Autor Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.  (Przeczytany 364351 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Zgadzam sie z milenaw  :tak_2: moi rodzice tez kiedys sie rozwiedli i tez tak sobie myslałam ze mi nie wyjdzie ale to my decydujemy o swoim zyciu i nie musi byc tak jak u rodzicow było... ja juz jestem ze swoim S 8 lat a teraz bedzie nasz slub a czekałam na ten dzien 5 lat  :) Wercia będzie wszystko dobrze głowa do gory jestesmy z tobą :przytul: :przytul: :przytul: Buziaczki piątkowe :-* :-*

Mam nadzieje ze sie wyspałas i humorek dopisuje ;)


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
dzień dobry kochane forumki  :-* :-* :-*

oj spałam smacznie....prawie 10 godzin  :o :o :o a i dziś czuje się dużo lepiej. Nadal troszkę smutno mi ale jestem spokojna ;)
milenkow, doris dziękuje kochane  :-* :-* :-* doris mocno cie przytulam  :przytul: staram sie tak myśleć jak mówicie jednak przyjdzie taki dzień, taki moment, że coś we mnie pęka...Jeszcze jak mama dołoży swoje typu....a po ślubie wszystko się zmienia, możecie być ze sobą ale nie wiążcie się na papierze bo on wszystko rozwala...Nie wyrzekaj się domu bo jak coś nie wyjdzie, to masz gdzie wrócić...Jednak on jest tylko miejscem złych wspomnień  :-\ A przez to wszystko doszukuję się po zaręczynach jakiś drobnostek i mówię M. że się zmienił...
mogłabym o tym pisać i pisać...dziękuje ze jesteście ze mną  :wink:

ale wczoraj to połączyły się emocje dotyczące tańców i strachu i obaw....Och zastanawiam się dlaczego mi się taka miłość do tańca przytrafiła ...Michał tego nie rozumie ale się stara a ja wyżywam się na nim choć jestem zła na siebie, na to, że nie panuję nad koordynacja ruchów jak 8 lat temu i muszę wiele uczyć się od nowa...Czasami zastanawiam się, jak życie wyglądało by bez tego, co czuję....bez drżenia serca kiedy uszy usłyszą rytmy samby, rumby tanga czy walca...Czasami mam wrażenie, że jestem więźniem tego co jest we mnie; mojego światełka...Taniec sprawia, że bez niego nie jestem szczęśliwa...To jak pokarm, żeby żyć trzeba jeść...moja dusza by mogła żyć musi tańczyć...a ja nic nie mogę zrobić by czuć inaczej...wystarczy kilka usłyszanych taktów a mnie już nie ma....wędruję do świata tańca i nie mogę się zatrzymać, powstrzymać...W sklepie, w kolejce,  na mieście, w domu; wszędzie...
A może ja już nie potrafię być szczęśliwa ???
Z drugiej strony wiem, że raczej nie spotkałabym Michała gdybym nie miała przerwy i tańczyła...to co do niego czuję sie silne i mocne...Wiem, ze jest tym jedynym, moim Aniołem...Tańczymy...Mam siostrę, mamę, przyjaciół i teraz was forumki...
 
Beacia no pewnie  :D zapraszam  :hello:

 :-* :-* :-* ślę
« Ostatnia zmiana: 26 Września 2008, 11:41 wysłana przez werka23 »

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Wercia sciskam cie mocno :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: a na szczescie zasługujesz jak my wszyscy :D


Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Doris ma racje wszyscy na nie zasługujemy , głowa do góry i w razie czego pamiętaj że my tu jesteśmy :)
ściskam mocno  :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Kochana myśl tylko pozytywnie . Bedziesz szczęśliwa.  :)

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
kochana nie przejmuj się słowami mamy, to Ty kierujesz swoim zyciem...

buziaki  :-* :-* i ściskam mocno, głowa dó góry  :-*

Offline kaska87
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
witam  :D zycze miłego weekendu

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
dziękuje kochane  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:

 :-* slę

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
buziaczki weekendowe :-*

wszystko bedzie dobrze,ulozy sie,nie mozesz sie tak denerwowac,pomalu a znow bedziesz swietnie tanczyc :-*

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
werkawiesz co mi wszyscy mówili , zę po zaręczynach się wszystko zmieni i się nie zmieniło. Faktycznie mieliśmy spięcia dotyczące ślubu i wielu spraw z nim związanych ,a le reszta była super. Wyjechaliśmy do Anglii i musieliśmy sie siebie uczyć na nowo. Przyzwyczajać do swoich wad i zalet. Wielu z nich nie zauważyłam jak się spotykaliśmy na samym początku i też myślałam , ze się zmienił, ale to nie to.
Zawsze znajdzie się coś co Ci nie będzie opowiadało, jakaś maleńka drobnostka...ale to czy to będzie wielki problem zależy od tego czy aż tak Ci to będzie przeszkadzało czy też nie. Nie zmienisz go na pewno, możesz jedynie starać się zwracac delikatnie uwage na pewne rzeczy a on może postarać się, zeby troszkę się dostosować. Tak to działa. Mój mąż np. zostawia wieczorem bieliznę i skarpetki na ziemi i strasznie mnie to drażni. Na samym początku nawet zrobiłam zdjęcie taki pozostawionym skarpetkom ;D i kiedys się wkurzałam a teraz wiem, ze w on je zaniesie do prania zaraz jak tylko wstanie i jakoś to toleruję ;)
To są takie małe głupotki.
Jedno czego się naczuczyłam przez te nasze 5,5 latek bycia razem to tego, zęby sobie samemu nie wyszukiwać powodów do zmartwień. To nie ma sensu.
Ciesz się każdym dniem i chwilką, którą razem spędzacie i patrz z nadzieją w sercu w przyszlość. Zobaczysz, ze się ułoży.

A mamy nie słuchaj bo tylko się daremnie denerwujesz. ściskam ciegorąco i przepraszam za te wypociny.



Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Zgadzam sie całkowicie z milenaw  :tak_2:


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
buziaki wieczorno - weekendowe  :-*

werka23 zgadzam się z dziewczynami, to Twoje życie i Ty nim kierujesz , słowa Twojej mamy nie mogą zaważyc na Twoim szczęściu  ;)

kolorowych snów zyczę  :id_juz: :id_juz: :id_juz:



Offline Honey

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
werka milenaw ma całkowitą racje, trzeba sie nauczyć ze sobą być io tylko miłością można pokonać przeciwności i zaakceptowac wady bo inaczej nic z tego nie bedzie, a co do mamy to a ci powiem jak u mnie jest jak brat brał rok temu ślub to mam byla wyłączona z przygotować ze względu na fakt, że on przebywał w anglii a jego nażeczona tu w polsce i tu same wiecie, że kobiety z reguły sama szykuje ślub a facet przytakuje głową :), a że nie specjalnie miały dobry kontakt ze sobą to praktycznie poza probowaniem i wyborem ciasta to nic nie wybierała moja mama, ale zawsze jej mowiłam, że odbijesz sobie na moim slubie :) no i nastał ten dzień "Mamo, Tato....zaręczyliśmy sie, ale to nie koniec mamy ustaloną date slubu i zarezerwowana sale" myślałam jak to bedzie pięknie szykować slub, że może wkoncu z mama sie jakoś zbliże ale niestety znow sie pomyliłam...."opanuj sie po co ci taki drogi fotograf", "po co ci ten laptop", " po ci te buty na  ślub oszczedzaj, ja musze kredyt wziąć", i tak zdecydowałam, że chocby na głowie staneła to zapłace sama za ślub, potem zaczeły dochodzić teksty już zaproszenia? a po co robisz, chce ci sie? lepiej kup....suknia ślubna już teraz? a jak sie rozmyślicie? nauki przedmałżeńskie już teraz jeszcze tyle czasu, to wszytsko sprawia, że trace ochote na slub nie mówąc o magii która powinna temu towarzyszyć,czasem mam ochote tym ciepnąc o ziemie i wyjechac gdzies gdzie mnie nikt nie bedzie znał, trace pewność czy dobrze robie a najgorsze, że nie moge pogadac z moim PM bo nie chce zeby o tym wiedział bo u niego wygląda to inaczej wszyscy sa zadowoleni i szczesliwi nikt nie gada o gotówce, i bezsensie produkcji samodzielnej zaproszen :( ale trzymam sie dzielnie powtarzam sobie ze to bedzie moj dzien ze jestem szczesliwa i zawsze byłam tylko przy nim ze potrafimy sie porozumiewac i akceptowac swoje wady, ze po slubu bedziemy tylko my a reszta swiata poza murami naszego mieszkania się nie liczy :)..... bo gdybyśmy miały robić kropka w kropke jak nasze mamy by tego chciiały to byśmy starymi pannami zostały bo stety/niestety swiat idzie do przodu a faceci razem z nim, a takich (żeby nie ubliżąc naszym tatom) naiwnych już nie sieją HOWK!  ;D

Więc bądz dzielna werka i nie daj sie, daj sie porwać szczęściu jakie doznajesz każdego dni przy Michale i mów sobie to w każdej smutnej chwili!!

kurcze ale wywód i to pewnie bez sensu   :D
« Ostatnia zmiana: 26 Września 2008, 23:53 wysłana przez Honey »

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
jesteście niezastąpione  :Serduszka: bardzo wam dziękuje za wszystkie słowa, zdania, za każda radę  :Daje_kwiatka:
szczerze to dziś sobie jeszcze popłakałam  :oops: :oops: :oops: i robi się coraz lepiej na duszy.  
Za sobie samemu nie wyszukiwać powodów do zmartwień. To nie ma sensu.
Ciesz się każdym dniem i chwilką, którą razem spędzacie i patrz z nadzieją w sercu w przyszłość. Zobaczysz, ze się ułoży.
kochana to żadne wypociny  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: to święte słowa  :-*
a mojej mamie współczuję i staram sie ja zrozumieć bo przeszła swoje z tym jeśli mogę nazwać go człowiekiem jednak słowa te są dołujące i mówi to moja mama...staram się odpierać jej słowa ale gdzieś to w końcu zostaje...
honey doskonale cie rozumiem bo już te teksty mam za sobą, przytulam cie  :przytul: hm...mnie też to dziwi, ze zamiast radości muszę swoje wysłuchać  :-\ silna z ciebie babka bo ja już mam normalnie dość..brak sił...i dokładnie tak jak mówisz najchętniej uciekłabym, wyjechała...tylko nie ucieknę od siebie...problemy nadal pozostaną nie rozwiązane i będą smrodzić całe życie...  
a dziś kolejna dawka emocji...jak ten człowiek, niby mój ojci*c śmie nazywać M. zięciem  :Placz_1: chwile temu dowiedziałam sie od mamy a mama od sąsiadki....  :'(  w moje życie włazić z butami  :'( jakim prawem!

kochane nie wiem czy jutro zajrzę na forum...muszę się jakoś uspokoić wewnętrznie a nie was tu dołować   :przytul: :przytul: :przytul:  no chyba,że 13 stronę w moim odliczanku pozwolimy sobie na łzy  ;)
 
dobranoc  :-* :-* :-*
i miłego weekendu życzę :-*

Offline Beacia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 964
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19. 07. 2008 r.
Mama Tobie mówi, że po ślubie się wszystko zmieni? Zgodzam się z jednym "ale". zmieni się ale na lepsze! przynajmniej u nas tak było tzn jest  :D
Mimo, że przed ślubem mieszkaliśmy razem po śłubie jest inaczej, lepiej :D nie potrafię tego wytłumaczyć...
ale gdy ktoś pyta jak nam sie układa życie małzeńskie każdemu odpowiadam, że szczerze polecam małżeństwo. nie ma chyba niczego piękniejszego niż świadomosć, że masz obok siebie osobę na którą możesz liczyć w każdej sytuacji, która jest z tobą na dobre i na złe...

To, że Twoim rodzicom się nie udało nie znaczy, że Wam się nie uda. wydaje mi się, że częściowo właśnie przez Twoich rodziców będziesz bardziej dbała i pielęgnowała to co jest między Wami abyście nie popełnili błędów rodziców. A więc głowa do góry!

Jeśli potrzebujesz się wypłakać- płacz. Najważniejsze żebyś poczuła się lepiej.
Trochę więcej optymizmu życzę. A teraz dobranoc  :-*

Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
My dziś wszystkie napisałyśmy elaboraty ;D A tak na serio to każda z nas ma rację i rozumie o co chodzi. Ja jestem po ślubie i wiem ile nerwów napsuła mi moja mama i teściowa mimo, że wszyscy cieszyli się, ze sie pobieramy. My od razu mówiliśmy,że płacimy sami a rodzice (bo ciężko było im ten fakt przełknąć) nas ubiorą.
Wszystko organizowaliśmy będąc w Anglii i wiele razy usłyszeliśmy, ze jesteśmy uparci i nie chcemy słuchac rad, zeby np. grała na weselu orkiestra dęta ;D Było tego strasznie dużo, a szczególnie dość oboje mieliśmy na miesiąc przed ślubem. Wszyscy nas krytykowali, że zespół nie taki, ze kamerzysta musi być, ze sala nie fajna itd...
A wesele było rewelacyjne. Wszyscy spisali się na medal. A mamy jeszcze pół roku po ślubie nam przez telefon mówiły, ze wszyscy tak chwalą tą naszą organizację i to jak wyszło.
Tak więc kochane spokojnie każda z nas jeszcze raz będzie miała ochotę rzucić tym wszystkim i zaszyć się gdzieśz dala od tego wszystkiego.
Tu przynajmniej można się wyżalić i usłyszeć,z ę nie tylko z nami tak jest.
Werka głowa do góry. A na pocieszenie :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:



Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Buziaczki weekendowe :-* :-* :-* sle


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Witam serdecznie w ten sobotni poranek  :-*

Kochana nie martw sie, będzie wszystko dobrze  :przytul:



Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
witam was forumki  :-* :-* :-*
hehe a jednak zajrzałam  ;D
czuje sie dużo lepiej  :hopsa: dziękuje wam, ze jesteście ze mną   :bukiet:
za bezcenne słowa...dziś sobie je wypunktuje, wydrukuje i powieszę przed monitorkiem i jak będzie mi źle to sobie przeczytam   :uscisk:
miałam dziś nad ranem sen, który otworzył mi oczy....

 :-* :-* :-*
 

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Super że zajrzałaś do Nas  :przytul:

Podstawa to : pozytywne myslenie  ;)

"Wystarczy odrobina nadziei, pozytywne myślenie, wszystko odmieni "



Offline mag
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 331
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.06.2009
podpisuję się pod słowami dziwczyn rękoma i nogami :D

myśl pozytywnie a na pewno wszytsko się ułoży tak jak chcecie :)

pięknie piszesz, pięknie opisujesz swoje uczucia..
dawno mnie tu nie było, ale nadrobiłam te parę stron jednym tchem :)

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
buziaczki już nocne  :-* :-* :-*

dopiero dotarłam do domku...byliśmy z M. u przyjaciół i Kasia nas nakarmiła pysznościami...a to pizza a to deserek  :Kucharz: a my łakomczuchy o 22 tak się przejadać  :Naciaga:  ojoj! brzuszek boli...
mag, justynko jeszcze raz dziękuje :-*
troszkę was ostatnio zaniedbuję z historią, ale proszę o wybaczenie i cierpliwość...nie wiem sama co się ze mną dzieje w ostatnich kilku dniach...u Kasi musiałam wypić melisę i lepiej się dopiero po niej zrobiło... jutro sie zaopatrzę w kilka pudełek pysznej o dziwno herbatki...może coś pomoże...a jak nie to będą radykalniejsze środki  :boks_4:
"Wystarczy odrobina nadziei, pozytywne myślenie, wszystko odmieni "
i tak będę trzymać  :ok: nie dam się  :-*

 kolorowych snów

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Buziaczki niedzielne  :-* :-*


Offline chodasia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani sa na siebie skazani...
  • data ślubu: 25.10.2008:list_milosny:
I ja przesylam buziaczki :-* :-*
I jak odsapnal brzuszek po wczorajszej wyzerce?? ;D
Moj nadal ciezki po obiadku z Miskiem ;)

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
wercia buziaki niedzielne :-*

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
kochana sle buziaki  :-* :-*

jesli cos cie dreczy to pisz smialo, przeciez od tego tu jestesmz. Nie tylko zeby byc w te dobre dni ale takze w te , kiedy nie mamy na nic ochoty, mamy zly humor

tulam mocno  :przytul:

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
buziaki niedzielne  :-*
wybaczcie ja dziś tak szybciutko....dostałam jakiegoś zatrucia  albo coś na tle nerwowym (mama tego nie odrzuca)  :mdleje: jest mi niedobrze i w głowie się kreci... jestem strasznie słaba

vonuśdziękuję :bukiet: dziękuje wam wszystkim  :bukiet: :bukiet:  :bukiet:

miłej niedzieli kochane forumki, jak lepiej sie poczuje to się odezwę   :-*

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
ojej  :przytul:

Verka jesli masz to mięte z melisą pij  ;)
I przespij się może

wracaj szybko do zdrówka  ;)



Offline mag
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 331
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.06.2009
wracaj szybciutko do zdrówka  :bukiet:

Offline kaska87
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
co to wszyscy się pochorowali :)? mnie grypa bierze :(