[Madziulka83]

  Natalko, trzymaj sie jutro 

[kabama]

Natlako, bardzo przykro mi z powodu pieska
Trzymaj się dzisiaj :*:*

[wiśniowa]

przykro mi Natalko 

[myszkasc]

  Natalia my ostatnio przeżyliśmy to samo...

Witam poniedzlakowo i troche smutkowo ....  

Dzisiaj krotko po 12 moja Azunia pobiegła do nieba  

U weterynarza nie było juz dla niej lekarstwa.
Pani weternarz powiedziala ze ta decyzja która podjeliśmy była najsłuszniejszą z możliwych
Byłam z nia do momentu aż serduszko przestało bić.
Widać było, że nic nie czuje tzn ze nie odczuje tego ze wlasnie traci swoje zycie.
Najpierw dostala "głupiego jasia" zeby nie wiedziala co sie dzieje i dopiero po kilku minutach dostala ten właściwy zastrzyk.
Poprostu zasneła  

Najgorsze było to jak wrócilam do domu i chcialam zobaczyc czy Aza spi - bo tak od piateku zagladalam czy wszystko jest ok - i wtedy oprzytomnialam ze juz nigdy jej nie zobacze na jej legowisku  

Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie miłe słowa i za wsparcie - bardzo ale to bardzo sie przydało i nadal przydaje.

Kochana, teraz jest bardzo ciężko...Pamiętam, jak mojego K sunia też musiała być uśpiona... Do tej pory, mimo że w maju będą 2 lata, jak otwieramy drzwi wejściowe to pilnujemy, żeby pies nie wybiegł... Takich kilkinastoletnich nawyków nie wypleni się w kilka dni... Tulam Cię bardzo mocno

[Daruda]

ojjjj tak jak powiedziała Pani weterynarz,to była najlepsza decyzja!!!trzymaj się Natalko 

[myszkasc]

Natalia znam ten ból...
My w miejsce posłania Desy, daliśmy kwiatek...
Aż teraz płaczę

Natalio przykro z powodu pieska, ale chyba podjęłaś słuszną decyzję i jedyne co mogę zrobić to tylko dodać otuchy    

w koncu nadrobilam watek
torba bosssssska
gratuluje napisania pracy oczywiscie
no i przykro i z powodu psinki wiem co czujesz bo przeszlam to samo tez bylam z moja niunia do ostatniej chwili....... najwazniejsze ze juz sie nie meczy
buziaki wieczorne

[hania3033]

och bidulko... czas leczy rany... zobaczysz... a pomysł myszkasc żeby w miejsce legowiska postawić kwiatek bardzo mi się podoba. właściwie nie wiem dlaczego, ale jakoś kwiatki mi sie kojarzą z życiem, a w końcu azunia ma teraz już leciutkie życie - nic nie boli, nie dokucza... Pomyśl w ten sposób, że twój piesek już się nie męczy...
buziaki i przytulasy

[LittlePoodle]

bardzo mi smutno z powodu pieska

Witam wtorkowo ....

Juz sie oswoilam z mysla ze Azunia nie ma, tzn ciagle o niej mysle i patrze na jej poduszeczke i obroze ale juz jest lepiej,
Powiem Wam, ze bardzo duzo dało mi ze bylam z nia do samego koniuszka.
Cały czas mam w głowie moment jak Aza juz spi. Wiem ze nie meczylam sie tylko poprostu sobie zasneła zasnela.
Była taka kochana jak tam leżała
Bardzo ciesze sie ze osobiscie z nia pojechalam na ten ostatni zastrzyk.

Pokaze Wam co sobie po mojej psince zostawilam ....



Musze teraz nadrobic Wasze watki - pewnie masa postow jest 
Do usłyszenia
Pozdrawiam

[paooolka]

bardzo mi przykro, pocieszajace jest tylko to ze psinka juz nie meczy sie. trzymaj sie 

[japcio]

O rany.....wspólczuję z powodu psinki Nie wiem, co czujesz (ja opłakiwałam tylko chomiki i papużki faliste) , ale będzie dobrze!!!!

Pozdrawiam w ten deszczowy dzień.

[justyna85]

ale sie popłakalam jak to  przeczytalam ,wiem co czujesz,niektorzy maja tak ze pies to pie tylko zwierze a to wcale nei prawda bo to jest czlonek rodziny, ja po swoim piesku dlugo plakałam, ,ale czas leczy rany

Natalko trzymaj sie cieplutko :*

Dziękuje Wam dziewczyny, tak jak mówicie czas leci rany.
Juz teraz jest ok, ale co chwilke rozmawiamy o niej.
Tak jak dzisiaj przy obiedzie. Mielismy kurczaka, a Aza lubiał kości obgryzać i mam mów "no tak Aza juz nie bedzie zjadała kości" i na koniec dodala, ze trzeba nauczyc Taja (kotka)  Niestety nie dal sie przekonac 

Ale wiem ze teraz Aza jest szczesliwa i biega sobie gdziesz, tam z mojej kuzynki psem, zawsze razem sie bawily, gonily sie po podworku, dobre 6,7 lat temu razem z kuzynka wychodzilysmy popoludniu z psami i wracalismy po dobrych 3,4 godzinach i one przez ten czas caly czas biegaly i sie bawily - I wierz ze teraz jest tak samo

________________________________________________________________________________________________________________

W czwartek ide W KOŃCU do fryzjera !! Juz mam taki odrost ze szok. Ladnie zrobie sobie pasemka, wtedy dopiero w maju na Oliwki przyjecie no i wtedy ..... aaaaaaaa ...... yyyyyyyyyyy .... na Ślub 
Kurde ale mało czasu zostało !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No i teraz piatek kieca - boże - szok !!

Wam tez tak szybko czas leci - czy to tylko mi tak - a moze zaczynam panikowac  hehehehheee

[justyna85]

leci szybko nawet bardzo szybko
ale ja sie ciesze ze to tak leci bo juz sie doczekac nie moge, ale jak pomysle co jeszcze trzeba zrobic to wole zeby ten czas troszke zwolnil

[hania3033]

buziaki zostawiam
ja też do fryzjera sie wybieram ale jutro już nie mogę patrzeć na mój odrost

[madzia_n]

Buziaczki 
Tak mi przykro, łezki mi się w oczach pojawiły czytając Twoją wiadomość Ale teraz już jest jej dobrze, już się nie męczy psinka

No tak ja tez żyje piątkiem

[Olucha]

Przykro mi z powodu pieska  ale cieszę się że lepiej się czujesz 

[Madziulka83]

przyrko mi z wpowodu pieska,  z czasem będzie lepiej...

[justyna85]

  nocnego zostawiam

[wiśniowa]

środowe  zostawiam
ciesze się, że już lepiej się czujesz 

[hania3033]

buziaki dla Ciebie Natalko

:*

[margolka]

Natalko buziaki 

[amika]

Natolko bardzo mi przykro z powodu pieska.
Zostawiam czwartkowego 

nataleczko co dzis u ciebie slychac ? :*