Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...  (Przeczytany 784023 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline manx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 sierpnia 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #690 dnia: 1 Marca 2009, 22:32 »
no jak są 2 osoby przyjezdne to się wcale nie dziwię że taniej. Ja akurat jestem rodowitą olsztynianką więc mieszkam z rodzicami póki co.

te komplementy dotyczące lokali to mogę pisać w nieskończoność :)

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #691 dnia: 2 Marca 2009, 15:06 »
My mieszkamy razem 1.5 roku i obecnie ciezko mi sobie wyobrazic nie mieszkac z moim O. - dla mnie piekne jest zasypiac i budzic sie przy nim.... robic co tylko chcemy... byc po prostu razem!

Ale bardzo popieram zamieszkanie ze soba po slubie!, tak jak Wy Manx. My po prostu wyporadzilismy sie z Polski i latwiej bylo zamieszkac razem :) ale jak przyjezdzamy do Polski na kilka dni to kazde z nas mieszka w swoim rodzinnym domu :)

Offline manx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 sierpnia 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #692 dnia: 2 Marca 2009, 16:30 »
Ale bardzo popieram zamieszkanie ze soba po slubie!

to jest nieuniknione :)
my gdybyśmy byli w innej sytuacji - gdybyśmy oboje byli w innym mieście - to też byśmy mieszkali razem nie tylko że chcemy bliskości, ale nawet z punktu kosztów - utrzymanie 2 osób mieszkających razem jest tańsze niż osobno.
Ale jakoś dajemy sobie radę. On ma duże mieszkanie. Babcia ma pokój na jednym końcu, Berry na drugim końcu mieszkania. Te pokoje są na tyle daleko że babcia nawet nie wie że zamieszkałam na weekend :) Ale tak legalnie zamieszkać z nimi nie chcę. Nie wiem czy to szacunek dla starszej osoby i jej wyznawanych zasad obyczajowych, czy po prostu mi głupio (?). Już wolę poczekać z zamieszkaniem z moim Berrym. W sumie każdego roku w wakacje mieszkamy razem, bo babuszka wyjeżdża do swojej rodzinki na wieś :) Póki co musi nam wystarczyć.
Ja jeszcze studiuję (pracuję tylko dorywczo i dopiero od miesiąca mam możliwość połączenia studiów z etatową pracą - więc się rozglądam za dodatkowym groszem) wiec nawet nie stać mnie żeby coś wynająć z narzeczonym, a on w sumie lepiej żeby był przy babci.


Offline RenataITomek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość rodzi w nas siłę, aby trwać...
  • data ślubu: 26.06.2010r. godz. 18.00
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #693 dnia: 2 Marca 2009, 17:26 »
Ja też nie wyobrażam już sobie mieszkania bez mojego Tomka, mieszkamy już razem ponad 2 lata i naprawdę jest fajnie :) U nas też bardzo dużą rolę odegrało odejście z domu rodzinnego i zamieszkanie w innym zupełnie mieście zarówno u niego jak i u mnie. Tego wyboru nigdy nie żałujemy :)



Offline KaKa85

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 414
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #694 dnia: 2 Marca 2009, 17:50 »
Witam, czy mogę jeszcze dołączyć? Oj bardzo zniecierpliwiona jestem tym 2010 ;) Nasz Wielki Dzień 14. 08. 2010, w dniu moich urodzin :)  Sala, zespól i kościół zaklepane, teraz etap fotografa. . . ale z tym nie mam żadnego pomysłu :-\ 

Offline onaion

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Płeć: Kobieta
  • Bo każda miłość przychodzi w porę!
  • data ślubu: 7.08.201
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #695 dnia: 2 Marca 2009, 17:57 »
KaKa85 oczywiście, że możesz :) Wątek jest cały czas otwarty :)

Wychodzisz za mąż tydzień po nie ;)

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #696 dnia: 2 Marca 2009, 18:07 »
Kaka85 witaj !

... i tydzien po mnie :)

Offline KaKa85

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 414
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #697 dnia: 2 Marca 2009, 18:19 »
 :Ddzięki za przyjęcie! Tak nawiązując do poprzednich wypowiedzi. . ja ze swoim M. mieszkam do lipca, chociaż teraz tak na prawde jesteśmy razem tylko w weekendy, bo studiuje w innym mieście, i przyjeżdżam do naszego domku tylko na 3 dni. . . ale za to na caaaałe trzy dni, bo wcześniej widywaliśmy sie tylko dwa razy w tygodniu przez kilka godzin. . . Oj,a teraz już nie wyobrażam sobie mieszkać osobno :)

Offline onaion

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Płeć: Kobieta
  • Bo każda miłość przychodzi w porę!
  • data ślubu: 7.08.201
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #698 dnia: 2 Marca 2009, 18:34 »
My na razie mieszkamy osobno. Czekamy, aż zwolni się mieszkanie po mojej nieżyjącej babci. Ci, którzy tam mieszkają mają umowę do końca września, więc pewnie w październiku zamieszkamy razem  :skacza: a na razie widujemy się 2 razy w tygodniu, nieraz tylko raz na tydzien, bo mój K. pracuje i jak pracuje po 12 godzin to się widujemy raz w tygodniu :( no i też zależy od tego jak jesteśmy w szkole ;/ bo niestety zjazdy mamy różnie :(
No, ale wykorzystujemy każdą wolną okazję, żeby spędzić z sobą więcej czasu. Już nie mogę się doczekać, kiedy zamieszkamy razem  :skacza: :serce: :serce: :serce:

Offline agneska21

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #699 dnia: 2 Marca 2009, 18:43 »
Witam nowe forumki :hello:

Ja z moim S. mieszkamy juz ponad rok razem, zwiazane to było z wyjazdem za granice.Pewnie i tak by kiedys do tego doszlo, ale napewno nie tak szybko:)

Ale jedno jest pewne , nie żałuje.Fajnie jest zasypiac i budzic sie razem(no moze nie zawsze budzic, bo ja spie dluzej :P).Dzielic obowiazkami,  planowac razem zakupy, wakacje itp:)

Ale nade wszystko uwielbiam sniadanka , ktore robi mi moje kochanie ;D Człowiek sie budzi i zaraz sniadanko gotowe:) Ja lubie sobie pospac i S. przewaznie wstaje wczesniej i robi sniadanko ;D

Offline KaKa85

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 414
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #700 dnia: 2 Marca 2009, 18:52 »
ojej, to ja zazdroszcze tych śniadanek :) u nas to ja jestem od śniadań, jak M. wychodzi z łazienki to już gotowe i podane. . . raz marudziłam,że mógłby raz dla mnie zrobić. . to stwierdził, że pojedzie po świeże bułki. . . i nie było go 1,5h, bo wybrał piekarnie w innym mieście. . .  :mdleje: jak wrócił to śniadanie już czekało. . .  ale kupił też pączki, i mnie przekupił :D :hopsa:

Offline manx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 sierpnia 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #701 dnia: 2 Marca 2009, 19:15 »
Hej KaKa85  :hello:

przybywa nas coraz więcej :) super!!!!!!!

też zazdroszczę śniadanek!
Fajnie tak mieszkać razem.... nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie nasza kolej :) póki co cieszę się swobodą :) bo z Berrym to bym musiała się wcześnie kłaść :)

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #702 dnia: 2 Marca 2009, 20:49 »
Witaj KaKa85! Im nas więcej tym lepiej :)
Manx z tym wczesnym kładzeniem to nie koniecznie :) Ja zawsze tak o 22/23 byłam gotowa do spania, a mój N tak 2/3 i od kiedy zamieszkaliśmy razem nieco nam sie to uśredniło :) i mamy 1. Wspólne mieszkanie jesr super, gorąco polecam

Offline KaroLLA K.J K.G
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 410
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #703 dnia: 2 Marca 2009, 20:59 »
 :hello: witam wszystkie nowe forumowiczki i Was dziewczynki :):) znowu mnie tu trochę nie było a tu tyyyle się dzieje :):) rzeczywiście Szczecin króluje :) !!

włączając się do bieżących tematów:
nie wiem czy się chwaliłam, że mamy już kamerzystę jeżeli tak to wybaczcie, u mnie skleroza jest na wysokim poziomie :):):)

sukienka, o której marze jest ze starej kolekcji i truchleję jak patrzę na wystawy a tam same proste, wąskie itp. co jakiś czas biegam do salonu w którym jest wystawiona i oddycham z ulgą, że jeszcze jest :):):) ale kurcze, z drugiej strony jak będą modne same o prostym kroju to nie wiem czy będzie sens się wygłupiać i wyskoczyć w szerokiej, tiulowej...:(

my nie mieszkamy jeszcze razem, i choć mamy do siebie 5 minut także nie widujemy się obecnie za często, tak jak Wy wszyscy z niecierpliwością oczekujemy chwili kiedy zamieszkamy już razem. Po każdym wspólnym, dłuższym wyjeździe mamy tydzień doła, że musimy wrócić do rzeczywistości :):) oj i wtedy czas wlecze się okropnie :):)

kate_bush przepraszam za pomyłkę :):) niestety nie da się zrobić sprostowania :(:(



Offline kivi_23

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1268
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4 czerwca 2010 - 16:00
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #704 dnia: 2 Marca 2009, 21:09 »
Zgadzam się z Wami :) Nie ma nic piękniejszego niż wspólne poranki :P Mieszkamy już razem ponad rok i nie wyobrażam sobie mieszkać osobno..

Offline margeritta

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19 czerwca 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #705 dnia: 2 Marca 2009, 21:21 »
Witam wszystkie nowe osoby   :hello:

Co do wspólnego mieszkania to ja i mój R. jesteśmy już weteranami - mieszamy razem od ponad czterech lat. I powiem Wam że czasami nie jest różowo. Szczególnie wtedy jak człowiek chciałby być sam ze sobą. Ja mam ten problem, że nie mam w Krakowie nikogo więc nawet jakbym chciała w ferworze złości trzasnąć drzwiami i wyjść do nie mam dokąd. Ale wspólne mieszkanie ma więcej plusów niz minusów. I na pewno bardzo szybko obie strony uczą się dochodzenia w różnych kwestiach do kompromisów a to bardzo ważna sprawa, nie tylko w partnerstwie.

Karolla - nie martw się, ja też mam wymarzoną sukienkę odstającą od ogólnie obowiązujących trendów. Jak ją pokazałam paru osobom to właśnie usłyszałam, że teraz to takie prostsze modne. A ja mam to gdzieś, będę miała taką jaką ja chcę i w jakiej ja sobie się podobam, a nie jaką dyktuje tzw. moda.


url=http://slub-wesele.pl/suwaczki][/url]

Offline manx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 sierpnia 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #706 dnia: 2 Marca 2009, 21:56 »
margeritta i KaroLLA K.J K.G Myślę że wiem o jakich kiecach mówicie i powiem wam że MODA w sukniach ślubnych to coś czego nie rozumiem. Suknia ślubna to chyba akurat ciuszek, który nie ma być modny tylko ładny i my mamy w nim czuć się wyjątkowo, a to że producenci zarzucają nas w sklepach sukniami w formie A (bo chyba o te "proste sukienki" wam chodzi) ... no cóż... w sklepach z "normalnymi" ciuchami też jest dużo modnych rzeczy w których z pewnością nie jedna z nas wygląda jak "pączek" czy "klucha" - bo nawet szczupłe osoby w niektórych ubraniach mogą wyglądać grubo! Dlatego słowa MODA i MODNE są dla mnie pojęciem względnym. Każda z nas przy kupnie czegokolwiek nie kieruje się tylko modą, ale też tym jak w tym wygląda i czy się dobrze w tym czuje.
Panna Młoda w sukni ślubnej ma wyglądać i czuć się jak KSIĘŻNICZKA. To ona ma być gwiazdą wieczoru wśród płci pięknej. A gustu księżniczki nie można podważać :) Z resztą nie znam nikogo kto by powiedział o pannie młodej że brzydko wygląda albo że ma niemodną suknię - bo nikt się na tym tak na prawdę nie zna :)
Przeglądałam wiele katalogów na internecie z sukniami i w życiu bym nie zgadła czy to jest stara czy obecna kolekcja gdyby nie było to napisane :)

Offline margeritta

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19 czerwca 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #707 dnia: 2 Marca 2009, 22:32 »
manx - o to własnie mi chodziło, Nasz Dzień, NAsza Sukienka i tylko to sie liczy


url=http://slub-wesele.pl/suwaczki][/url]

Offline agneska21

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #708 dnia: 2 Marca 2009, 22:33 »
Ja raczej tez mam w nosie, co jest modne , a co nie i nosze to, co mi sie podoba.Co do sukni slubnej to tym bardziej na mode nie zwracam uwagi.Po pierwsze to nie znam sie na tym , a po drugie to, co teraz jest podobno modne (proste suknie)nie bardzo mi sie podoba.
To jest tylko jeden dzien w zyciu, wiecej tej sukienki nie ubiore i ma byc DLA MNIE wyjatkowa.Jezeli dla kogos prosta jest wyjatkowa to ok, ma swiete prawo do tego, ja wole troche "udziwniona"
Nie , zeby od razu princesske, ale chociaz troche falbanek:)

Jeszcze zadnej nie przymierzalam, wiec nie bardzo wiem co bedzie mi pasowac, bo moze sie tez okazac, ze w innej jak prostej wygladam jak beza i bedzie klops ;D
 to narazie tylko jedna mi sie spodobala wkleilam ja w dziale "moda" i poki co o zadnej innej nie ma mowy ;D Ale przymiarka moze zweryfikowac moj zapal:)

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #709 dnia: 2 Marca 2009, 22:38 »
Agneska , Karolla i Margeritta wklejcie swoje suknie prosze, ja z ogromna checia obejrze i moze cos podpatrze.

Mi podobaja sie proste suknie, ale bede miala dosc duze wesele i chyba lepiej bede wygladala w "wiekszej" sukni, aby bylo mnie widac miedzy goscmi na parkiecie  ;)

Offline manx
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 sierpnia 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #710 dnia: 2 Marca 2009, 22:56 »
bede miala dosc duze wesele i chyba lepiej bede wygladala w "wiekszej" sukni, aby bylo mnie widac miedzy goscmi na parkiecie  ;)

heh to jest istotne :)  :!:
Przypomniała mi się jedna historia..  współpracuję z taką projektantką, która zrobiła suknię ślubną dla jakiejś nadzianej babeczki (przy okazji była na weselu klientki i zdała mi relację). Kobieta chciała skromną suknię - W zasadzie sukienkę - ale niespotykanie piękna i nietypowa. Wyglądała pięknie choć skromnie - nawet z włosami nic nie mogła zrobić bo miała krótkie. Traf chciał że świadek przyprowadził żonę która była odpicowana jak na własne wesele, miała balową obszerną suknię, upięte fikuśnie włosy i diadem !!! Ja bym chyba taką wykopała z wesela. Goście nie powinni zapominać czyj to dzień :( dlatego goście płci pięknej nie powinny zakładać sukienek w białym kolorze, BO TO KOLOR ZAREZERWOWANY DLA PANNY MŁODEJ, ani żadnych balowych kiecek, które mogłyby przyćmić skromną pannę młodą :(

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #711 dnia: 2 Marca 2009, 23:01 »
Dokladnie Manx masz racje!

Ogladalam na you tube krotki film z wesela, byly dwie kobiety w bialych dlugich sukniach i nie bylo wiadomo ktora to Panna Mloda...

Ja oczywiscie nie chce wielkiej sukni, ale cos konretnego i stylowego  ;) Moze Wasze suknie mnie zainspiruja :)

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #712 dnia: 2 Marca 2009, 23:45 »
Kiecka to jedna z fajniejszych spraw :) Też nie rozumiem pojecia mody w tym kontekście.Sama co jakis czas przeglądam sobie w necie i wklejami do specjalnie przygotowanego folderka  ;) jak bedzie nieco blizej i moja waga troche spadnie to koniecznie chce pojsc pomierzyć właśnie żeby dobrac fason, bo marzy mi sie koronkowa rybka, obawiam się jednak, że nie z moimi wymiarami, bo do tego to 175 cm i 90/60/90 chyba tylko dobrze wyglada! Ja bylam na weselu, gdzie była młodego na złość w białej sukni przyszła! Takiej to tylko oczy wydłubać!

Offline agneska21

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #713 dnia: 3 Marca 2009, 00:02 »
Pod tym adresem jest moja upatrzona:)

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=13796.0

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #714 dnia: 3 Marca 2009, 00:19 »
Agneska 21 Twoja kiecka jest szałowa :) Sama nie gustuje w falbanach, ale w tej wersji wyglądają przekonująco!

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #715 dnia: 3 Marca 2009, 10:40 »
Upatrzona suknia Agneski21  ;)



Aga moim zdaniem jest piekna, bardzo oryginalna i kobieca! Ktory salon w Szcz z ta frima wspolpracuej?

Offline agneska21

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #716 dnia: 3 Marca 2009, 11:19 »
salon na Jagiellonskiej(nie pamietam nazwy teraz)ale na stronie emmi mariage maja adresy salonow firmowych i wspolpracujacych.Niestety w Sz-nie nie ma firmowego, a we wspolpracujacym moga jej nie miec, bo to sukienka z kolekcji z przed 2 lat bodajrze.Ale jak trzeba bedzie to pojade do Radomia (glowna siedziba i ja przymierze:) ;D

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #717 dnia: 3 Marca 2009, 12:23 »
Masz rację! Przynajmniej pozwiedzasz, a wiadomo że podróże kształcą :) Tez juz o tym myślałam, że jak nie znajde w Szczecinie/Poznaniu to mogę tez gdzie indziej jechać. Zwłaszcza, że słyszałam o przypadkach kiedy sukienki w innym mieście były tyle tańsze (jakis komis, allegro), że i z dojazdem sie opłacało  :D
Ja właśnie się zorientowałam, że jestem taka sprytna, że zdjęcia sukienek sobie pokopiowałam, ale nie mam teraz pojęcia skąd one są, więc pewnie nie na wiele mi się zdadzą  :-\

Offline agneska21

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #718 dnia: 3 Marca 2009, 18:35 »
Dziewczyny musze sie pochwalic jaka niespodzianke urodzinowa przygotowal mi moj Dziubas ::)








Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #719 dnia: 3 Marca 2009, 18:40 »
Rety! Czy to płatki róż i świece?! No winszować winszować :)

Mój jakis czas temu napisał mi na drzwiach od łazienki (widac je niestety, choc w tym przypadku stety, zaraz po wejściu do mieszkania) wielkie Kocham Cie Myszko :)