Autor Wątek: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki  (Przeczytany 670706 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12210 dnia: 6 Marca 2013, 17:18 »
Też bym chciała brzuch zgubić, a teraz nie bardzo mogę go ćwiczyć buuuu....

Pati ja mam jeszcze w szafie ciuchy które sobie na 18ste urodziny kupiłam  ;D

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12211 dnia: 6 Marca 2013, 21:55 »
Pati?

Macie już prąd?  ;D

Ok. 19,30 wracaliśmy ze Szczecina i egipskie ciemności u Was panowały. Dziwnie to wyglądało.
Stonka ciemna, zamknięta ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12212 dnia: 7 Marca 2013, 08:49 »
Włączyli ok 19:40, akurat jechałam na ćwiczenia i na klatce i na dworze świeciłam sobie latarką z komórki... Okropnie się jechało jak taka ciemnica...

A w domu panika jak zrobić mleko dla Dominika - ale rym ;) Mąż Mc Gajwer ustawił podgrzewacz pod szklankę z wodą - cała konstrukcję zrobił. To nic, że szklanka cała osmolona od spodu, nawet nie wiem czy się doczyści, ale ważne że Dominik zjadł ciepłe mleko :)


Marta ja też... Pamiętam biały żakiecik i białe spodnie... Takie lekko sztruksowe... I miałam to chyba z raz na sobie... I co tu z tym zrobić? Trzymam, bo żal wyrzucić i żal mi oddać ;) heheh



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12213 dnia: 7 Marca 2013, 08:51 »
To teraz możesz powiedzieć mężowi.. I kto jest bohaterem w Twoim domu..... :)


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12214 dnia: 7 Marca 2013, 09:16 »
Trzeba było dać znać :) Szklanka by była uratowana :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12215 dnia: 7 Marca 2013, 10:11 »
Marcelko tak :) Wiadomo kto jest bohaterem ;)

Adiana miałam w razie co dzwonić, ale wiesz, jak chłop się uprze to nie ma bata ;)



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12216 dnia: 7 Marca 2013, 11:41 »
a no tak :D ale jak on się tak wykazać potrafi, to już się nie wykręci z zabudowania skosów co ? :D

Teraz sobie przypomniałam, że mam jeszcze kuchenkę co na campingi zabieramy i nawet jedna puszka z gazem w szafie leży a całość wielkości torby od laptopa :) Brak prądu i gazu nam nie straszny :)

Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12217 dnia: 7 Marca 2013, 11:49 »
jak coś to jutro w galaxy dają jakieś rabaty z okazji dnia kobiet ;)


dobre jesteście z tymi ciuchami. ja wszystko oddaje mamie, a ona rozdaje dalej.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12218 dnia: 7 Marca 2013, 12:25 »
Aga będę pamiętała w razie co i się u Ciebie stawię przy następnym braku prądu :)

Karolina a wiesz jakie rabaty z jakich sklepów??
Ciuchy ja też oddaję - albo rodzinie na wieś albo do domu samotnej matki, ale mam kilka perełek, które szkoda mi oddać, ale za jakiś czas będę robiła porządek to pozbędę się ich bo tylko miejsce zajmują a tego nie założę już pewnie nigdy...



Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12219 dnia: 7 Marca 2013, 12:28 »
tu masz szczegóły: http://www.galaxy-centrum.pl/wydarzenia/daj-sie-zaprosic-8-marca-do-galaxy.html-0


ja nie lubię kupować ciuchów sobie odkąd jest Tosia.
stąd zasada - nie nosiłaś 2lata? robi wypad. ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12220 dnia: 7 Marca 2013, 12:55 »
Nie po drodze mi tam akurat jutro :)

Ja sobie to też tak średnio z zakupami. Wolę kupować dzieciakom :)
Twoja zasada dobra i generalnie też ją stosuję, ale niektórych rzeczy żal się pozbywać... Ale faktycznie trzeb. Jak zacznę robić porządki to się pozbędę ich :)



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12221 dnia: 7 Marca 2013, 13:00 »
Mam podobną zasadę - u mnie to są dwa sezony. Oddaję do Caritasu (dwa razy w roku mogę przed posesję worki wystawiać)
Chociaż mam kilka moich ukochanych - a strych pojemny  ;D


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12222 dnia: 7 Marca 2013, 13:08 »
Dobrze, że ja nie mam miejsca bo wtedy strach się bać jak bym to wszystko chomikowała... Dzięki temu właśnie lubię się pozbywać rzeczy :)



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12223 dnia: 7 Marca 2013, 13:41 »
Patrycja ale Ty jeszcze zrzucisz przecież. Teraz masz wrażenie, że masz zastój, bo nie męczysz się dukanem. Ja bym się jeszcze wstrzymała z wyrzucaniem rzeczy, zwłaszcza tych wyjątkowych, które mimo dwóch lat - nie sa noszone.

I robię podobnie - dwa sezony bez uzycia i do worka - poza kilkoma do których mam sentyment - jak moja suknia ślubna choćby :D

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12224 dnia: 7 Marca 2013, 14:08 »
ja niestety mam 2 strychy... ale ostatnio wywiozlam rzeczy koleżance ktora ma 6 dzieciakow
« Ostatnia zmiana: 18 Marca 2013, 10:21 wysłana przez .:Anka:. »

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12225 dnia: 7 Marca 2013, 21:02 »
Uuu szkoda Dominisia, ale dobrze że już po!

W swoim mieszkaniu cały czas walczę z nadmiarem rzeczy i ogarnianiem ich. Myślę, że w każdym domu jest taka szuflada, szafa, pokój zwana/y graciarnią ;) Mnie czasem to psychicznie tak męczy, że z głupia wariat biorę się za selekcję.

Co do wagi, to zawsze tak jest, że bywa zastój. Wtedy warto na kilka dni zarzucić trenowanie i wrócić po małej przerwie.

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12226 dnia: 7 Marca 2013, 22:24 »
Dla mnie najgorsze jest to, że te "graciarnie" się tak szybko robią... ja co jakiś czas muszę sprzątać wszystkie szuflady w domku.. teraz niestety znów we wszystkich mam jakąś masakrę.... Dziś nawet zaczęłam sprzątać w dokumentach... to było prawdziwe wyzwanie.. ale nie udało mi się nawet połowy zrobić...


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12227 dnia: 8 Marca 2013, 00:01 »
Mój zastój trwa już ze 4 miesiące ;-) hehehe

U mnie tak jak u Marceli - szafki i szuflady pełne są nie wiadomo czego, a potem robiąc porządek w szufladzie albo czegoś szukając dziwię się jak znajdę coś niespodziewanego ;-)

Jutro zabieram Natalkę do lekarza. Ogólnie miałam iść z Dominikiem jego skontrolować ale Natalka od jakiegoś czasu nie ma apetytu, malutko je albo i wcale... Ale teraz to już przesada jest... Poproszę o jakieś badania bo to taka chudzina jest... Dziś do tego zwymiotowala np i ogólnie tak jakoś. Wizyta u lekarza nie zaszkodzi.



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12228 dnia: 8 Marca 2013, 07:27 »
Dziewczyny co mogę dać Natalce jak wymiotuje? Do jedzenia i jakiś probiotyk?

Z tego co kojarzę to przy wymiotach nie można rzeczy mlecznych, czyli zwykła bułka z masłem może być czy suchą dać?

Wczoraj zwymiotowala po przedszkolu jak jadła jogurt, pół nocy się przekrecala i postekiwala a rano wstała i zaraz zwymiotowala.

Dałam jej narazie herbatę rumiankowa i Rysiu pójdzie do sklepu po bułkę.

Potem mamy wizytę u lekarza.

Nie wiem czy to znów jakiś wirus czy po prostu coś jej zaszkodziło.



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12229 dnia: 8 Marca 2013, 07:50 »
Jak by Ci wymiotowała tak non stop to diphergan się podaje.. Ale uważaj bo to ostateczność - ma dużo skutków ubocznych.. No i to na receptę jest..
A boli ją brzuch?? Wtedy pół tabletki nospy daj no i koniecznie jakieś ekektrolity do picia... I wodę co chwilę ale po łyku..
Mleka nie wolno.. Bułka z masłem jak najbardziej..
Jak dla mnie to ten sam wirus co młody miał.. Tylko jedne dzieci mają tylko biegunkę a inne niestety wymiotują..  No ale główy za to nie dam...

Znowu zdrowia Wam życzę...


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12230 dnia: 8 Marca 2013, 08:06 »
Natalka przed Dominikiem też miała jelitowke... Normalnie hardcore z.dwojka...

A rosół może zjeść? Ziemniaki?



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12231 dnia: 8 Marca 2013, 08:19 »
Rosół chyba za ciężki.. Chyba że ugotujesz na piersiach.. Kurcze to dziwne bo drugi raz nie powinna mieć.. Nie pod rząd..


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12232 dnia: 8 Marca 2013, 08:28 »
A jakieś owoce? Banan albo jabłko? Chrupki kukurydziane?

Ale przy jelitowce to chyba wymiotowalaby dosyć często? Jak narazie tylko 2 razy z czego jeden dziś no ale jest dopiero 8:25... Jeszcze wszystko przed nami...



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12233 dnia: 8 Marca 2013, 08:31 »
Jeść tak naprawdę nie musi.. Ważne żeby piła...


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12234 dnia: 8 Marca 2013, 08:37 »
No dobra, ale jeżeli chciałaby jeść no to coś muszę jej dać :-)



Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12235 dnia: 8 Marca 2013, 08:46 »
to co znalazłam na forach: paluszki (sól zatrzyma wodę), biszkopty, chrupki, sucharki, kisiel.
bułka ok, ale trzeba przeżuwać, co może nie być przyjemne.

jak już nie będzie wymiotować to może być rosół lub inna lekka zupa (marchewka).


trzymajcie się!

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12236 dnia: 8 Marca 2013, 09:07 »
Dzięki Karolina.

Narazie zjadła trochę bułki maslanej. Resztę jej bułki dokancza Dominik. Normalnie odgryza sobie kawałek :-) wczoraj jadł z Natalka na spole bułkę z żółtym serem. On jest wszystkozerny.



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12237 dnia: 8 Marca 2013, 10:12 »
Ja bym ograniczyła owoce - zamiast masła, margaryna roślinna gdy nie idzie jej na sucho.  Do tego chrupkie pieczywko do podgryzania a do picia woda lub lekka herbatka z cukrem. I cała reszta, która wymieniają tu dziewczyny.
Pamiętam jak syn miał takie coś raz kiedys jak miał jakieś 3-4 lata i gotowałam mu ryż z marchewką na piersi indyczej i temu podobne. ziemniaków mi wtedy lekarka nie za bardzo pozwoliła podawać.

Ospę mieliście ? Teraz znowu jest dookoła - w naszym przedszkolu jest - ma ją cała góra i żłobek - grupa Niski i Lenki jeszcze nie ma zachorowań, ale to wiesz, kwestia czasu...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12238 dnia: 8 Marca 2013, 10:22 »
Zaskoczę Was dziewczyny bo moja pediatra uważa, że przy biegunkach itp. dziecko ma jeść wszystko. Żadnych marchwianek czy kleików ryżowych.
Ma jeść normalnie tylko lekkostrawnie i to, na co ma ochotę
Raz miałam okazję się zastosować i od tamtej pory będę już zawsze - u nas się sprawdziło


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #12239 dnia: 8 Marca 2013, 10:38 »
Narazie i tak nie chce nic jeść. Miała problem z kupą że aż się popłakała biedna ale już jest ok.

A z tym jedzeniem to nie wiem czy teraz nie je bo faktycznie jakiś wirus i nie ma ochoty czy też ciągnie się ten brak apetytu co ma już od jakiegoś czasu.

Narazie nie zmuszam, zobaczę co powie lekarka, zobaczę jak się potoczy dzień. Najważniejsze żeby piła a co jakiś czas będę jej jedzenie proponować.

Ospy nie mieliśmy, była szczepiona. W zeszlum toku miała podejrzenie ospy bo coś ją wysypało ale nie wiadomo - czy to po prostu jakąś ospa w wersji very light ze względu na szczepionkę czy to coś jeszcze innego.