[justyna85]

a jeszcze odnosnie ospy,rozyczi, itp. to moj N. zachorowal na ospe z rok temu jak jezdzil jako instruktor od kursantki sie zarazil, a ja mimo ciaglego kontaktu z nim sie nei zarzilam,  jako dziceko caly blok z dzieciakow mial ospe nawet moja sis. a ja nic , tylko wlasnie rozyczke mialam z tych takich chorob

Olucha- ja też o tym myślałam, aby zaszczepić się przeciw HPV, ale taka szczepionka najlepiej jak jest podana nastolatce albo nastolatkowi, która/ który jeszcze nie wspólżyła/-ył, ponieważ wtedy wiadomo, że ona/on na pewno nie miał/-a kontaktu z tym wirusem, bo wtedy podobno przynosi najwięcej korzyści. My, niestety, prawdopodobnie miałyśmy kontakt już z tym wirusem, a jak się kontakt miało, to szczepionka nie przyniesie oczekiwanych rezultatów...
No cóż, ja nastolatką nie jestem, nie da się ukryć, że skoro staram się o dziecko, to współżyję. Jak mi lekarka powiedziała- najlepszą metodą dla mnie, aby tego wirusa uniknąć to bycie wierną jednemu partnerowi i wierność tego partnera mnie. Raczej oboje z K nie mamy tego problemu z tą kwestią, więc powinno być ok. 

[Olucha]

Z tego co mi wiadomo to szczepionka przeciwko HPV przynosi rezultaty i to coraz większe w skali światowej i nie tylko tym nie współżyjącym  jasne że jeszcze większą skuteczność ma gdy się nie współżyło, ale i tak ma bardzo dobre działanie  nie wiem za bardzo co ma wierność do tego wirusa który powoduje raka szyjki macicy   przecież z tym wirusem można się zetknąć w różnych okolicznościach, no i co z tego że jest się wiernym skoro wcześniej kobieta mogła mieć partnerów seksualnych i co ważniejsze jej obecny partner też mógł mieć partnerki  z doświadczenia niejako wiem że mając jednego partnera całe życie można zachorować

Tak, oczywiście, kurcze, jak znajdę tą ulotkę o szczepionce to ją tu przepiszę Tam było coś włąśnie o szczepieniu do 25 roku życia, że najlepiej u nastolatków, i że u osób już współżyjących, które sie zaraziły tym wirusem, ale teraz nie ma na to dowodów/ objawów, ta szczepionka nie zapobiegnie rozwojowi raka, bo ona chroni nie przed konsekwencjami, czyli rakiem, tylko chroni przed wirusem, czyli przyczyną... A skoro przyczyna już w Tobie jest, to bez sensu się szczepić i narażać organizm na wstrząs...
No generalnie tak zapamiętałam sens tej ulotki o szczepionce...

[Olucha]

Tak czy inaczej to nie ma gwarancji że jest się zarażonym, można się zetknąć a nie zarazić  nawet co do zetknięcia nie ma gwarancji  więc warto moim zdaniem się zaszczepić żeby później nie żałować 

[justyna85]

tez czytalam , ze ma najwieksza skutecznosc u nastolatkow i osob ktore jeszcze nie wspolzyly
ale ja tez sie nad nia zastanawiam, nawet ostatnio o tym w tv bylo i moj N. sam zaproponowal ze jak chce to zebym sie zaszczepila ale to chyba po slubie, pod koniec roku moze bo jak by nie bylo ona kosztuje 1500zl

Olucha- ja nie twierdzę że nie warto Na pewno warto i to jest bezsprzeczne, tylko ona nie u wszystkich przyniesie efekty spodziewane Gdyby z 5-6 lat temu ta szczepionka była osiągalna, to na pewno bym się zaszczepiła, ale teraz niestety jestem w grupie, w której ta szczepionka nie przynosi, lub bardzo rzadko przynosi pożądane rezultaty
Każdy sam musi podjąć decyzję A Ty będziesz się szczepić? Dowiadywałaś się czegoś konkretnego czy taki na razie luźny pomysł?

[Olucha]

Lekarz zaproponował mi tą szczepionkę ze względu na uwarunkowania genetyczne tzn że w mojej rodzinie pojawił się taki rak, wszyscy namawiają mnie na tą szczepionkę i rodzice i M, lekarz powiedział mi że nigdy nie wiadomo kto miał styczność z wirusem a kto nie, mógł mieć 18 latka a mogła nie mieć 40 latka, a może mi pomóc uniknąć choroby, tym bardziej że bardzo skuteczna jest ta szczepionka, dlatego myślę że się zaszczepię 

przykro mi z powodu reki ukochanego, trzymajcie sie cieplutko

[margolka]

Ojj ale się naczytałam, no ale temat bardzo interesujący mnie 
Natalko buziaki - juz weekendowe 

Witam dziewczyny,

Dziękuje kochane za miłe słowa - P. czuje sie ok tylko uciążliwe jest niemożność zgięcia ręki, ale jutro idziemy na zmiane opatrunku i poprosi zeby jakos inaczej mu zawineli Bo ja narazie nie bede mu nic ruszala bo widac ze krew mu leciala i napewno jest wszytsko zaschniete i lepiej jak za pierwszym razem w szpitalu mu opatrunek zmienia Tak dla bezpieczenstwa i jego reki jak i mojego samopoczucia (wiecie jaka ja ostatnio "wrazliwa"   )
A co do stroju to chyba musze sobie taki sprawidz - bo jak mu powiedzialam o Waszej propozycji to uśmiech na twarzy pojawił się błyskawicznie  

O HPV nie myslalam jeszcze ale bede musiala sobie o tej szczpoionce poczytac i moze sie zdecudyje ?? Ale faktycznie koszt bardzo wysoki - tylko w przypadku okazji uchornienia sie przed chorobą koszt nie ma znaczenia - zbieralabym i zbierala ale bym sie zaszczepila  

Byłam dzisiaj w sanepidzie powiedziano mi ze dwa razy w tygosniu szczepia przeciwko różyczce od reki
takze w najblizszy wtorek zdam relacje jak poszlo bo jestem na nia zdecydowana - wczoraj Wam nie pwoiedziałam, ale mój gin na zakończenie wizyty u niego powiedział mi "niech Pani walczy o te różyczkę, warto" - i po tych słowach tym bardziej upewniłam się ze to dobra decyzja
Wiem ze jesli sie bylo szczepionym to nie trzeba, ale własnie nie trzeba ale mozna   A ja juz

Daruda w kazdy wtorek oraz czwartek od 11-15 szczepią w budynku "D" to jest ten zaraz od ulicy, wejscie przez mała bramke

Olucha moze jak jestes "naznaczona" genetycznie ta choroba to moze jednak warto sie zaszczepic  

[Daruda]

Daruda w kazdy wtorek oraz czwartek od 11-15 szczepią w budynku "D" to jest ten zaraz od ulicy, wejscie przez mała bramke SmileySmileySmiley

pomyliłas się kochana,bo nieuczesniczyłam w waszym wątku o szczepieniach;-)takze słowa te powinny byc skierowane do kogoś innego;-)a jesli chodzi o szczepionke przeciw hpv ja równiez chciałam na nią iść,jednakże byłam u ginekologa i powiedział mi,że szkoda tylko moich pieniążków,że oczywiście można zrobić(bo napewno to niezaszkodzi),ale najlepiej wykonac to w wieku 15 lat,kiedy dziewczyna nierozpoczęła jeszcze wspołżycia.szczepionka podawana jest w trzech dawkach bodajże i jesli kosztuje 1500 zł to duż staniała od czasów kiedy ja bylam zainteresowana tematem.....noi wspólna decyzja jaką podjęlismy było, nie!jest tez prawdopodobieństwo,że wirus ten może już niestety część z nas posiadać,bo dostaje się do naszego organizmu własnie droga płciową,dlatego szczepi sie młode dziewczęta...ost był też program o tym w Dzien dobry tvn.

Faktycznie to Japcio prosiła mnie o informacje - przepraszm Was obie kochane

Tak więc Japcio ..... w kazdy wtorek oraz czwartek od 11-15 szczepią w budynku "D" to jest ten zaraz od ulicy, wejscie przez mała bramke 

[wiśniowa]

a ja słyszałam, że są dwa rodzaje szczepionki na HPV i jedna rzeczywiście zalecana jest nastolatkom a druga starszym dziewczynom (chyba po 25 albo po 30 roku życia) - też ostatnio myślę o tym żeby się zaszczepić 

[madzia_n]

Eh, dziewczyny w sumie to nigdy nie ochronimy się przed tymi wszystkimi choróbskami w 100%...  Albo może ot ja dzisiaj taki pesymistyczny humor mam... 
W każdym bądź razie buziaczki weekendowe 

Witam wieczornie

Faktycznie, nigdy sie nie uchronimy przez wszystkimi chorobami, ale jest mozliwosc medyczna jak i finansowa to jak najbardziej sie na to pisze 

Ahhh jakos na spanie mnie wzielo. Popatrze jeszcze troche do Was i pewnie smigam sie kąpac

Do uslyszenia

:* wieczorne zostawiam....

[madzia_n]

Buziaczki 

[Madziulka83]

Niedzielne 

[Ilona1985]

Niedzielne 

Co tam dzisiaj Natalko?

[paooolka]

ale mialam nadrabiania ufffff

mam nadzieje ze reka PM szybko sie zagoi i nie bedzie sladu

Witam dziewczyny

Dzien minał bardzo przyjemnie  
Wyspaliśmy sie ładnie  
Z rodzinka pojechalismy na basen, co prawda ja z moim P sie nie kapalismy (P. narazie nie moze a ja mu towarzyszylam ) ale na widowni dzielnie kibicowalismy pływaką  
A pozniej musiałam robić plakaty informacyjne na uczelnie odnoscie kola naukowego.
I tak jakos dzien zlecial  

A u nas normalnie śnieżyca - jak wracalismy z Solca to normalnie musialam jechac 40 km\godz bo tyle bylo sniegu na drogach !!
Teraz tez ladnie biało za oknem - ale i tak chciałabym juz wiosne. Bardzo lubie chodzic tak w sweterku po ulicy, no nie mowie ze juz sie nie moge doczekac krótkiego rękawka  
.............. a jak juz ten krótki rękawek przyjdzie to za chwileczke ślub  

Jutro niestety do 18 na uczelni - a w tym 4 godziny przerwy - strasznie tego nie lubie  

Tak sobie dzisiaj myslalam ze bym musiala napisac czy zadzownic do naszego zespolu i zapytac czy moga mi dac piosenke Pauli w ich wykonaniu. Zapewne jeszcze jej nie spiewali wiec wole zeby mieli jakis tam czas na jej przygotowanie a nie tylko 2 miesiace przed jak bede sie z nimi na wszystko umawiala - czy to dobry pomysl ?? - czy lepiej poczekac jeszcze ... ??

Pozdrawiam cieplutko ...

[japcio]

ello Nati Dzięki za info odnośnie szczepionki (tak, to byłam ja, a nie Daruda ). Moja mama rozmawiała z babeczką, specem od epidemiologii (czy jakoś tak) i ja na razie pasuje.

Co do śnieżycy, to nieźle na zasypało Musiałam dziś dosłownie odkopywać auto spod śniegu, a potem wlec się 40 km/h przez miasto. Też liczyłam już na wiosnę a tu taka niespodzianka. Cieszę się, że śnieg spadł dopiero dziś, a nie wczoraj, ponieważ Rafał miał w planach wyciągnięcie mnie na narty do Myślęcinka W życiu nie miałam nart na nogach ( nie licząc takich zabawkowych w dzieciństwie) i w sumie jestem wdzięczna komuś tam na górze za brak śniegu wczoraj

natalko, oj tesc z corka i wnusiem tez byli dzisiaj w solcu na basenie :d moze nawet sie widzieliscie ja bym tez juz chciala wiosne.... ale u nas to nie bedzie tak jak w polsce chociaz licze ze wkwietniu na swieta jak moi bracia do nas przyleca to bedzie ladnie

[madzia_n]

Oj ja tez mam już dość zimy...
Co do zespołu to wydaje mi się że nie musisz już teraz dawać im znac, tylko te 2 miesiące starczą... No ale to mówię po rozmowie ze swoim zespolem

[Olucha]

Myślę że dwa miesiące w zupełności zespołowi wystarczą, w końcu ile to dla profesjonalnego zespołu nauczyć się jednej piosenki, parę prób, także nie martw się zdążą 

[justyna85]

ja tez mysle ze 2 miesiace spokojnie wystarczy, ale jak chcesz to mozesz do nich zadzwonic, przeciesz tez sie nic nie stanie

[wiśniowa]

a co to ta Paula bo ja chyba tego nie znam  ja ciągle nie wybrałam piosenki i zaczyna mnie to coraz bardziej wkurzać 

pozdrawiam poniedziałkowo

[japcio]

Wczoraj stwierdzilismy z moim chłopem, że ta cała Paula to kopia.....Shazzy, Górniakowej i Pieńkowskiej z TV Nati, bez urazy ale nam się kompletnie ta piosenka nie podoba

a tak w ogóle, to pozdro poniedziałkowe