tedy ma cala mordke biala z piany jak swiety mikolaj od chlipania :P
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9010 dnia: 7 Maja 2010, 09:09 »
kamień to nie zaniebieszczenia...znaczy się jedynie, że woda ma dużo wapnia...to on się wytrąca w postaci węglanów po zagotowaniu...
tak jak z przegotowanej mineralki
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9011 dnia: 7 Maja 2010, 09:09 »
Tiaaa moja wyciągała korek z brodzika i heja z szamponem, z mydlinami, ale co tam tego było, jak kot napłakał :) traktowałam to jako samodzielną naukę picia :)
ja już moją wyczułam - coś powiem i czekam..... nie ponaglam, nie powtarzam, nie zachęcam, daję chwilę do namysłu...... skutkuje :)

Moja wczoraj miała nauczkę, że jak mama mówi NIE to warto posłuchać.... szykujemy się do kąpieli a ta otwiera mi klapę od kibelka... wiem wiem mało higieniczne, ale mówię NIE RUSZAJ.... no i spadła jej klapa na głowę... bolesne doświadczenie, ale zawsze kolejne :)


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9012 dnia: 7 Maja 2010, 09:10 »
wiem, wiem Lila, ale na samą myśl mnie odtrąca  ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9013 dnia: 7 Maja 2010, 09:57 »
wszystkiego mam zabraniać...
no bez sensu...
przecież to biedne dziecko na każdym kroku słyszałoby NIE...



Dokładnie... ale tego moja teściowa nie może zrozumieć... Jest kilka rzeczy w domu, które są dla małego zabronione- otwieranie dwóch szuflad, ale nie dlatego, że coś w nich jest takiego, co nie może ruszać, ale dlatego, że są dość wysoko i są bardzo ciężkie i jakby wyleciały to mógłby zrobić sobie krzywdę, wchodzenie na krzesła, komody, parapety... ruszanie kabli, kontaktów (choć są zabezpieczone) i otwieranie dwóch szafek w kuchni, w których są ostre przedmioty tj tarka. I on o tym wie. Reszta- piloty, telefony, garnki, szafki za pościelami, obrusami itp. są dla niego dostępne i jak się chce bawić to proszę bardzo. Później posprzątamy i będzie gites. Jak jest babcia to na każdym kroku mały słyszy NIE WOLNO, NIE RUSZAJ, NU NU  ::) a jak tłumaczę, że on to może robić, że ja mu pozwalam to słyszę, że go w ogóle nie wychowuję ;) Taka jestem niedobra :P

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9014 dnia: 7 Maja 2010, 10:05 »
Moja nie ma dostępu do szafek, teraz nie zwraca na nie uwagi o nie raz coś tam otworzy, ale w gruncie rzeczy nie rusza. Chyba, że w swoim pokoju wybiera sobie rzeczy ubiera się w nie i robi totalny bałagan a później układamy.



Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9015 dnia: 7 Maja 2010, 10:13 »
Nie można wszystkiego zabronić bo jak to dziecko ma się świata nauczyć.. przecież ich wszystko dookoła interesuje.
Ja pozwalam w granicach rozsądku... we wszystkich szafkach grzebie oprócz tych z ostrymi nożami i innymi tego typu tematami ;)
pilota jak weźmie to bez problemu odda, telefon też.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9016 dnia: 7 Maja 2010, 10:16 »
moja tak samo...

najfajniejsza jest szuflada z przyprawami...na samym dole ją mam...Ewa ją uwielbia...
Powyciąga sobie słoiczki, a potem ładnie wkłada na miejsce...
Z garami tak samo...
obok jest szuflada z talerzami i tu wie, że nie wolno...ale z pojemnikami tupperware juz wolno..
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9017 dnia: 7 Maja 2010, 10:17 »
Ja też jestem zdania, że wszystko w ramach rozsądku. Wydaje mi się, że jeśli się wszystkiego zabrania to dziecko z ciekawości i przekory chce to akurat zobaczyć. A tak jak zaspokoi swoją ciekawość to szybko dana rzecz się znudzi.
U nas niestety jest ten etap, że jak czegoś zabronię i powtarzam "nie wolno" to Ptyśka wpada w histerię :( Jeszcze nie znalazłam dobrego sposobu na walkę z histerią, ale coś wykombinujemy :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9018 dnia: 7 Maja 2010, 10:23 »
haa haaa
a myślisz, że moja to co robi...
wyje i rzuca się na panele...
...no to ja dalej spokojnie gadam swoje...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9019 dnia: 7 Maja 2010, 10:26 »

U nas niestety jest ten etap, że jak czegoś zabronię i powtarzam "nie wolno" to Ptyśka wpada w histerię :( Jeszcze nie znalazłam dobrego sposobu na walkę z histerią, ale coś wykombinujemy :)
zainteresuj czymś innym choćby ptaszkiem na drzewku, u nas działa ;)
ja tlumaczę dlaczego nei wolno i próbuję odwrócić uwagę.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9020 dnia: 7 Maja 2010, 10:37 »
laski, my przez ostatnie 2 miesiące meczymy sie z uczuleniem.. masakra..
nie dosyć, ze twarz, brzuszek, plecki(najgorzej) to jeszcze nóżki..

najpierw zmieniłam proszek na Jelpa, ograniczyłam nabiał, zakupiłam kosmetyki Oilatum do smarowania, do kąpieli, lekarz zapisał ZYRTEC..
odkryłam, ze chyba chodzi o pomidora.. ale to metoda prób i błędów.. musiałam odkryć o co chodzi.. bo przeciez nie ograniczę wszystkiego  ::)

ale pisze o tym bo ostatnio koleżanka poleciła mi maść/krem Lipobase i uważam, ze jest po prostu rewelacyjna. Smarujemy od 3 dni i jest po prostu mega poprawa.. Jak któraś mamuśka ma problem , to naprawdę polecam spróbować.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9021 dnia: 7 Maja 2010, 10:42 »
haa haaa
a myślisz, że moja to co robi...
wyje i rzuca się na panele...
...no to ja dalej spokojnie gadam swoje...


Lilian, ale masz boskie zdjęcia córci w "podpisie"!!!!!

No i Twoja wypowiedź to mnie ciut bardziej przeraża, bo już masz starszą dziewczyneczkę. Podobnie jak Madzia...
Chociaż mi Zawitkowski kiedyś opowiadał, jak jego synek wpadłw  histerię, Paweł po prostu sie z nim "połączył" w bólu, położył obok na chodniku na zasadzie "stary, no rozumiem, masz problem, ja też, pogadajmy". I mały, jak zobaczył, że nie jest sam ze swoim problemem się uspokoił :) No, ale w przypadku 9-miesięcznego dziecka oczywiście to nie działa, jeszcze nie rozumie.


A ja właśnie wyciągnęłam Patyśce z buzi gumkę recepturkę, która obwiązany był słoiczek Bobovity... Słoiczki mam, albo MIAŁAM, w pudełku pod oknem.

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9022 dnia: 7 Maja 2010, 10:54 »
Ja na atak histerii przybieram kamienną twarz, nie gadam, nie tłumaczę, bo to jak grochem o ścianę w tym momencie, a czasami wręcz jak woda na młyn jeszcze potęguje histerię, ............tylko czekam, kucając albo idę robić swoje mając ją w zasięgu wzroku, żeby nie poczuła że mam ją gdzieś.... chwila moment uspokaja się, podchodzi i tyli....


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9023 dnia: 7 Maja 2010, 11:00 »
metoda na spokój i powtarzanie działa...
w każdej sytuacji...

Moja lata właśnie ze szczeblami od łóżeczka, przywaliła mi niechcący...powiedziałam, że mnie, boli i "Ewa co się mówi?" no i słyszę "pepraszam"...
Podobnie jak coś niani wykroiła...też poszła i przeprosiła...
Mamy też już śliczne "poszę" , "dziękuję"...
pełna kultura...

...warto nie tracić zimnej krwi...potem efekty cieszą

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9024 dnia: 7 Maja 2010, 11:05 »
u nas na atak histerii też tylko spokój. Jeśli to lekki emocjonalny dołek to samo przytulanie, zapewnienie o miłości i... zajęcie czymś innym jak pisała Ela  podziała, a jeśli książkowy dramat to niestety trzeba przeczekać. Serce się kraje, bo łzy jak gorchy po policzkach lecą, ale każda próba złagodzenia sytuacji wzmaga histerię  ::) dopiero przy ostatniej fazie "hlipania" można podejść i coś pogadać ;)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9025 dnia: 7 Maja 2010, 11:07 »
U nas też w dolnej szufladzie są przyprawy i młoda radośnie je wyciąga, przekłada, układa

Raz tylko mi wysypała całego półkilowego "kucharka" na podłogę, poza tym większych szkód jeszcze nie było :D


Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9026 dnia: 7 Maja 2010, 11:11 »
Dziewczyny jak nauczyć pić malucha z butelki. Zaczynam akcję odstawianie od cyca i doopa blada, dziecię nie chce nic a nic nawet na głodniaka. Wcześniej jak gdzieś wychodziliśmy i zostawialiśmy go z zapasem mleka to pił bezproblemowo, a teraz bunt na całego nawet ryczy z zaciśnietymi ustami.



Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9027 dnia: 7 Maja 2010, 11:15 »
Ja bym olała butelkę i spróbowała ze słomki, ewentualnie zwykłego kubeczka.

Patrycji jedne zabawy z szufladą z przyprawami skończyły się na zjedzeniu pół kostki rosołowej....:D ale miała mine :))


Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9028 dnia: 7 Maja 2010, 11:17 »
Ja też olałabym w wieku Twojego malucha picie z butli. Ja w tej chwili używam butelkę wyłącznie do odmierzania ilości wody.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #9029 dnia: 7 Maja 2010, 11:18 »
to może niekapek? Aventu jest przyjazny mojemu maluchowi :)