ja też zawsze byłam przeciwna takim mieszankom, ale ostatnio na imprezie spróbowałam

Ostateczne zdanie należy do samego zainteresowanego

może wyjściem byłoby gdyby red bulla wypił tuż przed wyjazdem do kościoła - czyli na jakieś 2 godziny zanim wypije pierwszego kielicha..
Swoją drogą
śmiesznie by wyglądało gdyby pan młody przysnął ok 2 w nocy... Eh.. nie wiem jak można mieć tak mało wytrzymały organizm

choć ja, gdy wesele jest nudne, to mój senny moment to czas konkursów weselnych

ale jak wodzirej i inni goście dopisują to mam siły bawić się do białego rana.
Na tych weselach co byłam, żadne nie zaczęło się wcześniej niż o 17 (wejście na salę) i przeważnie trwały do 3 - max 4 rano. Pamiętam tylko jedno które trwało dłużej 9 lat temu kiedy wyszłam z wesela o 6 rano

A powiem wam, ze obsługa ma swoje sposoby na wykurzenie gości z wesela - na weselu mojego brata w gdańsku, kiedy zostało już ok 30 gości, ktoś z obsługi ewidentnie podkręcił klimatyzację

miałam na sobie sweter, marynarkę narzeczonego i kurtkę wiosenną i trzęsłam się z zimna - inni też

po chwili wszyscy zaczęli się zbierać do wyjścia

Nie ma to jak miła obsługa
