Daruda nie wiem czemu nie działa.
Włosów mu nie zapuszczam, ale chcę mu ściąć (tzn muszę się wybrać do fryzjera) ale jakoś szkoda mi, bo będzie miał króciutkie a teraz mu się fajnie zaczynają kręcić.
Ale do roczku napewno będzie przystrzyżony

szkoda, że ta czupryna mu od góry nie stoi bo od razu miałby irokeza, a tak to jeszcze mając wicherek na czubku głowy, tak jak Natalka - po mnie

to nie wiem jak on będzie wyglądał przystrzyżony

Jakby było 200m2 - przynajmniej poszłabym do innego pokoju i nie musiałabym słuchać pisków

Ewa u nas Dominik też goni Natalkę, tyle że raczkując
