-
Witam staraczki w nowym wątku, w nowej seteczce i powodzenia w staraniach życzę!!!
Link do poprzedniej seteczki poniżej:
Wątek starających się o dziecko cz.2 (https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=5492.0)
i dla chętnych:
Wątek starających się o dziecko cz.1 (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=3823&start=1485)
-
Powodzenia wszystkim staraczkom życzę ;)
i przesyłam ważne ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
termin ważnosci VIII/IX.2008
-
wiec i ja witam w nowej czesci. mam nadzieje ze nie dotrwal do konca
-
Melduję sie i ja ;D
-
Jestem i ja w nowej części, chociaż przyznam, że wolałabym opuścić już ten wątek ;-)
:hello:
-
ja WAS podczytuje i 3mam kciuki za kazda z osobna!!!!na bank nagroda za cierpliwosc bedzie dzidzia sliczna zdrowa rózowiutka ;D ;D ;D
Metku juz niedługo.....
-
I ja podczytuje i się melduję.
:hello: :hello: :hello: :hello:
-
jestem i ja :) ;D ;D ;D ;D ;D
-
Melduję, że:
Po Bromku jest naprawdę ok. Tylko trochę bardziej senna jestem, ale to może być i siła sugestii ;-)
Po Albothylu leci ze mnie dosłownie woda i takie białe strzępy jakby mydła, więc i śluz jest mocno zakłócony.
Nie mogę już doczekać się wizyty 03.04 i kolejnej cytologii.
Mam nadzieję, że będzie już wtedy po skoku.
Nie liczę na cud, że uda się od razu. W pierwszym cyklu z Bromkiem.
Zastanawiam się tylko, czy teraz jak będę u Ginki nie poprosić o clo i duphaston.
Tzn. szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co mam robić.
Tylko prolaktyna jest nieładna, reszta wygląda w miarę w porządku, ale z drugiej strony boję się tego czekania.
Chwilami jest mi naprawdę ciężko. Nie po farmakologii, ale tak całkiem psychicznie.
Wiem, że wiele z Was zmaga się z takimi i jeszcze gorszymi problemami, ale z drugiej strony co jakiś czas nasuwa się pytanie „Dlaczego ja?”.
Mam wsparcie w Mężu, w Rodzicach.
Mimo wszystko boję się tego wszystkiego.
Wielkiej niewiadomej i czekania.
Sama się ganię za tą nieciepliwość.
Tak w dużym skrócie ;-)
-
met ja tez 3 kwietnia mam wizyte u gina...ja dopiero zaczynam walke o dziecko..dluga droga przedemna...jeszcze nie skonczylo sie krwawienie po zabiegu..boje sie bardzo czy wszytko bedzie oki..wsparcie mam tylko w mezu...
-
Netulko i w nas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:serce:
-
Właśnie - Netula pamiętaj że jesteśmy z Toba!!!!
-
I ja dołączam do tego zaszczytnego grona ;)
Dziś rozpoczynam pierwszy cykl staraczkowy.
Pierwszy po naszej stracie... 5 grudnia miałam zabieg usunięcia zarodka
z prawego jajowodu- diagnoza: ciąża pozamaciczna.
To będzie nasze drugie podejście... i mam ogromną nadzieję, że szczęśliwe!!
W spadku po tych przeżyciach mam mnóstwo strachu, lęku i niepewności.
Boję się praktycznie o wszystko- w głowie mam miliony scenariuszy, które niemal codziennie
odtwarzam sobie w głowie. Na szczęście są wśród nich także te z happy end'em- i ich najmocniej się 3mam ;)
Od 4 miesięcy obserwuje swój organizm próbując stosować NPR. Już po tych kilku cyklach
nieco więcej wiem o sobie, swojej płodności i wierzę, że ta wiedza pomoże nam szybko zafasolkować.
Teraz głównym moim zmartwieniem jest antybiotyk, który jestem zmuszona łykać do soboty...
w związku z tym, że dziś dopiero zaczęłam nowy cykl nie powinien on negatywnie wpłynąć
na moje ewentualne zafasolkowanie... ale coś jednak mnie w tej kwestii niepokoi.
Z drugiej jednak strony nie mam chyba sił, aby kolejny cykl opuścić i spisać na straty...
Druga sprawa to dość krótka faza lutealna... zastanawiam się czy nie pójść na dniach
do ginka i zapytać się czy nie przydałby się mi jakiś wspomagacz... w postaci luteiny czy duphastonu ::)
eeeehhh mam sporo żalu do losu, że mnie tak urządził i teraz zamiast spotanicznie cieszyć się mężem
planuje wszystko w takich szczegółach... martwie się o rzeczy, który normalnym śmiertelnikom
w ogóle nie spędzają snu z powiek...
ale jedno wiem- jeszcze w tym roku będę cieszyła się z II kresek :D a co!!!!
I mam też nadzieję, że każda z nas będzie stopniowo żegnała się z tym wątkiem :)
-
dziubasku TRZYMAM KCIUKI!!! i mam wielką nadzieje, ze sie uda!!
-
Witajcie. Ja może też niedługo do Was dołączę.
Na razie jeszcze troszkę odczekam bo zmieniłam pracę no i 2 miesiące temu miałam operację...
Dziubasku tak się zastanawiam ile czasu staraliście się o dzidziusia w pierwszej ciąży?? Nie zamartwiaj się bo to na pewno Ci nie pomoże.
Zobaczysz że niedługo będziemy chodziły z brzuszkami, Ty, Ola (Lady-Yes) Netula no i oczywiście inne dziewczynki które się starają o fasolkę.
Jutro mam wizytę u gin i zobaczymy co mi powie :) Nie mogę się doczekać.
-
Dziubasku będzie bobrze i musi być.... masz spory bagaż doświadczeń i to naturalne że boisz się ale tym razem uda sie i będzie ok. Dziewczyny powiem wam że jak tak czytam o kolejnych poronieniach itp u młodych dziewczyn to się przerażam. kiedyś ciąża to było dla mnie takie naturalne i takie coś o co nie trudno biorac pod uwagę wpadki znajomych, a teraz...czytam i oczom nie wierzę.... teraz to ogromny wyczyn zaciążyć i dotrzymać ciąże do szczęśliwego zakończenia.
Dziewczyny - będzie dobrze :)
-
Będzie dobrze Dziewczyny, zobaczycie :-)
Dziubasku witaj w naszym gronie :D :hello:
-
Martynko :-* :-*
Dziubasku tak się zastanawiam ile czasu staraliście się o dzidziusia w pierwszej ciąży?? Nie zamartwiaj się bo to na pewno Ci nie pomoże.
Nie musieliśmy czekać- udało się za pierwszym razem. Dlatego myślę, że i teraz długo na II krechy czekac nie będziemy...
i w sumie nie tego się boję... boję się, tego co po tych dwóch krechach będzie... czy zarodek zamieszka tam gdzie powinien,
czy będzie się prawidłowo rozwijał. Statystycznie po moich doświadczeniach mam większe szanse na powtórkę... Ale mój gin jest dobrej myśli :) więc i ja staram się patrzeć w przyszłość optymistycznie!
Agnieszko czekam na wieści z Twojej wizyty ... i na zielone światełko.
Ewelinko, Tobie także życze powodzenia!!! Dopiero zaczynacie, także niepotrzebnie się nie stresuj!!
Met----> za 3 miechy spotykamy się na ciężarówkowym spocie... :D
Ten rok będzie nasz! :D
-
Jeszcze nie starajaca - narazie "badam" organizm, mialam szczepionki.. musze wyleczyc co zaniedbalam... ale po cichutku chcialabym w tym roku miec swoj "szczesliwy test" :) ale melduje, ze zagladam :)
-
Met----> za 3 miechy spotykamy się na ciężarówkowym spocie... :D
Ten rok będzie nasz! :D
Obiecujesz? :D
Już się Asią-85 na ciacho w cukierni umówiłam w tym roku :D
Karolinko :przytul: :-)) PO ciuchutku już kibicuję!
-
wiecie co - super sympatyczna jest tu atmosfera :))) buziaki
-
Jeszcze nie staraczka, ale wiedza jaką tu przekazujecie jest bezcenna i na pewno kiedyś ja wykorzystam ;)
Się więc melduje i trzymam kciuki za każdą z was!
-
Cześć.
Przyjmiecie mnie ?
Szczerze powiedziawszy mam nadzieję, że nie na długo :P
Dołączam do staraczek od następnego cyklu, który to zacznie się w okolicach kwietnia :)
U Nas wiadomo jak było...Więc mam nadzieję, że większych problemów z zajściem nie będę miała...
Agaga, Dziubasek, Metuś i cała reszta... Umówimy się na letnio-jesienny spacer z brzzuchami :)
OGROMNYMI :P
-
Met uważam, że na Clo zdecydowanie za wcześnie, najpier wunormuj prolaktyne bo i tak clo nic Ci nie da.
Aniu 11 dni FL jest ok...nie demonizuj, na takiej FL zajdziesz bez problemu. Czy myślisz, że w cyklu kiedy zaszłaś w ciażę miałaś dłużsża fazę???? nie sądzę...
-
Dobra Liluś :-)
Najpierw pojadę na Bromku te 4 miesiące i jeśli do tego czasu nic, to dopiero wtedy zaatakuję Ginkę ;-)
Przedtem się kłujnę na PRL.
-
Met----> za 3 miechy spotykamy się na ciężarówkowym spocie... :D
Ten rok będzie nasz! :D
Obiecujesz? :D
Nie obiecuję. Ja to wiem :D
Ola przyjmujemy do grona staraczek, ale za dwa miechy stąd wylatujesz :P z fasolą, rzecz jasna ;)
Aniu 11 dni FL jest ok...nie demonizuj, na takiej FL zajdziesz bez problemu. Czy myślisz, że w cyklu kiedy zaszłaś w ciażę miałaś dłużsża fazę???? nie sądzę...
Zajść może zajdę... ale Lilka tak na moj laicki rozumek skoro ciałko żółte jest odpowiedzialne za jajeczko i jego prawidłowe zagnieżdzenie się w jamie macicy.... to jeśli coś z tą fazą lutealną jest nie teges to może to spowodować c.pozamaciczną??
Z każdej strony próbuje ugryźć ten problem, no wiesz.... znaleźć odpowiedź dlaczego? wiedzy nie mam.... kombinuje po swojemu...
-
Nie Aniu, niewydolność ciałka żóltego może spowodować jedynie wczesne poronienie; nie jest przyzyną ciąży pozmacicznej...
-
Kochane moje staraczki, ja też siedziałam w poprzedniej części dłużej niż bym chciała i też zadawałam sobie pytania "dlaczego ja?" a teraz......... ;D ;D ;D ;D
Teraz przesyłam Was mnóstwo fluidków i wiary, że NAPEWNO sie uda :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
POWODZENIA moje Skarby !!!! :-*
-
AndziK Twoje są takie świeżutkie, że już złapałam i schowałam do kieszeni :D
Ale dla Was Dziewuszki zostawiłam sporą porcję!
-
I ja zaciskam za was mocno mocno kciuki :)
-
Heeeh ;)
Kurczę w styczniu cułam się dziwnie czytając, że ktoś zaciążył, a teraz baaaardzo się cieszę.
Im mniej Nas w tym wątku, tym lepiej ;)
Lejdis, dzięki za fluidki :-*
-
dzięki za fluidki :)
-
Podczytywałam sobie poprzednią częśc i dalej będę to robić :) na mnie jeszcze nie czas, może pod koniec roku zaczniemy próbować a póki co trzymam za Was wszystkie kochane staraczki kciuki bardzo mocno :-* ;D
-
Witam :hello: :hello:
Chciałbym dołączyc do Waszego grona KOCHANe.Może więc zaczne od poczatku staramy sie z moim narzeczonym drugi cykl znaczy sią teraz to juz jestem w 24 dniu cyklu a moja @@ przypada 2-3 .04 mam nadzieje że nie przybędzie i ujże na teście wymarzone dwie krechy.
powiem Wam tak robiłam sobie badanie prolaktyny poniewaz lekarz onkolog mi zlecił zeby sprawdzic od czego bola mnie piersi na szczęscie prolaktyna jest w normie i z tego sie cieszę bo czytałam że to ma wpływ na owulacje.Dwa miesiące temu byłam u gina tak profilaktycznie chodze co roku robiłam cytologie jest oki. lekarz pytał się jak długo trwaja moje cykle i czy sa regularne ,powiedziałam mu że cykle mam 28 do 31 dni i zawsze mam regolarnie@@ i ze w połowie cyklu czuje kłucia w podbrzuszu stwierdził ze to normalne bo wtedy najpewniej mam owolację zyczył powodzenia i zlecił przyjmowac kwas foliowy.
w tym cyklu starań baraszkowalismy sobie codziennie juz nie wiem czy sobie wmawiam ale mam przeczucie że moge być w ciązy jak narazie żadnych objawów nie mam jedyne co to częste kłocia w podbrzyszu i czasami mam takiego nerwa że hej... z drugiej jednach strony to chyba byłby cud gdybym była juz w ciazy czytałam ze jest tylko 40 % szans gdy jest sie zdrowym w pierwszym roku starań może jesem tą szczęsciara i jestem w tych 40% juz nie wiem co mysleć prosze napiszcie mi czy sa szanse zebym była w ciazy i jakie sa objawy jak wiecie w pierwszych 2 tyg. ciąży dziekuje z góry za odpowiedz i życze powodzenia w zafasolkowaniu wierze że juz niedługo wszyskie będziemy dobrymi mamami.
wybaczcie że się tak rozpisałam ale czasem tak mam :) :)
-
Honorata24 Oczywiście, ze możesz być w tych szczęśliwych 40%. I tej myśli trzeba się trzymać. Jeśli @ masz dostać 3-4.04 to myślę, że na początku przyszłego tygodnia możesz zrobić testa. Ja robiłam 3 dni przed spodziewaną @i ujrzałam to co chciałam :)
Zyczę powodzenia dziewczynki i przesyłam jeszcze nieśmiałe fluidki *************
-
Życzę,żeby ten wąteczek przyniósł szczęście wszystkim staraczkom. Trzymam za was kciuki i przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Witam. Ja dotychczas tylko podczytywałam wasze staranka i trzymałam za Was kciuki. My też się staramy już kilka miesięcy, niestety z powodu PCOs na które leczyłam się prawie 10 lat nieudane. Zaczełam leczenie tu gdzie mieszkam, bo latanie do Polski nie miało sensu. Pierwsze badania za nami, na początku stycznia dostałam się na listę oczekujących do kliniki niepłodności. I to już za tydzień!!!!! już za tydzień wizyta w klinice niepłodności. :) :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Nareszcie. Dlatego postanowiłam w końcu do was dołączyć i zabrać głos. Trzymam za Was i za siebie kciuki. łapie fluidki mniam mniam.
-
hehe to i ja sie dołaczę do staraczek :))
póki co trochę podczytywałam ale czas sie ujawnić.
Na razie lajtowy 2 cykl starań za mną dziś niestety nawiedziła mnie @ więc wsio jasne
ale z nową nadzieją wchodzę w nowy cykl :))
więc przyjmiecie kolejną starająca się babę??
-
trzymam mocno za was kciuki i przyłącze się w przyszłym roku:)
-
Witajcie :) jak to się mówi "w kupie raźniej" :)
-
Cześć Dziewuszki :hello:
Z jednej strony dobrze, że jest nas tu dużo i możemy się wspierać, ale życzę każdej z Was i sobie samej, żebyśmy jak najszybciej opuściły to miejsce :-)
Honoratko trzymam kciuki za te 40% ;-))
:-*
-
O matko że ja to przeoczyłam ::) ::)
Oczywiście melduję się w wąteczku i już zapisuję sie na ten zlot brzuszkowy a cooo.. ;D ;D ;D ;D
Dzis mi pani doktor powiedziała że zdrowa ze mnie dziewuszka :P :P :P więc w maju będzie się działo ;D ;D
-
Oj będzie, będzie! :D
-
witajcie to ja też do was dołączam !! to juz 5 cykl staran jak sie nie uda nastepny z clo..
-
Katrinka to trzymamy kciuki żeby się udalo!
-
Ja się też przyłączam :) narazie staramy się bardzo lajcikowo :) hehehe, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
-
Patryś Słońce! :DD
:skacza: :skacza: :skacza: :hello:
Ale mi się micha cieszy :D
-
;D ;D ;D
-
ricardo czasami takie staranie lajcikowe jest najkrótszą drogą do sukcesu ;D
-
ricardo czasami takie staranie lajcikowe jest najkrótszą drogą do sukcesu ;D
potwierdzam:) efektem takich staranek jest moja Gabrysia:)
-
ricardo czasami takie staranie lajcikowe jest najkrótszą drogą do sukcesu ;D
hehehe, zobaczymy jak to będzie w naszym przypadku :)
-
hehe a co to znaczy lajtowe? :los:
-
Hehehehehehehehe.
Jak już Rysiowi Pati na drodze stanie, to może się zdarzyć :los:
-
;D
No... Sporo Nas, z głębokim żalem będziemy żegnać kolejne świeżo zaciążone ;D
W sumie im więcej fluidków, tym lepiej...
Kurczę, w maju się będzie działo...
Ale za to styczeń/luty będzie owocny ;)
-
eee no to bomba- wodniki będą się rodzić!! A to najfajniejsze znaki :P
-
hi hi jestem wodnik i mam dużo znajomych wodników nie skromnie mówiąc masz racje Dziubasku
-
Eeeetammm...wodnik, baran....to nie wazne....najwazniejsze to aby zdrowe było i grzecznie rodziców słuchało ;D heheh....
-
Lajtowe tzn nic na sile, jak bedzie to bedzie:)
-
Ja też bym się chciała starać już... ale jeszcze za wcześnie...
Naprawdę najgorzej, to sie zdecydować, powiedzieć, dobra - staramy się (w naszym przypadku).
W ogóle w moim przypadku, kiedy jestem na działalności gospodarczej - to w ogóle. O tyle dobrze, że cała rodzina ma chęci przejąć mój biznes - to ktoś by go pilnował.
A słuchajcie, jeżeli moja mama dawno dawno temu poroniła, potem urodziła chłopczyka w 32 tyg.ciąży (niestety nie przeżył), następnie moja siostra pierwszą ciążę poroniła, czy jest jakaś ewentualność, że u mnie też tak się może zdążyć.
Czy to nie są dziedziczne sprawy?
Szczerze - nie znam się.
Chyba będę musiała pogadać z moja mamą z zawodu położną.
-
Lajtowe tzn nic na sile, jak bedzie to bedzie:)
ooooo, dokładnie ;D ;D ;D
jak będzie to będzie - narazie nic na siłę a najważniejsze żeby kochać się dla przyjemności a nie z przymusu że już teraz musimy zaciążyć :)
A poza tym, widząc jak to jest z tym zaciążeniem, czyli starasz się a tu nic przez miesiące, to dajemy sobie na luz w tej kwesti :)
-
i jak tam miewa się grono starające się????
-
Póki co, chyba niestety jeszcze w komplecie..
-
Kochane - moocno trzymam kciukasy za wszystkie staraczki :ok: Wiosna przyszła - na pewno zaczniecie "kiełkować" :D
-
hej dziś rano zrobiłam test i wyszedl negatywny kurczę czyli moje przeczucie i objawy mylą wprawdzie nie dostałam jeszcze@ termin spodziewany jutro-pojutrze. Nie wiem juz czy sama sobie tworze te kłucia w podbrzuszu bole głowy nadmierny apetyt .Jak pisałam wczesniej jest to nasz drugi cykl starań wiec niczym się nie bede martwiła jak nie będzie jeszcze dzidzi ale bardzo juz bysmy chcieli .
pozdrawiam
-
Honorata a ilu dniowe masz cykle??? może jeszcze za szybko na test.
-
Powtórz za 2, 3 dni jeśli @ nie będzie.
-
Honorata jak nie przyjdzie okres to za kilka dni powtórz test :)
-
Honorata jak nie przyjdzie okres to za kilka dni powtórz test :)
o to co :)
3mam kciuki :) za was wszystkie :)
no moze ktoras w primaaprilis się dowie :D
-
no moze ktoras w primaaprilis się dowie :D
;D ;D ;D
-
yyy eee ja to raczej odpadam :) ale może komuś innemu się uda :)
-
Ja dopiero zaczynam FL, więc u mnie to jeszcze ze 2 tyg. ;P
Ale nastawiam się negatywnie.
Za 2 miesiące idę na monitoring cyklu i coś mi się zdaje, że tu będzie kolejny problem. Na ostatnim ultrasonografie było podejrzenie o PCO. Wszystko było ok, ale osiadają mi na jajnikach niepęknięte jajeczka.
-
ja nadal czekam na wizyte u gina...moze za 3 miesiace pozwoli sie starac ale cos czuje ze to dluzej potrwa..choc my bycmy juz chcieli..ale wazniejsze jest wygojenie sie wszytkiego
-
moje cykle wahaja sie miedzy 28-31 dni @ miałam 5.03 więc dziś jest mój 27 dzień cyklu jajniki bola juz z obu stron wczoraj i dzis tempka w pochwie utrzymuje się 37.1 stopni ja juz niewiem o co chodzi a tak to taka senna jestem jak nigdy spalam dzis 2 godz i nadal czuje sie zmeczona mam schizy przed chwila patrzałam na test i druga kreska pod nachyleniem testu jest ale bardzo bardzo słabiutka nie wiem czy moze ja ja tylko widze szokkkk :glowa_w_mur: :glowa_w_mur:
-
met ja chyba przyjdę na jakąś naukę do Ciebie bo ja wogle nie wiem o czym Ty piszesz :)
Honorata :) poczekaj kilka dni na spokojnie, nie ma co się tak doszukiwać objawów :) bo wg tego ja też powinnam być w ciąży (generalnie prawie że wszystkie objawy) a kreseczka 1. Poczekaj kilka dni :) odpocznij.
A jak chcesz mieć pewność to leć do laboratorium zrobić bete :)
-
I ja do Was dołączam i za wszystkie trzymam mocno kciuki. My zaczniemy na poważnie(bo teraz to tak było, że jak się trafi to będziemy się cieszyć,ale jeszcze nie planowaliśmy tak za bardzo) tak około czerwca starać się o Naszego maluszka, żeby na ślub nie było brzuszka jak coś. Ale byłoby cudownie jak byśmy się dowiedzieli o dzidzi na chwilę przed ślubem :D Trzymajcie się ciepło.
-
Witaj Chlebosia :hello:
Honoratko, po prostu poczekaj jeszcze te 2 dni i ponów próbę. Najlepiej z krwi.
Patryś, chętnie pomogę ;P
-
Pati wsio mozna sie nauczyc i wciaga! ;D
nie metus? ;D
-
Honoratko- a może tak teścik z krwi?
Chlebosia witaj w naszym gronie!
My zaczynamy.... dziś jest 6 dc więc szans na fasolinke nie ma ale jakoś głęboko wierzę, ze się uda w tym cyklu...
jestem pozytywnie nastawiona :D Swoje wycierpiałam...
-
Aniu jak dobrze widziec Cię taka pełną optymizmu ;D
-
My zaczynamy.... dziś jest 6 dc więc szans na fasolinke nie ma ale jakoś głęboko wierzę, ze się uda w tym cyklu...
jestem pozytywnie nastawiona :D Swoje wycierpiałam...
:ok:
-
Patryś, chętnie pomogę ;P
to sie cieszę :przytul:
Pati wsio mozna sie nauczyc i wciaga! ;D
nie metus? ;D
narazie to dla mnie czarna magia :) ale pewnie z czasem wszystko wejdzie mi w krew :)
My zaczynamy.... dziś jest 6 dc więc szans na fasolinke nie ma ale jakoś głęboko wierzę, ze się uda w tym cyklu...
jestem pozytywnie nastawiona :D Swoje wycierpiałam...
Trzymam kciuki mocniutko :)
-
Patryś, zawsze można przez miesiąc spróbować za darmo. To naprawdę wciąga.
U mnie już pół roku niedługo stuknie na tym portalu :-)
Oczywiście Karolinko!
My jesteśmy przykładami, że szczypiorek też sobie poradzi :D
Aniu! Cudowny ten Twój optymizm :-*
-
Honoratko a ja radzę Ci zająć się czymś i przestać myśleć czy to już ciąża czy nie. Na pewno sobie i dziecku tym nie pomożesz.
A jak już zajdziesz w ciążę to będziesz czekała aby zobaczyć pęcherzyk, później serduszko,
będziesz odliczała czas od wizyty do wizyty, od USG do USG. Więc troszkę cierpliwości. Życzę Ci abyś szybko zafasolkowała, ale wiedz że dzidzia sama wybierze sobie odpowiedni moment. Bo jak to moja mama mi powtarzała, że ja chciałabym wszystko tak jak sobie zaplanowałam, ale niestety życie toczy się swoim torem i nie raz daje nam prztyczka w nos.
Nie wiem jak będzie w kolejnej ciąży bo teraz może sobie gdybam, ale w ostatniej bardzo szybko miałam USG i niestety serduszka nie zobaczyłam.
Teraz planuję poczekać do 7-8 tygodnia na USG, aby być pewna że serduszko już będzie. Bo dla mnie najgorszy był okres oczekiwania 2 tygodni od momentu jak zaczęłam plamic w 6 tygodniu. Moja gin stwierdziła że jest jeszcze szansa i trzeba ją wykorzystać. Wiem że na pewno będę brała duphaston a co z USG to zobaczymy.
-
My zaczynamy.... dziś jest 6 dc więc szans na fasolinke nie ma ale jakoś głęboko wierzę, ze się uda w tym cyklu...
jestem pozytywnie nastawiona :D Swoje wycierpiałam...
Dziubasku, trzymam za was kciuki. Nam się udało przy pierwszym podejściu i wam też tego życzę. a pozytywne nastawienie potrafi zdziałać cuda. Wierz mi, sprawdziłam na sobie bo jestem maniaczką różnych technik pracy z podświadomością.
Wiem że dużo wycierpiałaś. Ja potrzebowałam roku żeby nie myśleć o poprzedniej nieudanej ciąży w kategoriach żalu i pretensji do całego świata. Udało mi się i wszystkim wam tego życzę. i choć przy tej ciąży entuzjazm już nie jest ten sam to jednak jestem przekonana że będzie ok.
powodzenia..
-
Elisabeth cieszę się że Wam się udało.
Ja niestety też doświadczyłam poronień (dwóch). Jestem 7 miesięcy po ostatniej stracie i wiem że dopiero niedawno psychicznie doszłam do siebie. Wcześniej przeżywałam huśtawki nastrojów, skrajny optymizm następnie straszny pesymizm i brak wiary w to że się uda.
Teraz wiem że różnie może być, ale wierzę że tym razem się uda. Kolejne ciąże dziewczyn po poronieniu dodają mi otuchy i wiary że i ja będę mamą.
-
agaga współczuję, ale musisz być dobrej myśli i sie nie poddawać.
Met jeśli chcesz pogadać o zmaganiach z PCO zapraszam na priv.
-
Wierzę, że będzie dobrze ;D
-
Tak Olu ja też wierzę że będzie dobrze i razem będziemy chodzić z brzuszkami.
-
Honoratko ta niby druga kreska blada na teście może się pojawić, bo nawet zastrzegaja to na ulotce. NIE SPRAWDZAĆ po upływie 30 minut, bo wynik może być zafałszowany czyli moim zdaniem może się pojawić cień drugiej kreski.
Niepotrzebnie sie nakręcasz, to nic dobrego...... :-\ Wyluzuj i poczekaj kilka dni i rób test jak @ nie przyjdzie...... Ja robiłam test 4 dni po spodziewanej @ i druga kreseczka była blada bardzo :)
Dziubasku :-* :-* :-*
Olcia super emotki w opisie :)
-
Dziewczyny możecie spojrzeć na to...
http://28dni.pl/ewelina_p/wykresy/2008-03-10
wiem wiem, brak wcześniej szych obserwacji. kiedys mierzyłam tempki i nie było nigdy takiej stabilizacji. powiedzcie mi szczerze - jakie szanse są. nie nakręcam się a wręcz odwrotnie dziś wynikła taka sytuacja że wolałabym by @ jednak przyszła. to przykre :(
-
A ja Wam prześle najświeższe duże już fluidki od nas, trzymamy kciukasy :tupot:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ewelinka - wykres wskazuje, że jesteś teraz w fazie lutealnej, wydaje mi się, że to może być dopiero 6df, więc i tak musisz się uzbroić w cierpliwość i poczekać około tygodnia. Dopiero wtedy test, który powinien dać wiarygodny wynik.
-
hej
A czekam czy będzie @ czy nie choć czuję że chyba będzie dzis od samego rana ma takie ciagnace bole w lewym jajniku aż mi noga cała promieniuje miałam tez mdłości to dziwne nigdy przed nie miałam poczekam zobacze @ powinna być najpozniej wg. moich cykli pojutrze dziś jest mój 28 dc
pozdrawiam
-
Ewelinko....
Dokładnie tak jak Beth pisze....
Czyli faza lutealna....czyli jeszcze nic nie wynika....
-
temp juz 3 dzień powyzej 37 dzis 37.4
-
Ewilnko, ja już pisałam u Ciebie. To niewątpliwie FL i trudno tu cokolwiek omniemywać.
Test był o jakieś 2 tyg. za wcześnie ;-))
Honorata, jeśli temperatura spadnie, będzie @ i tyle. W Twojej sytuacji nikt nic więcej Ci nie powie.
-
Dzięki za odpowiedź. dziewuszki mnie jedynie zastanawia ta moja "prosta" a tempkach. kojarze poprzednie wykresy to więcej skoków było i generalnie tempka nigdy przez 3 dni nie była jednakowa. tylko to mnie troszkę dziwi i zastanawia. nic, czekam czekam bo inaczej się nie da. w razie "w" biorę magnez i kwas foliowy.
wiecie to jest dziwne bo z jednej strony od dawna marzyłam o założeniu rodziny i teraz gdy jest "szansa" z jednej strony się cieszę a z drugiej boje. a patrząc na to jeszcze z innego punktu widzenia....to byłby cud gdyby z tak niewielu "serduszek" zafasolkować pozytywnie. przecież ludzie miesiącami się starają i często musza dużo czekać więc pradopodobieństwo że u nas się udało jest praktycznie żadne.
a z moich objawów i odczuć to powiem tak - minęło już zeszłotygodniowe napięcie w podbrzuszu i jego ból. na dziś pozostały "ogromne" i bolące piersi ale brodawki nie zmieniają się i generalnie czuje się ok. szyjka twarda i zamknieta czyli standard przed @. za 4 dni dowiem się co i jak :)
-
@ jak nie było tak niema jeśli miałaby byc to niech już przyjdzie .Jutro bedzie 30 dc
kochane co pół godz latam siku a pozatym czuję się do bani jestem rozdrazniona zmeczona i jest mi cały czas zimno stopy i dłonie zimne jak lód bardzo bym chciała żeby @ nie przyszła i żeby to była nasza upragniona ciąża czego sobie i Wam kochane życzę z całego serca :dzidzia: :dzidzia:
-
Ewelina żeby zajść w ciążę wystarczy czasami jedno serduszko :-) Liczy się jakość a nie ilość ;-)
-
Dziewczyny, naprawdę czasem na przeszkodzie tych dwóch kresek staje zbyt częste, niemal paranoiczne myslenie o tym ... Wiem że nie jest łatwo nie myślec po przyklrych przeżyciach, rozczarowaniach .... ale chyba warto spróbować i choć na jakiś czas się wyłączyć z tego planowania ... Podejść do tego spontanicznie .... Moja szwgierka zaszła w ciążę w dniu w którym teoretycznie wg pomiarów i obserwacji nie było na to szans ... Teraz ich synek ma półtora roku i jest przecudowny ... Wiem, wiem, łatwo się mówi, pisze a trudniej wprowadzić to w życie .... Trzymam za Was wszystkie kciuki !!!!!!! ;D
-
Ja jestem żywym przykładem na to co napisała kaasieek..... 7t4d ciąży :)
-
Nie jest łatwo odpuścić.
Sama staram się nie myśleć o tym, cieszyć Mężem, ale gdzieś tam w podświadomości jest ta myśl, która towarzyszy kolejnym dniom.
-
ja też gdybym nie odkładała to by się nie udało :)
w styczniu zaczełam nową pracę, zaczełam prawko i postanowiliśmy poczekać :) a jednak wyszło inaczej. mimo ze z pracy moge zostac zwolniona (mam tylko umowe na zastępstwo), musiałam przerwać prawko jestem bardzo bardzo szczęśliwa.
-
tp już 30 dziec cyklu przed chwila nie wytrzymałm zrobiłam 2 test są dwie kreski z tym że ta 2 bardzo bladziutka nie wiem juz nic niewiem a temperatura 37.5
prosze napiszcie coś bo ja sie juz pogubiłam
-
Honorata spokojnie :)) proponuje poczekaj np. do niedzieli i zrób test z rannego moczu. powinien się potwierdzić jeśli @ nie przyjdzie. tak czy inaczej główka do góry i powodzenia :)
-
Honoratko, jestem dobrej myśli ;)
Jeśli nie możesz wytrzymać zrób betę ;)
-
Honorata ja tez mialama bardzoooo blada druga kreseczke i dzidzia na chwile pojawila sie :) {oszlam na bete i to potwierdzilo ciaze...
Teraz czekam na upragniona @ i moze od lipca staranka zaczniemy
-
Netula - ile tygodni miała Twoja ciąża??
-
w 9tc jajo plodowe bylo puste i wygladalo na 6tc (liczone od zaplodnienia)
-
Honorata24 miałam tak samo. Na pierwszym teście była bladziuteńka, ledwie widoczna kreska. Ale była. I to się liczy. Powtórz testa, nejlepiej kupić teraz innego. Podobno jedne z najczulszych to Quick vue (chyba tak to się pisze). Kilka godzin po pierwszym teściorze chyba bobo testem zrobiłam tego Quicka i kreska była już mocniejsza. I Tobie też tego życzę. Ale skoro druga się pojawiła to myślę, że możesz po malutku już się cieszyć
-
Najlepiej leć do laboratorium na bete :)
-
Najlepiej leć do laboratorium na bete :)
bez dwóch zdań!!! ja akurat pierwsze II ujrzałam w sobotę, więc betę mogłam zrobić dopiero w poniedziałek, a do tego czasu to 3 testy już na biureczku leżały ;D
-
Kochane nie mam mozliwosci zrobienia jutro bety pracuje od 6 do 14 i nie mam mozliwosci wziecia wolnego od zaraz .Cały czas czuje mokro w majtkach do tego latam siusiu co 15-20 minut od samego rana kłuje mnie brzuch podobnie jak na @ ale mam jeszcze jakieś dziwne poburkiwanie tak jakby burczene z tym ze głodna nie jestem
dziekuje Wam kochne
-
Honoratko, myślę, że już nieśmiało mogę pogratulować :-))
SPróbuj jak najszybciej zrobić tą bętę i ponów test z porannego moczu.
-
Honorata a do pracy nie możesz się chwilę spóźnić?
U mnie jest możliwość robienia bety, ale wyniki są dopiero po 3-4 dniach ... więc jak dla mnie to kicha :-(
-
Wysłany przez: AndziaK
Umieść cytat
Ja jestem żywym przykładem na to co napisała kaasieek..... 7t4d ciąży
I gratuluję !!! choć już to chyba robiłam ;D
Honorata a za Ciebie trzymam szczególne kciuki ;D
-
Ewelinko tak jak koleżanka wyżej napisała.Liczy się jakość a nie ilość. Jesteśmy z mężem żywym przykładem na to.Chociaż u nas i jakość była marna.Nikt nie dawał szans,odpuściliśmy i co?Niedługo zostaniemy najszczęśliwszymi rodzicami.Także trzymam kciuki i życze cierpliwości.Na pewno się uda ;)
Honorata trzymam kciuki i nieśmiało już gratuluję ;D
A dla starających się wysyłam kolejną porcję fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Łapię!
-
:)
-
yyyyyy... dziś tempka spadła ostro, pobolewa podbrzusze jak na @ i wszystko było by standardowo ok gdyby nie to że zauważyłam że mam siną okolice "wejścia" i wargi sromowe mniejsze tez. jestem zaskoczona i trochę wystraszona. tak ma byc??
-
czy tak ma być to nie wiem... jakoś nigdy tak nie zaglądałam...
-
:hello:hej kochane dziekuje za miłe słowa ,co do bety to niestety u nas czeka sie na wynik najmniej 3 dni to odpada jak do niedzieli nie przyjdzie@ to powtorze test.
moje dzisiejsze objawy klucie jajników z przerwami uczucie mokrych majtek znów ppoburkiwanie w brzuszku i temp 37.6 w pochwie niewiem jak wytrzymam do niedzieli
pozdrawiam :)
-
Honoratka, trzymam kciuki :)
-
Honorata24 a dlaczego masz czekać do niedzieli? przeca testa możesz w każdej chwili zrobić i będziesz wiedzieć :) masz Ty zdrowie kobieto, oj masz :-*
-
Ewelinka spokojnie....a wcześniej nigdy sine nie było, czy nie zaglądałaś??? Ta siność moze byc objawem ciąży, ale mi zasinienie wyszło fiu fiu...w któryms tam tygodniu (efekt bierngo przekrwienia miednicy mniejszej).
Wszyscy o tym objawie piszą, ale nie piszą kiedy występuje...z resztą podobnie jak inne tym podobne objawy...
co ma być wyjaśni się za kilka dni ....od dzisiaj Twoj wykresik zbyt ciążowo nie wygląda...ten spadek emperatury wrózy raczej jedno...
-
słoneczko test robiłam wczoraj jak pisałam popołudniu 2 kreska wyszla bardzo bladziuska chce poczekac do niedzieli bo moze bedzie to bardziej wiarygodne niewiem sama
-
ja dzis poszlam zrobic badanie na cytomegalie i toxoplazmoze i HCV.. 142 zl nie moje..heh
-
Lilian ja się zastanawiam czy to zasinienie nie wynika ze zbliżającej się @. dzis jakoś zwróciłam na to uwagę bo w trakcie badania szyjki czułam sporą bolesność...miałam generalnie problem żeby upchnąć "tam" dwa palce (by zbadać śluz szyjkowy) bo ciało w tej okolicy takie dziś sztywne, obolałe, twarde i wyraźnie "nie elastyczne". stąd moje zainteresowanie tą okolicą :)
boli mnie od rana brzuch więc @ przyjdzie prędzej czy później. mam dziś takie podejście że jak się uda to super a jak nie to lepiej przygotuje się na następny raz. po prostu zaniepokoiło mnie to troszkę.
tak czy inaczej wszystko w ciągu kilkunastu godzin się pewnie wyjaśni.
-
Co się odwlecze.. ;-))
-
Honorata24 skoro wyszły już dwie kreseczki to główka do góry, kup innego testa i ciesz się II
zerknij na tę stronkę http://www.peeonastick.com/hpt/frer.html
niedowiarku, na moim pierwszym teście zobacz jaka bladziuchna kreska
(http://img247.imageshack.us/img247/1765/p1030711gn8.th.jpg) (http://img247.imageshack.us/my.php?image=p1030711gn8.jpg)
jakieś 3-4 godziny później zrobiłam drugiego testa i efekt o niebo lepszy
(http://img144.imageshack.us/img144/1363/p1030720sg0.th.jpg) (http://img144.imageshack.us/my.php?image=p1030720sg0.jpg)
Netula troszkę drogie te badanka u Ciebie :-\
-
no niestety ceny wysokie ale co zrobic jak badanie niezbedne?
-
nie wytrzymałam przed chwilka zrobiłam test i nic nie ma II kresek co jest :drapanie:
-
Netula ja badanie na CMV i Toxo powtarzam któryś juz raz w ciazy, bo musze... plus do tego odczyn Commbsa....i za każdym razem lekko stówka leci...i to stówka teraz, bo juz nie robie frakcji IgG tylko same IgM....za kazde takie badanie 91 zł...
Honorata zrób raz a porządnie z porannego moczu to bardziej rozjaśni sprawe....
-
czy to normalne wczoraj byla bladziutka kreska moze to przez to ze siusiam co 30 minut ?
-
...zrób z porannego moczu...
-
A jednak nie wytrzymała :)
Trzeba było zrobić jutro z rańca... poranne świeże siuski zawierają najwięcej tych takich czynników czy jak to tam isę nazywa HcG (chyba dobrze zapamiętałam?)
A teraz masz babo placek i będziesz pewnie myśleć przez cały wieczór...
-
no własnie ricardo mam teraz cieżka głowę nie wiem już co myśleć brzuch mnie jakos bardziej boli dzis 31 dc nie bede robiła testu jeśli nie przyjdzie do wtorku pojdę do gina ja się wykończe nie potrafie przestać o tym mysleć powiem Wam że głęboko wierze że to ciążą ale z drugiej strony boję się rozczaroania choć too dopiero był 2 cykl starań bardzo bym chciała dzidzie mój przyszły mąż również
pozdrawiam
-
Honorata a ten drugi tes tej samej firmy robilas?
-
hihi do owu to z taką nadzieją i energią się zyje (ja tak mam własnie) bo jeszcze wszystko może się wydarzyć bo to kolejna sznasa :))
a po owu ehhh ten czas to wlecze sie niemiłosiernie i fioła wtedy mozna dostać
lepiej nie odliczać wtedy dni cyklu bo to stresuje bardzo i to wyczekiwanie @ przyjdzie nie przyjdzie, bola mnie cycki czy nie coś zakuło w brzuchu, mam nerwa czy nie, to już mnie mdli czy nie.... i tych pytań tysiące itp itd
a i tak trza czekać bo nikt wtedy nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie czy jestem w ciązy czy nie... czas czas musi upłynąć :)
więc nie stresujmy się
-
Honorata u gin ciąży pewnie nie zobaczysz
zrób tak jak radzi liliann - raz a porzadnie z porannego moczu
ricardo, dobrze zapamiętałaś ;)
-
;D
Honorata no właśnie, u gin ciąży nie zobaczysz.
Jedynie co Ci pozostaje to albo kolejny test (tylko pamiętaj zrobić rano!!!) albo w laboratorium Beta, albo w laboratorium jest też normalnie test ciążowy z krwi :)
-
dokładnie, mnie gin też kazał w razie czego przyjść dopiero jakieś 2 tygodnie po spodziewanej miesiączce bo wcześniej i tak może nic nie zobaczyć.
-
...ani wybadać...
A tak na marginesie czy Ci wasi ginekolodzy to was w ogóle badają poza wsadzaniem glowicy???
Mnie zbadano w 7 tygodniu, stwierdzono w badanu objaw Piskacka - typowy dla 7 tygodniowej ciąży i koniec...USG planowe w 12 tygodniu....
Czasem mam wrażenie, że niektórzy bez USG to jak ślepi...jakby im sprzęt siadł, to mogliby praktyki pozamykać.
-
Lila wiem, że Twoja Pani gin i ty jesteście anty- podglądaczkami dzieciaczków w brzuszkach ;) ale uważam, choć nie jestem lekarzem, że to pierwsze usg... tak ok 7-8 tyg jest akurat bardzo potrzebne... Moja ciąża w badaniu ginekologicznym wyglądąła podobno książkowo- niestety nieksiążkowo się skończyła :-\ I gdyby nie molestowano mnie usg, pewnie trafiłabym z krwawieniem ok 8-10 tc prosto na stół operacyjny ::) A tak- wsio było jasne już w 6 tc i obyło się bez pęknięcia jajowodu...
-
Lilian ten mój gin to jeszcze nie wiem jaką ma praktykę .... byłam u niego tylko raz i najpierw zaliczyłam "wywiad", potem fotel lotniczy na którym najpierw odbyło sie badanie "palpitacyjne" (nie wiem czy dobrze to napisałam - chodzi o badanie palcami) a potem wziernik i na koniec wylądowałam na leżance gdzie zaliczyłam usg dopochwowe. byłam wtedy u lekarza bo przez dwa tygodnie czułam piekący ból w okolicach lewego jajnika, a poza tym chciałam się upewnić czy nie mam tendencji do policystycznych jajników jak moja siostra więc pewnie stąd to usg. i samo usg było dośc "dokładne" jesli moża tak powiedzieć. jakiś rok wcześniej u innego lekarza usg trwało jakieś max 1,5 minuty a tu poleżałam chyba z 10 bo najpierw jeden jajnik poszedł pod lupę, potem drugi itd.
na koniec oddałam do "namacania" piersi i tyle. Lilian dobra procedura????
a żeby nie było że nie na temat to co do staranek to u mnie nadal sprawa nie jest jasna - brzuch boli a @ niet. powinna być jutro :) poczekam i zobacze co los zdecyduje :) na dziś powiem tak - każda opcja jest dobra :)
-
Ja nie jestem antypodglądaczem...tylko podchodzę do sprawy zdrowrozsądkowo...
Nie ważne ile USG w pierwszym trymestrze zrobisz...jak ma obumrzeć to obumrze - koniec kropka...USG nie leczy...
a robinie go na każdej wizycie to już głupota totalna...
U Ciebie Aniu to tochę inna historia...nie będe sie w niuanse medyczne wdawać...
Palpitacje to można mieć serca...badanie ginekolgiczne dzielimy na wewnętrzne i we wziernikach... ;D ;D ;D...ale ta nowa nazwa mi się podoba... ;D ;D ;D
Dobra praktyka dobra...też przed staraniami miałam jedno USG ginekologiczne celem oceny jajników. Potem taki minimonitoring celem udowodnienia, że mi jajo dojrzewa i nie pęka, a jedynie ulaga zanikowi...
-
Palpitacje to można mieć serca...
hehe :))) ;D ;D ;D :P :P :P ;) ;) ;)
no to dałam czadu :) :los:
hihi chyba lepiej by było jakbym napisała że badanie było "palczaste" i już :) swoją droga skąd mi się te palpitacje wzieły to nie wim :)
-
...jak juz to palpacyjne...
...macanko jak to się mówi w internistycznej gwarze...
-
aaa dokładnie, o to mi chodziło :) postaram się zapamiętać prawidłową nazwę :)
-
dobra teraz z innej beczki - u mnie objawy zaczynają wskazywać bliskie nadejście @ więc należy pomyśleć co z następnym cyklem. jesli będzie starnkowy to podpowiedzcie mi ile powinnam zakupić testów owulacyjnych. zakładając że mam 28 dniowe cykle i z tego co czytałam wtedy testuje się od 11 dnia to tak z 5 testów powinno wystarczyć czy powinnam zaopatrzyć się w większą ilość??
-
5 powinno wystarczyć, ale jak kupujesz na allegro to kup więcej...
Są tam tańsze niż te apteczne.
Ja fundnęlam sobie z 20 - taka optymistka byłam...potem szczęśliwą partię oddałam w prezencie razem z fluidkami.
I z tego co wiem to poskutkowały...
-
Własnie na allegro mam zamiar się obkupić bo jak znam ceny w aptekach to i tak wyjdzie drożej. Może uda się u jednego sprzedawcy od razu testy ciążowe kupić to wtedy już wogóle będzie gicior :)
Na razie jednak tak na prawdę muszę podjąć decyzję. trochę mnie to wkurza że pracę muszę mieszać z "rodziną" że muszę wybierać między dzieckiem a ewentualnym zatrudnieniem. pytam siebie czy damy rade z jednej pensji - damy ale nie będzie tak łatwo, ale tu z drugiej strony myśle sobie... dziecko jest ważniejsze niż życie w wysokim standardzie i tak sie motam między jednym a drugim. Ale z innej strony idąc teraz na staż mam nadzieję że w międzyczasie pojawi się możliwość zatrudnienia, wtedy byłoby "szkoda" być w ciązy bo pewnie nikt mnie wtedy nie weźmie ale zaczęłabym już jakieś konkretne życie zawodowe.
mówiąc krótko wszystko ma swoje wady i zalety i trzeba podjąć decyzję jak chcemy żyć.
-
liliann ta paczka to istna bomba fluidkowa była :D
-
mam takie pytanko - też nie dostajecie powiadomień o odpowiedzi w wątku?? niby powiadamianie mam aktywne ale dzis to nic nie przychodzi.
-
w ogóle tych powiadomień nie czytam....
-
netulatest byl innej firmy ale czy to ważne bo niewiem.
dziś znów temperatura powyżej 37 do tego urzumujący sie biały śluz bóle jak na @ i dziwne ssanie w żoładku dodam że dzis jest 32 dc a ja ma przewaznie co 28 dni@ sama juz niewiem ta niewiedza mnie dobija w poniedziałek z rańca tak ja mi poradziłyscie Kochane powtórze testa
pozdrawiam
-
To czekamy cierpliwie na poniedziałek razem z Tobą i mam nadzieję, że potwierdzisz nam te 2 krechy :D
-
u mnie sprawa się wyjaśniła - z tego cyklu dziecia niet .
Honorata a jak dziś u ciebie samopoczucie?? jutro teścik tak??
-
Ewelinka spokojnie.
W tym cykklu mierz temperaturę od 5-6 dnia cyklu, nie rób testów na początku fazy lutelanej...dopiero jak temperatura nie spadnie przez 12-13 dni...
Bedzie dzieć zobaczysz....
-
witam
z tym samopoczuciem to kiepsko jestem jakaś taka nerwowa i juz nie moge sie doczekac jutrzejszego dnia no i mam obawy że nic z tego nie bedzie :dzidzia:
pozdrawiam
-
Honoratka, trzeba myśleć pozytywnie, zawsze :D
-
Honorata jak nie w tym cyklu to w nastepnym.
Nie traktuj niezajscia w ciaze jak osobostej porażki, czy nie zdanego egzaminu...
Każdemu z nas dana jest inna płodność. Jedni zachodzą w pierwszym cyklu innym potrzebny jest rok...
-
My działamy od tego cyklu, ale staram się nie nakręcać i nie nastawiać na sukces za pierwszym podejściem... Nie mniej jak wspomniałam mężowi o testach owulacyjnych jakie moglibyśmy zakupić na kolejny cykl popatrzył na mnie jak na wariatkę :bredzisz: i spytał czy my o dziecko staramy się naturalnie, czy planujemy "sztuczne" zapłodnienie :mdleje: eehhh faceci... widzę, ze czeka nas dość trudny okres w małżeństwie ;) a teściki owlucayjne będę po kryjomu robiła :P
Honorata- powodzenia przy jutrzejszym testowaniu!!
Ewelinko- nowy cykl, to nowa szansa!! będę 3mała kciuki! :ok:
-
Dziubdziu weź sobie wystopuj z tymi testami ok????
Masz świetnie wyrażone objawy płodności np śluz, temperaturka też fajnie się układa na wykresie....
Troche radosci przy tworzeniu potomka.
Bedziesz podchodzic "produkcyjnie" zrazisz męża...W tym cyklu daj sobie na pełen loooseee.
Jak przez dwa nie zajdziesz to sama Ci testy zafunduję...
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Lila jak dobrze, że Ty mnie stopujesz ;)
A męża rzeczywiście mogę wystraszyć...
... już widze, że podejrzanie na mnie zerka ::)
Staram się nad sobą panować, ale czasami jest cięzko ;)
-
Nieśmiało dpłączam do staraczek.... pewnie będzie u mnie ciężko, ale wierzę że się uda i bede szczęśliwą mamusią.... Może z wami mi sie uda??? Forumki sa niezawodne więc wierze że tak. :-* :-* :-*
-
Nieśmiało dpłączam do staraczek.... pewnie będzie u mnie ciężko, ale wierzę że się uda i bede szczęśliwą mamusią.... Może z wami mi sie uda??? Forumki sa niezawodne więc wierze że tak. :-* :-* :-*
a skad to negatywne nastawienie...masz podstawy, czy sobie po prostu wyobraziłaś przeszkody....
-
Nieśmiało dpłączam do staraczek.... pewnie będzie u mnie ciężko, ale wierzę że się uda i bede szczęśliwą mamusią.... Może z wami mi sie uda??? Forumki sa niezawodne więc wierze że tak. :-* :-* :-*
a skad to negatywne nastawienie...masz podstawy, czy sobie po prostu wyobraziłaś przeszkody....
Miałam dość poważne problemy ginekologiczne. Od ok 1,5 roku współżyjemy bez zabezpieczenia i nic.
4 miesiące temu zaczęłam brać kwas foliowy i coraz bardziej myśleć o tym że pragnę mieć dziecko. Z miesiąca na miesiąc to pragnienie jest coraz większe a pod moim seruszkiem jak nie było tak nie ma aniołeczka :'(
-
hmmm ....fakt masz podstawy...
ale dla pocieszenia powiem Ci, że moja znajoma po kilku zabiegach operacyjnych na narządach rodnych w młodości chodzi teraz ze mną na szkołe rodzenia.
Nie wiem jak długo się starała z męzem o dzidzię, ale ma ją pod sercem.
Jedyne co mogę poradzic to opieka dobrego ginekologa...
-
Liliann i własnie z ginekologiem mam chyba największy problem...
Niby Warszawa, a naprawde cieżko znaleść kogoś komu mozna zaufać...
-
honorata testy roznych firm po roznym czasie pokazuja ciaze:) wiec drugi test mogl jej jeszcze nie wykryc mimo ze na pierwszym blada kreska sie pokazala. jakby byl tescik tej samej firmy i drugi pokazal tylko jedna kreske to szlo by podejzewac ze ciazy nie ma..
-
Honorata i jak? Dziś poniedziałek.
Gabiś trzymam za was kciuki ;D
-
Dziewczyny robiłam test ten sam co wczesniej była widoczna druga kreska czyli pre -test i wyszedł pozytywny dryga kreska jest i juz bardziej widoczna choc bledsza niz kreska kontrolna niewierze
Boże chyba zwariuje dzwoniłam do swojegi gin i umówiłam się z nim na sobote
-
no to serdecznie gratuluje!!! :)
-
hehehe, Honorata no widzisz :) I po co było tak się nadmiernie stresować?? ;D
Serdecznie gratuluję :przytul:
-
GRATULUJE!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Honorata - serdecznie gratuluję.
Nie wiem jednak czy jest sens, abyś już teraz poszła do ginekologa - jeśli miesiączkę miałaś mieć zaledwie kilka dni temu, to ginekolog nic nie zobaczy ani nie zrobi Ci usg. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym betę i umówiła się na wizytę za jakieś 2 tygodnie.
-
wielkie dzięki kochane ja nie wierze czekam na mojego narzeczonego az wróci z pracy o 14 00 ja mam dzis wolne mam za tydzien panienski za 3 tyg. slub ale sie dzieje w moim życiu :dzidzia: :serce: :cancan:
-
Honorata24 GRATULUJE ;D
ricardo a u was jak tam staranka?? ;) tak sobie pomyslałam ze w zeszłym roku razem brałyśmy ślub ale by było jak byśmy razem w ciaży były w tym roku ;D
-
Honorata gratuluję!!!!
Ja muszę jeszce poczekać... jestem w 17dc i bolał mnie wczoraj brzuch więc może to znak że była owulacja??
-
Honorata to ciekawe jak teraz dziecie się urodzi? Czy będzie jeszcze w grudniu czy styczeń ;D
Asiu u nas staranka cały czas w toku :) Fajnie by było już być w ciąży w tym roku :) Im nas więcej tym lepiej :)
Gabiś ja tam się na tym nie znam, ale mogła być :) więc do dzieła ;D łap męża ;D
-
Honorata jestem tego samego zdania co Beth... nie ma sensu iść do gina... zrób betę choćbyś miała czekać na nią nawet tydzień i narazie musi Ci to wystarczyć....
Ja dowiedziałam się o ciązy 12 marca z testu, a 13 marca potwierdziła to beta, do gina ide dopiero w ten czwartek, bo wiedziałam że wcześniej nie ma to najmniejszego sensu, bo gin może Ci tylko przyspożyć wątpliwości :-\
Zrobisz jak uważasz, ale dobrze radzę......
-
Kochane dzwonilam do mojego gina i powiedział że jesli bedzie ciąza to pęcherzyk bedzie juz widac pojadę w sobote bo nie wytrzymam dwa tygodnie ??? ???
-
witam kochane forumki ja tak sobie tutaj po cichutku przycupnę zeby śledzić Wasze staranka, po ślubie zaczynamy mysleć o powiększeniu rodzinki, ale nic na siłę ;)
-
Chyba jedna z nas sie przeniesie do innego wątku :))
a u mnie chyba wcześniejsza owu mnie zaszczyciła więc może może cosik bedzie ale teraz ie moge się nakrecac bo to czekanie jest okropne
-
No pewnie że nie ma co się nakręcać :)
Bedzie co ma być :) i kiedy ma być :)
-
Pęcherzyk to widać przy becie o wielkości 1000-1500mIu/ml, a taka jest często dopiero w okolicach półtora tygodnia po dacie spodziewanej miesiączki.
-
sobota to bedzie 12 dzien po spodziewanej miesiączce .
-
Honorata GRATULUJE z calego serduszka;) Nie dziwie Ci sie ye poedyisy do gina bo sama nie umiala sie powstryzmac. Mi na pierwsyej wiyzcie zlecil badania i za jakis czas spokojnie z wynikami moglam isc.
U mnie w pracy dzis dzieczyna z swoim 1,5 miesiecznym synem byla i o dziwo cieszylam sie z jej szczescia choc troszke mi smutno bylo ze ja mam aniolka w niebie. Ona tez poonila wiec mnie doskonale rozumie...
Ehh ja moze za 2,5 miesiaca zaczne saranka ale wszytko to zalezy od @
Dzis moja mama miala by urodzinki i bylam na cmentarzu wiec i przy okazji pomodlilam sie za mojego aniolka
-
dziekuje Netula bądz dobrej myśli
-
sobota to bedzie 12 dzien po spodziewanej miesiączce .
to i tak nieźle. Ja miałam @ dostać 10.03, a 13.03 już byłam u ginki. :bredzisz: i rzeczywiście był tylko pęcherzyk, ale miałam o jednego smutka mniej, zobaczyłam pęcherzyk i byłam spokojna, że nie utknął nigdzie, tylko znajduje się w miejscu właściwym.
Netula :przytul: będzie dobrze, oby @ przylazła jak najszybciej
-
Ja najszybciej po 3 @ bede mogla sie starac. Teraz czekam na pierwsza no i na wyniki badan....
-
Honorata, gratuluję ... wiedziałam, że tak będzie :-)
Piękny prezent ślubny sobie sprawiliście :-)
Teraz dbaj o siebie.
Ja obstawiam, że termin będzie jeszcze grudniowy
-
no własnie ja nie wiem jak sie oblicza liczac od ostatniej miesiaczki czy jak ostatnia miałam 05.03.08
dziekuję gosiaaa
-
Honorata tutaj masz linka do obliczeń. Wg OM liczysz od 1 dnia ostatniej @ ;)
http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=28&dzien=5&miesiac=3&rok=2008&bg=000
mam nadzieję, że taki link mogłam wkleić? jak nie to przepraszam i prosze o usunięcie......
-
Pęcherzyk to widać przy becie o wielkości 1000-1500mIu/ml, a taka jest często dopiero w okolicach półtora tygodnia po dacie spodziewanej miesiączki.
chyba ze jest się chodzącym ewenementem jak ja :) 3dni po spodziewanej beta 1600 ;)
-
no to gratulki dla swieżej mamuśki....
-
A ja dziś rozmawiałam z moim mężulkiem i zgodził się zrobić badania. Bardzo się bałam bo wiadomo ze faceci różnie reagują.... No więc w związku z tym uważam pierwszy miesiąc oficjalnych staranek o dzidzię na forum za otwarty :skacza: :skacza:
-
Gabiś ogromne gratulacje dla Ciebie i odważnego mężulka ;D
-
to ogromnie dużo bo wiadomo że faceci są bardzo wrażliwi pod tym względem.
-
Honorata gratulacje! :-)))))
Szykuję się dla Was cudowny rok :-)))))
-
Honorata i jak tam???
-
A ja dziś jakiś dziwny dzień miałam... naczytałam się w internecie i wystarszona jestem strasznie. Dziewczyny doradźcie mi gdzie w Warszawie najlepiej zrobić badania nasienia?? No i czy lepiej prywatnie czy nie??
-
Gabiś wejdź sobie na stronkę kliniki NOVUM. Moja dobra koleżanka tam sie leczyła, miała robione in vitro. Jest bardzo zadowolona. Tam tez robili własnie wspomniane przez Ciebie badanie nasienia. BUzialki!!!
-
Ja też polecam Novum.Pokoik do badania nasienia superaśki ;D można wejśc razem z mężem. Jest bardzo intymnie i nie ma obaw,że ktoś akurat wejdzie ;D
-
Gabiś z tego co wiem to zazwyczaj najpier pod lupę brana jest mama a później dopiero jak u niej wsio OK tata. Ale może są różne szkoły..... nie wiem....
No i brawo dla męża :)
-
Gabiś - novum jest naprawde najlepsze.
-
AndziaK mi lekarz mówił że właśnie lepiej za chłopa się wziąć, jak się wyeliminuje Jego, to dopiero u kobiety się szuka. Jest to po prostu tańsze i szybciej wiadomo co i jak :-)
-
Gabiś z tego co wiem to zazwyczaj najpier pod lupę brana jest mama a później dopiero jak u niej wsio OK tata. Ale może są różne szkoły..... nie wiem....
No i brawo dla męża :)
Dla mnie badania były już robione. Dlatego teraz robimy dla męża.
Novum jest na Ursynowie??
-
Gabiś poszukaj strony kliniki tam masz wszystko adres i nawet cennik
-
Gabiś ja wiem jak dojechac ale dokladnej ulicy nie znam ;)
A i pojedz tam najpierw zobacz..
-
no to sorki nie doczytałam..... ;)
-
hej kochane
Ja nadal czekam do soboty nie moge sie juz doczekac wizyty u gina jak sie wyjasni odrazu WAS powiadomie
GABISgratulację dla mezusia i głowa do góry myslcie pozytywnie
pozdrawiam trzymajcie sie ciepełko :serce:
-
Gabiś tu masz stronkę: www.novum.com.pl
-
Nie wiem czy to Ursynów.Najlepiej się jedzie przez Piaseczno,wjeżdza się na Puławską i skręca w taką uliczkę co się nazywa Bociania.Novum jest przy samej Puławskiej,jest takie ogrodzenie z napisem Klinika leczenia niepłodności Novum.Dosyć łatwo trafić od tej strony.Najpierw jest taki wieżowiec z nazwą Novus i zaraz za nim jest Novum.Przez Wa-wę nie wiem jak by sie jechało.
-
podobno ta ulica to nie przypadek ;D
-
pewnie nie....bo bociania...
A tak na marginesie wytyczne leczenia niepłodnosci małżenskiej sie zmieniły. Obecnie diagnostykę kobiety zaczyna siena równi z facetem, a właściwie od faceta zaczyna...bo łatwiej i prosciej go zbadać i od reki mozna wykluczyc czynnik męski.
-
Oficjalnie od tego cyklu zaczynamy staranka :D
-
Dziękuję wam kochane!!!!
novum jest w takim razie dość daleko ode mnie.. Ale pewnie pojedziemy....
:-* :-* :-*
-
dla wszystkich starających sie ... fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~
powodzonka :) za kazda z Was trzymam mocno kciuki... sama wiem jak to jest, jak sie tak baaaaardzo chce a jak bobabsa nie ma tak nie ma ..
wierze , ze kazdej z Was sie uda ;D
-
Oleńko trzymamy mooocno kciukasy :Daje_kwiatka:
-
Gabiś ta klinika jest rzeczywiście na skraju Ursynowa i Służewia.
A Ty w Warszawie mieszkasz?
-
Gabiś ta klinika jest rzeczywiście na skraju Ursynowa i Służewia.
A Ty w Warszawie mieszkasz?
Ja w Warszawie... ale na Bemowie. Mój mężuś zaczął narzekać że to daleko i ze na pewno jest coś bliżej. Może ma rację. To jego pierwsze badania więc moze nie będę az tak paikować szukając najlepszej kliniki w Warszawie?? Sama nie wiem. Ponoć na Woli na ul.Grzybowskiej robią takie badania, ale nasienie oddaje sie w domu i tzreba dowieść w ciągu 1h. Co o tym myślicie??
-
ja na Natolinie :) więc to prawie Ursynów ;D
U mnie w pracy jedna babka leczy sie w jakieś klinice. Mogę dyskretnie podpytać sie co i jak.
-
ja bym jechała do najlepszej kliniki
-
Ja też stawiałabym na Novum. Mieszkacie w Wawie więc jesteście na miejscu.Co mają powiedzieć ludzie,którzy do tej kliniki dojeżdzają z drugiego końca Polski?
-
a dojezdzaja... i to nie powiem ile razy..
Gabis wez pod uwage, ze jezeli bedziesz chciala podjac leczenie to i tak zrobia Ci tam badania drugi raz i po co placic?
-
a dojezdzaja... i to nie powiem ile razy..
Gabis wez pod uwage, ze jezeli bedziesz chciala podjac leczenie to i tak zrobia Ci tam badania drugi raz i po co placic?
no własnie wiem... muszę tylko mojego Kubę namówić... Mam nadzieję że się uda. Chyba się bardzo denerwuje.... Nie dziwię mu się zresztą.
-
masz gg?
-
badanie nasienia powinno się robić w dobrym osrodku....
W Szczecinie np robią w kilku miejscach, ale tylko z dwóch wyniki do czegoś sie nadają...tyle już widziałam spemiogramów ocenianych bez standaryzacji...dobrze jka ktos to zrobi wg Krugera....chociaż powinno sie wg standardów WHO.
Ale są wyniki w ogóle nie nadajace się do interpretacji.
-
Lili czyli uważasz ( a raczej jako lekarz wiesz...) że miejsce robienia badań ma znaczenie? A powiedz mi jeszce czy mamy zrobić badanie komputerowe czy nie?? :-\
-
Gabis jest jeszcze klinika na bemowie tylko za diabła nie pamiętam jak się nazywa i jaka to ulica tam też robią badania , to jest w budynku gdzie jest duża siłownia jak jedziesz powstańców sląskich w stronę jelonek
-
lilian możesz mi przesłać na priva, te laboratoria :)
-
Gabiś komputerowe zdaje się trochę drozej kosztuje, a wcale nie wydaje mi się lepsiejsze...
Na pierwszy rzut proponuję zwykłe standardowe badanie. Jak zrobisz w Novum to na pewno będzie zgodne z kryteriami WHO i będzie się nadawać do interpretacji.
-
No więc mogę się już ujawnić ... co niektóre dziewczyny już wiedzą.
Więc teraz oficjalnie jak widać po suwaczku jestem w ciąży :-)
Udało nam się w cyklu, którego w ogóle bym o to nie podejrzewała :-)
Wczoraj byłam u lekarza i potwierdził ciążę. Dał skierowanie na badania i mam się zgłosić na następną wizytę 12 maja i wtedy będziemy podglądać dzidzię :-)
Strasznie się cieszę:-)
Na razie mam ustalony termin wg OM na 23 listopada ... ale przesunie się on, bo owulację miałam dopiero koło 30 dnia cyklu, także termin będę miała zbliżony do Honoraty :-)
I nowa porcja świeżutkich i cieplutkich zarazków dla staraczek :-)
&^&^&^&^&^&^&~^~^~^~^~^
-
serdecznie gratuluje!!
-
Gosiu gratuluje rowniez tutaj! ;D
-
Gosiaaa GRATULUJE !!!!!!
-
gratuluję :dzidzia:
-
Gratuluję Gosiu!!!!
-
Moje gratulacjeeeee :D :D :D :D
-
Gratuluję ;D
-
gratuluję :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gosiu gratulacje :)
-
Gosiu baaardzo serdeczenie gratuluję!!!!
-
Gosiaaa - gratuluje !
Twoja cierpliwośc zostala wynagrodzona :-*
-
Dziękuję Wam dziewczyny :-)
-
Dużo będzie zimowych maluszków :) A potem będzie boom w przedszkolach ;)
-
Gosieńko, jeszcze raz gratuluję :-)
Wiesz, jaki światełkiem w tunelu jesteś dla mnie? :>
-
hej Kochane
Wczoraj zrobiłam powtórnie test tak jak zlecił mi gin no i wyszły dwie grube dobrze widoczne krechy jutro wizyta i gina i moje panieńskie fajnie co ? z tym że moje dziewczynki jeszcze nic nie wiedzą dowiedzą sie jutro .... juz widzę ich minki , no cóz alkoholu mi juz nie wolno ale za to jeśc moge dowoli :skacza: :skacza:
gosiu gratulacje napisz mi kiedy zaczęła Ci się ostatnia @
-
Honorata24 Gratuluję!! Boze ja się cieszę jak wariatka razem z wami dziewczyny!!!!
-
gratulacje!!
honorata to chyba czas przenieść się do pogaduch ciężarówek :)
-
Honorata ja ostatnią @ miałam 16 lutego, ale miałam późno owulację, bo koło 30 dnia cyklu, więc ten termin co mam wyznaczony wg OM nie ma się do rzeczywistości. Jak będę miała USG to lekarz mi dopiero wyznaczy faktyczny termin i to będzie koło 10-12 grudnia.
-
Wszystkim usilnie starajacym sie dedykuje ten znaleziony w internecie wierszyk - obyscie juz wkrotce mogły mowic swoim brzuszkom:
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko,a ja ...Twoja mama!
-
śliczny :D
-
Cudny ten wierszyk.....
-
hej dziewczynki
Jestem po wczorajszej wizycie u gina dowiedziałam sie tyle że wg usg jest pecherzyk 3mm wg. OM jestem w 5 tyg.4 dniu w ciązy a wg. owukacji w 3 tyg. powiedział że nic wiecej nie może mi powiedzieć tyle że mam się oszczędzac tak jakbym była w ciąży i że wiecej powie mi za 2 tyg.
ale mam w sobie niepoój oby wszystko było oki :D
-
Honoratko i Gosiu gratuluję Wam serdecznie!!!!
-
A my narazie wstrzymamy się ze starankami :-\ Mamy pewne plany i w ciąży czy z dzieciem nie poradzimy sobie...
Będe do was zaglądać i za każdą trzymać kciuki :)
-
Wracaj do nas szybko...
-
Wrócę na bank i to z wielkim hukiem ;D ;D ;D tyle że napewno raczej w nowym roku...
-
Antalis śliczny wierszyk.. może i nam przyniesie szczęscie ;)
-
Dziewuszki ja chwilowo daję fory zafasolkowaniu i ani sie nie staram ale też nie jesteśmy "ostrożni" tak jak kiedyś. Zaczęłam staż a w zasadzie pracę bo pracuję jak normalny pracownik i nikt mi fory nie daje. Mam cichutką nadzieję że to wszystko zaowocuje i mój wysiłek nie bedzie na marne. Ostatnią rzeczą której się po mnie spodziewa pani z która pracuje jest ciaża. Ona wręcz modliła się żeby dali jej kogoś do pomocy bo sama nie dawała już rady. więc jestem ja.
z drugiej strony - chciałabym by to los za nas zdecydował czy to już czy jeszcze. chciałabym dzidzię ale wskazane jest mi jeszcze poczekać niestety. może pod koniec roku uda się.
Buziaki dla wszystkich starających się. będę Wam goraco kibicować choć będę też troszkę cichutko bo wracam z pracy o 17, potem gotowanie, sprzatanie i wieczorkiem padam jak mucha ;/ ale będe dzielnie zagladać
-
Ewelina_Michał tzrymam kciuk iżeby było tak jak sobie wymarzysz!!
A ja się denerwuję :'( Jestem w 28 dc... czuję że dostanę znowu @... I znów będę załamana.... I kolejny miesiąc myślenia... Ech ciężki nasz los :'( :'(
Trzymajcie kciuki żeby @ jednak nie przyszła.....
-
a ja czekam od jutra na upragniona @ bo to juz 28 dni od zabiegu...ehhhnie chce jej a zarazem pragne...
-
Gabiś 3 mam kciuki aby @ nie przyszła!!! ja jej też nie chcę w tym miesiącu oglądać... ale o kciuki poproszę za tydzień! :)
Netula a Ciebie jaknajbardziej rozumiem- jedyna @ na którą tak bardzo bardzo czekałam to ta zaraz po zabiegu... Będzie dobrze :)
Ewelinko- zazdroszcze Ci w tym momencie tego luzu starankowego-bez presji przy zwykłym braku ostrożności łatwiej się fasolkuje :)
-
Dla starających się &^&^&^&^&^&
-
Kochane mam do was pytanie...
Jak to jest z tą wstrzemięźliwością ... No bo niektórzy mówią że przed owulacją warto kilka dni nie odbywać stosunkó żeby zwiększyć jakość plemników...
A wczoraj przeczytałam artykuł:
"Wiele par, które bez skutku starają się o dziecko, ogranicza współżycie. Robi tak w nadziei, że rzadsze kontakty seksualne pomogą zwiększyć liczbę plemników i poprawią ich jakość. Błąd!
Z badań australijskich naukowców wynika, że abstynencja seksualna przynosi wręcz odwrotny skutek. Po porównaniu próbek nasienia okazało się, że w najlepszej kondycji są plemniki u mężczyzn, którzy współżyją codziennie. Unikanie zaś (nawet przez trzy dni) seksu obniża jakość nasienia. "
No i jak to w końcu jest??
Jeśłi nie trzeba żyć w tej wstrzemięźliwości przed owulacją to po co Pani doktor kazała zachować mężowi wstrzemięźliwość przez 5 dni przed badaniem nasienia??
Nic z tego nie rozumiem :-[ :-[
@ nie ma ;D ;D ;D Każdy dzień bez @ powoduje ogromną rado.ść i nadzieję ;D
-
Ewelina_Michał u mnie odkładanie przez nową pracę zaowocowało :)
-
Gabis na chlopski rozum to masz racje z ta wstrzemiezliwoscia - jak jest pare dni przerwy to nasienia jest chyba wiecej a co za tym idzie wiecej zolnierzykow biegnie do celu. W sumie pierwszy raz slysze ze wstrzemiezliwosc w tym wypadku jest be ... moze Lilian sie wypowie ?
Z tymi badaniami jes roznie ze tak powiem.Ostatnio jacys naukowcy odkryli ze jedzenie jajek nie dziala zle na cholesterol a dalej zabrania sie ich jest osobom o podwyzszonym "cholu".
SKoro lekarka kazala sie wstrzymac to ja bym tak zrobila.
-
No skoro lekarka kazała to bym się do tego zastosowała...
Ale ja właśnie też czytałam, że im częściej się kochamy tym w lepszej formie są te żołnieżyki :) hehehe, dobra nazwa :)
-
Gabiś zaskoczyłaś mnie wynikami tych badań! Ja też myślałam, że wstrzemięźliwość przed owulacją zwiększa szansę...
Ale z drugiej strony patrząc, jak przeglądam wykresy w serwisie www.28dni.pl czasami jestem "zła" na starające się dziewczyny jak widzę, że podczas całego cyklu kochały się tylko 2-3 razy gdzieś w okolicach prawdopodobnej owulacji i finito a potem rozpaczają jak @-wstręciucha nadchodzi... Owulację można tak naprawdę określić w przyblizeniu ok 3dniowym i to najczęściej już po niej, więc moim zdaniem szanse zwiększają się wraz z ilością przytulanka... a jakość żołnierzy? moim zdaniem większość młodych mężczyzn jednak nie ma problemu z nasieniem, także "zbieranie" do kupy żołnierzy wcale nie jest aż tak potrzebne :D
Ale to moja opinia- opinia totalnego laika... i początkującego w staraniach :D
-
Dziubasek, z tym współżyciem to różnie bywa ... w moim przypadku, żeby trafić, to musielibyśmy codziennie współżyć ... nigdy nie wiem jak długi będzie cykl i w związku z tym kiedy będzie owulacja. A udało nam się w cyklu, który był taki na przeczekaniu ... w następnym miałam mieć monitoring, ale na szczęście obyło się bez niego :-) A cykl w założeniu miał być krótki i skończyć się koło 30 dnia cyklu ... a wtedy dopiero owulacja była ... i teraz będzie długiiiiii :-)
Jednym wystarczy jedno serduszko w całym cyklu, a innym nie wystarczy nawet codzenne serduszka przez cały cykl :-(
Powodzenia dla staraczek :-)
-
Gosiu otóż to... ale jednak częstość stosunków- np w Twoim przypadku, kiedy nie możesz określić chociaż w przybliżeniu owulacji, jest tu lepszym rozwiązaniem niż zbieranie żołnieży i kilka strzałów w danym miesiącu... Od uwolnienia jajeczka mamy tylko 12-16h na zapłodnienie... więc trafić mogłoby być trudno!
Ja zachęcam do prowadzenia obserwacji... mierzenie tempki, obserwacja śluzu pomaga w określeniu przybliżonych dni owulacji- po 4 cyklach "kontrolowanych" właśnie w ten sposób jestem niemal pewna kiedy ona nastąpiła...No ale na ewentualne efekty trzeba jeszcze poczekać ;) Jestem w 21 dc... a to nasz pierwszy staraczkowy miesiąc :D
-
Dlaczego to takie trudne :'( :'( Ja nie umiem się obserwować... Próbowałam kilka razy ale nic z tego nie wyszło... :P :P
-
hm moze powiem jak to bylo u mnie ja bylam u gina jakos ze 4 dni przed owulacja po niewaz okres mialam wtedy inny niz wszystkie i mnie nie pokoil i na podstawie USG lekarz mi wtedy powiedzial ze w niedziele lub poniedzialek bedzie owulacja i wtedy tez sie zastanawialam niedziela lub poniedzialek a dzien po dniu nie zaleca staran bo plemniczki sa slabsze i jak to teraz rozwiaza wie ja zrobilam tak ze staranka byly w sobote i w poniedzialek chodzi mi o te najwazniejsze dni oczywiscie w ciagu calego cyklu nie byly to dwa dni:) ale generalnie przed ta sobota sobie odpuscilismy staranka i sie wlasnie wtedy udalo zafasolkowac
-
Dlaczego to takie trudne :'( :'( Ja nie umiem się obserwować... Próbowałam kilka razy ale nic z tego nie wyszło... :P :P
kochana do tego trzeba cierplwiosci, samozapracia..i czasu..wteyd wsyztsko jakso samo przychodzi :-*
Gabiś zaskoczyłaś mnie wynikami tych badań! Ja też myślałam, że wstrzemięźliwość przed owulacją zwiększa szansę...
Ale z drugiej strony patrząc, jak przeglądam wykresy w serwisie www.28dni.pl czasami jestem "zła" na starające się dziewczyny jak widzę, że podczas całego cyklu kochały się tylko 2-3 razy gdzieś w okolicach prawdopodobnej owulacji i finito a potem rozpaczają jak @-wstręciucha nadchodzi... Owulację można tak naprawdę określić w przyblizeniu ok 3dniowym i to najczęściej już po niej, więc moim zdaniem szanse zwiększają się wraz z ilością przytulanka... a jakość żołnierzy? moim zdaniem większość młodych mężczyzn jednak nie ma problemu z nasieniem, także "zbieranie" do kupy żołnierzy wcale nie jest aż tak potrzebne :D
Ale to moja opinia- opinia totalnego laika... i początkującego w staraniach :D
własnie...
ale akurat moj cykl Maksiowy byl tym w kótrym raz, czy dwa serduszko było :) i nie liczylam na nic, na nic - tym bardziej ze nie wtedy jak sądzilam, ze byc powinno... i co 4 miesięczniak spi w łóżeczku :D Nie ma reguły!
-
takie są zasady robienia badań nasienia...powinno być min 3 dni "postu"
taka jest standaryzacja...
W temacie czy lepiej robic sobie przerwę przed owu czy nie, nie będę dyskutowac, bo są rózne badania, rózne ich wyniki...robione na różnych populacjach, rasach, w różnym klimacie. Tak naprawdę to trzeba by te badania rozebrać na czynniki pierwsze...a to za duzo roboty.
-
Dziubasek, ale ja się obserwowałam już w sumie ósmy cykl i nie mogłam przewidzieć kiedy owu nastąpi, bo u mnie śluz też nie był najlepszej jakości. Ale najważniejsze, że się udało ... i teraz niech się dzidzia dobrze rozwija i niech jej będzie wygodnie w brzuszku u mamusi jak najdłużej:-)
-
Gabiś no co Ty.. obserwacje sa fajne.. mnie tam wciagnelo ;D
z ta czestotliwoscia roznie bywa.. zaleznie od wlasnie przyczyn, wynikow itp...
-
Gabiś no co Ty.. obserwacje sa fajne.. mnie tam wciagnelo ;D
z ta czestotliwoscia roznie bywa.. zaleznie od wlasnie przyczyn, wynikow itp...
hehe Karola ;D ;D ;D
domyslam sie jak do tego podeszlas ;)
trzymam kciuki za was dziewczynki :-* :-* :-* :-*
i zycze powodzenia ;)
-
Gosiu- najważniejsze, że się udało!
Gabiś- to wcale nie jest takie trudne- sama podchodziłam do tego jak do jeża... pierwsza próba- kilka razy zmobilizowałam się do zmierzenia tempki i wsio... ale jak ma się porządną motywację to na prawdę idzie się do tego przyzwyczaić! Ba!! Uzależnić...
Ja już bez mojego termometru i pomiarów codziennie o 6.30 to żyć nie mogę... :D
-
Zgadzam się, to jest uzależnienie ... otwieram oczy i ręka sama sięga po termometr :P
-
Jeśłi chodzi o mierzenie temp. to ja nie mam problemów. Bardziej chodzi o badanie szyjki...nie mam o tym zielonego pojęcia...
Mam do was jeszce jedno pytanko... Chodzi o kwas foliowy. Łykam go już 6mc czy mi nie zaszkodzi??? No i jeszce jedno czy mój mąż też ma łykać czy nie?? Lekarka powiedziała żeby brał no ale znó są różne zdania.
-
Gabiś ja brałam kwas foliowy ok 12 miesięcy przed zajściem w ciążę i żyję ;)
Jak juz kiedyś pisała Liliann sa to tak małe dawki, że napewno nie zaszkodzą ;)
Co do tego czy mąż ma brac czy nie to sie nie wypowadam.... bo szczerze mówiąc pierwsze słyszę.....
Trzymam kciuki !!! :-*
-
Gabiś ja też różne opinie słyszałam o kwasie dla męższczyzn- w końcu na opakowaniu jest napisane że dla osób aktywnych i żyjących w stresie, także myślę że napewno nie zaszkodzi. Mój Grześ od jakiegoś czasu łyka ze mną piguły. Buźka
PS ja już biorę jakieś 8-9 mcy i nic mi nie jest
-
No własnie ja tez łykałam wcześniej jakieś 3 miesiące.. ale jak nic z tego nie wyszło to przestałam. Teraz już łykam 6 mcy non stop. Ale też myślę że to nie zaszkodzi. Mój mąż też łyka. Myśłę że nie zaszkodzi... zastanawiam się tylko czy to ma sens.
-
Gabiś, zaszkodzić pewnie ni zaszkodzi, a jak pomoże to dobrze :) w końcu żołnierzyki też zdrowe być muszą :D
-
Gabiś ale wcale nie musisz badać szyjki ... wystarczy jak będziesz mierzyć temp i śluz będziesz obserwować. Ja na początku miałam problem z obserwacją śluzu, bo miałam go jak na lekarstwo i trudno było wyczaić czy jest to płodny czy nie. Ale w biegiem czasu i to się da opanować.
Powodzenia
-
Gabiś ale wcale nie musisz badać szyjki ... wystarczy jak będziesz mierzyć temp i śluz będziesz obserwować.
dokładnie tak!
-
ja z szyjką też sobie nie radzę... ale tempka plus śluz na prawdę dużo dają!!
-
30 dc ;D ;D Troszkę nadzei jednak jest :):):) Tak tyci, tyci ;D ;D
-
W takim razie trzymam kciuki ;D
-
oj Gabiś coś mi się wydaje że........... :dzidzia:
-
kciuki zaciśnięte!!
-
dołączam się do zaciskania piątek i przesyłam fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
I jak Gabiś? @ ani widu ani słychu??? ;D ;D
kciuki cały czas zaciśnięte!
-
Gabis - i jak :) ??
-
No niestety wredna @ przyszła... I to z jakąś zdwojoną siłą. Ból taki że porpostu się zwijałam, wymoty, biegunka, temperatura, dreszcze, silne krwawienie. Na szczęście już przeszło i jest mi lepiej. Chociaz psychicznie ciężko... ale to przejdzie. Popłakałam troszkę, Kubuś mnie przytulił i jest lepiej. Juz raz miałam takie potworne bóle jak dziś i wylądowałam w szpitalu... a teraz sie strasznie denrwuję zeby kolejna @ taka nie była- albo lepiej zeby w ogóle jej nie było.
Dzięki za kciuki... :-* :-* :-*
We wtorek o 17 Kuba robi badania w klinice Novum...
-
Gabiś :przytul: tulam Cię serdecznie! nowy cykl to nowa szansa... wiem, że to niewielkie pocieszenie, ale...
zaciskam kciukasy za przyszły miesiąc :D
-
ja dzis mam miesiac od zabiegu:( ehh jakos tak dziwnie.. Czekam na wredna @ ale ani widu ani slychu...
-
Gabiś :-*
Mam nadzieję, że bóle nie będą już tak mocno męczyć.
No i czekamy na wieści z badań Męża :-))
Ja mam teraz lajcikowy cykl. Tzn. jadę na Bromku i czekam cierpliwie. Jeśli się nie uda, to w nasepnym cyklu idę na monitoring do Czajkowskiego kilka razy i zobaczymy, co On powie. Mam przeczucie, że mi pęcherzyk cholerny nie pęka. Przeczucie stąd, że już Giżewski 2 lata temu zauważył liczne pęcherzyki na jajnikach, z których się porobiły maleńkie torbiele.
W każdym razie cały czas jestem pod opieką lekarzy, więc nie mam wrażenia zmarnowanego czasu :-)
Cieszę się bardzo, że zdecydowałam się posłuchać serducha i nie czekałam z założonymi rękoma.
Będzie dobrze Dziwuszki. Niektóre mają pod górkę, ale to nie jest droga nie do przebycia. Po prostu czasami musi prowadzić przez ciernie...
-
Trzymam za Was kciuki dziewczyny!! Żebyście pokonały tą drogę zwycięsko!!
-
Met ładnie to wszystko ujęłaś
-
Witam Kochane
Przesyłam swieżuteńkie fluidki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:&&&&&&&&&&
-
no to ja na zapas lapie fluidki bo narazie nie wolno mi sie starac
-
Ja też łapię fluidki:)
jutro badania meża więc trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok... Bardzo sie denerwuję....
-
Gabiś będzie dobrze bądzcie dobrej mysli a ja będe trzymac kciuki buzka :ok: :ok:
-
Niestety u mnie @ przylazła... :'(
-
dziubasku, trzymam kciuki za następny cykl :D
-
trzymam kciuki za Was wszystkie,buziaki :-*
-
Zuza tak tylko czekałam kiedy tu zawitasz ;D ;D Trzymam kciuki!!! :-* :-*
-
Widzę, że nowe staraczki się pojawiają więc ... dla nowoprzybyłych i dla tych dłużej tu siedzących :-)
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
ech.....przeczytałam wateczek staraczków wydanie 3 od początku i bardzo bardzo trzymam za was kciuki........!!!
przesyłam dojrzałe fluidki dzieciowe :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Ja też wysyłam fluidki
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Ja też łapię :-* :-* :-* ;D ;D
-
łapcie na zdrowie :-* ;D
-
Dziewczyny mam pytanie odnosnie badania progesteronu:
-> zaleca sie wykonac w 20-22dc ale z tego co czytalam przy "standardowych" cyklach czyli owu ok 13 dc. ... jezeli wiec takie nie sa to 7-9dzien po owulacji?
No i pytanie tez.. robilyscie razem tez prolaktyne? Niektorzy zalecaja PRL w 1-3dc niektorzy wlasnie razem z progesteronem...
-
Karola Ja robiłam prolaktynę w 3 dc.
-
Gabiś ja pierwsza tez - ale podobno moze ona miec wplyw na zbijanie progesteronu w fazie lutealnej - a wiadomo z czym sie to wiaze.. wiec niby zalecaja robic rownolegle...
Mialas robiona tez z obciazeniem?
-
Karola ja robiłam bez obciążenia. Ale wyszła mi podwyższona i teraz będę powtarzać badania.
-
Tylko wiesz.. grunt to sie nie denerwowac przed badaniem ;)
-
Eeee tam ;) Przed takim badaniem to ja sie nie denerwuję :)
Ty tez się czasem nie denerwuj ;D ;D
-
Ja robiłam prolaktynę z obciążeniem + progesteron właśnie w 22dc. Ale też czytałam że można badać prl w 3dc.
No i nie denerwuj się, bo nie ma po czym, no chyba że pani pobierająca krew jest straszna hehe
-
hehe no z "paniami" roznie bywa ;D
ale mam zagwostke bo przy owulce np w 17 czy 19dc badanie progesteronu w 22 bedzie chyba zbyt szybko..
-
wiesz co Karola nie ma pojęcia co wtedy zrobić. Ale pamiętam jak Lila kiedyś pisała że trzeba sobie wyznaczyć długość fazy lutealnej- patrz zeszycik i termometr- i zrobić badanie w połowie tej fazy chyba. Ale to nie pamiętam. Nie zakodowałam bo nie było mi potrzebne.
A pani tak pobrała mi krew że miałam siniaki w obu rękach potem... eh specjalistka z 40letnim stażem
-
Wiesz Krola mi isę wydaje że zdecydownaie za szybko.. ale lekarzem nie jestem więc mogę się mylić. :P
-
Słuchajcie, mam pytanko...
Czy test ciążowy po zrobieniu stale pokazuje to samo, tzn. jak jest tylko jedna kreska, to cały czas (nawet po paru godzinach) pokazuje jedną kreskę.
A jak są dwie, to zawsze będą 2 kreski? Czy to jakoś wysycha? Czy co?
-
zawsze :)
czyżby coś ten-teges :brewki:
-
zawsze ;D
Moja kolezanka raz zrobiłą test i po 5 min. była 1 kreska. Wyrzuciła go , ale tak później zerka a tam sie słaba druga pojawiłą. Ma teraz piękną córeczkę ;D ;D
czyżby coś ten-teges :brewki:
No właśnie???
-
zawsze ;D
Moja kolezanka raz zrobiłą test i po 5 min. była 1 kreska. Wyrzuciła go , ale tak później zerka a tam sie słaba druga pojawiłą. Ma teraz piękną córeczkę ;D ;D
u mnie właśnie tak było.. ;D
-
Zuza to czemu nic nie mówisz???? A moze zrób jeszce test??
Tylko nie popadajmy w paranoję... to nie jest tak, że jak się zerknie za 3h to wynik będzie wiarygodny.. Chodzi o kwestię 15min, pół godziny.
-
Chodzi o kwestię 15min, pół godziny.
dokładnie, 5 minut to zdecydowanie za mało
-
Dziewczyny po paru godzinach na teście może pokazać sie blada kreseczka nr 2 ale to nie musi oznaczać ciązy. Ja tak miałam z dwoma testami, a w ciązy nie byłam.....
Bez paniki i spokojnie...... Jak cos zawsze można na betę śmignąć, albo zrobić drugi test za 2-3 dni ;)
-
Dziewczyny po paru godzinach na teście może pokazać sie blada kreseczka nr 2 ale to nie musi oznaczać ciązy. Ja tak miałam z dwoma testami, a w ciązy nie byłam.....
i tu się z Tobą zgodze......bo ja też tak miałam :-\
-
Ja dzisiaj na teście miałam śmieszną drugą kreskę (u mnie w wątku jest zdjęcie), jednak z testu krwi wyszło, że nie jestem w ciąży.
-
gabiś mam pytanko: gdzie w Warszawie roboisz badania prolaktyny itp? bo ja planuję własnie zrobić cały" przegląd hormonalny"
-
gabiś mam pytanko: gdzie w Warszawie roboisz badania prolaktyny itp? bo ja planuję własnie zrobić cały" przegląd hormonalny"
Kochana leczę się w klinice Novum więc pewnie tam bede robić.
Wcześniej chodziłam do dr Skórzewskiej ( na Saskiej) i robiłam w szpitalu na KArowej. Samo podejście i profesjonalizm polecam niesety ja jestem wymagająca pacjentka i zrezygnowałam.
-
ehh a ja dalej nie wiem iedy zaczniemy staranka..buuu pierwsza @ nie pojawila sie a jutro 6 tyg jak mialam zabieg.. z kazdym dniem oddalaja sie staranka:(
-
gabiś mam pytanko: gdzie w Warszawie roboisz badania prolaktyny itp? bo ja planuję własnie zrobić cały" przegląd hormonalny"
Kochana leczę się w klinice Novum więc pewnie tam bede robić.
Wcześniej chodziłam do dr Skórzewskiej ( na Saskiej) i robiłam w szpitalu na KArowej. Samo podejście i profesjonalizm polecam niesety ja jestem wymagająca pacjentka i zrezygnowałam.
no właśnei bo ja musze sobie badanka zrobic (w grudniu bylam w szpitalu na badaniach PCOS) i chce je teraz powtórzyć ::)
-
gabiś mam pytanko: gdzie w Warszawie roboisz badania prolaktyny itp? bo ja planuję własnie zrobić cały" przegląd hormonalny"
Kochana leczę się w klinice Novum więc pewnie tam bede robić.
Wcześniej chodziłam do dr Skórzewskiej ( na Saskiej) i robiłam w szpitalu na KArowej. Samo podejście i profesjonalizm polecam niesety ja jestem wymagająca pacjentka i zrezygnowałam.
no właśnei bo ja musze sobie badanka zrobic (w grudniu bylam w szpitalu na badaniach PCOS) i chce je teraz powtórzyć ::)
Wiesz co ja kiedyś takie badania robiła też bezpłatnie w Centrum Attis. Jestem tam zapisana do dr Kowalskeij. Tylko czeka sie na wizytę 3 miesiące....
-
dzięki Gabiś :-*
-
Dziewczyny a stosowalyscie testy owulacyjne? i jakiej firmy? tzn nazwy? ::)
-
Ja właśnie dostałam przesyłkę z pakiecikiem testów ... Jeszcze nie sprawdzałam na sobie więc bez konkretów ... Nie wiem dlaczego, ale podchodzę do tego jak do jeża ??? Dam znać po przetestowaniu :)
-
Karolka ja stosowałam teściory - w pierwszym cyklu miałam z Allegro (były całkiem w porządku), a w drugim testy LH z apteki. Polecam zwłaszcza przy niezbyt regularnych cyklach
-
właśnie, jak to wszystko działa :?: :?: :)
-
Proponuję pocytać sobie np tu
http://www.testyowulacyjne.pl/
wszystkie testy działaja na tej samej zasadzie i jest to trochę bardziej skompliowane niż test ciążowy.
-
Wlasnie dlatego pytalam o firme itp.. bo generalnie znalazlam te stronke wklejona przez liliann - a tam jest jeden (stronka firmowa).
Chce zobaczyc kiedy w koncu mam te owulacje i jak to sie ma do moich skokow tempek ;)
-
ja używałam tych tańszych w pierwszym cyklu i nie mogę powiedzieć, żeby były gorsze od tych "aptecznych", w drugim kupiliśmy w aptece internetowej, bo robiłam dużo zakupów i nie opłacało mi się zamawiać na Allegro. Ale że potem szalałam dwa razy dziennie z testami, bo coś się poprzestawiało, to Olek musiał biegać po aptekach i testy zamawiać ;D płaciłam w aptece u mnie w mieście 24 zł za 5 testów (firma Hydrex)
-
ja chce zamowic te drozsze ale z allegro - wychodzi taniej niz w aptece
-
no i bylam u gina..powiedziel ze na @ mozna nawet i ponad 2 mies czekac.Powiedzial tez ze najszybciej staranka w e wrzesniu mzoemy zaczacale w nazej sytuacj to mzoe i w sierpniu sie uda...
-
Netula już ci pisałam będzie dobrze i nie obejrzysz się a będziesz miała sierpień a potem test z dwoma II zobaczysz... :przytul:
-
Co do testów owulacyjnych to te prezentowane na stronce www są faktycznie drogie, bo są płytkowe.
Te na allegro są paskowe - to obniża ich cenę zdecydowanie a nie ma wpływu na jakość - ja używałam allegrowych. Na te droższe straciłabym majątek.
-
i ja skusiłam się na allegrowe tesciory owu... i czekam teraz na przesyłkę! Mam nadzieję, że ładnie posłużą...
i te niewykorzystane będę mogła komuś sprezentować :D
-
ha! czlowiek zawsze czegos sie dowie... ;) dziekowac!
hehe Aniu ;D :-*
-
miesiaczka przyszla wczoraj.. boli i jets obfita ale da sie rpzezyc...
-
no to teraz już będzie z górki!! zobaczysz jak szybciutko czas zleci do staranek.. :D
-
netula ja Ci moge w sierpniu swoje miejsce w potyczkach odstąpić :przytul:
-
netula ja Ci moge w sierpniu swoje miejsce w potyczkach odstąpić :przytul:
oki biore bez zastanowienia;)
ehh dzis jakis taki placzliwy dzien mam buu chlip chlip nawet lekarz podejrzewal ze w jakas depresje wpadlam jak mnie zobaczyl..
-
OK, wiec miejsce zarezerwowane ;D
Co do smutku i płaczu.......płacz kochana płacz.......kazda wylana łza to o jedna łze mniej w sercu......
-
Witajcie. Jeśli pozwolicie to i ja chciałabym się przyłączyć do was. I razem z Wami czekać na moje dwie kreseczki.
Przeszłam już trochę w drodze do bycia mam raz prawie się udało ale niestety ciąża obumarła w 15 tygodniu.
Teraz ma duże problemy aby znów zajść cofnieła mi się owulacja jestem na clo duphastonie itd. ale wierzę ze w końcu się uda i będę miała swoją małą kruszynkę. Na razie wychowuje psiaka i mam co robić i nie myślę za bardzo o tym wszystkim.
Mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do swojego grona i będzie mi trochę raźniej.
A teraz trochę omnie. Przywitałam się już w powitaniach ale tu Wam też cos skrobnę.
Podczytuję was już od pewnego czasu i Wypadała by się w końcu ujawnić i przywitać.
Mam na imię Haidi Tak wszyscy do mnie mówią a naprawdę nazywam się Marta. Mam 28 Lat i mieszkam sobie w Świętoszówce k/Skoczowa.
Niestety przeskoczą od razu do bebikowa bo ślub już za mną. A konkretniej na razie do oczekiwania na dwie kreski. :)
Pozdrawiam Was Wszystkie.
-
Haidi witam serdecznie :):):) NA pewno doczekasz się swojej kruszynki!!!
Przesyłam fluidki :)
-
Witamy ;)
-
Dziękuję za powitanie. Bardzo mi miło :) A fluidki już łapię.
-
Zuza i Tobie też wysyłam. I sobie też zresztą:):):) Wszystkim nam sie uda:) ;D
-
Witaj serdecznie w naszym gronie... zycze Ci abyś długo tu nie zostawała... ;) przynajmniej nie w tym wątku :D
-
Zuza i Tobie też wysyłam. I sobie też zresztą:):):) Wszystkim nam sie uda:) ;D
MUSI SIE UDAC!!!!!!!!!!
no po prostu innej opcji nie ma :D
-
Witam nowo przybyłe :)
-
witaj:)
-
Witaj :)
-
Dziękuję bardzo ja również mam nadzieję, że przynajmniej w tym wątku długo nie zabawie.
miłego popołudnia.
-
Jestem w 26 dc.... trzymajcie kciuki żeby wredna @ nie przyszła :) Fluidki mile widziane :) ;D ;D ;D ;D
-
trzymamy kciukasy :D
-
(http://www.bosko.pl/kartki/kartki/21.jpg)
-
to ja ślę krasnoludkowe fluidki
(http://www.eplakaty.pl/img/towary/duze/3599.jpg)
-
Jak wiecie, biorę bromergon, bo zbijamy prolaktynę. Od kilku miesięcy maluje sobie wykresy, więc mniej więcej wiem co w trawie piszczy. Przed badaniem PRL wszystkjo wydawało się być ok. Faza lutealna nie budziła podejrzeń, więc stanęło na bromku.
Jednak odkąd go biorę, skróciła mi się nieładnie FL, co nie powinno mieć miejsca.
Byłam dzisiaj na wizycie, żeby podjąć jakieś działania.
To była ostatnia wizyta u Ginekolog. Poszłam tam z negatywnym nastawieniem, to fakt.
Kobieta jest miła, cudownie delikatna. Na pewno jest super położną i kochają ją wszystkie ciężarne, ale jest jeden problem. Ja nie jestem w ciąży. Nie mogę w nią zajść, a ona tylko dużo mówi, a nic nie robi. Gdyby mi dała pieczątkę, to wystawiałabym sobie sama recepty na leki, bo tak to od kilku wizyt wyglądało. NIby ok, ale to ja najpierw coś mówiłam, a ona mi przytakiwała z ochotą. "Może luteina na wywołanie cyklu?", "Tak. zapiszę Pani luteinę, to dobry pomysł". Sama jej powiedziałam o swoich wcześniejszych problemach z PRL, gdyby nie to, to pewnie kazałaby mi czekać z założonymi... nogami ;-)
Np. dzisiaj powiedziała, że mam zrobić progesteron 18dc (nie 7dpo) a prolaktynę w nastepnym cyklu. Ja jej tłumacze, ze brałam antybiotyk i na pewno mi się owulacja przesunie (tak jak w pierwszym cyklu na 28dni) i to nie ma sensu, bo ja 18dc mogę być jeszcze przed owulką. No i mówię jej, że wydaje mi sie, że mogę zrobić proklaktynę razem z progesteronem (Liluś mogę, prawda? :D), a Ona na to, że absolutnie. No i tyle.
Co z tego, że jest tansza, jak chodzę tam się sama leczyć, a Ona mi przytakuje? :/
Mam mętlik w głowie.
Idę 7dpo (nie 18dc!!!!!!!!!!) zrobić te badania, a potem w następnym cyklu do tego Giżewskiego na monitoring i konsultacje.
Trochę mi się wyć chce. Ale tylko trochę.
-
Met, tylko nie płacz ... trzeba się zebrać i szukać dalej ... pamiętaj ... nie wolno się poddawać!
Jakbyśmy się poddawały, to wiele z dziewczyn tutaj na forum nie miałoby swoich kochanych dzieciątek ... IM się udało to i nam się uda :-) po prostu, pewnie jeszcze nie czas na nie ... same sobie wybiorą datę kiedy zechcą przyjść ... my możemy im tylko troszkę pomóc :-)
-
Spokojnie Gosieńko :-) To tylko chwilowe załamanie ;-)
Właściwie nie boli mnie to, że ciągle walcze o te dwie kreski na teście, jak to, że walczę z wiatrakami.
Mam nadzieję, że zmiana ginekologa przyniesie jakiś efekt. Chociażby mojego samopoczucia i wrażenia, że ktoś NAPRAWDĘ się mną opiekuję i NAPRAWDĘ lekarzowi zalezy na tym, żebym w tej ciąży była.
-
Metus dobry lekarz to podstawa dlatego szukaj dobrego gina czym predzej sie da!
A poki co ja wysylam Wam fluidki łapcie je kochane mam nadzieje ze komus przyniosa szczescie i ze szybko z tego wateczku uciekniecie:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Hej. Mnie troszke nie bylo bo daleki wyjazd za nami. Pierwsza @ za nami.. teraz kolejne az do sierpnia i moze bedziemy sie starc o maluszka
-
Netulka :przytul: To szybko zleci, zobaczysz!
-
oby zlecialo i nic sie po drodze nie przyplontalo.. srode do gina ide i jestem ciekawa co powie a jutro hepatolog
-
Met.... chyba wiem co czujesz ::) ja też miałam jakieś dziwne uczucie po mojej wizycie u gin... niby jest ok, miła, delikatna...ale jak popatrzyła na moje wykresy, spytała o długość cykli stwierdziła, że coś jest nie tak, bo przy 28dniowych cyklach owulke musze mieć 14dc. dopiero po moich tłumaczeniach... i opisach moich odczuć przyznała mi rację, że mogę ,mieć nieco opóźnioną owulke... eh szkoda gadać!! trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i działac! pozdrawiam!!
-
Dziubku wydziałamy co trza :D :-*
-
Dziubdziu nie musisz mieć owu w 14 dniu cylu przy 28 dniowych...równie dobrze możesz mieć w 15-16-17 dniu ....i to wszystko jest normą...
-
Met wiem co masz na myśli pisząc o walce z wiatrakami. Nieraz się tak czułam. Teraz mam nadzieję jestem na dobrej drodze do zafasolkowania. Jeszcze tylko dwie konsultacje, wykupiona recepta w aptece jeden cykl odkładankowy i do Was dołączę. :)
Co do mojej gin to jest bardzo delikatna. Ostatnio mi powiedziała że mam odpoczywać, leniuchować spacerować, spełniać swoje zachcianki :) a przede wszystkim się nie stresować. Zobaczymy jak mi się to uda.
-
Myszki moje Kochane przesyłam fluidki dla Was wszystkich i łebki do góry.... ja tez nie raz płakałam w poduszkę....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Kochane z jednej strony wiaodmo, ze to my musimy najwieksza czes cinfo sprzedac lekarzowi..
ale wiaodmo - ze to on ma dac zalecenia, zadawac pytania -a nie tak jak u met -ona sugeruje, ginek kiwa głową...
Ja te zmialam złe doswiadczenia, ale trrafilam pod skrzydla "złotej" kobietki... i tak... udało sie - choc trzeb apamietac i ja mialam chwile zwątpienia - bo droga do Maksia trwala (pod okiem tej ginki) ponad 3 latka!
Ja śle duża dawke optymizmu.... i Maksiowe buźki dla przysżłych mam :-*
-
Met jak ja Cię rozumiem...
Lekarz dobry a lekarz miły to dwie różne sprawy... JA tez często miaałm mętlik jeśli chodzi o lekarzy. I już nie raz chciało mi się płakać bo miaałm wrażenie że lekarz nie robi nic w tym kierunku żeby mnie wyleczyć.
Spokojnie...
A za fluidki dziękuję i równiez przesyłam dużą dawkę uśmiechu dla przyszłych mam :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Ja również Wam kochane wysyłam fluidki i trzymam mocno kciukasy za szybkie opuszczanie tu wątku... :tak_2: :tak_2: :tak_2:
Gabiś dziękuje :-*
-
:-*
Gabisiu, cały czas trzymam kciuki!
-
Witajcie Kochane Staraczki!
Dawno tutaj nie zaglądałam, bo staranka były jeszcze pod znakiem zapytania, ale teraz już mam konkret! Ruszamy od sierpnia!
Pewnie niektóre z Was pamiętają, że w lutym straciłam ciążę i niestety miałam zabieg. Mój lekarz uparł się, by zrobić 6 miesięczną przerwę na rekonwalescencję jamy macicy. Okazało się też, że mam zespół policystycznych jajników - nic dziwnego, że poprzednie staranka trwały 8 miesięcy. Teraz jestem na środkach antykoncepcyjnych, które dodatkowo mają stymulować jajniki, jest szansa, że po odstawieniu będzie owulacja i w miarę normalne cykle. Mam już wykupiony duphaston na podtrzymanie po owulacji. Zaplanowany urlop na sierpień. No i chyba już się zacznę modlić o zdrowe jajeczko i zdrowego plemniczka. A to jeszcze 3 miesiące. Ale nasz lekarz już rozpisał mi wszystko ładnie - łącznie z serduszkami i krzyżykami :-) Tak, tak lepiej co drugi dzień....Oczywiście testy owulacyjne zostaną zakupione :-) Mamy próbować 4 miesiące, a jak się nie uda to będzie monitoring. Narazie planuję dbać o siebie i męża i ciepliwie oczekiwać na zielone światło. Jestem dość zdeterminowana tym razem. Skończyło się rumakowanie. ;-)
Kochane a Wam życzę jak najszybszego przejścia do grupy ciężarówek :-)))
Buziaki :-*
-
obri witaj z powrotem :)
-
obri wszytsko wyglada na to ze razem startujemy w sierpniu:)
-
przyłaczam się do was:) ciekawe jak jeszcze długo będe po tej stronie forum???
-
Obri trzymam kciuki....moja koleżanka z pracy, też z potwierdzonym PCO zaszła własnie w cyklu po odstawieniu antykoncepcji - to dość popoularne zjawisko w tej chorobie, że owu jest właśnie po odstawieniu anty....
Urodziła bliźniaki...jak widać owu było aż dwa razy....
-
witaj obri :)
-
Witajcie :-)
Coś cichutko tutaj się zrobiło ostatnio? Nawet straciłam rachubę kto się aktualnie stara, a kto już w ciężarówkach :-)
Niemniej jednak za wszystkich trzymam kciuki bez wyjątku.
Ja już powoli żyję odliczaniem do sierpnia :-) To tylko 3 miesiące :-)
Wiem, że to temat, który już przewijał się na forum, ale mam pyatnie, czy w jakiś szczególny sposób rzeczywiście o siebie dbacie podczas staranek?
Ja tradycyjnie biorę kwas foliowy, narazie dietę niskowęglowodanową stosuję, by trochę się odchudzić "przed urlopem", no i wiadomo stawiam na zdrowy tryb życia. Jednak męża znowu muszę pogonić do rzucenia palenia... Kurcze wiem, że to ma wpływ na jakość plemników, a plemniki dojrzewają podobno ok 3 miesiące - to kurcze i tak już za późno :-/
A co tam u Was słychać?
-
JA też mam pytanko, bo zastanawiam się i zastanawiam...
I chodzi to za mną cały czas, a chyba już coś wcześniej o tym było ale nie mogłam znaleźć...
Pytanie brzmi:
Lepiej się kochac częściej, powiedzmy codziennie, 2 x razy dziennie, czy np co drugi dzień czy jakoś tak??
Częstotliwość kochania się ma wpływ na jakość plemników?
-
ricardo nie wiem czy jest jakas regula itd mi lekarz zawsze powtarzal zeby tylko nie co dziennie bo wtedy plemniczki sa slabe My na poczatku dosc czesto przy starankach sie kochalismy ale w cyklu w ktorym udalo nam sie to byl pierwszy cykl kiedy ja zastosowalam metode co drugi dzien i wiem ze jakos tydzien przed owulacja bylam u gina i on powiedzial kiedy powinna wystapic owulacja i to przypadalo na niedziela/poniedzialek wiec przed niedziela sie wstrzymalismy zeby plemniczki byly silniejsze :)To takie moje spostrzezenia z moich staranek moze komus sie przyda:)Zycze Wam wszystkiego dobrefo obyscie jak najkrocej byly w tym wateczku:)
-
Ja już raz takie pytanko tutaj zadałam... i liliann napisała że to odwieczny spór - nierozwiązany:) TAkie badania ponoć były robione, które wskazywały że wręcz przeciwnie, że własnie im częściej tym lepiej.
JA osobiście uważam, ze najlepiej spontanicznie - jak się ma ochotę, a dopiero jak się okaże że coś nie tak to stosować się do zaleceń lekarza.
-
Dziękuję Kuchasia :)
Gabiś Ty chyba pytałaś o to właśnie jak Twój mąż miał na badanka iść, a ja pytam tak normalnie na codzień :)
pamietałam że coś mniej więcej takie pytanko było ale nie pamiętałam gdzie i kiedy i już mi się przypomniało :)
-
Hej Ricardo,
Dodam tylko, że mój lekarz zalecił nam przed owulacją 3-dniowy post, a później co 2 dzień, bo podobno plemniki silniejsze.
My jednak na pierwsze wakacyjne staranka uchylimy się od tej zasady - stawiamy na relaks, spontan, bezstresowe podejście... przynajmniej w tej chwili tak uważam :-) No może wyjątkiem będą testy owulacyjne - nie podaruje ich sobie - chcę wiedzieć po prostu czy owulacja wogóle wystąpi.
:-) Powodzenia :-)
-
No wlasnie najlepszy jest spontan tylko w praktyce to roznie wychodzi bo przy ktoryms ieudanym cyklu juz same mysli przychodza kiedy najlepiej czy tego chcemy czy nie,ja bym stawiala na co drugi dzien :)
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź!!!
My narazie w sumie zaprzestaliśmy staranek narazie, i tak się pytam żeby wiedzieć :) na przyszłość :)
Chociaż nigdy nie wiadomo kiedy to się przyda :) heheh
-
ja tez przychylam sie do tegi ze co 2 dzien :)
-
witajcie dziewczyny :uscisk:
na forum jestem od dawna ale mało piszę...
chciałam powiedzieć że trzymam mocno zaciśnięte kciuki za wszystkie staraczki...
tak to w życiu dziwnie bywa że nie wszystko idzie po naszej myśli..
ale trzeba wierzyć że się uda
kibicuje wam wszystkim z całego :serce:
Asia
-
Dziewczyny ja mam kolejne pytanko:
Czy faktycznie pomaga po odbytym stosunku żeby trzymac nogi w górzy, tzn biodra trochę wyżej? Czy jest to bez różnicy bo tak czy siak to co ma tam dojść to dojdzie?
:)
Wiem, że to z serii głupich pytań ale jak coś już mnie najdzie to musze zapytać :)
-
Promyczek dzięki za kciuki !!!
Ricardo wiesz według mnie to raczej medycznie nie jest udowodnione żeby to pomagało :D :D Ale ja trzymam i mi przyjemnie. ;D ;D
-
Ricardo jak na razie nikt nad tym badań nie robił....ale wiadomo jak się dłużej pewnien materia biologizny utrzymuje w drogach rodnych, to i jest trochę wiecej czasu na to, zeby szyjka sobie wiecej go wychwyciła....
Ja tam uważam, że to nie zaszkodzi...
-
Acha :) dzięki za odpowiedź ;D
-
ricardo i pamiętaj, nie ma głupich pytań ... mogą być co najwyżej głupie odpowiedzi ;-)
a jeśli Ci wygodnie, to możesz sobie trzymać bioderka trochę wyżej :-)
-
Właśnie tak się zastanawiałam czy to ma jakiś wpływ :)
Spróbowac nie zaszkodzi :) heheh a nóż widelec pomoże? :)
-
ricardo u mnie takie cyrkowe ukady się nie sprawdziy :) i zaszam w cyku gdzie to całkiem olalam :)
ale spróbować nigdy nie zaszkodzi :)
-
a w moim przypadkucykl w ktorym nam sie udalo zafasolkowac byl pierwszym cyklem w ktorym wzielam nozki do gory:)mysle ze warto sprobowac:)
-
kuchasia co u ciebie słychać....nir odzywasz sie w swoim wątku:(
-
Co do pozycji po, to ja czytałam, że wszystko zależy od pozycji macicy... np przy tyłozgięciu lepiej leżeć na brzuchu z poduszką pod biodrami.... ;)
-
wczoraj bylam u ginki, zbadala mnie, zrobila wywiad i powiedziala ze od lipca mozemy sie starac;) o ile miesiaczki sie zjawia;)
-
kochane staraczki i ja tu do was dołanczam. szczerze mówiąc miałam jeszcze dziś rano nadzieję nie będę musiała ale test był nieugięty :'(
-
Netula czyli przyspieszył się wam miesiąc nie? Bo wcześniej było że od sierpnia? TO super że już mozecie :) Jeszcze tylko miesiąc :)
Ja byłam ostatnio u gina to powiedział ze można pomóc dotrzeć żołnieżykom do celu podkładając poduszkę pod biodra.
U mnie @ ma być 7.06 ale już ją czuję od jakiegoś tygodnia wstecz (czyli prawie 2 tygodnie przed terminem?)... cycki urosły i bolą... w podbrzuszu coś kłuje... dzizys... kobiety to się mają...
-
U mnie @ ma być 7.06 ale już ją czuję od jakiegoś tygodnia wstecz (czyli prawie 2 tygodnie przed terminem?)... cycki urosły i bolą... w podbrzuszu coś kłuje... dzizys... kobiety to się mają...
Skąd wiesz, że to @? ;-)
-
met :) aż się uśmiechnełam :) zdaje mi się że na @ bo w zeszłym miesiący też tak miałam tyle że nie tak długo przed okr esem a kilka dni przed... a w tym dodatkowo mam jeszcze mdłości i takie właśnie różne, ale nie chce sobie wmawiać objawów ciażowych...
a mój mąż to chce mnie wysłać na jakieś badania dotyczące osłabienia organizmu...
-
Sama po sobie wiem, że z palca dosłownie wysysam objawy ciążowe. Niestety, większość bywa ponoć bardzo charakterystyczna także dla nadchodzącej @.
Staram się nie nakręcać. Maluję wykresy i widzę to, co widzę. Jakiś tydzień do @.
echh...
-
hmm może ja też zaczne malować wykresy... ja mam mieć @ jutro.... ale od tygodnia miałam objawy typowe dla ciąży ale niestety test wykazał coś innego. pewnie sobie je tylko podświadomie wmawiałam :Placz_1:
ale wiecie co jest najgorsze?? że jak się nie chce tego małego skarbu to przychodzi z łatwością a im bardziej się tego pragnie tym dłużej trzeba na niego czekać... pewnie najlepiej o tym nie myśleć bo podobno psychika odgrywa dużą rolę, ale tak się nie da :(
-
hehehe, no właśnie :) takie wysysanie objaw to znam bardzo dobrze :) hehehe, normalnie w tym miesiącu to przeginka bo wszystko mi się kojarzy z ciażą... w zeszłym tak nie miałam... ale do okresu jeszcze kilka dni więc poczekam :)
-
niesprawiedliwość to jest mało powiedziane :'(
moja znajoma starała się 2 lata o maleństwo,w końcu miała mieć jakąś operacje i tylko o niej myślała i w tedy zaszła :)
czyba musimy zacząć myśleć o czymś innym :glowa_w_mur:
-
hehehe, no tak, ale łatwo się o tym mówi :) nie myśleć o tym :)
kiedyś sie napewno uda :)
A dziewczyny czy opłąca sie podczas staranek stosować jakąś dietę, albo ogólnie odchudzanko czy raczej tego nie robić??
-
czyba musimy zacząć myśleć o czymś innym :glowa_w_mur:
Ale jak to zrobić? ;-)
Ricuś, odpuść sobie. Chyba, że chodzi raczej o zmianę nawyków :-)
-
metuś dokładnie to nie wiem o co chodzi :) pewnie i o zmianę nawyków i o ogólne ograniczenie żarełka :)
-
ale wiecie co jest najgorsze?? że jak się nie chce tego małego skarbu to przychodzi z łatwością a im bardziej się tego pragnie tym dłużej trzeba na niego czekać... pewnie najlepiej o tym nie myśleć bo podobno psychika odgrywa dużą rolę, ale tak się nie da :(
no mysle, ze tu masz wiele racji...my tak zrobilismy...pewnego pieknego dnia pomyslelismy sobie, ze chyba nic by sie nie stalo jakby sie bobo pojawiło ale nie liczylam, zadnych dni plodnych, niepolodnych, zero wykresow, mierzenia temperatury...poprostu kochalismy sie kiedy mielismy ochote bez myslenia, ze moze dzis plodzimy nasze dziecie ...i co w 2 miesiace od tej rozmowy okazało sie, ze jakis maly smyk siedzi w moim brzuchu :) wiec mysle, ze takie mocne nastawianie sie i myslenie o tym, tez nie jest najlepsze.
-
A ja półtora roku tak sobie myślałam że nic by się nie stało jakby sie dzidziuś pojawił i sie nie pojawił.... i pewnie sie długo jeszcze nie pojawi :( Takie życie.. nie wazne czy sie chce czy się nie chce. Albo jest sie zdrowym i dzidziuś jest albo ma sie problemy i dzidziusia nie ma...
Na początku czuje się ogromne pretensje do całego świata. Potem pojawia się wola walki i chęć oddania wszystkiego za te 2 kreseczki... A potem człowiek próbuje zrozumieć dlaczego... I wiecie co sobie myślę ?? Że tak naprawdę każdemu jest coś pisane.. i może to lepiej że skoro jest coś nie tak to ten dzidizuś się nie pojawia. Bo chyba wolę żeby się nie pojawił niż jakby miało się stać coś złego. Natura wie co robi... chyba.
Pati jeśl ichodzi o zmainy zywieniowe to ja uważałabym z jakimiś dietami... Odchudzanko lepiej odłożyć na później. Odżywiaj się tak jak do tej pory i może uzupełnij dietkę o więcej ryb, orzechów i warzyw.
-
Hm. Przeszłam etap rozczarowania, potem walki, pretensji. Teraz trochę się miotam. Wszystko razem się przeplata w głowie tworząc kosmiczny mętlik.
Teraz po prostu modlę się o cud poczęcia, albo o siłę w niesieniu krzyża, jakim jest brak potomstwa.
-
metuś a jak z tym lekarzem? Poszłaś już do tego innego?
-
Nie. Jeszcze nie. Czekam na @ żeby sprawdzić lutealną. Tzn. sprawdzić,czy to łykanie b6+magnezu coś dało.
Jakoś ostatnio Patryś nie mam ochoty łazić po lekarzach. Bliższa jestem raczej rzuceniu termometra w kąt.
-
Metku podziwiam.. ja nie umiałabym modlić sie o siłę w niesieniu takiego krzyża. Według mnie nie żyjemy w XV w. Medycyna może zdziałac cuda i tzreba z tego korzystać. O siłę sie modlę, o cud poczęcie również... i wiem że takie cuda się zdażają :)
A mętlik przezywam nadal wiec nie jesteś sama ::) ::)
-
Są inne możliwości. Jeśli nie można mieć własnych dzieci.
Zresztą, tak tylko piszę. Po prostu.
-
Ale z tym mysleniem to cos musi byc...bo znam kilka przpadkow, nawet jeden bardzo blisko w rodzinie, ze po 9 miesiacach STARANIA, para odpusciła bo doszli do wniosku, ze cos jest nie tak, nie biegali na sex z zegarkiem w reku i co...teraz mam 2-letniego chrzesniaka.., nastepnie, pewna foremka, odpuscila sobie STARANIA zeby dziecko nie urodzilo sie w zimie hyhy i co teraz jest w 17 tyg.
A wiec mysle, ze myslenie i nastawienie tez ma jakis malutki wplyw na to.
I oczywiscie, nie ma sie co podddawac, trzymam kciuki :)
-
nam sie nie przyspieszyly staranka o miesiac a poprostu zmienilismy lekarza ktory pozwolil od lipca sie starac..
Nam bardzo ciezko bedzie nie myslec czy to juz jest dziecko w brzusiu:) bo dochdza dodatkowe czynniki ktore kaza nam jaknajszybciej zostac rodzicami..i o nich nie da sie zapomniec:(
-
Ta, moja Mama po 15 latach przestałą się leczyć i.. jestem ;-)
Fakt, że była miesiąc w świadomej ciąży to inna sprawa :D
-
Anusia cos w tym na pewno jest. Ja tylko napisałam o mnie, że u mnie to nic nie dało.
Dlaczego życie jest takie przekichane :(
-
oj strasznie przekorne.. daje dziecko 15tatce bezpracy, mieszkania a nam gdzie sa warunki jakos tak opornie idzie..
-
Ja dlatego nic nie mierze, nie licze... będzie to ma być, choć przyznam że po każdym przytulanku myślę czy to dziś się czasem nie udało...
-
oj strasznie przekorne.. daje dziecko 15tatce bezpracy, mieszkania a nam gdzie sa warunki jakos tak opornie idzie..
dokładnie :nerwus:
ja w sumie do tej pory nie nastawiałam się czy dni są płodne czy nie. tylko praktycznie kochaliśmy się codziennie jak króliczki ::)
ale niestety jeszcze nic z tego ... chyba że się pośpieszyłam z tym testem... bo podobno najlepiej go zrobić w 1 dzień planowanej miesiączki a to niby jutro. ale i tak u mnie to może nie zadziałać bo 2 mies temu rzuciłam tabletki i teraz mam wszystko tak poprzesuwane że szkoda gadać. :'(
ale nie wiem co bym bez tego naszego forum zrobiła i bez was kochane :-* :-*
-
Będzie dobrze madziq :-)
:-* Poczekaj. Jeszcze nic nie jest przesądzone.
-
Nigdy nie wiadomo czy się nie ma jakiś przeciwskazań, a wszędzie mówią że dopiero po roku nieudanych starań należy się zgłosić na badania...
Troszkę to dołuje...
-
Niby po roku, ale ja miałam całkiem uzasadnione podejrzenia i cieszę się, że zrobiłam badania.
Kolejne pół roku miałabym w plecy.
Zuza, dokładnie. Gdybym nie mogła mić własnych dzieci, na pewno zaadoptuję.
Szczerze mówiąc bardziej skłaniam się ku niej, niż zapłodnieniu in vitro. Chociaż rozumiem i szanuję.
-
oj strasznie przekorne.. daje dziecko 15tatce bezpracy, mieszkania a nam gdzie sa warunki jakos tak opornie idzie..
No czesto o tym mysle...ale wlasnie, to jest ZYCIE
Anusia cos w tym na pewno jest. Ja tylko napisałam o mnie, że u mnie to nic nie dało.
Dlaczego życie jest takie przekichane :(
Oczywiscie Gabis, ja nie chce generalizowac, ale mysle, ze stan psychiczny jest rowniez w jakims stopniu wazny.
-
oj strasznie przekorne.. daje dziecko 15tatce bezpracy, mieszkania a nam gdzie sa warunki jakos tak opornie idzie..
No czesto o tym mysle...ale wlasnie, to jest ZYCIE
a teraz ojciec tego dziecka idzie do wojska.. ehh skomplikowal sobie kumpel zycie...
-
Anusia na pewno stan psychiczny jest bardzo ważny!!! Myślę że często najwazniejszy!!
Met adopcja to ogromny dar i piękna sprawa, która uczy niesamowitej miłości!!! Myśle że człowiek który nigdy nie miał z tym styczności nie jest nawet w stanie sobie tego wyobrazić.... Szkoda tylko że to wszystko jest takie trudne, wymaga mnóstwa pracy nad sobą.....
Oj dziewczyny jakoś się tu smutno zrobiło i zamiast wysyłać fluidki o adopcji tu mówicie!! No więc ja jednak tzrymam kciuki żeby kazda z nas pod serduszkiem doczekała się swojego maleństwa bo to chyba własnie jest najpiękniejsze w macierzyństwie.....
-
a ja właśnie byłam u dentysty i miał mi zęba wyrwać ale spytał czy na 100% nie jestem w ciąży bo byłoby to straszne w skutkach... powiedziałam że przełożymy to na inny raz nie chce ryzykować bo może .... ah niegdy to nie jest pewne nawet jak jest tylko 1 kreseczka.
to ja wysyłam pozytywne fluidki, łapcie :)
(http://img183.imageshack.us/img183/8528/28ii2.jpg) (http://imageshack.us)
-
madziq ja robiąc test z porannego moczu w dzień spodziewanej @ zobaczyłam jedna kreseczke...Po 3 dniach na kolejnym teście druga bladziutka zaświeciła... :) a teraz ten brak kreski na pierwszym teście mieszka pod moim serduszkiem ;)
a'propo tych cyrkowych sztuczek pomagających żołnierzykom w dotarciu do celu.... u mnie metoda się sprawdziła ;)
Oprócz tego wczesniej nim zaczeliśmy staranka trafiłam na artykuł gdzie pisano o pozycjach sprzyjających poczęciu dziecka...i chyba z 3x zastosowalismy sie...Najpierw był seksik w zalecanej pozycji, a potem nózie na ściane.......Śmiem sadzić, ze właśnie wtedy poczeła się nasza córka... ;)
Dziewczyny 3mam za was wszystkie kciuki!!!
-
Metuś ja myslę, że pomysł z rzuceniem w kąt termometra nie jest zły..... ;)
Anusiaaa ;) :-*
Kochane staraczki przesyłam Wam mnóstwo fluidków od Robaczka :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ewelina-Eva* a zdradzisz co to za cudowne pozycje ??? ;D ;D ;D
Fluidki łapię i wysyłąm innym
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
o własnie ja też się chętnie dowiem co to za pozycje ;D ;D ;D
-
CO do pozycji. To zależy też od ewentualnego tyło-, albo przodozgięcia.
Ważne jest żeby cała szyjka była zanurzona w ejakujacie.
Tak na chłopski rozum.
-
Tak na chłopski rozum to w sumie kumam jako tako :)
-
:-))
Mnie dzisiaj od rana strasznie mdli i boli podbrzusze. Za kilka dni będzie @.
A ja się dosłownie modlę o każdy kolejny dzień bez niej.
Jak do hiperprolaktynemii dojdzie jeszcze krótka FL, to chyba zwariuję.
AKurat. Nie mam czasu za wariacje!
-
Metku znam ten ból.. a najgorsze jest to że ja np. potrafię sobie doskonale wymyślać objawy ciążowe... zawsze mam mdłości, często siusiam, ciężkie piersi.... wiesz kobieta która chce to wszytsko jest w stanie sobie wymyślić...
Trzymam kciuki :-* :-*
-
No i dupa.
Zdążyłam wykrakać. Mam takie przed@ skurcze macicy, że jeszcze dzisiaj, max jutro przylezie ta cholera.
Jestem taka zła, że chce mi się płakac.
To dopiero 7dfl. Norma od 12, żeby cokolwiek mogło się zagnieździć.
Odkąd biorę Bromka, od 3 cykli mam tak skopaną drugą fazę cyklu. Nie wiem, co się dzieje i dlaczego - na mój rozum bromek powinien właśnie wydłużać FL.
Kolejna rzecz do wyleczenia.
Płakać mi się chce.
-
Metuś tak mi przykro- musimy się wkońcu doczekać :przytul:
-
Met a ta FL to od 12 dc jest prawidłowa czy od 10 dc??
a tak w ogóle to bardzo wszystkim staraczkom kibicuję i trzymam za Was mocno kciuki :)
-
Teoretycznie 12-16 to norma.
Niektóre żródła mówią, że 10 to niezbędne minimum.
Zagnieżdżenie w końcu trwa ok. ~12dni, nie?
-
Właśnie ja znalazłam, że 10, ale już w końcu sama nie wiem.
-
a ja andal czekam na @ i niestety ejszcze nie ma i zaczynam sie martwic ze sie cos z cyklami pomieszalo
-
FL to jest faza od owulacji czy co? Ciemna jestem cholercia... mogłybyście mi to wyjąsnić najprościej jak krowie na rowie?
-
FL to faza lutealna, czyli inaczej faza wyższych temperatur, czyli jeszcze inaczej od owulacji do @ ;-)
-
A to zagnieżdzenie to np że co? Że np nie opłaca sie zrobić np testu wcześniej bo ni ewentualnie nie pokaze?
-
dobrze wykoncypowłaś....
Zagnieżdżenie następuje najszybciej od około 10 dnia FL....testu nie ma sensu robic ponizej 12 dnia FL
-
Chodzi o to Patryś, że wiele kobiet nie potrafi czytać ;-)
Na testach ciążowych jest taka klauzulka, że dany test wykrywa nawet 6dniową ciążę.
Kobiety myślą czasami, że to oznacza to samo, co 6 dni od stosunku bez zabezpieczenia.
To nie tak.
Zapłodnienie to nie zagnieżdżenie.
Jajeczko najpierw zostaje zapłodnione, a potem ma od 6 do 12 dni (jak dobrze pamiętam) na zagnieżdżenie w macicy.
Testy wykrywają ciążę zagnieżdzoną i właściwie od tego momentu mówi się o ciąży.
Nie raz zdarza się, że zapłodnione jajeczko nie zdąży się zagnieździć. Kiedy kobieta zbyt wcześnie wykona test, może zobaczyć 2 kreski a następnego dnia pojawi się miesiączka.
Nie pamiętam o jakich liczbach mowa, ale każda kobieta ponoć ileśtam razy jest właśnie w takiej, biochemicznej ciąży.
Dlatego tak ważne jest, aby druga część cyklu była na tyle długa, żeby zapłodnione jajeczko miało szanse się zagnieździć.
-
Witajcie kochane staraczki!
Widzę, że dzielnie walczycie! Trzymam mocno kciuki za Was!!!!
Ja liczę już dni do sierpnia!!! To w sumie już tylko 2 miesiące i to w dodatku piękne letnie miesiące - czas szybciej płynie :-)
Już kupiłam duphaston. Teraz jeszcze testy owulacyjne i...no i jakaś wycieczka do ciepłych krajów :-)))
Wcześniej na wszelki wypadke zrobię sobie podstawowe badanka i toxo. NO i do dentysty się wybiorę.
życzę Wam kochane byście do tego czasu były już w Ciążarówkach :-)
A moja kumpelka właśnie urodziła w niedzielę! Rodziła 24 h!!!!! Było strasznie ciężko, ale jak już jej córeczkę jej na brzuszku połozyli to cały ból minął! Ja też tak chcę :-)
Buziaki!
-
metuś dobrze mi to wytłumaczyłaś :)
ja tez myślałam że jak pisze że wykrywa 6-dniową ciąże to że 6 dni po stosunku :glupek: :glupek: :glupek:
hehehe, dobrze wiedzieć :)
obri witaj :-* 2 miesiące szybko zlecą :)
-
Zapewne sama kiedyś miałam podobną teorię :PP
-
heeh ta.. pojecia nie mialam co to skoki, fazy lutealne, cialka zolte, prolaktyna itp...
ale fajnie tak widziec jak organizm reaguje na rozne rzeczy :)
-
chyba troche się w to zagłębie :) nie żeby za głęboko :) im mniej wiesz tym lepiej śpisz ;D hehehe, ale przynajmniej podstawowe pojęcia przyswoję :)
-
hej dziewczyny...cały czas podczytuje ... widze, ze jest nas dosyć sporo...ja tez juz 11 miesiecy się staram i nic z tego:( Pozostaje nadzieja, ze wkońcu sie uda:)
-
hej dziewczyny...cały czas podczytuje ... widze, ze jest nas dosyć sporo...ja tez juz 11 miesiecy się staram i nic z tego:( Pozostaje nadzieja, ze wkońcu sie uda:)
Ja już 16 miesięcy..... nadzieja jest zawsze przy kazdym cyklu...
A jesli chodzi o testy ciążowe to według mnie to jest troszke taki chwyt marketingowy.... bo lepiej brzmi 6 dni po zagniezdżaniu niż 12 dni po stosunku.... Musza na czymś zarabiać, a kobiety naparwde w to wierzą i niektóre nawet się zarzekają ze robiły test 2 dni po i wyszły 2 kreski....
-
uda, uda - nie ma innej opcji !!
co do nóżek na ścianie - przerabiałam te akrobacje w drugim cyklu i jest dzidziuś ;)
także wystawiać kończyny dziewczyny ;D
-
co do nóżek na ścianie - przerabiałam te akrobacje w drugim cyklu i jest dzidziuś ;)
także wystawiać kończyny dziewczyny ;D
hehe no to po @ spróbujemy narazie na nią czekam bo się zdeczka spóźnia a potem do dzieła :brewki:
-
Ja już od kilku cykli nóżki na ścianę ;-)
Ale dzidzi niet.
Gabiś właśnie tam nawet jest jest napisane "6 dni po zagnieżdżeniu", ale 6cio dniowa ciąża :-)
Ktoś nie rozumie, to wyda kasę bez sensu.
Faktycznie chłyt małketingowy.
-
Uda się kochane ja może i nie długo się starałam bo po 6 mies się udało...ale i tak wysyłam fluidki żeby jak najszybciej i do was dotarło :)
-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->
-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->
-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->(http://images31.fotosik.pl/275/9f471c2e3b5666c0.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
witam
dopiero odnalazłam wątek i bardzo mocno trzymam kciuki za staranka
-
Met, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, co pisałaś
to wychodzi na to, że jak jakaś babka ma krótką lutealną, to już zapłodniona komórka może się nie zagnieździć i po bobasku?
-
Ja normalnie już czuję tą gnidę @ idącą do mnie...
Czuję takie "miażdzenie" podbrzusza... to napewno ta wredota niezapraszana...
Łapię fluidki, łapie ;D
-
ja mam 32dc i @ nie ma grr zloszcze sie na nia bo czekam jak na zbawienie....i zarazem boje sie ze cos nie tak:(
-
Netula ale ty juz dostałaś normalnie @ wcześniej nie?
Zuza 34 dzień? miałaś takie nieregularne cykle czy co?
-
kurde aż 13 dni ise spóźniał? masakra...
Z takimi cyklami to trzeba czekać... a czujesz coś że @ ma nadejść czy nic?
-
Moja siostra tez odstawiła ostatnio tabletki i teraz ma ok. 37dc i czeka na @, robiła już dwa razy test z moczu, ale ciągle jedna kreska.
-
Moja siostra po odstawieniu tabletek miała dwa cykle w miarę regularne, po 28 dni i potem 30. No a teraz... przedłuża się.
-
Zuza kombinujesz, kombinujesz a ja tam wierze że poprostu maleńka kruszynka pod serduszkiem szuka swojego mieszkanka!!! Kciuki zaciśnięte!! :-* :-*
-
Ja po odstawieniu najpierw miałam dłuższe max 32, może 33 dni (nie pamiętam już) a teraz mam w sumie to 28.
-
Ja po odstawieniu tabletek przez 4 miesiace nie miałąm @..... A jak dostałam to wylądowałam w szpitalu... niegdy mnie nic tak nie bolało, nigdy nie miałąm tak wysokiej temp ( prawie 40stopni) biegunka, dreszcze... nikomu nie życzę... Od tamtej pory jak ma przyjść @ to zaczynam panikowac i na kilka dni przed zacyznam brać tabletki przeciwbólowe... :-\ :-\
-
o ja, gabiś... a wiadomo czemu tak było? 4 miesiące bez okresu... kurde...
-
Zuza ja miałam podobnie i nawet jeden cykl miał 51 dni ;) mysle ze poprostu organizm sie przestawia...... mnie po 2 regularnych (od odstawienia), 4 nieregularnych cyklach (okropnie długich) wsio wróciło do normy :)
-
Ale nie generalizuj.... to, ze ja tak miałam nie oznacza że i Ty jak miec będziesz..... ;)
Dziewczyny nie nakręcajcie sie niepotrzebnie, bo stres nie słuzy staraniom..... no uszka do góry i do roboty !!!!! a my trzymamy kciuki, bo co 4 kciuki zaciśnięte to nie dwa tak? :D :D :D :D :D
-
No i moja siostra dostała dzisiaj @. Więc to penie było spowodowane odstawieniem tabsów.
-
Netula Ty czekasz na swoją kolejną @, a ja się nie mogę doczekać swojej pierwszej @
W sumie dzisiaj mam 34dc ... ale po drodze miałam już dwa antybiotyki i teraz po użądleniu przez pszczołę znów leczenie i pewnie poczekam przez to na @ ...
-
ja mam 32dc i @ nie ma grr zloszcze sie na nia bo czekam jak na zbawienie....i zarazem boje sie ze cos nie tak:(
haha widzisz jakie zycie jest przekorne ja 34dc i nie chce zeby przyszla!!!!!!
ano przewrotne jst ale ja chce by przyszla bo to zbliza mnie do 3 miesiaczki po poronieniu i potem bedziemy walczyc by nie porzyszla:)
gosiaa ja na swoja pierwsza @ po poronieniu czekalam 6 tyg i 2 dni..wiec wszytsko przed toba...
Ja czekam na moja 2 @....
-
Ricardo nie wiadomo czym to było spowodowane, ale chyba zaburzeniami hormonalnymi.
Wczoraj byłąm u gina i trochę nieciekawie to wygląda... mam kilka torbieli na jajnikach i jeden ma aż 6cm... a niby już wszystko było ok.
W przyszłym tygodniu idę zrobić badania hormonalne - zobaczymy co z tego wyniknie.
Smutno mi:(
-
Gabiś :przytul: :przytul: :przytul: nie smutaskuj się i dla Ciebie wyjdzie słoneczko
Zrobisz badania i może coś się wyjaśni
-
oj Gabiś :-* a nic nie czułaś że coś tam masz? I dostałaś jakieś leki na to??
-
Wczoraj tak się zastanawiałm dlaczego w sumie aż tak chcę mieć dziecko.. dlaaczego aż tak bardzo - za wszelką cenę. Dlaczego adpocja to nie to samo i dlaczego pragnę mieć własnego dzidziusia. I doszłam do takich wniosków. To sie podzielę z wami. :)
Mieć pod sercem dziecko to jakby złapać za rękę Pana Boga, jakby poczuć się bliżej nieba. Bo pzrecież to On daje nam tego Aniołeczka. Wydaje mi się że warto walczyć, bo przecież gdzieś tam mamy zapisany swój plan. I możę ten maleńki Anioęłczek już na nas czeka ? ?Może już che sie przytulić do swojej mamusi ?? Ja nie mówię że adpocja to złe rozwiązanie. Myslę ze bardzo dobre, ale też wymagające czegoś wiecej niż tylko chęci posiadania dziecka. To trudna decyzja. A mieć w sobie 2 serduszka to jakby stać sie lepszym człowiekiem.... jakby czuć obecność jakiejś boskiej siły, która w jest w nas. I własnie dlatego tak o to walczę... i będę walczyć do końca....
Przepraszam za tak prywatne emocje ale czasem mam wrażenie że świat mnie nie rozumie.. dla ludzi, którzy nigdy nie mięli z tym problemów to wsyztko takie proste, banalne wręcz...
Ricardo wiesz ja często mam takie nałe bóle, ale trwają zazwyczaj kilka minut, godzin i ustają. Zresztą problem w tym że u mnie pęcherzyki owulacyjne nie pękają i przekształcają sie w torbiele. Więc ja to odczuwam jak zwykły ból owulacyjny. No może troszkę mocnijesyz niż u innych. Leków nie dostałąm bo najpierw musze zrobić badania hormonalne.
-
Gabiś pięknie napisałaś! We mnie myśl o posiadaniu dziecka dopiero kiełkuje, dlatego to co napisałaś uświadomiło mi jak cudowna i niezywkła jest chęć przekazania życia, że warto o nia walczyć ze wszytskich sił, o to 2 serduszko, ja Wam z całych sił kibicuje!!!
-
Gabiś oczywiście że warto walczyć ze wszystkich sił :) to piękne uczucie nosić pod swoim serduszkiem małego człowieczka który jest bezbronny i tylko pod Twoją opieką, zdaje się tylko na Ciebie... dlatego trzeba walczyć :-*
ja dziś nie czuję @, nic a nic. Ostatnio czułam, że nadchodzi a teraz nic. Jakby miała przyjść nie po jutrze a za kilkanaście dni... Pewnie rzyjdzie z nienacka...
-
Gabiś, mam zdiagnozowane PCO-s?
-
Met czy ja mam zdiagonozwane ?? Nie.
Dzięi kochane za wsparcie. :-* :-*
-
U mnie też był problem, bo miałam sporo niepękających pęcherzyków, które osiadały na jajnikach - takie małe torbiele.
Podejrzewali wtedy PCO.
-
Gabi będzie dobrze :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: a Twoje słowa bardzo mnie wzruszyły :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
Ewelina-Eva* a zdradzisz co to za cudowne pozycje ??? ;D ;D ;D
a zdradze...
skopiuje to co w necie znlazazłam, bo nie potrafie ubrać w słowa tych pozycji ;)
Klasycznie i blisko
Leżąc na wznak, oplatasz nogami tułów partnera. Najlepiej dodatkowo włożyć poduszkę pod biodra; przy minimalnym wysiłku z obu stron, plemniki mają łatwą drogę do celu. Ta pozycja ma również inne walory; sprzyja bliskości i intymności. Dobra jest także zmodyfikowana pozycja klasyczna, w której zakładasz klęczącemu przed Tobą partnerowi nogi na ramiona, lub opierasz się stopami o jego tors. W drugiej wersji on stoi, podczas gdy Ty leżysz np. na stole. W tych pozycjach biodra są jeszcze bardziej uniesione niż w tradycyjnym, klasycznym wariancie i plemniki mają większą szansę szybciej pokonać drogę do komórki jajowej. Nasienie zbiera się dokładnie u ujścia szyjki macicy.
Przyznaje bez bicia, ze my korzystalismy ze zmodyfikowanej pozycji...czyli moje nózie na jego ramiona...heh trochę tej gimnastyki nie zaszkodziło :oops: :oops: :oops:
Uklęknij, kochanie
Pozycja kolankowo-łokciowa polecana jest zwłaszcza kobietom z problemem tyłozgięcia macicy oraz mężczyznom ze słabym nasieniem. Pozycja nie ma wielkich walorów erotycznych dla kobiety, ponieważ uniemożliwia jej jakąkolwiek aktywność, ale uznana jest za jedną z bardziej skutecznych dla par pragnących potomstwa. Nasienie zbierając się w opadającej ku dołowi pochwie w okolicach szyjki, ułatwia zajście w ciążę.
Ułatw plemnikom trafienie
Po współżyciu w wybranej pozycji poleż jeszcze przez 15 minut z uniesionymi w górę nogami. Możesz oprzeć je o ścianę albo podłożyć pod biodra wałek lub zwiniętą poduszkę. Jeśli jesteś wysportowana - zrób świecę. Leżąc w pozycji „biodra w górę”, zaciskaj mięsień Kegla: kurczenie mięśni pochwy przyspieszy wędrówkę plemników.
heh świecę też robiłam.... :oops: :oops: :oops:
i teraz wszystkie pomyślą, ze jestem nawiedzona :glowa_w_mur: raczej byłam zdesperowana ::)
-
Przyznaje bez bicia, ze my korzystalismy ze zmodyfikowanej pozycji...czyli moje nózie na jego ramiona...heh trochę tej gimnastyki nie zaszkodziło :oops: :oops: :oops:[/b]
hihi to tak ja my :) ::)
Po współżyciu w wybranej pozycji poleż jeszcze przez 15 minut z uniesionymi w górę nogami.
tego to ja nie moge ... zauważyłam że jak zaraz PO nie pójdę do toalety to na drugi dzień mam zapalenie pęcherza ...
heh świecę też robiłam.... :oops: :oops: :oops:
i teraz wszystkie pomyślą, ze jestem nawiedzona :glowa_w_mur: raczej byłam zdesperowana ::)
no co Ty!!! teraz pewnie każda się rzuci na te rady!!! bo widać że skuteczne!!! :-* :-* :-*
-
tego to ja nie moge ... zauważyłam że jak zaraz PO nie pójdę do toalety to na drugi dzień mam zapalenie pęcherza ...
no własnie....toaleta....lepiej odczekac ze spacerem i siusianiem bo wtedy sperma ucieka nie w tą stronę.......podobno... ::) o tym też czytałam....
-
No właśnie... zaraz PO to ja lecę siku bo mnie tak pęcherz boli....
Ale nóżki w górę zawsze daję chociaz na momencik ;D ;D ;D ;D
-
kochane ja dzisiaj stwierdziłam że musze zacząć dbać o siebie - za radą naszej forumkowej mamusi (Ewelina-Eva* :-* :-* :-* )
od dziś koniec z kawa!!! tzn nie do końca... dziennie pije 2-3 kawki to teraz będzie tylko jedna + litr wody mineralnej :)
a mi @ miała przyjść we wtorek i dalej cicho... ale to dopiero pierwszy cykl po rzuceniu tabletek wiec napewno wreda przyjdzie :Kill:
-
Dziewczyny mi lekarz powiedział wprost, źle robią te kobiety, które zaraz PO idą do toalety lub pod prysznic! A świeca u mnie też się opłaciła, bo zrobiłam ją wtedy tylko raz ale trzymałam 5 minut i co...? Zaszłam tego dnia w ciążę! Więc to naprawdę pomaga, w końcu to siła grawitacji ;D
a Kawa.... oczywiście to nie najzdrowsze ale przede wszystkim:
ograniczamy:
*kawę
*mocną herbatę - zieloną można pić litrami
*MARGARYNY - a już tłumaczę dlaczego. W roślinnych tłuszczach utwardzalnych (stąd np. margaryny) są tłuszcze tzw. trans, które wydzielane są jako produkt UBOCZNY utwardzania tłuszczów i one właśnie HAMUJĄ owulację!
*fast foody - również z powodu tego typu tłuszczów!
*GAZOWANE NAPOJE SŁODZONE - to powinnyśmy w ogóle wykreślić z naszej diety!!! Z powodu gwałtownego podwyższania cukru we krwi i znów - Hamowanie owulacji!!!
*słodycze
Mało się o tym mówi ale dieta potrafi być baaaardzo pomocna przy niepłodności nieznanego powodu (czyli gdy wszystko jest drożne, jajniki ok a ciąży nie ma) lub co bardzo ważne!!!! - przy zespole PCO!!!! Więc dziewczyny dbajcie o siebie, bo nawet nie wiecie jakie to jest ważne!
-
ewelinka te pozycje co opisałam to w naszym przypadku są najczęścięj stosowane ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D hehehe
ja mam dziś 27 dzień cyklu i czekam na tę wredotę @ ... dzisiaj czuje kłucie w podbrzuszu...
-
ewelinka te pozycje co opisałam to w naszym przypadku są najczęścięj stosowane ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D hehehe
ja mam dziś 27 dzień cyklu i czekam na tę wredotę @ ... dzisiaj czuje kłucie w podbrzuszu...
Ech a u nas zawsze wręcz odwrotnie..u nas to raczej ja na górze jestem... ale potem od razu się kładę na pleckach. ::) ::) ::) ::)
-
gabiś to od dziś zmieniajcie pozycję :) ty na dół a mąż na górę :)
-
gabiś to od dziś zmieniajcie pozycję :) ty na dół a mąż na górę :)
i tu pojawia się problem bo ja dominująca jestem ;D ;D ;D ;D ;D wiec chyba czas się podporządkować :D :D :D :D :D
-
hehehe, no dominatorko daj szansę swojemu mężowi ;)
-
Dziewczyny mi lekarz powiedział wprost, źle robią te kobiety, które zaraz PO idą do toalety lub pod prysznic! \
tylko ze ja nie moge inaczej bo na drugi dzien mam zapalenie pecherza!!! mielismy robione badania pod wzgledem jakis bakterii ale nic nie wykazalo wiec ja nie wiem od czego to jest ....
kochane ja dzisiaj stwierdziłam że musze zacząć dbać o siebie - za radą naszej forumkowej mamusi (Ewelina-Eva* :-* :-* :-* )
od dziś koniec z kawa!!! tzn nie do końca... dziennie pije 2-3 kawki to teraz będzie tylko jedna + litr wody mineralnej :)
a mi @ miała przyjść we wtorek i dalej cicho... ale to dopiero pierwszy cykl po rzuceniu tabletek wiec napewno wreda przyjdzie :Kill:
kochana a nie boisz sie starac zaraz w pierwszym cyklu po tabletkach???? rozne sa opinie na ten temat...
spoko loko:) a tak na powaznie to oczywiscie ze wczesniej pytalam sie lekarza ile powinni sei odczekac a on mi na to ze po moich moge starac sie od razu i przez pierwsze 2 miesiace po rzuceniu tabletek plodnosc jest zwiekszona i w niektorych przypadkach maga byc bliźniaki (podczas owulacji moga byc 2 jajeczka wypuszczone)... w sumie w mojej rodzinie nie było żadnych ale nawet fajnie by było tak od razu 2 maluszki :)
hihi Gabiśto chyba musisz sie poswiecic w imię dzidzi :)
-
Madziu ja też mam problemy z pęcherzem. Kochana ja proponuję zrobić tak.. ( ja tak robię)
Po 1. kochajcie się pod kołderką ( nawet cieniutką) albo wcześniej nagrzejcie pokój.
A jak już Cię pęcherz boli to weź urospet. NAwet przed przytualnkeim zapobiegawczo...
-
wiesz co Gabiś chyba muszę Cię podesłać mojemu mężowi ;D to by się ucieszył chłop. Bo ja to normalnie muszę być bardzo napalona że na górze jestem, a wiem że faceci to lubią ;)
-
wiesz co Gabiś chyba muszę Cię podesłać mojemu mężowi ;D to by się ucieszył chłop. Bo ja to normalnie muszę być bardzo napalona że na górze jestem, a wiem że faceci to lubią ;)
;D ;D ;D ;D ;D ;D hmmm to może ja aż tak się napalam ??? A tak naprawdę to już musi się coś wyjątkowego zdarzyc żebym była na dole :P :P :P :P Ale teraz będe się musiała trochę opanować z moim temperamentem i podporzadkowac mężowi.. tylko czy on tak łątwo odpuści.... ???
-
dziewczyny może skoro tak was pęcherz boli to może spróbujcie przed stosunkiem iść siku i opróżnic pęcherz. może w ten sposób to coś pomoże?
Ja też słyszałam że od razu po odłożeniu tabletek są największe szanse :) Zależy oczywiście jakie tabletki się brało, ale po tych nowoczesnych można od razu po ostawieniu :)
-
Wiesz Gabiś ja to teraz mam wymówkę i mówię że nasionka wbrew grawitacji nie popłyną ;D no ale rzeczywiście czasem na górze jest niesamowicie ;D;D;D;D
-
ja jak swojemu M mówię że "po" będę miała bioderka w górze to mówi żebym nie wariowała, bo jego żołnieżyki są takie sprytne że dojdą do celu nawet jakbym podskakiwała czy cuś :) heheh
-
Buehehe. Z mojego taki romantyk, że On by się jeszcze przytulić chciał etc., ale gdzie tam..
met już na ścianie :D
-
Mój się śmieje ze mnie jak te nogi mam na ścianie... a rezultat jest taki że musimy ściany pomalować bo moje paluszki sa poodbijane ;D ;D ;D
-
hehehe, met mój tez by się jeszcze chciał poprzytulać :) hehehe
-
Ale my jesteśmy wredne! :P
-
metus ja tam tak wredna nie jestem bo daję mu się przytulać :) hehehe a po prostu mocniej zaciskam nóżki hehehe
-
metus ja tam tak wredna nie jestem bo daję mu się przytulać :) hehehe a po prostu mocniej zaciskam nóżki hehehe
ale prezecież można połączyć przytulanki z nóżkami na ścianie ;D
kurcze a ja mam chyba problem... od 2 tygodni jak sie kochamy to mnie tak w podbrzuszu boli najczesciej z lewej strony. z tego co ja wiem jajniki sa chyba wyrzej wiec to chyba nie one ... ???
-
Madziu ja mam identyczne bóle... nieraz przytulanko kończy się poprostu moim pąłczem..
Najczęściej boli mnie tak podczas owulacji.... i w tych dniach kiedy szyjka jest nisko.
Zmiana pozycji powinna wszystko rozwiązać.
-
Madziu ja mam identyczne bóle... nieraz przytulanko kończy się poprostu moim pąłczem..
Najczęściej boli mnie tak podczas owulacji.... i w tych dniach kiedy szyjka jest nisko.
Zmiana pozycji powinna wszystko rozwiązać.
tylko ze ja powinnam okres we wtorek dostac a to trwa od ok 2 tygodni... wiec to chyba raczej z owulacja nie ma nic wspolnego....
no i czasami jeszcze boli jak sie rano tak po spanku rano albo przed woeczorek naciągne wiecie tak zeby naciagnac sobie miesnie :)
-
Madziq czasem boli w ten sposób jeśli w jajniku jest duży pęcherzyk i nie pęka. To wtedy rzeczywiście podczas i po może boleć ale też tylko wtedy gdy ma od czego boleć, tzn. jakby to wytłumaczyć :-\ Ooo już wiem, chodzi mi o to, że Wasi Panowie pewnie są dumni z tego co mają ;D O!!!
-
Madziq czasem boli w ten sposób jeśli w jajniku jest duży pęcherzyk i nie pęka. To wtedy rzeczywiście podczas i po może boleć ale też tylko wtedy gdy ma od czego boleć, tzn. jakby to wytłumaczyć :-\ Ooo już wiem, chodzi mi o to, że Wasi Panowie pewnie są dumni z tego co mają ;D O!!!
OOo to musze męża podbudować, bo on ma zawsze pretensje do siebie że sprawia mi ból :D :D
-
No pochwal go pochwal. Będzie skakał z radości.
-
Madziq czasem boli w ten sposób jeśli w jajniku jest duży pęcherzyk i nie pęka. To wtedy rzeczywiście podczas i po może boleć ale też tylko wtedy gdy ma od czego boleć, tzn. jakby to wytłumaczyć :-\ Ooo już wiem, chodzi mi o to, że Wasi Panowie pewnie są dumni z tego co mają ;D O!!!
OOo to musze męża podbudować, bo on ma zawsze pretensje do siebie że sprawia mi ból :D :D
hihi to ja tez!!! a ja dalej nie dostałam @ i uchachana zrobiłam test i od razu humor spadł :( znowu jedna kreseczka. a pół godziny potem musiałam leciec do łazienki zwymiotować ... i znowu jakas nadzieja mi sie wbiła do główki ze moze test sie pomylił ... ale wiem ze to chyba nie mozliwe no trudno moze w przyszłym miesiacu sie uda.
świeca górą :)
-
Madziu wszystko zależy kiedy miałaś owulkę- jeśli dobrze doczytałam (a hurtem nadrabiam dziś cały wątek po ponad tygodniu przerwy ;) ) to dopiero odstawiłaś tabsy. Także jeśli nie mierzyłaś temperaturki, albo nie robiłaś testów owulacyjnych nie wiemy kiedy miałaś to jajeczkowanie. Ciąże test wykrywa niby 6dniową... ale w praktyce dopiero po ok 12 dniach od owulacji (mniej więcej 6 dni od zagnieżdżenia) o czym z resztą pisała Met. Reasumująć póki @ nie ma jest nadzieja :D :D :D
Ja powoli mogę wysyłać fluidki ~~~~~~~~~ ale jeszcze boję się cieszyć... po 17.06 (wizyta u gin) odważniej się ujawnie... narazie proszę o 3manie kciuków za moją fasolkę!! :oops:
-
Dziubasku to super :skacza: napewno teraz wszystko będzie w porządku. Czekamy z Tobą a wizyta już niedługo. Buziaki
-
tak więc i ja po cichutku gratuluję :)
-
Dziubasku trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze!!Nie piszę tu zbyt często ale czytam Was regularnie i za każdą bardzo mocno trzymam kciuki!!!!!
-
Taki niedzielny żarcik :)
(http://images25.fotosik.pl/225/3c86fd82712f486e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dziubasku to ja cichutko z ogromną nadzieją gratuluje!!!! :):):)
Dowcip super:):):)
-
Gosiu, padłam :DDD
Dziubdziu, Ty wiesz Kochana :przytul: :-*
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :mdleje: :mdleje: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
normalnie czaderski :D
-
dziubasku ale się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!! strasznie mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I to nawet podwójnie!!!!!!!!!!!!
Napewno wszystko będzie super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Narazie po teście czy becie?
-
Po wszystkim :p
Dziubas świruje, ale ja wiem, że będzie cudownie :-))
-
hehehe, metuś Ty poinformowana jesteś :)
-
Nosz to miało być po cichu a tu jak w ulu się zrobiło... :P jest po teście, po becie i po wizycie u gin ;o) Dzisiaj mamy 6t3d od OM.
Ale po moich wcześniejszych doświadczeniach jeszcze nie potrafie do końca się cieszyć...
Jak zobacze serducho tego 17 czerwca, i jak usłysze zapewnienie od gin, że wszystko gra i buczy- wyloozuje :D
-
Nosz to miało być po cichu a tu jak w ulu się zrobiło... :P jest po teście, po becie i po wizycie u gin ;o) Dzisiaj mamy 6t3d od OM.
Ale po moich wcześniejszych doświadczeniach jeszcze nie potrafie do końca się cieszyć...
Jak zobacze serducho tego 17 czerwca, i jak usłysze zapewnienie od gin, że wszystko gra i buczy- wyloozuje :D
Trzymam kciuki Aniu, żeby tak właśnie było!!
-
Ale malutki liczniczek juz jest :) I tam juz zostanie :D
-
nei zostanie... wykasowałam... nie chcę zapeszyć ;) po 17 wkleję ;D
-
Moj lekarz mowil ze podobnym mysleniem same sobi ekrzywde robimy bo zamiast sie cieszyc ze szczescia boimy sie o kazdy dzien. Ale rozumiem. I tak ten licznik tu wroci za tydzien :)
-
Dziubasku ale fajoooowo!!! Trzymam kciuki!!!!! :-* :-*
-
Dziubasku ja też trzymam paluszki zaciśnięte :D trzeba wierzyć że będzie dobrze :)
-
o jejjjjj :D dziubasku gratulacje :D cudne wieści! :Wzruszony: Będzie dobrze! :ok: 3mam kciuki!!!
P.s. dziewczyny miło mi, ze mogłam się do czegos przydac :D :D :D
-
o jejjjjj :D dziubasku gratulacje :D cudne wieści! :Wzruszony: Będzie dobrze! :ok: 3mam kciuki!!!
i ja sie pod tym podpisuje
a po cichutku sie pochwale zze dostalam @ :) po36 dniach:) jeszcze ejdna i zaczynamy staranka:)
-
dziubasku ogromne gratki :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: kciuki zaciśnięte, ale wiadomo, że wsio będzie ok :)
Netula super wiadomość - ani się obejrzysz i już będziesz nóżki na ścianę wystawiać ;D
-
Ja tez trzymam kciukasy.
-
DZIUBASKU GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Bardzo sie cieszę :)
A za resztę staraczek trzymam mocno kciuki ! :)
-
Fajnie zobaczyć, jak dziewczyny z którymi się "przygotowywało" do ślubu zachodzą w ciążę. To daje mi nadzieje i siłę by walczyć dalej.
-
to ja już mogę glosno pogratulowac ani. aniu zobaczysz wszystko będzie dobrze..
-
Super !!!
A kawał z poprzednich stron o plemniczkach ;D
-
aniu gratuluje!!!!
zuza a co u ciebie?
-
Dziubasku, z całego serca ci kibicuje!
-
A ja mam dwie @ w miesiącu :(
-
z tymi @ to zawsze tak jest że jak ich nie chcemy to są a jak chcemy to są za często itd :diabel_3: a ja dalej @ nie mam...
-
z tymi @ to zawsze tak jest że jak ich nie chcemy to są a jak chcemy to są za często itd :diabel_3: a ja dalej @ nie mam...
a ile dni juz po "terminie"??? wiesz to moze byc po hormonach - jak u mnie i innych forumek po odstawieniu... wszystko musi sie uregulowac. lub... :dzidzia: i tego zycze ;)
dzisiaj w sumie 8 dzień, ale kumpelka brała te same tapsy co ja i mówiła że pierwszą @ dostała normalnie dopiero później organizm świrował..
nie wiem nie chce sie na nic napalać ale znając mnie za 2 dni znowu teściora zrobie ::) ja na nie majątek kiedyś wydam >:(
-
a jakie bralas tabsy???? mi w sumie dopiero po 2ch cyklach zaczelo swirowac... ja bralam teraz harmonet. ale nie wiem czy to zalezy od tabletek. jesli jednoskladnikowe to podobnie dzialaja
czyli pierwsze 2 mialaś ok?? ja brałam diane35
-
jabralam diane35 wiele lat i po odstawieniu nigdy pierwsza miesiaczka nie swirowala. Zawsze byla po 28 dniach a i druga jeszcze jak w zegarku
-
wlaśnie najbardziej mnie zdziwilo ze pierwsz mi sie spóźnia bo jak rozmawiałam z innymi koleżankami to mówiły że miały normalnie... ale test to ja robiłam w niedziele i wyszedl negatywny... ppczekam do piątku i znowu zrobie co tam ::)
-
pewnie ze sobie zrob - tylko sie za bardzo nie nastawiaj bo niestety jak nie wyjdzie to czlowiek jest zawiedziony... sama wiesz jak to jest
ja o tym doskonale wiem... ale ciekawość jest większa niż późniejsze rozczarowanie
-
Dziewczyny każdy organizm reaguje zupełnie inaczej. JA też brałam harmonet, ale nie czułam się po nim dobrze, a znam dziewczyny które sobie bardzo chwalą.
Madziu ja mocno tzrymam kciuki... bardzo mocno!!!
-
Madziu ja mocno tzrymam kciuki... bardzo mocno!!!
dziękuje i wzajemnie kochanie!!!
a ja przy dianie czułam się świetnie!! nawet cera mi się poprawiła:)
-
a ja przy dianie czułam się świetnie!! nawet cera mi się poprawiła:)
Nic dziwnego bo to jest lek dermatologiczny, ktorego jedynie dodatkowym działaniem jest antykoncepcja i jako taki sesnu stricte nie powinien być stosowany.
-
a ja przy dianie czułam się świetnie!! nawet cera mi się poprawiła:)
Nic dziwnego bo to jest lek dermatologiczny, ktorego jedynie dodatkowym działaniem jest antykoncepcja i jako taki sesnu stricte nie powinien być stosowany.
naprawde?? ja 2 lata brałam i nawet o tym nic nie wiedzialam... ???
-
ja wlasnie diane bralam na pryszcze..i sie boje ze ebde na niego skazana do konca zycia. Od pazdziernika nie biore i wygladam jak po wybuchu atomu.. buzia, plecki, brzuch, piersi, dkold mam w pryszczach:(
-
ja wlasnie diane bralam na pryszcze..i sie boje ze ebde na niego skazana do konca zycia. Od pazdziernika nie biore i wygladam jak po wybuchu atomu.. buzia, plecki, brzuch, piersi, dkold mam w pryszczach:(
oj :glaszcze:
to ja myślałam że to już tak for ever moja buźka będzie gładziutka a tu sie okazuje że po odrzuceniu tabletek to wraca :(
już sobie wyobrażam jak ja będę wyglądać :beczy:
-
ja wlasnie diane bralam na pryszcze..i sie boje ze ebde na niego skazana do konca zycia. Od pazdziernika nie biore i wygladam jak po wybuchu atomu.. buzia, plecki, brzuch, piersi, dkold mam w pryszczach:(
oj :glaszcze:
to ja myślałam że to już tak for ever moja buźka będzie gładziutka a tu sie okazuje że po odrzuceniu tabletek to wraca :(
już sobie wyobrażam jak ja będę wyglądać :beczy:
niestety po kilku mies niebrania diane pryszcze powracaja..
teraz moze mam takie duze bo 9 tygodni w ciazy bylam i to tez spotegowalo..
a ze o dzidzie bedziemy sie starac za miesiac to nie biore nadal./..ehh dziwie sie ze malzonek umie na mnie patrzec bo ja czasem mam juz dosc
-
Netula współczuję - miałam ten sam problem. Po odstawieniu Diane zmiany skórne wracały po kilku miesiacach.
Zdecydowanie pomogła mi kuracja Roccutanem, ale u Ciebie to nie wchodzi w grę, bo przy tym leku w ciąże zachodzic nie wolno.
Pozostaje Ci kosmetyczka, zakwaszanie cery i krem z kwasami owocowymi przeznaczone do skóry trądzikowej.
Pocieszę Cię, ze od połowy ciąży cera zrobiła mi się piękna i jest taka do tej pory. Nigdy takowej nie miałm, a w pierwszym trymestrze wyglądałam jak upiór...cała w ropnych pryszczach.
-
Ja brałam Diane 35, jako kuracja ale nie na pryszcze :( Pierwsza @ była normalnie, następne, ach, szkoda gadać. Moje problemy wróciły, ale nie poddaje się. A pryszcze?? nigdy ich nie miałam, a po odstawieniu tabletek, wyglądam jak nastolatka.
-
ehh kremy stosuje ale nie da sie calego ciala nimi smarowac.....Kosmetyczka tez tylko na buzie pomoze... No ale za miesiac z hakiem zacznamy staranka:) juz nie mige sie doczekac;)
-
Zyczę Ci takiej cery w drugim trymestrze jak moja...
Moze się taka utrzyma po ciązy - kto wie.....
-
u mnie odpukac tfu tfu cera sie uspokoila, jedynie w FL troche wariuje..
pomogly kwasy, peeling kawitacyjny i mikro.. ;)
co do diane35 z tego co pamietam to chyba u naszych zachodnich sasiadow juz dawno byla wycofana ... ja dostawalam to "cudo" jak mi przy anoreksji @ zniknal na rok....
-
A ja w FL dostaję koszmarnych napadów głodu.. jem cały dzień praktycznie, a lodówka to mój największy przyjciel...
-
Nie tylko Ty....też pamietam te skoki na lodówe....
-
Dziubasku serdeczbe grarulacje...badz dobrej mysli :-* :-* :-* :-*
A wszystkim starajacym...pamietajcie trzymam kciuki za kazda z was :)
-
Dziubasku ja też gratuluje z całego serducha!!! :-* :-* i z chęcią łapie fluidki :)
a ja chyba musze isc do gin od wczoraj przez dzien pare razy zakuło mnie w jajniku a to chyba nie dobry znak?? nigdy tak nie miałam, może to jakieś zapalenie???
-
kurcze musze zdublować posty. w tym momencie mnie dość ostro boli lewy jajnik. uczucie jest takie jakby przy kolce :/ o i właśnie przestało ale chyba z 5 minut to trwałoi. w sumie miałam usg z 3 miesiące temu i jajniki wyglądały na zdrowe ???
-
madziq a Ty dostałaś ten okres czy dalej czekasz? Nie znam się za bardzo na tym ale mogą być dwa powody: albo cie boli z powodu nadchodzącej @ albo cię boli na II kreski :)
-
madziq a Ty dostałaś ten okres czy dalej czekasz? Nie znam się za bardzo na tym ale mogą być dwa powody: albo cie boli z powodu nadchodzącej @ albo cię boli na II kreski :)
dalej czekam na @ ... z tym że nigdy mnie jajniki nie bolały przed @. w sumie to nigdy żadnych objawów nie miałam że nadchodzi @... już sama nie wiem co o tym myśleć. a może nie myśleć tylko spokojnie czekać???
-
To spokojnie poczekaj :) wiem, że trudno no ale nie ma innego wyjścia.
-
To spokojnie poczekaj :) wiem, że trudno no ale nie ma innego wyjścia.
no właśnie... baaardzo trudno
i mam jeszcze pytanko czy na początku ciąży zawsze jest podwyższona temperaturka???
-
no właśnie... baaardzo trudno
cierpliwości, cierpliwości :)
i mam jeszcze pytanko czy na początku ciąży zawsze jest podwyższona temperaturka???
a tego to ja nie wiem...
-
tak, kolo 37
-
dziubasku - dopiero dziś odkryłam Tą cudowną wiadomość!!! Gratuluję z całego serca :) i nie martw się - bedzie OK :)
-
Madziu spokojnie.. może niekoniecznie to musi byc bóljajników.. może to być porpostu kolka.??? Nie wiem sama, bo mnie od 15 dc praktycznie do końca cały czas bolą jajniki i boli mnie brzuch podczas przytulanka i w ogóle czuję się beznadziejnie... Taki nasz urok :):)
trzymam kciuki żeby @ nie przylazła :)
-
Gabiś ja już sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć...
gorzej jak sobie to wszystko wmawiam bo dzisiaj czuje sie fatalnie: chce mi się wymiotowac ale nie mogę i jeszcze te wzdęcia i zawroty głowy, nie mam ochoty na jedzenie tzn na coś się napale a potem to wyrzucam bo juz ochota minęła... pewnie to nic takiego, pewnie to przez pogodę ale ja jestem głupiutka ... :glupek: :glupek: :glupek:
wogóle niepotrzebnie zaśmiecam wątek, chba mam dziś depreche...
-
madziq e tam zasmiecasz...Nie pisz glupot. My tu jestesmy by wysluchac.. kazda z nas sie nakreca i ma wszytkie ciazowe mimo braku .objawy... Po to tu jestesmy by wspierac sie i dzielic tym co czujemy
-
madziq e tam zasmiecasz...Nie pisz glupot. My tu jestesmy by wysluchac.. kazda z nas sie nakreca i ma wszytkie ciazowe mimo braku .objawy... Po to tu jestesmy by wspierac sie i dzielic tym co czujemy
dziękuje kochana :przytul:
-
Madziu spokojnie :)
To może ja opowiem Ci co robię 28 dc.
Boli mnie brzuch, mam depresję, napady głodu. 29dc jak nie pojawia się @ to dostaję mdłości, zaczynam mieć zachcianki, a potem wymiotuję... Zazwyczaj już czuję że dostanę @ ale na wszelkie sposoby staram sie wmówić że jednak NIE. i jak tylko Kuba spyta czy @ przyszłą to dostaję szału, że mógłby mnei wspierać a nie jeszce pytać o @........
Kochana większość z nas to przeżywa... a ja w tajemnicy Ci powiem że przed @ to niezła zołza jestem :P
-
Dziękuję wszystkim za gratulację... jeszcze z pewną nieśmiałością je przyjmuję, ale... już powoli dociera do mnie to szczęście!!
Jestem dobrej myśli :D
Madziq- staraj się nie nakręcać, sama przed zbliżającą się niechcianą @ miałam cala paletę objawów ciążowych... a @ wstrętna i tak przychodziła! Teraz objawy typowe dla fasolki zaczęły się w 6 tygodniu.... czyli conajmniej dwa tyg po terminie spodziewanej @... a cykl uznałam już za stracony ;)
Jeśli chcesz mieć pewność- zrób sobie test z krwi :D
Co do temperatury- rzeczywiście jest ona podwyższona i w zależności od tego, jaką masz podstawową tempkę ciała waha się od ok 36,8-37,2 . U mnie jest na poziomie 36,95.
Pozdrawiam!
-
Gabiś tylko problem w tym że ja przed braniem tabsów i w trakcie nigdy nie miałam żadnych objawów zbliżającej się @ nic mnie bolała czułam się normalnie i w trakcie @ też. teraz po rzuceniu mój organizm szaleje czuje się okropnie i jestem w sumie pewna że jakbym zrobiła test to i tak wyjdzie tylko 1 I.
i jaki obciach ja tu o jajnikach pisałam że bolą a one są przecież wyżej a mnie na dole boli ale ze mnie głupek :glupek: :glupek: :glupek:
no nic dalej czekam na @ jak nie przyjdzie do wtorku to dzwonie do lekarza czy mam przyjsc zeby dal cos na przyspieszenie @ a potem świeca :)
Dziubasku powinnaś skakać ze szczęscia i nie martwić się na zapas :)
-
madziq po odstawieniu tabletek twój organizm może po prostu trochę zwariować i musisz spokojnie czekać na @
dziubasku tutaj trzeba się tylko cieszyć :) i to bardzo :-*
-
Dziubasku gratuluję serdecznie. Cieszę się, że nie musieliście długo czekać na maluszka :D
-
dziubasku żadko tu podczytuje ale coś mnie tkneło czytam i takei wieści????
gratuluje
-
Nam też się udało ;D
Choć to dopiero 5 tydzień... jestem pełna spokoju...
Tym razem będzie dobrze,
-
Nam też się udało ;D
Choć to dopiero 5 tydzień... jestem pełna spokoju...
Tym razem będzie dobrze,
GRATULACJE!!! prześlij fluidki :)
-
Hmmm... Ola...a byłaś już u lekarza?
-
Nie, jeszcze nie.
Wizytę mam 20.06 dopiero.
-
Ola gratuluję i tzrymam kciuki żeby tym razem wszytsko było ok!!! I czekam na fluidki :):)
-
Ola gratuluję!!!!!!!!! Ale super mnie ucieszyłaś!!!!!!!!!!!
-
OLA, super :) ależ się cieszę... gratulacje dla Was :)
-
gratulacje Ola:)
-
Gratulacje!
-
Gratulujemy :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Micha mi się cieszy :D
Olcia gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
-
Dziewczyny błagam pomórzcie bo znów mi się organizm chrzani......
Jestem w 24dc. Moje cykle trwają 29-35 dni.
Temperatura od 15 dc waha się między 36,9-37,0 ( czyli dość wysoko). Śluzu cały cykl nie miałam w ogóle. Od 15dc cały czas bardzo bolał mnie brzuch az do wczoraj. Poza tym bardzo bolały mnie piersi.
14 dc cyklu miałąm robione usg i wyszło że mam kilka torbieli i nie wiadomo czy w ogóle będzie owulacja, ale na wykresiku wszystko wskazywało że jednak była.
I nagle bez żadnych dodatkowych objawów ( co u mnie się nie zdarza) dzis dostałam @... pominę fakt ze jestem w 24 dc. W ogóle nie boli mnie brzuch, a @ jakaś nie małpowata tylko jakby plamienie albo coś....
Nie wiem co w ogóle o tym myśleć bo jak to zobaczyłam to zbaraniałam................
-
Skoro 14dc byłaś na usg, a dzisiaj jest 24dc - mówisz, że od 15 dni utrzymuje się wysoka tempka (jaki duży był skok?), to jak dla mnie podczas usg już było po ewentualnej owulce.
WYkres to nie jest usg. Tylko monitorowanie cyklu daje pewność czy owulacja miała miejsce.
Wykresem aż tak się nie sugeruj. Może to być nawet LUF.
Gabiś, jak dla mnie to też wina tych Twoich torbieli być może. Coś jest nie tak z organizmem.
Poczekaj kilka dni, czy @ się rozkręci.
Moja @ też w tym cyklu była jak nie moja.
-
Skok był dokładnie w 15dc. z 36,5 do 37,0.
Trochę się zdenerwowałąm bo nigdy mi się coś takeigo nie zdażyło... Poza tym przedwczoraj odebrałam wyniki hormonów i wyszło że mam wysoką prolaktynę - to może mieć na to wpływ??
Nie wiem co robic bo miaąłm 5dc iść do gina na monitorowanie cyklu i pewnie ten cykl pzrepadnie bo sama nie wiem czy to plamienie czy @ :P
-
Mnie prolaktyna nie psuła wykresów, ale nie wiem ;-)
Teraz Gabiś to już chyba bez sensu ten mobitoring.
Od skoku minęło 14 dni, jak w mordę strzelił druga faza cyklu i to teraz to @.
-
Met dzięki kochana. Normalnie ekspertem jestes :)
-
Oj Gabisiu, sama ze swoimi wykresami mam czasami problemy :-)
Cały czas się uczę.
:-*
-
Oluś Gratuluję ;D ;D ;D
-
Asiu jak tam u was? Już możecie zacząć staranka?
-
co tu tak pusto ???
ja sie na moją @ już zaczynam wkurzać :-\ 40dc jak długo jeszcze???
-
madziq - nie wiem jak ci poradzić z tą @ ale do nie dawno Wrocław miał 2 specjalistów wysokiej klasy nazywali się Gucwińscy i ponoć na małpach nieźle sie znali. Serdecznie pozdrawiam ;D :okularnik:
-
macher gdybym nie znała Twojego poczucia humoru to pomyślałabym że z tymi małpami pijesz do mnie ;D
-
... ale Ty doskonale wiesz :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: a piłem dzisiaj zupełnie z kim innym bo jest Jolanty ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
... ale Ty doskonale wiesz :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: a piłem dzisiaj zupełnie z kim innym bo jest Jolanty ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
tak tak wiem czytałam :) :-* :-*
-
Co bym na "aa" nie wyszedł dwie lampki Tokaji ;D
-
o ja wlasnie weszlam i ja to mam nosa ;D ;D ;D
ale wiesci Dziubasku Olu wielkie Gratulacje ;D ;D ;D
-
Olusia ja tutaj oficjalnie też pogratuluję :)
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Madziq miałam podobnie cykl wydłużał się, zrobiłam 2 testy i negatywne, potem poszłam na betę, też lipa, a gdy cykl dobijał do 50 dni poleciałam do gina i on luteiną sprawił, że @ w końcu przylazła :) Spokojnie zrób betę a jak wyjdzie neg to idź do gina nie ma na co czekać..... :)
-
... o boże co to za wyliczanki @, beta zaraz zaczniecie Greką w całości pisać i wtedy dopiero się narobi :biala_flaga: :biala_flaga: :biala_flaga: :Serduszka: :okularnik:
-
ale ja nawet nie mam kiedy na bete iść :(
a do gin molge dopiero za tydzień ale dziekuje za taki odzew :)
-
No to zostaje jedynie czekać na wizytę...... ale myslę że dla gina beta tez byłaby pomocna.... :-\
-
No to zostaje jedynie czekać na wizytę...... ale myslę że dla gina beta tez byłaby pomocna.... :-\
no mi tez sie zdaje bo wiesz on po prostu moze cie wyslac na to badanie bo nie bedzie wiedzial czy jestes w ciazy czy nie
ale ja sie nawet nie czuje zebym i juz tyle testów zrobiłam ::) pozatym to było byh zbyt piękne żeby było prawdziwe hihi
pewnie bedzie tak ze w piatek zadzwonie sie umówić do gin na poniedzialek a w sobote przyjdzie @ znając moje szczęście :)
-
....a co to znaczy "zbyt piękne..." chcesz żeby po takim tekście mnie poniosło :!: :!: :!: :!: :?: :?: :?: :?:
Marzysz, pragniesz chcesz i masz :!: :!: :!: Wątpisz to chcesz czy chcesz wątpić :?:
Pozdrawiam :przytul:
-
macherku chodzi o to że to bylby pierwszy cykl staraczkowy i oczywiscie chcialabym tego z calego serducha ale nie chce sie nakręcać...
Kobiety są bardzo wrażliwe na tym punkcie. np jak dzisiaj jeszcze nie wstaliśmy z łóżka i mówie do męża że jak będzie zaraz jechał kupić bułki to żeby kupił też lody i bitą śmietanę to on oczywiście rzucił hasełko że jestem w ciąży a ja nie chce żeby tak narazie mówił. wy mężczyźni tego nie zrozumiecie ::)
-
... nawet nie wiesz ile jestem w stanie zrozumieć ;D ;D ;D ;D
-
Madziu ja tzrymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!
-
Madziu ja tzrymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!
I ja też podwójne :D
-
Madziu ja tzrymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!
I ja też podwójne :D
No to potrójnie ;D
-
Dziewczyny mam pytanie. Łykam kwas foliowy, a nie pamiętam czy dzisiaj łykałam... Powinno się brać jedną tabletkę, no i teraz kwestia jest taka: czy lepiej wziąść chyba jeszcze raz i podwójna dawka będzie ok, czy ominąć i nic się nie stanie?
-
ja bym nie łykała
jedna, to jedna dziennie, a nie dwie
-
Troszkę inna dziewczynka powie tak
http://www.folik.pl/serwis.php?s=1561&pok=32347
Serdecznie pozdrawiam
-
ja bym nie łykała
jedna, to jedna dziennie, a nie dwie
no ok, ale właśnie nie pamiętam czy wziełam...
acha ta kurza pamięć... chyba teraz muszę sobie notować :)
wziełam... niech się dzieje co chce :)
-
ricardo, dobrze brać tabletki o jednej ustalonej przez siebie porze
wtedy będziesz mieć pewność, że wzięłaś :)
a tak troszkę z innej beczki
bo ostatnio się zastanawiałam, po co/ jaki sens jest w braniu foliku np rok przed staraniami?
wiem, że zapobiega on różnym chorobom u maluszków jeszcze w brzuchu u mamy
ale po co go brać na tyle czasu na przód przed poczęciem?
-
o jednej porze to u mnie się tak nie da... będę sobie zaznaczać w kalendarzu że wziełam i mam nadzieję że już mi się nie pomyli :)
-
ricardo z ta jedną porą to chodziło mi np o śniadanie czy obiad :) a nie konkretna godzinę
-
ricardo z ta jedną porą to chodziło mi np o śniadanie czy obiad :) a nie konkretna godzinę
aaaaaaaaa :) to też nie zawsze wyjdzie :)
-
Ricardo kwas foliowy to skłądnik którego potzrebujemy dość dużo a i tak nie dostarczamy go w pożywieniu w wystarczajacej ilości... pytałąm lekarza co zrobić jak zapomnę a on powiedział że to nie ma znaczenia tak naprawdę. Jak weźmiesz 2 tabletki na raz to na pewno nic się nie stanie. Ale jak ominiesz jedną to poprostu zjedz coś zielonego i też będzie dobrze. ;D ;D ;D
Mój Kuba bierze normalnie kwas foliowy i jeszcze w zestawie witamin. Tak wiec podwójna dawka na pewno nie zaszkodzi:)
-
Madziu ja tzrymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!
I ja też podwójne :D
No to potrójnie ;D
w takim razie potrójne buziaki!!! :-* :-* :-*
Mój Kuba bierze normalnie kwas foliowy i jeszcze w zestawie witamin. Tak wiec podwójna dawka na pewno nie zaszkodzi:)
no wlasnie teraz do mnie dotarło że ja tez tak biore bo rano biore witaminki typu Vigor a wieczorem kwasik ::)
bo ostatnio się zastanawiałam, po co/ jaki sens jest w braniu foliku np rok przed staraniami?
wiem, że zapobiega on różnym chorobom u maluszków jeszcze w brzuchu u mamy
ale po co go brać na tyle czasu na przód przed poczęciem?
??? pierwszy raz słysze zeby brac kwasik rok przed poczęciem! ja slyszalam tylko 2 wersje- wg powinno się brać 3 miesiace przed planowaniem, wg 2 tylko miesiąc
-
Madziu i w Vigorze na pewno też masz kwas foliowy wiec generalnie bierzesz 2 tabletki dzinnie.
-
dziewczyny ne rozśmieszajcie mnie dawka kwasu foliowego w foliku to 0,4mg....nawet jak zjesz 10 tabletek to nie umrzesz ani nikomu nie zaszkodzisz....
Ja przez całą ciążę biorę 5 lub 15 mg w zależnosci co tam se wykupię...i żyję...
-
liliann pytam się bo nie wiem. Na opakowaniu jest napisane żeby brac 1 tabletkę dziennie. Nie każdy zna się na lekach tak dobrze jak Ty, więc czasami zadaje się takie głupie pytania :)
Ale lepiej pytać niż żyć w niewiedzy :)
-
właśnie wredna @ przyszła... ale o dziwo narazie dobrze się czuje, nic mnie nie boli!! kompletnie nic... ??? hihi ale oczywiście nie narzekam :)
to od dzisiaj termometr w ruch i świeca :brewki: :brewki: :brewki:
-
U mnie też przyszła @... wredna. Boli mnie wszytsko i chce mi się płakać :'( :'( :'( :'( :'(
-
U mnie też przyszła @... wredna. Boli mnie wszytsko i chce mi się płakać :'( :'( :'( :'( :'(
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
właśnie wredna @ przyszła... ale o dziwo narazie dobrze się czuje, nic mnie nie boli!! kompletnie nic... ??? hihi ale oczywiście nie narzekam :)
to od dzisiaj termometr w ruch i świeca :brewki: :brewki: :brewki:
super ze przyszla!!!!!!!!!!
No wiesz Zuza wolałabym żeby jej nie bylo :)
Gabiś biedactwo :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :-* :-* :-*
-
Gabiś ale to tamta @ sprzed kilku dni się rozkręciła czy co? Chyba pisałaś że coś Ci tam wcześniej się działo.
Madziq lepiej że jest niż żeby jej nie było i ciąży też nie. Widać wszystko wraca do normy po tabsach.
-
Madziq lepiej że jest niż żeby jej nie było i ciąży też nie. Widać wszystko wraca do normy po tabsach.
no tak Kasiu masz racje :-* :-* :-*
-
AKsiu to było tylko plaminie... 1 dzień i po wszystkim :( Nigdy wcześniej tak nie miałam....
-
MAdziu :-*
Gabiś a czy Ty dostajesz luteinę może? Wiesz takie plamienia są czasem oznaką niskiego progesteronu i dlatego czasem podaje się luteinę. Ja właśnie tak miałam że na kilka dni przed @ miałam takie zwiastuny- brunatne plamienia i myślałam że tak ma być- że organizm mnie ostrzega żebym sobie tampony przygotowała ;D a odkąd jestem na luteinie nic takiego nie mam.
A nawet nie miałam aż tak niskiego progesteronu ale lekarz mi przepis raz że na wyregulowanie a dwa ewentualnie na podtrzymanie ciąży.
-
Progesteron mam ok. Dopiero co robiłam badania :(
A wiecie co jest najdziwniejsze ??? Że w tym cyklu w ogóle nie spadła mi temp. dzis rano miałam jeszcze 36,9....
-
tzn nie spadła Ci podczas pierwszego dnia cyklu? Ja też tak mam, że dopiero na 2-3 dzień mi spada tak dosłownie. Gabiś może się zestresiłaś czymś i już. Ja sobie tak tylko gdybam :-*
-
KAsiu sama nie wiem :( Zawsze spadała..
W ogóle jakoś wczesnie przylazła... no ale to akurat dobzre bo szybciej będzie 14dc :):):)
W sobote jade do lkarza więc powiem tej babce w sobote o tym plamieniu zobaczymy co ona na to powie. ::) ::)
-
...to jest najzwyklejszy wariant normy....może tak być zupełnie fizjologicznie
-
Przesyłam Wam kochane staraczki fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłam dziś u gin- wsio jest ok!! Dzidzia rośnie, serduszko pika.... a przyszła mamusia szaleje ze szczęscia!
Jestem serduchem z Wami.... sama się wycierpiałam oczekując na maleństwo, więc wiem co czujecie!!
ściskam kciuki!!!! za Was wszystkie!!!
-
Dziubasku to wspaniale- wycierpiałaś się ale jaka nagroda za to. Ściskam mocno. Oby wszystkie z nas miały tak dobre wieści ja Ty już wkrótce. Buźka
-
dziubasku CUDOWNEI!!! tak się ciesze :):):):) A gdzie wateczek ???
-
dziubasku super wieści!!!!!!!!!!!!!!!!
-
i ja sie ciesze ze serduszka slicznie pikaja;)
dla odmiany ja ledwo chodze..ehh
-
Dziubasku Hurra! Bardzo się cieszę, że wszystko ładnie potwierdzone!
Jeszcze raz serdecznie gratuluję i życzę spokojnej ciąży!!!
Mam nadzieję, że Twoje fluidki szybciutko tutaj zadziałają ;-)
-
Dziękuję i jeszcze raz ślę zarazki ciążowe :-* :-* :-*
A wątku nie będzie... jakoś nie lubię publicznie się uzewnętrzniać ;)
Pozdrawiam!
-
Gratulację Aniu!! Bardzo się cieszę!
-
Dziubasku ale odwiedzaj nas koniecznie żebyśmy mogły czerpać pozytywną energię od pzryszłej mamusi :):):):)
-
Dziubasku, Lady gratuluję z calego serducha i życzę spokojnej ciaży :taktak:
-
Przesyłam Wam kochane staraczki fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłam dziś u gin- wsio jest ok!! Dzidzia rośnie, serduszko pika.... a przyszła mamusia szaleje ze szczęscia!
Jestem serduchem z Wami.... sama się wycierpiałam oczekując na maleństwo, więc wiem co czujecie!!
ściskam kciuki!!!! za Was wszystkie!!!
Fantastyczne wiadomości ;D
-
dziubasku - jeszcze raz z całego serca gratuluje :) Tobie i Twojemu mężowi!!! I życzę przyjemnych i bezstresowych oczekiwań na Wasz mały Wielki cud :)
-
dziubasku - i ja się dołączam do Życzeń - co fakt to fakt nie ma wielu dźwięków tak cudownych jak bicie Serduszka własnego Dziecka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :serce: :serce: :serce: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Aniu cieszę się, że wszystko jest OK :)
I zapraszam do wątku "Pogaduchy ciężarówek" :)
-
Aniu cieszę się, że wszystko jest OK :)
I zapraszam do wątku "Pogaduchy ciężarówek" :)
potwierdzam i ja stara Tirówka rodzaju męskiego tam dotarłem ;D ;D ;D
-
Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom!!!
A ja tak tylko głęboko tutaj westchnę i powiem, że nie zawsze jest tak jak sobie człowiek to zaplanuje....niby oczywiste ale jednak pewien spokój burzy......ehhhh.......
-
Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom!!!
A ja tak tylko głęboko tutaj westchnę i powiem, że nie zawsze jest tak jak sobie człowiek to zaplanuje....niby oczywiste ale jednak pewien spokój burzy......ehhhh.......
:uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
również gratuluję!!! dołączam do starających się o maleństwo.....mam nadzieje,że wkrótce wszystkie spotkamy się w innym wąteczku
-
również gratuluję!!! dołączam do starających się o maleństwo.....mam nadzieje,że wkrótce wszystkie spotkamy się w innym wąteczku
Coś mi intuicja podpowiada, że długo tu nie popiszesz :ok: :ok: :ok: :Serduszka: :okularnik:
-
coraz więcej nas - staraczek. ale ostatnio same dobre wieści :) a dzisiaj bocian nad naszym domem krążył więc zaraz bierzemy się do roboty :brewki: :brewki: :brewki:
-
coraz więcej nas - staraczek. ale ostatnio same dobre wieści :) a dzisiaj bocian nad naszym domem krążył więc zaraz bierzemy się do roboty :brewki: :brewki: :brewki:
... Ty sobie nie przeszkadzaj i pisz ważne aby starania się powiodły ;D ;D ;D
-
Coś mi intuicja podpowiada, że długo tu nie popiszesz :ok: :ok: :ok: :Serduszka: :okularnik:
No to bierzemy sie do roboty. Powodzenia wszystkim !!!
-
Dziewczynki życzę wam z całego serduszka!!
My po 7 miesiącach doczekaliśmy się ... i czekamy na syczeń 2009 :) :)
Gratuluję Olu i Dziubasku!!
-
Katrinka :) Gratulacje :)
-
Gratuluje!!!
-
gratuluję wszystkim nowym przyszłym mamusią :)
może wpiszecie się na liste ciężarówek :)
-
Dziewczynki życzę wam z całego serduszka!!
My po 7 miesiącach doczekaliśmy się ... i czekamy na syczeń 2009 :) :)
Gratuluję Olu i Dziubasku!!
gratuluję!!!!! :) :) :)
-
Gratuluję ! I łapię fluidki, mam nadzieję, że Nam też się niedługo uda :D
-
Gratuluję ! I łapię fluidki, mam nadzieję, że Nam też się niedługo uda :D
łapiemy, łapiemy fluidki!!
-
gratulacje dla nowej mamuśki :brawo_2:
-
Ja również ślę wszystkim Mamusiom Serdeczne Gratulacje ;D ;D ;D
PS. zuza142000 - kto wie może dzisiaj fluidki dotrą ;D ;D ;D :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
-
:ok: :ok: :ok: :ok: oczywiście zaciśnięte ale pamiętaj od pisania dzieci nie przybywa więc weź sobie wolne z pracy i rozumiesz .... tylko bez wykrętów... może to intuicja czy coś ;D ;D ;D
-
... pisałem BEZ WYKRĘTÓW :!: :!: :!: :!: sio do Męża... ktoś kto zyskał tytuł inżyniera chyba nie potrzebuje instruktażu :?: :?: :?: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
-
ja też proszę fluidki:))))
-
Ja też proszę o fluidki.... w desperacji błagam ::) ::)
Zuza szybko zrób co masz zrobic :D :D
-
zuza142000 ... ostatnia rada użyj swych wdzięków i czarów perswazji związanej z potrzebą chwili i ...... do roboty bo jak widzisz kolejka rośnie :uscisk: :tupot: :tupot: :tupot:
-
... czuję się pocieszony inaczej ;D
tylko pamiętaj fluidki się czerpie od Mamusiek a używa zupełnie coś innego :uscisk:
-
Biedni tatusiowie.....czy my przypadkiem nie wywieramy za dużej presji na nich?? ;) :)
-
... ależ broń Cię Boże - a wywierajcie do ostatniej kropli........ no nie o krwi myślę ;D ;D ;D
-
Macher..... ;D ;D ;D ;D ;D ;D dybeściak z Ciebie ;D
-
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
i na nas czas przyszedł coby tutaj zawitac... :)
Gratuluje wszystkim ktorym sie udało i trzymam kciuki za wszystkich którzy sie staraja ;D
nasza sytuacja jest taka ze od ostatniej miesiaczki przestalismy bawic sie w jakies zabezpieczanie i sprawe pozostawilismy swojemu biegowi. Nie liczylismy, nie spinalismy sie ot po prostu cieszylismy sie soba... miesiaczka powinna przyjsc 1.07. no to czekamy i po cichutku prosimy ze jednak moze nie przyjdzie ::) zaczynam dostawac szalu ze te dni tak powoli płyna... ;)
eee... po prostu witajcie- ciesze sie ze jest takie miejsce gdzie sie mozna glosno poniecierpliwic ;D
-
A ja ostatnio znalazłam super stronę . Wykresy temperatur, tłumaczenia......super sprawa. Polecam bardzo! Można poznać swój organizm od podszewki.
-
Madziu link poszedł na priva
-
to ja też prosze link plis plis plis!!!
-
Czy mnie również możecie podesłać linka na priva?? Z góry dziękuję ;D
-
wiele dziewczyn stad siedzi albo siedzialo na 28 dni ;)
-
siedze i ja :)
-
I ja :) suuuuuuuuuuuuuuuper stronka.... nam pomogła :D
-
i ja też jestem :))
-
Mam nadzieje że i nam stronka ułatwi poczęcie maleństwa.
-
Mnie tez możecie podesłać stronkę, ja na razie się nie staram, ale moja siostra tak :) na pewno się jej przyda!
-
I ja tam jestem od jakiegoś czasu:)
-
Ja też poproszę o link choć narazie nam nie wolno :(
-
to ja go może tutaj podam bo i tak nazwa już padła www.28dni.pl :)
-
no właśnie to ta stronka. :D
-
niedługo całe e-wesele przeniesie się na 28dni ;-)
-
hehe i tak już dużo lasek stąd tam siedzi :)
A co do mierzenia tempki- to na prawdę nie jest takie "zajmujące"!!
Wystarczy 5 min poświęcić przed wstaniem :) a satysfakcja w odkrywaniu
swojego naturalnego cyklu-bezcenna ;D
Z chęcią Wam pomogę interpretacji, choć sama jestem w tym nowicjuszem :) mój nick na 28dni.pl to aniajaz
-
niedługo całe e-wesele przeniesie się na 28dni ;-)
nie !!!!!!!! jestesmy wierne eweselu ;D ;D ;D ;D
no pewnie że wierne! tam to tylko wykres prowadze a na forum mogą wypowiadac tylko osoby z wykupionym abonamentem poza tym tamto nawet nie może się z naszym forum równać! :)
ja cie tam dziubasku już dawno znalazłam :) a przy okazji to posłałabyś jeszcze jakieś zarazki ciążowe :)
-
wysyłam `~~~~~~~~~~~~~ :)
-
hihi łapie pierwsza :brewki: :brewki: :brewki:
-
no to i ja lapieeeee
-
i ja !!
-
hehe i tak już dużo lasek stąd tam siedzi :)
A co do mierzenia tempki- to na prawdę nie jest takie "zajmujące"!!
Wystarczy 5 min poświęcić przed wstaniem :) a satysfakcja w odkrywaniu
swojego naturalnego cyklu-bezcenna ;D
Z chęcią Wam pomogę interpretacji, choć sama jestem w tym nowicjuszem :) mój nick na 28dni.pl to aniajaz
Pewnie, ze nie jest ;) minuta, zapis w tel kom. i mozna dalej do podusi ;D
Mierze o 5:30.
Wciąga. ;)
-
Chociaz musze stwierdzic, ze jezeli chodzi o analize cyklu to stronka powinna miec fajniejsza pomoc..
Gdyby nie inne foremki na poczatku byłoby mi samej trudno zrobić analizę wykresu.
Teraz jest już to o wiele łatwiejsze i fajnie widać jak organizm "reaguje" na różne rzeczy.
-
Potwierdzam, że 28 dni to super stornka, a pomoc w interpretacji wykresów jest nieoceniona. Mierzenie temperatury wciąga tak samo jak e-wesele ;D
-
faktycznie wciaga bardzo. Ja sie dopiero uczę interpretować te wykresiki ale pomoc dziewczyn jest wielka.
-
tak jest, pomoc innych dziewczyn na 28 dni jest na prawdę bezcenna. to dużo więcej niż suche zdania z teorii... tym bardziej, że mało który wykres jest idealnie poukładany i łatwo jest go zinterpretować. sama wiem jak teraz u mnie się pomieszało, choroba, zmiany, stresy spowodowały, że dwa cykle zostały bez interpretacji. szkoda
-
madziq,hany81 ,
bardzo Wam dziękuję za linka ;D :-*
-
Kochane przesyłam wam najświeższe fluidki ciążowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
;D
-
już gratulowałam i pogratuluje jeszcze raz!!!!
i oczywiście fluidki łapie kochana!!
coś się ostatnio pomnożyło tych szczęśliwych wiadomości!!
mam nadzieje że to zaraźliwe :)
-
ricardo gratulacje:)
-
dziękuję ;D
-
Ricardo GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!
Łapcie fluidki łapcie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niedługo i wy będziecie wysyłać!!
-
Patrycja :o GRATULACJE kochana :D Super wiadomość!!!
-
pati ja już gratulowałam ale jeszcze raz prosto z serduszka :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
-
katrinka, asia, Gabiś dziękuję sama jeszcze w to nie wierzę, ale gdyby nie mdłości non stop (okropieństwo), sikanie co chwilę, senność i kłucie w podbrzuszu no i oczywiscie brak okresu to kurde sama bym w to nie wierzyła. Choć normalnie to dalej nie mogę zakumać że mały brząc we mnie rośnie ;D
-
serdecznie gratuluje!!!!
-
I ja tez tutaj pogratuluje:)Bardzo sie ciesze wiem jaka to radosc a to ze nie mozesz uwierzyc to naturalne ale jeszcze troszke a oswoisz sie z ta mysla:) choc do mnie najbardziej to doszlo jak zaczelam czuc ruchy mojego brzdaca:)
-
Przybryknęłam i tutaj by Cie wysciskac i pogratulować :) Spokojnych 8 miesiączków :) :-*
-
ricardo, gratuluję :-)
-
Gratuluję.....
-
dziubasek, kuchasia, AndziaK, Gosiaaa, oponka dziękuję :-* :-* :-* :-* :-*
-
ricardo gratuluje z całego serca :D
przed Toba bardzo ciekawy okres w życiu... ale jaki wspaniały :Serduszka:
dziubasku dopiero zobaczylam :Serduszka:, dla Ciebie też gratulacje, spoźnione ale prosto z serducha :D
a wszystkim staraczkom życzę szybkiego zafasolkowania :D
-
:-* :-* :-* :-*
I porcja fluidków dla staraczek ~~~~~~~~~~ :)
-
zuza podzielisz się:)?
-
o dziękuję ;D
-
o, widze że dużo osób polubiło 28. zamieszkałam tam i ja ponad rok temu, a pomoc innych uzytkowniczek rzeczywiscie ogromna :)
-
Ricardo gratulacje!!!! :brawo_2:
Ale urodzaj ostatnio!!!! I bardzo dobrze fluidków będzie zacna porcja :-)
Kurcze a u nas trochę dylematów... mój mąż miał w zeszłym tygodniu badanie kręgosłupa tomografem komputerowym i lekarz go nastraszył, że po takiej dawce napromieniowania trzeba odczekać 3 miesiące! Kurcze a my w sierpniu mamy zaplanowane romantyczne urlopowe staranka :-( W sumie opinie co do tego promieniowania są różne, ale mój Maciek składnia się ku opcji, by przełożyć staranka na wrzesień. A ja już się tak nastawiłan na urlopik!
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!
-
Ricardo GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!
-
RICARDO KOCHANA PATRYCJO WIELGASNE GRATULACJE ODE MNIE I PATRYCJI ;D ;D ;D oby Ci się dzidzia zdrowo w brzuszku chowała no i oczywiście później na tym światku również :brawo: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :brawo:
-
obri, hany81, Elcik dziękuję :)
Porcja nowych fluidków:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Obri... myślę, że w sierpniu nie powinno już być śladu po promieniowaniu...ja bym staranek nie przekładała :)
-
Proces produkcji plemników trwa trzy miesiace....
-
No co wy? Fluidki łapcie! Ja mam! MAM! Ricardo dziękuję :) Może i mi się wreszcie w tym życiu powiedzie dziewczyny....
-
Wracam po urlopie i JAKA wiadomość!!! Ricardo aleś nas zaskoczyła, a miało być przełożenie planów ;) Serdeczne gratulacje ;D
-
Witam wszystkie Damy ;D witam i znikam bo jak ja załapie te fluidki to po lekturze liliann wcale mi się to nie uśmiecha ;D :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
gratuluje nowej fasolki;0
my ejszcze z 3 tyg poczekamy z starankami...mam nadzieje ze moj kregoslup pozwoli..bo narazie ejst kiepsko
-
kasiq, netula dzięki :)
oponka napewno się powiedzie :-* a wy już zaczynacie staranka czy jeszcze czekacie?
Będą fluidki będą na bieżąco :)
-
Ricardo my jeszcze nie, nie możemy... Nawet nie chodzi o sprawy ginekologiczne ale ze względu na ilość podawanych mi leków, a zwłaszcza antybiotyków zalecono nam czekać. Oczywiście powiedzieli, że w mojej sytuacji rok ale chyba zidiocieli do reszty! Po wakacjach będziemy próbować, teraz poprostu nie uważamy, nie robimy nic.
-
A ja chyba jeszcze zadnych fluidów tu nie wysysłałam, ale nie wiem, czy moje chcecie bo mój dzieciu w 10 tyg. był nieco niegrzeczny, czego nikomu nie życze ::)
No ale jak ktos chętny to prosze łapać ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~...o i poszły ;D
-
łapię !!!!!!!!!!
-
3 miesiące Liliann powiadasz??? łooooooo ale dłuugaśnie
-
lapie lapie ;)
jak ja sie od was wszystkich nalapie to sie okaze ze piecioraczki beda ;D ;D ;D
;D :brawo_2: :brewki:
-
korzystając z okazji rozpoczętego 6 miesiąca i ja wam prześle troche robaków :)
(http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us) (http://img79.imageshack.us/img79/3285/plemnikyd7.gif) (http://imageshack.us)
-
Pare dni mnie nie było a tu taka nowina ;D ;D ;D ;D ;D ;D
RICARDO gratuluję z całego serduszka ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
i ja tez troche fluidkow przejmuje... do tej pory nie podbieralam i dzieciątka nie ma, wiec moze uda sie, jak ich troche podkradne :) przyda sie :)
-
a ja po cichu sie pochwale ze wczorajz aczelismy staranka:)
-
łapcie łapcie :) tylko nie przedawkujcie :)
-
ja myśle że aktywność fizyczna jest jak najbradziej ok. oczywiście wszystko w granicach normy i nie tak byś na drugi dzieć ściągała swoje obolałe ciało z łóżka. Do tego musisz pamiętać żeby uzupełniać minerały i wodę w organiźmie. ja myślę że wszystko w przyzwoitych ilościach jest jak najbardziej ok :)
-
aaaa, ja tylko zapomniałam dodać że w tym cyklu co nam się udało zafasolkować nie trzymałam nóg do góry :) więc nie wiem czy to jest takie konieczne :)
I fluidki, bo ostatnio zapomniałam ich dopisać:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ricardo GRATULUJĘ serdecznie!!! :)
I trzymam kciuki za wszystkie starające się :-*
-
Zuza dopóki wszystko ok i lekarz wam nic nie mówi, to nie myślcie o tym ze coś jest nie tak !!! Ćwiczenia fizyczne może wykonywać każdy więc na pewno Tobie tez nie zaszkodza!!!
Łapię fluidki!!!!!
-
Tylko saunę sobie odpuść...
wysokie temperatury są niebezpieczna dla zarodka i to na samym samiuśkim początku....
-
Zuza ja jak zaszłam w ciążę to miałam ogromny wysiłek bo 2x w tygodniu chodziłam na taniec nowoczesny z akrobatyką więc był to strasznie intensywny wysiłek biorąc pod uwagę, że miałam 0,5h ćwiczenia rozciągające mięśnie i ścięgna. I tylko tego nie polecam bo na początku nie ma łożyska a kosmówka to baaardzo delikatna rzecz i można poprostu ją naciągnąć i gdy się odklei to może zrobić się krwiak. Aha i w pierwszym tygodniu byłam jeszcze na quadach i paintballu i też nic się nie stało. Wysiłek jest bardzo potrzebny. A szczególnie do porodu, uwierz mi.... Ja leżałam całą ciążę ale przez to, że miałam bardzo dobrą kondycję wcześniej i umięśniony mocno brzuch dałam radę, ale moja mama gdy leżała 4 miesiące to musiała mieć cesarkę (przynajmniej wtedy robili bez problemu gdy było trzeba..... :( ) Więc ćwicz bo to się bardzo przyda. A w ciążę zajdziesz napewno nawet przy dużym wysiłku, czego życzę ci z całego serduszka....... Wszystkim Wam życzę......
-
Dziewczyny jeśli zapomniałam wziąć leku - bromergonu ( zawsze biorę wieczorem) to moge wziąć ją teraz ?? czy lepeij wieczorem wziąć 2 dawki na raz ??? Nie wiem za abrdzo co robić.... a na ulotce niec nie jest napisane.
-
ja niestety Gabis tego leku nie bralam wiec ciezko mi podpowiedziec
-
ja tez tak raz zrobiłam i wziełam rano. Kwestia jak reagujesz na ten lek, ja dobrze wiec nie odczułam tego, z ewzięłam rano:)
-
Gabiś nie bierz 2 na raz bo wykorkujesz. Poprostu weź normalnie jutro jedną tak jakby nigdy nic. Ja też tak miałam i lekarz powiedział, że spokojnie, więc :) spokojnie.
-
Ja juz wzięłam 2 na raz.. i nic sięniby nie stało, chociaz dziś mam jakby dużo większe objawy.. zawroty głowy koszmarne. No ale mam nadzije że jutro będzie ok...
-
ehh zaczely sie brazowe plamienia wiec cykl nieudany.. Pewnie jutro zacznie sie @...
-
Netulka :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: Ja trzymam kciuki ty wiesz.
-
Wypadałoby coś napisać ;-)
No cóż. Kolejna @ przyszła i popkrzyżowała moje plany.
Moja zdenerwowanie tym faktem rzeczy przeszło już przez punkt kulminacyjny.
Postanowiłam wyluzować i odpuścić na jakiś czas.
Mocno trzymam kciuki za powodzenie w Waszych staranich i od czasu do czasu pewnie będę tu zaglądać ;-)
-
... taka mała uwaga czekanie to czekanie nie straszne ani bardziej ani mniej bo to nie wizyta u stomatologa i czasami tu rodzi się problem w "zaprogramowaniu" główki na czekanie ...
... jest tylko jedna metoda zgodnie z tytułem wątku starać się a jeśli jest problem to się zdiagnozować i starać dalej aż przyjdzie ta chwila :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
masz rację Madziu na każdego przyjdzie czas ale to nie my do końca regulujemy te zegarki więc czas sam się odezwie :uscisk:
-
I tu z Macherkiem się zgodzę :)
Diagnoza jest bardzo ważna.... u nas gdyby nie to że poszliśmy do dobrej kliniki to moglibyśmy sie starać ale to i tak by nic nie dało - no chyba ze zdarzyłby się cud... No a tak ??? Mamy leki i jest chociaż jakakolwiek nadzieja:)
-
zuza142000 - tu się niestety tak nie da, nie wciśniesz enter i nie zatwierdzisz tego co wymarzone ::)
ale pamiętaj, że nastawienie metodyczne zabija spontaniczność i tą energię życia, która jest w nas bo to dzisiaj bo jajeczkowanie, bo tak mówią mądre książki a kolejny test to tylko łzy coś wiem na ten temat. Jeżeli starania spontaniczne po czasie nie dają rezultatu to coś naturze przeszkadza i to trzeba sprawdzić. Kobieta to nie automat do rodzenia dzieci a nikt nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jednostka centralna zwana mózgiem wpływa na zachowanie organizmu.
Gabiś - jak wiesz tak było u nas : starania, diagnoza, in vitro = Nieopisane Szczęście więc chyba piszę z autopsji ;)
-
Zuza no my poszliśmy po półtora roku.... A w sierpniu stuknie 2 lata jak się staramy..............
Macherku u nas tez wiesz jak jest.... ciężko zaakceptowac pewne fakty.... :'(
-
Zuza nie no... przytulanko to min 3 razy w tygodniu musi być!!! Inaczej tydzień uważam za stracony :) Więc w skrajność chyba też nie popadłam :):)
-
zuza142000 - pełna zgoda :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Gabiś - wiem ale czasami trzeba w myśl przysłowia jak nie da się kijem to go pałką ;) ważne aby nie siedzieć i :'( bo to koszmar dla związku a zwłaszcza dla Was Moje Kochane Damy bo spustoszenia psychiczne przy marazmie i bezsilności bywają nieodwracalne.
... właśnie dlatego Kocham Chińską kulturę bo u nich mózg jest na pierwszym miejscu a pielęgnacja mózgu to ich karma ;)
-
Macher ty filozofie jeden :D :D :D
-----------------------------
Ja gdyby nie diagnoza nie zaszłabym w ciążę, bo nie miałam owulacji........ NIGDY :) I musiałam mieć wywoływaną i na dodatek jeszcze stymulowane jajniki :( Trochę tego jest ale się opłaca. dziwię się tylko tym, którzy płaczą, że nie mogą ale nic z tym nie robią (a tacy są!!!) Bo niestety w naszych przypadkach na dzieci trzeba ciężko pracować i znosić ból, leki i własne myśli.....a to ostatnie jest chyba najgorsze do zniesienia. Więc dziewczyny...... PRACUJMY!!! :D :D :D
-
"Macher ty filozofie jeden" ... Aguś ważne i tu nieskromnie powiem, że nie Głupi lub chłopski filozofie ;) ;) ;)
Wiesz własne doświadczenie w tej kwestii daje bardzo dużo i w myśl mojej zasady ja już wylewałem łzy więc niech inni myślą a nie uczą się na własnych błędach :!: :!:
....no to Madziu do ROBOTY bo od pisania w Necie Dzieci nie przybędzie :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
-
Macher masz rację :) :) :)
Madzia do roboty!!! :)
-
oponka :blagam: :blagam: :blagam: o Pani :Serduszka: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany::okularnik:
-
Do roboty !!! Brzmi to jak jakieś wezwanie do pracy w PRL-u ;D ;D ;D ;D ;D
Ale takiej roboty nigdy dość :):)
-
dokładnie Gabi ;D nigdy dość a zwłaszcza jeżeli u faceta w oczach widzicie coś co nie jest łzami a ma wyraźne haczyki na końcach to dowód, że mu się ulewa oczkami i trzeba koniecznie coś z tym zrobić aby Polska Rosła w Siłę a Polacy żyli z dnia na dzień - jak PRL to do końca ;D ;D ;D
-
PO DRUGIE MY KOBIETY PRACUJĄCE UPOMINAMY SIĘ O ŚWIEŻE FLUIDKI!!! ILE MOŻNA NA STARYCH PRACOWAĆ!!! :d :d :d :d :d HI HI HI
-
... no to już nie moja działka.... a z drugiej strony za dużo łysych... no może uczesanych inaczej dzieci na świecie to też nic dobrego .......
... cytat w formie postulatu nie do końca odpowiada prawdzie historycznej prawidłowa wersja to:
PO DRUGIE MY KOBIETY PRACUJĄCE MIAST I WSI UPOMINAMY SIĘ O ŚWIEŻE FLUIDKI!!! ILE MOŻNA NA STARYCH PRACOWAĆ!!! :d :d :d :d :d HI HI HI
należy pamiętać o ówczesnym podziale na klasy robotnicze ;D ;D ;D ;D
a co ja tu pitolę o postulatach jak brzuszki się grzeją, hormony buzują a Królowe potomstwa oczekują :cancan: :cancan: :cancan:
-
(http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us)
powodzenia :)
-
Do roboty !!! Brzmi to jak jakieś wezwanie do pracy w PRL-u ;D ;D ;D ;D ;D
Ale takiej roboty nigdy dość :):)
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: oj jak ja lubię Was czytać. Az się humorek poprawia. ja co prawda jeszcze się nie "staram", ale Wam kibicuję.
-
(http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us)
powodzenia :)
i ja łapię!!
-
I ja wysylam świeżą porcyjkę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
:-* :-* :-* :-* :-*
-
łapcie, łapcie :D
ja też się podzielę wiruskiem, żeby nie było, że sknera jestem ;)
(http://www.bibl.amwaw.edu.pl/kola/sex/grafika/a_bocian.gif)(http://www.bibl.amwaw.edu.pl/kola/sex/grafika/a_bocian.gif)(http://www.bibl.amwaw.edu.pl/kola/sex/grafika/a_bocian.gif)
-
(http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us)
(http://www.bibl.amwaw.edu.pl/kola/sex/grafika/a_bocian.gif)(http://www.bibl.amwaw.edu.pl/kola/sex/grafika/a_bocian.gif)(http://www.bibl.amwaw.edu.pl/kola/sex/grafika/a_bocian.gif)
RL] (http://img395.imageshack.us/img395/6180/plemniknl6.gif) (http://imageshack.us) [IMG]
(http://imageshack.us)
MAM!!!!!!!!!!!! Dobrze się spisałaś Towarzyszki S.Aga, słoneczko :D
-
ja też łapie znowu!!!!
-
to ja tez łapię :)):) A trojaczki mogą być ;D ;D ;D
-
hej :) widzę że bociany wleciały na forum :D oby miały dużo maluszków do podrzucenia :D
pozdrawiam wszystkie staraczki :D
-
ale się ruch w wąteczku zrobił!! ;D
to ja też łapie, może się zarażę :)
-
To ja swoje jeszcze raz przesyła żeby dostawa była cały czas na bieżąco
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja też łapię....kurcze ale zawsze ostatnia...i jakaś bida u mnie:)
-
zuza obu oby się udało ;)
-
dzięki zuza ;D
-
ja dzis zakupilam siemie lniane i zczynam powoli pic:) Moze to co pomoze?
-
ja dzis zakupilam siemie lniane i zczynam powoli pic:) Moze to co pomoze?
ja też muszę zacząć to pić
-
A siemie na co ma pomóc?
A ktoś jeszcze wyślę jakieś fluidki....? Mogą być malutkie.... prosiem :( Bo nie zdążyłam złapać :(
-
a plosie baldzo :) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
na sluz siemie lniane pije:)
-
tak siemie poprawia jakość śluzu ( tak czytałam ;) )
-
dziękuję dziewczynki i dziubasku ŁAPIĘ ŁĄPIĘ!!!!
-
ja te siemie bede chyba z jakimis dodatkami wcinac bo mdle jak nie wiem co
-
nie lepiej olej z wiesiołka w kapsułkach...mniejsza trauma konsumpcji...
-
A ja na śluz pije len mielony odtłuszczony (działa po 2- 3 dniach!!) Wiesiołek itp mi nie pomagały. Bardzo łatwy d przygotowania ;zalewam wrzątkiem, mieszam, studzę jak zrobi się glucik to dolewam soku z np. borówkowo-malinowy schładzam i robi się pyszny kisielek. ;)
-
niezły sposób :)
-
Ciekawa jestem, czy to naprawdę pomaga. Skoro leki nie pomagają na jakość śluzu....
-
Ja wiem, tylko że siemie pewnie działa również na inne funkcje w organiźmie i może jeśli nie pomaga to po co? Muszę zapytać lekarza, bo ja wiem, że często w ludzkich powiedzeniach jest więcej jakiś przesądów lub wiary w coś niż coś naprawdę działa. Ale nie mówię, że w was, bo wy też od kogoś to wiecie. Poprostu ja jestem taki niedowiarek, ale nie dziwcie się mi bo po tym wszystkim co mnie spotkało i tysiącach rad co i jak też byście tak miały Zuziu :(
-
wcale się nie dziwie że jesteś tak nastawiona. Najlepiej sie zapytac lekarza .
-
nie wiem czy moge doradzic bo sama nie używałam ale dużo dziewczyn bierze syropek GUAJAZYL na poprawę śluzu i widzą dużą różnicę. jak nam się w tym cyklu nie uda to od przyszłego będę go brała :)
-
Zapytam lekarza, co myśli o tym. Ale napewno nie jednego bo ja już nawet im nie wierzę.... Zrobię sondaż :D :D :D
Zuza :-* :-*
-
Zapytam lekarza, co myśli o tym. Ale napewno nie jednego bo ja już nawet im nie wierzę.... Zrobię sondaż :D :D :D
Zuza :-* :-*
i tak bedzie najlepiej!
-
Oponko gwarantuje Ci, że siemię lniane czy wiesiołek działa, nie u każdej i nie od razu, ale działa....
Guajazyl podobno też, ale tego nie stosowałam...tyko, ze guajazyl działa na nieco innej zasadzie.
-
Dzięki lilkuś
-
wieśka przetestowałam na sobie.
widoczny efekt był w trzecim cyklu stosowania....
-
mam nadzieje ze ja nie bede musiala czekac 3 cykli by sie przekonac jak siemie na mnie dziala:)
-
Piątkowe pozdrowienia dla wszystkich Starających się a to tak może na miły początek dnia
(http://dl10.glitter-graphics.net/pub/171/171600qzsracjdzu.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Ja polecam tran z oleju z wiesiołka :)
Fluidki ślę~~~~~~~~~~~~~~~~`
-
ŁAPIĘ PIERWSZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZBIERAM NA WRZESIEŃ, TO GDY ZACZNIEMY TO PEŁNĄ PARĄ ;D
-
ja na razie postoję i popatrzę a łapać będę za pół roczku :)
-
jeszcze ja i jeszcze ja łapie
-
a to ja tez z boku lapie resztki:) my za kilka dni znow bedziemy sie starac;) Czekam na koniec wredoty
-
Netulka nowy cykl nowe nadzieje! trzymam kciuki!!
-
Ja też zostawiam ~~~~~~~~~~~~~~~~~
;D
-
ja narazie robie mojej wredocie wyklady ze ma sie skonczyc i zniknac na 9 miesiecy
-
ja juz tak klepie swojej ponad 10 miesięcy:) I nic:(
-
w końcu się posłucha i zniknie :)
-
dziewczyny podsyłam świeże fluidki - łapcie dziewczyny *************************************
a co specyfików na śluz. Brałam w pierwszym cyklu olej z wiesiołka i nie zauważyłam poprawy (może za szybko chciałam widocznych efektów). W drugim cyklu do wiesiołka dołączyło siemie lniane. Piłam dwa razy dziennie herbatę z tym paskudztwem, tylko w takiej postaci mogłam to jakoś przełknąć - ale do dziś odrzuca mnie na samą myśl o soku z owocu leśnych :-\ efekt był taki, że w drugim cyklu małż mi się prawie utopił ;D i w trakcie kluczowych dni w drugim cyklu kurację przerwałam ;D
-
ja dzis z sokiem pomaranczowym siemie popijalam) Jeszcze daje rade pic:)
-
no to podziwiam, ja tylko z ciepłą herbatą z dużą ilością soku i na raz cały kubek
-
efekt był taki, że w drugim cyklu małż mi się prawie utopił ;D
:hahaha: :hahaha: :hahaha:
macie kobitki ode mnie dojrzałą zaraze z finishu....
(http://img152.imageshack.us/img152/4240/dzieci152es3.gif) (http://imageshack.us)(http://img152.imageshack.us/img152/4240/dzieci152es3.gif) (http://imageshack.us)(http://img152.imageshack.us/img152/4240/dzieci152es3.gif) (http://imageshack.us)
P.S:. Netula czyli zgodnie z planem wskakujesz na moje miejsce?! ;D
-
..... trójeczka i to same chłopaki ;) to mi się podoba jajeczka górą ;D ;D ;D
-
Ja też łapię..... chłopaki mogą być.
-
tak odnośnie dzieciaczków :) i brzuchów
to znalazłam dzisiaj na NK takie zdjęcie:
(http://big.photos.nasza-klasa.pl/8882117/1/main/cfcf7f4c7e.jpeg)
czy to jest możliwe, żeby aż tak dzieciaczek wysunął nóżkę? czy zadziałał np fotoshop?
-
....dla mnie foto myk ;) nie bardzo mi pasuje rozmiar stopy zachowując proporcje ale mogę się mylić ;)
-
Bujda na resorach.Przeciez dzieciaczek nie jest pod skora. Chroni go macica a sam brzuch ma miesnie tluszcz itp. Nie wierzcie w taki rzeczy.
-
Ale przynajmniej ładnie wyglądają :)
-
.. tak na marginesie to świetny motyw na avatarek ;)
-
no to trzeba przyznać :D zdjęcie jest po prostu super :)
-
hihih mysle że to myk graficzny..jeszcze bym zrozumiała, że uwypukla się jakiś kształt ale żeby od razu paluszki było znać to bez przesady :)
niemniej jednak fotka jest zastanawiająca :)
-
powiem tak, że przecież każda wie że jak mocno nawet dziecko wypycha nóżkę to robi się duży guzek ale nie stopa! Bzdura! Antais masz rację.
macie kobitki ode mnie dojrzałą zaraze z finishu....
(http://img152.imageshack.us/img152/4240/dzieci152es3.gif) (http://imageshack.us)(http://img152.imageshack.us/img152/4240/dzieci152es3.gif) (http://imageshack.us)(http://img152.imageshack.us/img152/4240/dzieci152es3.gif) (http://imageshack.us)
Bardzo bym chciała Evelinko :([/color]
-
... no tak a Róży skóra to nawet się przezroczysta zrobiła ;)
(http://images24.fotosik.pl/249/aa14789e12d13bb1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... dokładnie oponko a te paluszki u stopy to już całkiem rozbrajają
-
hihihi
-
Macher ja jak widze Twoją odpowiedź (w jakimkolwiek wątku) to mi się buzia cieszy...........a jak przeczytam to leże i kwicze ze śmiechu :skacza:
-
dzięki, że wywołuje troszkę uśmiechu na twym licu ;)
wiesz jak już mówiłem wcześniej to ja się urodziłem w odwrotnej kolejności najpierw łożysko potem ja dlatego jestem troszkę kliniczny przypadek ;)
-
Zuza wyniki bety zaleza od norm w laboratorium....
PS. tak po ciuchutku - czyżby ciąża ?????????????????????????
-
zuza :skacza:
jak dla mnie to to jest wczesna ciąża ok 3 tydzień by mniej więcej wychodził. Jak dziś zrobiłaś betę to powtóz ją pojutrze :)
-
Zuza no własnie tak mi się wydaje że to 3 tydzień.. takei sa normy na necie ::) ::)
kochana a test ciążowy pozytywny ??????????
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
A ja własnie @ dostałam :'( :'( :'(
-
wg mojego badania 2-3 tydzień ciąży
2-3tydz. 101 - 4870 Ja miałam 221
Zuziu jesteś w ciąży.... gratuluję.....
-
zuza takie normy znalazłam na necie:
Normy beta-HCG
tydzień ciąży mlU/ml
3-4 ----------- 9 - 130
4-5 ---------- 75 - 2600
5-6 --------- 850 - 20,800
6-7 ------- 4,000 - 100,200
7-12 ---- 11,500 - 289,000
12-16 ---- 18,300 - 137,000
16-29 ----- 1,400 - 53,000
29-41 ------- 940 - 60,000
tydzień od ostatniej miesiączki mlU/ml
3 5 - 50
4 4 - 426
5 19 - 7,340
6 1,080 - 56,500
7-8 7,650 - 229,000
8-12 25,700 - 288,000
13 -16 13,300 - 254,000
Więc :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brawo: :brawo: :brawo:
Gratuluję :bukiet: :bukiet:
-
nie no nie moge........zaraziłam :skacza: :skacza: :skacza:
GRATULKI DLA CIEBIE KOCHANA!!!!!!!!!!!
-
Zuza zrób sikacza!! Skoro beta wyszła taka wysoka to znaczy że sikacz wyjdzie na pewno i nie musisz robic rano ;D ;D ;D
Ciesze się kocna a razem z Toba i gratuluje z całego serduszka!!!!!!!!!!!!!!
-
ciaża, ciąża
norma <5 oznacza ze każdy człowiek może miec poziom tego hormonu <5
powtórz bete po 48 h żeby zoabczyc czy ładnie rośnie
sikacz nie będzie już potrzebny
-
Anusia sikacz nie potrzebny ale jaka fajna pamiatka ;D ;D
-
no tak
my daliśmy rodzicom po teście z małymi skarpetkami
zresztą dla macka tez zrobiłąm taki prezent bo nie chciał uwierzyć ,z e jestem w ciaży ;)
-
ja sikacza zrobiłam najpierw rano dzień przed okresem, potem w ten sam dzień popołudniu, potem następnego dnia rano :) wychodziły 2 krechy :)
Zrób - będziesz miała pamiątkę :)
-
no wlasnie fajna pamiatka:) i te uczucie jak sie kreseczka druga pojawia:)
jeju gratuluje z calego serduszkza:)
ja czekam na 4 sierppnia niecierpliwie
-
Zuza a jak to się stało że poszłas zrobic bete ?? dlaczego najpierw nie zrobiłas testu ?? Sorki ale jestem starsznie ciekawa ;D ;D
-
Oj jutro z rańca zajrzę :) zuza będzie wszystko oki :)
-
zaciskam piąstki za 2 kreseczki, ale myślę, że to nie jest konieczne ;D i gratuluję tak po cichutku :brawo_2:
-
Zuza a jak to się stało że poszłas zrobic bete ?? dlaczego najpierw nie zrobiłas testu ?? Sorki ale jestem starsznie ciekawa ;D ;D
chyba niektórzy tak poprostu mają :) ja też nie zrobiłam testu, u mnie w dniu @ była beta. i co dziwne w miesiącu w którym się "świadomie" niestaraliśmy, i takie nieświadome wkońcu zaowocowało
-
Zuza, tak po cichutku :D :przytul:
a co do łeby, to zawsze możesz powiedzieć, że musiałaś coś zjeść i Ci żołądek odmawia posłuszeństwa :)
-
Powiedz ze bierzesz antybiotyk i porpostu nie możesz pic :):):)
Kochana starszliwie się cieszę ;D ;D ;D ;D ;D
-
zuza ja przez ponad 2 tygodnie ściemniałam ;D a to że właśnie okres mam dostać i już biorę tabletki przeciwbólowe (alkohol + tabletki = nie można mieszać), albo że biorę antybiotyk. I tyle :)
-
Zuzaaaaaaaaaaaaaaaaa serdecznie gratuluje!!!!!!
Będziesz mamą :)
-
Zuza to jest dzidzia :D dbaj o siebie :-*
A te durne pytania dlaczego nie pijesz miej w nosie. Nie pijesz bo nie masz ochoty albo nie pijesz bo nie musisz!
-
Zuza - dla mnie jesteś w ciąży bez dwóch zdań :D Gratuluję kochana!
-
Madziu a ja po cichutku i na paluszkach :na_ucho: g r a t u l u j ę ;)
tylko nie rozumie czemu mamy czekać do ranka na test a już mi poszła sikać i wpatrywać się w kreskowy CUD NOWEGO CUDNEGO ŻYCIA ;)
-
no i znów się ucieszyłam widząc słowa Macherka :D
a ja tam gratuluje i ciesze się, ze moja zaraza zadziałała tak szybko... :P :P czyli,ze udowodniono, ze przyroda nie lubi pustki i wskoczyłaś na miejsce Lilian ;D
Netula, a 4 sierpnia to moje urodzinki...bez 2 zdań musisz wskoczyć na moje miejsce... ;D
-
zuza moje serdeczne gratulacje!! długo się staraliście??
-
zuza w takim razie ile dni ma zwykle twój cykl?? od tego zależy kiedy powinnaś udać się do gina. mi lekarz kiedyś powiedział, że powinnam przyjść nie wcześniej niż 2 tyg po terminie miesiączki bo wczesniej to i tak niewiele będzie mógł zobaczyć. takżep olicz sobię co i jak i zadzwoń już się umówić bo mogą potem być zajęte terminy. a najlepiej jest poradzić się jednak lekarza bo to wszystko też zależy od tego jaką szkołę stosuje :)
-
zuza142000 gratuluję :)
-
Madziu super rano się czyta takie wiadomości :-* GRATULUJĘ z całego :serce: :Zakochany:
-
Gratuluje :)
Co do wizyty u gina - mozesz isc ale nie licz ze w razie USG cos zobaczysz. Gin stwierdzi powiekszona macice i tym podobne objwy i pewnie powie byc przyszla na USG ok 8 tyg.
A ile srednio trwa u Ciebie cykl ?
-
Gratuluję jeszcze raz :-)
Mi lekarz powiedział, że jak zajdę w ciążę, to żebym przyszła jak już @ będzie mi sie 2 tygodnie spóźniać ... wtedy jest nadzieja, że będzie już coś konkretnego widać.
-
Zuza nie pisalam ze masz czekac do 8 tyg tylko ze ok tego tygodnia widac juz serducho na USG - teraz jeszcze za wczesnie wiec sie nie nastawiaj.
-
Zostaw te owulke :P i tak przy tak nieregularnych cyklach ciezko cos wymyslec.Wazne ze II sa :)
Mi sis mowila ze wizyta ma sens ok 7-8 tygodnia a i to nie koniecznie. Ja osobiscie tak poszlam po potwierdzeniu laboratoryjnym tesciora :) i mialam juz USG i serducho bilo :) Ale jesli wizyta ma Cie supokoic to idz.
Teraz to lekarz karze Ci tylko czekac bo nic innego nie pozostaje.
-
Testy testami ale przeciez beta byla :)
Lekarz moze Ci powiedziec - moze ciaza jest moze nie - tak uslyszala moja kolezanka bo za wczesnie bylo.
Termin ma za miesiac :)
Uwazaj na siebie ;)
-
Zgadzam się w 100% z Antalis. Do 8 tygodnia da się wytrzymać ;) A będziesz spokojniejsza jak zobaczysz już maleńkiego kurczaczka a nie pusty pęcherzyk. Radzę Ci tak, nauczona swoim doświadczeniem. Stersy i płacze nie będą Ci teraz potrzebne.
Odpisałam na priv.
-
Głowa do góry ;) teraz tylko odrobina cierpliwości :-*
Najważniejsze się dokonało ;D
-
Zuza, przede wszystkim ogromne gratulacje!!! ;D ;D ;D
Ps. Gdzie robiłaś betę i ile czekałaś na wynik - to tak na przyszłość, bo też jestem z Ol.
-
Mamy kolejną mamuśkę na forum - gratuluję :brawo:
-
Zuza ja Ci wszystko napisałam na 28dni.pl.... owu na 99% miałaś ok 28-30dc (nawet beta na to wskazuje!) takze do gina nie idz wczesniej niz za 2 tygodnie bo sie zawiedziesz...
-
Zu jesli moge Ci jeszcze cos radzic - bardziej od wizyty u lekarza ktora moze odniesc skutek odwrotny do zamierzonego ( moze wzbudzic lek jesli lekarz nie bedzie w stanie potwierdzic ciazy ) powinna uspokoic Cie beta.Zrob np jutro i potem za 2 dni - zobaczysz jak pieknie rosnie - takiego zapewnienia teraz zaden lekarz Ci nie da :)
-
Gratulacje:)
-
zuza a do lekarza mozesz pójśc też dlatego by przepisał ci jakiś kwasik foliowy bo na pewno nie zaszkodzi albo mozesz sama cvos kupić jesli do tej pory nie brałaś. betę zrób sobie jeszcze dla pewności ale myślę, że to tylko formalność :)
tak się cieszę, że ci się udało
-
Zuza jak mówiłam tydzień temu "oby oby to bylo to" to miałam dobre przeczucia. Bardzo się cieszę razem z Wami. GRATULACJE!!!
My się obecnie wstrzymujemy- hmm jak to brzmi przy naszych wynikach- tak jakbyśmy byli zdrowi ;) ale co tam bo zaczynamy pracę w innym mieście.
-
dziewuszki powiedzcie mi - luteina zawsze jest dopochwowo czy do łyakania też. wiem, że jak skończe te tabletki co teraz mam to mam zacząć brać luteinę do roku czasu. ciekawa jestem jakim "sposobem" mam ją przyjmować. oby doustnie
-
Są obie dostępne w aptekach- nie wiem jakie Ci lekarz przepisał. Ja biorę doustnie, ale wiele dziewczyn z forum aplikowało dowcipnie ;)
-
jest też pod język. Zależy jaka przepisze lekarz. Ale na opakowaniu jest napisane, przynajmniej na moich było.
-
Zuza kwas foliowy bierz podwójną dawkę
-
Tego kwasu jest taka minimalna dawka że nigdy za dużo.
-
luteina pod jezyk jest ponoć okropna ::)
-
luteina pod jezyk jest ponoć okropna ::)
smakuje jak gips- przynajmniej dla mnie ;)
-
Tak po luteinie podjęzykowej jest bardzo nieprzyjemne uczucie :( Bardzo. Ja brałam na noc i raniutko jak byłam zaspana żeby nie czuć. Ale tak naprawdę jest to gucio warte jeśli chce się mieć dzieci i wszystko się zniesie. Wszyscy z tym problemem to wiedzą.
-
dziewczyny luteina jest i dopochwowo i doustnie. Ja biore już długo dopochwowo...nie jest źle a korzyści większe nie wpływa na żołądek i wątrobę ponieważ jest wchłaniana bezpośrednio do krwiobiegu.
-
Haniu tylko chyba cenowo jest droższa.
I zgodze się z Oponką - jak się chce miec dziecko to wszystko się zniesie....
-
dziewczyny luteina jest i dopochwowo i doustnie. Ja biore już długo dopochwowo...nie jest źle a korzyści większe nie wpływa na żołądek i wątrobę ponieważ jest wchłaniana bezpośrednio do krwiobiegu.
ja też brałam dopochwowo
-
Haniu tylko chyba cenowo jest droższa.
I zgodze się z Oponką - jak się chce miec dziecko to wszystko się zniesie....
nie dziewczynki cena jest taka sama, przynajmniej u mnie. Na recepte kosztuje 3,90
-
luteina??? dopochwowa 3,9???? ja kiedyś placiłam coś ok 50zł... ale nie pamiętam za ile sztuk w opakowaniu ::)
-
3,90 słowo !! 30 tabletek dopochwowo. ja biore rano i wieczorem przez 10 dni od 16 dnia cyklu.
-
Ja brałam na początku ciąży przez dwa tygodnie pod język-koszmar. Byłabym gotowa brać nawet do końca ciąży dla jej utrzymania :)
-
Ja mam jeden listek Luteiny dopochwowej, jezeli ktoś reflektuje z chęcia oddam :)
Mam też Duphaston - ale tego jeszcze potrzymam...tfu tfu na wszelki W.
Zuza gratulacje ;D
-
nie ma się co meczyć kochane !! Dopochwowo naprawdę nie jest zle.
-
Zuza dopiero teraz przeczytałam, gratulacje!!!! ;D
-
luteina??? dopochwowa 3,9???? ja kiedyś placiłam coś ok 50zł... ale nie pamiętam za ile sztuk w opakowaniu ::)
bo luteina dopochwowa własnie potaniała. ja kiedyś płaciłam koło 40zł, a teraz coś w granicach 4 zł. czyli jest w cenie tej doustnej.
-
łoo ileż informacji :)) dzięki. aj jeszcze nie wiem którą mi lekarz przepisze. przed waszymi wypowiedziami myślalam, że lepiej łyknąć i spokój bo po ostatnich tabletakch przeciwzapalnych które były aplikowane dowcipnie miałam dość. nie dość że piekło, to jeszcze wypływało w nocy i tak się ciągło cały następny dzień.
ale skoro dowcipnie nie jest źle to muszę to przemysleć.
może lekarz coś mi podpowie.
-
luteina dopochwowo to naprawde fajna sprawa, nie piecze nie swędzi nic nie odczuwam.
-
Ewelinko ja miałam takie same obawy co Ty- brałam kiedyś jakieś tabletki dopochwowo i to po rozpuszczeniu wypływało ze mnie- czego ja okropnie nie lubię. A ta luteina pod język to niestety nie do połykania tylko trzeba czekać aż się rozpuści- ja to robię w ten sposób że mam zapas herbatki i cały czas płukam coby się szybciej rozpuściło i żeby miała inny smak w ustach.
-
Zuza gratulacje. To niedługo powstanie nowy cudowny suwaczek co?
-
ja tez bralam i bede brac luteine... Ona jest refundowana i latego kolo 4zl kosztuje.. Na opakowaniu mialam zawsze cene kolo 40zl a placilam o jedno zero mniej
-
Spokojnie, poczekamy :-*
-
Zuza a może jakies wczesne fluidki tak po cichutku byś mi wysłała??
-
jak samopoczucie młoda ciężarówko??
-
Ewelina Zuza pojechała Betę powtórzyc i gdzieś się relaksowac więc chwilkę jej nie będzie ;D ;D
-
A ja znam wynik bety Madzi ;D
Dziewczyny - po co ta luteina ???
-
Adianko ja tez ;D ;D
luteina na wzrost progesteronu, jak ma się słabą faze lutealną itp...
-
A jeszcze jaśniej ??? Faza lutealna ? Mam w tej dziedzinie braki chyba.
-
W 14 dniu następuje pęknięcie pęcherzyka jajnikowego i uwolnienie dojrzałej komórki jajowej. Po jajeczkowaniu pęknięty pęcherzyk jajnikowy przekształca się w ciałko żółte, które wydziela hormon- progesteron. Rozpoczyna się faza lutealna cyklu- czyli po owulacji. Rolą progesteronu jest ostateczne przygotowanie endometrium do przyjęcia zarodka.
-
moja faza lutealna to około 8 dni -zdecydowanie za mało być dać szansę zarodkowi na zagnieżdżenie się
-
Czuli, że w przypadku "prawidłowej" długości cyklu czy w prawidłowej długości tej fazy nie muszę sie martwic o luteinę ?
Bo rozumiem, że długość tej fazy jest zależna od długości cyklu tak ?
-
Adianko zazwyczaj tak ale nie koniecznie. Ponoć faza lutealna musi miec min 12 dni zeby mogło dojść do zagnieżdżenia się zarodka. Jesli od owulacji do dostania @ mija ok 12 dni to jest ok.
Jakbyś np. cykle miała 40 dniowe ale dopiero w 30 dc miała owulację to i tak jest źle więc od długości cyklu to wcale nie musi zalezeć.
-
Luteina na wzmocnienie ciąży we wczesnym jej etapie bądź na wywołanie miesiączki
-
tak jest dokładnie, nawet gdy masz 28 dniowe cykle, regularne to i tak owulacja może zdarzać się np. w 19 dniu. wtedy masz tylko 9 dni fazy lutealnej. za mało. w obserwacjach fazy bardzo pomaga npr i metoda mierzenia temperatury. polecam dla własnej wiedzy.
-
Mierzenie temperatury stosowałam kiedyś, ale wtedy nie było mi to w zasadzie potrzebne - albo mi sie wydaje, albo dokładnie
czułam moment pęknięcia i jajeczkowanie...tak mi moja nagłe bóle tłumaczyła ginka ;) Teraz po ciąży już nie mam tak różowo.
Moje cykle są raczej 29-30 dniowe i chyba w połowie odczuwam silne bóle i mały wzrost temp. więc chyba wszystko dobrze.
Dzięki dziewczyny za wyjaśnienia ;)
-
Czy owulacja może nastąpić gdzieś w okolicach 11 dnia przy cyklach 25-26 dniowych? ::) ::)
Pytam tylko tak orientacyjnie.
-
Milenko czywiście że tak. Ja czesto tak miałam jak tabsy brałam.
-
Ja nie biorę tabletek ale moje cykle wahają się pomiędzy 25-26 dni a teraz w 11 dniu miałam ostry ból jajnika i od tego momentu moje piersi zrobiły się wrażliwe, dlatego pytam czy to jest możliwe. nie mogę tego niestety skoordynować z temperaturą, ponieważ przestałam mierzyć jakieś dwa miesiące temu. Muszę zacząć na nowo. ::)
-
Ale kochana jesli masz 25 dnowe cykle to owulacja w 11dc jest jak najbardziej prawidłowa.
-
O to dobrze, bo ja w tym temacie nie jestem, ale już się zaczęłam martwić, ze ze mną jest coś nie tak ;)
Dziękuję Gabiś.
-
Gabiś - tabsy ? Piszesz o antykoncepcji ? Wtedy to chyba cykle są bezowulacyjne co :drapanie:
-
Adianko tak - ale ja mówiłam że często miałam tak krótkie cykle wtedy :):)
-
O ze mnie czerwony kapturek :glupek:
-
nie Adianko. Faktycznie jak zoaczyłam mój post to się można bylo zatanowić ::) ::)
-
Zuza a Ty gdzie się podziałaś?
-
Wypoczywa w Łebie ??? W każdym bądź razie wyjechali ;)
-
A z betą wszystko ok?
-
tak:)
-
Było 515...wtedy ;D
-
a ja musze przyznać że mi npr bardzo pomogło bo właśnie mam 33 dc a dopiero 3 dzień fl. gdybym tempek nie mierzyła to już bym dawno testowała a jajnik mnie bolał przez 1,5 tygodnia przed skokiem tempki, dlatego mierzenie tempki maśwoje plusy - ale minusy też - dodatkowy stres ::) ::)
-
Madziu mi tez bardzo pomogło i uważam że przy starankah to fajna sprawa :):)
PS. Madziu szkoda że tak Cię malutko na forum :(:(:(
-
PS. Madziu szkoda że tak Cię malutko na forum :(:(:(
kochana to przez to że mam tyyyyle pracy! od rana do wieczora :-[
-
Zuza nareszcie!!!!!!!!!!
JAki śliczny suwaczek :):):)
łąpię jako pierwsza:)
-
A ja druga, jeszcze trochę dla mnie starczyło
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
tak troszkę z innej beczki, znalezione w sieci
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/5,80829,5470087.html?i=0
jedno ze zdjęć:
(http://bi.gazeta.pl/im/7/5469/z5469797X.jpg)
-
Jeszcze jedno
http://www.blizniaki.net/czarno-biale-bliznieta,1381.html
-
Chyba źle, że zajrzałam akurat na tę stronę..............
-
oponka, nie chciałam nikogo urazić :(
-
Wiem, nie Twoja wina... poprostu gdy zobaczyłam tą najmniejszą dzidzię pomiędzy tymi normalnymi.... :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( eh szkoda gadać...
-
oponka, ale w tych pierwszych zdjęciach nie ma normalnych dzieci, a przynajmniej tak mi się wydaje :)
-
No prosze trochę mnie nie było a tu nowe dzieci się szykują :)
Zuza GRATULACJE !!!!!!!!!!!!
No i przesyłam świeże fluidki od naszego 729g Robaczka :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Witam piątkowo i niechaj fluidki będą z Wami a raczej w Was ;) :uscisk: :okularnik:
-
zuza masz już swój bebikowy wąteczek?? chętnie poczytam :)
-
Witam wszystkie staraczki. Dawno nic nie pisałam, ale zawsze podczytuję zuza142000 Gratuluję z całego serca. Piszę, by przesłać Wam kochane świeże fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję ,że coś pomogą.
Otóż my też zostaniemy rodzicami :D Bardzo się cieszymy. Zrobiliśmy sobie prezent ślubny o jakim zawsze marzyliśmy ;D urodzi się Nam dzidzia ok 20 marca. Jestem w końcówce 6 tyg. ciąży zuza142000 Nasze maleństwa będą praktycznie w tym samym wieku, może z różnicą 2-3 tygodni ;) Będziemy mogły się wymieniać poradami ;) dziś byłam u lekarza i było USG, było widać maleńką dzidziunie i bijące jej serduszko na ekranie, a potem pan włączył głośnik i było słychać bicie małego serduszka :D Aż miałam łzy w oczach, nie da się tego opisać, trzeba to przeżyć, czego Wam wszystkim serdecznie życzę - usłyszeć bijące serduszko swojego maleństwa. Buziaki, na pewno będę podczytywała.
-
chlebosia........... gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A fluidki łapie z radością!!!!!!!
-
chlebosia gratuluję!!
zapraszam do innego wątku ;)
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=6604.msg649066;topicseen#new
-
Serdecznie gratuluje!!! Mam nadzieję, że dolegliwości początkowo- ciązowe ;) nie przeszkodzą w Waszym pięknym dniu zaślubin!!
Będziecie mieli świadka na gapę :P
-
przesyłam nową partię ciążowych fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :-*
-
dziewczyny,
czy może któraś z Was brała Duphaston w drugiej połowie cyklu ? Czy miałyście jakieś skutki uboczne?
U mnie w 25 dc ( 10 dzień brania duphastonu ) pojawiło sie plamienie, 26dc ( już bez duphastonu ) także plamienie i dziś 27 dc plamienie .... Miało mi to wydłużyć FL a tu jak widzę bez zmian.... Innych skutków ubocznych brak.... Tylko to plamienie od 3 dni ....
Czy któraś z Was miała podobne doświadczenia?
-
chlebosia gratuluję!!!!!!
-
kaasieek ja kiedyś brałam duphaston. W pierwszym cyklu miałam podobne objawy do TWopich a potem się wszystko unormowało.
Dziewcyzny mam pytanko.. miałam prolaktyne na poziomie 45. Bralam Bromergon i udało mi się ją zbić. Czy moge odstawić ten lek czy jeszcze go brac ???
-
Gabiś chyba musisz brac nadal.
ja tez mam wysoką prolaktynę, dostalam norprolac i mam co 3 miesiace badac poziom prolaktyny. Dostalam też duphaston (od 16 dc).
Jak gin przepisywał mi tabl to pytał czy planuję w najbliższym czasie ciążę bo jeśli tak to przepisuje mi właśnie te tabl a jeśli nie no to antykoncepcyjne dostakowo. Bo te na zbicie prolaktyny nie chronią przed ciążą.
Dla mnie to za dużo - tyle tabetek na raz - wiec biore tylko duphaston i norprolac (mino, że póki co dziecka nie palnuję ;)).
aaaa i zapomnialam dopisać, że leki na zbicie prolaktyny mam brac cały czas, nawet jeśli wszystko wróci do normy- aby sie wszytsko ładnie unormowało.
w styczniu tez mialam problemy z hormonami- byłam nawet w szpitalu- i wtedy endokrynolog przepisal mi metformax50 i duphaston- tez od 16dc). @ przychodziła baardzo regularnie , wiec po 3 miesiacach rzucilam w cholere- źle sie czułam, i potem znowu prolatyna skoczyła, @ nie mialam przez 4 m-ce.
-
ups... a jesli odstawiłam ?? To po prostu zacząć brac ???
-
zacznij brać - tylko znów od mniejszych dawek :) a najlepiej zadzwoń do swojego ginekologa
-
Witajcie :)
tez chce przylaczyc sie do starajacych sie o dzidzie grona :) Chociaz my niedawno sie pobrali, ale juz zaczelismy planowac ciaze, mam nadzieje, ze dlugo nam to sie niezaciagnie i predko bedziemy mieli rezultaty :D
-
Zuza czworaczki ???????????????? no trojaczki by mogły byc ale czworaczki... to bysmy szybko musięli to mieszkanie kupować ;D ;D
-
ja tam łapię te poczwórne fluidki ;) :D :D :D
-
haniu ja tez łapię :):):)
-
I ja fluidy wysyłam ~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tylko uwaga- mogą być razem z rwą kulszową, która męczy mnie w ciąży!!!
Łapiecie na własne ryzyko :P
-
Dziubasku co tam rwa kulszowa..... ŁApię z wielka nadzieją :):):) Od tak fajnej forumi to na pewno zdrowe śliczne fluidki ;P
-
O to ja też łapię :-) Mam nadzieję, że wystarczy dla mnie ;-)
Za 2 tygodnie jedziemy na urlopik do Hiszpanii i rozpoczynamy z hukiem staranka.
Odczekaliśmy 6 miesięcy od naszej straty i jesteśmy pełni nadzieji!
Jejku już zapomniałam jak to jest czekać na efekty staranek :-)
Buziaki dla wszystkich!
-
Powodzenia!! na sam początek wysyłam fluidki!!! ~~~~~~~~~~
-
witam Was :)
podczytuję sobie ten wątek, chociaż jeszcze się nie staramy o dzidzię.. planujemy rozpocząć staranka na wiosnę w przyszłym roku - mam nadzieję, że nic nie pokrzyżuje nam planów.. no i liczę oczywiście na szybkie efekty ;)
wszytskim starającym się gorąco kibicuję i mam nadzieję, że szybciutko będziecie mogły zobaczyć na teście dwie kreseczki :D
no i oczywiście gratki dla forumek, które już mają w brzuszkach swoje dzieciaczki :)
-
a ja sie pochwale ze wczpraj wraz z mezem przytargalismy (wbrew przesadom) kolyske:) sliczna jest i az sie buzia sama usmiecha.. teraz tylko czekac na dwie kreseczki na tescie:)
-
Netulku super!!!! Przesądy sa dla tych co w nie wierzą:) Buziaki i trzymam kciuki!!!
-
netula Ty wiesz....ja wciąż grzeje miejsce dla ciebie i Twojej fasolki.... ;D
-
ehh w poniedzialek sadny dzien a jak nie to za miesiac:) albo za dwa albo za ntrzy
-
u mnie też w poniedziałek sądny dzień :). Netula damy radę! Będą fasoleczki :D :D
-
A ja złapałam znód w dołka :(:( Nic się nie udaje.. wszystko idzie nie tak. Czytam bardzo dużo o niepłodności i zaczyna mnie to wszystko denerwować. Nie potrafię sobie z tym poradzic... Poza tym czuje się jak na jakimś marginesie społeczeństwa, jakbym była gorsza, bo nie moge dac życia. Przeczytałam pewien artykuł w zwierciadle i starciłam wiare w cokolwiek, poryczałam się...
Dziewczyny musimy byc silne.. zkoda tylko że tak się mówi, a z wykonaniem gorzej.
Trzymam za was kciuki :-* :-* :-*
-
Gabisiu kochana........... właśnie takie dziwne jest to życie-ktoś chce i nie może , a Ci co nie chcą to mają.... nie ma słów na to.... :-[
nie wiem dlaczego tak to wszystko dziwnie się układa, ale trzeba wierzyć - bo czasem tylko to nam pozostaje...
trzymaj się mocno :uscisk:
a ja witam koleżankę Irute 1984 - i trzymam kciuki za staranka ;)
-
Oj dziewczyny tak to już w życiu jest....jak się czegoś bardzo pragnie to nic z tego nie wychodzi. ja mam też chwile załamania i to poważne bo również borykam się ze sprawami utrudniającymi zajście w ciążę. Wierze naprawdę bardzo mocno,że nam się uda ....ale ta wiara niestety nie pomaga mi w psychicznych rozterkach,kiedy znowu przychodzi wredna @ ;(((((((
-
wiem coś o tym:( :'(
-
Kochane, ja też wiem co to znaczy, kiedy się czeka a tu znów przychodzi @, jest smutek i rozczarowanie. mijał miesiąc, drugi, trzeci i nic, może i mało, bo niby mówi się ,że dopiero po roku można stwierdzić,że coś jest nie tak, a prawda jest taka ,że my od dwóch lat bez zabezpieczenia, nie staraliśmy się, ale jakby było to też by było dobrze, a nie było i zastanawiałam się jak to możliwe ,że można tyle czasu nie wpaść, a jednak dzidzia była pisana dopiero teraz, kiedy zaczęłam się wgłębiać ,że może coś jest nie tak. Dajcie sobie czas, na pewno się uda, trzymamy za Was kciuki. Ślę fluidki i jestem z Wami :-*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dzięki chlebosia za słowa otuchy. łapię fluidki :D
-
mnie dzis caly dzien brzusio biolal i byl napiety.. i plamienia brazowe mialam.. ale to 27dc przy dlucgiich moiich cyklach ( i nie plamilam nigdy) wiec heh trace nadzieje...
-
Netulka plamienie nic nie znaczy! tzn może znaczyć jedno ale nie chce cie nakręcać :) temeraturkę sobie mierzysz czy nie??
-
Gabiś nie czytaj tyle o tej niepłodności..... widzisz że nie warto, bo zamiast podtrzymywac Cię na duchu to te artykuły tylko Cie dołują...
Uszka do góry.... ja tez nie raz wyłam, a teraz czekam na 10.11 :)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Przesyłam fluidki od mojego Robaczka dla Was :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja będę zbierała powoli fluidki dla siebie :) co by za jakiś czas z nich skorzystać :) mam nadzieję że tym razem się uda :)
-
@ przylazla..... wiec kolejne testowanie 1 rzesnia.. Paskudny ten dzisjejszy dzien... Rano mdllam, teraz tez ledwo siedze, wiatr mi okno otwarl i budzik i kubek strzaskal.....a w nocy psiak sie chcial zabic kablem od netu (wykopal go i zacisnol na mordce ) grr co jeszcze???
-
Netulko uwazaj na siebie i przypadkiem nie zalamuj sie,zobaczysz ze ani sie obejrzysz przyjdzie ten piekny dzionek ze zostaniesz mamusia,a dzisiaj odpoczywaj ile sie da...
-
brakiem ciazy sie nie zalamie bo to pierwzy cykl wiec ejszcze mozemy sie starac spokojnie..ale brzusiooo mnie boli a rano mdlalam:( jeju czy ja nie moge miec spokojnych miesiaczek?
-
Netula taka już nasza kobieca uroda.
-
Netulka u mnie tez niestety przyszła @. kolejny miesiąc starań przed nami. Damy radę
-
za 4 tygodnie tesytowanko nas czeka:)
-
o tak :D. Teraz będą dwie wielkie krechy
-
qrcze.......szkoda........
więc mam wolne miejsce.........odstąpię od zaraz.......któraś chętna?
-
heh, tu chętnych jest dużo :)
-
oj tak chetnych sporo:)
-
Oj ja tez chetna...
-
No to moze dostarcze Wam troszke fluidkow od zdrowego dzidziusia....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zycze szybkiego zafasolkowania:)
-
łapię :)
-
Ja tez łapię :):)
-
Jak tak rzadko tu zagladam więc mam skumulowanych fluidów dla 10 - tki z Was ;D ;D ;D ;D
Więc slę, tylko się nie zakrztuście :D ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
kobieta z klasa anusia łapię podwójne fluidki !!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D
Jestem włąsnie po badaniach genetycznych... teraz przede mną 8 tygodni czekania na wyniki... boję się koszmarnie.............
-
:hello:
Ja na razie tylko nieśmiało Was podczytuję :P
Może niedługo dołączę...
Trzymam kciuki aby Wam się udało jak najszybciej opuścić wątek starankowy :D
-
Gabiska, zostaw troszkę dla innych - też chcę ;D
-
Gabiś nie martw sie na zapas,ciesz sie teraz urlopem i staraj o tym nie myslec,bedzie dobrze musi byc dobrze!!!
-
my mamy drugi cykl staran ale jakos tak nie mam czasu o nim myslec..mam andziej ze nie omine owulki hihi....
-
;D ;D Witam wszystkie Panie ;D ;D
Podgląduję Was troszkę i może zagoszczę tu na dłużej bo widzę że są tu rozsyłane fluidki takie jakich potrzebuje ;D ;D ;D
Pozdrawiam cieplutko
-
A ja Wam się pochwalę, że moja siostrzyczka bliźniaczka spodziewa się dzidziusia :)
To prawie jakbym ja była w ciąży :)
I ciekawa jestem, czy kiedyś moje starania o dzidzię będą tak krótkie jak jej, oraz czy i ja będę znosić ciążę tak jak ona. Kiedyś się okaże :)
-
Dziewczynki :D :D :D :-\
Mam pytanie-czy jest tu jakiś wątek o męskich problemach które mogą byc przyczyną nieplodnosci lub bezplodnosci-przeglądam wątki i nie widzę , a może przeoczyłam-nie chciałabym powielac tematu-chodzi o rózne choroby m.in.swinkę. :-\ :-\ :-\
Chcialabym zalozyc taki watek jesli nie istnieje moze ktoraś kobietka przybliży mi temat
Liczę na odzew
Z góry dziekuje :P :P :P
-
zuza łapie fluidki :)
izabelle13 odnośnie męskich problemów to chyba nie ma takiego wątku, jest jedynie ogólnie o niepłodności, ale zawsze możesz taki wątek założyć :)
-
Dziękuję za odpowiedź ;D ;D ;D
Więc zabieram się do pracy ;D ;D
-
Witajcie! Jesten tu nowa. Od dwoch miesięcy jestem mężatką. I staramy się z mężem o dzidziusia. Teraz z niecierliwością czekam na @.
-
Widzę, że ostatnio bardzo tu cicho ... nie ma już staraczek?
Pragnę ogłosić wszem i wobec, że wracam do Waszego grona :-) I mam nadzieję, że długo tu nie będę siedziała ;-)
-
Faktycznie cichutko tutaj-pewnie wszystkie się intensywnie starają :D :D :D
Powodzenia dziewczyny mam nadzieję że żadna z nas nie zagości tu długo ::) ::) ::)
-
U mnie nic nowego. @ przyszła przed czasemi i przed porą niestety :(. Zawiedziona nadzieja boli. Miałam objawy typowo ciążowe, niepotrzebnie sie nakręcaliśmy z mężem. Wiem, że nie powinnam się przejmować, bo jeszcze stosunkowo krótko staramy się o dzidzię, a jednak. . . Mam nadzieję, że niedługo z tych naszych starań zbierzemy owoce.
-
Gosiaaa przykro mi bardzo..... ale wiesz że dla Was zaświeci słonko już za niedługo :) :-* :-* :-* :-*
-
Staraczków chyba jest więcej :)
Ja tam czekam dalej na @ a mimo że czuję już ten ból w podbrzuszu to cholery ani widu ani słychu...
-
Stanowczo nas jest za wiele-to przerażające ile par ma takie problemy!!! :D :D :D
Każdą wolną chwilę spędzam na forum i ciągle kobietek przybywa-nie tylko na tym forum ???
Trzymam nocno kciuki za każdą z Nas!!!
mIŁEGO DNIA :skacza:
-
Ja na razie się cieszę, że mogę dołączyć w końcu do Was ... i na razie staramy się na luzie ... daję sobie czas do końca roku ... a jak się nie uda, to wracamy do lekarza i będziemy walczyć dalej. Raz się udało to musi się udać i drugi raz :-)
-
Gosia napewno się uda :) czemu miałoby sie nie udać? :) Nim się obejrzysz a tu już nie bedzie okresu ;D
-
ja rowniez przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i witam nowe staraczki :przytul:
-
(...)Nim się obejrzysz a tu już nie bedzie okresu ;D
Z tym oglądaniem się to różnie to bywa ::)
Anetko - łapię kilka sztuk 8)
-
ja tez przesyłam ostatnimi siłami ale nadal aktualne ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Hejka, pewnie mnie już nie pamiętacie, bo rzadko tu zaglądam. Ja też nadal należę do grona staraczek . Pozdrawiam .
-
Wszystkie chcemy ... jak najwięcej :-)
-
siva ja Cie pamiętam :-* zniknełaś na dość długo, co u Ciebie słychać?
łapię fluidki :uscisk: :uscisk:
-
Siva jak to nie pamiętamy :)
Co słychać?
Przesyłam moje fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ale sie dziewczyny rozsypały z tymi fluidami, normalnie można przebierać ;D
-
Aga trzeba łapać póki dają bo za jakiś czas pewnie posucha będzie :)
-
nowe się pojawią ... myślę, że tak źle nie będzie ... ja nie planuję tu za długo siedzieć ;-)
ale i za często zaglądać nie będę, co by się nie załamywać ;-)
-
oj rozsypaly sie fluidki... to prawda :) Ja tez moge podzielic sie fluidkamy- gdzies tam w brzuszku zaczelo mi juz bic serduszko :) Jestesmy na przelomie 7 i 8 tygodnia :) bardzo sie cieszymy i dzielimy sie radoscia z Wami ;D ;D ;D ;D
-
;D ;D ;D
-
Grecka GRATULUJE i zapraszam do pogaduszek :)
-
Coś mi się wydaje, że ja chyba seniorem zostanę w tym wątku... gratuluje zaciążonym staraczkom z całego serca :-*
-
Coś mi się wydaje, że ja chyba seniorem zostanę w tym wątku... gratuluje zaciążonym staraczkom z całego serca :-*
To zostaniesz młodszym seniorem, bo ja też nadal do staraczek należę. :( Nie zniknełam kochane, czasami do was zaglądam, podczytuję, jednak juz się mniej wypowiadam. (bo siedzę na innym forum staraczkowym- przepraszam ) Co u mnie?? nadal w Szkocji, niedawno się przeprowadziliśmy, nadal się staramy o małego brzdąca. Zaczelam leczenie tutaj, ale onie sa bardzo opieszali i od kwietnia czekam na ponowna wizytę w klinice niepłodności.... Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję że jak najszybciej się nam uda.
-
siva, nie będę się targować kto tu dłużej siedzi ;-)
-
Coś mi się wydaje, że ja chyba seniorem zostanę w tym wątku... gratuluje zaciążonym staraczkom z całego serca :-*
ee i ja andal sie staram wiec nie jestes sama...
-
;) Najważniejsze to nie tracić nadziei....
-
i do seniorek to i ja muszę dołączyć :(
niestety musimy odłożyć staranka na kolejny rok :( :'(
-
Lara_Croft nie ma co sie smucic.. Za rok wrocisz z wieksza sila:) i zycze ci odrazu 2 kreseczek..
mnie dzis od poludnia boli podbrzusze..tak ciagnie uperdliwie.. a jeszcze 10 dni do miesiaczki.. heh nie wiem jak to ugrysc
-
Netula ja mam dokładnie to samo to znaczy dwa dni temu-taki ból złośliwy i tępy(a też do @jeszcze kilkanascie dni)....wieczorem samo przeszło :D :D :D
Pozdrawiam :D :D
-
Nie ma się co nakręcać.
Ja się nakręciłam i przyszła małpa wredna...w następnym cyklu już na pełnym luzie, czekałam na @...nie wyszukiwałam objawów ciążowych.
Kiedy się spóźniła też nie panikowałam (poprzedni cykl też był dłuższy) i co?
Efekty macie pod licznikiem ślubnym :D
Życzę Wam, żebyście jak najszybciej przeniosły się do ciężarówek. Ja co prawda się długo nie starałam, ale jestem po poronieniu jak Gosiaa czy Netula. Czekam na Was ;D
I zostawię co nieco ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
lady ja teraz się nie nakręcam :-) czekam na to co będzie. na razie spokojnie do końca roku będziemy walczyć ... a jak się nie uda, to idziemy do lekarza :-) bo po takim czasie kazał się zgłosić jak się nie uda :-) więc pełen luzik :-)
A zarazki łapię ... nie zaszkodzi :-)
-
Ja też wezmę troszkę fluidków 8) 8) 8)
-
ehh ja po nie przespanej nocy jestem bo caly czas sie budzilam bo podbrzusze bolalo i bol zrobil sie bardziej podobny do tego przy @....
-
kobitki :) ale ni eo to chodzi, żeby się nakręcać tylko pozytywnie myśleć
tak jak pisała lady_yes na luzie :D
Netulka, tym odłożeniem na rok nie tak do końca się martwię :) w sumie stara bardzo za rok nie będę i spokojnie wymarzona trójka w odpowiednim czasie się pojawi :)
a że pracuję i dzidzia nie, to będziemy szukać swojego mieszkania :)
-
Netula może po prostu jakoś okres dostaniesz wcześniej? Ja miałam teraz właśnie chyba 4 czy 5 dni przed okresem taki mega silny ból, tylko u mnie już musiał właśnie przyjść.
-
ale zeby 18dc mial sie pojawic okres? nie sadze.. ja zawsze cykle mialam ponad 20dniowe....
-
No to nie wiem.
-
siva :uscisk: pamiętamy, pamiętamy, jak mogłybyśmy nie pamiętać. Liczę, że jeszcze kiedyś się wirtualnie napijemy jak za starych czasów ;)
tymczasem przesyłam fluidki - łapcie dziewczyny
(http://republika.pl/blog_ab_3145771/3277191/sz/ciaza.gif)
-
Netula ja kiedyś w 18dc miałam owulkę i wtedy też podbrzusze mega bolało. to nie musi być koniecznie bój jajników
-
dowiemy sie 1 wrzesnia co z mezem naplochalismy:)
-
Netula, no to czekamy na efekty w postaci dwóch kreseczek :-)
-
oj my tez czekamy:) Narazie zajadam sie pomidoramai mniam mniam:)
-
Witam i ja w wateczku starających się o dzidziusia 1 wrzesnia zaczynamy staranie sie o dzidziusia ... moj maz zrezygnował z wyjazdu do Afganistanu bo powiedział ze czas juz na potomka :) pozdrawiam wszystkich
-
dziękuje zuzka :)
-
Zbieram fluidki.
Słonko ;)
-
dzis testowalam i niestety jedna kreseczka.. Nic ..nede za mies znow testowac
-
Netula nie martw się ....za miesiąc nam się uda :)
-
Netulka, a następnym cyklu na pewno się uda :-* :-* :-* :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Netula a tak sama z siebie testujesz, że nie możesz wytrzymać w niepewności?
Okres już Ci się spóźnia czy jak?
Główka do góry :przytul: za to czeka was następny miesiąc miłych staranek ;)
-
Kochane moje staraczki ...
dzisiaj jest dopiero 11 dzień fazy lutealnej ale nie wytrzymałam! zrobiłam test i zobaczyłam upragnioną 2 kreseczkę ::)taką nieśmiałą ale jednak była! pobeczałam sie jak glupia! zaraz poleciałam na bete hcg wynik - 23,48 czyli baaardzo młoda ciąża... za 2 dni powtórze żeby wiedzieć czy wszystko w porządku...
tak bardzo się ciesze!! :skacza:
nie wiem czy to zbieg okoliczności ale w tym cyklu dostosowaliśmy sie do pewnej rady z gazety żeby sie nie przytulać od około 5 dnia fl...
jak chcecie tu jest cały artykuł : http://www.kobieta.pl/uczucia-i-seks/seks-i-zwiazki/zobacz/artykul/kochanie-zrobmy-sobie-dzidziusia/
i życze wszystkim szaraczkom POWODZENIA!!! :przytul: :przytul: :przytul:
-
madziq kochana ja już Tobie gratulowałam na innej stronce ;) ( tosia :) ) ale co tam mogę raz jeszcze - cudowna wiadomość i bardzo bardzo gratuluję
-
madziq gratuluję ;D
Łapię nowe fluidki :)
-
co do tego artukułu... mysle ze moze cos byc w tym zeby nie kochac sie zbyt czesto... w pierwszym miesiacu staran kochalismy sie czesto. Nic z tego nie bylo i wierzcie mi ze bylam zaskoczona ;) stwierdzilam wtedy ze skoro po tak "intensywnym" miesiacu staran sie nie udalo to juz sie nie uda. W nastepnym miesiacu tak układały sie dyżury ze ciagle sie mijalismy. W dni płodne (i okoliczne ;) ) kochalismy sie z 2 razy... bylam tak pewna ze nic z tego ze nawet nie robilam testu- stwierdzilam ze to nie mozliwe... Dopiero jak spozniła mi sie miesiaczka... wiec moze rzeczywiscie jest w tym ziarno prawdy :)
-
My w poprzednim cyklu kochaliśmy sie jak "króliczki" (przepraszam za określenie :P ) a w tym co 2 dni tylko w dni płodne i ostatnia przytulanka była w 4 dzień fazy lutealnej więc albo zbieg okoliczności albo ziarenko prawdy w tym jest :)
-
najważniejsze że poskutkowało :) :)
-
Gratulacje madziq :skacza:
a mnie od kilku dni tak strasznie boli podbrzusze i chwilami jajniki...czego to może być objawem ?
-
mnie czasami tez tak pobolewa. Może to objaw owulacji?
-
Chyba takiej meeega spóźnionej - dzisiaj mija mi 35 dc - objawów zero, jedynie te bóle...boję sie iść do lekarza.
Może sie okazać, że mam jakieś problemy ???
-
Adianko to nie musi być coś złego podbrzusze mnie jeszcze nie bolało nigdy ale jajniki pracują do teraz ( powodzenia :brewki: )
-
Powiem, że sie boję i zawsze miałam czarne myśli...stąd te moje obawy.
Jak przez tydzień @ nie dotrze, to zrobię test chyba ::) Ale wolałabym aby dotarła, w ubiegłym tygodniu wypiłam
dwa drinki....jakaś taka chwila słabości za namową męża. Starań w tym cyklu było tyle co nic, więc nawet nie mieliśmy
nikłych nadziei, że coś może być...A teraz się martwię tym alkoholem wypitym dodatkowo.
-
nie martw się na zapas. Ja tez się boje panicznie lekarza ale mnie podbrzusze pobolewa nawet dosyć często. A może to faktycznie juz mała fasoleczka się zagnieżdża? :)
-
Chyba wiatropylnego pochodzenia, bo w tym cyklu to taki nieurodzaj był ::) ::) ::)
p.s. na początku to groszek jest a nie fasoleczka ;D
-
Adianko nie liczy sie ilość ale jakość :) a ja wczoraj 2 lampki wina wypiłam... i teraz mam wyrzuty sumienia :(
-
madziq gratuluję z całego serca :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Dziękuje Milenko :-* :-* :-*
-
Gratulacje :-) Łapię fluidki do oporu :-)
Netula a może za wcześnie testowałaś ?
-
Aga może i nieurodzaj był, nie przywiązywaliście do tego wagi a może akurat coś się zasiało ;)
Już masz dzisiaj 36 dzień cyklu. Ja bym zrobiła test ;D ;D ;D
Idź do apteki i kup.
-
Poprzedni cykl mial 28 dni wiec w 29dc zrbilam test i wyszedl negatywny. Dzis mam 30dc i znow negatywny test.. Wredota sie nie zjawila choc tampon mam zabarwiony na brazowo ( na wszelki wypadek nosze by mnie nie zalalo)
gratuluje fasoki:)
-
Netula z wasze miałaś regularne cykle 28 dni?
Coś się widać poprzesuwało...
-
Netulka a może to taka niby @ Czasami tak organizm ma, jak fasolka się zagnieżdża. Taki śladowy może ?
dopóki nie przyjdzie ta właściwa, to ciągle jest nadzieja nie ?
A ja się boję testu ???
-
Aga będziesz wiedziała na czym stoisz.
Nie ma się czego bać - to nie boli :D
-
A ja jutro bedę zarażać jedną staraczkę :) ;) ;D ;D ;D ;D ;D
-
Adianka rób test!
-
Andzia mam nadzieję że ze skutkiem pozytywnym ;D ;D ;D
-
A ja testu sie boję ;)
AndziaK - zaraź ją tak, żeby co nieco i nam oddała po powrocie ;)
-
nie bój się!! ja taka panikara i zrobiłam :)
-
W zasadzie macie rację - jutro zrobimy. Jak już będzie wynik ujemny, to będę wiedzieć, że
to coś ze mną nie tak, skoro już 36 dc jest.
Przepraszam za błędy - poszedł mi komputer i siedzę na laptopie..a tu się pisze ::)
-
No to super, że decyzja podjęta :) Jutro wejdę specjalnie na forum zobaczyć co wyszło :)
-
Adiana meska decyzja :ok: trzymam kciuki zeby sie dwie kreseczki pokazaly ;D
-
tzrymam kciuki za pozytywne wieści jutro
-
Witajcie Kochane :-)
Rzadko tutaj ostatnio zaglądam, ale u nas też staranka rozpoczęte. Urlop w Hiszpanii był trochę pechowy i niesprzyjający starankom (mąż w połowie urlopu wylądował w szpitalu i miał usunięty wyrostek robaczkowy), no ale mamy nadzieję, że mimo wszystko coś zmajstrowaliśmy?
Jestem na duphastonie na ewentulane zagnieżdżenie/podtrzymanie (dla tych które nie pamiętają - w lutym straciłam fasolkę) , no i...
JUTRO TESTUJĘ!!! Też się trochę boję ale bardziej chyba ekscytuję! Trzymajcie kciuki proszę :-)
A ja trzymam kciuki za Was! Gratulacje dla świeżo zafasolkowanych!
-
obri daj znac jak wynik testu :) trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze ;)
-
obri trzymam kciuki za II kreseczki :)
No to jutro już napewno muszę zajrzeć na forum ;D ;D ;D
-
Adianka, obri trzymam mocno kciuki :ok:
-
i ja zaciskam kciukaski i wysyłam ciążowe zarazzzzzzki :D
-
To ja potrzymam za obri, bo już jestem po teście...
-
???
-
Adiana jeśli jest tylko jedna krecha to powtórz test rano
-
Trzymam kciukaski.
-
ja też trzymam kciuki za Wasze dwie kreseczki :)
-
Aga jedna kreseczka? To trzymam kciuki za nastepny miesiac!
Obri i jak?
-
OK dzis Pati wygłaska brzucho i przywiezie Wam conieco :)
Za wszystkie trzymam kciuki :)
-
Była jedna...ale po minucie, skromna, delikatna, zawstydzona wyszła druga sztuka...według producenta
to norma 1-5 minut czekania na końcowy wynik...
-
::) ::) Adiana rób sikacza z rańca....
-
W tym teście było napisane, że od pierwszego dnia przewidywanego okresu można test wykonać o dowolnej
porze dnia...zresztą na razie nie zamierzam powtarzać, skoro wyszedł pozytywnie. Jakiś inny niż zwykle kupiłam.
Bez tego dzidziusia.
-
Adiana..... test tak jak pisze Dziubasek rób rano !!!! Najlepszy wynik :)
-
Ciężko było mi wytrzymać do rana skoro go już miałam w ręku. Uważacie, że powinnam powtórzyć ?
-
Oczywiście, bedziesz na 100% pewna :) no a jak znów bladioszka wyjdzie to na betę marsz :)
-
Tylko, że ta bladzioszka już po kilku sekundach dorównywała tej kontrolnej.
-
Z rana (z pierwszego porannego moczu!) swtężenie hcg w moczu jest największe :) Poza tym bez pomiarów i obserwacji trudno powiedzieć kiedy miałaś owulkę i w związku z tym kiedy powinnas dostać @ :) Jestem bardzo dobrej myśli... no ale skoro bladziocha zmieniła się w taką krechę jak kontrolna- to chyba mogę gratulować :brawo:
-
Ale ja wiem, kiedy @ miała przyjść, temp też mierzyłam. Do dzisiaj mam 37,1...i jestem w 37 dc. Umówię
się lepiej na wizytę do lekarza...egh, smutno mi się teraz zrobiło.
-
Adiana niech Ci się nie robi smutno- napisałaś tak enigmatycznie, że nie zakumałyśmy o co chodzi. Najpierw że po tescie...bez wybuchu radości... bez jakichkolwiek info co na nim było, później o bladej, niesmiałej kresce, też bez ekscytacji... no tośmy poradziły żeby z rańca zrobić to będzie mocniejsza (większe stężenie hcg) a na koniec napisałaś, ze zrobiła się taka jak kontrolna :mdleje: Babo ciesz się i nie marudź! Jest druga krecha = jest dzidzia!!!! :brawo: tylko się radować... a do gina najwcześniej za 2 tygodnie- wcześniej nic nie wykuma :D
-
..na lekarza zdecydowanie za szybko...nic ponad to co teraz wiesz Ci nie powie.
Powtórz test po 48 godzinach z porannego moczu i bedziesz tak samo mądra jak po wizycie.
A temperaturę masz jak najbardziej drugofazowocyklową, tudzież ciążową...jak ją mierzysz, to który dzisiaj dzień fazy lutealnej????
-
No to chyba mamy kolejną forumkę w ciąży :D
Adianko - zrób tak jak Ci dziewczyny doradzają ale myślę, że dzidziuś już mieszka pod Twoim serduszkiem!
Ja też miałam bladziutką drugą kreseczkę a teraz mam Oleńkę ;D
-
Ale mi tak smutno i wesoło od wczoraj jest...Chyba nie panuję nad swoimi emocjami już. I co z tego, że się ciesze,
skoro ciągle beczę, tak jak teraz i źle ekran widzę przez to. Pisałam tak jak czułam. Huśtam się jak diabli z tymi
hormonami i to prawie od samego początku...Zanim jeszcze miał być okres, to ja już wybuchałam dziwnymi napadami
złości i radości na raz. Nie lubię takiego bałaganu.
Który dzień ? No i wyszło szydło - informatyk ma wszystko na dysku drugiego komputera a tamten komputer stoi z awarią...nie
mam dostępu do moich danych ;) Zakładam, że owulację miałam w 15 dc. tak jak zarejestrowałam lekki wzrost temperatury.
Więc wypadałoby, że 22 ?
-
skoro od wzrostu temp minęło 22 dni, a obecnie masz 37C...to jest to na 90% młoda ciąża w 5/6 tygodniu licząc z poprawkami od OM.
-
To powinien być mój 4 cykl 30 dniowy, do kwietnia brałam tabletki anty a potem przeszłam na folik.
Majowy cykl miałam nieco rozhuśtany, ale nic dziwnego - w czerwcu ślub był i sie dużo działo. Nigdy
nie rozumiałam sistoty liczenia tc według OM, bo zawyża wiek ciąży ??? Ale ja lekarzem nie jestem...i
się na wielu rzeczach nie znam.
-
Do lekarza nie ma co iść.... powie Ci żebyś przyszła za 2 tygodnie... szkoda czasu. Leć na betę jak chcesz być pewna :D
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
W zasadzie minęło ponad pół roku od ostatniej wizyty i chyba by wypadało, chociaż po jakieś skierowania na
podstawowe badania itd ? Przy pierwszej ciąży dostałam wytyczne co do badań i dopiero z wynikami przyszłam
na założenie karty. Stąd pomysł na tą wizytę, ale skoro radzicie poczekać, to poczekam. W sumie to mam do niej
niezły kawał drogi.
-
Adianka gratuluję :-)
A u mnie niestety jedna krecha :-(
Niby to 26dc, więc mała nadzieja jeszcze jest...
Ale brzuch mnie boli na @ więc raczej ta wersja...
No cóż...walczymy dalej!
Buziaki
-
26dc? Kochana... mała szansa, że 2 kreseczka wyjdzie, oj mała :) Poczekaj jeszcze kilka dni... w ciąży także brzuś boli jak na @ ;D
-
Całe ostatnie dwa tygodnie, bolało mnie podbrzusze i jajniki dawały takie koncerty, że ho ho...
-
Aga ale Ty mnie wystrachalas na dudka! Super wiesci! Strasznie sie ciesze! :) a Ty nie panikuj tylko zrob bete i za 2 tyg do lekarza :D
Obri jeszcze nadzieja jest :) trzymam kciuki :)
-
Postanowiłam przyłączyc się do staraczkowego, bo jak widzę tu informacje najszybciej się rozchodzą.
Adianko, jeszcze raz wielkie gratulacje
-
To jest kolejna staraczka w takim razie 8)
-
Ja na razie tylko ciekawska 8)
-
łapie fluidki, łapię :D :D :D
-
Ja również wysyłam od prawie 13 - tygodniowej zdrowej dzidzi ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
W takim razie ja też łapię ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Adiana ja juz bylam pewna ze trzeba miesac czekac... ale mnie zrobilas... Mi tez krecha kontrolna wyszla duzo mocniejsza niz ta testowa bo robilam w ciagu dnia test. I dzidzia jest :) wiec nie mam zamiaru sie czaic i gratuluje kolejnej mlodej mamie :) Co do gina- ja poszlam w 6 tygodniu- stwierdzil ze macica powiekszona - udalo mu sie znalesc serduszko. Ale dzidziul malutki i malo co widac. Wiec chyba na razie rzeczywiscie nie ma co isc do lekarza. Jesli chcesz miec bardziej "medyczne dowody" swojej ciazy wybierz sie na bete tak jak dziewczyny radza :)
obri pamietaj ze sikacze maja w sumie mala czułość wiec nie ma na razie co sie martwic. Cieżko wytrzymac do pewniejszych wynikow ale opłaca sie ;) Ja tam nadal trzymam kciuki za twoje II kreski... ;)
-
Adianka!! ja już też pogratuluje!!! i bez gdybania mi tu!! leć na bete :))
-
Adiana gratulacje!!!! Nie martw się na zapas, wszystko będzie dobrze.
Łapię fluidki.
-
a ja też już moge zostawić fluidki :) dzisiaj odebrałam bete i baaardzo dużo urosła :) łapcie malutki jeszcze ale bardzo zaraźliwe :)
(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/474/474167l68h9nknqq.gif) (http://www.glitter-graphics.com) (http://dl7.glitter-graphics.net/pub/474/474167l68h9nknqq.gif) (http://www.glitter-graphics.com) (http://dl7.glitter-graphics.net/pub/474/474167l68h9nknqq.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
łapię i z tej stronki. ;) :D :D
-
Jakie fajowe fluidki madziq wysyłasz ;D Ty w odliczniu miałaś tulipanka może w avatarze ?
Do gina zadzwonię za tydzień i wypytam jakie badania mam przygotować a wybierzemy się
tak jak radzicie, 2/3 tyodnie później. Ale o kilka spraw muszę zapytać wcześniej, m.in o to moje 0rh-
żeby być spokojniejszą. Ja już w końcu nie mam 20 lat 8) Wracam do jedzenia...do wczoraj tak mnie
nie ssało. A po tym teście ciągle mi burczy w brzuchu ::) Wciągam Danio z warzywami - super wynalazek ;D
-
Adianka, to ja po cichutku zaczynam gratulować :D
-
a mi dzis @ dala popalic.. pol dnia w lozkuz bolacym brzusiem buuuu Nie dosc ze przylazla to z wielkim hukiem grrrr
-
Netula i tak czasem bywa :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :-* :-*
trzymaj się dzielnie :-*
-
3mam sie:) mam o co a raczek o kogo walczyc wiec wierze ze sie uda:) Za tydzien wracamy do staranek:)
-
I tak trzymaj Netulko ;) Trzeba walczyć z @ :D
-
Netula widzę,że jesteśmy na tym samym etapie ;). Kochana damy rade!
-
no jasne ze damy rade!!! no kto nie jak my?
-
Jak jakieś fluidki jeszcze zostały to łapię :)
-
Dorzucam świeżą porcję ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :)
-
to ja choc zrezygnowana troszke lapie...
-
Netula zrezygnowanie schowaj w kąt - nowy miesiąc = nowe nadzieje ;D
świerzynki to ja łapię ;)
-
bede musiala:)
-
No nie ma innego wyjścia ;)
-
Ja bym Wam dała swoich, ale jeszcze nie wiem czy są dobre - przed wizytą u lekarza 8)
-
Aga napewno są BARDZO DOBRE bo innej możliwości nie widzę ;D
-
Oj chciałabym być taką optymistką...zawsze byłam pełna czarnych scenariuszy :-\
-
czarne scenariusze rzucajcie w kąt!! Choć wiem, że łatwo się mówi/pisze... ale wierzcie mi, że dla każdego trochę szczęscia jest pisane :D pozdrawiam i nastrajam optymistycznie!
-
Ja troszkę właśnie w tym temacie przeżyłam i patrzę na przyszłość już tylko optymistycznie ;D
-
Ja troszkę właśnie w tym temacie przeżyłam i patrzę na przyszłość już tylko optymistycznie ;D
no wlasnie ja tez mam swoje przezyte wiec sie moge pod tym podpisac
-
noo statystyki mamy odbębnione, dziewczynki ;) teraz będzie tylko dobrze!! :-* :-*
-
Adianka, za czarne scenariusze należy się lanie na kolanie :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
ale przyszłych mam nie wolno :D
od dzisiaj zaczynasz myśleć pozytywnie
a co za tym idzie, wysyłać świeżutkie fluidki codziennie z rana :D
-
No dobra, tylko zjem, bo mnie od rana ssie ::)
Co będę dziewczynom takie głodomory słać :D
-
Patrysia z racji tej mojej obsówy cholernej, ślę specjalnie dla Ciebie zdrowe fluidki :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
uhuhuhuhu, AndziaK dziękuję słoneczko, zagarniam paczkę ;D
Ale jeszcze zostawiam trochę dziewczynom fluidki do wzięcia ;D
-
Hej dziewczynki :-)
To ja też troszkę złapię tych fluidków jak starczy cooo?
Niestety u mnie raczej cykl stracony - już robiłam 2 teściory w 25dc i 29dc - niestety oba negatywne.
Narazie nie ma jeszcze @ i wiem że szansa mała gdzieś tam się jeszcze tli, ale brzuch mnie boli raczej okresowo, choć z przerwami. W sumie to od 15 do 25dc brałam profilaktycznie duphaston, więc nie wiem jakie to wywołało skutki, ale chciałabym już wiedzieć na czym stoję. W przyszłym cyklu planuję od 10dc robić testy owulacyjne, żeby się przekonać czy owulacja wogóle się pojawia. Ech... pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Do końca roku damy sobie szanse, a jak to nie pomoże to idę na stymulację i monitoring.
Mój mąż także podjął męską decyzję o przebadaniu swych żołnierzyków. Wiecie pewnie, że dla nich to sprawa honoru ::) Także zobaczymy...
Trzymam kciuki i za te już zafasolkowane i za te czekające na II :-)
-
Trzymam kciuki Obri, choc fluidków dac nie mogę
-
no to ja wysyłam i 3mam za Was kciuki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Zeby nie okazalo sie ze komus fluidkow zabrakie przesylam tez odrobinke od Nas :) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;D
-
ja przyjmuje fluidki :) od wszystkich bo mam przeczucie za pierwszym razem sie nie uda niestety teraz czekam :0 pozdrawiam wszystkich
-
Ania w końcu się uda ;D
Ja również gromadzę świeże fluidki ;D ;D ;D ;D
-
Ania - Ty to byś wszystko chciała jak w bajce, ślub miałaś, to teraz się staraj ;D Żartuję - nigdy nie
wiadomo co wyjdzie i za którym razem - im mniej się tym przejmujesz, tym szybciej będą efekty ;)
-
No to i ja Wam troszke fluidkow przesle poki mam:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
A no właśnie, im mniej się psychicznie starasz, tym szybciej nadchodzi :)
-
Witajcie :-)
U mnie niestety @ :-( Już się na dobre rozgościła!
No ale z drugiej strony - jest nowy cykl! I mnóstwo nadzieji że tym razem się uda!
Obkupię się w testy owulacyjne, żeby wiedzieć na czym stoję...będzie dobrze...podłapię tutaj trochę fluidków i damy radę ;-)
-
Obri trzymam kciuki :) A jak już wystawiasz armię testów owulacyjnych to nie może się nie udać ;D
-
no ja tez mam testy owulacyjne i cos mi chyba cykl szwankuje bo brak owulacji u mnie hmmm.. jednego synka mam .. wiem ze nie powinnam myslec tyle o tym ale nie da sie
-
Testem owulacyjnym nie zawsze jesteś w stanie trafić w pik LH, który on wykrywa.
Zatem spokojnie.
-
Cześc dziewczyny od jakiegoś czasu no może z rok już czytam wasze posty i forum albowiem należę do grupy starających się już rok :( Wyniki hormonów mam dobre w 1 jajniku mam jakiegoś guza albo raczej ślad po jakimś wylewie ale to nic groźnego bo to mi nie rośnie i lekarz powiedział że nic z tym nie robimy ewentualnie jak skończę 50 lat he. Po roku przepisał mi clostobegyt właśnie zaczęłam 1 cykl ponieważ mam długie cykle i bezowulacyjne wynikło z monitoringu jestem załamana zwłaszcza że w tym roku jakoś dużo brzuszków wokół mnie. Na razie czuję sie dobrze ale jakoś mam przeczucie że musi się udać !!!!! tym razem czuję to he pozdrawiam i łapię fluidki !!!
-
Trzymam za Ciebie kciuki :-*
-
ja równiez i za siebie też :)
-
Dzięki dziewczyny dziś 2 dzień na clo czuję się całkiem nieźle trochę kuł mnie jeden jajnik albo tak sobie wmówiłam he już się nie mogę doczekać staranek po clo ;) Wiecie możne w którym dniu cyklu po clo występuje owulacja ? ja w poniedziałek mam monitoring zobaczę czy w ogóle zadziałał na mnie pozdrawiam i trzymam kciuki !!!
-
Dzięki dziewczyny dziś 2 dzień na clo czuję się całkiem nieźle trochę kuł mnie jeden jajnik albo tak sobie wmówiłam he już się nie mogę doczekać staranek po clo ;) Wiecie możne w którym dniu cyklu po clo występuje owulacja ? ja w poniedziałek mam monitoring zobaczę czy w ogóle zadziałał na mnie pozdrawiam i trzymam kciuki !!!
Cześć. Dobrze że masz monitoring, oni już ci powiedzą kiedy będzie owu, bo różnie bywa. Ja np. w zeszłym roku nie miałam po clo owu (ale nie mialam w tym cyklu monitoringu) Ja też niedługo zaczynam clo i monitoring i bardzo się cieszę ;D
-
Coś tych wirusków dla mnie zostawiłyście ??? Bo u mnie nadal nic :(:(
-
Wirusków Gabisiu ::)
-
ja wysyłam swieżą porcję zarazków ciżowych- specjalnie dla Ciebie Gabiś ~~~~~~~~~~~~`
-
Gabiś pewnie że zostawiłyśmy ;D
-
Oj ja dzisiaj mam usg pierwsze ciekawe czy podziałał clo Boże ale się denerwuję jak nigdy obym nie miała torbieli dam wam znać jak wrócę wieczorem trzymajcie kciuki. A mojemu mężowi w dodatku coś strzyknęło w kręgach hehe jak trzeba to będzie musiał dać radę he ;)
-
świeże fluidki :) to łapię :)
Joanna24j trzymam kciuki
-
ja tez łapie fkuidki ;))
Joanna24j trzymamy kciuki
-
ja wysyłam swieżą porcję zarazków ciżowych- specjalnie dla Ciebie Gabiś ~~~~~~~~~~~~`
kochana :-* :-* :-* :-*
-
O kurczę co ja mam zrobić nie ma mojego lekarza coś mu wypadło no ładnie i będzie dopiero w środę tj. w mój 11 dc mam nadzieję że nic mi się nie stanie jak dopiero w ten dzień pójdę na monitoring ??? Kurcze no ładnie mam nadzieję że nie przegapię momentu co ? Dziewczyny, w którym dniu miałyście owulację po clo i czy mogę już zacząć przytulanko bo wiadomo plemniczki trochę żyją a boję się że przegapię właściwy moment jakby co he pozdrawiam ;)
-
A ja tak czytam i czytam i ciągle nie wiem co to jest to clo ???
-
Clo to taki skrót od Clostilbegyt -lek na zaburzenia miesiączkowania i niepłodność powodowane brakiem owulacji lub zbyt mała liczba nasienia u mężczyzn (oligospermia).
-
Dziekuję, teraz już rozumiem Twoje posty ;) Trzymam kciuki za owocne starania 8)
-
clostilbegyt jest lekiem stosowanym u kobiet z zaburzeniami owulacji, Stymuluje jajnik do produkcji jajeczek.
Joanna24j od którego dc brałas clo?? Ja np od 2 dc i monitoring zaczynam 10 dc. Uważam że u ciebie do środy powinno byc ok. Co do przytulanek, ja mam teraz od @ do monitoringu zakaz. (niestety nie wiem dlaczego :( )
-
A coś mi sie o uszy obiło, że nie zalecają zbyt wielu zbliżeń w czasie starań. Ale nie do końca zrozumiałam
sensu tych zakazów...bądź co bądź, nam sie udało a taka posucha w cyklu była - coś w tym jest.
-
Podobno co 2-3 dni, żeby chłopacy sie zregenerowali. A Plemnik i tak żyje bodaj 72 godz w ciele kobiety.
-
Z tego co wiem nikt nie udowodnił tego że wstrzemięźliwość zwiększa płodność... jeżeli mężczyzna jest zdrowy to według mnie nie ma to sensu bo on ma w 1 ml nasienia ok 30 mln plemniczków... A to zdecydowanie wystarczy :) A jeśli ma ich mniej... to niestety nawet wstrzemiźliwość nie pomoże. Czasem lekarze zalecają wstzremięźliwość, ale to z konkretnych powodów.
-
No nie do końca, np. przed badaniem nasienia zaleca sie własnie 3 - 5 dniową wstrzemięźliwość. Pamiętajmy że nie wszystkie plemniczki docieraja do jajowodów, częśc z nich jest nawet "zabijana " przez wrogi śluz, część z nich jest mniej ruchliwa itd. Częste stosunki zmniejszaja ilośc wartościowych plemników w ejakulacie. Dlatego podczas starań również zaleca się min 48 godz na regenerację nasienia.
-
Tak jak napisałam.. mówię o zdrowym mężczyźnie. Akurat mam mnóstwo plemnikowych problemów więc troszke o tym wiem. NAm lekarz powiedział że nikt nigdy nie udowodnił że po wstrzmięźliwości następuje znaczna poprawa plemników. Owszem seks 5 razy dziennie na pewno obniży parametry nasienia ale podobnie brak sesku przez więcej niż 5 dni równiez obnizy parametry nasienia.
-
Ale nikt tu nie pisze o sexie 5 razy dziennie ani o wstrzemięźliwości powyżej 5 dni. Bo to faktycznie wpływa na ich wartościowość. Wiesz różni lekarze różnie mówią. Ja np. od mojego usłyszałam taką wersję, że co 2 dni na regenerację. A dla ścisłości u nas plemniczki są zdrowe.
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź ja biorę od 5 dc do 9 więc jak pójdę w 11dc to chyba ok; już się uspokoiłam he a co do częstotliwości współżycia hm. . . czytałam gdzieś na forum że dziewczyna miała monitoring i że miała owulację w 6 dc a brała jakoś od 3 do 7 dc ciekawe więc się obawiam żeby nie przegapić pozdrawiam :)
-
nikt nigdy nie udowodnił że po wstrzmięźliwości następuje znaczna poprawa plemników
fakt... nie ma na ten temat żadnych wiarygodnych badań...
wszystko to co sie pisze to czyste spekulacje...
a dowody na poczęcia po kilkudniwej abstnencji są tak samo częste jak podczas zbliżeń kilka razy dziennie
-
a ja na pocieszenie za miesiac zostane mama chrzestna:) hihi fajnie.moze bede miala juz i swoja fasolke?
-
Netulko i tego Ci życze :):)
-
i napewno nam sie uda:0
-
Uda się Netulko uda :) musi kiedyś się udać hehe
-
pewnie,że nam się w końcu uda :) :). Ja teraz walczę z testami owulacyjnymi i wiecie co? Koszmar....
-
Skoro mi się udało - ktoś zamieszkał w mojej macicy :D To i Wam sie uda :D
Świeżyzna leci ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
No to ja łapię :)
-
i ja łapię.... ;)
-
Ja też ;) No dziewczyny idę dziś na 1 usg mam 11 dc cyklu wczoraj bardzo kuł mnie jajnik i bolał krzyż aż wzięłam apap mam nadzieję że nie pękł mi pęcherzyk bo jeszcze nie zdążyłam się przytulić z mężulkiem hehe trzymajcie kciuki papa!!!
-
To ja trzymam ;)
-
oj żeby wszystkim sie udało :)
-
I jak tam ?
-
Ja też brałam CLO ale tylko jeden cykl i sie udało! Poszłam na monitoring w 13 dc i pęchezyki były malutkie i gin (nie moja) od usg stwierdziła ze w tym cyklu niedaje szans !! no i proszę moje drogie 23 tc już i sypie wam fluidkami!! Fluidki żeńskie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To gratulacje :D
-
gratulację! ja teraz lecę na luteinie ;) :)
-
Hej dziewczyny byłam wczoraj na usg i mam 2 pęcherzyki 17 mm na jednym i drugim jajniku to jest 11dc nie wiem ile mają mieć żeby pęknąć?? w 13dc mam przyjść na drugie usg, a i endometrium cienkie ale lekarz powiedział że do owulacji podrośnie i tego się trzymam. Jestem trochę podziębiona mam nadzieję że to nie wpłynie negatywnie he i pytanie zasadnicze które mu nie zadałam kiedy współżyć he żebym zdążyła pozdrawiam trzymajcie kciuki ;)
-
wiem ile mają mieć żeby pęknąć??
ok 22 mm
-
dzięki liliann :)
-
przesyłam świeżą porcje fluidków &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :) dzisiaj pierwsze usg i troszke sie boje.
a czytałyście artykuł z claudii "kochanie zróbmy sobie dzidziusia" nie wiem na ile w tym prawdy ale pisali by kochać sie najlepiej co 2 dni i unikać przytulanek tak pod koniec fazy wyższych temperatur (my przestaliśmy od 4 dnia fazy lutealnej), hhh może to czysty przypadek ale nam sie właśnie wtedy udało... dla chetnych tu jest ten artykuł : http://www.kobieta.pl/uczucia-i-seks/seks-i-zwiazki/zobacz/artykul/kochanie-zrobmy-sobie-dzidziusia/
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Wstrzymajcie się od współżycia przed dniem, w którym według kalendarza zaczęłaby się miesiączka. Może ono wywołać wczesne poronienie (zakładając, że udało ci się zajść w ciążę). Wprawdzie nie ma badań, które to potwierdzają, ale specjaliści zalecają ostrożność pod koniec cyklu. Dlaczego? Bo jeśli akurat zapłodnione jajeczko próbuje się zagnieździć w macicy, może zostać wydalone przez jej skurcze - czy te wywołane przez orgazm, czy te spowodowane przez… nasienie partnera. Bo oprócz plemników zawiera ono prostaglandyny - substancje, na których obecność macica czasem reaguje skurczami
jak takie jajeczko wydali przy tych straszliwych skurczach...to niech się lepiej wydali...
Jak zarodek porządnie sie zagdzieżdża to seks mu na pewno w tym nie przeszkodzi...
Przynajmniej uczciwie napisali, że nie ma na to badań, bo to wierutna głupota...
-
dziewczyny moze mi podpowiecie co zrobic z swedzacymi piersiami? Dzis mam bodajze 18dc i daja niezle popalic...Z miasta wracalam jak torpeda bo glupio bylo mi sie na ulicy drapac
-
Netulka mam ten sam problem... wiesz mi pomaga wieczorny peeling i chłodne natryski.. ale tylko troszkę. Są tez takie tabletki Castagnus ale ja już mam taka porcyjke leków że przez takie coś nie chce brac kolejnych....
MAdziu łapię wiiróski i trzymam kciuki za usg!!!!
-
Netula drap się...jak bedziesz w ciąży, to Cie dopiero będzie swędzieć...a jak będziesz karmić, to jeszcze lepsze jazdy odchodzą...
A tak szczerze, to nie wiem co Ci poradzić... ;D ;D ;D
Mnie sama czasm tak mrowią na spacerach, że jak sobie przypomnę to ubrachana jestem po pachy....
-
to jest moj drugi raz w zyciu jak mnie swedza..Pierwszy byl jak zaciazylam... No nic pomecze mezusia by podrapal;) a oliwke wyprobuje po drapanku
-
hihi malzonek jeszcze nieswiadomy co go czeka.. Za 10min konczy pracke....
wiecie co.. malzonek dal do powiekszenia swoja obraczke i mial dzis ja odebrac. Dzwonil z pracy ze nie ma gotowki wiec po pracy przyjedzie po mnie.. Co on mysli ze mna zaplaci za robocizne??/
-
Mnie zaczęły swędzieć gdy zaskoczyłam, jak to mówi ciotka ;D Takie swędzenie, to może być dobra wróżba,
chociaż chyba za wcześnie skoro 18 dc...ale trzymam kciuki, żeby było strączkowo ;)
Ja się po prostu drapię, tzn w miejscu publicznym udaje, że pocieram rękawem akurat o cycki :D
-
hahahaha, Adiana uśmiałam się jak wyobraziłam sobie jak to musi wyglądać ;D ;D ;D ;D
-
a nam sie w tym miesiacu nie udało i mi lekko smutnawo
-
Witajcie kochane staraczki i te juz zafasolkowane i te juz mamuski :-)
A my wlasnie staranka uprawiamy :-)
Kurcze jakas taka wyluzowana jestem na maxa w tym cyklu - olalam te testy owulacyjne i temperatury nie mierze - a co ma byc to bedzie.
Tylko od 16dc bede brala profilaktycznie duphaston. Idziemy na zywiol w kazdym razie :-)
Trzymajcie kciuki i moze ktos sypnie jakimis zarazkami ciązowymi coooooo?
Buziaki
-
a prosię! zarazki ode mnie! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To i ja jeszcze :D ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
obri - czemu na suwaczku masz CD ?
-
No to ja zbieram :) na nowy cykl będą jak znalazł :)
-
Pati dostawa speszal for ju :P ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak wytrzymasz do końca grudnia to pogrzeje dla Ciebie miejsce ;D
-
Aniu ja mam nadzieję że szybciej się uwinę ;D Dziękuję za fluidki :-* :-* :-* :-* :-*
-
obri ja ci nie wysle fluidkow bo sama sie staram z mężem o dzidziusia wiec jak ci sie uda zajsc to wyslij mi ich troszke... ja robie testy owulacyjne i cigla nie wskuzuja odpowiedniej ilosci hormonu .. hmmm a ja juz mam dziecko sztuk jeden i sobie pomyslalam czy ja mam te cholerna owulacje czy nie mam w miesiacu jakos tak wyszło ze miesiaczki nie mam ale.. sa objawy miesiaczki i plamienie.. i teraz pytanie czy to miesiaczka czy tez cos innego
-
My tez sie staramy o drugie baby.. mam nadzieje,. ze w nastepnym miesiacu juz bedzie cos wiadomo.. ;P
-
my kolo 5 pazdz sie dowiemy czy dzidzius zawital.. Narazie wynieslismy z domku kolyske, lozeczko i hustawke:)
-
ja jeszcze musze wytrzymac tydzień.....niepewnośc mnie dobija
-
Haiu, będziesz się testować ? Który masz dc ?
-
Witam was! mam do was takie pytanie ponad tydzien temu postanowilismy sie postarac o dzidziusia (po tygodniu pobolewało mnie bodbrzusze i miałam plamienia 2 dni) dzis tak jak bym dostała okres boli mnie bodbrzusze ale troszke inaczej niz przy okresie ( okres powinnam dostac za tydzień, test wyszedł negatywnie ale wiem ze na test było za wczesnie co mam o tym sądzić nigdy nie dostawałam wczesniej okresu poradzcie mi tym bardziej że nie mieszkam w Polsce a tu z badaniami nie jest tak prosto.Pozdrawiam
-
Adianko to mój 25 dc, a 8 dfl. Bede testowac o ile wredota nie przyjdzie ;)
Nikola nie mam pojecia co Ci kochana poradzić....może @ jednak przyszła.
-
A powiedzcie mi co z temp. czy przed okresem spada czy w czasie, bo mi sie nadal utrzymuje ponad 37. Wiem ze to by było z byt piękne żeby za pierwszym razem sie udało ale cos mi nie daje spokoju.
-
a po jakim czasie zrobić najlepiej test? Tu w anglii szukałam tych wczesnych ale nie ma, najwczesniej chcialam po okresie no ale okres przyszeł tak szybko i niespodziewanie ze nawet nie wiem kiedy teraz mam zrobić noi teraz też nie wiem czy to jest okres bo niby tak wygląda ale jest słabutki! Tylko bolały mnie strasznie jajniki
-
To może badanie krwi na betę ? Skoro masz plamienie przed spodziewanym terminem miesiączki, to coś się
pomieszało. Ja bym test zrobiła po planowanej dacie @ O ile te plamienie a nie krwawienie sie nie nasili...
-
U mnie teperatura spada tuz przed @ albo w trakcie. Madzia dobrze piszę najlepiej zatestowac w dniu planowanej @ ( jesli masz cykle regularne ) albo 15-18 dniu wyzszych temperatur. no właśnie najlepiej zrobic bete
-
Ja też myślałam o badaniu krwi ale niestety tutaj jest to nie mozliwe , w Anglii nawet kobiety w ciąży mają spotkanie ze swoim lekarzem góra 2 razy przez całą ciążę. Także muszę poczekać może do urlopu kilka dni i wszytsko sie wyjaśni.
-
no własnie poczekaj spokojnie. Albo powtórz test za kilka dni
-
tak też zrobie ,dziekuje wam ;)
-
Hej nikola/23 ja tez jestem w UK, można kupić wczesne testy np znane tez w Polsce clearblue , ale najlepiej testować w terminie @.Możesz iśc do gp powiedziec że podejrzewasz ciąże i zrobią ci test. Skoro masz słabą @ i nadal podejrzewasz ciąże zrób test. A jak co pisz do mnie na PRIV .
-
Hej dziewczyny ja byłam 16dc na usg endometrium piękne 10 mm pęcherzyk 21mm ale nie pękł w i w dodatku mam zapalenie pęcherza co za pech ;chyba że pękł mi jakiś a lekarz nie zauważył na usg czy to możliwe? hm.. tak czy owak na wszelki wypadek boję się wziąć leki na pęcherz no i teraz w kolejnym cyklu będę mieć zastrzyk na pęknięcie wiec jestem pełna nadziei pozdrawiam i łapię fluidkii
A i jeszcze jedno dziewczyny co się dzieje z pęcherzykiem który nie pękł dalej rośnie? bo coś mnie kuł i się boje w piątek mam usg to mi powie co i jak buska pozdrawiam :)
-
ja dzis kupilam testy i dziwi mnie bardzo rozbierznosc cenowa. Bylam w Zabrzu iz a bobo test strumieniowy babka chciala w aptece 15zlz groszamia ja dzis identyczny kupilam za 6.81.... No jeszcze tydzien i bede testowac:)
-
Netula każda apteka narzuca inną marże. I cenowo faktycznie można gdzieniegdzie adnie przeplacić.
-
masakra jaka roznica miedzy cenami..
wedlug mnie, testy powinny byc free!!! jak mozna brac tyle kasy za test.. ?? :-\
-
buziaczek masz rację . Testy powinny być darmowe. Ja kupowałam swoje za 1,50 na allegro ;)
-
o tak testy kosztują fortune jak sie je ciągle robi wiem to po sobie hihi w szczęśliwym cyklu robiłam 3 a potem jeszcze beta *3 dochodzi i 100zł nie twoje :)
buziaki dla was i świeże wiruski (http://img291.imageshack.us/img291/489/dzieckofl2.gif) (http://img291.imageshack.us/img291/489/dzieckofl2.gif) (http://img291.imageshack.us/img291/489/dzieckofl2.gif)
-
łapie, łapię :D :D :D
-
Ja tez łapie ;D ;D ;D
No ja wczoraj tez kupiłam 2 testy... po 16 zł szt - i mieskzaj tu in Warsow... :P :P
-
Ja też lapię ;D ;D ;D
-
ej dziewczyny- za darmo to bez przesady.... ktoś musi je wyprodukować, rozprowadzić.... ale w 10 zł powinno się zmieścić. Podejrzewam, że jeśli za darmo chce się rozpoznać ciąże to tylko poprzez skierowanie lekarza rodzinnego lub gin z NFZ na badanie krwi ::) ::) ::)
Przy okazji również zostawiam ciążowe zarazki ~~~~~~~~~~~~~~
-
no a mi niestety sie nie udalo... w tym miesiacu mam nadzieje ze nastepny bedzie lepszy... powiem tak ciezko sie robi dziecko jak sie to planuje i ciagle o tym mysli
-
Ania właśnie trzeba przestać myśleć o dziecku :) wiem, że to trudne, ale tak bywa że w miesiącu kiedy o tym nie myślisz to akurat się uda :)
-
staram sie juz zpomniec ze pracujemy nad dzidzia ale to niestety nie jest takie proste ja podswiadomie o tym mysle kurcze mam nadzieje ze mi przejdzie
-
A no nie jest to właśnie takie proste :)
-
Gabiś to jak bedxziesz chciala to ja ci tych naszych za 6,81 moge kupic i poslac:) wyjdzie duzo taniej:) Ale w sumie mam nadzieje ze nie beda Ci juz potrzebne...
-
Patrycja, dobrze mówisz...Znam z autopsji ;D
Zostawię trochę ~~~~~~~~ ;)
PS. Ja testy ciążowe kupiłam na allegro za 1,5 zł.
-
Na allegro powiadacie..... Ale może tak jak Netulka napisała nie będa już potrzebne.. okaże się za kilka dni !!!
Aniu a Ty się nic nie pzrejmuj bo chyba nie staracie się długo ??? Spokojnie kochana bo jak od poczatku się tak nakręcisz to nic dobrego to nie zwiastuje!! Trzymam kciuki!!!
-
Gabis a kiedy testujesz? Ja mam dzis 25dc wiec na upartego za 4 dni moge etstowac bo cykjle mam 28-32 dniowe...
-
Ja mma jutro 26dc..... moje cykle wahają się od 26-32 dni... Ale wszytskie znaki na ziemi i niebie móią mi że za 2 dni dostanę @.. Boli mnie brzuch, piersi mam ( cytuję męża) jak silikony.... No ale może jutro albo pojutrze zrobię test...
-
buahahah jak silikony? Gabiś ale określenie :) trzymam kciuki za wasze testy!!
-
Gabiś Ty wiesz, że ja też baaaaardzo wam kibicuję . Bedzie git!
-
ja moze w srode skocze na bete bo i tak musze isc na badanie krzepliwosci krwi wiec za jednym zamachem a bede pewna wyniku
-
no to trzymam za Was kciuki dziewczyny!
-
u mnie niestety znowu NIC, tempka spadła bardzo więc pozostało mi czekać na @@@@. :'( :'( :'( :'( :'( :'(
-
Haniu, z kolejną małpą kolejny cykl i nowe szanse ;)
-
Hej dziewczyny mam pytanie bo już dałam na straty ten cykl przez zapalenie pęcherza ale tak sobie myślę jeżeli przytulanko było w niedziele wieczorem późnym a owulacja w środę wg usg była to jest szansa na dzidzię czy nie? czy te 3 dni plemniki mogły przeżyć? bo niestety dzień owulacji przegapiłam bo cierpiałam na pęcherz he proszę o odpowiedź!!!!! :)
-
Joanna jeżeli dla plemników jest dobre środowisko to one moga przetrwać nawet 5 dni :)
Więc teoretycznie rzecz biorąc wszystko jest możliwe.
A ja mam dziewczyny pytanie: chciałabym się zaszczepić w tym roku przeciwko grypie, czy po takiej trzeba zrobić przerwę w starankach, czy robić wszystko normalnie? Chodzi mi o to, czy taka szczepionka nie oddziaływuje w niedobry sposób na młody płód czy coś w tym stylu?
-
można zaszczepić się przeciw grypie, planując ciążę. Szczepienia lepiej jest jednak na wszelki wypadek wykonywać w pierwszej połowie cyklu, zaraz po miesiączce. Można wtedy mieć pewność, że w momencie szczepienia nie jest się we wczesnej ciąży, o której jeszcze nie wiadomo. W pierwszych trzech miesiącach ciąży lepiej unikać wszelkich szczepień.
-
ooo, dzięki za info :)
-
nie ma sprawy ;)
-
poszlam dzis na bete bo mam 29dc a cykle 28-32.. jutro wieczorkiem wyniki.. Ale marne szanse na fasolke;(
-
Marne bo marne, ale zawsze są...póki nie ma @, a jak to mówią niektórzy - od okresu do okresu i znowu kolejna szansa ;)
Głowa do góry ;)
-
no mi sie zdaje ze @ sie ejdnak zbliza.. dzis jest pierwszy dzien kiedy moge ja dostac i an wszelki wypadek mam tampona ktory zaczyna sie zabarwiac...
-
Netula jutro się okaże :) uszy do góry :)
-
ano jutro zobaczymy:) no ale nie ma co sie zalamywac bo rpzeciez mam kochango meza i klopoty w pracy:)
-
Kochany mąż to jest to :) a klopoty w pracy... no cóż... jak nie ta to inna :)
-
Dziewczyny nie udzielałam się ale podczytywałam :)
Trzymam kciuki Netulka,oby to było to :)
Za Patrycję też:)
Nam się udało ale strachu się najadłam przed wizytą u lekarza.
Ale z pierwszą ciążą też był problem - pusty pęcherzyk...
Życzę powodzenia wszystkim starającym się:)
-
Ewa super że się odezwalaś!!!!!!!!!! To jeszcze tutaj Ci pogratuluję oficjalnie :) co by nie bylo ;D
wielkie gratulacje :)
I mialo cię być więcej a tu cię nie ma :) mam nadzieję że będziesz częściej :)
-
Ewa super że się odezwalaś!!!!!!!!!! To jeszcze tutaj Ci pogratuluję oficjalnie :) co by nie bylo ;D
wielkie gratulacje :)
I mialo cię być więcej a tu cię nie ma :) mam nadzieję że będziesz częściej :)
Dziękuję bardzo!!!
Może będę pojawiała się częściej? Kto to wie...
-
Ja wiem :) hehehe, a na kiedy masz termin wyliczony? Bo nie pamiętam czy wcześniej pytalam :)
-
Na 20 maja,ale lekarz powiedział,że dokładnie to będzie wiadomo w 12 tc.
-
Pieknie :) z maja jestem ja i mój R. :) A wasze dziecie zalapie się jeszcze na byczka :) tak jak ja :)
-
no byczek będzie :)
Oby tylko dalej było wszystko dobrze...
-
Ewa gratulacje!! i zapraszam do pogaduszek ciężarówek :) :skacza:
ja mam termin na 21 maja ;D i też jestem byczek ::)
-
Ewa napewno będzie!!! Musi być :)
To ja poprosze o świeże fluidki :)
-
i ja gratuluje fasolek:)
ja mam marne szanse by w tym cyklu sie udalo..no ale co poradze? ehh jutro mialam termin porodu:(
-
Ewa gratulacje!! i zapraszam do pogaduszek ciężarówek :) :skacza:
ja mam termin na 21 maja ;D i też jestem byczek ::)
Dziękuję bardzo!
No to mamy terminy kolo siebie ;)
Zapomniałam o fluidkach...
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Netulko, nie myśl o tym co było a o tym co ma być...tak będzie lepiej ;)
Ja mam termin na 6 maja a mój mąż jest z 3 jak ta konstytucja ;D
-
same byczki :) ja mam urodzinki 5 maja :P
-
i ja gratuluje fasolek:)
ja mam marne szanse by w tym cyklu sie udalo..no ale co poradze? ehh jutro mialam termin porodu:(
Netulka będzie dobrze,zobaczysz....trzeba myśleć pozytywnie :)
Netulko, nie myśl o tym co było a o tym co ma być...tak będzie lepiej ;)
Ja mam termin na 6 maja a mój mąż jest z 3 jak ta konstytucja ;D
Ja mam siostrę cioteczną z 1 maja, a w tym roku urodziła córeczkę 4 maja :)
-
Moja mam jest z maja, mój tata i moja siostra :) Byczki to dobre ludki :)
Netulka u mnie też marne szanse... jutro kolejna wizyta i pewnie rano zrobię test bo @ dalej nie przylazła... Ale czuje ją w kościach...
-
czyli co jutro 2 teściki :)) trzymam za was kciuki!!
-
Jutro testowanko będzie 8) Trzymamy kciuki dziewczyny ;)
-
A ja jestem z 6 maja ;D ;D ;D ;D
Netulko nie możesz sie smucić. Wiem, że latwo się to mówi, ja swoje tez pewnie będę przeżywać w lutym... Ale pamiętaj że jak życie dlugie i szerokie to tyle jeszcze przed Tobą :) W samotności pogadaj sobie z aniolkiem i będzie lepiej :-* :-* :-* :-*
Łapię fluidki, lapie :) teraz akurat się przydadzą ;D ;D ;D ;D
-
A ja pewnie będę się smucić w listopadzie ... choć mam cichą nadzieję, że do tego czasu, pojawi się nowy lokator w moim brzuszku i będzie ciutkę łatwiej i lżej :)
Trzymam kciuki za wszystkie testujące i starające się :)
ricardo starasz się już czy jeszcze czekacie?
-
no my zaczynamy starań drugie podejscie zyczcie powodzenia
-
a my zaczynamy staran czwarte podejscie drugiego meczu po przegraniu pierwszego.. dzis mialam rodzic:( a wredota przylazla
-
Aniu - Ty nie martw sie tylko, pamiętaj, że jako już matka, masz nieco inne do tego mozliwości...wiesz,
że możesz. I pogoń męża, niech sie bierze do roboty ;D
Netulko - tu trzeba jak osiołek - przylazła ? To znowu i uparcie pracujesz nad jej nieprzyjściem 8)
Chciałam Wam wczoraj poczarować, ale mi forum padło....więc dzisiaj ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ech.... 1 kreska....
A ja dziś 25 cykl starań. I szlag mnie już trafia :(:(
Netulko..... przykro mi....
-
Gabisiu - przepraszam, że pytam, ale do specjalisty chodzicie ? bo jak to już 25 cykli, to się kwalifikuje
do fachowej kliniki chyba ???
-
Adianko jak najbardziej chodzimy... od 7 miesięcy jesteśmy już w fachowej klinice. I nawet wiemy jaka jest przyczyna więc się leczymy...
-
Sama nie wiem, ale to chyba lepsza sytuacja niż u małżeństwa, które teoretycznie nie ma żadnych
przeszkód chorobowych itd a jednak nadal cisza w tym temacie ??? Znam taka parę i teoretycznie
wszystko jest OK a fasoli nie ma...
Podleczycie się i będziesz narzekać na spuchnięte nogi i ręce - jeszcze zobaczysz sama jak to jest ;D
-
Gosiaaa no ba!! Staramy się aż łóżko skrzypi :) hahaha
W dni płodne muszę męża wykorzystać ponad stan, co by jajeczko było zaatakowane z każdej strony :) hahaha
A mężowi się to uśmiecha... :) oj tak ;D ;D ;D
Netulko :-* :-* :-* :przytul: dla Twojego aniołka [**]
Gabiś uszy do góry, pamiętaj nie ma rzeczy niemożliwych!
-
Pati, ale Ty wiesz, że za często to też nie dobrze....u nas taka w sumie posucha była, my w 12 dc a potem to
już nie pamiętam czy przed 16 dc coś było ??? Dlatego byłam zaskoczona ;D
-
Dobrze, nie dobrze :)
teraz postanowiliśmy że nie liczymy żadnych dni, tylko będziemy konszachtować kiedy będzie ochota :)
Będzie co ma być :)
W zeszłym miesiącu tak właśnie było co 2 dni i guzik to dało, więc co tam - raz się żyje :)
-
Pati i za to Cię lubię ;D ;D ;D ;D ;D
-
Gabiś :-* :-* :-*
A że teraz jakoś dni płodne to hulaj dusza ;D ;D ;D
-
dziewczyny jak nasza psychika wpływa na poczęcie to szok :o . Znam pary które prowadzą bujne zycie seksualne ;) i nic z tego nie wychodzi. Czy dni płodne czy nie. Badania wszystkie przeprowadzone i sa ok. Więc co jest grane??? Tylko psychika
-
No niestety.
Tak bardzo chce się dziecka, że aż za bardzo i jest blokada psychiczna.
-
Dziewczyny jest jeszcze coś takiego jak niepłodności idiopatyczna.. więc nie zawsze chodzi o psychike.
-
Myśl, "czy to tym razem się uda" nie działa najlepiej na nas, nie jesteśmy w stanie sie wyluzować a to jeszcze
bardziej sprzyja już i tak wielu przeszkodom na drodze do jajeczka...środowisko samo w sobie nie jest przyjazne
malutkim ogonkom. stąd te kłopoty...lecz wiadomo, nie da sie nie myśleć, nawet przez chwilę nie pomyśleć "a może już"
-
Nie da się tak nie myśleć - no wlaśnie :)
-
A ja mam do was takie pytanko... skąd się biorą, jak sobie z nimi radzić, jak im zapobiec - TORBIELE.... Mam wlasnie torbiel która ma 8 cm... jest ogromna i ogólnie się trochę denerwuję :(
-
gabiś z tego co ja sie orientuje to torbiel to nie pekniety pecherzyk. powodem może być przestymulowanie.
-
A ja mam do was takie pytanko... skąd się biorą, jak sobie z nimi radzić, jak im zapobiec - TORBIELE.... Mam wlasnie torbiel która ma 8 cm... jest ogromna i ogólnie się trochę denerwuję :(
Nie martw sie , dobry gin sobie z tym poradzi. Poczytaj sobie tutaj http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,528,Torbiel%20jajnika
-
Ja tez miałam olbrzymią torbiel na jajniku. Bolało mnie potwornie . Pamiętam,że dostałam tabletki anty na wchłonięcie. Udało się. Po 2 miesiącach juz nie było po nim śladu
-
Gabrysiu ja myślę, że u Ciebie to mogłobyć przestymulowanie. Wiesz dlaczego. Ale będzie w porządku. Dostaniesz może leki na wchłonięcie i powinno pomóc.
-
Witajcie :-)
Mam dobre wieści! Są dwie krechy i beta 96,9 w 28dc!
Jestem super szczęśliwa!
Wprawdzie boję się straszliwie o moją fasolkę, ale z drugiej strony wierzę, że tym razem wszystko będzie OK!
W poniedziałek powtarzam betę i mam nadzieję, że ujrzę ładną liczbę i może w przyszłą środę zobaczę już kropka na usg?
Biore duphaston 2x1 na wszelki wypadek. Dokuczają mi bóle podbrzusza, ale póki co wszystko idzie standardowo :-)
Dziewczyny staraczki trzymam kciuki byście wkrótce ujrzały II!!!
-
gratulacje!
-
obri GRATULACJE !!! :skacza:
-
GRATULUJĘ :) Czyli który to tydzien ? ::)
-
Gratulacje!!!!!!!!!!
-
Obri - gratulacje!!!
-
Obri serdecznie gratuluję i 3mam kciuki za fasolinkę!!!
I powoli zapraszam do pogaduch ciężarówek ;)
-
Oj obri, gratulacje ;D Ale z usg to chyba za wcześnie ? Bo to raczej groszek jeszcze a nie fasolinka ;D
Tak czy siak, udało się - wspaniała wiadomość ;D ;D ;D ;D
-
obri moje gratulacje. moim zdaniem na usg jeszcze zbyt wcześnie. lekarz zwykle zaleca je około 2-3 tygodnie po spodziewanej miesiączce. ale na zwykłą wizytę możesz spokojnie pójść :)
-
Obri - gratulacje!!!
-
obri gratuluję :)
-
hej dziewczyny pamiętacie jak pytałam czy plemniki mogą przeżyć 3 dni zrobiłam test i wyszła mi bladziutka 2 kreska poszłam przerazona zrobic test z krwi niewiem co o tym myśleć tyle czekałam na dzidzie wzielam clo w tym cyklu maiłam zapalenie pęcherza brałam urosept i antybiotyk który lekarz powiedzial ze nie zaszkodzi jakby co dzidzi ale boje sie i tak bardzo nie tak to sobie wyobrażałam ale musiałam wziąśc ten antybiotyk o 13 będe wiedziała czy sie udało niewiem czy sie cieszyc przez ten antybiotyk pozdrawaim
a i oczywiście wypiłam se winko przed wczoraj :(
-
dzięki Zuza trochę mnie uspokoiłaś czekam do tej 13 i dam znać boję się na maxa buziaki dziewczyny.
-
Joasiu ja pierwsze trzy tygodnie ciąży, kiedy jeszcze nic nawet nie podejrzewałam byłam trzy razy w solarium, byłam na komunii i też wino piłam i robiłam jeszcze inne niedozwolone rzeczy :D
Na szczęście nic się nie stało, więc i Ty myśl pozytywnie, bo Twoje nerwy bardziej zaszkodzą, niż ewentualne winko :)
-
Joasia to ja tak po cichutku gratuluje... :) ja dziń i 2 dni przed testem wypiłam winko więc spokojnie :) w sumie to mam kumpele teraz jest w 6 miesiącu która jeszcze miesiąc temu wino popijała, oczywiście nie popieram tego !!
no mam nadzieje że teraz sie już plusiki posypią!!!
-
Joasiu wiesz ja kiedyś słyszałam taką teorię, że zarodek przez pierwsze 3-4 tygodnie czerpie substancje odżywcze ze "swoich" zapasów a nie od matki. czyli teoretyczni gdy kobieta jeszcze nic nie ma prawa podejrzewać bo jest zbyt wcześnie, to zarodek jest jakby bezpieczny. nie wiem co na to Lilian. taką teorię kiedyś bodajże w radiu słyszałam. To wszystko było pod kątem matek nadużywających alkoholu i padło pytanie własnie czy zagraża się dziecku wypiciem lampki alkoholu na samym początku ciaży, bo przecież wiele kobiet wtedy jeszcze nie wie, że doszło do zapłodnienia.
ale rozumiem Twój strach, myślę jednak, że możesz być spokojna i powolutku się cieszyć.
ja z kolei mam dylemat - dziewuszki staracie się, dbacie o siebie , a powiedzcie jak tam tatusiowie?? mój M. jakoś nie specjalnie wierzy w to,że ma jakiś wpływ na plemniczki. przynajmniej nie specjalnie deklaruje chęć całkowitego zrezygnowania z piwka na czas staranek o dziecko. co wy na to?? jak to jest u was??
-
Joasia ;D Takie ciche ;D Moja lekarka powiedziała, że tak ma wiele kobiet, nie wiedzą jeszcze nic a i tak
rodzą zdrowe dzieci - najważniejsze, to dbać o siebie jak już wiesz. Też mi się wydaje, że na samym początku
to zarodek czerpie z pęcherzyka żółtkowego, no bo jak inaczej ma brać z organizmu matki, jeżeli sie jeszcze
nie zagnieździł ???
-
Teoretycznie wszystko sie zgadza, bo dopiero w 4 tygodniu zarodek zaczyna otrzymywać przez pępowinę składniki odżycze i tlen, wcześniej "radzi sobie sam" ;D
Tak już natura zmyślnie ułożyła
-
przegrzewanie narzadow plciowych - bo plemniczk nie lubia wysokiej temperatury
to na pewno, ja zawsze jak małż w aucie siedzenia podgrzewa to mówię, że nam dzieci gotuje ;D
-
Maja :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Jaka ta natura przewidująca nie ? A z tymi temperaturami, to już wiem, czemu oni siedzą z rozkraczonymi nogami :d
-
bardzo gratuluję kolejnym szczęśliwym mamusią. Jest Was coraz więcej :) :) :) :).
Też słyszałam,że plemniczki nie lubią wysokiej temperatury. Więc nie można trzymać laptopa na kolankach, nosić zbyt obcisłych gatek i jeśli ma się pracę siedzącą to trzeba jak najczęściej wstawać
-
(...) trzeba jak najczęściej wstawać
albo wstawić tam sobie wentylator ;D Przepraszam, ale tak mi się wyrwało...świnka zemnie, wiem ;D
-
Wstawać, no dobra - a kierowca ;D
-
kierowca to chyba musi sobie przerwy robić....ciekawe :) jak to właśnie wygląda z płodnością kierowców
-
Mój tata ma dwoje dzieci ;D kuzyn tkasówkarz jedno + żonę w ciąży - czyli nie jest źle
-
yy okłady lodowe?? :D mikro klima??
-
Oni chyba mają przetrwalnikujące jakieś ;D
-
Obri gorrrące gratulacje :przytul:
Joanna24j po cichutku gratuluję :) poczekamy na wyniki :D
-
A kierowca silny nawiew ustawia w pozycji nogi i od dołu wieje ;D
-
w 4 tygodniu ciazy to trudno mówić o pępowinie - dziecko odżywia się przez rozwijającą sie wówczas kosmówkę...
-
Ale w pierwszych dniach/tygodniach nie pobiera z naszego organizmu tak ? bo ja też w pierwszym tygodniu
sobie dałam drinka jednego i też się martwiłam tym faktem ::)
-
łooo matko żebyście widziały ile ja wypiłam w ok 2-gim tygodniu :o (zrobiłam test 3 dni wcześniej ale jeszcze nic mi nie wyszło i żyłam w błogiej nieświadomości), dzidzia urodziła się duża, silna i tak też się rozwija :)
-
hej dziewczyny beta 148 jestem w ciąży mam nadzieję ze utrzymam ją po clo nic nie brałam żadnego duphastonu i mam nadzieje ze nie jest to ciąża jakaś biochemiczna czy pozamaciczna denerwuje się bardzooooo. starałam się z mężem ponad rok płakałam wykryto u mnie jakiegoś guza w 1 z jajników ale mam go wyciąć pojak skończe 50 lat bo nie rosnie i jest zwapniały cos takiego. załamałam się wszystkie koleżanki w ciąży drażniły mnie płakałam po nocach czułam się że nie jestem prawdziwa kobieta że nie mogę dac mężowi tego co inne dziewczyny dały swoim mężom juz go podpytywałam o adpcję chcę WAM MOJE KOCHANE POWIEDZIEĆ ZE NA KAŻDA PRZYJDZIE PORA WIEM TO TRZYMAM KCIUKI i dam Wam znać czy wszytko ok :-*
-
Joasiu - wspaniała wiadomość, aż się popłakałam ;D To teraz się pilnuj i na wizytę do lekarza szykuj ;)
-
Obri, Joanna24j serdecznie gratuluje :D Ciesze sie z Wami i zapraszam do Pogaduszek ciężarówek :) W kupie raźniej.
Zyczę spokojnej ciązy.
Zuza tez widziałam dzis DDTVN i słyszałam o tej niepłodności panów, zadziwiające, że aż tyle plemniczków nie daje rady ::)
-
Wspaniałe wieści . jeszcze raz gratuluję
-
Haniu, kolej na Ciebie 8)
-
Gratuluję dziewczyny :brawo:
-
staram się , staram :) :D
-
Gratulacje dla nowych mamuś :-*
Ja też jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży to piwko piłam, a potem brałam antybiotyk na pęcherz, taki, którego nie wolno brać w ciąży i wszystko jest ok, nawet nie myślałam, że coś się mogło stać. nie zamartwiajcie się tym tak. nie ma co przesadzać w żadną ze stron.
a mój mąż też kierowca i nawiewów nie używał żadnych, palił papierosy i wszystko było i jest ok. myślę, że nie ma na to reguły i nie zawsze papierosy czy alkohol mają wpływ na niepłodność męską. przyczyny mogą leżeć wszędzie.
Jeszcze raz gratulacje dla Obri, Joanna24j :-*
-
gratulacje!!!
-
O dzie4wczynki, wielkie gratulacje :-*
-
i ja gratuluje kolejnych fasolek;)
my zaczynamy 4 cykl staran ale boje sie jak diabli. Jutro dzwonie czy mam wyniki z onkologi a za 2 tyg ( bo lekarz na urlopie) jade do Opola na specjalistyczne badania krwi....Cos pokickane z bialkiem mam i bardzo mozliwe ze z tego powodu nie mozemy zaciazyc i utrzymac ciazy....
-
Dzięki dziewczyny przesyłam fluidki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale jestem zaniepokojona 1 faktem pobolewa mnie brzuch i kuje jajniki troche mnie to przeszkadza i krzyż czy to normalne czy może oznaka nie wiem poronienia martwię się chociaż i tak pójdę jutro do lekarza jak będzie pozdrawiam !!!!
-
Witajcie :-)
Dziewczyny dzięki Wam za gratulacje! Trzymajcie kciuki za te pierwsze tygodnie! Będę raportować ;-)
A przede wszystkim gratuluję Joanna24j!!!!! Bardzo się cieszę, trzymałam za Ciebie kciuki, ja też miałam w perspektywie CLO i monitoring, ale narazie jeszcze chcieliśmy popróbować naturalnie, no z lekkim wsparciem duphastonu na wszelki wypadek. Super, że Wam się uadło!!!!!!!!
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę!!!
Mnie też pobolewa brzuch, właściwie to tak muli, ale co jakiś czas skurcz mocniejszy też pociągnie. Jak się pogarsza, to biorę pół nospy i magnez. Ja do lekarza idę w przyszłą środę - fakt to to chyba za wcześnie na usg...zobaczymy co powie lekarz?
No i zobaczę jaka beta będzie w poniedziałek...
Narazie to złapałam przeziębienie..kuruję się domowymi sposobami+leki homeopatyczne - mam nadzieję ,że obędzie się bez gorączki. do roboty trzeba chodzić :-\
-
normalne!!
zrób betę po 48 godz i wyloozuj i mysl pozytywnie!!!
na usg za wcześnie
po 6 tyg widać bijące serduszko
-
ja tez wszystkim gratuluje i trzymam kciuki za nie i za to zeby mi sie tez udało :)
-
Dziewczyny, to normalne...mnie przez pierwsze 4 tc pobolewało w dole brzucha i kuły jajniki i to oba na raz ;D
-
Dzięki dziewczyny bo ja to jestem panikara wieeeelka Obri trzymam kciuki na pewno będzie wszystko ok.!!!!! Ja postaram się dziś wcisnąć bez kolejki do ginekologa aby przepisał mi duphaston profilaktycznie po clo . Niewiem czy będzie mnie badał bo to za wcześnie 4 tydzień licząc od OM. Właśnie dziewczyny mam pytanie serduszko zaczyna bić od kiedy od 6 tygodnia ale od zapłodnienia czy od ostatniej miesiączki????? pozdrawiam
A i jeszcze jedno z głupich pytań czy już od pierwszych tygodni mogę łykać centrum materna czy tam innych z kwasem foliowym czy niewskazane słyszałam że trzeba wiec już zaczęłam :-\
-
nie chciałabym ci nakręcić z tym tyg wg om czy zapłdnienia - ja bym poczekała do 8 tyg po om i poszła na usg
ja na pocżatku brałam tylko fiolik a wit dla ciężarnych jakos od połowy ciazy
-
u mnie było podobnie jak u ciebie zuza
wg om był już prawie 9tydz a serduszka nie było widac
-
U mnie 6 tc według usg i już serducho pikało, tzn tętno było widoczne, mrugała kropeczka ;D dlatego to lepiej
poczekać niż się zawieźć i potem strachu najeść. A folik najistotniejszy w pierwszym trymestrze, jak i przed ciążą,
więc bierz go teraz śmiało, tylko uważaj na zalecaną dobową dawkę ;)
-
Faktycznie kłucie podbrzusza i jajników występuje i jest to normalne :)
A ja się domagam świeżych fluidków - już dawno nie było :P
-
moje takie już nieco przechodzone ale zawsze coś
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ooooooooo, i pięknie :) Zbieram do kolekcji ;D ;D ;D
-
Gratuluję staraczkom!! :) :) ja na początku też brałam tylko kwasfoliowy a od połowy ciązy biore witaminki!!
I przesyłam fluidki !! żeńskie ;D ;D ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
No mam nadzieje że kiedyś w końcu się uda :D
-
Uda się uda - nie ma wyjścia ;)
-
ja też pozbieram troszkę fluidków :)
-
Macie troszkę chłopczykowych ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;)
-
no to i ja wysyłam ciążowe zarazki ~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja tez łapię.. łapię i ciągle łapię....
-
Rozdaje dziewczynkowe ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~``
-
i ja lapie i lapie:) i mi obojetne czy chlopczykowe czy dziewczynkowe:) ale heh coraz mniejsza nadzieje mam ze zlapie...
-
Witaski. Serdeczne gratulacje!!!
Ja po clo, miałam monitoring, pęcherzyk 17 mm endo kiepskie , bo 5, ale jem orzechy, rybki i popijam winkiem. Czas pokaże czy owu będzie... Łapię wiruski.
-
Ja też łapię :) i zbieram do sakiewki :) hehehe
-
ja też zaczynam łapać ;D ;D ;D ;D
-
Ja jeszcze nie wysyłałam fluidkow ciążowych, a więc proszę bardzo
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
i znowu łapie ;)
-
To i ja kilka podrzucę ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
częstuję się świerzynkami.
-
Witajcie :-)
Dzisiaj odebrałam betę i jest 1150! 5 tydzień :-)
Jutro idę do gina - wiem, że na usg za wcześnie...ech to czekanie...
Kończy mi się duphaston, a ja na wspomaganiu jadę, więc przegadamy z lekarzem dalszą strategię ;-)
Kurcze niestety wyskoczyła mi opryszczka i się trochę martwię, bo słyszałam, że może być szkodliwa dla płodu :-(
Ech ciąża to wieczny niepokój, czy aby wszystko w porządku...
Pozdrawiam Was kochane i ślę fluidki młodziutkie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :dzidzia:
-
Obri ja tez miałam opryszczkę w ciąży
będzie dobrze
trzymam kciuki
-
No to ja też tu coś zasieję ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tylko uwaga bo może chłopak z tego wyjść ;D
-
orbi jeszcze raz gratulacje. Nie martw się za dużo kochana, bo stres zaszkodzi dzidzi.
netulka, ja się poczęstuję, nie ważne czy chłopczykowe czy dziewczynkowe, ważne by były...
-
Wcale nie musi nic nie widać...może kropeczka jakaś będzie 8) A opryszczka - jesteś pewna, że to to ? Ja w
okolicach 7 tc miałam coś na ustach i panika a gin powiedziała, że to zajad, który zszedł po tormentiolu...takie
są uroki ciąży, łapiemy wszystko, bo organizm słabszy nieco...ale tak czy siak - gratulacje :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Obri gratuluję!!! A co do niepokoju w ciąży - tak to jest.Już się od niego nigdy nie uwolnisz.Jak przyjdzie maleństwo też będziesz się zastanawiała czy wszystko jest oki.Ale takie uroki macierzyństwa.Z czasem można się do tego przygotować.
Pomału zastanawiam się i ja czy powrócić do tego wątku... ::) Pewnie zejdzie się z drugim dzidzią tak jak z pierwszą więc lepiej zacząc staranka wcześniej.
-
BETI welcome back! trzymam kciuki za decyzję ;-)
Jeszcze raz dzięki za gratulacje!
Byłam dzisiaj u lekarza. No i kazał mi przyjść za 2 tygodnie. Powiedział, że szkoda moich nerwów. A tak za 2 tydgonie juz wszystko bedzie widac. Kazal dalej brac duphaston, magnez, prenatal i kwas foliowy. na opryszczke masc cynkowa. No skierowania na badanka dal.
Ja sobie przy okazji pojde na bete :-) pewnie jeszcze ze 3 razy przed kolejna wizyta ::)
-
Ja też chodziłam jak oszalała na betę. Ona od któregoś miesiąca ciazy zaczyna się obnizac więc się nie przestrasz.A najlepiej to jakbys juz sobie odpusiciła.Będzie wszystko dobrze. ;)
-
Chyba koło 16 tygodnia zaczyna sie obniżać ???
-
Nie pamietam,mam gdzies to w badaniach napisane,ale nie chce mi sie szukać. No chyba,że ktoś koniecznie chce to wiedzieć.
-
W każdym bądź razie poziom tego hormonu spada w pewnym momencie i dobrze o tym wiedzieć, żeby się
nie wystraszyć niepotrzebnie ;)
-
ale dobrze zrobic dwie bety na samym poczatku dla wlasnego spokoju:)
-
no tak 2 bety z różnicą 48 godzin żeby zobaczyc czy dobrze rośnie a potem to juz w sumie nie jest potrzebne, po co sie denerwować ;)
-
Obri, gratuluję ;D
Co do bety, to naprawdę nie ma co szaleć...Ale jeśli masz przez to być spokojna, to warto, ale tylko do 8 tyg.
-
Obri gratulacje :)
a Staraczkom przesylam fluidki... na 90% dziewczynkowe ;D
-
hej dziewczyny trochę mnie tu nie było bo zaraz na 2 dzien jak sie dowiedziałam ze jestem w ciąży dostałam plamienia bo glupia wyszłam do sklepu i dźwigałam lekarz kazał mi sie uspokoić wziąść duphaston i leżeć przeleżałam tydizeń i dopiero zaczynam chodzić bardzo się boje biorę duphaston 3x1 a w srode ma wizyte bo na tej ostatniej jeszcze nic nie bylo widać bete robilam tylko raz 1 dzień po miesiączce wyszla 148,5 nie wiem czy nie za niska kurcze a 2 juz nie robiłam bo nie chce sie denerwować pozdrawiam i Dori trzymam kciuki !!!
-
Joanna - myśl pozytwnie
ja też miałam plamienia i wszystko było dobrze
a co do bety - warto ją zrobić dwa razy w odstępie 48h
a w którym tyg ciązy jesteś?
-
hmm w ktorym no z bety wychodzi ze w 4 wiec okres miałam 7 wrzesnia cykle mam rózne raz 31 dniowe raz miesiąc nic wg moich obliczeń owulacja była 24 wrzesnia a test robiłam 9 października boje sie niewiem juz co mysleć wszystko okaze sie w środe na usg lekarz juz mnie badał i powiedzial ze widzi ze macica rozpulchniona i piekne ciałko żółte ze mam byc dobrej mysli he
-
to bądź dobrej myśli!!
trzymam kciuki!!odpoczywaj i myśl pozytywnie :-* :-*
-
no tak na początku zawsze jest strach... i ten strach pewnie do końca zostanie ::) Joasia jednorazowym plamieniem sie nie przejmuj, nie przemęczaj sie, bierz kwas foliowy i sie zdrowo odżywiaj a przede wszystkim myśl pozytywnie bo stres fasolce szkodzi, trzymam kciuki :-*
-
Bożesz jak ja się cieszę, ze ten "gorący" okres już za mną... wiem jaki to stres i niepokój....
Najważniejsze jest pozytywne myslenie!!!!!
co ma być to i tak będzie :D
Dla pocieszenia dodam, że tlko pierwszy trymek tak się dłuży... i umartwiania jest wtedy najwięcej ;)
Pócniej leci z górki....
Pozostawiam zarazki ciążowe dla chętnych ~~~~~~~~~~~~
-
a Staraczkom przesylam fluidki... na 90% dziewczynkowe ;D
Jak dziewczynkowe to łapię ;D ;D
-
Ja też łapię świeżynki, ale chyba clo nie zadziałało :-[ okaże się niedługo.
-
a ja wole fluidki chłopczykowe :) drugi synek mi się marzy :) czyli dom pelen facetów :)
-
Siva jak dla mnie to clo jest niezbyt.Który cykl go juz bierzesz?I w jakiej dawce? może lepiej spytac się gina o zastrzyk z pregnylu?tylko nie wiem jak tam Twoja sytuacja,moze zastrzyki są niepotrzebne.
-
To ja łapię i dziewczynkowe i chłopczykowe ;D ;D ;D ;D
-
Beti clo brałam juz rok temu, ale nie było ani owu ani @, czekałam ponad pół roku, w końcu doczekałam się wizyty w klinice niepłodności w UK i dostałam cos na wywołanie. Później długo długo nic i teraz znowu zaczełam clo - pierwszy cykl, mierze tempke i nic nie wskazuje na owu. Jutro mam wynik z progesteronu i sie okaże czy była. Jutro się też dowiem czy i kiedy wziąść progesteron na wywołanie (bo ja nie miewam @ :-[ ) Aha biorę 1*50 mg, ale może to sie zmienić...
-
To ja wysyłam jeszcze nieokreślone ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oraz osobista partia dla Gabiś ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Adianko mój Ty dobry Aniołku :-* :-* :-* :-* :-* To jak osobiste to łapię z podwójną radoscią ;D ;D ;D
-
Siva no i jak tam progesteron?Była owu?Trzymam kciuki za "tak". Leczysz się dalej w UK?
-
Witaski BETI tak, owu była. Mierzę tempki i nie jestem pewna kiedy, bo nie ma wyraźnego skoku (ale byłam też chora i kilka dni nie mierzyłam bo miałam gorączkę) teraz musze odczekać troszkę i moge testować ;D Adrianko łapię wiruski, sa mi bardzo, bardzo potrzebne.
-
To ja w takim razie ślę następne ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
a ja jutro do gina idę :)
-
Aniu w konkretnej sprawie....monitoring?
-
biorę wiruski, sa mi bardzo potrzebne. ;)
-
zobaczymy moze w tym miesiacu zaoowocowało chociaz wątpie
-
To ja tu znowu sypnę ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To ja tez łąpię wiruski :)
-
niestety w tym miesiacu tez nic.... a zeby nie marnowc czasu zdecydowalismy sie na badanie nasienia bo przed slubem staralismy sie 8 miesiecy potem byl w Afganistanie i teraz znowu nic... wiec chcemy sie przebadac .. zobaczymy jakby co zaczniemy juz dzialac dalej jesli byloby cos nie tak
-
Przykro mi kochana. Powodzenia w następnym cyklu zyczę.
-
dzieki siva ... moze sie uda nigdy nie trace nadziei
-
Aniu "Nadzieja umiera ostatnia" Musi się w końcu udać. Ja niedawno miałam pierwszą w życiu owu, bałam się strasznie że nigdy jej nie będę miała, jednak miałam nadzieję... na dniach będę testować... i znowu mam nadzieję...
-
siva nadzieja jest bardzo wazna :) trzymam kciuki kochana za Ciebie i twoje szczescie pozdrawiam ;D ;D ;D
-
Siva trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!
A u nas zbliża się owu.Narazie staramy się na sucho.Nie sprawdzam, czy owu będzie,czy nie.Nie będę latała do gina.Zero leków. Po prostu staramy się nie starając ;D Tzn więcej przytulania w dniach kiedy owu powinna być. I tak przez pół roku, może rok. Jak nie załapie dopiero pomyślimy o ponownym leczeniu....
-
u mnie tez nic z tego....czekają mnie badania 3 listopada. Brrrr
-
ja jeszcze do konca tygodnia czekam i testuje:) ciekawe jaki wynik bedzie:)
-
a @ spóźnia się czy na razie jeszcze nie wiadomo??
-
Trzymam bardzo mocno kciukasy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
dzis mam bodajze 25dc wiec przy cyklach 28-32 dnoiwych kilka dni musze poczekac:)
-
a to tak, trzeba jeszcze ciut poczekać. a coś pobolewa?? piersi "urosły" ?? zresztą nie ma co pytać bo podobne objawy co PMS ma wczesna ciąża :)
-
z objawow to mam sporo bialego sluzu(ale bralam 6 pierwszych dni cyklu wiesiolka) no i sutki pobolewaja.. Nic wiecej nie ma.. Wiec na doje babka wrozyla.... Objawy nie musza byc objawami..
-
a ja miałam znaczne objawy (ciągle mnie suszyło i miałam dziwny posmak w ustach gdzieś przez tydzień) i przeczucie że tym razem się udało :) aaa i pełno śluzu :)
trzymam za was wszystkie kciuki!!!
-
Witam wszystkich ;D
Dawno się nie odzywałam na tym forum a teraz jesteśmy po badaniach nasienia i chciałabym się troszkę pożalic-a więc z tego co mówił mi lekarz to jest mnie za dobrze-za mało żołnierzyków i za wolne-bardzo duże odstępstwa od normy-jakie to strasznie dołujące .
Może wiecie czy sa jakieś leki i witaminki na poprawę żywotności i ruchliwości(teraz mąż zajada macę , cynk oraz folik)
Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę każdej z Was powodzenia ;D
-
oj przykro mi ale na pewno mozna to wyleczyć.
-
Witam wszystkich ;D
Dawno się nie odzywałam na tym forum a teraz jesteśmy po badaniach nasienia i chciałabym się troszkę pożalic-a więc z tego co mówił mi lekarz to jest mnie za dobrze-za mało żołnierzyków i za wolne-bardzo duże odstępstwa od normy-jakie to strasznie dołujące .
Może wiecie czy sa jakieś leki i witaminki na poprawę żywotności i ruchliwości(teraz mąż zajada macę , cynk oraz folik)
Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę każdej z Was powodzenia ;D
Polecam leki : Androvit, Maca, Proxeed - można brac te trzy jendocześnie po 1 tabletce dziennie. Minimum 3 miesiące.
-
nas badanie nasienia czeka 6 listopada
-
Dziękuję dziewczyny - Gabiś napewno spróbujemy tych witamin-dziękuję-lekarz powiedział że jeżeli wyniki nie ulegną zmianie to pozostaje IVF ET także nie jest kolorowo >:(
Jeśli chodzi o badanie nasienia to wiem że nieraz mężczyźni mają z tym problem bo jak to możliwe że z nimi jest coś nie tak-ja nie miałam tego problemu dużo o tym rozmawialiśmy i zgodnie podjeliśmy decyzję o podjęciu jakiś kroków-mimo wszystko jestem optymistką bo musi byc dobrze ;D
pozdrawiam cieplutko
-
ja słyszałam, ze promen jest dobry... mój mężulek łyka juz miesiąc i niedługo zrobimy badanka...okaze się czy pomógł:)
-
moje drogie jak dobrze pójdzie to za długo w tym wątku nie posiedziałam:):), 26 dwie krechy i dziś także :), niestety nie mam możliwości w tym tygodniu na bete iść dopiero w poniedziałek, a 7 listopada na wizytę, więc proszę o mocne trzymanie kciuków:)
-
Olcia to ja zaciskam kciuki i tak cichuteńko gratuluję!
-
Ola nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszę!!!!!!!!!Po cichutku już gratuluję !! A kciuki tzrymam z całych sił !!!!
-
kochane jesteście
Gabiś samo wyszło , dałam sobie święty spokój z myśleniem.
tylko teraz będę ten tydzień chodzić z nogi na nogę, bo byłam na usg, dużo wcześniej się zapisałam i miałam zrobić kontrolne usg, ale jeszcze nic nie wykazało , i mam nadzieje że po prostu jeszcze za wcześnie żeby było widać na usg
-
Olcia, po 6 tyg (nie wiem czy od om czy owulki) widać bijące serduszko
poczekaj spokojnie z wizytami u lekarza
zrób betę i powtórz ją po 48 godz - jak będzie ładnie przyrastać to nie masz co się martwić
gratuluję i życzę spokojnej ciąży :-* :-* :-*
-
od om wychodzi mi 4 tygodnie i 5 dni, na bete mogę iść dopiero w poniedziałek:(
-
Ola :skacza:
Jak masz II to nie ma bata - teraz tylko pilnuj się i nie przemęczaj w tych oczekiwaniach na badania 8)
-
Olcia, trzymam kciuki, super
-
No i super wieści :D :D :D :D. Gratuluję
-
a u mnie pewnie znow stracony ykl.. Zaaplikowalam tampona no i pojawilo sie trozke "zywej" krwi :(
-
Netula, w nastepnym będzie lepiej, trzymam kciuki za dwie krechy
-
Witam. Kilka dni temu dołączyłam do szczęśliwców i zobaczyłam na teście dwie kreseczki. Nareszcie sie udało, pokonałam ciężkie PCOS , staralismy sie ponad rok, a leczyłam kilka ładnych lat. Już za 3 tyg mam usg, mam nadzieje że zobaczymy pięknie bijące serduszko.
-
To serdeczne gratulacje!!!!!Wiem jak sie teraz cieszysz.....Buziole :-* :-*
-
udało mi się jednak dziś wyrwać na betę i mam już wynik 1552,00
Pani po wielkich prośbach podała mi telefonicznie, ale mam nadzieję że wszystko jest ok
-
gratuluje tym ktorym sie udało
i trzymam kciuki za reszte forumek między innym za siebie samą :0 pozdrawiam Was
-
no dziewczyny widze że jakiś wysyp w staraczkach oby tak dalej :) :-*
-
Gratulacje!!
-
No i pięknie! Wysyp w staraczkach bo prawie masowo będziemy zwalniać miejsca w pogaduchach ciężarówek :D równowaga musi być.
-
moje drogie, ponieważ jutro powinnam zrobić betę po 48 godzinach, ale ze względu na święto nie wiem czy uda mi się znaleźć czynne laboratorium , do jakiego czasu mogę zrobić drugi raz żeby wynik był miarodajny??
-
oj no nie wiem możesz dzisiaj zrobić i sprawdzić czy ok 50% wzrosła a jak nie to może w poniedziałek i wyciągnąć sobie jakąś średnią ile dziennie wzrasta ???
-
Są też w necie kalkulatory, w których podaje się dwa wyniki i czas między testami a on mówi czy jest przyrost w normie... ???
-
Adiana a czy możesz mi podrzucić na pw link do takiego kalkulatora, bo szukałam ale nie znalazłam.
-
Wysłane ;)
-
bardzo dziękuję:):):)
-
No i pięknie! Wysyp w staraczkach bo prawie masowo będziemy zwalniać miejsca w pogaduchach ciężarówek :D równowaga musi być.
Ela, o tym samym pomyslałam. Trzeba szykować miejsca dla nowych ciężarówek :D
Gratki dla nowych mamusiek :)
-
Siva GRATULACJE :)
-
mam takie braki że napewno tego nie nadrobie.
więc gratuluje wszystkim nowym ciężarówką :D
-
serdeczne gratulacje siva!! chyba płodny okres się szykuje :)
-
dziubasek..moze i plodny ale z wyjadkami takimi jak ja..no ale co ja moge zrobic?
-
Netula, ale Ty nie możesz mieć takiego podejścia ::)
Głowa do góry (nogi też) i staraj się nie myśleć tylko i wyłącznie o zajściu w ciążę.
-
Witajcie kochane staraczki!
Wpadłam tutaj zameldować, że u nas wszystko OK.
Dzisiaj byłam na pierwszym usg i fasolka ma 12,5mm i bijące serducho. To 7tyg3d. Termin na 17 czerwca!
Wysyłam legalne fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
lady_yes ale czasem sie nie da.. bywaja gorsze dni.. A pazdziernik juz calkiem dobija bo w tym miesiacu moje malenstwo mialo pojawic sie na swiecie.. Ja naprawde chciala bym nie myslec..ale co zrobic ajk glowa nie sluga?
-
Obri ;D Strasznie się cieszę :D
Netula, zdajesz sobie sprawę, że sama sobie szkodzisz? Ja wiem, że łatwo mi mówić...
Może dzidzia chce Ci prezent świąteczny zrobić?
-
Netula głowa do góry, zobacz na moim przykładzie odpuściłam sobie dosłownie wszystko, liczenie , staranie i co udało się a w październiku przytulanko było tylko jedno bo ja byłam w delegacji i jakie trafione ;D
trzymam kciuki będzie wszystko dobrze, tylko tak jak napisała lady_yes , takim zamartwianiem sama sobie szkodzisz.
Moja przyjaciółka z pracy jest także w ciąży 3 miesiące, a jeszcze w lipcu rozmawiałyśmy sobie , że kończyła właśnie 40 lat i odpuszcza już sobie wszystkie starania o dzidzię bo ma dość 20-sto letniej walki, a wynik odpuszczenia walki jest już widoczny:)
-
Ja wiem na swoim przykładzie,że nie da sie nie mśleć.Zawsze,przy każdym przytulanku nachodzi ta myśl...a może sie uda.Ja próbowałam zminimalizowac tylko to myslenie o zajściu w ciąże,bo wybić sobie z głowy tego nie można.Człowiek sam siebie pogrąża przez te mysli.
Netulka kochana,ściskam mocno i przesyłam całuski.Wierzę,że przyjdzie niedługo i na ciebie ten odpowiedni moment.Życze ci tego z całego serca :-* :-*
U mnie nie było owu w tym miesiącu a przynajmniej nic na to nie wskazywało.Zero śluzu,zero pobolewania jajników.Może cykle mi się jeszcze nie unormowały,bo po ciaży dopiero miałam jeden.Jestem ciekawa czy będa reguralne czy tak jak przed ciążą nie będzie wiadomo co i kiedy....
-
bo moje kochane trzeba sie kochać a nie dzieci robić! wiem wiem łatwo sie mówi ale wiem to z autopsji ::) trzeba maksymalnie wyluzować cieszyć sie sobą nawzajem, zafundować sobie romantyczny wieczorek, winko... :brewki:
powodzenia! musi sie udać :)
-
pewnie ,że trzeba się kochać. Ale jak sie wie,że ma się bardzo kiepskie szanse na zajście w ciąże i do tego czas goni to ciężko myśleć tylko o "kochaniu"
-
wiem słonko ale życie i tak ma swój scenariusz ... mi sie łatwo mówi bo nie miałam żadnych problemów z zajściem więc zastaje mi tylko wam kibicować i trzymać kciuki za was wszystkie :przytul:
-
Haniu, wydaje mi się, że tym bardziej powinnaś "wyluzować" z tymi staraniami i zostawić
sprawy losowi. Będzie co ma być. Jak się tak będziesz zadręczać, że "kiepskie szanse" i
"czas goni" to prędzej zwariujesz 8) Ja zalatana zapomniałam, że starania w toku i nawet
byłam zawiedziona, gdy minął ten cykl, w którym planowałam zajść aby urodzić tak jak chciałam,
czyli w maju i przy teście później powtarzałam "jak to sie stało" :D Nie sądziłam, że tamten jeden
raz sie załapał...
-
macie racje dziewczynki. Ja staram sie wyluzować i nawet mi sie to w miarę dobrze udaje ale najgorsze sa takie dni.....kiedy przychodzi @. Wtedy mam strasznie płaczliwy nastrój i myślę nie potrzebnie o tym wszystkim. Ale wierzę, uda sie w końcu i będę mamusią ;)))))
-
Więc i ja dołączam się do szczęśliwców. To jest prawda że lepiej nie myśleć o starankach, lecz jak tu nie myśleć ja się bardzo pragnie,najlepszym sposobem jest wspolny wyjazd,odpoczynek. Nam udało się w noc poslubną hehe, już po stresie było tylko relax
-
nikola/23
wielkie gratulacje ;D ;D ;D
-
Beti a co twoj gin na wasze starania? bo miałaś cc, prawda? nie musicie trochę poczekać, żeby wszystko sie ładnie pogoiło?
nikola, gratulacje
obri jest wątek - pogaduchy ciężarówek - zapraszam
za resztę staraczek trzymam kciuki!! :-* :-* :-*
-
jak ktos juz jest w ciazy to mu altwo sie mowi "nie myslec"// Ale osoba ktora sie stara naprawde myslenia nie umie wylaczyc.Moze ktos mi powie jak?Bo ja naprawde nie mam pojecia...Ciezko myslenie wylaczyc jak ma sie 3 na liczniku.. Jak wszyscy dookola na malenstwo czekaja i tylko sie dopytuja. Ciezko myslenie wylaczyc jak od zajscia w ciaze zalezy zycie najblizszej osoby (im szybciej zaciaze-tym szybciej bedzie leczenie-im szybciej bedzie leczenie-tym bardziej przedluzy sie zycie i kolo sie zamyka)I jeszcze jest kilka spraw ktore sa zalezne od zaciazenia....i niestety za duzo tego jets by myslenie wylaczyc..Ja wiem ze to bylo by najlepiej ale naprawde sie nie da.. Do tego jezcze moje wczesniejsze poronienie dochodzi..
-
Wiem po sobie że takie gadanie o wyłączeniu myślenia nie ma sensu.... Tzreba sie kochać.... jak nie wychodzi to się zbadać i jeśli wyjedzie że jest coś nie tak to się leczyć i zaufać losowi i lekarzom. Dziewczyny uwierzcie mi że po 2 latach starań wiem że myśli się o tym non stop... jasne że zdarza sie przytulanko bez myślenia o dziecko ale tak naprawde myślę o tym całymi dniami.
Dziewczyny tzrymam kciuki za was i za samą siebie!!
-
A ja trzymam kciuki za Was. Mi za to jest łatwo tak mówić, bo wszystko poszło zgodnie z planem....ale
wierzcie mi, że ja najzwyczajniej o tych planach zapomniałam i nawet gdy cykl sie kończył, zdałam sobie
sprawę, że to był TEN cykl, w którym, powinnam zajść to byłam na siebie zła...nawet nie pamiętam co mi
tak głowę zaprzątnęło, że zapomniałam o tym, że to starania, te wszystkie wyliczenia, pomiary itd...
-
Netula, ja też poroniłam...Mi było łatwo wyłączyć myślenie, bo zdałam sobie sprawę, że sfiksuję.
Udało mi się...Co maja powiedzieć osoby, które starają się przez kilka dobrych lat ::)
Wszystkim starającym się życzę powodzenia.
-
Anusia
A ginek zalecił rok przerwy...myśle więc ze raczej nie zajde wcześniej.Chociaż jakby sie nam udało to...pół roku już minęło i mam nadzieję,ż było by wsio oki.Tak jak pisałam,za specjalnie się nie staramy,ale też nie zabezpieczamy.Co będzie to będzie...
-
Gratuluję wszystkim zaciażonym!! :) :)
Netula ty się nie poddawaj.. walcz!! wiem ze trudno nie myslec o ciazy z miesiaca na miesiac tylko @ wiem cos o tym.. ale w koncu jak olałam sprawe to zobaczyłam 2 kreseczki ;)
Może warto tez pojsc na monitoring cyklu.. mnie Clo pomogło za pierwszym razem z monitorimgiem. chociaz po wielkosci pecherzykow gin stwierdzil ze nic z tego! ale trzeba mocno wierzyc i nie poddawac sie!! Wiara czyni cuda!!
Przesyłam fluidki dziewczynkowe ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dziewczyny bardzo proszę o pomoc , bo zupełnie nie wiem jak to wyliczyćczy wszystko ok.
pierwa beta miała 1552,00 po 48 godz. wynik wynosi 3510, czy to nie za dużo???
-
Ja się nie znam, ale jak rośnie, to chyba dobrze ? A może bliźniaki jak Ci za dużo ;D
-
Ola bardzo dobrze rośnie! troszke wiecej niż 100% wiec jest ok!
-
Gratuluję wszystkim nowozaciążonym :)
-
rośnie super!!
Ja korzystałam z tego przelicznika...: http://babymed.com/tools/pregnancy/hcg/
-
Ja wierzę, że każdej z nas się uda, najważniejsze to nie tracić nadziei. I tak jak dziewczyny piszą, nie da się nie myśleć o starankach, zawsze gdzies tam w podświadomości się myśli. Buziolki i spełnienia marzeń.
-
dziubasek też liczyłam tym kalkulatorem i wyszło 126%, a z tego co czytałam do powinno 66%, sama już nie wiem, ale skoro mówicie że dobrze to musi być dobrze ;D
-
No Olcia, jesteś w ciąży, tylko pytanie czy w pojedynczej ;D nie no, żartuję, ale jak Ci za dużo, to masz
już wyjaśnienie ;D Kiedy do lekarza ? Może na usg za wcześnie, ale zawsze może rozwiać Twoje wątpliwości
co do tego przyrostu 8)
-
kochane ja się bardzo cieszę , Adiana mój ojciec od samego początku kracze bliźniaki i to mnie chyba torchę martwi ;D
-
Ola i tych bliźniaków Ci życzę ;D ;D ;D ;D
-
Eee tam, raz a porządnie będzie gdyby coś ;D
-
oj gabiś chyba inaczej z Tobą porozmawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D
-
Olcia ale to mogą być nawet trojaczki ;D ;D
Rozmawiaj rozmawiaj ;D ;D ;D
-
moze wykrecze blisniaki?
u mnie tez malzonek obstawia blizniaki. A gdzie sie spojze to widze same blizniaki.....No i u mnie sa szanse bo pradziadek meza z blizniakow byl....
Hmm moze to przeznaczenie???ze poprzednia ciaze stracilam by bylo miejsce dla blizniakoa?
No jak narazie daje mi miesiaczka popalic.. Bolacaa , mdlaca i oslabiajaca sie pojawila grrrrrr
-
66%? To minimum jakie powinno przyrosnąć! o górnych granicach nie słyszałam ;) 126% to dobry przyrost... podobno większe przyrosty są przy dziewczynkach, mniejsze przy chłopcach, ale nie wiem, czy to się sprawdza ;)
-
w sumie jedne bliżniaki już mamy w postaci psów, mało kto je rozróżnia ;D
-
No to już macie doświadczenie ;D
-
No to już macie doświadczenie ;D
w kosztach NAPEWNO ;D ;)
-
Witam wsyzstkich
my jutro mamy badanie mezulka trzymajcie kciuki
-
To ja juz trzymam
-
Trzymam za wszystkie staraczki kciuki :-*
-
Ja też trzymam kciuki. mam nadzieję, że jak kolejny raz tu zajrzę to ten wątek będzie nadal istniał. przykro, że teraz taka plaga na naszym forum. bardzo się z Wami związałam.
-
witajcie
bylismy z mezem na badaniu nasienia wyniki odbieramy w poniedzialek a w srode do ginekologa sie wybieramy :) oby wiesci byly dobre
-
Trzymam kciuki za staraczki.
:dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
To ja też jutro prosze o kciuki..... i to duże bo się przydadzą ::)
-
Gabiś trzymam za ciebie kciuki
Siva - załóż licznik i zapraszam do "pogaduch ciężarówek" :D
-
ode mnie tez porcja ksiukasów
-
a ode mnie zarazki ciążowe ~~~~~~~~~~~~~:)
-
ja przyszlam po swierze fluidki;) Na pocztaku grudnia zatestuje
-
ja także trzymam za Was kciuki
-
To ja łapię od Was prośby o kciuki do trzymania a w zamian oddaję fluidki ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Łapię fluidki!
jeszcze nic nie wiem, ale już się pytam 'czy jesteś tam, w środku????'
-
Ja tez łapię... tylko pytanie ile można łapać.... ::) ::) ::)
-
Do skutku a potem jeszcze trochę na dobry rozruch ;) I bez zniechęcania się mi tu :-*
-
Ja też wysyłam z koncowego etapu :) a nie poddawać się wszystko zaowocuje :)
-
To ja podsyłam wiruski.
(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/570/570057guwilak9ki.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/570/570057guwilak9ki.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/570/570057guwilak9ki.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/570/570057guwilak9ki.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/570/570057guwilak9ki.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/570/570057guwilak9ki.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
ja tez łapie
wczoraj poszlismy odebrac wyniki a baby nie bylo i sie wkurzylam bo mowila nam w poniedzialek dzwonimy do niej a ona ze mowila nam ze wczwartek nie cierpie takich osob najgorzej ze do czwartku zyjemy jeszcze w niepewnosci
-
Ania mocno trzymam kciuki
takie baby są najgorsze mnie też gin olała kazał przyjść za 3 tygodnie więc poszłam do innej i już spokojniejsza jestem bo kropa jest:)
-
Aniu - będzie dobrze, nie denerwujcie się na zapas tylko ;)
Olcia a gdzie suwak skoro jest kropa ?
-
niedługo będzie ;D
-
oby juz byl czwartek :) :) :) :) :) :) mam nadzieje ze bedzie dobrze dziekuje
-
Aniu na pewno będzie dobrze. Pamiętaj że nie ma sytuacji bez wyjscia :-* :-*
-
ja też się nie mogę doczekać tylko że piątku, bo idę na kolenje usg i mam nadzieje że już będzie serducho
-
Olcia a który to by u Ciebie był tydzień ? Tak plus minus ?
-
7 tydzień i 1 dzień
-
Ło to już powinno cosik tam pikać ;D
-
no to będzie już pikać :) to jest niezapomniany widok :)
Ania trzymam kciuki!!! i dla wszystkich posyłamy fluidki :)
(http://img159.imageshack.us/img159/8936/bocianci8.gif) (http://imageshack.us) (http://img159.imageshack.us/img159/8936/bocianci8.gif) (http://imageshack.us) (http://img159.imageshack.us/img159/8936/bocianci8.gif) (http://imageshack.us)
-
no to tak samo jak ja ;) z tym że ja dopiero w 12 tygodniu będę miała zrobione usg bo w UK wczesniej nie wykonują niestety
-
już nie mogę się doczekać a tu jeszcze całe 2 dni czekania:):):)
-
już tylko jeden dzień :)
-
A ja tak czekam na testowanie! Jeden teścik na pewno wykonam już w przyszłym tygodniu, pewnie w weekend, ale może jeszcze nie być rzetelnej informacji. Siedzę już jak na szpilkach!
Wogóle wszyscy u mnie w pracy odliczają do świąt, a ja siedzę cicho i modlę się o przesunięcie czasu o 2 tygodnie do przodu!
-
Dziewczny to teraz białe szlaństwo ??? Czekamy na dzieciaczki pod choinkę ;D ;D ;D Może kilka prezentów nam się trafi ;) ;) ;)
lemmy trzymam kciuki :-* :-*
-
dzięki dzięki! no, nie miałabym nic na przeciwko zeby rodzicom pod choinke dac fotke z usg!
-
moi teście dostaną pod choinkę zdjęcie usg, już widzę ich zdziwione miny:)
-
Wiecie co, ja nie chcę o tym myśleć, ale normalnie załamuje się kolejny miesiąc przychodzi @...
Normalni płakać mi się chce z tego powodu.
Niby się tym nie przejmuję, ale tak naprawdę to siedzi we mnie głęboko i nie mogę się pozbyć tej świadomości że teraz miałabym już duży brzuch i czułabym ruchy dziecka...
Wiem, że jestem kopnięta, ale strasznie mnie dołuje że kolejny miesiąc się nie udaje...
Sory dziewczyny że smuta puściłam, ale musiałam się wyżalić...
:'(
-
Pati nie jesteś kopnięta.. ja od przynajmniej roku co 29 dni wyję do księżyca. To całkeim normalne. Wypłacz się a potem zbieraj energię na kolejny miesiąc. trzymam za Cibie kciuki :0 Nowy Rok na pewno przyniesie nam maleństwa :-* :-* :-*
-
witajcie odebralam wyniki i powiedzmy sobie ze są srednie... moze ktos pomoze mi w interpretacji?? jutro mamy do ginekologa ale ja sie juz denerwuje...ilosc pleminkow nie jest zla gorzej z ich ruchliwoscia bo ta jest slaba nieruchomych jest 60% ruchomych 40% ale tych a i b w sumie 17 % poza tym pani podkreslila czas uplynnienia 1,5 godziny oraz konsystencje ze mocno sluzowate jest tez kilk form patologicznych maja glowki nieregularne i witki zwiniete rozpoznano asthenospermie... wiem ze to dotyczy ruchliwosci ale pomozcie.... podobno czeka nas leczenie....
pozdrawiam was i z gory dziekuje za pomoc
tak myslalam ze z drugim juz tak latwo nie bedzie no a dla mojego meza z pierwszym
-
Gabiś ja myślałam, że to wszystko gładko pójdzie, cyk i już...
A teraz normalnie jestem wkurw***** na cały świat, że czemu nam sie nie udaje??
Nigdy nie może być pięknie, bo wszystko się piep**rzy tylko nie wiem od czego?
dzizys, ale mi się wkurw***iacz włączył...
Czekam własnie na @ i już mnie roznosi...
A mój R. biedny stara się jak może w domku mnie pocieszyć i jak odciągnąc moją uwagę od tych głupich myśli.
ania24polska ja niestety nic Ci nie doradzę, ale może Gabiś coś Ci podpowie w tej kwestii.
-
Pati ja naparwdę to rozumiem... Mi się s wiat zawalił dosłownie jak odebraliśmy wyniki. Ale teraz już wierze że musi być dobrze.
Aniu napisąłam Ci już na pv wiadomość.
-
Gabiś słonko ja wiem że mnie rozumiesz :-*
Ja po prostu musiałam się wyżalić, napisać co czuję, bo zawsze tłumię wszystko w sobie. Nie potrafię się uzewnętrznić, wolę grać zimną sucz, żeby nie pokazać jak bardzo coś mnie dotknęło, ale czasami jest za dużo tych emocji i one po prostu wylewają się z każdej strony z której tylko mogą. I teraz właśnie pękłam jak balon.
Szkoda, że nie jestem w domku to przynajmniej bym sobie popłakała swobodnie, ale w pracy nie wypada ;)
-
Pati żal się ile wlezie :):) ja też czasem tego potzrebuję :):) Może zapisz się na jakieś masaże albo akupunkturę ??? Wiesz że czasem to pomaga ??? Chociaz ja na smutki wolę czekoladę ;D ;D ;D
-
ehh i ja lapie dola.. z kazda nowa ciaza o ktorej sie dowiaduje.. My juz 5 cykl sie staramy po poronieniu) i tak jakos coraz mniej nadzieji mam.... !8 list jade na badanka krwi..moze one cos pokaza..
-
Gabiś ja nie mogę żreć tyle czekolady bo niedługo GREENPEACE zawołają że wieloryb im uciekł :P
Faktycznie muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, bo mam za dużo czasu wolnego, a to oznacza za dużo myślenia.
Netula :przytul:
-
Pati wiesz ta czekolada to nie zawsze taka zła jest ;) A akupunktura naprawdę pomaga. Wykonuje ją w najlepszych klinikach leczenia niepłodnosći i stwierdzono że szanse powodzenia ciąży wzrastają nawet o 50% w cyklu. Na ile to prawda nie wiem ale może warto spróbowac :):)
-
dzieki Gabis juz wysylam calosc tylko zeskanuje i wrzuce na maila jak masz to mi podaj
ricardo wywal caly zal po to chyyba tez jest ten watek ..
-
gabi-sokol@wp.pl
wysyłaj - pomoge na ilę będe mogła :)
-
OK Gabis poslzo jakby cos bylo niewidoczne daj znac buziaki
-
oj dziewczynki doskonale was rozumiem :'(. gdy tylko przychodzi @ to chce mi się wyć. Dlaczego osoby które nie chca dzieci maja je bez problemu. Nie moge tego zrozumiec.....ja odebrałam wyniki i jutro czeka mnie wizyta u ginka. wiem juz ,że za ciekawie nie jest. Przyjełam to do wiadomości ale z każdym miesiacem jest coraz trudniej........ psychicznie.... :'( :'( :'(
-
oj hany doskonale cie rozumiem .. trzymam kciuki ja jutro tez z mężem do gina
-
Gabiś boję się akupunktury :) a tak poza tym, to chyba zajmę się takimi rzeczami za kilka miesięcy - choć mam nadzieję, że nie będę musiała.
hanu81, ania24polska trzymam za was kciuki, aby wszystko było dobrze
Haniu ja też jak słysze, że tu jakaś wpadka 17latki, albo że ktoś wyrzuca dziecko to normalnie serce mi się kraje, i gdzie w tym wszystkim jest bóg? Ale temat boga, to temat rzeka, więc nie ma co chyba poruszac jego kwestii.
Jak się napisałam to już mi trochę lżej jest na serduchu, ale i tak mam minę smutną...
-
HAniu smutki dzielimy przez 3 :):)
Aniu wyjasnienie wysłałam na pv mam nadzieję ze w miarę zrozumiale :):)
-
musimy się trzymać. Musi sie w końcu udać :)
-
No tak, ja mam nadzieję że się uda, ale to oczekiwanie na cud jest po prostu dobijające w moim przypadku.
-
mi tez jest ciezko...chyba każdej z nas. Najgorsze jest to czekanie i myslenie.
-
Ja tez czekam na cud.. dosłownie. Jedyne co mogę wam doradzić to idźcie do naprawde dobrego lekarza niepłodności!! To bardzo ważne...
-
Dokładniej - każdej z nas jest ciężko.
Szkoda, że myślenia na temat ciąży nie da się wyłączyć, byłoby znacznie, znacznie prościej.
-
nie da sie wyłaczyc myslenia :-\. Mam nadzieje,że lekarze nam pomogą. Niestety czasami nie ma sie możliwosci skorzystania z fachowca od niepłodności i pozostaje nam zaufac zwykłemu ginowi.
-
Kochane,czytam was i przypominają mi się te chwile kiedy i ja byłam taka rozgoryczona.........Dostawałam od forumek dużo ciepłych słów,że będzie oki,że się uda.Miłe te słowa,ale same wiecie jak to jest....nie ukoją bólu,zdenerwowania.Ja się poddałam.Wg lekarza tylko invitro w tym wypadku.Więc czekał nas rok zbierania kaski.I wiecie co? Nie minąl nawet miesiąc a jak już byłam w ciąży.Zaszłam bez zadnego leczenia.Odstawiłam leki,wizyty u gina odłozyłam na rok.Uważam to za cud,bo inaczej tego okreslić się ne da. Prawie dwa lata starań,latania po lekarzach i coraz mniej nadziei. Ja wierzę,że wymodliłam u Boga moje dzieciatko.Może dla niektórych to śmieszne,ale cóż....Ja tak myślę. dlatego z perspektywy czasu mówię wam...trzeba wierzyć.wiara czyni cuda.Naprawdę.Trzymam za was kochane kciuki!!!I walczcie.Któregoś dnia na pewno zobaczycie te dwie upragnione krechy czego z całego serca Wam życzę...
-
jeju wlasnie dostalam wiadomosc ze moi znajomi po 4 latach staran zostali rodzicami:) jeju kolejna bardzooo chciana fasolka sie pojawila;) a zmi sie lezki pokazaly w oczkach z radosci. No to nic tylko trez zafasolkowac nam zostalo
-
Widzisz Netula - teraz tylko nie tracić na dziei. Będzie dobrze. Musi być
-
Któregoś dnia na pewno zobaczycie te dwie upragnione krechy
Beti, nie zawsze zobaczenie dwóch upragnionych kreseczek oznacza upragnione dzieciątko ... niestety.
ricardo, chyba wszystkie nas nachodzą takie myśli ... życie nie jest sprawiedliwe ... ale ja wierzę, że każdy z nas dostał od Pana Boga swój krzyż, wobec każdego z nas Pan Bóg ma jakiś plan ...
Ja też mam chwile zwątpienia ... ja teraz przygotowałabym się do porodu ... ale stało się inaczej ... teraz czekam ponownie na cud ... i wierzę, że się zdarzy :)
A robił Ci lekarz jakieś badania? Mówił, po jakim czasie jak nie będzie wychodzić masz się pojawić u niego? Bo ja mam się pojawić po pół roku ... i po takim czasie się pojawiłam, bo moje cykle strasznie rozwleczone były ... teraz dostałam duphaston i czekam na @ i będziemy walczyć z długimi cyklami i przy okazji walczyć o CUD :)
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia ... to magiczny czas ... czas cudów ... i może nas spotkają cuda :)
-
Gosiaaa te dwie kreseczki to taka przenosnia. J sama zobaczylam je w styczniu a dzieciaczka nie ma z nami ..ale zobaczenie ich to tak jakby dobry poczatek:)
-
Gosiaaa jeśli to do mnie było o tych badaniach to nie, nie miałam żadnych badań. I lekarz nic nie mówił, kiedy przyjść jak nie będzie się udawało. Powiedział tylko, żeby dzwonić od razu jak będą 2 kreski. Ja narazie nie myślę o tym, że coś może być z organizmem nie tak. Jak narazie to myślę, że moja psycha jest teraz jakaś psychiczna :) po tym zabiegu i za dużo myślenia powoduje że sie nie udaje. Cykle mam regularne, co 28-29 dni, ale myślę, że jak styczeń - luty się nie uda, to wtedy się zgłoszę na monitoring cyklu.
Ale z drugiej strony, mam znajomych, którzy byli tak napaleni na dziecko, dni płodne to codziennie się kochali, a co najlepsze jak byli u nich znajomi to oni wychodzili do łazienki sie kochać bo akurat są dni płodne. Można by pomyśleć że takie na siłę nic nie da. I co? Zaszła w ciąże :)
Także ja juz nie wiem jak to jest...
BETI faktycznie cud :) A ten lekarz co wam powiedział o tym in vitro mam nadzieję że wie, jakiego szkraba macie teraz?
-
wychodzili to łazienki ?? :hahaha: :hahaha: :hahaha:
no nie wiem co wam napisać jak nam sie za 1 razem nie udało to podeszłam do tego naukowo ;D, w dni płodne co 2 dzień ale koniecznie dbaliśmy o atmosfere żebyśmy oboje mieli z tego przyjemność, nóżek do góry nie było ;) ale podobno pomaga jak to partner ma pierwszy orgazm bo jak wy to szyjka sie pod wpływem skurczu zamyka i pod koniec cyklu nie mieliśmy przytulanek - może to tylko przypadek a może faktycznie poskutkowało.
moja znajoma też nie mogła zajść i wypróbowała lampke wina przed przytulankami na rozluźnienie i to jej pomogło... ciężko stwierdzić...
ja za was wszystkie trzymam kciuki przecież jakaś sprawiedliwość na tym świecie musi być ... :-*
-
oj dziewczyny dzisiaj sadny dzień - wizyta u gina i diagnoza. Boje się.
Wierze w cuda i na pewno nam sie dziewczynki uda, zobaczycie. naturze trzeba czasami pomóc ale tak czy inaczej zostaniemy mamusiami. Trzymam za nas kciuki . Cięzko jest okropnie ale co innego nam pozostało ?? Tylko czekanie, cierpienie, rozmyslanie i płacz gdy znowu @ przychodzi. Ale to sie skończy ;D ;D ;D
-
Tak madziq - wychodzili specjalnie do łazienki pod jakimś pretekstem...
Alkohol ogólnie pomaga na rozluźnienie :)
Haniu trzymam kciuki, nie bój się - już teraz będzie co ma być.
-
A wiecie co dziewczyny ja uważam że te dziewczyny co poroniły od razu powinny zrobić badania Ca125 - kosztuje chyba 50zł więc nie majątek. A ono właśnie pokazuje czy kobieta nie ma predyspozycji do poronień i przedwczesnych porodów.
-
BETI faktycznie cud :) A ten lekarz co wam powiedział o tym in vitro mam nadzieję że wie, jakiego szkraba macie teraz?
Wie,wie,bo do niego chodziłam przez całą ciążę.Nie powiem,że nie był zdziwiony jak do niego przyszłam by potwierdził wynik....
-
Gabiś ja rozmawiałam z moim ginekologiem odnośnie badań - powiedział, że mam nie robić. Więc ja się go słucham.
BETI no to wyobrażam sobie jego minę :)
-
pati jasne - masz rację. Ale wiesz takie badanie zawsze możesz zrobić prywatnie. To zwykłe badanie krwi :)
-
Gabiś wiem :) i nie wykluczone że je kiedyś zrobię :)
Tylko widzisz, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale w moim przypadku czyli puste jajo płodowe nie ma medycznego uzasadnienia dlaczego się tak stało - tzn wiadomo tylko tyle że się komórki źle podzieliły. Ale czemu się źle podzieliły to nie wiadomo. A co innego jest, jak dziecko jest, ale przestaje mu bić serduszko. W tym przypadku faktycznie daje skierowanie na różne badania.
mam nadzieję że da się skumac co napisałam, i chyba nic nie przekręciłam :)
-
Nam udało się w 3 miesiące po zabiegu, miałam to samo co Patrycja, łykałam przez te 3 miesiące feminatal 800, tak mi poradził lekarz. Puki co jest wszystko w porządku.
Nie kazał mi żadnych badań robić, poprostu tak się czasem zdarza i za drugim razem nie popwinno się powtórzyć.
-
ricardo a ja mam inne zdanie niz ty. Tez mialam puste jajo plodowe (wiec zblizona historia) i do dzis zaluje jak diabli ze nie zrobilam badania na przeciwciala antyfosfolipidowe. Moj tata mial miec zabieg ale wyszla mu za duza krzepliwosc krwi..Zaczol dochodzic skat to sie wzielo ( i jest w trakcie) ja w miedzyczasie dla spokoju zrobilam badanie czy nie dostalam tego w genach i co?okazlao sie ze dostalam w spadku. Bylam z tym u hematologa i we wtorekbede robic sezereg badan. dowiedzialam sie ze ta krzepliwosc jest scisle powiazana z zespolem antyfosfolipidowym... Bardzo mozliwe ze jak bylam w ciazy to mozna bylo zapobiec calej tragedi dajac mi zastrzyki i leki i moglam smialo byc mamusia....Tak wiec czasem lepiej zroic badania.... BO tak moglam do niewiadomo kiedy st\arac sie o szkraba i go tracic...
-
Haniu trzymam kciuki !!!
najbardziej byłam zaskoczona jak dowiedziałam sie jak wiele ciąż kończy sie bez świadomości kobiety ze wogóle jest w ciąży, jak zarodek sie nie może zagnieździć, to też jest częstym problemem w zajściu i trzeba brać wtedy wspomagacze... szkoda gadać... ale trzeba być dobrej myśli, jestem z wami :)
-
No widzisz Netula - co lekarz to inna praktyka. A też co kobieta to inaczej może wszystko być.
Netula ale co ma krzepliwość krwi do pustego jaja płodowego i ten zespół antyfosfolipidowy? Bo nie rozumiem tutaj związku?
-
Ja też nie rozumiem tego związku, ale ja nigdy nie miałam takich problemów i wielu rzeczy nie wiem.
Pati - zły podział komórek - tak Ci lekarz powiedział ? Że niby taki pech sie zdarzył tak ?
-
Tak Aga - można to nazwac jako pech. Po prostu nie podzieliły się tak jak trzeba i zamiast się rozrastać to się kurcza i wymieraja. Niestety tak się dzieje...
-
Wydaje mi się, że takie rzeczy zdarzają się raczej bez konkretnego powodu, czy tak ? Tak jak różnego
rodzaju patologie, na które nie mamy czasem wpływu :-\ Jeżeli tak było u Ciebie, to chyba to lepsza wersja,
aniżeli miał by być ku temu powód ?
-
W skrucie zespol ant. jest przyczyna poronien. A dlugi okres krzepniecia jest jednym z objawow tego zespolu..
we wtorek bede miala robione badania i wizyte u hematologa a potem chce isc z tym do gina na konsultacje
-
Adiana oczywiście, że to jest lepsza wersja. Tak jak napisałam, nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, poza tym, że wiadomo ze komórki źle się podzieliły. I tyle.
-
Dziewczyny, jeżeli chodzi o strania, rozumiem Was jak to jest kiedy się nie udaje. Ja o tym że mam PCOS dowiedziałam sie w 2002 roku, już wtedy marzyłam odzidzi, ale lekarz kazał brac antki żeby struktura jajnika sie polepszyła bo było fatalnie. Kiedy w 2007 r. okazalo sie że jajniczki wyglądaja normalnie , odstawiliśmy i zaczeliśmy starania... U mnie było inaczej, bo ani @ ani owu nie było... Będąc w uk nie mogłam doprosić się wizyty u gina lub przepisania czegoś chociaz na wywołanie. W końcu po kilku miesiacach dostałam skierowanie do Kliniki leczenia niepłodności (miałam przetłumaczone wypisy ze szpitala z Pl stwierdzające pcos więc nie musieli szukać, tylko zrobili badania zeby to potwierdzić co trwało i tak prawie rok... ) W koncu przepisali clo, który w Pl dostałabym juz dawno... Pamiętam jak mnie denerwowały mnie kilkunastoletnie gówniary z dziećmi które były poczęte tylko dla kasy... Tez traciłam czasami nadzieję że sie uda. Jednak cieszyłam się jak udawało się dziewczynom które się długo starały, bo wierzyłam że i na mnie przyjdzie pora. Najważniejsze to nie tracic nadziei... Wiem, że wiele z Was straciło swoje maleństwa, nie potrafię sobie wyobrazic bólu jaki czujecie, ja o moje teraz drżę z każdym dniem. Nie bojcie się pisać o tym co czujecie, wyrzućcie z siebie gorycz jaką czujecie, jeśli tylko poczujecie się po tym lepiej. My wysłuchamy, postaramy sie pocieszyć, podnieść na duchu. Tak bym chciała aby każdej sie udało, i wierzę że tak będzie, tylko czasami trzeba troszke poczekać. Mnie pocieszał fakt, że mojego męża rodzice długo się starali, udało sie dopiero po 11 latach. A wtedy nie było takich możliwości jak dzisiaj.
:serce: :serce: :serce: :serce: Dla Was.
-
Chciałabym napisać coś mądrego, ale boje się, że znowu walnę coś głupiego i kogoś urażę...ale nadal trzymam kciuki 8)
-
siva ja nie tracę nadziei - wiem, że kiedyś się doczekam, ale czemu trzeba az tyle czekać? Właśnie to, że tylu kobietom się udaje, naszym forumkom - to podnosi mnie na duchu. Wiem, że każdej się uda, tylko trzeba być cierpliwym.
Adiana - nie wiem czy to do mnie, ale mnie to w każdym bądź razie nie uraziło, ani nie uważam że napisałaś coś głupiego. Mam nadzieje że moja wypowiedź nie wywołała u ciebie takiego odczucia.
-
Tak troszku....bo w sumie mało o tych sprawach wiem ;) Ale dobrze, że to tylko mylne odczucia ;)
Łatwo mi pocieszać itd, bo nam poszło jak po maśle, ale tez umieram ze strachu, czy tam na dole wszystko dobrze
idzie, czy gdzieś na którymś etapie coś sie nie pokręci i nie pójdzie w złym kierunku...mam świadomość, jak często
się zdarzają takie rzeczy a ja mam prawie 30 na karku i dodatkowo sobie do głowy wbijam...i za każdym razem gdy
zaczynam sie cieszyć, szukać, czy planować kolejnych zakupów dzieciowych, to sie wytłumiam...a jak coś sie stanie ???
Każde zakłucie w okolicach blizny po cc, każdy lekki ból w podbrzuszu a ja zaraz panika. I do tego jeszcze niemoc "czucia"
dziecka. Bo za wcześnie, a później gdy już zacznie sie wiercić, to każda wolna chwila gdy będzie spać...czy coś złego czy
tylko śpi ??? Coś czuję, że nie wytrzymam i pójdziemy na dniach na to dodatkowe usg 3D
Chyba do końca życia ten strach nam będzie towarzyszyć ???
-
Aga jak tak to sorry :) Myślałam, że napisałam to samo co ty tylko po prostu innymi słowami :)
A kto pyta nie błądzi i nie ma głupich pytań - sa tylko głupie odpowiedzi. Więc jak chcesz o coś zapytać to pytaj :)
Jak ma Cię to uspokoić to idź na to 3D :) a strach zawsze będzie, czy się tego chce czy nie :)
-
a ja dzisiaj po wizycie u gina jestem ogolnie w srednim nastroju zawsze moglo byc gorzej gin powiedzialaze wyniki mza sa w dolnej granicy normy i ze teraz nalezy isc do androloga zrobic badania usg i hormony bo maz moj ma zaburzenia w ruchiwosci przez sluzowatosc nasienia wiec 26 listopada zapisalismy sie na badania koszt 75 zł a 80 zl juz wydalismy na badanie nasienia wiec zaczyna sie niezla jazda z kasa .. hmmm nigdy bym nie przypuszczala ze ja tez kiedys bede miec z mezem problemy z zajsciem w ciaze
trzymam za was za siebie i za inne staraczki na tej planecie mocno kciuki bo kazdy zasluguje na to by uslyszec slowo mama tata od swojego dziecka
-
Pati ;) Chyba powoli czas na kolejne podglądnięcie ;)
Dziewczyny, świeże, bo coś dawno nie było
(http://qan.interia.pl/chat/applet/chat_resources/images/chat_imgs/u-plem00.gif)(http://qan.interia.pl/chat/applet/chat_resources/images/chat_imgs/u-plem00.gif)(http://qan.interia.pl/chat/applet/chat_resources/images/chat_imgs/u-plem00.gif)(http://qan.interia.pl/chat/applet/chat_resources/images/chat_imgs/u-plem00.gif)
-
Dziewczyny, nie wiem, czy to będzie pocieszenie, czy nie, ale coś Wam opowiem: byłam dzisiaj na usg (niestety jeszcze nie brzusia) i lekarz, który mi to robił (rownież gastrolog) opowiadał, jak niedawno przyszła do niego na badania dziewczyna. Narzekała na bóle brzucha, które jej się ciągnęły od miesiąca. No, chyba nie muszę mówić, co wykazało USG! Była w 12 tygodniu ciąży!
Szczerze mówiąc nie wiem, jak tego nie zauważyła, ale mniejsza o to.
Wg opowiadania lekarza, bardzo się ucieszyła, bo starała się już o dzidzię od 3 lat i jej nie wychodziło. A tu masz :)
-
to ja ponownie wracam do "gry". Poprosze o świeżynki:)))
-
Lemmy u nas byla w zeszlym roku podobna historia...Dziewczyne wzieli do szpitala z podejzeniem wyrostu robaczkowego a sie okazalo ze rodzila...Nie podejzewala ciazy bo miala klopoty z miesaiczka ktora byla i znikala i sie roznie objawiala..A sa tez dziewczyny u ktorych z wygladu ciaze trudno poznac. Sxama mialam taka kolezanke ktora w dniu porodu nie wygladala na ciezarna.....
-
Aniu niezła jazda to jest u mnie :):) W tamtym tygodniu na SAME tabletki na kurację miesięczną wydałam 950zł :-[ :-[ :-[
Nie nastawiaj się na małe pieniądze... bo szczerze mówiąc leczenie niepłodnosci jest bardzo drogie....
-
O matko! Gabrysia, jestem w szoku!!! 950zł!!!! MASAKRA! Trzymam z całej siły kciuki, żeby jak najszybciej się udało!!
Za Was wszystkie trzymam!
-
Dziewczynki nie poddawjcie się!! Trzeba wierzyć bo wiara czyni cuda!! sama sie o tym przekonałam noi moi znajomi którzy 8 lat nie mogli mieć dzidzi..in vitro 2 razy i nic nie pomogło...zaczeli kompletować dokumenty do adopcji i szok... ona w ciązy...i w grudniu będą mięc córeczkę!! Więc naprawde Kochane nie poddawać sie !!
I wszystkim z całego serca zycze 2 kreseczek i przesyłam fluidki dziewczynkowe!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jesli chodzi o kasę... niestety badania i leki są drogie.. a wiadomo, że trzeba je prywatnie robić..
-
I gdzie w tym wszystkim państwo... ::)
zostawiam troszkę świezych fluidków... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Gabi dosłownie szacun... 950 zl... jak sie kiedyś wasze dziecko dowie jak bardzo o nie walczycie będzie was chyba do końca życia na rękach nosiło ... :-*
-
wspomagany rozród idzie w tysiące - udane IVF potrafi pociągnąć za sobą koszty rzędu 10 000zł...
zatem 950zł to pikuś...
-
wiem moja kumpela tez sie stara i teraz jezdzi do Białegostoku bo tam znalazla lekarza ktory odkryl w koncu pzyczyne ich nieplodnosci w Bydgoszczy nikt tego nie wiedzial i kasy buli tyle ze domek ktory wybudowali stoi niewykonczony bo wszystko izie na badania i wizyty i lekarstwa
-
kochane ale uwierzcie mi że te pieniądze które wydajemy na leki czy badania.. to wszytko NIC..... Bo piniądze są a potem ich nie ma. Gdybym ich nie wydała na leczenie to pewnie kupiłabym buty albo inną bzdetę....
trzymam kciuki dziewczyny i zbieram nowe świeżynki :):)
-
Dziewczynki zdradzcie mi proszę na PW markę skutecznych testów owulacyjnych ewentualnie sprzedawcę na all... z góry dzieki :-)
-
ja niestety nie pomogę bo nigdy nie używałam :(
-
Idz poporstu do apteki i kup :)
Na all widziałam aukcje gdzie chyba masz z 10 testów owu i z 2 za jakies 40 zł ! To jak za darmo . Ale ja jednak wole kupić w patece sprawdzone .
-
Ja kupowałam takie za 1,50 zł - co prawda nie stosowałam, ale od tego samego sprzedawcy kupowałam testy ciążowe, za tą samą cenę. Sprawdziły się, jak widać ;)
-
Moze poporstu oni te testy kupują gdzieś za granicą i dlatego takie tanie ::)
Skoro Ola mówi że warto to czemu nie :)
Ola napisz na PW nick to może sie skuszę :)
-
sa rozne opinie na temat testuw owu. Ale wiecej pozytywow czytalam o tych z apteki. Niektore dziewczyny sie poswiecily i stosowaly ejdnoczesnie z allegro i apteki i te z apteki pokazywalya z allegro nie..
-
Dziubas miała te same testy z All...Właśnie wchodzi w 30 tydzień ;) Ja Was nie namawiam na nie...tylko piszę,że są skuteczne.
-
szczerze mówiąc jeszcze się oficjalnie nie staramy ponownie, bo nadal nic do końca nie wiadomo co z moją pracą
ale tak czytam co piszecie i mogę dojść do jednego wniosku, że ten świat co nas otacza to w nie najlepszą stronę zmierza
wszystko na opak
niektóre z Was wiedzą, że od września uczę w gimnazjum
tak czasami bywa, że dziecko dostaje nauczanie indywidualne
niby może paść pytanie, co to ma wspólnego z wątkiem staraczkowym
a mianowicie to, że od przyszłego tygodnia, mam chodzić na lekcje indywidualne z dziewczyną, która powinna być teraz w 3 klasie gimnazjum (czyli ma lat 16) a nie skończyła jeszcze pierwszej, a nauczanie indywidualne ma dlatego, że jest w ciąży
i gdzie tu ku*.*wa sprawiedliwość? ona ma serdecznie wszystko w d*.*e, szkołę, rodziców, wykształcenie, możliwości utrzymania potem tego dziecka
a ja jestem prawie i połowę od niej starsza, w tym roku w czerwcu skończę drugie studia, od września pracuję, nie stać mnie pomimo tego na kredyt na mieszkanie, bo w bankach się ludziom w głowach poprzewracało i w ciążę zajść nie mogę, bo nikt mi nie przedłuży potem umowy
po prostu mnie to wszystko zaczyna dobijać
bo do jasnej anielki porządnym ludziom, w większości wypadków nic nie wychodzi tak jakby chcieli, tylko ciągle kłody pod nogi
przepraszam, że tu, ale musiałam
bo totalna fiksacja to chyba u mnie w tej chwili kwestia niedługiego czasu :'( :'( :'(
-
A wiecie co ja dzisiaj widziałam??? nóż w kieszeni sie otwiera!!!
Podjechałam do apteki , obok jest szpital. Patrzę wychodzi ze szpitala dziewczyna ( młoda siksa) z nosidełkiem a w nim maleństwo. Postawiła to nosidełko na ziemi i tak sobie przy tym dzieciaczku fajeczke wypaliła. Ależ sie we mnie zagotowało !!!
-
za przeproszeniem, dostała by ode mnie po pysku
-
ledwo sie powstrzymałam bo na pewno powiedziałabym parę słów. Ale jak zobaczyłam wielkiego zbira który po nią przyszedł to sie lekko wystraszyłam
-
to są właśnie nieodpowiedzialne osoby które zapewnie matkami zostały dzięki wpadce, bi enie wydaje mi sie żeby osoba która starała sie o ten skarb mogła tak postąpić... grrrrrrrrrrrrrr
-
ehh i i rece opadaja jak to wszytko czytam...Sama znam wiele podobnych przypadkow... Znam dziewczyne ktora z pierwszym dzieciaczkiem typowo wpadla (urodzila) potem usunela ciaze. potem poronila i potem zas miala dzieciaczka ( urodzila) . Dzieciaczki maja roznych tatusiow...i zajmuje sie nimi od niechcenia...ehh szkdoa slow. A my?nadal sie staramy.. To juz 5 cykl po poronieniu . A ostatnio sie rpzerazilam. Dowiedzialams ie ze koelzanka po poropnieniu 3 lata sie starala nim zaciazyla.. A kolega mial poczatek histori taki sma jak my.. Zaciazyla zona i w 3 meis poronila. Potem miala 3 ciaze biochmiczne i po 3 latach od pierwszego poronienia lezy w szpotalu w 8tc i niewiadomo co bedzie dalej.. Zaczynam sie abc ze i my latami bedziemy sie starac....
-
hej Netula, glowa do gory, bedzie dobrze. Najlepiej to nie sluchac takich historii. Mnie sie wydaje, ze oprocz fluidkow na zajscie w ciaze potrzebne jest tutaj troche fluidkow na pozytywne myslenie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
no ale jak nie sluchac tahkich histori jak to ktos bliski opowiada i sie dzieli zalami?
-
o widzisz, nie zauwazylam, ze to ktos ze znajomych. wiem, ze ciezko jest niesluchac takich historii i wiem rowniez, ze ciezko jest nie brac tego do siebie... chcialabym tylko, zebys troszke pozytywniej myslala, to wszystko. trzymam kciuki i przepraszam, jezeli w jakims stopniu cie urazilam, nie chcialam...
-
niczym mnie nie urazilas:) spoko:) jutro do hematologa smigam wiec moze cos wiecej o sobie sie dowiem..
-
Ja już takich sytuacji ne słucham bo potem wyję po nocach .... sprawiedliwość to będzie może kiedyś tam. Tu na ziemi jej nie ma... niestety :(
-
Testy z All... są OK- po prostu zarówno owulacyjne jak i ciążowe "tanie" nie mają plastikowej osłonki, tylko "wsad" - ale przecież o to głównie chodzi, prawda? Jeśli o mnie chodzi to oba rodzaje sprawdziły się bez zarzutu :)
-
Ja również polecam testy z All... są tanie i dobre! U mnie się sprawdziły jak widać ;)
dziewczyny własnie pozytywne fluidki jak najbardziej wam się przydadzą!! a co do historii ...tak to już jest że nie jest sprawiedliwy ten świat!!
-
Netula moja koleżanka poroniła 2 razy na przełomie 6-8 tydzień i teraz jest 4 miesiąc w ciąży i wszystko jak najbardziej ok. O pierwszą ciąże starali się 9 miesiecy, druga była po 6 miesiacach ( bo musieli po poronieniu miec przerwę) i trzecia , szczęśliwa po 4 miesiacach. Spokojnie . Trzymam za Ciebie kciuki.
-
dziewczyny ja tez używałam testów owu z all, wychodizły..w ciaży jeszcze niestety nie jestem, ale chyba są oki:)
A pozytywne myslenie jest wazne...wiem ze jest o nie trudno, ale inaczej się nie da..trzeba...Dziewczynki główki do góry:) Dobrzxe, ze te starania są chociaż miłe:)
-
Tak jak lady_yes pisała... u mnie testy owu z allegro działały... jak widać skutecznie ;) Udało sie w drugim cyklu...
Co do niesprawiedliwości... sama wczoraj odniosłam takie odczucie!! Będąc w mieście widziałam laskę, na oko ok 18-20 lat, która w jednej spacerówce wgniotła dwa maluchy (na ok 1-2 latka) no i trzecie w brzuszku niosła...a obok niej szły dwie koleżanki, które w najlepsze chuchały dymem papierosowym w nią i w jej dzieciaki... ehhh no szkoda gadać normalnie.
Inna sprawa jest taka, że często osoby, które się starają (absolutnie nie myślę o WAS!!) podchodzi do tego mało powaznie. Mam takie dwie koleżanki. Jedna "stara się" już 5 lat... w jej mniemaniu staranie się polega jedynie na bzykaniu. nie zmieniła stylu życia- pali papierochy (rzuci jak zajdzie :-\ ) co drugi dzień drinka, albo piffko wypije, do specjalisty się nie wybierze, bo szkoda kasy (dziewczyna ma kierownicze stanowisko i na brak srodków do życia na prawdę nie narzeka...) nie wspominając o tym, że jest zby leniwa, aby zacząc obserwację swoich cyklów!! a o dzidzi gada non stop.. jak bardzo by chciała, jak ją życie pokrzywdziło... nie wytrzymałam, powiedziałam jej co o tym myślę. Do dupy z takim staraniem!
Druga znajoma stara się od 2 lat. Do gina chodzi... ale pomimo, że wysyła ją na usg dopochwowe, ona na takie USG nie pójdzie no bo jak to... wstydzi się i takie tam... ::) o NPR słyszeć też nie chce, bo lepiej się wyspać... no i jak to się ma do prawidziwych staranek? Ja naprawdę tego nie rozumiem.
Po naszej zesżłorocznej stracie wiedziałam, ze dziecko to największe nasze marzenie i zrobie wszystko, aby w kolejną ciąże zajść szczęśliwie. Zaczęłam mierzyć temperaturę, zrobiłam wszystkie możliwe badania, zaczęłam czytać na temat płodności... słowem wszystko co bylo w mojej możliwości poczyniłam, aby zajść w ciąże. Po 4 cyklach obserwacji dowidziałam się czegoś o swoim ciele, co się w nim dzieje i to na pewno ułatwiło i przyspieszyło nam zajście! Mam szczęście, ze mój organizm zechciał ze mną współpracować, to fakt, ale przynajmniej mam też poczucie, że o nasze maleństwo na prawdę się postaraliśmy.
no to się wygadałam :D
Zostawiam zarazki ciążowe... łapcie kochane! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dziubasku, łezka mi sie w oku zakręciła 8)
-
Dziubasku łapię ;) ;) ;)
-
Tak to jet . Powiem Wam szczerze,że NPR mi bardzo pomogło w ocenie sytuacji. Dzieki temu zobaczyłam ,że cos jest nie tak i mozna było szybko zacząć działać i leczyć .....
-
Hany dokładnie.... dzięki NPR wiesz już po kilku cyklach, ze coś nie gra... i zamiast zacząć diagnostyke po roku nieowocnych starań, jak zalecają lekarze, masz szansę na dzidzię dużo szybciej!! i oto właśnie w tym chodzi... aby nie cackać się ze sobą, podejść do sprawy praktycznie, naukowo, co nie znaczy przecież, że stracimy przy tym przyjemność z samych starań... one po prostu tylko trochę inaczej są już prowadzone... Także babeczki starające się o dzidzie- zmiany zaczynamy od siebie :) Nie szukamy winy w losie, tylko staramy się zrobić wszystko, aby ciąża u nas była możliwa :D Z resztą... tu same takie staraczki sa :D Te, które tak biadolą nad swoim losem trzymajac ręce w kieszeniach, nawet nie mają na tyle chęci i zapału aby zajrzeć na portale internetowe... a jak już, to nie chce im sie na nich udzielać ::)
-
Dziubasku mądrze napisane... :D
-
Witam!Jeśli pozwolicie to ja również dołączę do tego wątku. . .
Podczytuję was już od dluższego czasu, no i w końcu postanowiłam się ujawnić :)
-
a czy ja też mogę dołączyć ?
-
i ode mnie takie świeżutkie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;D
-
łapie swieżynki:)
-
To ja łapię jeszcze raz ;D ;D ;D
-
u mnie 7 cykl starań i jak narazie ni widu ni słychu. . . ;)
-
Witajcie
Dawno tu nie zaglądałam może troche chciałam zapomniec o moim problemie wyciszyc mysli itp.,ale jednak to silniejsze ode mnie-wiem że w naszym przypadku Wasze fluidki to za mało ale i tak łapię ;D ;D ;D ;D
-
To ja też łapie :)
-
ja tez łapie i lara croft rozumiem cie doskonale ale coz nic i nikt tego nie zmieni
buziaki my w srode za tydzien do andrloga
-
Wiruski dla Was.
***************************
-
A ja jutro pierwsze testowanie! (wprawdzie okres mam dostać w czwartek, ale już nie wytrzymam!).
-
Lemmy,
może lepiej poczekać z tym testowaniem... Niemal tydzień przed planowanym okresem to chyba ciut za szybko...mogą
się niepotrzebne emocje pojawić...a po co.....?
ania24polska
jeżeli robiliście badania męża u pani J. na Gdańskiej, to niestety mogą być do poprawy...
-
lemmy nie ma sensu testowac jutro
poczekaj do czwartku
-
taki test jest zupełnie bez sensu....
-
Moja przyjaciółka miała dobry wynik 10 dni po stosunku. Ja dni płodne mam dość wcześnie, w niedz/pon minie 2 tygodnie. Jeden teścior nie zaszkodzi, a muszę. Kupiłam 5 :D
-
Oczywiście każdy będzie robił jak uważa....tylko takie nakręcanie się nie jest dobre przy staraniach się o dziecko....
-
Dziewczyny chcą dobrze, oszczędzić ew. rozczarowania, ale ja ją doskonale rozumiem, też się
testowałam późnym wieczorem, zaraz po kupieniu testu, nie wytrzymałam do rana, pomimo rad dziewczyn ;)
-
Lemmy faktycznie troszkę za wcześnie ale kazdy robi jak uważa : Ja tez robię zawsze kilka testów ::) ::) ::)
-
Kaasieek, to nie jest nakręcanie się tylko radość.
-
Lemmy może lepiej zrób betę, mój lekarz mówił że już tydzień po zapłodnieniu daje miarodajny wynik!!
-
nie tydzień a około tydzień...
beta wyjdzie wtedy kiedy zarodek zacznie się zagnieżdzać a to trwa od 7 do ok 10 dni....zatem w tydzień po zapłodnieniu nawet beta moze sie okazać wielką dupą...
-
dokładnie; ja nawet w dniu spodziewanej @ i tydzień po niej nie widziałam II na tescie
beta coś tam nieśmiało pokazywała ale dopiero tydzień po terminie
lemmy ja sie domyślam jak sie czujesz i jak bardzo byś chciałą już sie testować
ale poczekaj - do czwartku nie jest tak daleko ;)
ucz sie cieprliwości bo ciaża to jedno wielkie czekanie :)
-
Aniu, pięęknie napisane !!
-
ja zobaczyłam plusa 5 dni przed planowaną @ ale zaraz poleciałam na bete i miała tylko 28 ale tez nie mogłam wytrzymac ::) z tego co wiem rzadko komu tak wczesnie wychodzi.
Anusia zgadzam sie w 100% teraz musze sie uczyc tej cierpliwości...
-
Nika, wiem wiem :) Tylko kiedy? Ostatnio tyle latałam po lekarzach i tak się zdarzyło, że miałam dużo spotkań poza firmą, że już nie chcę naginać, zwłaszcza przed wypłatą (niestety, szef daje kasę wg upodobania :( ).
Ale i tu i tu chodzi o HCG, sikacze o czulości od 500 IU/l mogą dać prawdziwy wynik już od 10 dnia. A HCG wytwarzane jest od ok. tygodnia po zapłodnieniu.
Tak czy inaczej, żeby nie wzbudzać zamętu, krzyków i niepotrzebnie ciągnącej się dyskusji chciałam tylko wyjaśnić, że z pokorą przyjmuję wszelkie informacje jakie natura wysyła. Bardzo, ale to bardzo chciałabym wiedzieć, że noszę w sobie życie, ale jestem świadoma tego, że niekoniecznie za pierwszym razem, niekoniecznie od razu... Niekoniecznie jutrzejszy test... Mam tego świadomość. Jak będzie trzeba to poczekam.
-
Lemmy ja Ci sie nie dziwie ze Cie ciagnie do testowania bo sama tak mam i dlatego nie kupuje tesciorow za wczesnie by nie kusic losu...
Mi sam lekarz mowil ze nie ma sensu testowac przed @ bo to tylko chwyt marketingowy i nic nie daje tylko traci sie kaske
Ja za jakies 2 tyg testuje...
-
Lemmy trzymam kciuki :-)
Ja zobaczyłam cień cienia drugiej kreseczki (ledwo ledwo coś tam zamajaczyło) w 26 dc, a owulacja była w książkowym terminie...zatem jakby co to cierpliwości ;-)
Wysyłam fluidki wszystkim staraczkom ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
U mnie tez owu w 12 dc a w 27dc kreseczka była cieniutka, ledwo widoczna.
wiruski podsyłam *******************************************************
-
U mnie w dniu miesiączki też była bladziutka, obri widzę że mamy mniej więcej ten sam termin porodu hehe. Ja dopiero wracam do żywych przestraszyłam się plamieniami na początku ciąży i przespałam w domu prawie półtorej miesiąca jestem osłabiona ale wychodze na spacery robie pożądki w domu małe i może za tydzień do pracy czasami coś tam mnie zakuje w tym brzuchu dziwnie ale to chyba normalne co? Poza tym Obri my już niedługo zaczniemy 2 trymestr wiec juz musi być dobrze hehe pozdrawiam dziewczyny i ślę fluidki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Mnie do tej pory czasami zakuje któryś jajnik, lub oba na raz. Ale według gin, wszystko
jest dobrze. II trymestr, poważna sprawa już ;)
-
ehh a ja nadal czekam na fasolinde:(
-
Ja tez czekam.... może jakieś Bożonarodzeniowe cuda ????
-
eeh. . . . fajny byłby taki prezencik na święta. . . . :)
-
dziewczynki trzymam za was kciuki. I oby mikołaj przyniósł wam najpiękniejszy prezent
-
ja stracilam nadzieje an mikolajkowy prezent bo od kilku dni mi tempka maleje
-
;) ;) ;)u mnie jest 33 dzien cyklu i tez nie licze na prezent bo mamy maly problem z nasieniem bylismy juz u androloga i licze na to ze kolejny cykl i miesiac brania lekarstwa da juz jakies lepsze wyniki a moze nawet spozniony prezent pod choinke ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
-
a co wam lekarz przepisał:)?
-
Aniu, ale 33 dc to chyba troszkę długo co ? Czy to tylko nerwy i zmęczenie na pewno ?
-
bardzo zwykly lek prosty kosztowal 11 zl acc100 to rozrzedzenia śluzu bo w badaniach wyszlo ze ponad 1,5 godziny trwa upłynnienie nasienia wiec mojego meza zolnierzyki tona i teoretycznie nie ma mozliwosci zaplodnienia wiec teraz lek ten ma zadzialac na tej zasadzie ze śluz bedzie plynny a nie gesty tak dlugo
-
a rozumiem...dziekuję ci za odpowiedź:)
-
zuzka ja mam niestety roznie czasem co 33 czasem co 34 36 itd niestety
-
Hej :) Przygarniecie kolejną ciągle niezaciążoną?? ::)
Szczerze powiem że przeczytałam dziś cały Wasz wątek, siedzę przed kompem od ok 16 i właśnie skończyłam ;D
Postanowiłam do Was dołączyć, bo od 11 msc kochamy się bez zabezpieczeń a efektów brak :( Co prawda nie staramy się jakoś intensywnie tylko po prostu żyjemy po swojemu, bez "specjalnej produkcji" ;) Instynkt macierzyński dopadł mnie na dobre 6 grudnia zeszłego roku gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży z wyników bety, ale niestety szczęście skończyło się 7 grudnia obfitym krwawieniem :-\ Od tamtego czasu stwierdziliśmy żę się nie zabezpieczamy i jak będzie dzidzia to fajnie, a jak nie to też się nic nie stanie. Ale mija prawie rok, ja drżę przed mikołajkami (czego nikt nie rozumie >:() a fasolinki jak nie bylo tak nie ma... Teraz moja ginka podejrzewa u mnie PCOS i we wtorek mam USG, które ma potwierdzić tę tezę lub ją obalić. Strasznie się boję :depresja:
Od tego cyklu też dopiero zaczynam mierzyć tempkę. Biorę też Bromergon. Kto wie, co mi ginka zapoda na kolejnej wizycie, jak już będzie miała cały komplet badań w ręku... ???
Jak zwykle się rozpisałam, przepraszam że Was tak zagadałam...
-
hej!ja też jestem tu nowa. . . już 8 miesiecy, odkąd sie staramy . . . . jak narazie ni widu ni słychu. . . moje głupie ( albo i nie)wyobrażenie o tym, że po odstawieniu tabletek powinnam szybko byc w ciąży , niestety nie sprawdziło się. . . w 7 cyklu bezowocnych starań dla świetego swojego spokoju zrobiłam wszystkie badania-głównie chodzi mi o hormony. Może przesadzam,ale miałam wrażenie, że coś ze mną nie tak skoro "nic". . . . lekarz-ginekolog kazał mi zrobić wszystkie badania po'12 miesiącach starań,jednak nie dawało mi to spokoju i zrobiłam wcześniej. . . . no i wyniki książkowe. . . wiem,że jeszcze partner powinien sie przebadać, ale chyba faktycznie poczekamy jeszcze te 4 miesiące. . . mam mętlik w głowie. . . pewnie trochę przesadzam. . . . ale to slniejsze ode mnie. . . jak to mówią "presja otoczenia"tzn. wszyscy dopytują, a wrecz gnębią, "dlaczego się nie staramy, może nie chcemy? a to najwyższy już czas. . . "-ciągle słyszę. . . czasami mam juz dosyc , gdyby to wszystko było takie proste jak im sie wydaje. . .
(http://hxxp: www. suwaczek. pl/cache/49fca9bd55. png)
-
Witam nowe staraczki :)
Fasolek trzymam kciuki żeby usg było ok!!!
ale-xandra wcale nie przesadzasz!! to normalne że się denerwujesz... Ja badania zrobiłam po 6 miesiacach staranek a mąz zrobił po roku. teraz wiem że najpierw badania powinien zrobić mąż... Diagnostyka jest dużo prostsza, badanie tańsze i mniej bolesne ;) ;) Trzymam za Ciebie kciuki!!!
-
ja sama jestem w trakcie 5 cyklu staran i niebawem planuje wyslac meza na badania...Jak jego wyniki wyjda oki to bedziemy dalej u mnie szukac przyczyny
-
Witajcie:) Mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć?
Kibicuję Wam w Waszych staraniach od dłuższego czasu...
Ponad 3 tyg. temu straciłam swoje Maleństwo w 11 tyg. ciąży (miałam zabieg, dziecku przestało bić serduszko), czekam teraz na wynik hist-pat i mam przyjść na wizytę kontrolną. Jednak lekarz otwarcie powiedział, że jak będzie wynik tego badania ok, to tyle jeśli chodzi o diagnostykę przyczyny mojej straty. Czy Wam też tak lekarze powiedzieli? Jakie badania mogę zrobić (nawet na włąsną rękę), chciałabym uniknąć drugi raz tej sytuacji...
-
toscansun przykro mi, że straciłaś swoją fasolkę, dla Twojego anioła [ * ]
U mnie badanie hist-pat nic nie wykazało i badań żadnych nie miałam. Ale jeśli jednak coś będzie to lekarz pewnie Cię pokieruje. Ja dopiero teraz po drugim poronieniu mam zlecone badania.
Po pierwszym (również miałam zabieg) lekarz powiedział, że takie rzeczy niestety się zdarzają i nie jest powiedziane, że musi się to zdarzyć następnym razem. Ale się zdarzyło i teraz mam badania, które pomogą stwierdzić, wykluczyć bądź po prostu zdiagnozować czy u mnie nie występują poronienia nawykowe.
Aczkolwiek jeśli chcesz, to oczywiście jeśli lekarz Cię nie pokieruje (a państwowy myślę że tego nie zrobi - tak to z nimi jest...), co prawda mnie własnie prywatny dopiero teraz pokierował, to sama możesz w laboratorium prywatnym zrobić te badania które chcesz.
Jakby co to służę rada i poradą :) wysłucham również chętnie wiec w razie co w profilu jest numer gg bądz pw :)
Pozdrawiam dziewuszki i juz niedługo wróce tu do was ze zdwojoną siłą ;D
-
Dziewczynki trzymam kciuki za Was wszystkie!!!! Nam się udało! Jestem w ciąży.... ale bardzo się boję
-
ooppoonnkkoo, podczytywałam Cię od dawna, serdecznie Ci gratuluję, aż mi się mordka roześmiała ;D
-
oponko gratulacje
-
oponko gratulacje! ja też podczytywałam twoją przykrą historię trzymam kciuki za fasolke żeby grzecznie siedziała w brzuszku do końca ... :przytul:
-
oponka: gratuluję ;D Wszystko będzie dobrze :)
Gabiś: dzięki za trzymanie kciuków :) Ja za Ciebie też trzymam kciukasy bardzo mocno- w końcu na pewno się uda :)
-
Oponko gratuluję!
Ja też miałam II, dzisiaj idę do gina, a za jakieś 2 tyg USG. Bardzo się cieszę, ale mam taki mały dystans czytając, co się przytrafia dziewczynom :( Straszne. Nie wyobrażam sobie, co to znaczy poronić!
-
Aga, Lemmy, gratulacje dwóch kreseczek ;)
Tak sobie właśnie pomyślałam, że to może być przełom w tym zastoju. Taki optymistyczny promyczek dla innych staraczek.
Dziewczyny, który by to był u Was tydzień według OM ?
-
Zuza, właście to samo tłumaczy mi kumpela w pracy! Hehe :) Nie no, mam nadzieję, że będzie oki. Za pierwszym podejściem... szok :)
Adiana, 5 tydzień u mnie.
-
trzymam mocno kciuki za Was kochane
-
Lemmy cudownie :przytul:
Mam nadzieję, ze nastąpił przełom i będzie coraz więcej nowych ciężarówek :)
-
Gem, no teraz to nie ma bata, muszą się posypać fasolki ;)
Lemmy, to lada dzień serduszko będzie widoczne ;)
-
Oj muszą, muszą :)
Święta to taki magiczny okres :)
-
i prezent dla rodzicow i tesciow zalatwiony :)
-
obyście dziewczyny miały racje:) ???
-
nie no musi przybyc fasolek:) tak fajnie sie zaczelo
ja powoli szykuje sie na kolejny cykl..niech no ta @ sie zjawi
-
Lemmy gratulacje :brawo:
Na każdą z nas przyjdzie pora ;) Jeszcze będziemy narzekać na rwy kulszowe, nudności i inne dolegliwości ciążowe ;)
My tylko musimy wykazać się cierpliwością ;)
Netula- a może się nie zjawi ta @?? :)
-
gratulacje dla kolejnej zafasolkowanej ;D wreszcie sie coś ruszyło i oby było zaraźliwe :)
Lemmy z tego co pamiętam to pochodzisz z tej samej miejscowości co ja więc tym bardziej gratuluje ;)
-
Lemmy, gratulacje :) Złoty strzał!
-
Lemmy nie wyobrażaj sobie :) nie mysl o tym, bo i tak myślenie osób, które tego nie przeżyły jest milion razy łagodniejsze i skromniejsze tak naprawdę od tego co się naprawdę wtedy przechodzi.
Myśl pozytywnie!! Bedzie dobrze i na porodówce jeszcze będziesz wrzeszczec na męża co on Ci takiego zrobił ;)
Ja za każdą staraczkę trzymam mocno kciuki aby każdej się udało :)
-
Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję :) Kurde, miałam nic nie pisać aż do usg, ale nie da sie milczeć :D
Madziq, tak tak! Spod Bielska pochodzę (z Kóz dokładnie) i zawitam tam już w czwartek. Nie mogę się doczekać. Chociaz przy kochanej mamci będę milczeć musiała...
-
GRATULACJE DLA TYCH CO SIE JUZ DALO TRZYMAM KCIUKI ZA RESZTE
i jak ja mam zachodzic w ciaze w takim pokreconym cyklu.. raz co 30 dni raz co 24 a dzis mija 37 dzien cyklu
-
czekam na poczatek cyklu i bede mierzyc
-
oponka, lemmy
GRATULUJĘ
ricardo przykro mi ... :(
-
Mierzenie tempki to dobry pomysl. Ja mierzylam w sumie przez ok 8 cykli. Nie zawsze wychodzilo mi dokladnie, ale po to mierzy sie przez dluzszy czas. Przy starankach okazalo sie ze pomiary to byl dobry pomysl :)
-
z Kóz dokładnie
no ja też ;D hehe ciekawe czy sie nie wygadasz :) ja tez nie chciałam od razu mówić ale mężuś nie wytrzymał i sie wygadał ::)
a mierzenie tempki mi też bardzo pomogło więc chyba warto przynajmniej wie sie na pewno że owu była albo czy progesteron nie jest za niski ;)
-
ehh kolejny cykl niebawem zaczne. Testowanko w styczniu bedzie...
W tym cyklu mierzylam tempke i wyszla strasznie pokrecona ze nic nie szlo z niej odczytac.. MUsze zmienic termometr i bede od nowa mierzyc...
buu a mi starsznie smutno dzis
-
Netula :przytul: :przytul: :przytul:
-
Gratuluję świeżozafasolkowanym :D :brawo: Dbajcie o siebie dziewczyny i duuuużo pozytywnego myślenia życzę ;D
A dla reszty zostawiam zarazki ciążowe ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Oponko i Lemmy gratuluję Wam! Życzę samych pozytywnych myśli :-*
Ricardo bardzo mi przykro, że ponownie Cię to spotkało... trudno jest cokolwiek w takim momencie napisać... ale dobrze, że się nie poddajesz i masz takie nastawienie, taka postawa bardzo pomaga innym, wiesz???:)
Podziwiam to, że jeszcze jesteś gotowa do wspierania innych...
Miłego popołudnia dla wszystkich!
-
toscansun :-*
A dla nas staraczek mam taki wierszyk świateczny, co prawda z innego forum, ale tam staraczki napewno sie nie obrażą, gdy my tutaj równiez będziemy mogły go mieć:
Mikołaju nasz kochany,
na fasolki dziś czekamy.
Więc gdy śnieżny pada puszek,
niech nam wpadnie też okruszek!
-
Ricardo jesteś wspaniała ;D
-
hehe ricardo dobre i oby sie sprawdziło ;D
-
Lemmy gratuluję :)
-
Netula polecam microlife MT1622 lub zwykły rtęciowy lub owulacyjny ... no i nie wiem gdzie mierzyłaś temp ... polecam waginalnie - pomiary są bardziej miarodajne ... w ustach mogą być wahania, bo nie zawsze trafiasz w to samo miejsce.
-
zgadzam się z Gosią :)
-
I ja mam ten termomter (elektroniczny)... bardzo go sobie chwaliłam podczas pomiarów (dowcipnych rzecz jasna ;) )
-
ja mierzylam w ustach takim tanim elektronicznym ale chyba n rteciowy sie przezuce..no i dodatkowo ten miesiac wstawal roznie. Czasem o 5 a czasem o 9..
-
Netula no to się dziwisz, że tempka szalała?
Zasady dobrych pomiarów to przede wszystkim TA SAMA pora (A jesli nie to odpowiednia korekta!), dobry termometr (Microlife elektroniczny jest świetny i bardzo dokładny- dwa miejsca po przecinku) no i odpowiednie miejsce... z tego co wiem- usta są mało wiarygodne.... najlepiej dowcipnie...
-
witam wszystkich!dzisiaj podłamałam się. . . mam policystyczne jajniki,przez dość długi czas brałam tabl. antykoncepcyjne. . . po odstawieniu byłam już 2 razy u ginekologa(tego samego) i powiedział,że pęcherzyki są tak małe, ledwo co zauważalne i jak to ujął"wytępione". . . więc uznałam,że wszystko ok. Kupiłam testy owulacyjne. . . . no i 2 cykl używam,a tu znowu prawie przez cały cykl słaba druga kreska , a mocna w ogóle się nie pojawia. . . . no i znalazłam na jednym forum, że w przypadku posiadania policystycznych jajników testy mogą sie mylic i stale pokazywać owu. może Wy wiecie coś więcej na ten temat, bo ja niestety jestem zielona! :(
-
Ale-xandro... skąd ta pewność co do diagnozy? Lekarz Ci tego nie powiedział, prawda? Z tego co rozumiem jesteś dopiero drugi cykl bez tabletek? Daj sobie jeszcze chwile czasu... albo idź do lekarza i podziel się z nim swoimi spostrzeżeniami. Nie ma nic gorszego jak leczenie się przez internet... w ten sposób każdą chorobę można w sobie znaleźć ;)
Poza tym PCO to nie wyrok. Na tym forum są laseczki, które z tym schorzeniem urodziły śliczne, zdrowe dzieciaczki :D
-
u mnie 7 cykl starań. . . do ginekologa idę 17 grudnia
-
aha no to jakoś inaczej odczytałam... w każdym razie nic sama się nie diagnozuj, powiedz lekarzowi o swoich podejrzeniach... jak uzna je za zasadne to pewnie skieruje Cię na dodatkowe badania :) nie wiem, czy nie mylę, ale przy PCO sprawdza się poziom jakichś hormonów... Zaraz pewnie dziewczyny Ci pomogą oswoić temat- mamy tu specjalistki :)
-
robiłam badania :FSH, LH, TSH-3 i prolaktyna, wszystko w normie, tak sobie myślę, że powinnam zasięgnąć jeszcze opinii innego ginekologa
-
test owulacyjny to tzw. pik LH, czyli jezeli masz wysokie LH to wówczas test bedzie wychodził ci pozytywny, ale nie musi
-
Tak jak pisał Dziubasek z PCO można zajść w ciążę. Jestem tego żywym przykładem.Co do testów owulacjnych to pierwszy raz słyszę,że PCO może fałszować wyniki.Ja na Twoim miejscu bym została narazie przy jednym lekarzu,bo chodzić tak od jednego do drugiego to bez sensu. Brałaś tabletki,więc lepiej poczekać jeszcze trochę.Co do pecherzyków skoro są małe i wytępione to może lekarz zaleci ci stymulację zastrzykami. Zapytaj o wszystko gina przy następnej wizycie.
-
PCO stwierdza się na podstawie usg jajników i badań hormonalnych. Stosunek LH do FSH musi być około 1 Same wartości mogą być w normie ( tak u mnie było) ale wazny jest twen stosunek.
Beti a jaką terapie miałaś , jeśli moge zapytać?
-
ja do diagnozowania PCO robiłam jeszcze estrogeny i androstendion. Dzisiaj rozstrzygające USG :Blee: :urwanie_glowy: :boje_sie:
ale-xandra nie stawiaj diagnozy sama, od tego masz gina :)
co do testów owulacyjnych to nie wiem jak się sprawa z nimi ma, bo ich nigdy nie stosowałam. Na razie mierzę tempkę i mam codziennie 36,4 w pomiarze dowcipnym :o dziś 11 dc. To normalne że ta tempka ciągle taka sama w pobliżu owulacji??
-
ja też miałam zazwyczaj kreseczkę - linijeczkę. Przed owulką u dziewczyn obserwowałam spadek tempki i wielki skok.
-
Lemmy gratuluje!
-
Lemmy -ogromniaste gratulacje :D :D :D
-
Lemmy, gatulacje wielkie. A Kozy to gdzieś w okolicy Międzybrodzia?
-
Dziewczynki wróciłam właśnie od lekarza. Z całego serca życzę Wam, żeby i Wam się udało tak jak mnie!!! Trzymam za Was wszystkie kciuki i siebie też muszę się przyznać. Ale to dlatego, że się boję! Przesyłam Wam swoje świerzutkie i malutkie jeszcze fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(http://www.woodstockfilmfestival.com/festival2006/fimages/lg/stork.gif)
-
Gratulacje Agnieszko raz jeszcze :)))
A co do testów owulacyjnych - odczytuje się je inaczej niż ciążowe - kreska testowa słabiej widoczna od kontrolnej jest wynikiem negatywnym! Ja miałam jakąśtam kreskę od początku cyklu, a dzień przed wzrostem temperatury zrobiła się grubsza i mocniej wybarwiona niż kontrolna.
-
tak Martuś z 15 minut drogi autkiem czyżbyś bywała w naszej okolicy ;D
-
Dzięki za wszystkie odpowiedzi i porady.
peacelove u mnie na testach owul. wychodzi słaba kreseczka i w ogóle się nie zmienia. . . .
-
to pewnie ogólnie masz wysoki poziom LH w organizmie.... stąd ta bladziocha na testach owu... zanotuj i powiedz lekarzowi. :-*
-
hmmm. . . w fazie folikularnej LH norma 1,9-12,5 mIU/ml , a ja mam 3,72
FSH norma:2,5-10,2 , a ja mam 9,91
na moje rozumowanie jest ok. . . ale mogę się mylić, ponieważ nie znam się na tym. . .
-
a od ilu łapią Twoje testy owu? moze coś z nimi nie tak? mają datę ważności?
-
data ważności 09. 2010no nie wiem, może faktyczni coś z nimi nie tak. . . albo ze mną :-\
drugi cykl robię testy i znów wyszło to samo. . . od 8 dnia cyklu bladoróżowa krecha, aż do końca cyklu i w ogóle nie zmienia zabarwienia. . . .
-
Ja łapię dużą dawkę wirusków ciążowych :)
Jutro wizyta u lekarza więc trzymajcie kciuki!!!
-
Gabrysiu trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!
-
Dzięi Aguś. Sorki że się u Cibie nie udzielam ale wolę nie wchodzić w te konflikty. Nie umiem tak...
-
PCO stwierdza się na podstawie usg jajników i badań hormonalnych. Stosunek LH do FSH musi być około 1 Same wartości mogą być w normie ( tak u mnie było) ale wazny jest twen stosunek.
Beti a jaką terapie miałaś , jeśli moge zapytać?
Dostawałam zastrzyki na przyrost pęcherzyków i na ich pękanie. Ale to nie pomagało,więc lekarz stwierdził,że robimy przerwę kilkumiesięczną bez żadnych leków(Brałam tylko jakieś ziółka i wiesiołek)...i ta terapia okazała się najlepsza ;D
Zbliża sie owu....zobaczymy czy coś z tego wyniknie....
-
Dziewczyny a ja miałam stymulowane jajniki clostilbegout (brałam je od 2-6 dnia cyklu) potem w 11 dniu miałam usg owulacyjne i podano mi zastrzyk pregnyl na dojrzewanie pęcherzyka. Wyliczonono nam, że chyba po 36 godzinach minimum mamy spróbować i udało się. I dziewczyny ja też mam PCO i to dość wredne, do tego wrogi śluz i jeszcze parę innych. Wszystkie PCtesty były ujemne a co? Jestem w ciąży. I tak było i poprzednim razem i teraz - ten sam schemat. Grunt to dobra diagnoza. Bo wcześniej leczyli mnie 2 lata i nie wiedzieli na co.
Trzymam kciuki za wszystkich
-
no właśnie ja myślę o tym clo i zobaczymy jak bedzie. Zresztą poczekam do piatku i do wizyty. Ciekawee co mi powie lekarz. mam takie mieszane uczucia .....dręczy mnie myśl,że przez to ,że nie mogę stosowac diane zaprzepaściłam swoja szanse.... :'(
-
Haniu spokojnie, napewno nie zaprzepaściłaś niczego! Ja miałam na początku terapie dobieraną tysiące razy. Aż ten clostil :D W naszym przypadku nawet lekarze się mylili bo i tamtym razem i tym mówili że skoro PCTesty są negatywne to szansa jedna na miliony i zalecali Inseminację. Ale ja szłam do pracy i chciałam spróbować ze 3 miesiące naturalnie tylko z samym clo i co...? I się udało ;D I wtedy i teraz.
-
witam z rana ;)
Ja już po USG- niestety mam raczej PCO wg ginki która robiła mi to badanie. Wczoraj trochę mnie to bolało,ale pogodziłam się z tym i teraz pełna nadziei i siły do walki z moimi jajnikami czekam na wizytę u moje prowadzącego gina. :) Nie wiem skąd mi się tak wzięło, ale jestem dobrej myśli i wiem, że wszystko będzie ok ;D
Gabrysia, trzymam kciuki!! A właściwie tylko jednego, (bo druga ręka potrzebna mi do sprzątania ;) )ale za to tak mocno że aż mi sinieje :brewki:
hany- nie myśl negatywnie! Psychika ma o wiele większe znaczenie w leczeniu i powodzeniu terapii niż możemy sobie wyobrażać. Jeśli uwierzysz, że leki które lekarz zapisze będą skutkować to poskutkują :) Ale jeśli nie będziesz wierzyć, że leczenie coś da, to nawet najcudowniejsze specyfiki Tobie nie pomogą. Także głowa do góry, idź do gina i mu zaufaj. Będzie dobrze!! :przytul:
-
dzięki dziewczyny :-* :-* :-*. ja wierzę i to bardzo mocno ,że w końcu sie uda. czasami tylko dopadają mnie takie dziwne myśli...
-
fasolek dzięki za kciuki!!!
Haniu ja weteranka z 2 letnim stażem starankowym powiem Ci że naprawdę kobieta jest w stanie wiele przejść.. nie jest to łatwa droga ale uwierz mi że masz w sobie więcej siły niż Ci się wydaje .... I żadncyh czarnych myśli ;)
-
Haniu jeśli chcesz to ja mogę Ci wszystko dokładnie wytlumaczyć co mnie pomogło. MOże tobie też to dadzą bo z tego co wiem większość to dostaje. A jeśli chodzi o bromergon to ja też miałam trochę za wysoką prolaktynę ale lekarz kazał mi się skupić na PCO i dał sam clo a bromergonu już nie brałam. Kazał mi to w ogóle zostawić. I się okazało że miał rację. Nie leczę prolaktyny już 3 lata a zaszłam w ciążę drugi raz
-
Oponeczko kochana to jeśli miałabys czas i ochote to proszę o dokładne wytłumaczenie całej sytuacji. W piatek wiedziałabym co powiedzieć lekarzowi.
-
ja dostałam też clo, ponieważ to jest najprostrze lekarsto na PCO, tzn. stymuluje wzrost pęcherzyka, niektóre osoby są odporne na ten lek i musza dostawać zastrzyki. Heh a po jednym cyklu clo doczekałam sie naturalnej owulacji:) Jeszcze nic z tego nie wynika, ale i tak duzy postęp:)
-
Ale-xandro - najprawdopodobniej nie miałaś tzw."piku" LH, dlatego nie nastąpiła zmiana zabarwienia kreski testowej; to nie powód do wielkich zmartwień, bo nie każdy cykl u zdrowej kobiety jest owulacyjny, i to jest zupełna fizjologia. Dobrze jest zestawić testy owulacyjne z pomiarami temperatury (tak, jak dziewczyny pisały - pomiar o tej samej porze, + ew. korekta temperatury, najlepiej w pochwie i termometrem owulacyjnym - MT 1622 jest bardzo dobry), należy też pamiętać, że testu owulacyjnego nie należy wykonywać wcześnie rano, bo pik LH zwykle wystepuje po 10.00 i wcale tak długo nie trwa - można spróbować robić taki test dwukrotnie ok 12.00 i np. wieczorem .. Powodzenia :))
-
peacelove wielkie dzięki!buziaki...będę próbować dalej, ciekawe co wskażą moje teściki w następnym cyklu...
-
Gratuluję nowym ciężarówkom!! :) :) :) :) no i czekamy na więcej pozytywnych teścików...kto musi nas zastąpić niedługo nie ???
ale-xandra jak czytam Twoje posty to u mnie było tak samo... za długo tabsy brałam..małe pęcherzyki a wyniki w normie! Dopiero Clo pomogło! ja polecam bo w 1 cyklu stosowania 2 kreseczki!!
Netula nie poddawaj się tylko walcz!!
Wysyłam fluidki skoro jeszcze mogę ~~~~~~~~~~~~~~~~ tylko uwaga dziewczynkowe są :)
-
ja tabsy tez wiele wiele lat bralam i po odstawieniu zaszlam w 3 miesiacu:) Od roku tabsow nie jem a od 5 mies ponownie staramy sie o szkraba...
Dzis mam 30dc(28-32 dniowe cykle) i od 2 dni nie ma rozowego sluzu i nie ma @... test o czulosci 10 negatywny dzis wyszedl.. sutki bola jak sie dotyka no i wydaje mi sie ze ciut obwolutka utkow zrobila sie wieksza i piersci ciutke wieksze.. No nic czekamy na cud
-
a my czekamy razem z tobą
a nie mierzysz tempki?
-
Netulka trzymam kciuki!!!!
-
Netulko a kiedy nastepne testowanie ?
Mozę masz dzidzię ? :)
-
ja juz zglupialam na maxa... Mierzylam tempke ale kilka dni temu termometr poszedl na bok..
nie wiem ile wytrzymam bez testowania..Moze mnie jutro napadnie i na bete skocze?sama juz nie wiem.. a jesli nie to w sobote testa zrobie... U nas na bete ma sie dopiero na anstepny dzien po ec heh sama nie wiem ..
-
To ja nie wiem co ci poradzic....
Znając sibei wiem , ze test robiłabym codziennie ;)
-
Netula jeśli masz 32 dniowe cykle to poczekaj z testowaniem do niedzieli. Wiem, że ciężko wytrzymać.
trzymam kciuki :)
Ela .. :) co oznacza twój tajemniczy kociak ??? ;D
-
Netula trzymam kciuki! a co do tempki to u mnie hehe spadła a w ciąży byłam.. mierzyłam cały cykl ;) poczekaj jeszcze i rób test!
-
Hello :)
co do tempki to moj organizm jakiś zwariowany chyba... najpierw było ciągle 36,4, wczoraj spadło do 36,2, a dzisiaj wzrosło do 36,3. Codziennie mierzę o tej samej porze. Mówicie, że najpierw przed owulacją tempka jest ciągle na tym samym poziomie potem przed owu spada i w dzień owu mocno rośnie i do końca cyklu utrzymuje się na wyższym poziomie i spada dopiero tuż przed @... A u mnie ciągle się waha- to możliwe że to z powodu PCO? Ktoś wie jak mają teoretycznie wyglądać wykresy tempki przy tym schorzeniu??
No i mogłybyście może polecić jakieś laboratorium w Szczecinie, gdzie mężczyzna może zrobić badanie nasienia? Wolimy sprawdzić, czy u niego wszystko ok, żeby się nie okazało że mnie skutecznie leczą, ale nie mogę zaciążyć bo z nim coś nie tak. A jeśli by się okazało, że konieczne leczenie, to wtedy od razu można zadziałać... Ale mam nadzieję, że chociaż u niego wszystko będzie dobrze :)
-
Moim zdaniem nie ma określonej reguły jak wyglądają tempki...wiem, ze przy PCO owu jest możliwe ale rzadko, wiec jezeli tempki masz cały czas na podobnym poziomie to nie masz owu. A badanie nasienia można zrobić w VITROLIVE na Ku Słońcu, tak poleciła mi Lilian z tego forum:)
-
Oczywiście serdecznie gratuluję wszystkim nowym mamusiom :D Zdrowych i spokojnych 9 mcy :D
Ja juz niestety powoli tracę moje zdroworozsądkowe podejście do tego tematu.... Niedługo będzie rok jak się staramy i niestety nic z tego nie wychodzi... Na początku było mierzenie temperatur - ładne wykresy z fazą niższych i wyzszych temeratur, 2 monitoringi cyklu - niemal książkowo... Ale co z tego jak bez oczekiwanego efektu...Następnie termometr został schowany na kilka miesięcy głęboko do szafy, nastał etap bardziej spontaniczny, bez wykresów, wyliczeń itd.... Ale co z tego jak nadal się nie udawało ... Kolejny etap to wyniki męża - na pięć z minusem .... a teraz .... właściwie nie wiadomo o co chodzi, nie wiadomo gdzie szukać przyczyny i odpowiedzi na pytanie kiedy wreszczie się uda ..... Staram się jeszcze zachować odrobinę zdrowego rozsądku i nie wariować z testami ale jest to coraz trudniejsze......
-
ni wytrzymalam i dzis poszlam na bete.. Moze wieczorkiem albo jutro ebda wyniki.. @ nadal brak
-
kaaasieek, może psychika?
może za bardzo chcecie mieć dzieciaczka? i to gdzieś w podświadomości blokuje?
wrzućcie całkiem na luuz, jakiś urlop, wyjazd w góry czy nad morze, zupełnie się zrelaksować
może jakaś kolacja i szalony wieczór?
no bo jeśli wszystko zdrowotnie jest ok, to wydaje mi się, że tylko psychika zostaje :(
Netula, to trzymamy kciuki :)
-
fasolek temp nie musi być cały czas na tym samym poziomie ... waha się, raz jest niżej, raz wyżej ... to jest normalne ...
-
Dziewczynki, jeślo mogę coś zasugerować... jeśli zabieracie się za mierzenie tempki proponuje termometr z dwoma miejscami po przecinku.... inaczej, wg mnie, nie ma sensu...
No i zostawiam fluidki ciążowe! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Netulka bardzo mocno trzymam kciuki za dzidzie :)
Ewelina_Michał Nie wiesz co sie zaczęło ? :) ...zima :P
-
ha ha ha :)
-
ehh dzis 31dzien cyklu przy cyklach 28-32 dnowych. Beta dzis rano robiona wyszla ponizej jeden...miesiaczki brak..jajniki jak nigdy troszke pobolewaja.. I co ja mam o tym myslec?
-
niska beta ... Netulko nie poddawaj się, wreszcie się uda, zobaczysz. nie nastawiaj się na "+" choć tego plusika serdecznie Ci życzę. może to jeszcze nie ten moment, może musisz jeszcze wzmocnić organizm, natura sama dobrze wie kiedy jest gotowa na nowe życie
-
A poniżej jeden to jaki wynik ?
::)
-
Poniżej 1 znaczy że ciąży nie ma.
-
netula, 3maj się dzielnie :) W końcu się uda-przecież to oczywiste :D
-
No pewnie , że się uda ! A czemu nie ?:)
-
ja zaczynałam moje testowania/poszukiwania ciąży od wyniku bety 1,72 - wynik dostałam z inf, że <5 to norma
ten test robiłam w pt; w niedzielę testy sikacze nic nie wykazały
w pon miałam betę 53
Netula, poczekaj jeszcze kilka dni; póki nie ma @ jest zawsze nadzieja
-
no niestety dzis juz zaczol pojawiac sie zabarwiony sluz wiec ciazy nie ma.. testowac bede kolo 10 stycznia...
-
Natalixp twój poscik przeniosłąm do tematu "moje przygotowania do ciaży" który jest w tym dziale :)
Netula dostałaś @ czy tylko skonczyło się na zabarwionym śluzie ?
-
Witaam. Melduje ze w 35dc nadal brak miesiaczki....
-
a robiłaś test?
-
tak zrobilam bobo test strumieniowy czyli o czulosci 10 i wyszedl negatywnie. Beta byla w 31 dc robiona i wyszla ponizej 1 . Dzisiejszy test w 35dc wyszedl z jedna kreseczka... a miesiaczki brak..
-
Netula ja trzymam kciuki Kochana!! :)
-
zuza142000 ale test o czulosci 10 juz powinien cos wykazac..Moze w srode do gina skocze?>jak znajde czas i nie ebdzie nadal miesiaczki... Na bete u mnie to cala wyprawa a i tak na wyniki dlugo sie czeka...
-
do srody daleko.. wiec jeszcze nie wiem co zrobie.. Ciaze raczej wykluaczam bo przeciez beta wykazala brak......
-
Netula a mierzysz temp? Jeśli tak, to kiedy miałaś skok? może owulacja Ci się przesunęła i jeszcze za wcześnie na testy lub @
-
Netula- głowa do góry!!!!!!!! Co ma być to będzie...Ja tam na razie spokojnie bym czekała i znalazła sobie mnóstwo zajęć do zrobienia żeby nie myśleć o @ :) ZA parę dni po prostu powtórz test albo idź na betę :) 3mam kciuki bardzo mocno!! :D
-
Witaj Netulko:) Zgadzam się z Fasolkiem, zdaję sobie sprawę, że to trudne, ale zajmij sobie myśli czymś innym. Wiem, że od tego czekania i niepewności można zwariować:)
Mam nadzieję, że Wam się uda:)
-
A ja uważam, że powinnaś poczekć jeszcze z tymi testami. Ja zrobiłam półtora tygodnia po spodziewanym dniu okresu i kreska była bardzo widoczna... Ale tamtym razem ledwo różowa.... Trzymam kciuki
-
ja juz jestem kilka dni po nterminie miesiaczki i kreski nie ma na najczulszym tescie wiec miesiaczka sie zjawi tylko mnie martwi czemu sie spuznia...
-
Netula byle co potrafi rozregulować cykl. być może owulka była później i wtedy ciut przeciąłgo się. może byłaś ciut przeziębiona, brałaś jakieś leki czy nawet witaminy. byle jakii stres powoduje zmiany więc
spokojnie. 3 czy 4 dni to jeszcze nie "spóźnienie"
-
lekow nie bralkam a i przeziebienia nie bylo.. dzis 36dc i nadal brak miesiaczki...
-
Netulka, mam nadzieję, że @ przyjdzie szybko. Mam nadzieję, że to ciąża :) A jeśli nie, pewnie za bardzo denerwujesz się, kiedy przyjdzie, myślisz o tym cały czas i dlatego tak się przestawia. Głowa do góry i powodzenia! Trzymam kciuki!
-
dziewczyny a macie jakies sposoby na zawroty glowy?bo mi coraz bardziej utrudniaja zycie..
-
lemmy jesteśmy na tym samym etapie :D :D :D
Netula poczekaj jeszcze bo może to jednak ciąża.
-
Aha, Oponka, rzeczywiście!!!! Chyba nawet dokładnie, bo albo źle liczę, albo mi linijka się o jeden dzień spieszy. Tzn. ostatnią @ miałam 1 XI, a lekarka mi podała termin na 7 VIII... wg moich obliczeń to 8 VIII powinien być, ale już za dużo tej matematyki :)
-
ja ostatnia @ widzialam 4 listopada....
-
Netulko, wszystko będzie dobrze. Musi, bo jak inaczej ? ;)
-
Zaciążone dziewczynki zapraszam do pogaduch ciężarówek :) A staraczkom życzę sukcesów....
wysyłam zarazki----> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Netula... a zawsze miałaś regularne miesiączki? Może teraz Ci się owulacja spóźniła? Robiłaś testy owu, albo mierzyłaś temperaturę i wiesz kiedy mniej więcej była?
Co do zawrotów głow- proponuję zrobić badania krwi, przede wszystkim morfologię...
-
dziubasek morfologie mialam robiona dwa tygodnie temu i to bardzo dokladna... Nic nie wykazala. Cykle po poronieniu mialam 45.35,29,28,29,32.32 dniowe. Dzis mam 36dc. Przed poronieniem bralam kilka lat tabletki anty i cykle mialam 28-29 dniowe...
Kiedy byla owu niestety nie wiem.. Robilam testy ale dziwnie mi wychodzily wiec podejzewam ze nie moge na nich polegac. temke mierzylam torszke ale ze kilka razy kolo 5 musialam wstac tempka nie byla miarodajna...
-
Najlepiej temperaturę mierzyć nawet i o 4 czy 5 rano a potem jeszcze kilkagodzin pospać :) choć znając mnie jak już bym się obudziła to już bym nie zasnęła :)
Netula może po prostu masz tak rozregulowany cykl? Albo nie wiem co. Jak testy i beta nic nie wykazała to pozostaje czekać.
-
ano zostaje czekac..wiec i ja czekam..
A o 4 czy 5 to dla mnie srodek nocy u nie ma szans na mierzenie
-
Netulka i jak ?
-
....a ja podczytuje i powoli przygotowuje moj organizm :)......
-
ja nadal czekam na miesiaczke... jutro moze skocze do gina...
-
madejka witaj ;D
Netula- gin i tak jeszcze raczej nic nie powie ::) Ale jeśli to miałoby Ciebie uspokoić, to oczywiście idź :)
A ja chodzę dziś taka poirytowana, że normalnie komuś chętnie bym nastukała...Nawet narzeczonemu się oberwało, że źle śmieci wyrzucił :boks_4: Tylko tak się teraz zastanawiam, jak możną źle wyrzucić śmieci :drapanie: :mdleje: Koszmar, czuję się jak na emocjonalnej górskiej kolejce >:( Teraz już się wykąpałam i leżę w łóżku, musiałam, choć to nie moja pora, bo inaczej jeszcze kolejne powody do kłótni bym wynalazła... Ehhh :-\
A tak się zastanawiam, jak Wasi mężowie, partnerzy, narzeczeni, reagują na różne wzloty i upadki w staraniach o dzidzię? ::) Wspierają, myślą "co by było gdyby..."? A może podchodzą do tego zupełnie na luzie??
Ja teraz próbuję namówić narzeczonego na badanie nasienia, ale jak mu o tym wspomniałam za pierwszym razem,to powiedział, że jeśli to ma mnie uspokoić to oczywiście zrobi, za drugim razem jak go spytałam kiedy pójdzie, to udał że nie słyszy (nie wiem, może myślał, że o tym zapomniałam :drapanie: ), a dzisiaj rano, gdy jeszcze nie byłam wojowniczo nastawiona do świata, gdy znowu podpytywałam kiedy się wybierze, i czy może mu w tym pomóc już na miejscu :brewki: - to się obraził :o A najgorsze jest to, że w ogóle nie chce o tym gadać i mnie zbywa... Co ja, ufo jakieś jestem, żeby nie można ze mną było o tym porozmawiać?? Zupełnie nie wiem co robić :biala_flaga:
-
Fasolek musisz zrozumieć meżczyzn :P
Im sie wydaje że ich nasienie jest idealne , najlesze itd A próba namówienia ich na badanie nie zawsze musi skończyc sie sukcesem . Bo jak to "ja taki idealny mam mieć nieidelane nasienie? " Wydaje mi się że jest to dla nich drażliwy temat . Moze też wstydzą sie ....no bo jakos musi isc do tego lekarza , a ten lekarz jakos musi pobrać mu to nasienie ::)
-
ela... oni sami sobie pobierają nasienie.... ;) ewentualnie przy pomocy żonki/partnerki :P
Fasolek dowiedz się wszystkiego w labie gdzie robią badania, bo z tego co wiem w Szczecinie jest możliwość dostarczenia spermy w ciągu godziny od jj wydobycia się na zewnątrz.... więc można zaoszczędzić facetowi stresu ;)
-
meldujze ze @ wraca z ucieczki i powoli zaczynam miec zabarwiony sluz wiec dzis lub jutro sie na dobre rozkula.
Fasolek dlaczego uwzasz ze za wczesnie na wizyte u gina?mam czekac jeszcze kilka miesiecy i zostawic te moje rozjechane cykle?
Ja caly czas pisalame ze do gina chce isc nie po potwierdzenie ciazy a po pomoc w sprawie dziwnych cykli..
Moj maz sam chce isc na badanie nasienia tylko nie wiem gdzie sie takie cos robi u nas....
-
Netulko idz do lekarza jak najszybciej z tymi cyklami długimi...ja takie też miałam! Potem brałam Clo i miałam monitoring cyklu i udało się!! A badanka dla mężusia zrobisz w Provicie w Katowicach..tam moja gin polecała...ale nie były potrzebne.. jest stronka w necie możesz poczytać jak tam dojeechać a z tego co wiem mozna do 30 min do nich zawiezc materiał do badania! najlepiej zadzwon i zapytaj!
Trzymam mociutko kciuki żebyś w styczniu wskoczyła na moje miejsce :) :)
-
Katrinka ja fdo katowic mam ponad godzine drogi. Gdzies na necie czytalamz e w Bytomiu jest tez klinika leczenia nieplodnosci..Moze tam meza umuwie. A do gina pojade dzis...
-
Netula, myślałam, że do gina na potwierdzenie ciąży lub jej braku chcesz iść, widocznie nie doczytałam- przepraszam :blagam: Albo doczytałam ale zapomniało mi się :oops: Jeśli chodzi o rozchwianie cykli to chyba można to stwierdzić dopiero jak kilka pod rząd jest nieregularnych... ::) A Twoje są z regularnością godną pozazdroszczenia- jak ja bym chciała takie ;) Możliwe, że jak pisały dziewczyny już wcześniej, po prostu wystąpił jakiś czynnik który opóźnił @, ale skoro zdarzyło się to pierwszy raz nie świadczy to o tym, że coś złego się dzieje :) Także nie martw się :) Ja oczywiście lekarzem nie jestem, nie potrafię potwierdzić moich poglądów naukowo, ale ja bym się tym jeszcze nie martwiła :)
A musiałaś swojego męża jakoś namawiać na te badania???????
dziubasek, cały problem polega na tym, że przy obecnej pogodzie nie jestem w stanie zapewnić przewożonej spermie temperatury ciała, w jakiej musi być transportowana (przynajmniej tak wynika z tego, co czytałam)- albo brak mi pomysłu, jak to zrobić... Na dodatek do tego lab, gdzie chciałabym aby wynik był robiony, trzeba ją dostarczyć w ciągu 30 minut,a my mieszkamy na takim zadupiu, że można w każdej chwili i o każdej porze dnia i nocy trafić na korek i wtedy nie dostarczymy jej na czas... :-\
No i oni też zalecają, żeby jednak oddać nasienie na miejscu, bo wtedy są od razu w stanie w miarę określić czas upłynnienia nasienia, co podobno jest ważne ::) Nie znam się, ale chyba u nas odpada opcja dowiezienia nasienia...
No i wydaje mi się, że mojemu K. nie sprawia problemu oddanie nasienia na miejscu, tylko sam fakt, że w ogóle chciałabym, aby to zrobił... ???
Mi też się wydawało, że z moimi jajnikami wszystko ok, ale jak się okazało, że nie jest ok to jakoś nie robię z tego powodu problemów i nie czuję się z tego powodu winna i "niepełna"... >:( Gdyby kobiety podchodziły do tematu niepłodności i swoich problemów tak jak faceci, to nie rodziłyby dzieci, bo nie miałyby odwagi, żeby wykonywać te wszystkie, co by nie mówić, krępujące czasem badania... >:( Nie mówiąc już o jej urażonej dumie ;)
Dzięki że mogę sobie z Wami pogadać... To dla mnie bardzo dużo znaczy :-* :-* :-* :-* :-*
Netula, owocnej wizyty u gina :)
-
Fasolek, wydaje mi się, że reakcja Twojego narzeczonego jest jak najbardziej naturalna. Nie wiem, na czym to polega, ale mężczyźni straszliwie stronią od wszelkich badań, a nas wysyłają przy byle katarze...
Zanim zaszłam w ciążę postanowiłam zrobić badania krwi, moczu i co tam jeszcze gin uważa za stosowne. Chciałam bardzo, aby mój mąż przestał palić papierosy lub chociaż je ograniczył. Bałam się, że przez te cygary będzie miał problemy. Poza tym miałam nadzieję, że jak zajdę w ciążę będzie mu łatwiej je odstawić. A on wiecznie, że od razu strzeli bramkę :) Wkurzałam się, ale to na nic się nie zdało.
Na szczęście wszystko potoczyło się szybko, od razu zaciążyłam i mam nadzieję, że do końca nie będę miała problemów. Mężu niestety dalej pali :( Nie do końca kuma co się we mnie dzieje i mimo że się stara, pewnie jeszcze chwilkę to potrwa. Chociaż, hehehe, wczoraj rozmawiał z koleżanką z pracy, która jest w ciąży i przyniósł mi stertę wskazówek co i jak :D O połowie wiedziałam, ale miło mi, ze jednak się przejmuje :)
No, wywód napisałam długi, a chciałam Cię tylko w jakimś stopniu powiadomić, że wysłać faceta na badania, albo poprosić, żeby towarzyszył w przygotowaniach do ciąży to niestety chyba dużo :(
-
niestety niektórym mężczyznom trzeba czasu aby dojrzeli do badania nasienia....
innym wystarczy wspomnieć o tym raz i nie ma problemu....
to wszystko zależy od dojrzałości chłopa...można się przy okazji przekonać, czy ma sie dorosłe dziecko czy prawdziwego mężczyznę...
-
To ja wam powiem jak było u mnie. Po pierwszej nieudanej ciąży, R. jak tylko usłyszał, że w razie co będzie musiał zrobić badania to stwierdził że z pewnością to nie będzie konieczne. po drugim razie od razu się zgodził. Na poczatku myślał, że jego jest tylko plemnik a już reszta należy do mnie. Ale wytłumaczyłam mu, że może się zdarzyć że w spermie jest jakaś bakteria czy coś i to zabija zarodka. Małymi kroczkami, ale doszliśmy do porozumienia, że skoro obydwoje chcemy mieć dziecko, obydwoje się staramy więc niech to wszystko będzie po równi - skoro ja robię badania to i on zrobi.
Myślę, że po prostu faceci czują się urażeni, że to przez nich mogło coś źle pójść, dlatego wzbraniają się przed tym rękoma i nogami. Bo jak to, on taki maczo ;) a tu jeszcze takie badania ma robić.
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Wytłumaczyć wszystko i napewno będzie dobrze :)
-
co do namawiania meza to stwierdzilam fakt ze moze by takie badanie zrobic a on dodrazu sie zapytal gdzie ma misc i kiedy iz e gotowy:)
A co do moich cykli to niestety one sa rozjechane i do bycia regularnymi im daleko
45-35-29-28-29-32-32 a teraz juz 37 dzien i brazowy sluz
PLUM PLUM PLUM (nikogo nie obrazajac) ale Plum pielegniarki z przychodni...Pol godziny stalam i czekalam by lalunie z rejestracji powiedzialy ze dzis lekarza nie ma i ze zapomnialy kartke wywiesic. PLUM nie licza sie z niczyjim czase..
No nic jutro po 12 mam zadzwonic do prywatnej lekarki by sie umowic..
_________________
-
no dziś wieczorem mam zamiar najpierw najpierw wprowadzić mojego lubego w stan ukontentowania a potem znienacka zaskoczyć go kolejny raz tematem i trochę przymusić do rozmowy...może po smacznej kolacji będzie bardziej skłonny do rozmowy ;) W końcu mówią że przez żołądek do serca,to może teraz trafi też do rozumu; byleby tylko ten mój "maczo" nie zasnął zaraz po jedzeniu ::) ;D A potem może dam mu się oswoić z tym i przypomnę się w nowym roku o badaniach? ::)
Właśnie Lemmy! Mnie to niemalże ze złamanym paznokciem wysyła do lekarza, a sam może chorować i źle się czuć 3 tygodnie i się nie da namówić na lekarza...
Normalnie tyle dobrych rad i wsparcia otrzymałam ostatnio chyba przed maturą, hehehe ;) Jesteście niezastąpione :los:
-
Netulko wiesz na moje oko cykle nawet 35 dniowe to nie jest jakieś mega rozchwianie, tym bardziej, że ostatnio kierujesz się bardziej w stronę cykli 33 dniowych niż tych dłuższych. Nie pamiętam jaka jest norma ale z tego co kojarzę, rzadko kiedy cykle są idealnie 28 dniowe, i odstęp kilku dni nie jest tu żadnym nienormalnym zjawiskiem. Znam dziewuszki co mają cykle nawet i 63 dniowe, tyle, że to już wymaga leczenia.
-
a ja bym netulka poszła do lekarza, chociaż uważam, ze wszystko oki, to przynajmniej potwierdzi to lekarz, albo zaleci jakieś badanka...
-
Netulka jak dla mnie długość Twoich cykli jest ok- nie każdy ma równo jak w zegarku!!
pierwszy był po stracie, więc się nie liczy- kolejne bardzo poprawne. Ale badania nie zaszkodzą.
Zasugerowąłabym lekarzowi monitoring...
-
Cześć kobitki i ja się do Waszego grona dołączam, tylko mam nadzieje ze nie na długo ;-))
Z tym niestety może być problem, 12 listopada miałam przeprowadzony zabieg usuniecia ciazy pozamacicznej w jajowodzie, niestety usunieto mi jeden jajowód.;-(
Do tej pory jakoś specjalnie nie staraliśmy sie o dzidziusia, wyszło jak wyszło pewnie tak miało być. Jak narazie jesteśmy dobrej myśli, oby udało się następnym razem. Podobno owulacja jest raz z jednego jajnika raz z drugiego, wiec tylko co 2 miesiac mamy szanse.
-
mdziara niekoniecznie raz na 2 miesiące. czasem jeden jajnik przejmuje całą pracę, więc główka do góry
-
Niestety ale dla mnie facet który nie chce zrobić badań albo uważa, że to napewno nie jesgo wina jest totalnie niedojrzały i współczuję takich.... Bo trzeba się zdecydować czego się chce w życiu. Na szczęście bardzo wielu mężczyzn teraz poprostu nie zachowuje się jakby byli idealni i od razu gdy jest taka ewentualność wolą to sprawdzić, wiedzą że ciąża nie zależy tylko od kobiety.
-
oponka: Wybacz, ale odebrałam Twojego posta bardzo personalnie, jeśli tak nie miało być to przepraszam... Nie znasz mojego faceta, więc nie mów proszę takich rzeczy ::). Uważam, że jesteś trochę niesprawiedliwa... Ty przed pierwszą wizytą u ginekologa też pewnie bardzo się bałaś i musiałaś dojrzeć, by wziąć tego "byka za rogi"- każdy człowiek boi się tego co nieznane i tego co go potem czeka. Wydaje mi się, że badanie nasienia jest bardzo delikatną sprawą i każdy musi oswoić się z tą myślą w swoim tempie. Jeśli mój facet potrzebuje do tego więcej czasu- to mu go dam. Bo w końcu to nie lekarz rodzinny zagląda mu do gardła... Ja też bym się takiego badania bardzo bała. Sądzę, że to nie kwestia tego, że facet uważa że z nim na pewno w 100% wszystko ok, tylko kwestia zwykłego strachu, że coś może być nie tak, a jeszcze nie spotkałam faceta, który przyznałby się bez wahania, że czegoś się boi. Jeśli Twój mąż od razu nie miał obiekcji na takie badania, to super, ale nie oceniaj innych negatywnie z tego powodu...
mdziara: Witaj serdecznie :) Na pocieszenie Tobie powiem, że moja koleżanka też nie ma jednego jajowodu i urodziła zdrowiutką córeczkę :) Okazało się na dodatek, że co miesiąc miała owulacje z jednego jajnika, do którego "dochodził" jajowód :) Powodzonka i 3mam kciuki :D
-
Oponko nie oceniaj jak nie znasz !
Proszę Cie postaraj sie "jakos" zachowywac !
-
co do badania nasienia... myslalam ze moj mąż pojdzie od tak sobie jak ja do lekarza.. ale sczerze powiem ja sama juz na miejscu bylam skrepowana a co musial czuc on.... po fakcie powiedzial mi ze byl bardzo zestresowany..... kazdy potrzebuje czasu to nie jest cleb powszedni
pozdrawiam Was staraczki
-
Jak zwykle źle coś napisałam.... a tam.
fasolku po pierwsze ja to w ogole nie pisałam w kontekscie twoim, pisałam ogólnie o takich facetach. Nie o Twoim. Ja nie oceniam bo nie znam i nie siedzę w jego głowie. mnie nie chodzi o takich co się boją tylko takich którzy są za pewni siebie. I nie dokładajcie do moich słów swoich interpretacji. Pisałam o tym, którzy uważają sie za najlepszych i to tylko wina kobiety może być.... A wiem o czym piszę bo mój tata sam wie że był głupi jak but bo moi rodzice gdyby nie on może nie czekali by 16 lat na mnie i brata. Bo przez 11 lat leczyli moją mamę, wszystkim już co się dało. i dopiero jak moja mama zaczęła mówić o adopcji to mój tata łaskawie się wybrał. I co...? 80% problemów leżało po stronie mojego taty. Więc wiem o czym piszę.
Fasolku jesli zrobiło ci się przykro to naprawdę przepraszam ale wytłumaczyłam o czym pisałam i mam nadzieję, że już teraz zrozumiesz.
Ela nie przesadzaj. Ja nikogo nie oceniam, a przynajmniej nie tych których nie znam.
A Aniu to, że to dla nich trudne to pewnie że tak, bo to bardzo ciężko tak na zawołanie i jeszcze w wiadomym celu. No ale kobiety też przeżywają takie rzeczy i nawet gorsze, bo bolesne. Dlatego każdy powinien się starać jeśli chce mieć dzieci.
-
Ja jeszcze w kwestii facetów - moim zdaniem to nawet nie do końca chodzi o to poczucie bycia idealnym. po pierwsze faceci nadal żyją w niedoinformowaniu, że moga być sprawcami "komplikacji", pod drugie odpychają myśl, że mają coś w sobie nie tak i że to akurat leży ciut po stronie ich męskości a po trzecie i myślę, że to też jest pewnego rodzaju bariera - myślę, że dla faceta jest po prostu krępujące oddawanie nasienia gdzieś w jakimś obcym lekarskim pokoju i wolą tego uniknąć, ciągle wierząc, że może akurat tym razem się uda.
-
Oponko, ok... Po prostu Twój wcześniejszy post tak troszkę agresywnie się prezentuje ::). No ale to już wina tego, że w napisanych wypowiedziach nie widać tonu głosu i intencji, które są często ważniejsze niż same słowa ;) Teraz jak dokładniej napisałaś, to w pełni się z Tobą zgadzam :)
Nasuwa mi się tylko, że nie ważne kto jest mniej płodny w parze- konsekwencje tego odbijają się bardzo na obojgu... Dlaczego wszyscy nie mogą być zdrowi?? ;D
-
wiecie co faceci i tak mają dobrze, bo zasiądą sami w pokoju i stres może być wywołany jedynie tym, że ktoś może być za ścianą. A babka wystawia się na pokaz i jak jest badana to nic przyjemnego a przechodzimy przez to dużo, dużo częściej niż faceci.
Ot tak taka moja mała uwaga.
Ogólnie moim zdaniem kobieta jest bardziej świadoma tego o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi, a faceci może nie tyle co nie są świadomi, ale z natury wydaje im się że wszystko jest ok.
ps. dziewczyny tylko nie zaczynajcie na siebie naskakiwać bo kolejny wątek będzie zamknięty. Spokojnie, każdy może wyrazić co myśli, przecież to nie jest zabronione. Wystarczy napisać, że się z tym ktoś niezgadza i tyle.
-
Przecież my się z Oponką już dogadałyśmy ;D Przynajmniej tak mi się wydaje, prawda, Oponka? ;) Także Ricardo bez obaw :)
Ricardo, z tym wystawianiem na pokaz, to ja już ostatnio tak często byłam oglądana na każdy możliwy sposób przez lekarzy, że już się z tym oswoiłam... Myślę o tym co na obiad zrobić następnego dnia jak mi coś tam gmerają ;D
-
3majcie za mnie kciuki. Zaraz jade do gina. Uznala moj przypadek za pilny i o 20,30 kazala sie stawic
-
Fasolku pewno, że tak :D Łoj jak się cieszę, że choć kilka osób pomyśli, że może nie do końca dobrze zrozumiało i nie upiera się, że jestem taka strasznie zła ;D ;D ;D A post może nie agresywny fasolku tylko taki wprost bo jak sama widzisz miałam przykład chyba najbliższy i wiem, że niestety jest dużo takich mężczyzn.
Ricardo o tym, że przechodzimy więcej to prawda niestety ale już taka nasza rola. Całe życie coś nie tak :D Najpierw przez całe życie okres i ból co miesiąc, potem ciąża, stres i ból a w wieku przypadkach nawet gorzej, potem z kolei kuźwa menopauza i znowu ból i nastroje :D :D :D I po co nas ktoś wyposażył w te wszystkie hormony :D :D :D :D
NETULA TRZYMAM KCIUKI
-
Natula, trzymam kciuki
czekam niecierpliwie na wieści
-
Powodzonka Netula :) Daj potem znać co i jak :) 3mam kciuki :)
Oponka, myślę, że głupot byłoby, gdybym się upierała przy swoim... ;) Miałam pewne wątpliwości, ty rozwinęłaś swoją wypowiedź i jest supper :skacza:
Ehhh, po prostu wszyscy wiedzą, że kobietki są silniejsze i więcej zniosą... Ale o tej menopauzie nic mi nie mów, najpierw chciałabym urodzić ;) Poem bedę się martwić nastrojami menopauzy,hehehe ;)
-
Netula, trzymam kciuki!
-
fasolku :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Netula kciuki zaciśnięte :ok: :ok: :ok: :ok:
-
Oponka, a za co te całusy? :)
-
A bo się zrozumiałyśmy :D
-
Fasolek ja już też myśle albo o obiedzie, albo o jakiś innych przyziemnych sprawach :)
Agnieszka masz rację, kobiety w życiu więcej przejdą niż chłopy. Jakby oni mieli przejść chociazby przez połowę tego co my nie odważnie mówię że pewnie posr**li by się w gacie (chyba że noszą bokserki to by im ciekło po nogawkach ;) )
Netula trzymam kciuki :ok:
-
Oponko: Ło rany! Nie ma co irytować przyszłej mamy, więc też posyłam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
A tak swoja droga to jakieś fluidki byś wysłała ;) ;D
-
netulka trzymam mocno kciuki :-*
-
Netula daj znać koniecznie co po wizycie
-
Netulko jesteś juz ?
-
teraz dopiero przeczytałam wszystkie ostatnie posty
i chciałam napisać jeszcze jedną taką rzecz
niektórzy faceci, po prostu tacy są
może to ich jakiś urok, może przekleństwo
jakieś fobie świadome lub podświadome, że może się coś dziać niedobrego i leczenie i inne takie które się z tym wiążą
z niektórymi trzeba delikatnie i z czasem
bo na siłę nic się nie zdziała
a niektórzy, jak tylko padnie zapytanie, gotowi są zaraz do wyjścia na badania
ale wydaje mi się, że każda z nas się podpisze, że nie to powinno decydować o ogólnej ocenie danego faceta
Netula, daj znać co tam u Ciebie :)
-
Netula, i jak???
Lara Croft- słusznie prawisz :)
-
Jas juz idę spac bo chyba netulka tez poszła :P
-
może dziś coś napisze
-
czesc dziewczyny, chcialabym sie do was dolaczyc :D podczytuje watek od jakiegos czasu - w prawdzie staramy sie dopiero od 3 miesiecy i musze wam powiedziec ze nie jest to takie proste jak myslalam ... no ale co tam zobaczymy co bedzie dalej i dzisiaj jest 26dc a cykle z reguly 33dni wiec moze .... coraz blizej swieta :D
P.S
Tez jestem ciekawa co u Netuli !!!
-
Fasolku oczywiście wysyłam specjalne fluidki na życzenie
(http://www.studentnews.pl/img/wo/obrazek_maly_56774.jpg) (http://www.studentnews.pl/img/wo/obrazek_maly_56774.jpg) (http://www.studentnews.pl/img/wo/obrazek_maly_56774.jpg) (http://www.studentnews.pl/img/wo/obrazek_maly_56774.jpg) (http://www.studentnews.pl/img/wo/obrazek_maly_56774.jpg)
Patrycja :D :D :D :D :D :D
Netula co u Ciebie?????
-
Netulka... halllo?
-
Netuli nawet nie ma jeszcze na gg, trzeba czekać...
-
jestem jestem.. Lekarka powiedziala ze miesiaczka sie zbliza ( bo pabaniu na samoliocie) Mammbrac 7 dni luteine pod jezyk i czekam\c na miesiaczke. Mam te dupka przepisanego i zaczac go brac od 15dc na wzmocnienie 2 fazy. Mam tez kucpi witaminki dla kobiey w ciazy...
-
A u mnie właśnie pojawila sie @ druga po zabiegu. Od tego cyklu zaczynamy staranka ;-)
-
dziewczyny poradździe mi, co mam myśleć. okres spóźnia mi się dopiero 2 dni, ale..
na 7-8 dni przed planowanym okresem dostałam lekkich plamień (nigdy takich nie miałam). Troche się przestraszyłam i zrobiłam test 5 dni przed planowanym okresem, wyszła druga kreska (po minucie) jasna różowa.
Dodatkowo od tygodnia mam mocne mdłosci, pojawiły mi się plamki sine na brodawkach na piersiach i mam ciemne sine wargi sromowe (jak nigdy). dodatkowo włosy nagle prawie przestały mi wypadać (a wypadały baardzo mocno).
od 5 dni mierze temperature i mam cały czas 37,0-37,1. Od tygodnia latam siku co pólgodziny.
Drugi test zrobiłam 3 dni przed planowanym okresm ale wyszła tylko jedna kreska. W dzień planowanego okresu zrobiłam B-hcg i wyszło 0,00. Trzeci test zrobiłam jeden dzień po planowanym okresie i znów wyszla druga kreska jasna.
W dodatku od tygodnia codziennie boli mnie podbrzusze i swędza piersi.
Sama nie wiem co myśleć, normalnie gdyby nie b-hcg to myślalabym, że jestem w ciąży (a byla możliwość zajścia).
Zastanawiam się czy hcg może być nieprawdziwe, albo czy w laboratorium babeczki mogły pomylic próbki.
Jeśli nie to dlaczego hcg jest ujemne a test z moczu jest dodatni?
I czy to jest normalne że wyszedł mi b-hcg dokladnie 0,00 ?
-
może zarodek sie nie/ albo źle zagnieździł ???
-
Ja bym zrobiła jeszcze raz betę.
-
Zrób jeszcze raz betę i powtórz test, ale kup innej firmy.
-
Ameryki nei odkryję, ale zrób jeszcze raz betę :) 3mam kciuki ;D
-
I ja bym poradziła ponowaną betę no i może wizytę u lekarza ?
Netulko czyli odliczamy do nastepnego cyklu ? :)
-
scenariusze, to mogą być dwa...
ja bym poczekała dwa dni i powtórzyła i jedno i drugie - zaczynając rano od sikacza...
-
ela tak od przedwczoraj mam nowy cykl:) wiec jeszcze kilka dni i zaczniemy sie tulic:)
moze magia swiat pomoze? Narazie i tak nie mam glowy do staranek wiec moze moze....
-
witam :)
tak jak juz pisalam zaczynam przygotowywania. potrzebowalabym Waszej opinii, w skrocie wyglada to tak. Tabletki antykoncepcyjne biore okolo 6 lat (pierwsze opakowanie zaczelam brac okolo 20 roku zycia) ale i tak do tej pory mialam nieregularne @. po okolo 4 latach zrobilam przerwe (okolo pol roku) i wtedy pierwsza @ nie przyszla- byla wywolywana luteina. teraz caly czas biore tabletki i zastanawiam sie czy lepiej odstawic i odczekac pare miesiecy (i czekac na @) czy po odstawieniu od razu probowac :)
ostatnio robilam badania krwi (ze wzgledu na dluuugi staz w braniu tabletek) i badania wyszly pozytywnie. ale obawiam sie, ze sytuacja sie powtorzy czyli jak odstawie tabletki to okresu nie bedzie i trzeba bedzie go wywolywac a co swiadczy o pewnym utrudnieniu z zajsciem w ciaze.
jezeli sie myle to sprostujcie mnie prosze :)
-
ja tez dlugo bralam tabletki i z pierwszymz ajsciem w ciaze (ktora niestety nie utrzymalam) nie mialam klopotow. Moze u ciebie to bylo jednorazowe ze miesiaczka nie chciala sie pojawic....
-
Netulka, życzę Wam, żeby Święta były magiczne i rzuciły dobry czar na Was :) Ja zafasolkowałam kiedy mieliśmy 4 dni wolnego - bylismy wyluzowani, spokojni i zrelaksowani. Myślę, że to ma duży wpływ. Będę trzymać kciuki!
-
hej dziewczyny, dzisiaj jest 30dc przy moich 33dniach ... zobaczymy co bedzie. Tylko mam takie pytanie bo od czwartku do wczoraj mialam pobolewanie podbrzusza i myslicie ze to juz moglby byc jakis znak? Innych oznak nie zaobserwowalam. Ale pewnie jesli chodzi o testowanie to mi odradzicie teraz i raczej powinnam poczekac do piatku, prawda? Qurcze ciezko wytrzymac z tym czekaniem.
-
Ja zaszłam w pierwszą ciążę w trakcie brania tabletek - poroniłam.
Na Twoim miejscu wstrzymałabym się ze 3 miesiące, aż unormuje się gospodarka hormonalna w Twoim organizmie.
Zacznij brać folik i porób wszelkie potrzebne badania.
Dziewczyny, wiecie czego Wam życzę na Święta ? ;D
:dzidzia:
-
Lemmy jestes kochana:) A co bedzie w swieta to czas nam pokaze:) ja jako glowna gospodyni bede meic zabiegane swieta... i do komplety w sylwestra sama pracuje heh
-
Ale zapewne będziesz miała lzejszy czas w pracy. Inny nastrój i wogóle...
Dołączam się do życzeń Oli!
(http://i3.photobucket.com/albums/y84/naumachia/bocian1.gif)
-
w srode idziemy do androloga beda wyniki badan hormonow i zobaczymy co pan doktor nam zaleci trzymajcie kciuki
narazie probujemy moze w te swieta
-
oj niestety w pracy nie bedzie atwobo ostatniego zawsze klijenci pzychodza i o glupoty sie pytaja
-
dzieki dziewczyny, w przyszlym tygodniu planuje wizyte, badania i zobaczymy co zaleci lekarz: czekanie, czy od razu po odstawieniu ciezka praca ;)
-
Trzymam kciuki i wysyłam ciążowe fluidki ;-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dzieki zuza14200 za odp :) poczekam do piatku ( do dnia @)... dzisiaj zaczely mnie piersi bolec jak przy okresie wiec marne szanse na fasolke ale fluidki podlapuje od Orbi
-
Aadaa, ja czułam takie dziwne pieczenie w piersiach, a podbrzuszu ni to ból, ni to napięcie. Na kilka dni przed okresem (czyli wcześniej niż zawsze) już wydawało mi się, że to ciąża. Na jakieś 2 dni przed wszystko ustało i normalnie czułam się jakbym miała dostać okres. Nie chciałam nawet testu robić. Zrobiłam 2 dni po dni w którym powinnam dostać no i wyszły II :)
Chciałam zrobić wcześniej, ale jakoś tak minęło i nie zrobiłam. Wiem, co to znaczy czekać, chociaż potem jeszcze bardziej czekasz!
-
Hello!
Udało mi się w końcu dorwać do forum, bo jakaś taka zalatana byłam- w tym roku wigilia u nas w domu i robiłam już zakupy świąteczne (- w końcu będę szefem kuchni :Kucharz: )...koszmar! :evil: Ludzie amoku jakiegoś dostali, jedna babka to mnie normalnie wózkiem przejechała po stopach, mam koszmarne sińce, a jak stwierdziłam, że może chociaż przepraszam należy powiedzieć, to odburknęła że nie ma za co, bo ona myślała że ja to manekin i nie czuje się winna :shock: :Kill: Ciekawe co miałabym reklamować, majonez przy którym stałam akurat? No i jeszcze na dokładkę strasznie mnie piersi bolą, z rozmiaru A urosły do B (wiem,bo nie mieszczę się w swoje staniki...), nawet na brzuchu nie mogę się ułożyć, brzuch pobolewa... Ale co się dziwić, w końcu w piątek @ powinna być, a jak będzie to zobaczymy. Ciąży na pewno spodziewać się nie mogę, bo jakoś w cuda nie wierzę... ::)
Dzięki za fluidki, łapię na zapas ;D Może jak się uzbiera odpowiedni poziom to wtedy zaciążę ;)
Aadaa, a ty cierpliwie czekaj do terminu spodziewanej @, po co masz się stresować dodatkowo? :)
-
mi lekarz pozwolił sie starać zaraz po odstawieniu tabletek (brałam 2 lata) pierwszy cykl miałam bezowulacyjny ale udało sie za 3 razem
ja też posyłam fluidki dziewczęce :)
(http://images36.fotosik.pl/41/220fb856e14a8624.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
no i ja łapię fluidki. U mnie znowu chyba będzie lipa......choróbsko mnie rozkłada, więc....chyba szans za dużych nie mam :'(
-
ja odstawiłam poł roku przed zajciem w ciaze plastry i udało sie odrazu. A co do objawów ja nie mialam zadnych oprócz braku okresu wiec to raczej sprawa indywidualna, dopiero w 3 czy 4 tyg piersi zaczeły dawac znak hehe a brzuszek zaokrągllił sie delikatnie teraz w 12 tyg
posyłam fluitki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Łapię te fluidki.. Bożonarodzeniowego cudu nie będzie.. Ale może noworoczny prezent ???
-
powodzenia (+niezłej kondycji ;) ) Gabiś! Trzymam kciuki!
-
i ja lapie fluidki:) przydadza sie.. w polowie stycznie sie dowiemy czy skuteczne
-
Lemmy :D gratulacje :uscisk: :serce:
-
Dzięki Elcik :) Właśnie jakoś tak niedawno myslałam o Tobie i szukałam jakiś wpisów na forum :) Pozdrawiam cieplutko!
-
Również również :) i spokojnych 9-ciu miesięcy życzę.
Ja teraz siedzę w bebikowie :) ale mojego wąteczku nie prowadzę.
Ściskamy razem z Patrycją :)
-
Ślę świeżutkie fluidki świąteczne dla wszystkich tu staraczek
(http://c4.wrzuta.pl/wm8524/3431b9fe000ef6c54696a9b1/28)(http://c4.wrzuta.pl/wm8524/3431b9fe000ef6c54696a9b1/28)(http://c4.wrzuta.pl/wm8524/3431b9fe000ef6c54696a9b1/28)(http://c4.wrzuta.pl/wm8524/3431b9fe000ef6c54696a9b1/28)(http://c4.wrzuta.pl/wm8524/3431b9fe000ef6c54696a9b1/28)(http://c4.wrzuta.pl/wm8524/3431b9fe000ef6c54696a9b1/28)
-
ooppoonnkkaa :uscisk:
-
Ahhhh oponko, dzięki... Przyda się w tym nowym cyklu ;D
Dziś wizyta u gina, ciekawe co tam u mnie w środku słychać ;)
-
Fasolek jak tam u doktorka/ki?
Dzisiaj czas nadejscia @ ... zobaczymy czy nadejdzie .... jak ja nie lubie czekac - jestem niecierpliwaaa - wrr....
-
przesyłam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
aadaa, u ginki w sumie ok,m dzięki, że pytasz :) Gadałyśmy o mojej sytuacji dobre pół godziny. W całej mojej pechowej sytuacji dobre jest to, że cytologia, którą mi miesiąc temu pobierała wyszła bardzo ładnie ;D Teraz przez 3 miesiące mam zajadać Bromergon i wtedy znowu wyniki na Prolaktynę powtórzyć, do tego narzeczony musi badanie nasienia zrobić i z oboma naszymi wynikami na wizytę do niej.
W ogóle to koszmarnie się czuję dziś... Pogoda taka okropna, ciśnienie też chyba nie teges, najchętniej to ciągle bym spała... W dodatku barszcz, który muszę ugotować na wigilię i teraz codziennie próbuję go wyczarować, mi nie wychodzi >:( :mdleje: Cała rodzina mnie chyba zatłucze, jak nie zafunduję im dobrego barszczyku :pogrzeb: Jak się nie pojawię po świętach na forum, to znak że barszcz mi nie wyszedł :Kwasny:
Niech ta @ przychodzi, bo już mnie tak piersi bolą, że chyba zaraz eksplodują :shock: Aż żyły mi na nich powychodziły... Zawsze mi się powiększały przed @ i bolały, ale nigdy aż tak :-\
Ale za to, jak wychodziłam od ginki wczoraj o 17.30, to spotkałam albo liliann, albo kogoś baaaaaaaaaaaaardzo do niej podobnego ;D (liliann, Twoje zdjęcia widziałam na Twoim odliczaniu do ślubu, które całe przeczytałam ;D)
-
Agniesiu (oponko)seredcznie gratuluje , bo zauwazylam suwaczek ciazowy :-*
-
Jagusia dziękuję bardzo. Ja do tej pory mam Wasze sms-y.... Dziękuję
-
Lemmy odnośnie tatara to wejdź do mnie do wątku. Mam super przepis, który wyglądem jest niemal identyczny jak tatar :) Pyszota
-
A ja nadal czekam - moze dzisiaj bedzie @ - a jak nie to sie wcale nie obraze :)
-
aadaa, a nie robiłaś testu? :) Ja teoretycznie teraz powinnam wczoraj dostać @, bo jak ostatnio Bromergon jadłam to miałam równe cykle po idealnie 27 dni. Dziś jest 28 dc, a ja się zastanawiam, gdzie ta moja @? :) Testować nie zamierzam, bo i po co, skoro nie miałam owulacji? (wiem z USG) ::)
-
fasolek jeszcze nie robilam testu - jak do jutra nie bedzie @ to zrobie tesciorka - tylko piersi dalej bola, pryszcze atakuja, bol podbrzusza jest - czyli oznaki na przyjscie @ sa.
-
Fasolku, a moze się zdziwisz....... ;D ;D
Aada identyczne objawy są na ciążę...
-
liliann, z czym się zdziwię? ;D W sensie, że się spotkałyśmy przypadkiem, czy w sensie mojej @? :D
-
przyszlam poczytac co u was i polapac fluidkow;) My powoli zabieramy sie za przytulanki tylko nie wiem co z tego ebdzie bo maz mi sie rozchorowal ze ledwo zyje:(
a do tego osoba ktora wiedziala o mojej stracie i o bolesnym dochodzeniu po niej do siebie poslala mi zyczonka "pociechy z dzieci"
-
Netula, mi zawsze powtarzają jak mi się facet rozchoruje, że najlepszym lekarstwem są okłady z piersi ;)
A takie życzenia ja też dostałam- 6 grudnia...przepłakałam cały wieczór przez tą osobę :'( Mnie ratuje w takich sytuacjach tylko to, że wiem, że tak naprawdę w takich chwilach te osoby chcą dobrze....Jeśli nie przeżyły to nie wiedzą jak to boli, więc trudno oczekiwać od nich wyrozumiałości ::) Przynajmniej ja tak to widzę :) 3maj się cieplutko dasz radę :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
hmm mi sie wydaje ze pociechy z dzieci sie zyczy osobie ktora ma juz dzieciaczki??/ wiec jak tu mozna dobrze zyczyc????
-
...ale ta osoba wiedziała o Twojej stracie ...wiec po co ci tak napisała ?
-
ta osoba doskonale wiedziala o mojej stracie.... wiedziala jak ciezko potem bylo mi sie pozbierac...
jedyne co mi na mysl przychodzi to ze albo tak slabo rozgarnieta jest albo chciala mi tym sposobem sprawic duza przykrosc i niestety podejzewamz e chodzilo tu o ta druga sprawe....
-
No co ty ? myślisz że są tak wredne baby na tym świeice ?
Myślisz ze ta osoba nie ma serca i jest taka złośliwa ? Może poprotu jakoś się zapomniała ?
-
ela po tym jak przez ostatnie pol roki sie zachowywala mam slusznosc miec podstawy myslec ze ona to zrobila swiadomie by mi dopiec..i jej sie udalo..naprawde sie udalo..
-
Netula, to to olej... Wiem, że nie jest łatwo, ale po prostu olej... W końcu zaraz święta i nie należy sobie psuć nastroju przez takiego kogoś :)
-
dziewczyny zrobiłam test :) i sa II, tylko ze ta druga kresa jest duzoooo słabsza a wręcz ledwo widoczna!!! Jest niedziela wiec wszystkie laboratoria są zamknięte(tak mi sie wydaje) - chyba muszę poczekać do jutra i zrobić badanie z krwi - czy radzicie coś innego?
-
aadaa, ,moja druga kreska też była ledwo widoczna...nawet jak po 2 dniach ponowiłam test. Zrób dla formalności ponowny test we wtorek, albo od razu idź na betę.
-
U mnie to samo, druga kreseczka była ledwie widoczna....nomalnie żeby się upewnić, że nie mam przewidzień to wzięłam szkło powiększające.
Ale fajowo...dwie krechy!!!!!!!!!!!!!!!
-
aadaa to po cichu gratuluje. lab w niedziele raczej sa zamkniete wec nic innego nie zotaje jak czekac do jutra i skoczyc spokojnie na bete
-
Moja druga kreska też była baaaardzo blada. Poczekaj spokojnie do jutra :)
-
aadaa to ja po cichu już gratuluję ;D Ale będziesz miała prezent pod choinkę dla rodzinki :D Kaha, to mnie z tą lupą rozbroiłaś :P Ja to bym się musiała nieźle naszukać, żeby jakąś lupę znaleźć w domu ;)
A u mnie piersi dalej szaleją >:( Wczoraj miałam lekko podbarwiony śluz, więc myślałam ze już mam @, ale dzisiaj rano patrzę, a tu nic... Nawet o 7.30 nie zmierzyłam tempki, dopiero o 10.50, jak się w naturalny sposób obudziłam i było 37, ale to chyba przez to, że tak późno mierzona, a nie o zwykłej porze... ???
Wkurza mnie to, na Bromku powinnam mieć chyba regularne cykle, prawda?? ::)
-
aadaa ja też po cichu gratuluję... u mnie był cień cienia drugiej kreski... pierwszy test wyglądał tak:
(http://img122.imageshack.us/img122/6174/testciazowykn2.jpg)
Pójdź jutro na betę, kolejną zrób w środę, aby sprawdzić przyrost... i ciesz się fasolką :D
Fasolek... zaciskam kciuki, aby Twoje odczucia były przepowiednią ciąży :D wg mnie- to bardzo możliwe :D Może jutro z rana zatestujesz?
I standardowo zostawiam zarazki ciążowe... ~~~~~~~~~~~~~~
-
a to ja lapie fluidki
:)
a i u mnie druga krteska byla slabo widoczna idfasolka na kilka tyg zawitala
-
dziubasku, ja nie zamierzam testować, nie miałam owulacji w tym cyklu wg ginki, więc w ciąży na pewno nie jestem. Czekam na ta @ jak na zbawienie a ta wredota nie chce się rozkręcić >:( Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na złagodzenie bólu w piersiach?? Normalnie mi je rozsadza, nawet po schodach nie mogę normalnie chodzić, bo najdelikatniejszy ruch powoduje napięcie i bolesność :'( No i ciągle mnie ten Bromergon zastanawia...Poprzednio jak brałam to od razu miałam równe cykle po 27 dni a teraz już 30 dc i nic...może nie działa ten bromek? ???
-
yy ale ja czytalam oi przypadkach ze wedlug ginki nie bylo owuliki a ciaza sie pojawila
-
Fasolek zrób test... to że akurat Twoja gin nie zauważyła owu to nie znaczy, że jej nie było... jak wyjdzie negatywny to wtedy będziemy dumać jak wywołać @ ;) Póki co objawy masz typowo ciążowe...
-
Netula bardzo współczuje tego życzenia. Wiem dokładnie jakie małpy są na świecie bo sama niedawno przeżyłam coś podobnego tylko, że mnie ktoś powiedział jedno zdanie: "ja przynajmniej mam córeczkę......." Ale szkoda nerwów na takich ludzi, chociaż mnie to kosztowało niemal tydzień nie wychodzenia z łóżka od rana do wieczora......
aadaa wiesz, ja myślałam w ten sam sposób tymbardziej, że dla mnie trochę niemożliwe było żebym była w ciąży.... Objawów nie miałam niemal żadnych oprócz krost i dlatego myślałam że będzie @. A test zrobiłam w Andrzejki i tylko dlatego, żebym miała czyste sumienie, że mogę coś wypić... Ale była to formalność bo wiedziałam że to niemożliwe. No i nie mogłam wypić :D :D :D :D :D Ale objawy w poprzedniej ciąży miałam takie same jak ty w tej chwili, więc nic nie szkodzi zrobić testu. Zrób kochana. Życzę dwóch kreseczek :-* :-* :-* :-*
-
aadaaa i ja gratuluję!! super prezent!! Tylko pozazdrościć! My czekamy na taki prezent na moje urodzinki, może się uda!
-
Fasolku....wiesz...Twoja ginekolog na pewno jest dobra, ale ...może owu jednak była...
Bromergon nie musi regulować cykli pod sznurek...
-
Ja nie chcę sobie robić nadziei, a robienie testów powoduje, że mam nadzieję, która w ciągu 3 minut się rozwiewa- bardzo okropne uczucie :-\ A podobno gdy @ się spóźnia to są takie same objawy jak ciąży, więc nie mam co się nastawiać...
Ja już naprawdę czasem nie wytrzymuję, nie wiem co robić dziewczyny, tak jakoś mi smutno ostatnio :(
-
A wiesz co moze ci poprawic humorek ? ? tescior :)
Coś mi się zdaje ze to dwie kreski a nie @ :)
-
elu, coś czuję, że humorek poprawią mi duże lody czekoladowe z wiśniami na gorąco... Ktoś jeszcze ma może chęć? ;D
-
eee ja właśnie jestem po wciagnięciu paru czekoladek "merci" wiec mi już jest mdło :)
Ale smacznego ...jami :)
-
Witaj Fasolku:) Mam nadzieję, że te "ziastuny" są oznaką ciąży:) Dużo spokoju Ci życzę, wierzę, że to stresujący czas oczekiwania, tym bardziej, jeżeli bardzo chce się dzidzi...
Ja jestem właśnie po zjedzeniu pół kilo liczi, zdrowe i przepyszne:)))
-
merci powiadasz?? Ja czekolady mam dość, a wszystko dlatego, bo jak zamieniali w Niemczech markę na euro, to nutella wypuściła z tej okazji słoiki o wadze 1,5 kg.... Zjadłam takowy w tydzień, łyżką, siedząc przed telewizorem... Potem przez dobrych parę lat nie mogłam nawet patrzeć na czekoladę ;) Potem doszłam do tego, że mogę zjeść albo lody z polewą czekoladową, albo lody o smaku czekolady...ale nic innego z czekolady nie mogę przełknąć ;) Ciekawe dlaczego ;D
toscansun, te zwiastuny są po prostu spowodowane spóźniającą się @, nic wielkiego. :)
Jeśli do sylwestra nie dostanę @,co jest raczej niemożliwe, to zrobię test z samego rana 31 grudnia :) W sam raz przed sylwestrem, i będę miała extra noworoczny prezent jakby co :D
-
testować za szybko nie ma sensu...ta myśl ma sens...
robienie testów bez sensu, też nie ma sensu...
-
liliann, radują mnie Twoje słowa :D
-
witam poniedzialkowo - a wiec dzisiaj tescior powtorzylam i krecha jakby bardziej widoczna byla :) no ale pobieglam tez na bete - tylko ze pani w lab pytala czy BETA ilosciowy czy jakosciowy i powiedzialam ze nie wiem :( wiec zrobila ten tanszy czyli jakosciowy - koszt 34zł - ja nie wiedzialam ze to takie drogie jest!!! mam do odebrania wynik po 16:00 hmmm.... ciekawe co bedzie???
-
Dlatego się idzie do Diagnostyki, płaci 22 zł i ma się wynik ilościowy i określony wiek ciąży.
Podejrzewam, że ten co zrobiłaś wyjdzie na zasadzie pozytywny/negatywny, czyli potwierdzi lub zaprzeczy ciąży.
Śmignij do Diagnostyki, mówię Ci...
-
Wszystkim testującym wkrótce życzę II, a starającym się wysyłam fluidki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
aadaa to gdzie Ty byłas że tyle zapłaciłaś? Ola nawet ten co Ty piszesz jest tańszy bo ja taki robiłam kiedyś.
-
taaa w diagnostyce (rog boh warszawy/jagiellonskiej) kosztuje 22 zł, wynik nawet ok 14 i można się dowiedzieć telefonicznie...
szybko, tanio i bezproblemowo.... ::)
-
drogo...34 zika za jakościówkę...trza było ilościowy zrobić, wiedziałbyś potem czy rośnie i jaka jest dynamika przyrostu;
nie da się tam zadzwonić i poprosić i zmiane...
a potem przy odbiorze dopłacisz..
-
aadaa, strasznie dużo za tą betę zapłaciłaś ::) Ja, jak robiłam rok temu to zapłaciłam za ilościową jakieś 17 zł... No ale to było rok temu...
Lemmy, dzięki za fluidki, przydadzą się jak już mi @ przyjdzie i odejdzie :D
Jak zmierzyłam dziś temperaturkę o stałej porze, o której zwykle mierzę (7.30 rano), to była 36,5. A więc ciąży raczej nie ma... @- ty zgago, gdzie jesteś? >:(
-
bylam na ul. Jodlowej ASKLEPIOS bo w sumie najblizej domu - za chwilke bede probowala zadzwonic i zmienicna ilosciowy ale nie wiem czy bedzie mozna?
I tak juz nie moge sie doczekac 16 :00
-
aadaa 3 mam bardzo mocno kciuki :)
-
dodzwonić sie tam nie mogę!!! ciągle zajęte :( trudno juz nic nie bede zmieniac.
-
ja ostatnio za bete placilam 35 zl szok
-
W Medicusie jest takie coś:
B-hCG - gonadotropina kosmówkowa (oznaczenie ilościowe we krwi) - kosztuje 40 pln.....ale jakie to badanie to ja nie wiem ???
-
Adiana droga beta tam :o :o :o :o Wiedziałam, że medicus jest drogi, ale nei że aż tak :o
-
na Pomorzanach 22 zł beta ilościowa (innej nie robią) i 5 zika pobranie krwi...
wynik tego samego dnia ok 14 godziny....
-
mam @!! :brawo_2: :Tuptup: ;D
No to teraz będzie się działo, niech to tylko wredota się skończy :brewki:
-
W porównaniu z innymi laboratoriami najtaniej wychodzi diagnostyka - nie raz porównywałam i tam wychodziło najkorzystniej. beta 22 zł
A medicus to już ogólnie jest drogi...
-
Się melduję wśród was.
Na razie staranka nie rozpoczęte, ale przygotowania do nich już tak :)
Na początku stycznia wizyta u ginki, podstawowe badania, jakieś witaminki. A potem -mam nadzieje ok marca/kwietnia/maja ?? rozpocząc staranka :) Wstępnie miał byc to początek maja, ale może jednak wcześniej zaczniemy.
I trzymam mocno kciuki za wasze staranka. Powodzenia!
-
o matko jakie kosmiczne ceny! jak ja robiłam to płaciłam 20zł + pobranie krwi
-
Jejku kosmiczne??? Ja płaciłam za Betę 54zł :D w Warszawie, w Centrum Damiana ale co prawda wynik miałam za dwie godziny i to faksem bo chciałam do pracy. Tak nie mogłam się doczekać :D
-
Aga no własnie miałam pisać że w Warszawie to ok. 60 zł trzeba zapłacić....
-
dziewczyny - wynik DODATNI :) huraaaa ale to byla radosc :D teraz co dalej? ale do gin to chyba w nowym roku bo teraz marne szanse na wolne miejsce!!!
-
poczekaj na 6-8 tydz
wcześniej nie ma sensu iść do gina
bo dopiero wtedy bedzie widać bijące serduszko
teraz możesz iść na betę ilościową i powtrzóyć badanie po 48 zeby sprawdzić jak ładnie przyrasta
i wyloooozuj i ciesz sie ciążą
-
aadaa gratulacje ;D Ania ma racje wcześniej nie ma sensu bo tylko pęcherzyk zobaczysz ;)
-
serdeczne gratulacje!!
-
Gratuluję aadaa :)
Faolku no to czekamy , czekamy az wredota da ci spokój :)
-
Gratulacje!!! ;D
-
dziekuje dziewczyny :) dla upewnienia tydzien ciazy liczy sie od pierwszego dnia ostatniej @ ? czyli u mnie bylo 16/11 wiec jestem teraz na poczatku 6tyg, tak?
-
Serdecznie gratuluję :) I z wizytą u gina się nie spiesz- warto iść już "z czymś" znaczy się z bijącym serduchem :D
A ciąże liczymy od daty pierwszego dnia ostatniej miesiączki :)
-
i ja gratuluje:) super wiesci. A co teraz? spokojnie poczekac do nowego roku ido gina isc. No i pochwalic sie rodzicom ze beda dziadkami. ALE SUPER PREZENT NA GWIAZDKE:)
-
bylam na ul. Jodlowej ASKLEPIOS
Czyli dokładnie to, co napisałam. Też tam byłam raz i zrobiłam betę jakościową za podobną kwotę ;)
-
Aadaa, gratuluję Szczęściaro :) !!!
Ja poszłam od razu do gina, tzn. po 5 dniach odkąd nie dostałam @. Bety nie robiłam, bo mi powiedziała ginekolog, że to w sumie to samo co test ciążowy, czyli hcg. Za to dostałam skierowanie na pierwsze i od razu drugie USG oraz badania moczu i krwi + grupy krwi (nie byłam pewna). Zważyła mnie, zmierzyła ciśnienie, dała kilka rad. Niby nic, ale dla mnie ta wizyta była ważna. A w sumie dobrze, że poszłam bo teraz się dowiedziałam, że moja gin jest w szpitalu do końca stycznia! Więc styczniowa wizyta mi przepadnie.... Pójdę tylko dla spokoju ducha zrobić krew i mocz.
-
Uważam w 100% tak jak Lemmy. Każda wizyta jewt ważna, nawet jak jest na niej tylko kropka. Wtedy dopiero jest potwierdzenie w 100%. Przynajmniej psychicznie. Tylko serce jest ważne? Najważniejszy jest fakt
I OCZYWIŚCIE GRATULACJE!!!!!! A NIE MÓWIŁAM?? :D :D :D
-
Gratulacje dla nowej ciążóweczki, spokojnych 9 miesiecy.
A ja nadal za Was wszystkie trzymam kciuki.
-
wiecie, ja poszłam do gina jak było za wcześnie
nie było widać bijącego serduszka
przy drugim dziecku poczekam na ten magiczny 6-8 tydz
wcześniej nie pójdę
-
... bez sesnu się stresować, że jeszcze nie ma serducha... i doszukiwać się w tym czegoś złego... ::)
Takie jest moje zdanie.
-
Każda wizyta jewt ważna, nawet jak jest na niej tylko kropka. Wtedy dopiero jest potwierdzenie w 100%. Przynajmniej psychicznie. Tylko serce jest ważne? Najważniejszy jest fakt.
Dla mnie najważniejsze było serduszko, bo w poprzedniej ciąży nie było mi dane zobaczyć jak bije...
To, że jest kropka nie oznaczało, że moja ciąża jest zdrowa i prawidłowo się rozwija...
-
W twoim przypadku może tak, skoro tak mówisz ale dla niektórych najważniejsze jest że chociaż jest. Dla mnie jest bardzo ważne, że w ogólę mogę zajść w ciążę. I napewno tak myślą osoby starające się długo i bezowocnie. Pewnie przyznają mi rację.
-
i znowu rozgorzała dyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem...
niech każdy chodzi do gina kiedy chce...
prawda jest taka, że "bijące serduszko" w 8 tygodniu ciąży też niewiele znaczy....
-
Lila oczywiście, że tak. Dlatego każda wizyta jest ważna. Ale chyba każda z nas piszę o sobie a nie dyskutuje co ważniejsze.
-
a ja Wam powiem, że w końcu znowu się cieszę, żę mam piersi, bo przez ostatni tydzień dały mi nieźle popalić. Znowu mam swoją ukochaną miseczkę A, mogę skakać i się schylać bez bólu i syczenia ;D Bosko jest mieć niebolące piersi :D :D :D
A co do USG i kiedy na nie iść, to niech każdy sam zdecyduje zgodnie ze swoimi potrzebami, kiedy chce iść i je zrobić :) W końcu każda z nas jest inna i woli co innego, prawda? :)
-
Aadaa, gratuluję fasolki:) Życzę spokojnych 9 miesięcy oczekiwania na maleństwo:)
Wydaje mi się, że warto na początku ciąży zrobić podstawowe badania krwi, usg też...Ale to tylko moje zdanie:)
-
Dziewczyny, chciałam życzyć wszystkim staraczkom na święta i cały przyszły rok żeby te wszystkie nerwy i zmartwienia się skończyły. Nie życzę wam abyście zaszły w ciążę, bo to nic nie przesądza, życzę abyście już niedługo tuliły na rączkach swoje dzieci, abyśmy wszystkie i ja też mogły świadomie powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwe! Żeby Wasi mężowie mogli cieszyć się, że są tatusiami... Tego Wam życzę z całego serca.
-
Gratuluje kolejnej forumce malej fasolki ;D
Ja posluchalam dziewczyn z forum i poszlam bodaj w 7 tyg...pikawa pikala jak szalona 8)
-
Życzymy zdrowych, pogodnych i pełnych uśmiechu Świąt Bożego Narodzenia!!! zapachu świeżej choinki i magicznych chwil spędzonych w gronie najbliższych!!!
Nowy Rok niech przyniesie spełnione marzenia i dużo radości na każdy dzień !!! No i oczywiście dzidziusia każdej staraczce!!! Pamiętajcie Nowy Rok nalezy do nas ;D
życzą Gabrysia i Kuba
(http://images32.fotosik.pl/418/af35c44379888b3cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Moje drogie,
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkiego co najlepsze, dużo miłości, zdrowia i cierpliwości. Odwagi i nadziei, niezłomnej wiary, której nie podkopią nawet pesymistyczne czasem diagnozy lekarzy! Aby małe fasolki zamieszkały w nas wcześniej niż później :D
A poza tym- udanego barszczu, pysznego karpia i mnóóóóóóóóóóóóstwa prezentów pod choinką- wszak wszystkie byłyście grzeczne ;D
- Ola
Chyba Gabiś wpadłyśmy na podobny pomysł w podobnym czasie, hehehhe ;)
-
No i jak tam Dziewczyny? Praca wrrrrrreeeee?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dziewczyny prezent świąteczny się udał - jedni jak i drudzy popłakali się ze szczęścia - mam nadzieje ze nie zapeszyliśmy bo przecież jeszcze nie byłam na USG. Jak na razie wtajeminiczeni sa tylko rodzice. Reszcie powiemy pozniej .... Teraz czasami pobolewa mnie podbrzusze to normalne?
-
normalne ;)
Wysyłam fluidki dla staraczek... ~~~~~~i przypominam, że niebawem zwalniam miejsce w gronie ciężarówek ;)
Syn szykuje się dość spory... swoją masą mógłby obdarzyć dwa inne skarbiki :P
-
Jak najbardziej normalne :)
Ja też wysyłam końcowe fluidki i również chętnie zrobię miejsce kolejnej ciężarówce:) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trzymam za Was kciuki kochane dziewczyny
-
Aadaa normalne ale wszystko w granicach rozsądku. Jakby to był ból aż do płaczu to wtedy raczej to nie normalne. A najlepiej pomaga nospa :D
Dla wszystkich poświąteczne ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
U mnie też już końcówka więc śle fluidki łapcie dziewczynki oby Nowy Rok był dla Was spełnieniem marzeń !!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~moje są dziewczynkowe ;) ale też spoooore :D
-
ehh ale sie ciazowo tu zrobilo... Same "zaciazone" zawitaly.. a mi jakos tak smutno sie zrobilo:( bo nawet marzyc o ciazy sie boje...
-
Przekaże brzuch w dobre ręce ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
a ja w ostatni czwartek wzielam ostatnia tabletke i zobaczymy co bedzie dalej. z ostatniego listka zapomnialam 2 tabletki pod rzad i w sumie nic z tym nie robilam, ale dziwne, bo @ zawsze przychodzila najpozniej w niedziele rano - jest wieczor i nic. czy to moze byc to o czym mysle? :) czy moze po prostu ze wzgledu na zpomnienie @ przyjdzie pozniej? poczekamy...zobaczymy :)
-
madejka- jak dla mnie zachowałaś się bardzo nieodpowiedzialnie ::) ::)
pomyślałaś jaki wpływ mogą mieć tabletki na ewentualną ciążę?
Netulka... uda Wam się!! nosek do góry!! ogromnie wierzę, że wszystkie forumkowe staraczki w 2009 roku będą się cieszyć z brzucha.... a niektóre z Was zapewne jeszcze w przyszłym roku wrócą ze swoimi maluchami ze szpitala!!! będę 3mała za Was mocno kciuki... niektórym z nas po prostu potrzeba trochę więcej czasu, aby móc cieszyć się cudem macierzyństwa...
-
Netula na każdego przyjdzie pora :) u mnie też te święta były hu***owe, ale w końcu poddawać się nie można nie? ;D W końcu się uda, tylko czasami trzeba trochę dłużej na to poczekać.
-
nieodpowiedzialnie bo zapomnialam o tabletkach, ale decyzja o dokonczeniu opakowania byla uzgodniona z lekarzem. teraz zostalo mi czekac a wizyte mam w nowym roku. tak czy siak bylo to moje ostatnie opakowanie
-
a ja w ostatni czwartek wzielam ostatnia tabletke i zobaczymy co bedzie dalej. z ostatniego listka zapomnialam 2 tabletki pod rzad i w sumie nic z tym nie robilam,
nieodpowiedzialnie, bo napisałaś, że nic z tym nie zrobiłaś :drapanie: ?
ale skoro konsultacja z lekarzem była.... to pytań nie mam...
-
zle napisalam :) mialam na mysli dodatkowe zabezpieczenia. ale skoro lekarz wiedzial ze chce miec dziecko, to powiedzial, zeby skonczyc opakowanie. mi sie to wydawalo dziwne, bo wlasnie wiem, ze tabletki maja szkodliwy wplyw na ewentualna ciaze. to byly tabletki z drugiego tygodnia wiec do konca opakowania troche ich jeszcze mialam. teraz nie wiem, czy okres powinien przyjsc spozniony, czy jego brak oznacza ciaze? jak do wtorku nie bedzie @ to chyba zrobie test. jezeli okaze sie pozytywny to bede przeogromnie szczesliwa :). tylko ciekawe jak wplyna te tabletki brane pozniej :(
-
powiem brutalnie...jak miały ewntualną ciąże uszkodzić, to nic z niej nie będzie...
jesli przetrwa, to na pewno nic nie uszkodziły...
na tym etapie działa zasada "wszystko albo nic"
-
ja tez gratuluje kolejnej forumce fasolki niestety ja w tym miesiacu pewnie wam sie nie pochwale fasolka bo caly grudzien bralam antybiotyk na ucho i potem angine masakra
pozdrawiam Was wszystkie
-
ja tez wcinam antybiotyki ale mimo to staramy sie. Lekarz wiedzial o tym i podobno bespieczne przepisal
-
o ja też miałam anginke.....zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
-
ja dokladnie rok temu mialam przez kilka dni duzee zawroty glowy..potem mialam strasznie bolace gardzlo a potem dwie rkeski na tescie.. Teraz calkiem niedawno mialamz awroty glowy..kilka dni temu wykaraskalam sie z bolacego gardla.. No to pora na dwie kreski.. tylko jak ja mam takz achodzic w ciaze to ja pozostaje przy jednym dzieciaczku
Dzisiejsze samopoczucie mam fatalne.., Mdli mnie, co troche mi slabo.. grrrr No nic jakos musze to przterwac... To pierwszy cykl z dupkiem.. mam brac od 15 do 25 dnia cyklu..
-
czytałyście?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,95834,title,M-Sroda-dla-WP-Kosciol-promuje-nowa-forme-zniewolenia-kobiet,wid,10701038,felieton.html
-
ja czytalam i mam zdanie takie ... Każdy ma prawo w zyciu dokonywać wyborów takich jakie uzna za stosowne żyjemy w wolnej Polsce
-
ania24polska- 100% racji. Niech każdy postępuje w zgodzie ze swoim sumieniem i porywami serca :)
A u mnie chyba z tego miesiąca nic nie będzie, bo było za dużo słodkiego w święta i mnie drożdże zaatakowały w sobotę >:( Wybłagałam panią w aptece i mi sprzedała bez recepty Clotrimazol, bo do dziś bez leków to bym o zdrowych zmysłach nie dożyła ;) No a co do Waszych angin, to mi na razie tylko się śniło, że mam anginę. Na szczęście rano obudziłam się bez widocznych objawów ;) Swoją drogą ciekawe co ta angina tak się rozpanoszyła ::)
-
Fasolek ja nie chorowalam caly rok za to caly grudzień i mam serdecznie dosyc
-
Clotrimazol jest bez recepty normalnie sprzedawany, czemu w aptece nie chciała Ci sprzedać?
-
maść/krem chyba bez recepty natomiast kapsułki dowcipne są na receptę - tak mi sie wydaje - bo sama szlam kiedyś po recepte na to do przychodni rodzinnej.
-
dokładnie tak jak pisze aadaa. Krem jest be recepty, ale globulki są już na receptę.
ania24polska, bardzo Tobie współczuję, ja kiedyś przez pół roku chorowałam ciągle 2 tygodnie antybiotyku tydzień rekonwalescencji, potem nawrót choróbska i tydzień leczenia domowymi sposobami, co nic nie dawało i kolejne 2 tygodnie antybiotyku. Na koniec tego maratonu byłam odchudzona o 6 kg, byłam blada jak ściana i kompletnie niezdolna do myślenia, a co dopiero do nauki... Nikt nie wiedział co mi jest. W końcu się wkurzyłam,doszłam do wniosku, że może pozytywne nastawienie bardziej pomoże niż kolejne leki i zaczęłam sobie mówić w myślach, że jestem zdrowa, świetnie się czuję i że zdam wszystkie egzaminy na uczelni. I pomogło! Tylko że akurat moje nastawienie zbiegło się z podaniem jakiegoś innego specyfiku, bo trafiłam do innej pani dr, więc nie wiem co bardziej pomogło ;) Na dodatek zdałam wszystkie egzaminy, choć nie miałam jak się do nich przygotować z 40 stopniową gorączką ;) Ale od tamtej pory twierdzę, że pozytywne nastawienie to więcej niż połowa sukcesu w walce z chorobą ;) I jakoś od tamtej pory o wiele rzadziej choruję ::)
-
Ja jeszcze o bólach na początku ciąży......zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży bolało mnie jak jasny gwint! taki ostry ból jak na miesiączkę, aż mnie skręcało..... lekarz powiedziała, że niektóry typ tak ma bo się macica przygotowuje....także nie zawsze mocne bóle są złe, po prostu takie są... nospę śmiało brać, tylko że taki ból nie jest ciągły... nie jest przewidywalny...(ja nigdy nie zdążyłam jej połknąć, bo przechodziło to po co brać :))
-
ja dzisiaj robilam test i jest negatywny, ale zamiast @ jakies dziwne plamienia od dwoch dni :(
-
madejka, ja jak przestałam brać tabletki to okres spóźnił mi się 10 dni i też miałam jakieś dziwne plamienia na początku... Więc cierpliwie czekaj, wszystko jest raczej w porządku :) Jak się niepokoisz albo brak Tobie cierpliwości to idź na betę :)
-
dzieki Fasolek, dzisiaj wlasnie przylazla @, teraz tylko czekac na pierwsza @ po odstawieniu tabletek. ciekawe czy bedzie na czas, czy tak jak kiedys trzeba bedzie okres wywyolywac. pozyjemy, zobaczymy. a mam pytanie co do pomiaru temeperatury - zaczynac od pierwszego dnia miesiaczki, czy od pierwszego po?
-
co do tempki to jest cały wątek o NPR, też w tym dziale co ten wątek, pod tytułem NPR dla starczków. Tam jest cała fura informacji na ten temat ;) Ja mierzę od pierwszego dnia po @ :)
-
przeczytalam :) ale wlasnie opinie rozne, chyba tez zaczne mierzyc od pierwzego dnia po
-
ja mierzyłam gdzieć od 6 dnia cyklu...
-
No u mnie to wychodzi akurat od 6 dc, więc jest w sam raz :) A opinii tyle ile ludzi...
-
Wszystko zalezy jak będziesz miała owu... do dobrego zinterpretowania cyklu potrzebujesz min sześć temperatur przed skokiem, abyś mogła wyznaczyć poziom niższych tempek... jeśli masz bardzo krótkie cykle to lepiej wcześniej zacząc mierzyć...ale to wyjdzie w praniu... kilka cykli musisz sobie poobserwować.
-
wszysto też zależy od tego jak długie masz @
-
Madejka, to bardzo indywidualna sprawa. Ja początkowo zaczynałam mierzyć około 6 dnia, ale potem przerzuciłam się już na 4 dzień, kiedy ustawało krwawienie. Każdy organizm jest inny. Okazało się, że dni płodne miałam już 8 dnia. Wg wielu kalendarzyków internetowych jest inaczej. Coby nie mówić, mierzenie tempki to bardzo dobra metoda na poznanie siebie :) A każda z nas jest inna.
-
wpadłam zostawić fluidki polekarzowe i zdrowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Życzę wspaniałego Sylwestra oraz owocnych starań wszystkim staraczkom w Nowym Roku 2009:)))
-
Wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń w 2009 roku
-
ja też się przyłączam do życzeń o skończeniu staranek pozytywnymi II na teście :)
-
Szczęśliwego Nowego Roku !!!
(http://www.balloonsit.com/dokumenti/16/1/2006/Humor2_3801kx500yl0.jpg)
(http://korespondentdrogowy.pl/galeria/marimlub/Szczesliwego_Nowego_Roku_/Szczesliwego_Nowego_Roku__0d.jpg)
-
Oby Nowy rok przyniósł Wam spełnienie marzeń, przede wszystkim tego jednego... :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Ale tu cichutko- chyba wszystkie "pracują" nad dzidzią ;) Ja tam odniosłam swój pierwszy mały sukces- zaobserwowałam u siebie po raz pierwszy płodny śluz ;D Ciekawe, co z tego będzie, 3 majcie kciuki dziewczyny :brawo_2:
-
wszystkim staraczkom przesyłam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
trzymamy, trzymamy :D
-
Fasolku trzymamy kciuki!!!!! I przesyłam w takim razie fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dziękuję, przydadzą się i kciuki i fluidki ;D
-
Ja jak na złość też u siebie zauważyłam teraz tyle śluzu akurat na płodne dni, a nie możemy działać :'(
-
Patrycja rozumiem ten ból, ale poczekajcie troszkę pośpiech nie jest wskazany. Ja zaszłam zaraz po pierwszym poronieniu (ciąży biochemicznej) i niestety ponownie się nie udało.
Napisz mi proszę czy robiłaś wyniki na przeciwciała antykardiolipinowe??
-
Witajcie:)
Agaga jeśli możesz, to napisz po jakim czasie od pierwszego poronienia udało Ci się zajść po raz drugi?
Ja miałam zabieg (ciąża obumarła) 6 listopada i wiem,że powinnam kilka cykli odczekać....jednak każdy lekarz mówi co innego...
-
Toscansun to był cykl od razu po pierwszym poronieniu. Co do czasu jaki powinno się odczekać to różnie mówią, zależy czy było potrzebne łyżeczkowanie, czy nie. Po łyżeczkowaniu niektórzy lekarze mówią 3 miesiące, niektórzy 6 . Mi radzili odczekać 6 miesięcy. Czas ten przedłużył się troszkę i w sumie minęło ponad rok od ostatniego poronienia. Mam nadzieję że mój organizm zregenrował się i teraz w razie potrzeby podoła trudowi macierzyństwa.
W sumie ja pierwszą ciążę miałam biochemiczną, czyli gdybym się nie obserwowała mogłabym nie zauważyć że jestem w ciąży, zwłaszcza że testy nie wykazywały jej.
Nie potrzebowałam też łyżeczkowania. Nie odczekałam i później troszkę żałowałam.
-
Dziękuję, że odpisałaś...
Ja też pierwszą miałam biochemiczną, a kolejny raz potrzebny był zabieg.... teraz minęły dopiero 2 cykle, okres od razy wrócił mi regularny...
Nie chciałabym przeżyć po raz kolejny tego samego, tylko dlatego, że nie odczekałam tyle ile trzeba? Jak uważasz (uważacie?).... bo już sama nie wiem...
Czy ma jakieś znaczenie, jeśli lekarz stwierdził ciążę obumarłą (wadę zarodka), a kiedy dochodzi do poronienia samoistnego, z winy mojego organizmu (wiem, że nie jest to fachowe określenie). Mam nadzieję, że rozumiecie... Nie plamiłam, nie miałam żadnych bólów, wszystkie wyniki ok...
-
Toscunsun a ile Tobie kazał czekać lekarz ze starankami?? mi ze względu na 2 poronienia pół roku, chociaż jak pisałam są różne szkoły. Ja na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze jeden cykl na pewno, no i wszystko zależy jeszcze jak psychicznie się czujesz. Wiem, że po stracie kobieta chciałaby znowu nosić w sobie drugą istotkę, ale z drugiej strony za świeża rana po stracie poprzednich ciąż może tylko zaszkodzić. Ja ze swojego doświadczenia wiem, że potrzebowałam właśnie około pół roku na dojście do siebie. Później niestety musiałam mieć operację, musiałam uregulować hormony, dlatego czekałam ponad rok na staranka.
-
Agaga, lekarz kazał odczekać min 2-3 cykle, a najlepiej zacząć się starać w okolicach marca....
Wiesz, ja fizycznie czuję się bardzo dobrze, cykle mam jak w zegarku, od razu po zabiegu pierwszy miałam jak zwykle po 29 dniach, więc tak jakby wróciło do "normy"... Psychicznie....dosyć dobrze, ale faktycznie moje myśli głownie krążą w wiadomym temacie:) Moje nastawienie jest raczej optymistyczne, a ten strach to myślę, że zawsze będzie mi towarzyszył...bez względu, czy zajdę w kolejną ciążę po 3 miesiącach, czy po 2 latach....tak sądzę...
-
Ja się wypowiem.
Mi po łyżeczkowaniu (ciąża obumarła - wada zarodka) zalecano czekać 3, 6 albo 12 mcy. Każdy co innego. Po trzech miesiącach od poronienia (poroniłam 4.01 - jutro mija rok) miałam USG, które potwierdziło zagojenie się macicy. Do końca kwietnia porobiłam wszelkie badania krwi, cytologię... W maju zaszłam w ciążę, zasadniczo na przełomie maja/czerwca.
Dużo zależy też od psychiki, niektórym pozwala ona starać się szybciej, inne blokuje i odsuwa w czasie.
Powodzenia dziewczyny. Anusiaaa urodziła, która wskakuje na jej miejsce? W styczniu prawdopodobnie zwolnią się jeszcze trzy ;)
-
Dziękuję lady_yes za wypowiedź:) Ja w połowie stycznia mam badania, usg macicy i myślę, że jak będzie ok, to będę spokojniejsza i "zdam" się na los.... bo chyba nie ma reguły. Czytałam na innym forum wypowiedzi dziewczyn, które w pierwszym cyklu po poronieniu zaszły w kolejną ciążę i wszystko było ok...także chyba nie ma reguły z tym "odczekiwaniem". Chociaż pewnie im więcej tym lepiej dla organizmu...
Cieszę, się, że Tobie się udało i życzę dobrego "rozwiązania", pociesza mnie, że byłaś w podobnej sytuacji i się udało:)
Dobrej nocki, idę spać, bo rano na uczelnię :-\
-
Toscansun co do strachu to wiadomo, że będzie nam towarzyszył zawsze. Ale im więcej czasu minie tym strach jest mniej dokuczliwy. Powiem Ci że też byłam optymistycznie nastawiona, ale im więcej czasu mijało od poronienia tym rzadziej miałam huśtawki nastrojów.
Po pierwszym poronieniu zupełnie inaczej do tego podchodziłam, wiedziałam że statystyka mówi, że 5% ciąż kończy się przedwcześnie i że w następnej będzie dobrze. Niestety tak nie było.
Teraz musi już być dobrze. Tego muszę się trzymać.
-
Agaga, toscansun, ricardo i inne dziewczyny z całego serca Wam życzę żeby udało Wam się zajść w ciążę i ją donosić. Niestety ja wiem, że niektóre sytuacje nie są od nas zależne w ani jednym procencie. Ale wiele jest więc to co możecie róbcie a napewno wreszcie się Wam to wynagrodzi.
-
dziewczyny tak sie zastanawiam kiedy najwczesniej moge etstowac Dzis mam 24dc. Cykle miewalam 28-32 dniowe choc ostatni mial 38 dni...No i nie wiem na kiedy test kupic?
-
Patrycja rozumiem ten ból, ale poczekajcie troszkę pośpiech nie jest wskazany. Ja zaszłam zaraz po pierwszym poronieniu (ciąży biochemicznej) i niestety ponownie się nie udało.
Napisz mi proszę czy robiłaś wyniki na przeciwciała antykardiolipinowe??
Aga teraz już naprawdę faktycznie musimy poczekać, ale jeszcze nie wiem, chwilowo teraz mi się nie spieszy bo mam wyjazd w marcu, a potem zobaczymy.
Te przeciwciała które napisałaś wyszły mi ok, robiłam jeszcze przeciwciała antyjądrowe i te wyszły złe, ale jeszcze nie byłam u lekarza żeby mnie dalej pokierował.
Witajcie:)
Agaga jeśli możesz, to napisz po jakim czasie od pierwszego poronienia udało Ci się zajść po raz drugi?
Ja miałam zabieg (ciąża obumarła) 6 listopada i wiem,że powinnam kilka cykli odczekać....jednak każdy lekarz mówi co innego...
W moim przypadku ja miałam za pierwszym razem puste jajo płodowe i miałam zabieg łyżeczkowania. Lekarz powiedział, że jak będe psychicznie na to gotowa to po pierwszej @ można się starać. Udało nam się w 3 cyklu i tutaj ciąża nie przyjeła się i po tygodniu miałam poronienie samoistne. Tym razem naszczęście obyło się bez szpitala i zabiegu. Teraz nie wiem kiedy będziemy mogli się starać, ze względu na zły wynik i dalesze leczenie.
toscansun a Tobie po drugim razie lekarz nie zlecił żadnych badań? Mój po pierwszym razie powiedział, że to po prostu może być przypadek, ale po drugim razie od razu dał skierowanie na badania.
Teraz, prawie półtorej miesiąca po drugim poronieniu wyciszyłam się. Mam chwile milczenia, smutku, zadumy, czasem płacze... Wiem, że coś jest ze mną nie tak. Nikt w mojej rodzinie nie miał nigdy problemów z zajściem w ciąże i z ciążą... A tu jak pech to pech... Coś się przyplątało do mnie, ale będę to wyganiać ;)
Netula jak chcesz to możesz zatestować - nikt Cię nie zatrzyma :) Ja bym nie kupowała testu i nie robiła go wcześniej. Będziesz się tylko niepotrzebnie denerwować. Poczekaj do @ - przyjdzie to przyjdzie, jak nie przyjdzie to wtedy kupisz. Wiem, że kupujesz co miesiąc, ale może jakby tak trochę odpuścić i nie kontrolować tego co miesiąc to wtedy by się udało?
-
tak trochę w temacie, a trochę nie
byliśmy dzisiaj z mężulem u rodziny na wsi
zebrało nas się trochę osób u ciotki (my, siostra z mężem, moi rodzice, jedna ciotka przyjezdna)
ja zaczęliśmy gadać, tak całą wieś obgadaliśmy (może trochę nieładnie, ale zawsze dobrze wiedzieć, co się w świecie dzieje)
ale nie o tym
temat jakoś potoczył się na pociechy koleżanek mojej mamy i ciotek
że mają córki lub synów w moim i męża wieku
że się pożenili, powychodziły za mąż
no i są już dzieciate
niektóre mają po 23 lata i 3 dzieci :(
i tak mi się ch*.*nie przykro zrobiło
bo w sumie już ponad 1 rok i 4 miesiące po ślubie i pociechy ni widu ni słychu :(
i w pracy czekam jak na zbawienie, coby mieć pewność, że będę miała umowę na stałe od 1 września
a nie na bezrobociu i w ciąży zostanę
i wydawało się, że dzień dzisiejszy skończy się mało optymistycznie
ale przypomniałam sobie kuzynkę, która jest w moim wieku
i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dziewczyna nie ma nawet matury, za to ma 3 dzieci (chyba, ta 3 to ostatnie doniesienia)
z mężem pierwszej dwójki już po rozwodzie (tylko cywilny mieli) z drugim mieszka chyba na kocia łapę
pracy dostać nie może, bo brak wykształcenia i doświadczenia
w dodatku mieszka w mieście, w którym bezrobocie jest dosyć duże
i tak na prawdę to żal mi tych dzieci
po tych ostatnich przemyśleniach doszłam do wniosku, że warto poczekać do kwietnia/maja
aż dyrektorka upewni mnie w przeświadczeniu, że od 1 września będę mieć pracę na stałe
może trochę nie na temat, ale musiałam napisać
jeżeli kogoś w jakichś sposób uraziłam, to przepraszam bardzo
-
ricardpo ale ja wiemz e przed @ nie ma sensu testowac wiec i nie mam ejszcze testu..ale tak sie zastanawiam kiedy uznac ze @ cos nie pojawia sie:) i moge zatestowac
-
Netula testuj najwcześniej w dniu kiedy planujesz dostać miesiączkę. Ja mam standardowo 28 dni więc nie mam problemu.
Patrycja co do przeciwciał to u mnie wszystkie przeciwjądrowe, antykardiolipinowe oraz przeciwko beta glikoproteinie były OK. Ale jak byłam u reumatolog ze Szczecina to w sumie ze względu na poronienia radziła mi aby kolejna moja ciąża była prowadzona na clexanie i accardzie (czy acesanie). NIe wiem czy tak zrobię, bo musiałabym jeździć do ginekolog do Szczecina, a z drugiej strony nie wiadomo czy to na pewno o to chodzi.
Na pewno mam brać acesan 1x75mg, nie zaszkodzi a może tylko pomóc.
A jeszcze z takich nowinek, to ostatnio dowiedziałam się, że koleżanka jest w ciąży, starali się 18 lat. Badania wszystkie wyszły dobrze a dziecka nie było. Teraz się udało, jak odpuścili i zaczęli myśleć o adopcji.
-
agaga ale sama doskonale wiesz ze zaplanowac terminu miesiaczki sie nie da jak cykle sa miedzy 28 a 38 dni......Jak bym miala cykle po 28 dni to by nie bylo klopotu. Zatestowala bym w sobote i juz... A tak prosze was o rade kiedy mam uznac ze test moze wyjsc pozytywny i jest sens testowac...
-
Netula a mierzysz tempkę?
jeżeli tak to zatestowałabym w 13-14 dniu fazy lutealnej.
-
Lara_Croft, ja Cię doskonale rozumiem. Bardzo chcieliśmy się już wcześniej postarać o dzidzię, ale długo szukałam pracy, a potem jak znalazłam, przez pierwsze 6 miesięcy nie miałam umowy o pracę. Nic nie zapowiadało zmian, bo szef po prostu nie daje takich umów. Zaczęłam więc szukać innej pracy, a tu masz, spadła jak z nieba umowa na czas nieokreślony :) Poczułam się pewniej, jeszcze poczekałam 3 mieś, aż jakoś tam się ustabilizuje i spokojnie podeszlIśmy do produkcji :D Powodzenia!
-
agaga mierzylam tempke ale niestety dopadlo mnie zapalenie gardla i tempka powyzej 38 stopni byla..wiec to nic nie daje;(
-
Ja na Twoim miejscu Netula najwcześniej testowałabym w 35dc...Chyba, ze wiesz kiedy była owulacja- wówczas 13-14 dni po, tak jak pisze agaga :) Ale do tego potrzebna jest dość szczegółowa obserwacja swoich cyklów :]
-
Dziewczyny ja wiem jak cięzko jest nie testowac :-\
Ja nigdy nie mogłam dotrwac do okresu i testy robiłam z tydzien przed spodziewaną :-\
A robiłam testy prawie co tydzien...ale taka jestem niecierpliwa ;D
-
Netula jak mierzyłaś temp to wstaw wyniki i oznacz kiedy chorowałaś może coś razem wydumamy? jesli masz takie cykle to ja poczekałabym do 30 dnia najmniej. Ale to też niekoniecznie jest miarodajny termin.
-
Ja zawsze czekałam do 35dc tak jak dziubasek. Wcześniej można poprostu denerwować się niepotrzebnie bo nawet jeśli się jest w ciąży to może jeszce nie wykazać. Najlepiej jak @ nie przychodzi to po paru dniach zrobić test.
-
tempke mialam
7dc 36,8
36,7
36.6
36,8
38,0 zaczela sie choroba...
36.7
36,8
36,7
36,4
36,6
36,6
36.5
36,5
36,6
37,0
36,7,
37,0
36,8
36,9
no i nie wiem jak ugrysc. Czasami byly wachania w godzinie mierzenia.. W miedzyczasie sylwester byl wiec tez anmieszal
-
Patrycja co do przeciwciał to u mnie wszystkie przeciwjądrowe, antykardiolipinowe oraz przeciwko beta glikoproteinie były OK. Ale jak byłam u reumatolog ze Szczecina to w sumie ze względu na poronienia radziła mi aby kolejna moja ciąża była prowadzona na clexanie i accardzie (czy acesanie). NIe wiem czy tak zrobię, bo musiałabym jeździć do ginekolog do Szczecina, a z drugiej strony nie wiadomo czy to na pewno o to chodzi.
Na pewno mam brać acesan 1x75mg, nie zaszkodzi a może tylko pomóc.
Z jednej strony jak Ci badania nic nie wykazały to dobrze, ale z drugiej strony dalej nie wiadomo co jest. A nie radziła Ci, żeby zrobić jeszcze inne przeciwciała? Te są najbardziej popularne, ale jest jeszcze kilka. Mój gin mówił, że w zależności od wyników skieruje mnie jeszcze do genetyków. Może u Ciebie to by się sprawdziło? Nie wiem na czym to dokładnie polega, tyle wiem co jedynie usłyszałam od mojego ginekologa.
Myślę, że na wszelki wypadek ja bym na Twoim miejscu stosowała tą clexanę i acard - jeżeli to jest coś z krwią to one pomogą. No, ale tak dokładnie to się na tym nie znam, wierzę że Twój gin wie co robić :)
ricardpo ale ja wiemz e przed @ nie ma sensu testowac wiec i nie mam ejszcze testu..ale tak sie zastanawiam kiedy uznac ze @ cos nie pojawia sie:) i moge zatestowac
No to jak najpóźniej :) jak masz takie wachania to może faktycznie najlepiej tak między 30 a 35 dniem.
-
ricardo:) wielkie dzieki:) wlasnie o taka rade mi chodzilo:)
ja wiem ze powinnam w 40 dniu zatestowac ale same wiecie ze ciezko wytrzymac:)
-
Netulka, ja bym zatestowała 32-35 dzień cyklubo wtedy według temperatur miałąbyś 12-15 dzień fazy lutealnej, a jak bedziesz robic bete to już 30 dnia mozesz:)
-
Netula a na te Twoje wahania cyklu to gin nic nie mówił? Tzn twierdzi, że wszystko jest ok?
-
ricardo miesiac temu jak bylam u gina to mi tylko luteine na wywolanie dala ginka ale @ sama nastepnego dnia sie zjawila. Dala mi tez dupka na wzmocnienie 2 fazy cyklu..Nic wiecej nie powiedziala..Przed ciaza bralam tabsy i mialam jak w zegarku co 28 dni..potem zaciazylam i po poronieniu zaczelam obserwowac cykle ..Wiadomo ze pierwsze nie daja pogladu.jak Dobrze pamietam cykle mialam 45,36,28,29,28,32,32,38 dniowe...Jak teraz nie uda nam sie zaciazyc biore notatki i smigam do ginki...
30 dnia nie ma sensu robic bete bo to wypada sobota wiec i tak bym do poniedzialku czekala na wynik..i drogoo u nas bo 35 zl a gdzies dalej nie pojade gdzie zrobia szybciej bo odprawiam tacie urodzinki i nie wyjde z kuchni
-
a może ktoś jakieś wiruski noworoczne prześle ??? bo już tracę nadzieję...
-
zuza:) to i ja troszke skubne:) MI tam wszytko jedno jakie byle skuteczne
-
No to jeszcze ode mnie trochę zarazków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Netula... chciałabym napisać to jak najdelikatniej, bo wiem jak delikatnej dotyczy to materii... sama przeżyłam stratę i po 5 miesiącach na nowo zaszłam w ciąże, więc znam Twój ból i Twoje zniecierpliwienie...
Ale po pierwsze Twoja obserwacja cyklu nie jest pełna. Co z tego, że mierzysz temperaturę jak sama piszesz, że są wahania odnośnie godziny jej pomiaru? Dla mnie strata czasu... Zabierz się za to porządnie. Kup termometr owulacyjny (najlepiej z dwoma miejscami po przecinku) mierz ZAWSZE o tej samej porze (i przed 7 rano), zapisuj wszelkie sytuacje, które mogą tę temperaturę zaburzyć, zacznij obserwacje śluzu i jeśli możesz również szyjki. Dopiero z takimi notatkami będziesz miała materiał, aby dyskutować z lekarzem... sama temperatura, tak jak ją tu wkleiłaś nic nie mówi... bynajmniej mi.
Mi zajęło ok 4 cykle, aby cokolwiek załapać i zobaczyć jakieś prawidłowości w swoim organizmie. jestem totalnie początkująca w tym, więc nie czuję się w żaden sposób ekspertem, aby doradzać w tej kwestii, tymbardziej, że teraz mam dość długą przerwę, ale podstawy dobrej obserwacji jeszcze pamiętam i wiem, że bez tych wzystkich szczegółów trudno byłoby mi cokolwiek powiedzieć na temat swoich cyklów i płodności. Mam jednak nadzieję, że Ty aż tak długo nie będziesz czekać... ale jak chcesz zacząć obserwację to rób to "z jajem" i porządnie ;) a nie takie "pitu pitu" ;)
Co do długości cyklów- moim zdaniem nie są specjalnie rozstrzelone!!!! 45,36,28,29,28,32,32,38 - pierwszy był po stracie więc w ogóle nie bierz go pod uwagę, drugi też mógł być jeszcze nie do końca prawidłowy... ale kolejne są na prawdę regularne!! nie każda z nas ma @ jak w zegarku co nie oznacza, że ma jakiś problem! Wystarczy jakiś stres, przeziębienie, podróż... czy cokolwiek innego co o kilka dni opóźni lub skróci cykl... na pewno nie są to żadne rozstrzały!
no i najtrudniejsze... wrzuć odrobinkę na luz.... wiem, wiem, to bardzo trudne... pamiętaj, że "byłam tam" i wiem doskonale, że tak się do końca nie da... ale jak już w połowie cyklu myślisz o testowaniu, w który dzień, kiedy byle jaknajszybciej... to tylko przysparza Ci, moim zdaniem, dodatkowego stresu. ze swojego doświadczenia też wiem, że im później dowiesz się o ciąży tym lepiej... krótszy czas oczekiwania na pierwszą wizytę u gin, na usg... po co martwić sie 3 tygodnie, jak można "tylko" dwa? ;)
Netula głęboki wdech i wydech... :-* :-* :-*
Ściskam Cię ciepło.
-
To ja też łyknę parę zarazków
-
dziubasek:) dzieki za to co napisalas... Ja dopiero wszytkiego sie ucze...wiem ze i inne obserwacje sa wazne..ale na poczatek i mierzenie tempki to juz dobry poczatek. Roznice w mierzeniu to kolo pol godzinki..
No ale teraz nie w glowie mi dzidzia..maz zostal bezrobotny...
-
Dziękuję za wiruski łykam z przyjemnością ;D
-
dziubasek:) dzieki za to co napisalas... Ja dopiero wszytkiego sie ucze...wiem ze i inne obserwacje sa wazne..ale na poczatek i mierzenie tempki to juz dobry poczatek. Roznice w mierzeniu to kolo pol godzinki..
No ale teraz nie w glowie mi dzidzia..maz zostal bezrobotny...
Bardzo mi przykro... fakt w tej sytuacji powinniście zadbać przede wszystkim o siebie i stabilizacje zawodowo-finansową...
-
Dziewczynki moje kochane teraz i ja przyłączę się do tego wąteczku ;D
Od marca zaczynamy z mężulkiem intesywne staranka ;D
Fajnie byłoby gdyby mój plan się powiódł ;D bo mam 4 miesiące w roku w którym chciałabym mu powiedzieć, że będziemy mieć dzisiusia:
czerwiec-moje urodziny, lipiec-rocznica ślubu, sierpień-urodzinki mężulka, wrzesień-rocznica bycia ze sobą ;D
Fajnie byłoby gdyby udało nam sie ustrzelić którąś z tych dat ;D
-
No to musicie wziąć się ostro do roboty, bo chyba już Wam tylko wrzesień z 2009 roku został :)
-
A jak w marcu zajdziesz :) Czego Wam życzę :)
To kiedy mu powiesz ? :P
-
agaga nie to nie o to mi chodziło ;D Faktycznie ostro musielibyśmy działać ;)
W któryś z tych czterach miesięcy chciałabym powiedzić mężulkowi o tym ze będziemy mieć dzidziusia ;D
To trudno powiem mu wcześniej ;) do czerwca bym nie wytrzymała, ale w sumie w maju też mamy jedną rocznicę :P ( to w sumie już mam 5 miesięcy w których będę mogła zrobić mu prezencik - ale by było super ;D)
-
ale nie mam mowy abys wytrzymała od marca do maja ;)
:P
...ale w kwietniu też możesz powiedziec...na wielkanoc :):)
...dac mu jajko niespodzianke z dzidzią w srodku ;)
-
Okazja zawsze się znajdzie ;D
-
A więc Gabrysiu ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Aga... dziękuję kochana. Łykam z radością!!!
-
Gabi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ojej jak mi miło :oops: :oops: :oops:
Dziękuję Karolka :-* :-* :-* :-*
-
:*
-
No to i ja dorzucam swoje zarazki :-)
Szybciutko fasolkujcie kochane staraczki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To te ja łapie :)
-
i ja też łapię
-
posypało się tych fluidków, że hoho! Czy jak uszczknę coś dla siebie, to ktoś się obrazi?? ;D
-
fasolek łap śmiało, starczy dla nas wszystkich :)
-
Witajcie:) troszkę do Was zaglądałam, ale miałam takie zamieszanie z przeprowadzką, że dopiero dochodzę do siebie. Do tego sesja się zaczyna... Więc nie jest to chyba dobry czas na staranka....
Toscansun co do strachu to wiadomo, że będzie nam towarzyszył zawsze. Ale im więcej czasu minie tym strach jest mniej dokuczliwy. Powiem Ci że też byłam optymistycznie nastawiona, ale im więcej czasu mijało od poronienia tym rzadziej miałam huśtawki nastrojów.
Po pierwszym poronieniu zupełnie inaczej do tego podchodziłam, wiedziałam że statystyka mówi, że 5% ciąż kończy się przedwcześnie i że w następnej będzie dobrze. Niestety tak nie było.
Teraz musi już być dobrze. Tego muszę się trzymać.
Agaga z tym strachem to myślę, że sprawa bardzo indywidualna... Po pierwszym poronieniu dosyć szybko doszłam do siebie, może z racji tego, że nie był potrzebny zabieg, nie miałam tylu badań w czasie trwania ciąży (ciąża biochemiczna), żadnego USG, nie widziałam Maleństwa na monitorze, jakoś ta myśl, że jestem w ciąży jeszcze nie zdążyła do mnie dotrzeć. Zdawałam sobie chyba sprawę ze statystyk i umiałam sama sobie dosyć szybko wytłumaczyć, że "tak się zdarza"...
Natomiast za drugim razem, nie było mi tak łatwo. Ale ten smutek we mnie jakoś tak narastał. Teraz potrafię się rozpłakać w różnych dziwnych sytuacjach, gdy pomyślę o Maleństwie... Ale są też dni bardzo dobre, w których wydaje mi się, że ten etap mamy za sobą i teraz już MUSI się udać.... Cały czas mam nadzieję, że będzie dobrze:)
-
Toscasun, właśnie super czas, bo przestaniesz myśleć ciągle o dziecku. A jaki fajna forma na wyluzowanie:)
-
W moim przypadku ja miałam za pierwszym razem puste jajo płodowe i miałam zabieg łyżeczkowania. Lekarz powiedział, że jak będe psychicznie na to gotowa to po pierwszej @ można się starać. Udało nam się w 3 cyklu i tutaj ciąża nie przyjeła się i po tygodniu miałam poronienie samoistne. Tym razem naszczęście obyło się bez szpitala i zabiegu. Teraz nie wiem kiedy będziemy mogli się starać, ze względu na zły wynik i dalesze leczenie.
toscansun a Tobie po drugim razie lekarz nie zlecił żadnych badań? Mój po pierwszym razie powiedział, że to po prostu może być przypadek, ale po drugim razie od razu dał skierowanie na badania.
Teraz, prawie półtorej miesiąca po drugim poronieniu wyciszyłam się. Mam chwile milczenia, smutku, zadumy, czasem płacze... Wiem, że coś jest ze mną nie tak. Nikt w mojej rodzinie nie miał nigdy problemów z zajściem w ciąże i z ciążą... A tu jak pech to pech... Coś się przyplątało do mnie, ale będę to wyganiać ;)
Ricardo, mój lekarz nie bierze pod uwagę "pierwszego razu", stwierdził, że tak się bardzo często zdarza, że niektóre kobiety nawet nie wiedzą, że są w ciąży i dochodzi do samoistnych poronień (nazwał to mikroporonieniem) i w takim przypadku jest to dosyć normalne.
Natomiast po drugiej ciąży, która zakończyła się łyżeczkowaniem, nie dostałam skierowania na żadne specjalistyczne badania (oprócz badania hist-pat płodu i usg macicy po 2 miesiącach od zabiegu, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. Zapomniałabym...mam jeszcze skierowanie na kolposkopie, bo prawdopodobnie mam polipa na szyjce. Jeszcze mi tego brakowało :-\
Lekarz w szpitalu, który wykonywał mi zabieg powiedział, że dopiero za 2-gim, 3-im razem kieruj się na badania.... Wiesz, nawet nie wiem do końca jakie badania powinnam zrobić??? Mogłabym poprosić lekarza o skierowanie, ale nie wiem na co konkretnie? Wszystkie badania podstawowe (morfologia, cyt, przeciwciała) miałam robione w trakcie ciąży i było wszystko ok.
Ricardo, a czy lekarz powiedział Ci, co mogłoby być przyczyną Twoich problemów? Wyszło CI coś z tych badań?
Wiesz, też mam czasem takie chwile, że tylko płakać mi się chce... ale cały czas mam nadzieję:) Moja mama opowiadała mi, że jak wiele lat temu starali się z moim tatą o baby (ok. 1,5 roku), lekarka powiedziała, że nie jest możliwe, by się udało. W końcu odpuścili no i proszę....jestem ja i moich 2 braci:))) Jak poszła do lekarki już w ciąży, ta spytała "z kim Pani to dziecko zrobiła"........bezczelna! Także niezbadane są wyroki...
Wierzę, że nam, Wam no i wszystkim tu starającym się w końcu się uda....tylko każdy ma swój czas i swoją drogę do tego, tak myślę:)))
Toscasun, właśnie super czas, bo przestaniesz myśleć ciągle o dziecku. A jaki fajna forma na wyluzowanie:)
Oj nie wiem, czy taka fajna:))) W dodatku w mieszkaniu, które wynajęliśmy popsuło się ogrzewanie, i nie działa....masakra, chyba mój pomiar tempki będzie niezbyt wiarygodny, jak w pokoju jest kilka stopni :-\
-
No to będziecie się dogrzewać ;D
-
Nie ma wyjścia:))) Wczoraj kupiliśmy sobie łóżko, jest mega wygodne i myślę, że fantastycznie spełni swoją rolę ;D
-
Wierzę, że nam, Wam no i wszystkim tu starającym się w końcu się uda....tylko każdy ma swój czas i swoją drogę do tego, tak myślę:)))
Toscanum, pięknie to napisałaś :Wzruszony:
No i czas "ochrzcić" łóżko ;D
Co do sesji, przeprowadzki, staranek- mam to samo i jakoś nie czuję się przeciążona ;D Takie staranka doskonale odprężają, gdy trzeba się uczyć ;) Od razu człowiek ma zapęd do nauki, hehehe ;D
-
Nie ma wyjścia:))) Wczoraj kupiliśmy sobie łóżko, jest mega wygodne i myślę, że fantastycznie spełni swoją rolę ;D
my jak kupilismy sobie lozko to odrazu zaciazylam:)
-
Udanego chrztu :)
-
toscansun mój lekarz po drugim poronieniu skierował mnie na przeciwciała antykardiolipinowe i przeciwciała antyjądrowe. Te pierwsze wyszły ok, a te drugi nie - także tutaj może leżeć przyczyna moim poronień. Teraz dopiero będę z tymi wynikami szła do niego i pokieruje mnie dalej na leczenie. Z tego co narazie wiem do tej pory od Lilian, ten zły wynik może być wynikiem jakiejś choroby autoimmunologicznej. Także czekam na wizytę a potem na leczenie dosłownie jak na zbawienie :) przynajmniej cos już wyszło. Szkoda, że nie miałam badań po pierwszym poronieniu - przynajmniej wcześniej można było się za to wziąść.
A chodzisz do lekarza prywatnie czy państwowo? Każdy lekarz inaczej decyduje. Możesz iść do lekarza i poprosić skierowanie na te badania, to jest koszt ok 150 zł, ale ja akurat nie żałuję tych wydanych pieniążków.
Też mam cały czas nadzieję. Liczę na to, że wszystko uda się wyleczyć, załagodzić i uda mi się donosić szczęśliwie ciążę. O niczym innym nie marzę. I choc teraz o wszystkim myśle już bardziej ze spokojem, to ogólnie i tak ryczeć mi się chce.
Ale będzie dobrze. W końcu musi być, nie? Ile razu można dostawać kopy od życia? Przecież każdemu w końcu należy się szczęście.
-
my jak kupilismy sobie lozko to odrazu zaciazylam:)
Wiesz Netulko w poprzednim mieszkaniu, udało nam się zajść na łóżku, na którym kilka miesięcy wcześniej poczęły się bliźniaki:))) Więc chyba coś w tym jest ;D
A chodzisz do lekarza prywatnie czy państwowo? Każdy lekarz inaczej decyduje. Możesz iść do lekarza i poprosić skierowanie na te badania, to jest koszt ok 150 zł, ale ja akurat nie żałuję tych wydanych pieniążków.
Też mam cały czas nadzieję. Liczę na to, że wszystko uda się wyleczyć, załagodzić i uda mi się donosić szczęśliwie ciążę. O niczym innym nie marzę. I choc teraz o wszystkim myśle już bardziej ze spokojem, to ogólnie i tak ryczeć mi się chce.
Ale będzie dobrze. W końcu musi być, nie? Ile razu można dostawać kopy od życia? Przecież każdemu w końcu należy się szczęście.
Ricardo Chodzę do lekarza w ramach prywatnej opieki mojego męża z pracy, ma extra pakiet dla członków rodziny wykupiony, także prawie wszystkie badania mam bezpłatne (oprócz np. kolposkopii, którą mam zresztą jutro, ze względu na polipa). Generalnie mój gin jest konkretny i raczej by mi nie odmówił badań jak go poproszę... czyli rozumiem, że mam pytać o przeciwciała antykardiolipinowe i antyjądrowe? Wiesz, ja mam jeszcze dodatkowy problem, niedoczynność tarczycy, biorę leki i wyniki mam ok, ale teraz się tak zastanawiam, czy to może nie jest u mnie problemem? Jest może ktoś na forum z niedoczynnością t.? Mój endokrynolog mi zalecił jak tylko zobaczę II na teście, mam zwiększyć dawkę do 1,5 tabletki (biorę Euthyrox N 25), tak też zrobiłam...i mimo tego się nie udało:(
Ricardo, myślę, że najważniejsze, że coś wiesz już o swoim organizmie, znając przyczynę, zawsze jest dużo łatwiej! Myślę, że jesteście na dobrej drodze! WAżne by nie dać się zwątpieniu i wierzyć, że się uda!!!!
-
toscansun zawsze możesz o te badania poprosić - jak poprosisz to pewnie nie odmówi. A zawsze można już coś wyeliminować.
Czy ktoś jest na forum z niedoczynnością to nie wiem teraz, coś mi świta że Elcik miała coś z tarczycą ale czy ona i co takiego to nie jestem pewna.
Wierzę :) cały czas wierzę :)
-
Poproszę gina, może nam też się coś wyjaśni:)
-
Toscansun, wiesz co dziwię się Twojemu endokrynologowi, że tak bez badań zwiększył ci dawkę euthyroksu.
Fakt, że ja nie mam niedoczynności, ja po prostu nie mam tarczycy ( została mi wycięta z powodu guzów).
Będąc na wizycie u endo wspominałam, że się staramy. Kazała mi zrobić od razu wyniki (TSH i FT4) jak zajdę i się z Nią skontaktować, okazało się że musiałam mieć zmniejszoną dawkę ze 125 na 100.
-
bo Ty masz porządną endokrynolog....
-
To fakt :)
-
Kochane, ja tak trochę z innej beczki. Dalej zmagam się z tempkami i teraz mam problem z korygowaniem temperatury. Codziennie wykonuję pomiar o stałej porze, o 7.30, bo wtedy najczęściej wstaję. Jednak dziś musiałam wstać o 6 rano, czyli całe 1,5 godziny wcześniej mierzyłam. Mam w wykres wpisać taką, jaka wyszła i opisać jako zakłóconą, czy dodać 0,1 stopnia i będzie cacy?? (Wyczytałam, że rośnie o 0,1 stopnia na godzinę... ale możliwe że coś pomieszałam ::) ) W piątek będzie podobna sytuacja, dlatego pytam, aby wiedzieć już też na przyszłość. Byłabym wdzięczna za pomoc :D
-
Fasolku, nie wiem co Ci poradzić, ja właśnie z tego względu mierzę o 6:20. Rzadko bardzo rzadko się zdarzało że wstałam wcześniej, czy przed tą godziną wstawałam do toalety.
Dlatego jakoś nie wierzę w te dodawanie temperatur, przecież każdy organizm inaczej reaguje. Kiedyś nawet sprawdziłam, sprawdziłam tempkę o 6:20 a później po godzinie, czy dwóch i niestety po dodaniu tempki się nie zgadzały.
-
agaga: Hmmmm, w sumie to racja, tylko że ja chodzę późno spać, ok 1. I wtedy nie miałabym przepisowych 6 godzin snu przed mierzeniem ::) Pomyślę, i najwyżej od przyszłego cyklu będę chodzić spać wcześniej i mierzyć o 6 tempkę... Że też ja sama na to nie wpadłam... ;)
-
Toscansun, wiesz co dziwię się Twojemu endokrynologowi, że tak bez badań zwiększył ci dawkę euthyroksu.
Fakt, że ja nie mam niedoczynności, ja po prostu nie mam tarczycy ( została mi wycięta z powodu guzów).
Będąc na wizycie u endo wspominałam, że się staramy. Kazała mi zrobić od razu wyniki (TSH i FT4) jak zajdę i się z Nią skontaktować, okazało się że musiałam mieć zmniejszoną dawkę ze 125 na 100.
Miałam robione badania na bardzo krótko przed zajściem i wyniki były w normie, endo powiedział, że przy niedoczynności w ciąży powinno się zwiększyć dawkę. Od razu jak zobaczę II. Potem miałam zrobić badania by skontrolować poziom hormonów. Do endo chodzę państwowo, bo to mój lekarz jeszcze z czasów panieńskich i na prawdę mam do niego zaufanie...
-
3 godziny snu wystarczają do prawidłowego pomiaru...
-
Toscunsun, ja miałam wyniki sprzed 1,5miesiąca, a i tak robiłam nowe bo wiem jakie TSH jest ważne w ciąży. Wiem też że mojej koleżance na początku też zmniejszyli dawkę. Więc na Twoim miejscu następnym razem zrobiłabym zaraz po pozytywnym teście. Przynajmniej ja bym tak zrobiła dla swojego świętego spokoju.
A napisz mi proszę robiłaś samo TSH czy też FT4?? Bo wiem że TSH może być w ciąży troszkę zafałszowane, dlatego ja robię też ft4.
-
Wiesz...teraz gdy wiem to wszystko już po...na pewno wiele rzeczy bym wcześniej zrobiła. Miałam robione TSH i samo T3 i t4, badanie był ok miesiąc przed II. Teraz zamierzam zmienić lekarza, bo wygodniej będzie mi chodzić do wszystkich w jednym miejscu:)) Też mam stwierdzonego guzka tarczycy, ale miałam w lutym biopsję i jest to łagodna zmiana, na tyle mała, że można na razie zostawić. Wiecie, nie należę do osób, które nie ganiają po różnych lekarzach i konsultują wszystko po kilka razy...może powinnam dla własnego dobra, ale jakoś tak ufam ludziom (lekarzom)
-
peacelove: no to ja już zgłupiałam do reszty...Czytałam, że 6 godzin musi być...
-
Fasolek, ja mierzyłam po 3, 3.5 i było ok, zresztą czytałam że 3 godzinki wystarczą.
Toscunsun ja niestety miałam spore guzy, zmiany łagodne ale endokrynolog i chirurg stwierdzili że lepiej wyciąć całą bo po tym co mi zostanie nie będę miała żadnej korzyści. Co do biegania po lekarzach to ja też nie jestem z tych osób, ale z drugiej strony nie chcę przeżywać po raz trzeci straty. Fakt, że wszystkie te badania czy wizyty mam prywatne. Jakoś do państwowego lekarza ciężko się szybko dostać a mi zależało na czasie i fachowej pomocy.
-
Kiedyś tak uważano - ale minimalna długość snu to 3 godz.
Niestety lekarz NFZ niewiele może - za wizytę 1 pacj. dostaje ok 7 zł - a ile kosztują badania, same wiecie...
-
No to extra, od przyszłego cyklu przerzucam się na 6 rano na pomiar ;D
-
no i u mnie powoli zaczyna sie 7 cykl staran.. takie zycie.. a nadzieja sie w zastraszajacym tepie ulatnia
-
Kurde, Netulka :przytul: :(
Miejmy nadzieję, że siódemka będzie szczęśliwa!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja juz trace nadzieje i naprawde nie wiem co robic.. czy jakies badania czy isc do ginka..nie wiem....a dp tego maz bez pracki stalej
-
Netulka a miałaś badania hormonalne robione?
-
Netula wybierz się do lekarza ... może coś zaradzi ... przebada ... ale jak dla mnie, to 6 cykli, to jest naprawdę niewiele ... potrzeba luzu i niemyślenia :)
-
mialam tylko TSH robione i wyszlo oki... Ja wiem ze 6 cykli to niewiele ale w naszej sytuacji to niestety duzo....
ja przepraszam ze jestem zmierzla i czepialska ale dzis @ rozkulala sie na dobre i do tego psychicznie i fizycznie wysiadam..:(
-
skoro @ się rozchulała to chyba wyszedł ci dość ładny cykl - chodzi mi o ilość dni. to dobry znak że wracasz do normy
-
a ja 40 dni od ostatniej miesiaczki i jeszcze zyje nadzieja ale majac nieregularne cykle co 36 dni czasem 30 no to mam obawy ze niestety to tylko lekkie sponienie
-
a teraz jest właśnie 27 cykl naszych staranek, i 10 cykl intensywnego leczenia. A ja odzyskują nadzieję i mocno wierze że tym razem się uda.... Dziewczyny co innego nam zostało oprócz nadzei ?? No więc musimy się jakoś tzrymać i mocno mocno wierzyć!!!
-
gabiś, przepraszam ,że pytam ale na co sie leczysz??? Jezeli nie chcesz to nie odpowiadaj i przepraszam jezeli juz pisałaś... :)
-
a gdzie najlepiej w szcz wykonac badania homonalne: FSH, LH, estradiol, progesteron, testosteron, PRL1 i PRL2? mam je wykonac dopiero jak nie przyjdzie @ na czas. bylam ostatnio u lekarza i okazalo sie ze mam prawy jajnik wiekszy od lewego co moze (ale nie musi) swiadczyc o PCO. na pytanie o to czy sie starac (w grudniu odstawilam tabletki) lekarz powiedzial, ze jak najbardziej. tylko jak tu trafic jak mam nieregularne @ i ta po odtstawieniu nie wiadomo kiedy przyjdzie? generalnie jezeli przez 6 miesiecy nie bedzie efektu mam sie zglosic na dokladne badania. oj glupia bylam myslac, ze bedzie to proste, jakos czulam, ze moga bc problemy :(
-
Polecam Diagnostykę- chyba najtaniej:)
-
ehh a my powoli zaczynamy 7 cykl staran...
-
7 cykl - mi powiedzial, ze jesli przez 6 nie bedzie efektu to czas zaczac leczenie
-
Polecam Diagnostykę- chyba najtaniej:)
ja do tej pory też polecałam, ale moja mama robiła tam ostatnio badania (między innymi hormony tarczycy) i wyszły jej dobrze na co lekarz się mocno zdziwił (objawy sugerowały co innego) i kazał powtórzyć w innym labie... gdzie wyszły zupełnie inaczej ::)
Moja teściowa, która jest laborantką w szpitalu na Wojciecha mówi, że nie pierwszy raz się spotyka z przekłamanymi wynikami z diagnostyki...
... więc już nie wiem co myśleć :-\
zostawiam fluidki....~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Co do badań hormonalnych - polecam laboratorium szpitala na Pomorzanach - niezbyt drogo i wiarygodnie, też OK jest laboratorium ginekologii tego szpitala - trzeba zwrócić uwagę, że badania te wykonuje się w określonych dniach cyklu - np. PRL między 4 a 9 dniem, etc.
-
7 cykl - mi powiedzial, ze jesli przez 6 nie bedzie efektu to czas zaczac leczenie
narazie dostalam dupka na wzmocnienie 2 fazy cyklu.. Jak sie teraz nie da wysylam meza na badania zolnierzykow:) no i sama pewnie do gina pojde..
-
Pecelove....akurat jesli chodzi o tarczycę to laba na Pomorzanach nie polecam...
jakiś czas temu głupoty im wychodziły
klinika swoje a wyniki z kosmosu...jak nie przekalibrowali maszyn, to nadal wydają tarczycowe buble...
-
Hmm... my robimy trochę tych badań u nich - z p/cialami p/TPO etc., i nigdy nie mieliśmy jakichś niespodzianek...
-
p/ciała są ok...
ale przy TSH to czasem kosmos wychodził...
-
Witajcie, co tutaj tak cichutko? Muszę się Wam pochwalić i pożalić zarazem...Dobra wiadomość- jestem już po badaniach (kolposkopia wykazała, że mój polip to nie polip, tylko pęchęrzyk Nabotha, podobno nic się z tym nie robi i wszystko jest ok) no i usg macicy też w porządku i lekarz powiedział, że możemy już spokojnie zacząć starania... I tak sobie szłam na tramwaj z uśmiechem na ustach, obmyślałam plany na weekend, bo mamy oboje z moim małżem wolne, do tego okres płodny mi się zaczął.... żyć nie umierać ;D
Chciałam podbiec na tramwaj i już na przystanku, dosłownie pół metra od wejścia do wagonu się poślizgnęłam. Jakiś pan z auta wysiadł i mi pomógł, bo ludzie na przystanku się zachowywali jak bym była niewidzialna. Trafu traf, że ten Pan (elegancki, w gajerku, lux auto) jechał akurat do ortopedy, do przychodni, z której ja 10 minut wcześniej wyszłam. Pomógł mi, dobrze, że są jeszcze tacy ludzie na świecie...
Mam złamaną kostkę boczną (nawet nie wiedziałam, że taka jest), gips na ok. 6 tyg i przepisane leki. Aescin (przeciwobrzękowy), na ulotce jest, że nie można stosować w pierwszych 3-mc ciąży i zastrzyki Clexane przeciwzakrzepowe, i tutaj akurat nie robiono badań na kobietach ciężarnych. Najlepsze jest to, że mam je stosować przez 40 dni, także ten i kolejny cykl musimy odpuścić... Właśnie leży przede mną ampułka i zbieram się w sobie, by ją sobie zaaplikować... podobno w brzuch najlepiej, albo w udo? Ktoś ma jakąś radę? Gdzie lepiej....i gdzie mniej boli? Sutno mi, że tak się rok zaczął...już myślałam, że będzie lepiej niż w poprzednim (mój zabieg w listopadzie, w grudniu mój brat miał wypadek...) Podobno nieszczęścia chodzą parami....a to już "tercją" można nazwać...
Pozytywne jest to, że mam zwolnienie, muszę leżeć i nadrobię zaległości książkowo-filmowe...
Wybaczcie tak długą wypowiedź, ale mąż w pracy...musiałam się pożalić. Dobrze, że jest forum, przez kolejne tyg, będę częstym odwiedzaczem i pisaczem zarazem...
-
toscansum bidulka jestes... pecha miaalas ale i szczescie w nieszczesciu... teraz sie kuruj i zaczynaj starania pozdrawiam
-
o rannyyyy jaka "przygoda" :( :( współczuję... wracaj do zdrówka!!
-
Toscunsan przykro mi że Ci się to zdarzyło.
Co do clexane to podaje się te zastrzyki w przypadku zdiagnozowania zespołu antyfosfolipidowego u kobiet ciężarnych. Sprzyja to donoszeniu ciąży u kobiet z tą diagnozą.
-
Dziękuję , kochane jesteście :-*
polecam jednak w brzuch - ja przez pol roku sama musialam sobie wstrzykiwac leki... codziennie... kazda czesc ciala wyprobowalam - w brzuch najlepiej, najmniej boli - zlapac faldke ( naet jak ma sie szczuplutki brzuch to skora jest latwa do zlapania) z lewej lub z prawej strony ponizej pepka i ciach zazstrzyk - przyzwyczaisz sie - najmniej boli i nie robia sie "gulaje" bo tam miesnia nie ma blisko skory. w udo to ciezko nie trafic w miesien
Już sobie zrobiłam, po konsultacji z moją przyjaciółką, której rada była "zrób sobie z zaskoczenia, to najmniej boli", uśmiałam się ;D fałdkę, to ja mam, także jest za co łapać Zuzu ;D ukłucie nie bolało, tylko potem jak to już "leci" to takie straszne uczucie...ale do przeżycia.
Co do clexane to podaje się te zastrzyki w przypadku zdiagnozowania zespołu antyfosfolipidowego u kobiet ciężarnych. Sprzyja to donoszeniu ciąży u kobiet z tą diagnozą.
czyli nie zaszkodzi w razie czego? ale dziwne, bo na ulotce napisali dokładnie tak: "Z powodu braku odpowiednich kontrolowanych badań u kobiet w ciąży lek może być stosowany u tych pacjentek jedynie w przypadku zdecydowanej konieczności". Ale w ciąży nie jestem (raczej), więc po prostu musimy poczekać, chyba tak będzie lepiej... co myślicie? bo już sama nie wiem...zaprzestać staranek? Nie pytałam jeszcze mojego gina, a teraz raczej do niego nie pójdę, najwcześniej za tydzień, jak będę miała kontrolę nogi.
-
Wiesz... co się odwlecze... ja bym spasowała na ten moment ::) Przynajmniej do czasu konsultacji z ginem :-*
-
toscansun ale przygoda... kurcze to teraz odpoczywaj i zbieraj siły :-* :-*
Tak jak agaga napisała - clexane normalnie stosuje się też w ciąży u kobiet które tego potrzebują.
Zastrzyki w brzuch miał mój R. - co prawda do przeżycia, ale jego już bolało jak miał multum tych zastrzyków robione. I chyba też miał clexane coś mi się teraz kojarzy.
-
toscanum, ale Cię trafiło.... No ale za to teraz będziesz miała mnóstwo wolnego czasu na książki, filmy i inne przyjemności ;D Sprzątać nie będziesz musiała ;) Co do staranek to ja bym, tak jak dziubasek, na razie sobie odpuściła bobaska, w końcu ważne, żebyś Ty była zdrowa, spokojna i zrelaksowana, a nie martwiła się, czy już jesteś w ciąży a jak tak to jak te leki mogą wpłynąć na ewentualne dziecko... :)
-
Dziubasku, też tak myślę...wizytę u gina mam w przyszłym tyg, ale nie wiem jak ja na ten fotel wsiądę? ;D wszystkiego się wtedy dopytam:)
Ricardo, dziękuję:)
Już się trochę doedukowałam i znalazłam w necie mnóstwo informacji o stosowaniu clexane w ciąży, i nie tylko u kobiet z zespołem antyfos., ale też profilaktycznie, gdy wcześniejsze ciąże zakończone były poronieniem...
-
To może i ja się tu ujawnię.
Jestem już w 7t3d ciąży. Tym razem jest wszystko jak należy widziałam dzidzię - 1cm i słyszałam bijące serduszko.
-
Fasolku prawda...z "niesprzątania" i relaksowania się najbardziej cieszę ;D ale nie należę do osób, które usiedzą w miejscu przez dłuższy czas. W ogóle załatwiłam sobie w pracy kartę benefit i zaczęłam chodzić na siłownię od stycznia, a tu taka niespodziewanka. Jak wracałam od lekarza, to właśnie jechałam na siłownię ;D będę musiała zawiesić ją na jakiś czas:(
AGAGA!!!!!!!! co za wiadomość, GRATULUJĘ :skacza: (pierwsza byłam ;D )
Życzę spokojnych (już niecałych) 9 miesięcy!!!!!!!
-
na pewno da się karnet przesunąć czasowo :)
Agaga GRATULACJE!!!!!! Spokojnej i zdrowej ciąży :D :D :D :D :D :D
-
AGAGA!!!!!! Mój boże. Gratuluję!!! Życzę donoszenia ciąży do 39 tygodnia z całego serca!!! Bardzo się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może i nam się powiedzie Aguś!
-
Dzięki serdeczne. Tym razem będzie dobrze. Wierzę w to.
-
oooo jaaaaaa!!!! super wiadomości! Gratuluję!!!! Agaga będziesz zakładała swój wąteczek?
-
Agaga :) to tutaj też składam gratulacje :)
Ja Wam też mogę podesłać parę fluidków :) ~~~~~~~~~~~~~~~~
Na razie tylko parę, ale później to już może być cała masa.
-
agaga -- serdeczne gratulacje
i posylam wam moje malusie bo 7tygodniowe fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ |
[/color]
-
Agaga gratulacje ogromne!!
Anjuschka również bardzo gratuluje! I się łapie za fluidki!
U mnie dziś/jutro koniec pierwszego cyklu. Jak @ nie przyleci to w sobote testujemy.
Ale za specjalnie się nie nastawiamy, wszystko wskazuje na @. Chociaż brzuch mnie pobolewa już od tygodnia a tak nigdy nie było. A do piersi się dotknąć nie mogę. Ehhh...
-
Mnie też przed planowanym terminem okresu strasznie brzuch bolał, a o piersiach nawet nie wspomnę. Od paru dni muszę spać w staniku, bo nie mogę w nocy wytrzymać, leżeć na boku czy na brzuchu nie da rady.
I puki nie sprawdziłam, że jestem w ciąży, cały czas myślałam, że okres przyjdzie, bo miałam objawy typowo @.
-
Bo oznaki na ciaze sa praktycznie takie same jak na @ :-)
-
dokladnie ja tez tak mialam !
-
agaga serdeczne gratulacje!!! :-* :-* :-*
-
Ile się nam świeżych ciężarówek namnożyło, gratulacje dziewczyny
-
toscansun brałam clexan przez 3 miesiące - nic nie boli :) Mi moja dr powiedziała że musze to brać to 8 tygodnia ciąży więc na pewno nie szkodzi.
-
Witaj Gabiś, no z tym, że nie boli, to bym polemizowała :-\ Jestem już po drugim zastrzyku...samo ukłucie nie boli, ale jak się wpuszcza zawartość i ona potem tam pod skórą się rozmieszcza, to boli jak diabli... może coś źle robię...? Napisali na ulotce, żeby wbić całą igłę, tak też zrobiłam...
-
Anjusha ty tez??? GratulujÄ™ :)
-
Anjuscha gratuluję!!!! :D :D :D
A ja mam w tym miesiącu chyba powtórkę z rozrywki... Piersi znowu tak mnie bolą, że dotknąć się nawet nie mogę... :-\
W ogóle dzisiaj to ciągle bym spała- nawet mi herbata nie pomaga...Ale co się dziwić, jak za oknem szaro, buro i ponuro :(
-
toscansun wiesz mnie pierwszy zastzryk tez bolał... ale przy 60 już jest luzik :):) Ja brałam te zastrzyki po bardziej inwazyjnych badaniach ginekologicznych - np. laparoskopii. Uwierz mi ze będzie lepiej:)
-
Gabiś też mam taką nadzieję, że będzie lepiej:)
p.s. udzieliłam się w Twoim wątku:)
-
Dziewczyny, to wszystko przez to, że wysyłałyśmy mnóstwo fluidków! ;D A teraz wysyłam świerzutkie i nowe fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
łapię fluidki, oj łapię ;D
-
dziewczyny poradździe mi, co mam myśleć. okres spóźnia mi się dopiero 2 dni, ale..
na 7-8 dni przed planowanym okresem dostałam lekkich plamień (nigdy takich nie miałam). Troche się przestraszyłam i zrobiłam test 5 dni przed planowanym okresem, wyszła druga kreska (po minucie) jasna różowa.
Dodatkowo od tygodnia mam mocne mdłosci, pojawiły mi się plamki sine na brodawkach na piersiach i mam ciemne sine wargi sromowe (jak nigdy). dodatkowo włosy nagle prawie przestały mi wypadać (a wypadały baardzo mocno).
od 5 dni mierze temperature i mam cały czas 37,0-37,1. Od tygodnia latam siku co pólgodziny.
Drugi test zrobiłam 3 dni przed planowanym okresm ale wyszła tylko jedna kreska. W dzień planowanego okresu zrobiłam B-hcg i wyszło 0,00. Trzeci test zrobiłam jeden dzień po planowanym okresie i znów wyszla druga kreska jasna.
W dodatku od tygodnia codziennie boli mnie podbrzusze i swędza piersi.
Sama nie wiem co myśleć, normalnie gdyby nie b-hcg to myślalabym, że jestem w ciąży (a byla możliwość zajścia).
Zastanawiam się czy hcg może być nieprawdziwe, albo czy w laboratorium babeczki mogły pomylic próbki.
Jeśli nie to dlaczego hcg jest ujemne a test z moczu jest dodatni?
I czy to jest normalne że wyszedł mi b-hcg dokladnie 0,00 ?
i w końcu 2 dni po wszystkim przyszedł okres... bardziej skąpy niż zwykle ale był.
staraliśmy się. 2 dni przed planowanym okresem zrobiłam test i
(http://img363.imageshack.us/img363/6688/1014pl6.th.jpg) (http://img363.imageshack.us/my.php?image=1014pl6.jpg)
(zdjęcie zrobione 6 dni po zrobieniu testu- po samym teście kreski były bardziej różowe):
ale po przejściach sprzed miesiąca czekałam co będzie.
Tym razem oczekując nic mnie nie bolało przed okresem, ani brzuch ani piersi. Gdy okres spóźnił się 1 dzień, dla pewności powtórzyłam test a tam już tylko jedna kreska :( i na następny dzień dostałam okres. pierwsze dwa dni okresu baardzo skąpe, ale na 3 dzień krwawienie sie zwiększyło.
Powiedzcie czy to mogła być ciąża biochemiczna?
bo już pogłupialam.
-
Może to było poronienie samoistne. Dziwię się, że test tak szybko wyszedł. Nie wiem kochana co tu się stało :(
-
srebrny stawiałąbym na ciążę biochemiczną.
toscansun wiem kochana - miło mi :)
-
Meldunek z placu boju: Wczzoraj mąż nie wytrzymał i zmusił mnie do zrobienia testu- krecha jedna :-\
@ nadal nie ma a do tego rano wymiotowałam :-\
Już się nastawiliśmy, że pierwszy cykl zamknięty ale już sama nie wiem co myśleć :-\ Znowu czekanie...
-
ika3w, z tego co pamiętam to pisałaś, że testujesz najwcześniej jutro? ::)
Nie ma co się nastawiać- lepiej się przyjemnie zaskoczyć, gdy się ujrzy 2 kreski na teście :) Z takiego nastawiania się jeszcze nic dobrego nie wyszło- przynajmniej u mnie ;)
srebrny- ja się tam nie znam, ale poszłabym do lekarza...A przecież gdyby nawet była to ciąża biochemiczna, to beta by ją wykazała ::)
No chyba ze babeczki w laboratorium pomyliły próbki do badań albo maszyna się zepsuła... ::)
A ja mam powtórkę z zeszłego cyklu- piersi obolałe, znowu duże...Jak jeszcze jeden taki cykl będę miała, to pójdę chyba to sklepu z bielizną i kupię większy stanik na te dni, bo coś mi się widzi że sporo tego cierpienia wynika ze zbyt małego- chyba- stanika... :-\ Dziś 26 dc...
-
zuza dopiero drugi dzień po terminie :D także z betą jeszcze zaczekam
fasolek bo taki miałam zamiar, ale mąż kupił test i się bałam sprzeciwić :D Ale jakoś specjalnie się nie nastawiam, co ma być...
-
ika, może faktycznie tak jak pisze Zuza idź na betę, jeśli coś ma być, to ona na pewno wykaże... a jeżeli jesteś na tyle cierpliwa, to poczekaj jeszcze kilka dni... sikacz na tym etapie może jeszcze nie pokazać... (wiem z doświadczenia), także spoko:)
-
A mnie cycki tak napierd**** od jakiś 2 tygodni... Gdyby nie to, że się naprawdę zabezpieczaliśmy to pierwsze co pomyślałabym o ciąży... Ale jak widać organizm fisiuje... masakra...
-
Ricardo to nie chcecie się starać? Skoro to i tak nie takie łatwe to nie lepiej zostawić sprawy własnemu biegowi...? Nie obraź się, tak pytam poprostu. A cycochów współczuję... :przytul:
Ika ja bym naprawdę poczekała zawsze z tydzień po terminie żeby zrobić test a bete zrobiłabym dopiero jak by mi wyszedł zwykły test. Bo najgorsze jest się nastawić i zawieść. To jest dopiero wasz pierwszy raz ale jak to już jest 5-10 miesiąc to już jest baaardzo ciężko
-
ricardo, łącze się z Tobą w bólu...
Ja teoretycznie mogę być w ciąży, bo w ogóle się nie zabezpieczaliśmy, ale praktycznie to uwierzę w tą ewentualną ciążę chyba dopiero jak będę rodzić- sparzyłam się i chyba nie będę się już umiała cieszyć tak spontanicznie z 2 kresek albo wyniku bety... ::) Mam wrażenie, że jakaś "ułomna" pod tym względem będę... :-\
-
sparzyłam się i chyba nie będę się już umiała cieszyć tak spontanicznie z 2 kresek albo wyniku bety... Mam wrażenie, że jakaś "ułomna" pod tym względem będę...
To normalne Fasolku. To normalne...
-
Aga pewni, że się nie obrażam :przytul:
Oczywiście że chcemy :) ale narazie nie możemy się starać, bo mam złe wyniki i kolejna ciąża zakończyłaby się tak samo jak dwie poprzednie...
Także teraz się zabezpieczamy, czekam na wizytę u lekarza i będziemy się leczyć, a jak się wyleczemy to wtedy przy zielonym świetle działamy :)
-
Aha, bo wiesz przez chwilę się przestraszyłam, że nie chcecie, że się zraziliście.... To dobrze kochana. :przytul: Ja nie musiałabym nawet przy złych wynikach bo ja nie mam możliwości zajścia naturalnie bez stymulowania :(
-
Pati, Rybko, trzymam kciukasy żeby sie wyniki poprawiły
-
Ricardo mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży i zwalczycie co tam trzeba. Rozumiem Cię, że chcesz ze "spokojnym sercem" zacząć staranka. Oby jak najszybciej były dobre wyniki ;)
-
Aga ja zajść w ciążę to spokojnie mogę. Gorzej z utrzymaniem... A chcieć to my oczywiście chcemy :) zrazić no fakt, trochę tak... Ale po to się żyje, żeby próbować. Jeszcze raz spróbujemy, jak i tym razem nie wyjdzie... To już niebędziemy próbować i weźniemy się za inny sposób żeby mieć dzieciaczka :)
Ale nie ma co od razu tak daleko wychodzić w przyszłość :)
Narazie czekam na wizytę i się leczymy ;D
Marta, toscansun dzięki :-* :-* :-*
-
Srebrny co do testów to ja miałam podobnie, jeden test firmy Pre-test wykazał ciążę, po dwóch dniach powtórzyłam ponownie test tej samej firmy po terminie spodziewanej miesiączki i nie było dwóch kresek.
Jeżeli ciąża była biochemiczna to beta powinna ją wykazać, ja miałam właśnie taką ciążę i beta urosła do 700 a później zaczęła spadać. Poroniłam w 5 tygodniu.
Wydaje mi się więc,
że albo testy kłamały i ciąży nie było;
albo beta kłamała i było to ciąża biochemiczna.
Może warto zrobić betę ponownie w innym laboratorium.
-
Mówisz oponko że to normalne? Myślę, że dla większości normalne to nie będzie ::) :-\
-
to o czym piszecie
dodatni test
potem ujemny
potem lekko spóźniona miesiączka to typowa tzw ciąża biochemiczna...
-
Fasolku Agnieszce pewnie chodziło o to, że normalne jest że się będziesz bać przy następnej ciąży bo nie sposób tego po prostu nie robić.
-
ricardo, żeby powiedzieć, to co leży mi na serduchu przenoszę się na "poronienie", nie będę tutaj zaśmiecać wątku swoimi lękami ;)
-
Fasolku Agnieszce pewnie chodziło o to, że normalne jest że się będziesz bać przy następnej ciąży bo nie sposób tego po prostu nie robić.
Oczywiście że o to. A dla tych które to przeszły myślę że to normalne. Ja nie skakałam ze szczęścia jak zaszłam w ciąże tak jak poprzednio. Uśmiechnęłam się a chwilę po tym zesmuciłam ze strachu. To normalne wg mnie.
-
wiem wiem oponko :-* :-* :-*
-
Melduje że sprawa się wyjaśniła. @ zawitała
Mąż się ucieszył, że możemy się znowu starać :D
-
No ja jestem dopiero w tarapatach .. dzis mija 47 dzien cyklu .. @ nie ma nadal i nic nie czuje zeby sie pojawila ... jeden test zrobiony w 42 dniu cyklu wyszedl negatywny.... poszlam wiec do ginekologa .. zbadal mnie i powiedzial ze jeszcze raz mam zrobic test w poniedzialek i jesli bedzie negatywny mam wziac luteine i czekac na nowy cykl
masakra takie oczekiwanie a cykl taki dlugi to koszmar
-
Witam wszystkich gorąco, melduję, że nieśmiało dołączam do wątku ::)
Przez ostatnich kilka dni watęk ten był moją lekturą (bo siędzę od początku stycznia na L4 przez kontuzje kolana) i zdążyłam się z wami tak "niewidzialnie" zżyć i poprzeżywać wasze problemy o rozterki
Więc wszytskim życzę powodzenia w Nowym Roku i trzymam kciuki mocno, mocno
A nieśmiało to dlatego, że ja dopiero na etapie odstawienia tabletek (3 ost.) miałam iśc pod koniec opakowania do gin ale kontuzja mi pokrzyżowała plany a miałąm dostać opis co dalej jakie badania, no na razie się gdzieś to wszytsko oddali bo L4 do konca stycznia mam. Po za tym po tabletkach i tak chce zrobic 3/4 miesiace przerwy
Wiec pozdrawiam wszytskie nowe mamusie i trzymam kciuki za staraczki a ja sie na razie bede przygladac :)
-
dzieki za fluidki martusia83 moze pomoga :)
a l4 z powodu kolanka.... no coz ja juz to przezylam i wspolczuje Tobie wracaj do zdrowia
-
martusia :hello: Obyś nie "siedziała" w tym wątku za długo :)
ania24polska no to faktycznie nieciekawie... 3mam kciuki za fasolkę, albo jak najszybsze przybycie @ ;)
A ja od pary dni przeżywam "cyckowe katusze"... :-\ Końca tych katuszy nie widać... Od paru dni kłuje mnie podbrzusze, ale tak falami: np siedzę- zakłuje, czuję przez parę sekund i potem cisza... @ pewnie zbliża się wielkimi krokami :-\ Teoretycznie cykl powinien mieć 30 dni, ale skok tempki miałam dopiero w 19 dc (przy czym szczyt śluzu w 15 dc ??? ), a teraz jestem w 28 dc, więc jeszcze dobry tydzień czekania mnie czeka. Najgorsza jest niepewność...
-
No ja jestem dopiero w tarapatach .. dzis mija 47 dzien cyklu .. @ nie ma nadal i nic nie czuje zeby sie pojawila ... jeden test zrobiony w 42 dniu cyklu wyszedl negatywny.... poszlam wiec do ginekologa .. zbadal mnie i powiedzial ze jeszcze raz mam zrobic test w poniedzialek i jesli bedzie negatywny mam wziac luteine i czekac na nowy cykl
masakra takie oczekiwanie a cykl taki dlugi to koszmar
Ja brałam luteinę przez rok non stop bo jak nie to moje cykle wynosiły 60-80 dni :((((((((((((((
-
Fasolku, a może @ nie przyjdzie??? ;D
-
toscansun: na pewno nie będę protestować, jak nie przyjdzie zgaga jedna ;D
Ale chyba mimo wszystko za wcześnie na jakiekolwiek przypuszczenia, przynajmniej tak mi się wydaje ::)
-
to cierpliwie z Tobą poczekamy:) ale mimo wszystko trzymam kciuki, aby nie przyszła ;D i
-
dzięki toscansun :-* :-* :-* Takie wsparcie dla mnie wiele znaczy :)
-
Fasolek i ja przylaczam sie do trzymania kciuków
A co do siedzienia to mam wolne od pracy do końca stycznia i fizykoterapie, a jakos czuje ze na tym sie nie skonczy :(
Wiec moja wizyta u gin odsunie sie jeszcze daleko w przyszlosc
-
i ja zaciskam kciuki... dodatkowo wysyłam zarazki ciążowe ~~~~~~~~~~~~ :-* :-*
-
to moze ja tak skromnie troche zlapie ;)
-
kochane, @ zbliża się wielkimi krokami- dziś tempka spadła do 36.6, więc nici z fasolki :-\ Ale w sumie, jak tak pomyślę, to może i dobrze, bo sesja, stresy, niedosypianie- nie wierzę, że to nie miałoby wpływu na dzieciątko... Więc pełna optymizmu wkroczę w następny cykl, bo w końcu kiedyś muszę zaciążyć, nie? ;D
-
Fasolek moze to bedzie glupie pytanie ... ale chcesz byc na swoim slubie z brzuchem?
-
Fasolku pewnie, że tak! A właśnie, nie chcecie poczekać na ślub? Nie chodzi o brzuch w sukni ale bezpieczeństwo dla ciąży na weselu
Madejka nie skromnie tylko łap garściami, proszę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Fasolek ale chcesz byc na swoim slubie z brzuchem?
Ja byłam w 4 miesiącu, to coś złego?
-
Jeśli to nieświadomie Lady yes to wg mnie nic złego bo przecież nie ma się za bardzo wyboru. Ale jeśli świadomie to wg mnie nie jest mądre bo siedzenie cały dzień i całą noc i nie tylko siedzenie nie ma się co oszukiwać jest niebezpieczne dla ciąży.... Więc można poczekać te parę miesięcy niż później jeżeli by się cokolwiek stało miec do siebie ogromne pretensje...
Oczywiście takie jest akurat moje zdanie.
P.S Piękne imię Bartuś... My też tak chcieliśmy...
-
Pewnie, że nie ma reguły ale uważam że dla własnego spokoju ja bym sie nie podjęła, bo wiem ile to może mieć konsekwencji. Mojego męża siostra cioteczna, nawet bliska była w ciąży na weselu swoim. Była w 4 miesiącu, sam początek. Dwa dni po weselu poroniła. Oberwała się kosmówka... Wesele, ślub, stres to nie takie nic jak się wydaje.
-
kochane, ja nie widzę przeciwwskazań. Mi nie przeszkadza ślub w ciąży, tym bardziej że wszyscy już wiedzą ze ślub planowany od dawna- więc to nei ze względu na dziecko. Suknią się nie przejmuję, że jest taka, że nawet 9-miesięczny brzuszek bym tam chyba zmieściła ;)
To nie jest tak, zę my się musowo staramy i jak nic nie będzie to będzie tragedia- my po prostu nie uważamy ;) Jak widać i to nie pomaga, więc tym bardziej nie chcę czekać ze starankami, skoro już rok tak nie uważamy i nic z tego nie wynika. Do ślubu podchodzimy z tym tematem na luzie, a potem, jak ciągle nie będzie ciąży, ja powtórzę wszystkie badania a narzeczony pójdzie na badanie nasienia- taką podjęliśmy decyzję i jest nam z tym dobrze. A skoro jest nam z tym dobrze, to znaczy, że decyzja słuszna :) Najbardziej chciałabym zajść tak miesiąc, 2 przed ślubem, to wtedy w ramach podziękowań moglibyśmy wręczyć np zdjęcie z pierwszego usg....- ale to marzenia, które pewnie i tak się nie spełnią ::) A zakładam, że tym razem, wszystko pójdzie dobrze, musi być dobrze i tego póki co się trzymam... Taka chyba trochę nadzieja szalonej osoby, co? ???
Oponko, ty to zawsze umiesz pocieszyć... ;) Ale kurcze ja chyba muszę się ksupić na pozytywach, bo pesymistyczne podchodzenie do tematu przez ostatni rok wcale mi nie pomogło... Chyba czas na zmiany i pierwsze co zamierzam zmienić to właśnie to podejście- muszę podjeść do tematu od tej jaśniejszej strony, bo ostatnio trochę wariowałam i łapałam doła z byle powodu... Może mała doza optymizmu pomoże bardziej, niż super leki i latanie po lekarzach... ::)
-
i nie ma co od razu uprawiać "czarnowidztwa"... co najwyżej z hucznego weselicha zrobi się skromne posiedzenie poślubne (przynajmniej dla panny młodej) czy w ostateczności przełoży się imprezę... ciąża to nie choroba, choć czasami ma takie objawy... ::)
przy moich bólach do 16 tc do ołtarza bym się nie doczołgała.... ale teraz? spoko luzik... no może nie dzisiaj (mam skurcze ;) ) ale po 16tym czułam się dobrze...
-
Ja nie chcę nikogo pocieszać ale podsunąc wszystkie ewentualności. A wszystkie dziewczyny tak jak np zuza które musiały leżeć wiedzą jaki strach jest iść po schodach czy gdziekolwiek a co dopiero wesele. Nie zrozumiałaś mojego postu. Trzeba myśleć o dziecku a nie o sobie bo tak chcę i już. Jak nie daj boże musiałabyś leżeć albo w domu albow szpitalu to co wtedy? Pójdziesz na wesele i zaryzykujesz mimo zdania learzy? Czy nie pójdziesz na własne wesele?
Przepraszam, każdy robi to co uważa ale moim zdaniem jest to nie do końca odpowiedzialne, żeby świadomie planować takie rzeczy. Bo i rodzice woleli by mieć zdrowego wnóczka czy wnóczkę niż koniecznie dostać zdjęćie usg w prezencie...
Nie obrażaj się na mnie, takie moje zdanie. A coś o tym wiem.
Ciąża to nie choroba.... bez komentarza. Nie dla wszystkich... Mnóstwo dziewczyn tu musiało leżeć w szpitalu i ledwo co się ruszać.
-
Dziewczyny na szczęście większość ciąż jest zdrowych, szczęśliwych i tego się trzymajcie :-* :-* :-*
a w razie jakichkolwiek komplikacji, tfu tfu, wesele można przełożyć...
wysyłam chyba ostatnię zarazki.... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Oponko, na co mam się obrażać- starasz się naświetlić sprawę z tego mniej różowego punktu widzenia- i bardzo dobrze :) Ja na razie muszę się trzymać pozytywów- i robię to dla siebie, bo jak ja będę zdrowa i szczęśliwa to i dzidzia będzie zdrowa i szczęśliwa :)
Ja wychodzę z założenia, żeby planować swoje życie i postępki w zgodzie z sumieniem, a te na razie nie protestuje, więc wnioskuję, że jest ok. No i dlatego nie wydaje mi się, żebym do tematu podchodziła nieodpowiedzialnie :) Ja znam wiele osób, które w ciąży poszły do ołtarza, szalały dziewczyny na weselach i nikomu nic się nie stało- na prawdę nie wszystkie ciąże kończą się 8 miesięcznym pobytem w szpitalu z zakazem wstawania... Jak już powiedziałam- skoro pesymistyczne podejście, wyszukiwanie problemów w tym temacie i gdybanie w negatywnych aspektach nie pomogło, to dlaczego nie spróbować zmiany nastawienia? Będzie to zdrowsze nie tylko dla mnie ale i dla całego mojego otoczenia, bo przestaną się o mnie martwić... :)
Oponko, wydaje mi się, że strasznie zestresowana jesteś- rozumiem dlaczego- ale może dla Ciebie też czas spojrzeć na życie z jasnej strony? Tu naprawdę nie jest strasznie i źle... :-* :-* :-* Nie można ciągle myśleć, że coś pójdzie nie tak... Ja wiem że stamtąd ciężko się wyrwać, że strach przed kolejną wielką porażką paraliżuje... Ale czy nie warto spróbować? ::)
dziubasku- w sensie że rodzić zaczęłaś?? ;D To ja łapię te zarazki ;D ;D ;D
-
Oponko, wydaje mi się, że strasznie zestresowana jesteś- rozumiem dlaczego- ale może dla Ciebie też czas spojrzeć na życie z jasnej strony? Tu naprawdę nie jest strasznie i źle... :-* :-* :-* Nie można ciągle myśleć, że coś pójdzie nie tak... Ja wiem że stamtąd ciężko się wyrwać, że strach przed kolejną wielką porażką paraliżuje... Ale czy nie warto spróbować? ::)
Fasolku źle ci się wydaje. ja tylko podchodzę do wszystkiego w sposób bardzo przemyślany. A optymistką byłam zawsze i to jedną z największych. Więc bardzo się mylisz. Mnie poprostu martwi jak ktoś postępuje nieodpowiedzialnie. Bo po co potem mieć do siebie wyrzuty sumienia? A one zostają do końca życia.... Chodzi o to, żeby myśleć nie pesymistycznie tylko realnie. A jeśli ktoś jest przygotowany na to, ż może pójść coś nie tak to jest mu dużo łatwiej niż jeśli zawsze wszystko miało być dobrze.... "mnie się nic złego nie przytrafi, nie mi" Takie myślenie to największy bład! Lepiej myśleć że będzie dobrze ale lepiej nie kusić losu! To nie jest pesymistyczne myślenie. Ale tam...
Ja mam zupełnie inne zdanie.... pewnie nie tylko ja....
-
OOO ooo ale dyskusja sie wytworzyla z mojego malego pytania :(
- ale tak tylko zapytalam bo ja na swoim weselu nie chcialabym miec duuuzego brzucha ( chodzi o swiadoma decyzje)
-
Oponko, jak dla mnie ten Twój realizm podszyty jest właśnie takim negatywnym myśleniem, ale ok, mogę się mylić- w końcu nie siedzę w Twojej głowie ;)
-
A ja Fasolku trzymam za pozytywnym nastawieniem, może naprawdę wiele dobrego przynieść i pomoc a jesli nie pomoże to przynajmnie będziesz bardziej cieszyć się z życia z tego co masz
Mi też nic innego nie pozostało jak optymistyczne podejscie przy groźbie operacji tego mojego parszywego kolana przez co moje cale plany legły w gruzach (widać nie ma co planować) wiec przyłączam sie do ciebie w pozytywnym myśleniu :) głowa do góry
-
Oponko, jak dla mnie ten Twój realizm podszyty jest właśnie takim negatywnym myśleniem, ale ok, mogę się mylić- w końcu nie siedzę w Twojej głowie ;)
Fasolku nie siedzisz i mnie nie znasz. Więc mylisz się. Bo ja od zawsze byłam optymistką ale i realistką. A widziałam mnóstwo optymistów ponad wszystko którzy nie za dobrze z tym wylądowali. Ale ja wszystkim życzę jak najlpiej. tylko nad wszystkim trzeba brać wyżej to co ważniejsze! Nie tylko siebie
-
martusia- a co Tobie z tym kolankiem jest? Ja mam pokruszona łękotkę w prawym, kiedyś mi się staw tak blokował, że nie byłam w stanie ani nogi dogiąć ani wyprostować, poszłam do lekarza i on mi powiedział, że jak mi się nie zblokuje jeszcze raz to nie będą tego operować... No i się od tamtego czasu na szczęście nie zblokował staw ;)
oponko, no przecież napisałam, żę nie siedzę w Twojej głowie, więc mogę się mylić. Naprawdę nie musisz tego po raz drugi podkreślać ::) ;D
tylko nad wszystkim trzeba brać wyżej to co ważniejsze! Nie tylko siebie
Co masz na myśli? Bo tak nie bardzo rozumiem, a nie chcę komentować, czegoś, czego nie do końca pojmuję... :)
-
Fasolku już nic, naprawdę. Bo nie chcę, żeby zaraz znów ktoś powiedział że się kłócę. Mam poprostu zupełnie inne zdanie tylko poparte doświadczeniem. Powodzenia szczerze życzę w Twoich planach.
-
No uczyłam sie na nartach jeżdzić ;D i jak mi zaczeło coś już wychodzić to był mój aż 3 raz :brewki: to mi podbiło nartę do góry i tak mocno zabolało z boku a pozniej się okazalo że niby mam kolano skręcone, nawet nie wiedzialam, że można sobie kolano skręcic :'(
Już czwarty tydzień leci jak siedze w domu i jedyno co minelo to opuchlizna od dziś zaczynam fizykoterapię
A głównie to mam problem bo nie mogę do konća kolana wyprostować, więc nie mogę normalnie chodzić. Lekarz mi powiedział, że jak nie przejdzie po tej fizykoterapii to operacja ale ja nie wiem czy to dobrze tak pod nóż od razu :mdleje:
-
martusia- nie strasz mnie tymi nartami, bo mnie narzeczony chce wsadzić na deski 1 marca :boje_sie: Mam nadzieję, że nie skończę w łóżku... A co do operacji- może musisz pójść do paru lekarzy niezależnie i zobaczyć, co który powie ::) Ja bym tak zrobiła, ale wiem, że łatwiej powiedzieć niż wykonać, gdy samemu nie da się chodzić :-\
oponko, ehhh, no. Normalne że ludzie mają różne zdanie na ten sam temat :) Ale jak nie chcesz mówić to nie mów :)
-
Co do operacji to właśnie tak myślę, że zobacze za te 2 tyg jak pojdzie z ta fizykoterapia, a pozniej jak stwierdzi, ze operacja to pojde do innego lekarza poradzic sie, bo dac sie pociac nie potrzebnie jest latwo a cofnac tego juz nie idzie.
A co do nart to sie nie boj to tylko ja mam takie szczescie :P znam tyle osob, ktore sie uczyly i nic im nie jest. Jedna rada jak ktos ci mowi zebys pochylala sie do przodu to sie pochylaj :) bo moja kontuzja to tylko dlatego, że sie odchylilam do tyłu
-
Fasolku jestem myślami z Tobą. Uważam, że jeżeli jest to Twoja (Wasza) przemyślana decyzja w sprawie dzidziusia, to wiecie jakie konsekwencje się z tym wiążą... Dlatego nie ma co martwić się na zapas :D
-
Oponko, Fasolek napisała, że przemyśleli to sobie, więc są chyba świadomi plusów jaki i minusów. I skoro taki obrót spraw sprawia, że czuję się lepiej, to chyba nie warto pozbawiać Jej tego.
Życzę Wam dziewczyny szybkiego zafasolkowania i później szczęśliwych 9 miesięcy :)
-
martusia no tak... W końcu normalne jest, że chce się upaść na tylną część ciała a nie na twarz, stąd odchylanie się do tyłu ;D
toscansun- właśnie- po prostu nie chcę się martwić na zapas, bo nic z tego nie wynika :) Ostatnio tyle razy K. mi to do głowy wbijał, gadał, ględził prawie o każdej porze dnia i nocy, że po co się martwię, zę doszłam do wniosku, że przecież chce dla mnie jak najlepiej, to może ma rację ;)
Gosiaaa dziękuję :-* :-* :-*
-
ja tez jak zaczelam mowic jakie moga byc problemy z zajsciem w ciaze, to moj małżonek od razu mi przerwal i powiedzial, ze mam myslec pozytywnie a nie gadac o rzeczach ktore moga (ale nie musza) mi sie zdarzyc. ale czasami jednak warto wiedziec co mi grozi. tak jak lekarz powiedzial, ze moge miec PCO. moge ale nie jest jeszcze potwierdzone, dopiero staramy sie pierwszy cykl, wiec na razie ciezko stwierdzic. ale nie powstrzymalo mnie to przed poczytaniem o pco bo lubie wiedziec czego ewentualnie moge sie spodziewac ;)
-
jutro robie tescik jeszcze jest mala nadzieja dzis mija 48 dni od ostatniej miesiaczki
-
ania24polska trzymam kciuki
-
Dla mnie bardziej głupotą jest mając zagrożoną ciążę robić coś, czego się nie powinno. Ot! bezmyślność.
Ślub w ciąży nie jest niczym złym. A zakładając, że ciąża będzie nieprawidłowa można dostać bzika i zamknąć się w 4ścianach, leżec 9 m-cy bez nakazu lekarza, bo a nuż się coś wydarzy. To tak, jakbyśmy same na siebie zrzucały klątwę.
-
Dla mnie bardziej głupotą jest mając zagrożoną ciążę robić coś, czego się nie powinno. Ot! bezmyślność.
Fasolek nie ma zagrożonej ciąży i w ogóle nie jest w ciąży. Na taki temat nie rozmawiałyśmy tutaj. A nikt nie każe zakładać że bedzie źle trzeba tylko zdawać sobie sprawę co może być (ale nie musi) i być w porządku wobec siebie żeby później ewentualnie nie mieć wyrzutów sumienia. A leżeć bez nakazu lekarza nikt nie każe więc nie wiem po co tak piszesz. Ale jak lekarz nakaże to wtedy... upssss dylemat. Iść na wesele czy nie. Odwołać? Na tydzień przed naprzykład.....
no nic, takie moje zdanie. Ja poprostu bym tak nie zrobiła. Ale Fasolku życzę wszystkiego dobrego żeby wszystko było w porządku
-
Ależ ja byłam w pełni świadomie w ciąży ;D
Ciąża była i JEST zdrowa, przeciwwskazań od lekarza żadnych, po pierwszym trymestrze byłam - więc rzyganko się skończyło.
Czy jestem mądra czy nie, no wybacz, ale nie Tobie to oceniać.
Oponka, dziewczyno, weź Ty się ogarnij. Wszyscy wiedzą, jak byś się zachowała - nie musisz tego pisać po kilka razy.
Z takim podejściem jak Twoje, to w ogóle nie powinno się w ciążę zachodzić, bo przecież wszystko się może stać ::)
Piszę to, co myślę.
Fasolek, moje zdanie znasz. Jestem w ciąży, byłam na własnym w ślubie 4 miesiącu - NIC nie było widać, dobrze się czułam..Jeżeli tylko samopoczucie mi na to pozwoli - to jestem jak najbardziej za. Moim skromnym zdaniem, idealnie jest być w ciąży po pierwszym trymku.
-
Wybacz ale takim słownictwem 'ogarnij sie' to ty do siebie mow. Bo pasuje ci to widac. Nie bede sie powtarzac. Zero myslenia. Szkoda rozmawiac z Toba na jakikolwiek temat bo nie ma sensu. A czy z moim mysleniem nie zachodzic w ciaze? He he. Ja zamierzam jeszcze kilka razy i wlasnie z takim mysleniem. Skoncz z pokazywaniem swojego braku sympatii. Nie od tego jest forum 'dziewczyno' jak to po twojemu. Nie od tego jest ten wątek wiec skoncz juz. Ja juz nie chcialam pisac ale wybacz nie dalo sie na twoje bzdury
-
Przesyłam Wam fluidki dziewczyny ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze max półtoramiesięczne ;)
-
Dziewczyny zaraz pewnie ktoś zamknie ten watek z powodu waszych kłótni..
Planujemy dziecko od września 2006roku, a slu wzięliśmy w marcu 2008roku. Nie uważam żebym postępowała nieodpowiedzialnie. Gdybym zaszła w ciążę i cokolwiek byłoby nie tak na pewno slub odszedłby na dalszy plan. Nie żałuję tego ze staralismy się już przed ślubem.. dzięki temu zyskałam ponad roku czasu w walce z niepłodnością. Gdyby nie to to pewnie teraz byłabym już 100 razy bardziej zdesperowana i wszytko byłoby trudniejsze. Czasem warto po prostu pewne sprawy zostawić losowi.... my wiedzieliśmy że cos może byc nie tak więc dziecko było wazniejsze niż slub.
Każdy podejmuje swoje decyzje i uwazam że nie warto tak naskakwiać... Ja pamiętam ze było mi bardzo przykro jak jedna z forumek zwracała mi uwagę na ten temat i twierdziła że to wariactwo.
-
Gabiś popieram każdy podejmuje swoje decyzje!!Mnie ta kwestia nie dotyczy ale Opooonko z całym szacunkiem trochę chyba przesadzasz!!Fasolku ja znam mnóstwo osób które brały ślub w ciąży i zawsze było ok, więc jeżeli zafasolkujesz to serdecznie Ci pogratuluję!!!( mam nadzieję że będzie to już wkrótce)!!
-
Gabrysiu, trzymam kciuki, żeby w końcu się udało!!!
tylko nad wszystkim trzeba brać wyżej to co ważniejsze! Nie tylko siebie[/color]
Czyżbyś piła do siebie, kiedy podczas zagrożonej ciąży nie słuchałaś zaleceń lekarza??
-
Dziewczynki ja tylko mówiłam co wg mnie i co ja bym zrobiła. A do lekarzy to ja również Gabi chodziłam przed ślubem. Żeby mieć więcej czasu na leczenie. Ale to nie to samo. Każdy niech podejmuje sam decyzje, oczywiście.
No to Gabrysiu, fasolku i wszystkim staraczkom
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kur..... to już przegięcie!!!!! Martyna odczep się ode mnie. ja nigdy w życiu nie zrobiłam nic czego zabronił mi lekarz!!! Ani razu proszę Pani więc odczep się ode mnie i pilnuj siebie. A to raczej ty w poście wcześniej jakiś podtekst rzuciłaś! Życzę żeby Tobie ktoś tak kiedyś powiedział w obliczu takiej tragedii! Zobaczymy jak się poczujesz. Na szczęście ja nie mam sobie nic do zarzucenia! nic! I nie obchodzą mnie teksty jakiejś przypadkowej idio....
Czy to jest normalne?? Tak można pisać? Super! Czy ja komukolwiek napisałam coś takiego?
(https://e-wesele.pl/forum/Themes/default/images/warnwarn.gif) obrażanie innych userów
(https://e-wesele.pl/forum/Themes/default/images/warnwarn.gif) Zbyt częste kłótnie !
-
Napisałam swoje zdanie. A idiotką wybacz, ale nie jestem
-
dziewczyny koniec kłótni....
Mam jednak wrażenie ,że wszystko co powie Oponka jest obierane jako krytyka i pouczanie. Tak nie jest zapewniam was. Każda z nas ma prawo wypowiadać się w każdej sprawie . Aga przeszła bardzo wiele....za wiele i jej wypowiedzi na pewno pochodzą z głębi serca i są przestroga , pomocą. Dlaczego mamy tylko słodzić i mówić ,że wszystko będzie ok skoro wiadomo ,że zdarzyć się może tak naprawdę wszystko. Warto wiedzieć takie sprawy, znać wszystkie możliwe ewentualności. Nikt nie musi się do tego stosować ale nie sadzicie ,że warto posłuchać tez "niecukierkowych " rzeczy??
A słowa typu "Z takim podejściem jak Twoje, to w ogóle nie powinno się w ciążę zachodzić, bo przecież wszystko się może stać" na pewno ranią ale doceniam szczerość i każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Mam tylko jedno pytanie: a jakie ma mieć podejście osoba która straciła dziecko???????? gwarantuję Wam,że każda z nas po tak strasznej tragedii patrzyła by na świat tak samo i dmuchałaby na zimne i na pewno każda z nas przestrzegałaby inne starające się .
takie jest moje zdanie. Miłego wieczora
-
Napisałam swoje zdanie. A idiotką wybacz, ale nie jestem
Po tym co napisałaś... - kompletną! Ja bym nigdy nie odważyła się oskarżyć kogoś o coś takiego! Nie w takiej sytuacji. Jeszcze trzeba cokolwiek wiedziec zanim się coś napiszę.
-
ale może skończmy uprawiać czarnowidztwo...
Jak ktoś ma donosić ciąże to ją donosi żyjąc normalnie i robiąc wszystko w granicach zdrowego rozsądku - nie piszę o skokach na bandżi.
A jak ma ją poważnie zagrożoną od początku, to choćby cała medycyna na głowie staneła, nikt nie uratuje słabego i niezdolnego do życia dziecka...taka jest smutna prawda.
więc przestańmy rozprawiać o pietruszce...
Oponka dostaniesz bana za obrażanie innych userów.
-
to ja też wrzucę swoje pare groszy:) Dziewczyny po pierwsze to jest wątek dla starajacych się a nie zaciażonych:) Po drugie kazdy robi jak uwaza...gdybym wcześniej wiedziała, ze bede miała problem z zajsciem w ciaze to bym już 10 lat temu zaczęła się starac..... >:(
-
I właśnie dlatego warto posłuchać innych, nie tylko tych pozytywnie nastawionych ;). Pewnie ,że będzie co ma być ale rozmawiamy o ciąży ....o tym jak zajść i o tym jak utrzymać bo to ostatnio jest częstym problemem . Dobrze jest posłuchać rad , nikt nie karzę się do tego stosować ale warto wiedzieć..... Mnie bardzo interesują wszelkie aspekty tego tematu pozytywne i negatywne oczywiści.
-
Po tym co napisałaś... - kompletną! Ja bym nigdy nie odważyła się oskarżyć kogoś o coś takiego! Nie w takiej sytuacji. Jeszcze trzeba cokolwiek wiedziec zanim się coś napiszę.
Nie tobie oceniać.
-
a mi strasznie smutno i jakos tak przykreo.. Dookola pelno ciezarnych a ja? nadal czekam na upragnionego szkraba i nic..Nie udaje sie...
-
Martyna daj już spokój proszę :-\
-
oj troszke sie tu ostro zrobiło...
po pierwsze to ja wysyłam fluidki od małej Martynki która w tym momencie robi sobie dyskoteke w brzuchu :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ostatnio szwagier jako fotograf był na weselu na którym panna młoda była w 8 miesiącu.. pomimo opuchniętych nóg dała rade spokojnie przetańczyć do rana ;) ale to wszystko jest kwestia czysto indywidualna i z każdej sytuacji jest jakieś wyjście zamiast np hucznego wesela można zrobić bardziej kameralne i tyle ;)
Netulka nie dołuj sie kiedyś przecież musi sie udać :-*
-
Dziewczyny dajcie już spokój bo to się po prostu robi niesmaczne.
Każdy może wyrazić swoje zdanie i Agnieszka to zrobiła. Tylko nagla "zza lasu" wyskakują osoby, które krytykują jej wypowiedzi.
Bez przesady, żadna z was nie przezyła tego co Agnieszka i nie wam to oceniać czy ona coś zrobiła czy nie. A ciekawe jakby któraś to przeżyła to jaki by miała tok myślenia przy następnej ciąży? Więc dziewczyny proszę, pohamujcie swoje wypowiedzi trochę bo niektóre są nie na miejscu...
Wypowiada swoją opinię, nikomu tego nie narzuca, nie każe czegoś zrobić a wy się na nią rzucacie jak hieny... Jej kolejne wypowiedzi są tylko odpowiedzią na wasze ataki, a wy się potem dziwicie czemu Agnieszka broni swojego zdania.
To tyle mojej wypowiedzi na ten temat.
Netula uszy do góry - wcześniej się udało to znów się uda :) może przydałby sie jakiś wyjazd albo cuś, żeby się zrelaksować a nie myślec tylko o ciąży?
-
Netulka a od którego dnia cyklu bierzesz duphaston?
-
Patrycja-w jedym się z Tobą NIE zgodze.
Nikt nie wyskakuje jak diabeł z pudełka z natężeniem i głupotą własną która szyta jest przekonaniem o własnej niemylnosci czesciej niz oponka.
a ze tyle osób stale się z nią ściera....
no cos jest na rzeczy chyba.
-
Popieram Liliann, nie ma co uprawiać czarnowidztwa.
Z perspektywy czasu często żałuję, że nie zaczęliśmy się starać wcześniej, jeszcze przed ślubem.Może już teraz tuliłabym swoją pociechę.
Pomimo dwóch strat na koncie, wiem jak ważne jest pozytywne myślenie. Fakt, strach zawsze będzie w nas tkwił, ale może warto troszkę dłużej poczekać po stracie, aby przestał nas paraliżować. Teraz jestem w 8 tygodniu ciąży i może wg niektórych (moja siostra próbowała mnie namówić) powinnam iść na zwolnienie, ale znając siebie siedząc w domu dopiero bym się zamartwiała i stresowała. Przedyskutowałam tę sprawę z moją gin i ona jest tego samego zdania, że czasami siedzenie w domu może jedynie zaszkodzić. Teraz chodzę do pracy, po pracy dużo odpoczywam i spokojnie czekam na kolejne USG za 3 tygodnie.
Uważam że we wszystkim trzeba mieć umiar, wiadomo że nie będę dźwigała ciężarów, czy wieszała firanek aby nie narazić dziecka.... ale bez przesady.
W poprzedniej ciąży dbałam o siebie jak tylko mogłam i nic mi to nie pomogło, ciąża się nie utrzymała.
-
Bardzo mądrze napisane agaga. Teraz na pewno się uda!!
-
"
Uważam że we wszystkim trzeba mieć umiar,"
i to trzeba sobie wydrukowac i powtarzac jak mantre.
to działa w dwie strony,w życiu na 'za wysokich obrotach" ale i w zastanawianiu sie 'kiedy cos złego sie stanie".
Oraz we wlasnej bezczelnosci takze
zainteresowana wie ze oniej mowa.
Nikt nie ma prawa byc "ponad" drugiego człowieka...ani nikt obowiązku przekonywac ze nie jest głupim wielbłądem.Te propagande którą uprawie oponka trzeba uciąc.
Szanuje bardzo jej ból,jestem pełna wspólczucia do sytuacji w jakiej się znalazła...
Niemoge jednak pozwolic aby jedne osoby wręcz dyskryminowały zdanie innych,stale pokazywały ze poco myslec pozytywnie skoro i tak moze byc zle....i ze ICH ZDANIE JEST JAKO JEDYNE ZASADNE I PRAWDZIWE...
chyba ktos jasno powinien to powiedziec...Agnieszka vel oponka niema monopolu na racje...nikt nie ma.
-
Agaga, Ty jesteś dla mnie świetnym przykładem.
Rozsądku i tego, że będzie dobrze...
Bo innej opcji nie ma :-*
-
Oluś niezłą szkołę dostałam od życia, w ciągu roku dwa poronienia, operacja... no musiało minąć ponad rok od ostatniego poronienia. Jeszcze nieraz mam czasami pesymistyczne myśli, zwłaszcza jak jest weekend i nie idę do pracy. Dostaję wtedy burę od rodzinki, że mam myśleć pozytywnie bo inaczej stresuję dziecko, a stres w ciąży oznacza zestresowane dziecko, a później nieprzespane nocki itp itd. Ale nie da się wyłączyć zupełnie tego strachu, wczoraj miałam taki właśnie dzień. Dzisiaj wróciłam do pracy i jest już OK.
Poza tym mam koleżankę, która jest w ciąży, miała krwiaczka, ale przez to że nie siedzi w internecie i nie czyta jakie mogą być następstwa nie stresuje się tak mocno jakbym ja się stresowała. Wiem, że dzidzia rośnie i wszystko jest w porządku. A czy tak lepiej czy gorzej??, dla Niej pewnie tak i pewnie dla dziecka też.
Aguś (oponko) , ja na Twoim miejscu nie wdawałabym się w dyskusje bo coraz częściej robi się za ostro. Zrób to ze względu na siebie i na dziecko, które w sobie nosisz.Nie sądzę, że te dyskusje nie podnoszą Ci ciśnienia, więc pewnie też oddziaływują na dziecko. A Ty teraz powinnaś być oazą spokoju.
-
the_rose dupka bralam od 15dc przez 10 dni w poprzednim cyklu. Teraz sie zastanawiam czy brac bo wszytko wskazuje na to ze mam puzniej owulke i boje sie ze dupek moze ja zatrzymywac..
ricardo o wyjezdzie nawet nie mam co marzyc bo maz na bezrobotnym i kazdy grosz sie liczy:(..
-
Rety, kochane, ale się porobiło :( Nie przypuszczałam, że moja wymiana zdań z oponką tak się rozwinie :'( Strasznie nie lubię, jak ludzie tak na siebie naskakują- zawsze mam wtedy wrażenie, że to jakaś moja wina- w tym przypadku- gdybym nie dyskutowała z Agnieszką, to Wy byście nie miały podstaw do kłótni... :'( :'( :'(
the rose, Gabiś- właśnie takie motywy kierują K. i mną- dlatego teraz się staramy, bo wiemy, ze możemy mieć trudności...
Staram się nie widzieć wszystkiego w czarnych barwach, jeśli uda mi się zafasolkować, to na pewno dowiecie się jako jedne z pierwszych- a przy takim wsparciu ze strony forumek nic nie może potoczyć się źle ;) Wszystkim z Was dziękuję za opinie, każdą z Was bardzo cenię. Jesteście nieocenione! :-* :-* :-*
netula :uscisk: uda się w końcu- zobaczysz :-* Może jesteś za bardzo nastawiona na ciążę i musisz się trochę wyłączyć? ::) Wakacje jakieś, romantyczny weekend z dala od codziennych kłopotów? ::) :) Takie coś można przecież zorganizować we własnym domu- wystarczy wyłączyć telefony, zrobić dobrą kolację itp :)
Zuza, lady_yes, Nika :-* :-* :-*
Proszę, nie kłóćcie się już...
-
ehh przy braku pracy meza ciazko cos zorganizowac...
-
netulka, na mały relaks w domu i oderwanie od rzeczywistości naprawdę nie trzeba ponosić sporych kosztów finansowych- trochę fantazji i dobrych chęci wystarczy :)
-
ojej dzien mnie nie bylo a tu takie dyskusje..
wiec ja staralam sie juz przed slubem z mezem o dziecko ... mialam przeczucie ze moze byc ciezko z zajsciem w ciaze.. coz nie mylilam sie.. dzis zrobilam kolejny tescik .. juz prawie pol roku po slubie a tu nic.. efektow brak.. wiec cieszcie sie dziewczyny ze jestescie w ciazy ze macie juz pod serduchem kogos tak cudownegoo.. i dosc klotni bo i po co.. kazda robi to co uwaza za stosowne i nie kazdy musi sie z tym zgadzac
moj wynik negatywny tesciku .. dzis mija 49 dzien cyklu i wzielam juz luteinke i czekam na nowa szanse...:)
a z moim pierwszym synkiem 8 lat temu jak bralam slub bylam w 4 miesiacu i czulam sie swietnie.. ale moglo tez byc inaczej... co nie zmienia faktu ze bylam mloda i koniecznie chcialam zeby dzidzia urodzila sie w malzenstwie...
pozdrawiam Was wszystkie buziaki niestety poprosze o nowe kciuki :)
-
Netula - przesylam Ci prywatne fluidki ~~~~~~~~~~~~~~ glowa do gory - wkrotce nadejdzie ten moment
ania24polska trzymalam kciuki i nic nie dało :( moze nastepnym razem sie uda
-
aadaa dzięki Ci wielkie.... oby nastepnym razem sie udalo
-
To i my rzucimy kilka - uwaga, podobno "dziewczyńskie" ;) Ze skończonych 25 tc...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dziewczyny..powiedcie mi co moze oznaczac plamienie w 11dc??? CO ja mam myslec? Normalne krwawienie miesiaczkowe u mnie trwa 6 dni i potem bylo oki.. a dzis plamie....owulke zazwyczaj mialam puzno..kolo 20dc
-
Tete nie wiem kto tu jest najmÄ…drzejszy... Ja mowie wtedy gdy sporo wiem na jakis temat za to ty zawsze kiedy tylko mowie cos innego niz ty myslisz. Przestan wymyslac jakies glupie historie o propagandzie itp bo to Å›mieszne a jestes w tym idealna... Szkoda nerwow.Ja nigdy nie mowie ze moje zdanie jest Najwazniejsze bo tysiac razy czytam bardzo mÄ…dre decyzje w ktÃłrych nie wiem jak ja bym sie zachowala.Ale wolno mi powiedziec to co uwazam czy ci sie to podoba czy nie tetku. A bezczelnosc to zachowanie martyny
-
jeju a Ty znowu o tym samym... Skończcie już. Temat chyba zakończony to po co do tego wracać ::).
-
Aga
szczerze -jak najdalsza jestem od psyskówki....nie znosze kiedy ludzie sami sie nakrecają-i przyznam pare razy zostałas sporowokowana jawnie-
musisz tylko oponko przemyslec ze TU jest pewna społecznosc,ze kzdy ma swoje zdanie.Nie mozesz wymagac aby wszystko co mówisz,wszystko co robisz miało tu posłuch i dotego było oklaskiwane....
Naprawde bardzo mi przykro ze wyniknęła tu awantura wręcz.
A moje zdanie jest najmniej wazne.Czy twoje racje są własciwe,poglądy bliskie lub dalekie moim-pozwól zachowam dla siebie.
Podpisze sie pod Kaludią-czasem trzeba odpusic-poco kij w mrowisko wsadzac...
-
the rose, Gabiś- właśnie takie motywy kierują K. i mną- dlatego teraz się staramy, bo wiemy, ze możemy mieć trudności...
Fasolek..i ja popieram takie podjeście!
Ja staralm sie przed ślubem długo ( wczensiej ponad 3 lata leczenia) ... i do ołtarza szłam w prawie 5mc :) i ciesze sie że tak sie stało... wiem, ze jakbym czekala z cała 'porcedurą" to mogłabym nie zostac mamą!
ehh.. inne kwestie zostawie bez komentarza, bo po prostu szkoda słow.....
-
wiem, że obiecałem i niech mi wybaczy ten, któremu obiecałem ale mam tylko jedno pytanie Drogie Panie :
Nie wstyd Wam braku szacunku do samych siebie :?: :?: :?:
-
Netula, dlatego zapytałam kiedy bierzesz. Przy dupku trzeba dokładnie mierzyc tempke i sprawdzac śluz. A krwawienie, moze masz owu??? Niektóre kobitki tak reagują...ale u ciebie wczesniej nie występowały?
-
Mirku bardzo dobrze. Ja nie bede sie odzywac juz w tym watku. Chcialam czasem tylko pomoc. Ale szkoda zeby to ze mam inne zdanie znow bylo atakowane. Koncze swoje wypowiedzi. Szkoda moich nerwow
-
the_rose przed poronieniem nigdy nie mialam plamien przed miesiaczka. Po poronieniu 2 razy mi sie zdarzylo ze plamilam przez jeden dzien al;e to kolo 20dc a teraz mam 11dc wiec za wczesnie na okolowulacyne plamienia. Maz na pojutrze umowil mnie do nowego ginka..zobaczymy co on powie..(dobrze ze tata sie dolozy) Co do dupka to wlasnie mi niebardzo podobalo sie to ze lekarka kazala go brac nie wyzjnaczajac owulki.. Jeden cykl wzielam tak jak pona akzala a tera zapytam sie nowego ginka...A te plamienia mnie nie an zarty wystraszyly..no i pobolweanie jajniko ostatnkio miewalam w dziwnych dniach cyklu..
-
Wiadomo,że wszystko może się roznie skonczyc,ale ja uwazam,ze co ma byc to bedzie.Czasami nawet najlepsza opieka nie pomaga,a czasami totalne zaniedbanie,np alkoholiczki czy narkomanki(to juz skrajne przypadki) nie szkodza zdrowej ciazy.
Agus wiesz,że moja sis była w 4 mies ciazy jak brała ślub.Patryk ma juz prawie 11 lat i jest zdrowym chłopcem. nie ma reguł. Każdy wie,że chcesz dobrze. Jednak to kazdy sam za siebie decyduje. Nie daj sie sprowokowac. Kazdy ma tez prawo do wlasnych opini. Jakl dziewczyny maja inne,to nie kłóc sie z nimi.Nie daj sie sprowokowac. Wiem,że chcesz tylko wyjasnic swój punkt widzenia,ale moze inne dziewczyny odbieraja to jako narzucenie Twojego zdania.??? Przynajmniej tak to wyglada z boku. Duzo z nas bardzo ceni Twoje rady,ale inne nie musza ich słuchac. Trzymaj sie kochana.
Dziewczyny trzymam kciuki za każda ciąże i za każdego staraczka. Damy rade :D:D:D:D
-
ejjjj z wątku starankowego zrobiło się tu ponuro, drażliwie i cięzko.
Jak to komuś wywoła uśmiech na twarzy to powiem, że zwolniło się jedno miejsce - Dziubasek urodziła ślicznego i zdrowego synia... więc może teraz któraś wskoczy na jej miejsce :))
powodzenia.
ja chyba zaczynam staranka od następnego cyklu :):)
-
nie chcę zbytnio się wtrącać
ale dziewczyny nie pomyliłyście wątków?
ciężarówki powinny wspierać próbujące, może i nawet ostrzegać, podpowiadać czy inne tego typu ale w granicach rozsądku
a nie spierać się, bo iksińska napisała tak, a potem igrekowa nazwała ją jakoś tam i słowna utarczka na 3 strony wątku gotowa
mnie się wydawało, że na forum wchodzą dojrzałe kobiety no i faceci, którzy wiedzą czego chcą (ślub, dziecko)
że decyzje są przemyślane wiele razy nie tylko przez jedną stronę, ale przez obie osoby związku
i jak się przygotowujemy do ślubu czy staramy się o dziecko, to pełna parą ze wszystkimi późniejszymi następstwami
idąc rozumowaniem, że ciąża przed ślubem jest decyzją nieodpowiedzialną można równie dobrze powiedzieć, że ślub w młodym wieku (18-23 lata) też jest mało odpowiedzialny, bo często gęsto dana osoba nie wie z czym tak na prawdę się to wiąże. czy ktoś o tym pomyślał?
nie. bo nie będziemy uogólniać, że w tym wieku wszyscy maja nijakie pojęcie o świecie.
z ciążą jest gorzej jak z małżeństwem, człowieka możemy poznać
a ciąża tak na prawdę jest nieobliczalna
nie mamy na nią 100% wpływu, czasami nieszczęścia po prostu się dzieją, czy tego chcemy czy nie
czytając te wszystkie posty, z niektórych z nich nie biła optymistyczna czy realna siła czy moc, ale gorycz i jakiś żal do świata
nie chcę nikogo oceniać, bo jesteśmy różnymi ludźmi, znamy się często tylko po nickach z forum
ale wydaje mi się, że jak jesteśmy już w tym wątku to powinniśmy się wspierać
miło poczytać, że tej czy tamtej się udało
ale boleśnie czytać jak niektóre z Was właśnie kończą kolejny nieowocny cykl i muszą zaczynać od nowa
na koniec życzę ze szczerego serca wszystkim staraczkom, aby się w tym cyklu udało :D
nie zależnie czy są przed czy po ślubie
-
Cosik ostro było. Dzieczynki pamiętajcie, że jestescie tu po by się wspierac i pomagac sobie
Ja dzisiaj ostatnia tabletke wzielam :D wiec teraz tylko poczekam spokojnie na @ i zobaczymy co bedzie dalej mam nadzieje, że nie bedzie tak jak przy ostatnim odstawieniu czyli walki o normalne cykle
Przyznam sie ze wlasnie ogladam przykladowe wykresy cyklów i czarna magia :drapanie: nic nie kumam, chyba bede musiala ostro zabrać sie za lekture :)
Gratulacje dla Dziubaska
-
Ciekawe kto wskoczy na miejsce Dziubaska, chociaż ostatnio wysyp nowych ciężarówek na forum, więc fluidki chyba działają???
Zuza142000 Twoje fluidki to jeszcze przez dobrych kilka tygodni powinny być wysyłane ;D może i mi się przydadzą za jakiś czas...
-
ja lapie fluidki bo mi beda bardzo potrzebne w nowym cyklu :) buziaki
-
ja dzis odebralam w koncu wykini na p/c a-kardiol. igg i img i oba mam ujemne:)
-
nie wiem co to ale cieszę się że jest ok
-
no to gratulacje dla dziubaska! ;D ;D ;D
Netula- też nie wiem co to za badania, ale jak jest ok to super! :skacza:
Zuza łapię te fluidziki na zapas ;) Co prawda @ jeszcze nie przyszła, ale się zbliża- czuję ją w kościach :]
-
jestem po wizycie u nowego gina. Hmm wrazenie bardzo pozytywne. W pon mam sie zjawic na usg sprawdzic co sie dziej z moimi jajeczkami. Narazie moje dominujace jajeczko ma 11mm a od 18mm mozna myslec ze sie uda zaplodnic...Wiec do owulki jeszcze daleko. Podejzewa tez ze u mnie ejdt duzooo malutkich jajeczek. Musze porobic kilka hormonalnych badan.. No nic Zobaczymy co w pom bedzie...A i sie zdziwil ze nie zbadalismy ejszcze nasienia meza i ze nie mam badan hormonalnych....ze juz dawno od tego powinnam zaczac...
-
Netula- to trzymam kciuki za wyniki badań ;)
A mnie wczoraj nawiedziła @- ale w tak koszmarny sposób, że do tej pory leżę i przysłowiowo kwiczę- ostatni raz takie bóle z powodu @ miałam w liceum, gdy 2 dni przed i pierwsze 2 dni @ spędzałam w łóżku z powodu bólu brzucha :-\ No i teraz mam to samo... :( Mam nadzieję, że to pojedynczy przypadek, bo jak co miesiąc znowu miałabym takie katusze znosić to nie wiem co zrobię :mdleje:
-
ehh ja sama miewalam bolsne miesiaczki wiec cos o tym niestety wiem:( Mi jeszcze lekarz powiedzialz e ten poprzedni cykl to dupek mi tak wyregulowal ze nastepny mzoe znow miec 33 albo wiecje dni
-
ehhh, ja to bym chciałą zeby chociaż raz jakiś facet przeżył bolesną @ i te wahania nastrojów przed nią ;) ;D
Dobrze chociaż że ten cykl też miał 30 dni, to może już mi tak zostanie? ::)
-
Fajnie jak by ci tak zostalo;) no ja tam moge cierpiec bo mam kochanego i wyrozumialego mezusia i we weszystkim mi pomaga id zielnie znosi moje marudzenie;)
-
Netula, może trafiłaś na dobrego lekarza tym razem, oby
-
a moj androlog zniknal leczylismy sie u niego i nagle koniec urwal sie kontakt nie mozna go znalezc a jego zona nie chce powiedziec gdzie teraz przyjmuje i mowi ze mamy zmienic lekarza dziwne conajmniej.. a w Bydgoszcyz o dobrego specjaliste z tej dziedziny nie jest latwo masakra
-
Netula czy ty też masz PCOS?
-
oooponka wiesz lekarz bez badan hormonow i bez poniedzialkowego usg nie chcial diagnozy postawic. Z tego co on mowil i co na necie przeczytalam podejzewam ze wlasnie to mnie dotklo.. Powiedzial jedynie ze podejzewa ze mam bardzo duzo jajeczek ale one sa malutkie i ze mu sie moje jajniki nie podobbaja.. No nic zobaczymy co bedzie dalej... ale zaczynam sie powoli bac:(
-
Ja też łapie Madziu twoje fluidki
-
Pytam Netulko bo te pęcherzyki w jajnikach to niestety najwyraźniejszy objaw. Ale napewno zrobią ci jeszcze FH i TSH. Wtedy można powiedziec. Ale nie martw się, bo to nie najgorsze schorzenie. Bardzo ważne jest, że postawią Ci konkretną diagnozę. Bo wtedy wiadomo w jaki sposób leczyć. A samo w sobie PCOS nie jest najtrudniejszą przeszkodą w zajściu w ciążę. Dzięki stymulowaniu jajników można zdziałać bardzo dużo. Najważniejsze to wiedzieć co Ci dolega bo wtedy można już leczyć i próbować konkretnie :D Życzę Ci, żeby było jak u mnie teraz. Ja też mam PCOS tylko do tego jeszcze parę innych a mimo to się udało. Przeczytaj taki teks w wątku niepłodność, tam bardzo dokładnie opisałam PCOS.
-
Przesyłam fluidki ciążowe dla wszystkich starających się
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Niestety z domieszką dolegliwości ciążowych tj. mdłości...
-
Netula- nie ma co się bać :) Wszystko można "oswoić" i potem zaciekle z tym walczyć :D Nie jesteś sama, masz rodzinę, forum i wszyscy chętnie będziemy Ciebie wspierać :) Tak jak mówi oponka- najważniejsze, żeby było wiadomo, co jest nie tak :)
Anjuschka- łapię, nawet gdybym miała mieć mdłości i kiepskie samopoczucie przez całe 9 miesięcy ;D
-
Netula wcześnie wykryte PCOS nie jest takie straszne. Jasne lepiej być całkiem zdrowym, ale niestety na to nie zawsze ma się wpływ. Ja dowiedziałam się pół roku temu, że jestem policystyczna. Nie było łatwo, ale na dzień dzisiejszy staram się wogóle o tym nie mysleć. Kuracja hormonalna przyniosła efekty, teraz stosuję luteinę i mam w miarę uregulowane cykle. Lada moment zacznę starania i wiesz co - gorąco wierze w to, że się uda. Do PCO doszło mi jeszcze kilka schorzeń o których nie chcę opowiadać. Taka moja uroda.
Netula trzymaj się w garści i nie daj się. Może teraz trafiłaś na dobrego gina i wyprowadzi cię na dobrą drogę. Tego życzę. Daj znać co i jak
-
ja po wizyce u giona. Owulki w tym cyklu nie bylo i nie bedzie.Wiec nawet nie mam co w lutym testowac. Teraz tylko badania porobic i zobaczymy co dalej
-
Łapię wszytkie możliwe fluidki. Niedługo testuję.....
-
Gabiś, zaciskam kciuki!!!!
zresztą za wszystkie z was z tego wątku!!
-
Gabrysia to specjalnie na 27 stycznia 2009:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(http://republika.pl/blog_wx_845645/2045542/tr/74_1_.gif)(http://republika.pl/blog_wx_845645/2045542/tr/74_1_.gif)(http://republika.pl/blog_wx_845645/2045542/tr/74_1_.gif)
Wiesz dlaczego trzy :D
-
Gabiś i ja trzymam kciuki
-
no to trzymam kciuki :)
-
Gabi, to ja tez trzymam kciukaski
-
Gabi, dołączam się do trzymających kciuki:))) może niedługo to Ty będziesz nam fluidki wysyłać ;D
-
i ja zaciskam kciuki moooocno
-
dolaczam do trzymajacych kciuki ! :)
-
Gabi trzymam kciuki za 2 grube krechy w teście :)
-
Dziewczyny,jak to jest,tempka powinna spadać przed miesiączką czy rosnąć?
-
spadać:)
-
Hmmm,to ja mam 37 juz od kilku a @ powinna być 10 dni temu...a testy ujemne więc nie wiem co mi dolega w tym wypadku. Bo ciąża raczej nie
-
Mała zmiana...co oznacza druga,ledwo widoczna kreska?Bardzo ledwo widoczna??
-
moze byc ciaza ;D Beti zrob koniecznie test za kilka dni albo idz na badanie krwi. trzymam kciuki :)
-
wklej fote testu :)
-
O ja!!!!Na krew lecę jutro....kurcze,nie wierzę jeszcze w to....ona jest taka barunko słabiutka ledwo,ledwo widoczna... robiłam przed chwilką test.
-
Nooo BETI całkiem mozliwe, że zaciążyłaś ;D
-
BETI chyba mozna Ci gratulować :)
-
Nie no, gratulacje niech poczekaja aż wszystko na 100 procent będzie jasne...ja tam nie wierzę....
-
heheh zobaczymy na krewce :)
ja też miałam jedną niewidoczną kreskę ! hehehe a to Dominik był :)
-
Moja na dwóch testach była baaardzo mało widoczna:)
-
moja też była ledwo widoczna wręcz to był cień cienia ;D więc zaciskam kciuki za bete ;D
-
Dam znać jak odbiorę wynik,a teraz trzymajcie kciuki ;D ;D
-
BETI to niecierpliwie czekam na dalsze wiesci i przypominam ze rok temu tez mialam drugiego megabladziocha:) i to ciaza byla
-
Beti, nieoficjalnie gratulejszyn ;D w moim przypadku bladziuteńka kreseczka też była potwierdzeniem ciąży:)
-
Beti - daj koniecznie znać jak odbierzesz wyniki bety!!
-
Beti Ty urwisie ;D
-
Beti zaciskam kciuki bardzo mocno :ok: Daj szybko znać co i jak ;D
-
BETI!! Trzymam mocno kciuki!
-
Beti Ty urwisie ;D
No cio? ;D ;D ;D
Oczywiście,że dam znać jak tylko odbiorę wynik.
-
o jjaa... to chyba to
-
BETI a kiedy odbierasz???
-
po 16tej - tak napisała Beti u siebie w wątku
-
aaa to zajze zaraz jakz trasy sie pojawie:)
-
Beti, to ja trzymam kciuki
-
ja też trzymam BETI!
-
BETI, jeszcze pol godzinki i bedzie wszystko wiadomo :)
-
Betiiiii Twoja beta to ciekawostka dnia :) ja tez jestem meeega ciekawa :) Ale jaja :) BETI CZEKA NA BETE
-
ja tu z wywalonym jezorem przyszlam bo sie spiesszylam i co? dalej BETI nie chce nam wysokosci bety napisac:)
-
Może za dobre nowiny i z mężem świetuja?
-
Hej,sorry ze tak póżno ale dopiero do domu dotarłam. Dzidzi nie ma, beta była podwyższona i klientka nie była pewna wyniku.Po tym jak odebrałam bete zaczęłam plamic i juz nie wiedziałam co jest grane.Test płytkowy tez ponownie zrobiłam i to samo dwie kreski a jedna bledziutka.Więc pojechaliśmy do lekarza na usg by zobaczył co tam się dzieje.No i to plamienie to okres.A skąd takie wyniki testu to nie wiem ???
-
Beti a może to byłą ciąża biochemiczna ???
na plamienie to ja bym wzięła luteinę.. pzrecież lekarz na tym etapie i tak nie mógł na usg stwierdzić ciąży.... :-\
-
BETI :przytul:
-
A co to jest ciąża biochemiczna? Teraz to juz chyba nie ma co brac tej luteiny. Byłam w szpitalu na tym usg nie u swojego lekarza,bo do mojego jestem zapisana na piatek i nie wiem w końcu czy mam iśc czy nie.Ten co robił to powiedział,że to okres...
wiecie,też myślałam,że coś jest na rzeczy...te testy,tempka podwyższona,okres spóźniałs ię 11 dni hmm,nie wiem.A może to wszystko przez moje tsh które mam dwukrotnie podwyższone?
-
ciaza biochemiczna to taka ktora hmm jak to nazwac..ktora tracisz i nie ma zabiegu lyzeczkowania
-
Ciążą biochemiczna to sytuacja gdy beta hcg wskazuje ciążę a potem na usg okazuje się że ejdnak ciąży nie ma. Czyli albo dostajesz @, albo po prostu hcg spada.
ja bym wzięła luteine.... znam mnóstw osytuacji gdy kobiety dostawały niby @ a były w ciąży... skoro jest krwawienie a hcg pozytywne koniecznie tzreba wziąć luteinę!!
-
Zawsze lepiej wziąć niż nie wziąć przeciesz to nie szkodzi, nie?
Beti, mimo wszystko tulam mocno
-
To może i tak było jak piszecie.Na usg nic nie wykrył lekarz.Nie przepisał mi też zadnych leków.Myślicie,że powinnam iść do swojego gina? Tylko,że wizyte mam umówioną na piątek i nie wiem czy to nie za późno będzie.
-
a jaka liczbowo była beta? wiesz? pamiętasz??
-
Luteinę profilaktycznie tochybabez recepty można dostać? Lilian?
-
nie
jest to lek na receptę...
-
Beta była chyba coś koło 7,4 ??? ???
-
7,4 przy 11 dni spóźniającym się okresie...
nawet jak zarodek się zagnieżdżał, to nie był to prawidłowy proces...
nie ma co brać żadnych leków...
dziewczyny a tak na marginesie jest coś takiego jak selekcja naturalna i naprawdę branie luteiny czy duphastonu nie ma tu najmniejszego sensu...
natura sama eliminuje nieprawidłowo rozwijające się zarodki...
Beti czy Ty masz tak niewyrównaną niedoczynność tarczycy? TSH dwukrotnie powyżej górnej normy?
-
Liliann dziś odebrałam wyniki tarczycy i tsh mi wyszło 7.60 uIU/mL a norma 0.400-4.00
t4 ng/dL 1.42 norma 0.80-1.90
t3 pg/mL 4.20 norma 1.80-4.20
Muszę iść do endokrynologa znowu,bo po samym porodzie mialam wszystko w normie a teraz znowu problemy...
-
idź
bo przy zaburzonej funkcji tarczycy są problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży...
-
No własnie wiem...i może to wszystko własnie prze tą tarczycę. Dzięki za odp.
-
7,4... myślałam że wyższa ta betka była:( Dziwne że test pokazał tak niską betę...
Beti tulam mocno!!! :-* :-* :-*
-
W tak wczesnej ciąży zdarza sie dość często poronienie samoistne. Pewnie tak moglo być BETI. Niektóre kobiety mogą nawet nie wiedzieć, że w niej były...
-
dziewczyny, a gdzies wyczytalam, ze:
* Biały tzw. śluz kremowy jest to śluz niepłodny, jest też często pierwszym objawem ciąży
prawda to?
-
madejka3 bardziej biały aale taki jak przy upławach "serek". często dość obfity. Ale niktóre kobiety go nie mają.
-
Gabiś..znaczy sie twarożek czy jogurt naturalny? :Uu:
u mnie juz teoretycznie powinien byc koniec cyklu pierwszego po odstawieniu tabletek i pojawil mi sie bardziej wlasnie taki jak jogurt naturalny ::)
-
No to typowo ciążowy :) Ale mogą to być równie dobzre upławy :-\ Najlepiej iść zrobić hcg :)
-
dzieki Gabiś...ale....hmmm...to by bylo zbyt piekne...biorac pod uwage, ze rok temu po odstawieniu @ nie przyszla na czas i trzeba bylo zazywac luteine a wczesniej przed tabletkami przychodzila jak chciala? :-\
jeszcze poczekam, bo teoretycznie @ powinna przyjsc pomiedzy 30 stycznia a 3 lutym (wg wyliczen ginekologa). pozyjemy zobaczymy :)
-
Życze powodzenia :):) :-* :-* :-* :-*
-
upławy to bardziej serek jak jogurt...
plus stosowny zapach...
-
nie wiem...ja mam bardzo gesty biały kremik....to mój 4 dzień fazy lutealnej...hmm ale taki sam miałam w poprzednim cyklu więc to może naturalna wydzielina w drugiej połowie cyklu?
-
gęsty biały kremik o mdłym zapachu to typowy śluz fazy lutealnej...
identyczny jest np na początku ciąży...
-
Ja jestem tak napasiona tabletkami, że juz cała sztuczna jestem i zupełnie nie wiem o czym mówicie :-[
-
aaa no widzisz to już rozumiem ;))
-
to ja juz zglupialam ::) chyba lepiej nie bede nic dociekala i zobacze co bedzie :)
-
hmm to śluzu typowego w fazie lutealnej nie można odróżnić od tego w ciąży
-
ano nie....tak fajnie to w życiu nie ma...
-
a szkoda :(
-
madejka, to by było za piękne, żeby było możliwe ;)
-
dziewczyny można stosować w ramach przygotowywania się do ciąży zestaw centrum materna?? niby pisze, że to dla kobiet karmiących, w ciąży lub planujących mieć dziecko ale jakoś nie mam pewności. pisze na nim, że zawiera 400 ug kwasu foliowego w tabletce więc czy mogę odłożyć stosowanie zwykłego kwasu foliowego?? ten centrum wystarczy??
-
Nie wiem ja centrum ale wiem, że napewno Elevit jest wskazany bardzo przed ciążą.
-
zgadzam sie z ooppoonnkkaa, Elevit przed, w czasie ciazy i po ciazy (podczas karmienia)
-
Ewelinko, zapewne można, w końcu to witaminy, których Twój organizm potrzebuje. Ja przed ciążą 4 czy 5 miesięcy łykałam Folik, generalnie jestem zwolenniczką witamin z owoców i warzyw, których jem dużo. O kwas foliowy z naturalnych składników jest trudniej, dlatego zaleca się łykanie tabletek.
Im zdrowszy tryb życia prowadzisz tym lepiej dla Ciebie i dla dziecka, ale przecież przez nie łykanie witaminek nie jesteś skazana na porażkę! Wypoczywaj, nie denerwuj się, dbaj o siebie i rób to, co dyktuje Ci Twój organizm :)
-
hmm mam zagwozdke.. wedloug gina i usg w pon zaczela mi sie 2 faza cyklu...bez owulki cykl.. A dzis mam duzoo sluzu ewidentnie plodnego bo dosc mocno rozciagliwego i do tego nie bialego.. I co ja mam o tym myslec?
-
Netula, może gin się pomylił? Nie zaszkodzi wykorzystać ten śluz ;D a nuż...
-
gin mowil ze na 100% nie jest pewny i ze moze sie mylic... A ja dzis dorwe meza o ile oboje nie bedziemy goraczkowac
-
Ewelinko, ja czytałam, że dawka 400ug (mikro gram), czyli 0,4 mg to jest dzienna dawka jaką maksymalnie możesz przyjmować
bez obaw o szkodliwość, więc jeżeli ten zestaw witamin Materna posiada takową dawkę to śmiało bym odstawiła kwas foliowy
jako taki w oddzielnych kapsułkach.
-
Netulko, to życzę Wam powodzenia ;D
-
Witam!Codziennie Was podczytuję,ale siedzę cichutko... :) Dzisiaj mąż zrobił badania nasienia ... liczba plemnikow na 1 ml:371 000 000 -poszperałam w necie i norma to od 20 mln do 250 mln, a powyżej 250 mln to POLIZOOSPERMIA, czyli zbyt duże stężenie spermy w ejakulacie, może to powodować problemy z niepłodnością, ponieważ zbyt duża koncentracja plemników może ograniczać ich możliwość poruszania się...
Mąż ma w wynikach:
plemników prawidlłowo ruchomych:70%
plemników o ruchach nieprawidłowych:10%
plemników nieruchomych:20%
plemniki prawidłowe:94%
plemniki o budowie nieprawidłowej:6%
Proszę jeśli się orientujecie pomóżcie w interpretacji tych wyników zanim udamy się z nimi do specjalisty....:)
-
Ale-xandra, podaję parametry nasienia prawidłowego wg WHO.
Objętość
Wartości prawidłowe: powyżej 2ml
Wartości nieprawidłowe:
Aspermia - 0-0,5 ml
Hipospermia - 0,5-2,0 ml
Normospermia - 4ml ± 2 ml
Hiperspermia - >6,0 ml
Czas upłynnienia
Wartości prawidłowe: do 30 min
pH
Wartości prawidłowe: 7,2 - 8,0
W chwili emisji wzrasta z czasem do 8,2-8,5
Liczba plemników / ml
Wartości prawidłowe: 20-250 mln/ml
Wartości nieprawidłowe:
· Azoospermia - brak plemników
· Oligozoospermia ekstremalna -pojedyńcze plemniki
· Oligozoospermia bardzo ciężka - 1-5 mln/ml
· Oligozoospermia ciężka - 5-10 mln/ml
· Oligozoospermia lekka - 10-20 mln/ml
· Polizoospermia - powyżej 250 mln/ml
Liczba plemników / ejakulat
Wartości prawidłowe: > 40 mln
Kolor
Wartości prawidłowe: białawy
Zapach
Wartości prawidłowe: kasztanów
Ruch plemników
Wartości prawidłowe: > 50% kat A i B i > 25% kat A
Wartości nieprawidłowe: Asthenozoospermia - niespełnia tych kryteriów
Żywotność
Wartości prawidłowe: > 75% żywych plemników
Morfologia
Wartości prawidłowe: > 30% o prawidłowej budowie
Wartości nieprawidłowe: Jeżeli mniej niż 30 % prawidłowych to mówimy o teratozoospermii
-
ale-xandra nie jest źle.. moj maż ma gorsze wyniki a dziewczyny mowily mi ze i tak nie jest tragicznie
najlepiej pomogla mi Gabiś z interpretacja wynikow ona chetnie pomoze.. jest kochana
-
Polizoospermia - powyżej 250 mln/ml -a u męża dokładnie 371 250 000?ml-to nie problem?
bo ja się nie znam...
-
jakos cicho tu.....ja juz mam 35 dzien cyklu a @ nie widac. mam jakies dziwne pobolewania w jajniku (zwlaszcza prawym) podczas stosunku tez wystepuje. czytalam, ze to moga byc przydatki...jezeli chodzi o sluz to caly czas obfity i bialy. ale czekam cierpliwie na to co bedzie. a raczej niecierpliwie bo najchetniej robilabym testy codziennie :P
-
Madejka a ile dni po terminie @ jesteś?
-
Anusia, to dopiero pierwszy cykl po odstawieniu tabletek, wg obliczen ginekologa powinnam miec pomiedzy 30 stycznia a 2 lutym. jezeli nie przyjdzie do 15 lutego to luteina i potem badania hormonalne. a po odstawieniu 2 lata temu mialam wywolywana luteina bo @ nie przyszla :(
-
dziewczyny, jak wasze staranka?
-
Madejko i wszystkim dziewczynkom wysyłam fluidki, zdrowiutkie (potwierdzone badaniami :D )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ooppoonnkkaa to ja łapie - tym razem pelna garscia :)
-
Aguś ja też łapię :)
-
u nas wyszły przeciwciała przeciwplemnikowe IgG w nasieniu - 40%
pewnie dlatego cały czas jest kicha ;(
ponoć podaje się mężczyznom wtedy kortykosterydy, czy ktoś coś wie na ten temat?
-
ooppoonnkkaa to ja biorę wszystkie pozostałe fluidki :D
-
łapiemy łapiemy i życzymy rozpakowania w odpowiednim czasie ;D
-
kasiq ja niestety nic na ten temat nie wiem...
-
kasiq troszkę poczytałam o tych przeciwciałach przeciwplemnikowych i hmmm, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale mało zachęcająco to wygląda. Ja akurat doczytałam się co się robi jak u kobiety to wyjdzie, a jak u mężczyzny to nie wiem.
-
zuza142000 ja lapie i zycze latwego rozdwojenia :)
-
zuza, ty nas nie strasz! Rozpakuj się w czasie odpowiednim a nie 2 miesiące przed :)
Oponko, gratuluję zdrowiutkiego maleństwa :D
A u nas staranka na razie nie dają rezultatów. Teraz mam niby 15 dc, ale ani śluzu nie było i nie ma odpowiedniego, szyjka nie wykazuje żadnych pozytywnych objawów, no nie wiem... Może później coś się rozkręci ::) Ehhh, do bani :( Chyba przechodzę jakiś kryzys...
-
ja tez łapie niedlugo moze sie uda i nam ;D ;D ;D ;D
-
Póki nie myśleliśmy o dzidziusiu i nie staraliśmy się o niego obce mi były wszystkie zagadnienia związane z objawami dni płodnych czy niepłodnych. A teraz kiedy się staramy... to bardziej liczę na szczęście w szybkim pojawieniu się II niż na moją wiedzę o NPR :)
-
a ja nareszcie dostalam okres (41 dc) w pierwszym cyklu po odstawieniu. juz myslalam, ze bede musiala brac luteine a jednak sie obeszlo. niespodziewalam, ze tak latwo pojdzie. teraz mozna zaczac kolejne staranka :)
mam jeszcze zlecone badania hormonalne i z tego co pamietam mam je zrobic pomiedzy 2 a 4 dniem cyklu - czy tak powinno sie je robic? zadzwonilabym do lekarza, ale jest w tym tygodniu na urlopie....jak wiecie cos na ten temat to podpowiedzcie prosze :)
-
Co do badań to zależy jakie hormony będziesz badać i w jakim celu. Lekarze różnie zlecają... więc pewnie nikt Ci nie pomoże niestety. Ja robiłam Prolaktynę w 14 dniu cyklu, a potem w 5 dniu cyklu. Więc na to naprawde nei ma reguły.
-
Wszystko zależy od cyklu i wielu czynników ale dobrze że wlaśnie wytyczył ci dany dzień. Chyba masz do zrobienia LH i FSH tak? juz nie pamiętam ale ja te właśnie robiłam w tym czasie. Najgorzej jak moja pseudo pani dr kazała zrobić prolaktynę obojętnie kiedy. rewelacja dr. Drugi z kiniki potem jak usłyszał to pogratulował jej wiedzy. Więc dobrze, że masz to zrobić w danym dniu. Ja też miałam chyba 3-4 dzień, a prolaktynę chyba też w 15-tym
-
dzięki Gabiś i ooppoonnkkaa - zgadza sie - wlasnie znalazlam kartke od klekarza. mam zrobic FSH, LH, estradiol, progesteron, testosteron, PRL1 i PRL2 i to wszytsko na czczo pomiedzy 3 a 5 dniem cyklu. czyli w czwartek sie tam przejde - bedzie akurat 4 dzien :)
cel tych badan byl raczej ogolny, generalnie chodzilo o zaburzenia z miesiaczkowaniem (ktore mialam przed braniem tabletek i po ostawieniu ich 2 lata temu).
Teraz w pierwszym cyklu po odstawieniu @ przyszla w 41 dc to nie jest chyba zly wynik, zobaczymy jak bedzie w 2 cyklu. ale jakos mnie to ucieszylo ;D, bo pomyslalam, ze jak nie trzeba jej wywolywac to moze tak bardzo tabletki jednak nie namieszaly w moim organizmie :)
-
ja mam zrobic e2 FSH LH w 3 dniu cyklu i wolny testosteron i prolaktyne.. Jak te dwa ostatnie w 3 dniu cyklu zrobie ebdzie oki?
-
Prolaktyna najlepiej 4-9 dień cyklu - i koniecznie z obciążeniem metoclopramidem
-
no :) ja też brałam tą tableteczkę
-
no dobra. dziewczyny pomozcie. mam wyniki, a do lekarza ide dopiero w poniedzialek :)
- krzywa prolaktyny 41
po godzinie 194
- FSH 4,7
- LH 5,3
- Estradiol 21,4
- Progesteron 0,57
- Testosteron 36,8
czy widzicie tu cos nieprawidlowego?
prolaktyna jest chyba za duza :(
-
przede wszystkim nie widzimy jednostek....
ani w jakiej fazie cyklu zostało badanie wykonane...może np w którym dniu cyklu...
-
Jeżeli jednostka LH i FSH jest taka sama to napewno jest zaburzony ich stosunek do siebie. Na tej podstawie i USG zdiagnozowano u mnie PCOS.
-
przede wszystkim nie widzimy jednostek....
ani w jakiej fazie cyklu zostało badanie wykonane...może np w którym dniu cyklu...
to jeszcze raz:
- krzywa prolaktyny 41 ng/ml
po godzinie 194 ng/ml
- FSH 4,7 mlU/ml
- LH 5,3 mlU/ml
- Estradiol 21,4 pg/ml
- Progesteron 0,57 pg/nl
- Testosteron 36,8 ng/dl
badania byly wykonywane w 4dc
ooppoonnkkaa a prolaktyna nie jest za wysoka? czy to nie ma znaczenia?
a jakie leczenie sie tu stosuje?
-
prolaktyne masz niewątpliwie za wysoką...
pytanie czy jadłaś przed badaniem?
czy wykonałaś je rano - najlepiej pomiędzy 10-11?
czy dzień przed badaniem współżyłaś?
czy nie biegłaś na badanie lub nie wykonywałaś intensywnego wysiłku?
czy nie zdenerowałaś się przed pobraniem - np w poczekalmi laba, nie spieszyłaś do pracy itp...?
to wszystko co wymieniłam podnosi poziom PRL
-
prolaktyne masz niewątpliwie za wysoką...
pytanie czy jadłaś przed badaniem?
czy wykonałaś je rano - najlepiej pomiędzy 10-11?
czy dzień przed badaniem współżyłaś?
czy nie biegłaś na badanie lub nie wykonywałaś intensywnego wysiłku?
czy nie zdenerowałaś się przed pobraniem - np w poczekalmi laba, nie spieszyłaś do pracy itp...?
to wszystko co wymieniłam podnosi poziom PRL
nic nie jadlam, wykonalam o 8 rano, nie wspolzylam, nie bylo zadnego wysilku, nwerow itp czyli po prostu ona jest za wysoka :(
-
ano jest...
spokojnie na to są leki...
-
Ja na za wysoką prl biorę bromergon. bleeee...
-
A wiecie,ja mialam wysoka prolaktyne no i zaburzenie wlasnie LH do FSH i początkowo taki zwykly lekarz leczyl mnie bromergonem przez pare miesiecy.Nic to nie dalo no to ona ze trzeba dalej.Stwierdziliśmy z Jackiem ze kazdy zna sie najbardziej na tym czym sie interesuje wiec poszliśmy do faceta ktory ma klinike leczenia nieplodnosci tylko. No i powiedzial ze prl w ogole nie bedziemy ruszac a leczyny PCOS no i Zaszlan w ciaze po tym leczeniu 2 razy Mimo wysokiej prl. Taka ciekawostka bo u kazdego jest inaczej
-
ja też mam PCO, tylko, że u mnie stosunek LH do Fsh był kosmiczny:( LH ze 14 a Fsh 5, wiec PCO jak nic...a u ciebie Madejka to ja PCO nie widze....stosunek masz bliski 1. Moim zdaniem u ciebie prolaktyna to jedyny za wysoki wynik. Przy Pco tak jak mówisz oponka prolaktyna mało ważna bo i tak owu nie ma:( Brac leki na owu i prlaktyna nie przeszkadza:)
A moze jakies ciazowe fluidki????? Ja bardzxo poproszę:)
-
Dziewczyny trzymam za Was kciuki!!!!!!!
Do zobaczenia w wątku ciążówek ;-)
A oto i fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
-
Proszę bardzo - ciążowe fluidki....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
trzymam kciuki i przesyłam fluidki połówkowe ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to ja łapie:) Dziekuję ;D
-
Dziewczynki, jako że jutro wiele romantycznych wieczorków się szykuje, przesyłam Wam fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
lilian, oponka, the rose dzieki za inetrpretacje....zobaczymy co lekarz powie w poniedzialek ;D
-
ja jutro smigam na badania hormonow;) Nareszcie..
I powoli 8 cykl zaczynamy.. Ciekawe jak to bedzie
-
Mi nie zaszkodzi jak już zbiorę kilka fluidkow dla siebie :) hihihihi
Mam nadzieję ze ten cykl, który zacznę chyba jutro będzie ostatnim w którym musimy sie zabezpieczać :)
Także fluidki łapię w torbę na zapas :)
-
no to ja łapie :)
-
i ja też łapie
-
Ja też łapię, a jutro się okaże czy dobrze łapałam :)
-
ja w piatek odbieram wyniki hormonow. Narazie walcze z 5cm siniakiem po pobraniu krwi..Jeju pierwszy raz w zyciu tak paskudnie mi pobierano krew...
-
zejdzie na szczęście za parę dni :)
-
To ja też przesyłam kolejną porcję na koniec 16-go tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Netulko, Słońce, trzymam kciuki! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
-
na spokojnie trzeba podejsc:) W piatek wyniki i sie zobaczy co bedzie. teraz walcze z siniakiem. Dobrze ze to nie lato
-
No siniaki :-\ ja już chyba miałam ich setki ;D Fuj
Netulka trzymam kciuki
-
nic sie nie poradzi na siniaki.. Ciekawa jestem jakie wyni ki ebde emic.. Ten cykl bedzie na luzie bo i tak lekow nie da sie wprowadzic ejszcze..
-
Netula, 3mam kciuki za wyniki :) A siniaki to u mnie chleb powszedni- nie ważne czy lato czy zima, pojawiają mi się znikąd ;D
Fluidków tyle się posypało że złapię troszkę dla siebie ;)
-
Ja przesyłam Wam Staraczki fluidki bardzo donoszonej ciąży, jutro termin porodu i cisza ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja wprawdzie jeszcze się nie staram, ale też jakoś bardzo nie odkładam . serduszka pojawiają się a czy coś z nich wyjdzie okaże się za kilka dni. płakać nie będę :)
-
hej dziewczyny - byłam u lekarza zmoimi wynikami. Mam zrobic TSH i jeszcze raz prolaktyne, ale w innym laboratorium. swego czasu Lilian pisala, zeby TSH nie robic na pomorzanach, patrzylam w medicusie ale tam maja wszytsko 2 razy drozsze. znacie moze jakies inne laboratorium? a drugie pytanie to w jakim dc robic te badania, lakarz mowil, zebym zrobila miedzy 3 a 5 a wszedzie pisza, ze nie ma znaczenia w ktorym dc robi sie prl i tsh. doradzcie prosze :)
a jak prl znowu wyjdzie za wysoka to mam sie zglosic do endokrynologa - znacie jakiegos dobrego? chyba, ze bedzie tak jak u oponki, mimo wysokiej prl nie bedzie problemow - oponka jak wysoka ona u ciebie byla?
-
ja prolaktyne miałam 7 razy wyzsza niz ta pierwsza. Juz dokładnie nie pamiętam, ale miałam 23 a tę drugą 150....
-
madejka, spróbuj zrobić badania w "Diagnostyce" na rogu Jagiellońskiej i Boh. Warszawy. Ja tam wszystkie badania robię i są ok. Zresztą moja ginka powiedziała, żebym tam porobiła badania.
Jak mieszkasz na prawobrzeżu to polecam lab na ul Swojskiej na os Bukowym. :) Prl robi się między 4 a 9 dc- przynajmniej tak mnie moja ginka poinformowała. :) Z TSH chyba nie ma ograniczeń, ale pewna nie jestem, bo dawno robiłam to badanie. ::)
-
madejka, spróbuj zrobić badania w "Diagnostyce" na rogu Jagiellońskiej i Boh. Warszawy. Ja tam wszystkie badania robię i są ok. Zresztą moja ginka powiedziała, żebym tam porobiła badania.
Jak mieszkasz na prawobrzeżu to polecam lab na ul Swojskiej na os Bukowym. :) Prl robi się między 4 a 9 dc- przynajmniej tak mnie moja ginka poinformowała. :) Z TSH chyba nie ma ograniczeń, ale pewna nie jestem, bo dawno robiłam to badanie. ::)
fasolek wlasnie robilam w diagnostyce a teraz mam robic w innym labie, zeby wykluczyc pomylke itp. chyba zrobie w zwyklym przychodniowym laboratorium
-
Madejko ja nie pamiętam prl bo nie mam tego wyniku pierwszego :( No ale była podwyższona o kilkanascie razy. Tyle pamiętam, więc dużo.
A TSH ja robiłam między 2-4 dniem cyklu. Jesli wyjdzie Ci to co ja mam to prl nie będzie najważniejsza. Ja zaszłam w ciążę dwa razy. Ale to wszystko stwierdzi lekarz bo oni wiedzą przy jakim schorzeniu co dokładnie leczyc a czego nie trzeba
-
Laboratorium jest też w przychodni na Ku Słońcu
-
ja prolaktynke robilam w 3dc..Hmm czy to ma jakis wplyw??
-
u mnie dziś bóle owulacyjne... prawdopodobieństwo zielonego plusika na koniec cyklu jest bardzo prawdopodobne, ale przy PCOS rożnie bywa. Grunt, że wiem co mam robić jak test byłby pozytywny. To mi daje trochę spokoju.
-
ja miałam prolaktyne badana w 4dc i wynosiła - 33,82 ng/mL( 1.90- 25.00 ) a po obciazeniu - 82.13 ng/mL .
Ewelinko trzymam kciuki
-
Witajcie
w piatek androlog bedzie robił nam badania w związku z inseminacją ktora w naszym przypadku bedzie najlepszym rozwiązaniem trzymajcie kciuki w marcu pierwsza inseminacja nasieniem męża...:)
-
ania24 opolska to ja juz zaczynam 3mac kciuki:) Znam jednego maluszka z insemki i wierze ze i tobie sie uda
-
trzymam kciuki za wszystkich :)
-
Witajcie!
Ja tak ostatnio mniej się udzielam, bo wtedy mniej mój mózg nastawiony na prokreację jest i mniej wariuję ;) Dziś ma m30 dc- jutro teoretycznie powinnam mieć @- już od 4 miesięcy mam cykle równe po 30 dni. A tu diś niespodzianka- tempka 36,8... Ale to pewnie dlatego, że chora byłam to mi się cykl zaburzył... Chociaż powiem Wam, że tempki mi nie skakały i nie widać po wykresie, że coś nie tak ze mną było... Zobaczymy.
Aniu- 3mam kciuki za inseminację :D
Idę na pączka :-* :-* :-*
-
Ja też się dołaczam do trzymania kciuków, za was wszystkie, by któraś się w końcu pochwaliła :)
-
a ja juz czekam neicierpliwie na jutrzejsze wyniki:)
-
Netulko trzymam za nie kciuki! :-*
-
Ja ostatnio zrobiłam badania - głównie wymazy i wykryto u mnie ureaplasmę. Na całe szczęście nie ma chlamydii, ani innych bakterii, cytologia też oki. A teraz z perspektywy czasu już wiem że chyba od tej ureaplasmy dostałam silnego zapalenia pęcherza- równo rok temu- pierwszy raz w życiu, zresztą po wizycie u gina ;\ nawet nie wiedziałam że to jest zapalenie pęcherza.
Hormonalnie też u mnie ok.
U męża lekko lepsze wyniki, ale pewnie on też ma tą cholerę i to może dlatego nic nie wychodzi?!
Jutro wizyta u gina.
Jestem pełna nadziei, pokonamy bakterię i może wtedy zaskoczy!!!
Aniu powodzenia na insemce!!!
3mam kciuki za Nas wszystkie :ok:
-
dzięki dziewczyny.. musimy sie przygotowac .. podobno za 3 4 razem sie udaje u naszego pana doktora .. tak mowia pary co mialy juz u niego inseminacje wiec zrobili juz z tego przepowiednie :)
buziaki jutro zdam relacje co nam powiedzial i kiedy mamy sie stawic na 1 próbę :)
-
Trzymam kciuki Aniu
-
Widzę ,że jutro sądny dzień nie tylko dla mnie;))
Aniu , Kasiq trzymam kciuki.
-
Dziewczyny trzymam za was kciuki!!!
W końcu musi nam sie udać...
-
Mam juz swoje wyniki
Wolny testosteron 2.3 pg/ml
Norma 0.0-4.1
Estradiol 41,85pg/ml
Normy
faza folikularna 12,5-166
faza owulacyjna 85.78-498
fazalutealna 43,82-211
Prolaktyna 16.16 ng/ml
norma kobiety 4,79-23.3
LH 6,2 mIU/ml
FSH 5,58 mIU/ml
I co o nich sadzicie?
-
Moim zdaniem wszystko oki:) Nie wiem czy estradiol nie powinien byc troszke wyzszy:) Z tego wyniku to ty PCO nie masz:) Moim zdanie powinniście zbadać meża:)
-
widze ze szukanie zaczynamy od nowa:) a meza ebde musiala wyslac na badanka..ale jak sie ciut uspokoi z jego rpaca...bo narazie go zwolnili
-
Netula- wg mnie Twoje wyniki są całkiem ok- ale ja lekarzem nie jestem :) A z pracą wszystko się ułoży :D
Gabiś- tylko kiedy.... ???
-
ania24polska, czy mogłabyś mi podac na priv namairy na lekarza u którego będziesz się leczyć? Ile kosztuje u niego inseminacja ? Pozdrawiam
-
Natulka moim zdaniem badania powinno się zacvzynać od mężów... Wtedy wszystko ostaje się jasne. Ja dziękuje Bogu że poszłam od razu z mężem na badanie...
Fasolek... tez chciałbym wiedziec kiedy/...
-
A ja dziś pobiłam rekord temperatury- mierzona o tej samej porze co zwykle, czyli 6 rano, dziś powinnam mieć @, ale z taką tempką to chyba nie przyjdzie : 37,0 :o Aż zapaliłam rano światło, bo własnym oczom nie wierzyłam... A kurcze zz tydzień w piątek na narty jadę a wcześniej chciałam powtórzyć badania prl- a jak mi się @ opóźni, to będę musiała następny miesiąc czekać...yhhh.
-
fasolek ty lepiej testa zrób:)
-
Własnie :brewki:
-
Nie mam co robić testa, bo nie czuję żebym za ciążyła ;)
Poza tym dziś dopiero 12 dzień wyższej temperatury, więc może po prostu cykl mi wraca do normalności i w końcu będę miała lutealną ok 14 dni, a nie 10.... ::)
Ale obiecuję, że jak do środy nie przyjdzie @ i tempki dalej będą podwyższone to w czwartek polecę na betę- sikaczom nie ufam ;)
-
maz tez bedzie przebadany. U mnie podejzenie PCO bylow iec dlatego za moje hormonki sie zabralismy... We torek smigam do gina to sie cos wiecej dowiem:)
-
fasolek przy tak wysokiej tempce, w dodatku wyjątkowej myślę, że możesz spokojnie testem zarzucić choćby w poniedziałek. Fakt nie ma się co rozkręcać, bo czasem ciąża tzw. biochemiczna obumiera i przychodzi wraz z @ dlatego spokojnie, ale nadzieja jest wielka.
-
Fasolek u mnie ta pierwsza normalna lutealna (ja miałam 8 dniowe) to była Ewka ;D ;D ;D
poszłam sobie na bete dokładnie w 12 dniu fl....ale ja się czułam inaczej...
-
liliann, ja mam 11 dni fazę lutealną, chyba trochę krótką, ale to wychodzi dopiero teraz jak tempki mierzę... dziś 12 dzień lutealnej. Co do samopoczucia- mogłabym znaleźć parę anomalii- np dziś jestem strasznie senna, od paru dni bolą mnie piersi, tak "w środku", do tej pory bolały całe,również z zewnątrz... ::) W dodatku w 23 dc, ( 20, 21,22 dc wyższe tempki) miałam nagły spadek tempki połączony z lekkim krwawieniem, którego bym nie zauważyła pewnie, gdybym nie miała białej bielizny. ::) Nie chcę w tym doszukiwać się stanu wyjątkowego, bo nakręcić się łatwo, a potem ciężko przeżyć kolejne rozczarowanie. Myślę o czwartku, bo wtedy będzie 37 dc, a najdłuższe cykle jakie miałam były po 36 dni, więc jakoś tak mi łatwiej będzie myśleć, ze to nie jest dłuższy cykl. A poza tym wtedy chyba na spokojnie wyjdzie co ma wyjść ::) Wiem, że zachowuję się beznadziejnie głupio... :-[
-
Netulko napisałam Ci o wynikach Twoich to co wiem u nas. zajrzyj tam i przeczytaj.
ania24polska, czy mogłabyś mi podac na priv namairy na lekarza u którego będziesz się leczyć? Ile kosztuje u niego inseminacja ? Pozdrawiam
Inseminacja kosztuje różnie ok. 600-1000zł. zależy oczywiście gdzie. [/color]
-
Fasolek 11 dni lutealna to dobra długość fazy - wystarczy na zagnieżdżenie
8 niestety nie...
a inseminacja jest procedurą refundowaną przez NFZ, więc jeśli jest jakiś oddział zajmujący się niepłodnością, to może ją w ramach ubezpieczenia wykonać oczywiście jeśli wykonuje;
w Szczecinie inseminacje są robione w Policach...robi ta sama ekipa, która pracuje w szczecińskie jprywatnej klinice leczenia niepłodności...
-
Liliann, to mnie bardzo pocieszyłaś w sumie z tą fazą lutealną, bo już bałam się, że jest za krótka, więc następne leki będą konieczne ::)
A o inseminacji to nawet nie wiedziałam, że jest refundowana- dobrze wiedzieć na przyszłość, odpukać, jakby co ;)
-
Kochane, nieśmiało się pochwalę, że dziś odebrałam wynik bety- 3733mlU/ml, jest wielka radość i chyba jeszcze większy strach... Od 24 do 28 dc brałam antybiotyk- Duomox, lekarka mi go przepisała, oczywiście nie wiedziałam, że się udało zafasolkować. Boję się teraz bardzo, czy on mógł jakoś zaszkodzić?? Ostatnia @ była 21 stycznia...
W środę idę do ginki, ale nie wiem czy do tego czasu po prostu nie osiwieję z nerwów... ::)
-
Fasolku, to ja nieśmiało gratuluję ;D Antybiotyk na pewno nie zaszkodził. Wiele kobiet robi coś niezdrowego niewiedząc, że są w ciąży i mają zdrowe dzieci (np ja :) )
-
Wow :D :D :D :D Super betka!!! GRATULUJĘ!!! Kcohana antybiotyk na pewno nie zaszkodził, zarodek się wtedy dopiero zagnieżdżał więc spokojnie.
-
Dzięki dziewczyny... Gabiś, mam nadzieję, że masz rację. Mam nadzieję, że ginka jakoś mnie uspokoi, bo póki co zżeram niemalże paznokcie, zamiast świętować...
Kurcze, ponad rok czekałam na taki wynik bety, a teraz mam wrażenie, że to przepływa obok mnie, że mnie nie dotyczy.... ::)
-
Fasolku dołączam się do gratulacji!!!
Stres jest niewskazany, ale rozumiem Cię, co możesz przeżywać... Betę masz ekstra, zrób za kilka dni może jeszcze raz, to się troszkę uspokoisz?
-
Fasolku, tak jak Gabi pisze, zapewne jeszcze się zagnieżdżał a i zaraz po odżywia się ze swojego pęcherzyka żółtkowego...
gdzieś tak czytałam ;)
-
gratuluje i ja :)
-
Dzięki za szybką reakcję :-* :-* :-* No i oczywiście za informacje, ja próbowałam coś znaleźć na ten temat w internecie, ale chyba jestem zbyt rozkojarzona, żeby skupić na czymkolwiek myśli... Potrzebne mi informacje pewnie miałam nie raz przed nosem, ale ich nie zauważałam... ::) :P
Dziękuję kochane za gratulacje :-*
-
Fasolku gratulacje
antybiotykiem sie nie przejmuj
haaaaa a nie mówiłam że tak ładna tempka ak długo jest podejrzana o bebika
ktory to dziś dzień fazy lutealnej???
-
Fasolku cudowna wiadomość!!! Wiem, że oprócz radości jest jeszcze ten ogromny strach... ale doświadcznie niestety nas tak "naznaczyło". Będzie dobrze kochana, zobaczysz! A strach będzie się zmniejszał :] z tygodnia na tydzień :-*
Życzę Ci radosnych 9ciu miesięcy!
-
Liliann, dziś 15 dzień fazy lutealnej. Może głupio to zabrzmi ale... myślisz że mam szanse?
Dziubasku, bardzo dziękuję :-* :-* :-* Mam nadzieję, że jakoś się odstresuję, bo teraz to naprawdę niewskazane, a ja taki nerwus ::)
-
Fasolek gratuluję i musisz myśleć pozytywnie. Zarodek jest silny, będzie dobrze.
Niestety stres będzie nam towarzyszył. Ale najważniejsze to być dobrej myśli.
Powiem Ci że teraz jestem w 14 tygodniu i niby stres mniejszy, ale ciągle jest.
-
Kochana a co masz nie mieć
jesteś w ciąży Kobito...niech to do Ciebie dojdzie
we wczesnej ciąży, ale moja Młoda też kiedys była wczesną ciążą ;D ;D i każde inne dziecko również :)
bete masz wysoką jak na 15 d fl
powtórz ja sobie po jutrze dla pewności...chyba że nie chcesz...że sie boisz...
-
Pewnie, że się boję powtarzać betę, kto wie czy nie bardziej niż dzisiejszego wyniku ;) Ale zrobię- bo wiem, że jak wzrośnie, będę o wiele spokojniejsza...
A z tym "dotarciem tej wieści do świadomości" jest kiepsko, wszędzie noszę ze sobą kartkę z wynikiem, bo nie wierzę ;D
Narzeczony mówi, że to chłopiec, głupol jeden :brewki:
Naprawdę dziękuję za wsparcie, troszkę mi lepiej po rozmowie z Wami ;D A teraz narzeczony odciąga mnie od kompa, chce z nami posiedzieć :) Więc zmykam kochane, zajrzę jeszcze może wieczorkiem późniejszym :)
-
Fasolek , ogromne gratulacje !!!! Czytanie takich wiadomości utwierdza mnie w przekonaniu że nadzieja powinna umrzeć ostatnia ... Niestety nie każda droga do maciezyństwa jest usłana różami, moja należy do tych wyboistych i w dodatku pod górkę .... Ale mam nadzieję, że góra pod którą teraz wspinam się krok po kroku, nie okaże się tą syzyfową i dane mi będzie osiągnąć szczyt....
Dziękuję Wam za wszystkie informacje - nie sądziłam że inseminacja jest refundowana ...
Teraz tylko należy znaleźć mądrego lekarza, który odpowiednie nakreśli kolejny szlak do przebycia.....
-
Gratuluję Fasolku fasolki :D
-
Gratulację Fasolku :brawo:
-
o jakie fajne wiesci:) Fasolek gratuluje z calego serduszka i bardzo sie ciesze:)
-
Fasolku ogromnie Wam gratuluję! super widomości. do jutra jakoś wytrzymasz a jutro trzymam za was mocno kciuki :)
Liliann tak wysoka beta może wskazywać na ciąże bliźniaczą czy to ma się nikaj do wszystkiego??
Dziewczyny nie wiecie czy mogłabym przyjąć trzecią dawkę szczepionki przeciwko wirusowi wątroby, jeśli jesteśmy w trakcie starania? Albo inaczej - jesli teraz okaże się, że nie jestem w ciąży to czy w kolejnym cyklu moge przyjąć szczepionkę a dopiero od kolejnego sie starać? nie wiem czy są jakieś wskazania by odczekać po szczepieniu czy na luzie do tego podejść. Nie chcę pytać pielęgniarki, bo niestety zaraz pół okolicy by wiedziało, że się staramy ;/
-
Ja betę robiłam w chyba w 32 dniu cyklu (jakoś 4 dni po spodziewanym okresie) i miałam wynik powyżej 5000 tys. a dzidziuś jeden :)
-
Ewelina_Michał może ale nie musi :) To znaczy przy bliźniakach beta jest wyższa, ale różnym kobietom różnie rośnie betka.
-
ja wolalam miesiac odczekac po 3 dawce szczepionki ..
-
Gratuluje Fasolku, a ktoś tu niedawno mówił, że nie czuje że w ciąży jest :) Widać nie zawsze się czuje ;D
-
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za gratulacje :-* :-* :-*
kaasieek, moja, nasza droga to takiego wyniku też nie była łatwa- ponad rok czekaliśmy na taki wynik, jak dla mnie to długo ::)
Co najlepsze, teraz miałam powtarzać badania hormonalne i to miał być ostatni cykl pod okiem tej ginki, bo chciała mnie skierować od lekarza typowo od niepłodności ;) K miał zrobić badania nasienia...
Kochane, jedno na pewno pomogło- nie myślenie o ciąży i dziecku! W tym cyklu praktycznie ciągle jakieś utarczki słowne z K mieliśmy, ciągle jakieś spięcia, kochaliśmy się tylko 2 razy przez to wszystko, a ja w ogóle nie myślałam o dzidzi, bo po prostu nie przepadałam w tym miesiącu za przyszłym tatą... Do tego potem się rozchorowałam, K też, no i co? Się udało... Sama w to wszystko nie wierzę, kartka z wynikiem jest tak pomięta i pognieciona od ciągłego oglądania, że chyba wstyd ją będzie gince pokazać ;)
Co do szczepionki to ja bym wolała odczekać. :)
-
Fasolek ogromne gratulacje!!
-
Tatus zebrał siły przez ten miesiąc i udało się :) ;)
-
Fasolek, gratulacje!!!!!!!
No i znowu lawina ciąż, hehe: Morgan, Ty :) Super!
-
To wszystko dzięki Waszym fluidkom ;D
Poza tym forumki niektóre już porodziły dzidziusie albo zaraz urodzą, więc trzeba zapełnić puste miejsca- przyroda nie uznaje próżni ;D
-
Fasolek GRATULUJĘ! ;D
-
Gratulacje ;D oby więcej takich dobrych wiadomości :-*
-
Poza tym forumki niektóre już porodziły dzidziusie albo zaraz urodzą, więc trzeba zapełnić puste miejsca
Otóż to ;)
Moje gratulacje :D
-
Lady-yes, na avatarku to twój synuś? Taki duzy? Sliczny
-
mi sie najbardziej jedo uśmiech podoba ;D cud miód ;)
-
Gratulacje :) i znów potwierdza się to, że baaardzo dużo zależy od głowy...i podejścia do tematu.
-
Gratulacje ogromne dla nowych fasolek i ich mamuś :)
Fasolek - nie przejmuj się Duomoxem - nie stwierdzono niekorzystnego wpływu amoksycyliny na płód, choć przez łożysko i do mleka przenika- na pewno nic Ci złego nie zrobił - wiele radości przez następne 9 miesięcy życzę !!! :))
-
: kaasieek kochana sorki ze dopiero teraz do ciebie odpisuje nasz lekarz nazywa sie Kotzbach Roma i Marcin bo to ojciec z synem chodzimy z mezem do ojca ale inseminacje robi syn....... kosztuje 600 zl
pozdrawiam
za kilka dni pierwsza nasza proba ;D ;D ;D
-
Fasolek i jak powtórka z betki ?? Napisz kochana bo my tu czekamy...
-
Fasolek jak wyniki?
-
Wczoraj było 12755 ;D Dzisiaj byłam u ginki, bardzo mnie uspokoiła :) Powiedziała, że beta tak mocno nie rośnie, jeśli jest źle zagnieżdżony zarodek, ale pewność będzie dopiero po usg...No w każdym razie jest duże prawdopodobieństwo, że na tym tle będzie ok :) Poza tym po badaniu ok, macica rozpulchniona (chyba najcudowniejsze słowa jakie dziś usłyszałam ;D ). Dostałam luteinę 2 razy dziennie pod język (ble, paskudztwo...), witaminę E raz dziennie i kwas foliowy 0,5 mg raz dziennie :) Następna wizyta za 2 tygodnie :)
Ten tydzień będzie dla mnie ciężki, bo właśnie wtedy straciłam pierwszą ciążę... Dobrze, że wyjeżdżam w góry, to zajmę się podziwianiem widoków a nie pesymistycznymi myślami ::)
Na dzień dzisiejszy wszystko jest ok, mam o siebie dbać i chuchać i dmuchać na wszystko. W sumie to głównie śpię, więc nie mam jak sobie coś zrobić, a jak nie śpię to jem cokolwiek, co nie śmierdzi wg mnie :P
-
wow to same super wieście :) bardzo się cieszę i jeszcze raz gratuluję :)
u mnie 23 dzień cyklu...tempka nie chce zaszaleć i trzyma się w okolicach linii wyższych temperatur, dlatego myślę, że w tym cyku nie mam na co liczyć. Wprawdzie jak dziś zmierzyłam tempkę to trochę mi się smutno zrobiło, ale z drugiej strony wszystko jeszcze przed nami :)
-
zuza142000
Dziś (wczoraj) o godzinie 21.40 poprzez "cesarskie cięcie" przyszedł na świat nasz syn (wcześniaczek) - Stasiu (50cm; 2,85kg)
-
Tylko tygodniowy wcześniaczek- i gabaryty ma całkiem, całkiem :) Gratulacje, Zuza :)))
-
Gratulacje Zuza ;D ;D ;D
-
Gratulacje dla Zuzy :D
-
:skacza: :brawo_2: :brawo_2:
-
czy ktos z was wie coś wiecej o tym schorzeniu LUF? Wiem, ze Lilian mówiła , ze je ma...
-
pęcherzyk dominujący dojrzewa prawidłowo, ale nie pęka, czyli jajeczko z niego nie wypada
a potem się kurczy i obumiera
przyczyny mogą być różne np brak piku LH, opóźniony pik LH...a to również moze mieć różne przyczyny, niektóre znamy innych nie...
z tym, że raz na ileś cyklów dochodzi do prawidłowego pęknięcia i wówczas przy sprzyjających wiatrach dochodzi do ciąży , bo kobiety z LUF w nią zachodzą;
przy LUF wykres temp jest prawidłowy, czyli dwufazowy...
to co napisałam to WIELKI skrót
-
dzieki lilian a jak to zdjagnozować?
-
min monitoring cyklu USG ...
-
Różyczko znalazłam coś, poczytaj:
http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,575,Zespół%20LUF
-
dziekuję wam bardzo:) :-*
-
A ja mam troszkę pewnie dziwaczne pytania ale jestem bardzo ciekawa jak to jest z owulacją .
Czy kiedy nie dochodzi do owulacji ( a nie bierze się żadnych leków podnoszących temperaturę np . luteina) to czy występuję dwufazowośc cyklu? czyli faza niższych, skok i faza wyższych?
Czy śluz i szyjka ulegają zmianą nawet wtedy gdy owulacja nie wystąpi? A i wcześniej tu poruszany temat śluzu gęstego, białego jak określiła liliann "typowego dla fazy drugiej"czy występuję nawet gdy owulka nie nastąpi.
Pytania możne banalne ale jak mi się wydaje dość istotne. Wiem ,że owulacje można stwierdzić tylko przez usg ale może sa jakieś zależności które mogą nam troszkę pomóc w określeniu czy dany cykl był owulacyjny czy też nie. liliann na pewno wiesz o co mi chodzi ( troszkę namieszałam )
-
wiem o co Ci chodzi, ale strasznie byłby to długi wykład
generanie przy braku owu (kiedy dominujacy pęcherzyk nie dojrzewa jak np w PCO) nie ma dwufazowości cyklu, ale np przy wyżej wspomnianym LUF jest dwufazowość, jest zmiana śluzu, ale nie ma owu...
-
A no widzisz...to juz mi troszke rozjaśniłaś.
Mam PCO i chodziłam do lekarza . Po pierwszym monitoringu stwierdził brak dominującego pęcherzyka i owulki nie bedzie, więc szkoda czasu na kolejne monitoringi. Tymczasem miałam wszelkie objawy jak zmieniający sie śluz, szyjka no i oczywiście piekny dwufazowy wykres.
Zastanowiłam się jak to jest. Myślę,że lekarz chyba za wcześnie zrezygnował....przydałoby się kolejne monitorowanie , prawda.
-
a ja znowu sie pojawiam .. i widze ze zuzka juz urodzila :) GRATULACJE
No a ja dzis bylam na usg zeby sprawdzic co tam z moja owulacja no i okazuje sie ze moje cykle czesto mogly byc bezowulacyjne w zwiazku z tym bede miala stymulowana owulacje i w czwartek lece na kolejne usg i potem inseminacja.. lekarz nam powiedzial ze mamy duze szanse z naszymi wynikami
trzymajcie kciuki ja za was trzymam tez
Wasza Anucha
-
Haniu dziwię się, że po pierwszym razie skończył... :-\ Niedobrze. A LUF np. bardzo często występuje razem z PCO
-
i tu się niestety mylisz, to zupełnie dwie odrębne jednostki chorobowe
pokaż mi chociaż jedną publikację medyczną gdzie ktos je wsadził do jednego wora i to sensownie umotywował
LUF to LUF, a PCO to PCO
to, że i tu i tu do owu nie dochodzi to nie jest wyznacznikiem "wspólności"
poza tym są same odrębności i tylko brak owu jest cechą wspólną
-
No tak :) lilian dzięki :-*
Oponeczko ja też sie zdziwiłam ale cóż lekarz wie lepiej choć w tym wypadku się z nim nie zgadzam bo powinien mnie monitorować dalej. Zobaczymy co bedzie dalej...
-
hejka
u mnie w tym cyklu się nie udało. Cykl wyszedł śliczny dwufazowy plus rewelka śluz...dziecka niestety niet. Dobrym oznakiem jest 13 dniowa faza lutealna - bez luteiny krążyłam w okolicach 8 dni :)
-
Ewelina_Michał przykro mi.. pociesze Cię że u mnie tez jedna krecha. A powiedz mi robiliście badania męża ?? Skoro u Ciebie jest owulka i ładny śluz to może żołnierzyków nie ma wystarczająco dużo ???
-
Warto to sprawdzic..Gabis ma racje:)
-
"LUF towarzyszy wielu schorzeniom. Najczęstszymi z nich są: zespół policystycznych jajników (PCOS), endometrioza a także zaburzenia hormonalne wywołane nieprawidłowym funkcjonowaniem tarczycy czy przysadki mózgowej jak np. hiperprolaktynemia."
To cytat z artykułu do jakiego link wkleiłam wyżej. Mam dalej szukać?
Proszę Lilian. Ja nie napisałam, że to to samo a że czasem występują razem. Ale pewnie tam też źle piszą....
-
Prosiłam o fachową literaturę a nie wyciąg z netu...tego nikt nie autoryzuje.
Przeczytaj sobie jakiś podręcznik np "Endokrynologię ginekologiczną" Skałby...taka podstawa.
Niestety Oponko robisz mnóstwo błędów rzeczowych, to nie jest odosobniony przypadek.
Większość omijam i nie komentuję.
-
Wiesz, a ja pytałam o to lekarza, który zajmuje się moim PCO bo nie wiedziałam, że takie coś jak LUF istnieje. A jest to prof endokrynologii w Łodzi i również mówiła, że zdarza się że te schorzenia występują razem. A pytałam tylko z ciekawości. To kobieta która zajmuje sie też moją mamą, jej nadnerczami i hormonami przez całe życie i jeszcze się nie pomyliła.
Wiesz, pewnie duzo błędów robię ale to co wiem zazwyczaj piszę słowo w słowo z tym co usłyszałam od lekarza w danej sprawie. Natomiast zauważyłam również, że to że ktoś jest lekarzem nie znaczy że zna się na wszystkim, na każdej specjalizacji. I też jest tu wiele takich sytuacji
Zresztą nie ważne bo ty napewno masz rację, jak zawsze. Więc nie ma sensu moja dyskusja.
-
owszem nikt nie jest alfą i omegą
z tym, że ja też przeszłam swoją drogę starań o dziecko i w jej trakcie przeczytałam sobie nie jeden podręcznik i nie jedną monografię; a wykształcenie mam stosowne ku temu, by to co czytać zrozumieć dokładnie;
na pewno przyszły budowlaniec zna sie na medycynie lepiej niż absolwent akademii medycznej,..
koniec tematu;
jakakolowiek dyskusja merytoryczna z Tobią mija się z celem
-
wiesz już wcześniej napisałam przecież że nie ma sensu.
A budowlaniecc napewno nie zna się lepiej i nigdy tak nie powiedziałam. Dlatego ja przytaczam tylko to co słyszę od lekarzy dlatego na różne inne tematy wcale się nie odzywam bo poprostu nie wiem nic na ten temat.
-
No to ja przesyłam fluidki ciążowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i trzymam kciuki za szybkie pojawienie się dwóch kreseczek na testach.
-
To ja się łąpie za fluidki, całą garścią ;D ;D
-
Ja tez przesyłam do kompletu świeże 9-to tygodniowe fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To ja też łapę
-
Ja również:)
-
to ja tez, oponka u ciebie chyba strasze niz 9-cio? :)
-
O kurcze :D :D :D :D :D
Więc poprawiam:
19-to tygodniowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Witam Was wszystkie ;)
Dołączam do grona staraczek ;) jeśli mnie przyjmiecie oczywiście? ;) mam nadzieje że rozmowy tutaj pomogą mi nie stresować się aż tak bardzo staraniami o bobo :)
-
Olu, fluidki przesyłam:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Witam
A ja odkładam moje staranka zanim tak naprawdę się zaczeły. Stwierdziłam, że najpierw chcę wyleczyć do końca moją noge, bo chyba niezbyt dobrze by było dla niej teraz dodatkowe obciążenie pomijając już moje kuśtykanie bo nie można tego na pewno nazwać chodzeniem.
Będę miała czas żeby porządnie się nauczyć i stosować NPR, to jak się w końcu będę starała to moja wiedza mi pomoże :)
-
Witam was wszystkie ;)
witaj martusia83 :D - zdrowie najważniejsze
to i ja chętnie się dołączę i złapie fluidki jeżeli tylko mogę :)
-
Mietowka to zycze powodzenia w zafasolkowaniu :) i wszystkim pozostałym też dużo powodzenia :taktak:
-
I ja przesyłam swoje 4-ro tygodniowe fluidki :Serduszka:
(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)(http://images21.fotosik.pl/125/1dc2a10e08141c57.gif)
-
Elu Gratki ;D ;D ;D ;D :-* :-* :-* :-* to tak poza konkursem ;D ;D ;D ;)
-
Dziękuje :)
Oj macher ja ci mówie że ty teraz te fluidki załapałeś...tzn wpadłeś na nie przez przypadek :D
-
szczerze Daj Ci a raczej nam Boże ;D ;) ale musisz powiedzieć, że zboczenie zawodowe u mnie niezłe ;D ;)
-
No tak to Ci trzeba chwalić :)
Teraz idz do swojej pani i ją "przytul" niech się zarazi od Ciebie :)
-
nie doceniasz mnie ;) bo czując pismo nosem już "poprzytulałem" ;D ;)
-
Eluuuu serdecznie gratuluję :)))) super wieści :) będzie wateczek jak z Dominisiem??? mam zamiar kolejny raz wam kibicować :)
-
Ela, gratulacje ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
i ja gretuluje;)
a u mnie? jakos spokojnie czekam az wzyciu sie troszke wyciszy. Gdybym nie wiedziala ze owu nie bylo to bym pomyslala ze zaciazylam bo tak mi piersi wariuja;) Noale nie nakrecam sie...
-
Ela gratulacje!!! super wiadomość już z samego rana ;D :przytul:
-
elu gratuluje!
A za fluidki się łapie, ten cykl powinien zakończyć się w niedziele, zobaczymy co tym razem ;/
-
Elu gratulacje!!!! Ale super wiadomość!!!!!!
A ja też przesyłam fluidki!!! Wiosna tuż, tuż, to i powinno tutaj zakiełkować nam fasolek gromadka!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :dzidzia:
-
Elu serdecznie gratuluję ;) świetan wiadomość ;)
Łapię dziewczęta te Wasze fluidki bo wprawdzie u mnie cykl się kończy w piątek dopiero ale raczej nie zanosi się że to ten szczęśliwy miesiąc ;) póki co pierwszy raz w zyciu przeszły mi wszystkie dolegliwości przed okresowe, tylko piersi mnie bolą i od czasu do czasu zakłuje jajnik :)
-
Zbieram fluidki, zbieram :)
-
No to łapcie kolejne
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ooo eeellla - przesylam gratulacje :D
-
Elu, Beti ogromniaste gratulacje, dużo zdrówka Wam zyczymy dziewczyny!!Ależ się cieszę!!!
-
Ela gratulacje!!! mam nadzieje że teraz sie fasolki posypią ;D w takim razie ja też pozarażam:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
gratulacje :)
-
Dzięki dziewczynki :)
Z tą ciążą poszło nam tak syzbko jak z Dominikiem :) W 3 cyklu :)
Dodatkowo Dominik poczęty 13 lutego a ta fasolka 16 lutego ;D
-
Elu, dołączam się do gratulacji ;D
p.s. czy Twój licznik dobrze pokazuje? liczysz termin od OM?
-
U mnie ten cykl idzie raczej na straty. Teraz na samym początku się rozchorowałam i biorę antybiotyk, a na końcu cyklu mam planowane szczepienie, więc raczej nie będę narażać ewentualnej fasolki na takie sensacje. Wstrzymam się, zaszczepię a potem .. ciąg dalszy staranek :)
-
i ja gratuluje i co nieco zabieram :)
-
Elu to jeszcze urodzisz w okolicach urodzin Dominisia ;D
-
Gratuluje elu :brawo_2:
-
Elu serdecznie gratuluję super wieści ;D ;D
-
Elu gratuluję!!! Widzę,że prawie ten sam termin ;)
-
Gratulacje Elu!
Zawsze się zastanawiałam, jak to mojej mamie udało się wpasować mnie i siostrę mniej więcej w ten sam termin: ona urodzona 13.04, ja 10.04. A tu proszę, da się :)
Jeszcze raz ściskam i gratuluję!
-
Dołączam się do gratulacji !!!!! :))))
-
Dzięki dziewczynki :)
toscansun tak , licznik wskazuje dobrze :) heheh 4 tygodnie :) wg OM , tak jak się liczy :)
Lemmy no jakos sie da ;) Ja sama sie zastanawiam jak nam sie tak udało , prawie co do dnia :D
BETI róznica chyba 13 dni :)
ricardo no może i w ten sam dzien :) Chociaz wydaje mi się ze w ten sposób dzieci bedą pokrzywdzone . Bo wiadomo że sie bedzie szło na łatwizne i będzie sie wyprawaić jedną impreze urodzinowa .
Dzisiaj byłam u ginka bo już nie wytrzymałam :) Ponieważ jest to druga ciaża i jestem rozsądniejsza to chciałam isc dopiero w 7 tygodniu jak już coś bedzie widac :) No ale poszłam dzisiaj bo wczoraj dziwnie sie cuzłąm . Wieczorem bite dwie godziny nie mogłam zasnac . Raz mi było zimno raz ciepło a do tego serce mi waliło jak oszalałe ;/
Karty jeszcze nie mam ale za dwa tygodnie , na kolejnej wizycie już sie złozy :)
Lekarz do mnie na wyjsciu :tylko niech Pani nie objada sie" heheeh Ja do niego nooooooo w pierwszej ciazy przytyłam ponad 30 kilo ;D , on mnie złapał za policzek i powiedziął "no pamęitam te policzki :P " hehehe Noooo takiego wieloryba nie zapamiętac heheh
-
Synowie mojego brata urodzili się dzień po dniu ale z dwuletnią przerwą, pierwszy 10 lutego, drugi 11 lutego dwa lata później :)
Co do starań u Nas chyba w tym miesiącu się jeszcze nic nie wyklarowało, za dwa dni okres i tak też się czuję jak przed :) tylko bardzo mnie wczoraj piersi bolały, co mi się nigdy nie zdarzyło :)
-
Elka serdecznie gratuluje :* no to teraz czekamy na dziewusie ?
Spokojnej ciązy życze :)
-
No troszkę mogą być pokrzywdzone jak będą urodziny w ten sam dzień. Zwłaszcza starsze dziecko może nie zrozumieć, że zamiast w jego urodzinki wszyscy do niego to malutki dzieć przykuwa też uwagę.
-
nooo...pora i mój wątek załozyć:)
dłuuugo nie pisałam własciwie 2 lata...odkąd planowałam z WAMI wesele:)
ale nie powiem...podczytuje często.
od jakiegos czasu sie staramy i nic:(
ponadto mam endometriozę i boję sie że może byc ciężko z zajściem...wiadomo gin na razie mówi "starac się"...
Mam nadzieję że juz niedługo bo nie wytrzymam!!!!!!
buziole kochane...może jakos sie uda z WAMI ;D
-
Ela serdeczne gratulacje ;D
-
mam wyniki meza i niebardzo umie je rozszyfrowac..moze wam sie uda?
objetosc 0,5
ilosc plemnikow w 1ml nasienia 66 mil.
w preparacie znaleziono 44% plemnikow ruchliwych
Plemniki zywe:51%
A ruchliwe zywe 44%
B nieporuszajace sie zywe 7%
C martwe 49%
-
plemników powinno być powyzej 20mil w 1 ml- więc jest oki'
ruchliwość 44% to chyba w miare..powinno byc powyzej 50%
ale brak morfologi....a to dosyć znaczące...bo moze być dużo niewłaściwych np z defektem główki i wtedy nie dojdzie do zapłodnienia....
-
wlasnie wrocilismy od urologa..no i niestety nie jest za dobrze. Maz dostal 3 leki i bedziemy dziaalc:)
Mam jeszcze wyniki inne ale dziwne nazwy i nie rpzepisane...
-
Netula Fajnie, ze sie juz pewne sprawy wyklarowaly i mozecie teraz jakos temu zapobiec. Trzymam kciuki za powodzenie !
-
Netulka nie jestem może lekarzem ale według mnei wyniki męża sa ok.. no chyba że morfologia jest zła... bo o niej nic tu nie piszesz. Skonsultuj może ejszcze z innym lekarzem bo według mnie przyczyny nalezy szukać gdzie indziej...
-
Gabis ja nie rpzytoczylamw szytkich wynikow i tak jak piszesz te sa oki ale ta druga czesc jak lekarz stwierdzil swiadcza o ich slabej jakosci.. ze cos tam powinno byc odwrotnie niz jest...no i do tego maz ma zylaka...
-
No to dobzre że to nie o te wyniki chodzi... Bałam się że ktoś chce was naciągnąć na leczenie.. niestety to się zdarza że proponuje się leczenie przy całkeim niezłych wynikach...
trzymaj się kochana i życzę dużo wyytrwałości i siły!!!
-
no a ja niestety nici z inseminacji pomimo stymulowanego cyklu nie mialam odpowiedniego pecherzyka.. i cykl kolejny poszedl do lamusa.... i co sie okazuje .. ze naszym problemem niemoznosci zajscia w ciaze jestesmy oboje ....smutno mi ale coz kolejny cykl kolejna nadzieja
-
Kochane, chciałam Wam posłać troszkę fluidków, ale niestety wymioty i mdłości tak mnie męczą, że nie będę Wam chyba takich "ciężkich" posyłać ::)
-
Jakie by te fluidki nie było to i tak weźniemy :)
Nie jedna chciałaby te mdłości i wymioty :)
-
ja jutro zaczynam 9 cykl:) moze kiedys sie uda?bo ja trace nadzieje...
-
Kochana każde fluidki się przydadzą nawet te z mdłościami :)
-
No to proszę, tylko potem reklamacji nie przyjmuję :P
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Netula- uszy do góry! Załamanie to ostatnie czego teraz Tobie trzeba- zobaczysz, ze się uda. Musisz tylko,no, wyluzować troszkę, bo wydaje mi się że bardzo spięta i zestresowana jesteś... Mi się udało w cyklu, w którym dziecko to była ostatnia "rzecz" o jakiej myślałam. Psychika to chyba jeden z ważniejszych czynników ::) Wyniki wynikami, ale jeśli ciągle o czymś się myśli, to chyba jakaś blokada powstaje i ze staranek nici ::) Tak mi się teraz wydaje :) Także słońce życzę spokoju, cierpliwości i luzu :)
-
my dzieciaczka odeslalismy na 2 plan.. Teraz czym innym ise zajmujemy...
-
No to i ja przesyłam zainteresowanym świeżutkie fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;D z mdlościami i permamnetnym zmęczeniem ;)
-
u mnie cykl w 13 dniu :) powiem tak - cieszymy się sobą a czy będzie z tego dzidzia to się okaże. Nie nastawiam się tym razem na nic. Będzie co ma być.
Netula niby macie dzidzię na drugim planie ale mimo wszystko wiele kręci się wokół niej . Dacie radę a dzidzia do was zawita kiedy już będziecie na to gotowi. Będzie dobrze.
-
To ja też przesyłam fluidki - drugotrymestrowe już :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
No to ja zbieram po trochu od każdej ;D
-
Ja też zbieram fluidki na kolejny cykl,
Teraz @ się jeszcze nie pojawiła- powinna wczoraj, ale dzisiejszy test pokazał jedną kreche :(
-
:hello:
I ja też chetnie pozbieram fluidki :)
-
To ja łapię też po troszku
-
to jak jeszcze zostało to i ja wezme :)
-
I ja przesyłam fluidki 20-tygodniowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja dizs na HSG sie umowilam. 25 marca bede miec. Maz ma wykupione leki.. A dzis sie emcze bo mam pierwszy dzien @... heh
-
Netula będzie dobrze - trzeba mieć zawsze nadzieję i pamiętaj staraj się o tym nie myśleć - słyszałam że to pomaga
-
Netulko, wszystko będzie oki :)
Fluidiki Wam zostawiam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
u mnie dziś 15 dc. Wczoraj było mizianie, a dziś jest kolejny dzień temperatur wzrostowych :) aż boję się pomyśleć odważniej Wiem wiem, nie ma co się napalać, ale to przychodzi samo z siebie. Najlepszy śluz też już był. ;D ;D ;D
czekam na rozwój sytuacji. Nie będę nadmiernie zaskoczona jak tym razem się uda.
wogóle powiem wam, że od jakiegoś czasu chowam swoje PCO i cukrzycę do głębokiej szuflady. Praktycznie całkowicie to z siebie wyparłam. Nie wiem dlaczego. Początkowo byłam podłamana, każde dziecko na ulicy powodowało czarne myśli. Teraz praktycznie wcale nie przyjuję do siebie informacji, że mogłoby się nie udać. W końcu musi kiedyś zaskoczyć, nie?? :)
-
Nie zbyt długo z Wami pobyłam ;)
ale za to fluidki przesyłam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
A ja ku pokrzepieniu serc wszystkich staraczków napiszę, że moja koleżanka, która starała się o dziecko od 4 lat, z nieregularnymi cyklami i problemami z prolaktyną w końcu zaciążyła i wszystko jest w porządku. Wniosek z tego taki, że wasze starania i cierpliwość będą nagrodzone. Trzymam kciuki :ok:
-
Olucha gratulacje :)
martulka dobre wieści, napewno są bardzo szczęśliwi :) organizm ludzki jest niezbadany i zawsze są jakieś niespodzianki :) na przykład takie, że po kilku latach starań w końcu przychodzi upragnione dziecko :)
-
ika3w, co u ciebie??
-
A jak to, nikt nie łapie fluidków?????? Co to, kryzys? :D A aż tyle ich było :-\ ŁAPAĆ, ŁAPAĆ ;D
-
Ja tam połapałam troszkę, jak coś zostało to biorę jeszcze
-
Ja tam też zabrałam swoją porcję :)
-
Ja też chętnie wezmę jak coś zostało :)
Choć u nas może być ciężko. Odstawiłam tabletki i dziś 61 dc więc trudno wyczuć kiedy jest owulacja i czy w ogóle jest :Placz_1: Byłam u lekarza miałam przepisany duphaston i dziś jest 6 dzień przerwy a @ jak nie było tak nie ma. Test negatywny :(
-
Hej hej :-)
No to ja podsyłam na dokładkę trochę fluidków dziewczynkowych ;-)
Niech fasolki kiełkują na wiosnę aż miło!!!
Powodzenia!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja chętnie,chetnie może być nawet podwójna dawka fluidków ;D
-
Dziewczyny rozszalały się z tymi fluidkami, ale to bardzo dobrze :) zbieram kolejne do swojej kupki :)
-
ooo ja dziewczynkowe przyjmę bardzo chętnie :)
Wogóle to mam pytanie...od około 3 tygodni męczy mnie przeziębienie. Po tygodniu mocnego kaszlu i znośnej gorączki trafiłam do lekarza. ten przepisał mi antybiotyk "amoksiklav" - chyba tak się pisze i chciał dać L4. nie chciałam. zaczęłam go brać, ale po dwóch dniach odstawiłam bo żołądek i jelita mimo lakcidu nie dawały normalnie egzystować. okoł 2 dni było jakby ciut lepiej , a potem wrócił ból gardła, lżejszy kaszel i ostatnio mocno dają mi się we znaki powiększone węzły chłonne szyi i ból ucha. Chodzę obwiązana szalikiem i wysmarowana wikiem. Czasem ssam strepsil. Nie chcę przesadzać z chemią bo serduszka były w dniach teoretycznie płodnych. Zastanawiam się nad braniem unidox,u choć to też antybiotyk, ale dobrze przeze mnie tolerowany. Nie wiem co zrobić. do końca cyklu zostało 10 dni - przemęczyć się czy zaryzykować? jeśli zaryzykować to czy jest jakiś wpływ antybiotyku w tym momencie na zarodek? do którego momentu jest bezpiecznie? Dziś mam urlop i leżę w łóżku ale obawiam się, że to choróbsko nie chce mi odpuścić. Gorączka słaba albo wcale jej nie ma. Nie chcę iś do lekarza bo to mała pipidówa i zaraz się rozniesie, że być może staramy się o dziecko. Możecie coś doradzić???
-
to ja łapię porcję fluidków
-
Ewelina jedno Ci napiszę...
na pewno nie Unidox...żadnych tetracyklin dla kobiet planujących ciążę
-
to czym się mogę naszprycować? A może tylko naturalne sposoby?
-
Moim zdaniem doxycyklina ( Unidox) jest gorsza (odkłada się w tkance kostnej) niż amoxycyklina (Amoksiklav), ale nie wiem czy na tak wczesnym etapie może coś uszkodzić.
Ja bym nie brała, w razie czego dziecko ważniejsze, a Ty zawsze możesz się wygrzać w domciu.
Zdrówka życze ;D
-
Ewelina ja bym poszła do lekarza, zrobiłaś błąd, że nie poszłaś na zwolnienie, choróbsko Ci się przeciąga...przez neta to Ci sie nic sensownego nie doradzi, nawet nie zamierzam próbować.
doxycyklina ( Unidox) jest gorsza (odkłada się w tkance kostnej) niż amoxycyklina (Amoksiklav), ale nie wiem czy na tak wczesnym etapie może coś uszkodzić.
myślę, że wiem o co Ci chodzi;
coś wiesz, tylko sama dokładnie nie wiesz co...ale wyszedł Ci mały konglomerat nieścisłości...
-
...ale wyszedł Ci mały konglomerat nieścisłości...
Masz racje ale chciałkam jak najkrócej :-[, chodziło mi o to żeby sama nie brała unidoxu, ( jak ja go nienawidze ble)
-
a zastanawiam się po prostu jak mogę sobie pomóc. na razie piję duużo ciepłego, smaruję maścią wygrzewającą i leżę w łóżku.
teraz wzmogła się ciut temperatura, ale nic na nią nie biorę. słaba jestem ale to może być też wynikiem, że dziś kawki nie wypiłam. jutro mam nadzieję, że będzie lepiej.
-
U mnie dziś znacznie lepiej. Węzły i gardło bolą znacząco mniej, ucho praktycznie wróciło do normy. Pojawiła się za to ciut większa temperatura ale nadal traktuję ją tylko jako stan podgorączkowy. Siły wrócił więc dziś odbyło się efektywne sprzątanko. Na jutro zaplanowałam wypad do kina a od poniedziałku normalnie do pracy.
-
Ewelina dobrze, że już Ci lepiej :) Niestety taka pogoda choróbskowa :-\
-
U mnie nic nowego, tzn @ przyszła jeden dzień spóźniona. Także przed nami kolejny cykl.
Chyba już bardziej na luzie do tego podchodzę. Już nawet rozczarowana nie byłam, skomentowałam cykl jednym słowem- na k.. ;D
No i do roboty ponownie... :D
Wogóle muszę do gina się udać, a jak na złość mam za dużo zajęć na uczelni- jakieś nagromadzenie na najbliższe 2 tygodnie.
-
ja spokojnie szykuje si na srode i na HSG. .. Ciekawa jestem jaki bedzie wynik
-
A ja od wczoraj czekam na @.I nic.
Ale pewnie opóznienie spowodowane jest stresem przed ślubem.A moze nie ?
-
ja wczoraj mojej @ opowiedzialam papa i zaczynamy nowy cykl..Ale na nic nie licze boi HSG mam niebawem..
-
miłego starania się życzę :) u mnie sprawy wyjaśnią się za jakieś 8 dni . Patrząc na wykres na nic nie liczę.
-
Netula ja miałam HSG w zeszłym cyklu i zawsze to coś do przodu w diagnostyce.
Razem ze mną miały badanie jeszcze dwie babeczki i każda z nas to inaczej przeżyła.
Mnie bolało bardzo- to badanie nie należy do przyjemnych, potem też miałam jazdy po kontraście, ale przeżyłam.
Jedną z kobitek nic nie bolało, a druga wyła gorzej ode mnie.
Niestety musiałam się nasłuchać od wspaniałego personelu jak to jestem wrażliwa i jak niby poród zamierzam wytrzymać.
Się normalnie nóż w kieszeni otwiera na samo wspomnienie.
Powiem tak- coś się zmieniło. Cykl mi się wydłużył, nawet myślałam że coś zaskoczyło bo z 27dni do 34 podskoczyło. Ale potem dostałam bardzo silnego krwawienia i wszystko "spłynęło". Okres też trwał krócej, był mniej bolesny.
Ponoć właśnie jedni lekarze zalecają starania w tym cyklu, bo jest niby zwiększona płodność- bo kontrast przepycha nawet mikro zrosty w jajowodach- tak chyba było u mnie bo wynik mam pozytywny w obu jajowodach, inni odradzają- bo kontrast, bo rtg etc.
Teraz kolejny cykl przed nami. Może lepszy?
Ale u nas jest gorzej z nasieniem. Wyszły przeciwciała przeciwplemnikowe 40% i to one powodują zlepianie się plemników i brak ruchu- u nas tylko 5-8% jest ruchliwych- diagnoza- wysokie prawdopodobieństwo niepłodności na tle immunologicznym.
Dostaliśmy skierowanie do urologa. Nie wiem czy da radę coś nam pomóc.
Co Wam Netula lekarz(urolog) zapisał na poprawę nasienia?
-
Przesyłam cotygodniową porcję fluidków...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dziewczyny na poprawę nasienia proponuję Salfazin lub Androwit oraz L-Karnitynę. Dodatkowo mozna brac Macę. Mój m brał to przez 3 miesiące i niestety nie przyniosło efektu ale znam pary u których te laki działąją cuda!!
-
Gabi mój bierze BodyMax Plus i tam jest więcej niż w androwicie a bardziej się opłaca cenowo bo za 200tabl płacę ok 80zł, do tego selen+cynk, witC 1000mg dziennie, L-karnitynę i ruchliwość wzrosła z 5% do 8% więc ja to uznaję za błąd pomiarowy. U nas niestety brak poprawy po tych medykamentach :'(
-
kasiu u nas po tych lekach wyniki spadły i to bardzo... ale tak ponoć czasem też się zdarza.. Więc mój teraz nie bierze nic. Przyrost z 5% do 8% to niestety nie przyrost wiec masz rację że leki nie pomagają... Polacam jeszcze spróbować leku proxeed, ale jest dość drogi... Mam jeszcze przepis na takie ziółka co się pije codzinnie i u mojej koleżanki męża po kilku meisiącach picia tej herbatki wyniki poprawiły się o 100%... Czasem więc wartio spróbować.
-
Kasiq ja mam niestety takie same wspomnienia po HSG. Mnie bolało jak cholera!!! :-[ :-[ :-[ Do tej pory ciarki mnie przechodza jak wspominam :-[ Ale była jedna dziewczyna co mówiła, że "a tam taki ból :D" Nie ma reguły chyba.
-
jutro sie przekonam jak ze mna bedzie. Na szczescie mezus tez jedzie. A co on dostal?? Nolvadex, Permen i Undestor. Salfazin zjadl juz cale opakowanie.
-
Nolvadex, Permen i Undestor to nie witaminki tylko leki hormonalne, podawane gdy hormony nie są w normie. U nas tak jak pisałam przyniosły odwrotny skutek i wyniki bardzo się pogorszyły.
-
Permen nie zawiera hormonów, dwa pozostałe - tak. Pozdrowienia dla staraczek :)
-
Czesc dziewczyny odczytuje Was od jakiegos czasu mimo ze sie nie staramy ale uswiadamiacie mnie ze to wcale nie takie proste...chcialam napisac staraczka zeby sie nie zalamywaly zeby probowały dalej..bo ja sie urodzilam 10 lat po slubie i bylam wlasnie takim mocno wyczekanym i wystaranym dzieckiem... ;D
-
Jestem, zyje, jajowody drozne ale mam trzon macicy polozony niesymetrycznie, bardziej po stronie prawjej,jama macicy z cechami miernie nasilonej dwurroznosci..Dzis do gina z wynikami ide
-
Netula a potem nam powiedz jak badanie minęło ? Widać przeżyłaś i oczywiście po wizytową relację
-
No to dobrze że przeżyłaś. Ciekawa jestem co Ci lekarz powie.
U mnie macica jest siodełkowata- nie wiem czy to będzie miało jakieś konsekwencje.
-
lekarz powiedzial ze ten ksztaut macicy na zdj moze ynikac z tego ze za slabo macica byla naciagnieta do zdj i ze na usg nie wynika nuc by byla dworozna. Nmam 2 pecherzyki jedne 8,5 a drugi 9mm i w pon na usg mam znow przyjsc i zobaczymy co dalej.. Teraz sie tylkoz astanawiam czy w tym cyjklu sie starac bo rpzeciez te pecherzyki sa napromieniowane..
-
Spokojnie taka dawka promieniowania nie powinna im zaszkodzić, a jajowody masz na pewno super-drożne, także do dzieła.
Fajnie że oba pęcherzyki rosną.
-
w cyklu z HSG nie należy starać się o dziecko...
z zasady jest to cykl stracony
-
ojku ale nasadzilam bykow.Przepraszam...Postaram sie bardziej uwazac..
W poniedzialek ide na usg do gina to sie dowiem czy mi rosna pecherzyki i o staranka sie dopytam bo sa 2 szkoly w tym temacie..
-
szkoły może sa i dwie, ale rozsądek jeden
ja bym wolała odczekać miesiąc niż przez całą ciąże zastanawiac się czy mam / czy będę mieć zdrowe, normalne dziecko
-
Zgadzam się z Liliann - czasami niektórzy rekomendują ten cykl do starań osobom z zaburzeniami drożności jajowodów - które po badaniu stają się nieco bardziej drożne - ale ty Netulko byłaś w ciąży, więc to nie jest raczej Twój problem. Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki :)
-
na Twoim miejscu mimo opinii lekarza tez bym odczekała. Nic za wszelką cenę i kosztem zdrowia drugiego człowieka. A u mnie 10 dzień fl i jakiś mocny spadek. @ spodziewam się dopiero za 3 dni więc jakieś zakłócenia mi się wkradły. Nie spodziewam się by tym razem udało się zafaslkować.
-
Na twoim miejscu bym odczekała
-
u mnie drugi cykl staranek dobiega końca. Tempka spada więc zapewne nic z tego nie będzie. Dziś lub jutro się wyklaruje. Z jednej strony jest mi troszkę szkoda, a z drugiej te starania są całkiem przyjemne i żadne akcje "zabezpieczające" nie burzą intymnego nastroju. Małż też jest wyraźnie zadowolony.
-
Też zaczynamy nowe starania.Tylko w tym okresie wypada nam ślub-tak więc może byc różnie z moją @.
Jak ja już mam stres :)
-
:hello: Podczytuję ten wątek od jakiegoś czasu, kiedy stwierdziłam, że coś jest nie tak, bo staramy się, staramy i nic! Żyłam w błogiej nieświadomości, że trzy cykle to max i już zafasolkujemy (a moje mega nieregularne cykle miały od 31 do 56 dni! :glupek:)
Nie odkryję Ameryki twierdząc, że nasza Fasolka pojawiła się, kiedy przestałam tak ciągle myśleć o dwóch krechach, przestałam regularnie robić testy z myślą "no przecież to już piąty cykl, musi się udać!", no i przede wszystkim, mile widziany jest URLOP od codziennego stresu (znam przynajmniej troje "urlopowych" dzieciaczków i nasza Fasolka też jest "urlopowa" ;D )
Z jednej strony jest mi troszkę szkoda, a z drugiej te starania są całkiem przyjemne i żadne akcje "zabezpieczające" nie burzą intymnego nastroju.
No i właśnie na tym się skupiliśmy! ;D
Wszystkim Staraczkom życzę dużo wytrwałości i wierzę, że wszystkie zostaniemy Mamusiami. :dzidzia: A przy okazji trzymam mocno kciukasy i przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
gagatka gratulację
i oczywiście łapię twoje fluidki
-
i ja lapie fluidki:)
-
to i ja troszke wezmę :)
-
@ przyszła. teraz trzeba przetrwać kilka dni i znów bedę w pełni funkcjonalna :)
-
gagatka moje gratulacje tak się cieszę :D :D :D :D :D :D :D :D
-
Witajcie ja ostatnio na nic czasu nie mam wlasnie mija 2 dzien cyklu i kolejne podejscie do inseminacji moze tym razem bedzie dobry pehcerzyk bardzo sie tym przejmuje bo moj mąż wlasnie 17 kwietnia szykuje sie do Afganistanu na misje.... i chcemy choc teraz zeby sie udalo ale coz ... zycie jest dziwne i powiem ze niesprawiedliwe ale coz....trzymajcie kciuki za moj pęcherzyk zeby sie nadawal do zaplodnienia :)
-
no to ja juz 3mam kciuki:)
-
Gagatko gratulacje :)
-
Dzięki Dziewczynki za gratulacje :-* :-* :-* Asiu - jakoś nie miałam okazji, więc Wam również serdecznie gratuluję Maleństwa. :skacza:
trzymajcie kciuki za moj pęcherzyk zeby sie nadawal do zaplodnienia :)
Aniu jak tylko wrócę z zakupów to będę trzymała kciuczki cały dzień (no przynajmniej jedną ręką, ale za to bez przerwy ;)
-
ja od gina wrocilam i niestety wyglada na to ze zaczela sie 2 faza cyklu..i nie ma cialka zoltego i nie ma plynu w zatoce duglasa wiec bez owulki znow...
-
gagatka gratulacje!
aniu ja również trzymam kciuki!
-
Dzięki ika :-*
Netulko :przytul:
-
Cześć Agatko :0 Tak dawno Cię nie widziałam na forum :) Gratuluję kochana!!!
A my od perzyszłego cyklu zaczynamy staranka ;D Byłam u gina i wszystko jest ok ;D ;D ;D
-
No to i ja witam wsród staraczków ;D Pierwszą "próbe" mamy za sobą, teraz czekamy na efekt ;D Wiem, że to by było zbyt piekne i prawdziwe, zeby udało nam sie za pierwszym razem wiec z checia łapie wszystkie fluidki i mam nadzieje, ze nie długo i ja bedę mogła je słać ;D
Przy okazji gratuluje wszystkim staraczką ktorym sie udało a za wszystkie "starajace sie" trzymam kciuki i pozdrawiam ;)
-
za wszystkich trzymam kciuki :)
ja wlasnie wrocilam od lekarza i dostalam serie wspomagaczy.
najpierw luteina na wywolanie @. jak juz przyjdzie to bromergon (prolaktyna teraz 36) i od 16dc duphaston. po dwoch cyklach na duphastonie wizyta kontrolna. niestety na usg jeden jajnik wygladal policystycznie, ale cale szczescie drugi calkiem normalnie :)
ciesze sie strasznie, ze mam jakis konkretny plan dzialania i mam nadzieje, ze przynioseie on wiadome rezultaty :)
-
Dziewczynki przesyłam fluidki 23-cio tygodniowe i bociana do kompletu bo widzę, że się przydadzą :D :D :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(http://images.eblog.pl/zdjecia_temp/admingrafma/maja/4193_bocian21.1213355073.bvfnovtgveftpv98inntmjgha4.jpg)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
oj muszę się napatrzeć na bocianka i łapie fluidki
-
fluidki to i ja łapie ;)
-
na przyszly cykl mi tez sie przydadzą :)
-
a ja nie wiem czy w tym cyklu będę łapać. zachowanie mojego męża ostatnio tak mnie osłabiło, że zastanawiam się ogólnie nad macierzyństwem.
-
oj Ewelinka, a co mu sie stało ???
-
Cześć Agatko :0 Tak dawno Cię nie widziałam na forum :) Gratuluję kochana!!!
A my od perzyszłego cyklu zaczynamy staranka ;D Byłam u gina i wszystko jest ok ;D ;D ;D
Dziękuję Kochana :-* :-* :-* Teraz siedzę w domku, więc w końcu mam czas na Forum. ;D
Miło jest znów być wśród Forumek ;D
Super, że zdrówko u Ciebie ok i trzymam kciuczki za staranka :ok:
Ooppoonnkko taki dorodny bociek na pewno przyniesie Forumkom to, co trzeba. ;)
Ewelinko pewnie to takie chwilowe wiosenne przesilenie czy cóś... :przytul:
-
Agatka, a jesteś na zwolnieniu?
-
Tak Aniu jestem na zwolnieniu już ponad miesiąc (dawali to brałam ;) )
-
:) aaa... to luz. Nie musisz się stresować tymi wrednymi klientami :) hehe :) niby praca lekka, ale za to czasami bardzo stresująca.
A ja w tym tygodniu nie przesyłam chyba fluidków, także dla wszystkich chcących i chętnych..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Sama wiesz jak to jest. ;) Poza tym niejeden kicha, prycha, kaszle łatwo coś podłapać.
Aaaaaaa Ania24polska jak tam pęcherzyk?
-
Ech wiecie co, mój mąż stwierdził, że mieszkanie w jednym pokoju z dzieckiem to nie jest żaden problem. jak go zapytałam gdzie zamierza zmieścić wózek, łóżeczko i inne duperele to powiedział, że wynajduje problemy. Po drugie dziecko potrzebuje spokoju a nie kręcenia się po pokoju i ciągłych hałasów. Nie rozumiem mojego męża, nie wiem jak można tak lajtowo podchodzić do tej sprawy. Oczywiście całość wyszła wtedy gdy zaczęłam naciskać na kupno swojego mieszkania. Wspólna kuchnia z teściową i jeden pokój dla nas na górze mnie męczy. nie mam już siły i chodzę coraz mocniej wkurzona. Nie rozumiem jak on chce to wszystko pogodzić z dzieckiem. nie rozumiem.
-
Ewelinka :przytul:
porozmawiajcie na spokojnie...
gniew nie jest dobrym doradzcą
tulam cię mocno!
-
Ewelinka rozumiem Cię.. u nas jest podobna sytuacja... Tylko że dochodzą jeszcze pieniądze.. nie stac na nas na nowe mieszkanie :(
-
Ewelinko, a my właśnie na to się decydujemy, jeden pokój i wspólna kuchnia z rodzicami- tylko że moimi.
Chyba nie tylko ze względów materialnych bo kilka innych spraw do tego dochodzi. Ale nie twierdzę, że Cię nie rozumię. Wszystko na spokojnie przemyślcie i porozmawiajcie, bo kłótnią sprawy nie rozwiążecie! :przytul:
-
nie to że ostro kłócimy, ale na pewno pewne kwestie nas różnią. Głównym czynnikiem blokujących są oczywiście sprawy finansowe. Gdybym brała kredyt to minimum 150 tysięcy i to bez wkładu własnego bo na razie nie mamy takowego. na tą chwilę dopiero co zaczęłam prace i może od lipca będę już na czas nieokreślony. Gdyby miała kasiorkę to bym siłą go zaciągła a tak to walczę by wogóle o tym zaczął myśleć.
-
witajcie
gagatko dzieki za pamiec :)
pecherzykow mam kilka i jutro ostatecznie sie okaze czy bedziemy mieli inseminacje bo maja jeszcze dojrzec ale mowi ze wszystko na dobrej drodze takze narazie sie usmiecham zobaczymy co pozniej a we wtorek jedziemy do kliniki w Poznaniu zamrozic nasienie tak w razie co jakby sie nie udalo ... bo moj mąż wyjezdza na misje do Afganistanu i pol roku go nie bedzie wiec zawsze bede mogla probowac co miesiac od nowa .. choc mam nadzieje ze nie bede musiala
pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za Was
-
witajcie
gagatko dzieki za pamiec :)
:przytul: Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało za pierwszym razem. :ok:
A tu wiosenno-przedświąteczna porcja fluidków ;) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
oj to ja łapię taką porcję na swięta
(http://images38.fotosik.pl/96/68740d4ae11fa3b5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
gagtko niestety w niedziele ide na ostatnie usg ale pecherzyki sa slabe i mam 40% szans na sprobowanie inseminacji... we wtorek jedziemy do Poznania zamrozic nasienie no i juz jak maz wyjedzie od nastepnego cyklu bede sie leczyc w Poznaniu i probowac dalej
dzieki za fluidki :) wesołych swiat
-
40 % wprawdzie nie powala, ale szansa jest :) Będę dzielnie wspierać Ciebie Aniu i pozostałe Staraczki. :)
Wszystkim Forumkom życzę
zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja":)
-
(http://www.annegeddes.com/images/ecards/large/ekcc3097t.jpg)
Kochane staraczki :) W te nadchodzące Święta, życzę Wam dużo spokoju i radości. Mam nadzieję, że te 2 dni spędzicie w ciepłej, rodzinnej atmosferze, że będziecie zajadać same pyszności oraz że chociaż części z Was starania przyniosą spodziewane efekty ;D
Porcja wielkanocnych fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Buziaczki :-* :-* :-*
-
gagtko moja droga udalo sie ;D ;D ;D ;D ;D ;D pecherzyki pojawily sie wieksze w niedziele wieczorem ale lekarz mowil ze sa na granicy bo po 15,5 i 16 mm wiec poczekalismy jeden dzien i mialam 2 po 18 mm w zwiazku z tym szansa wieksza .. no i jestem juz po 1 inseminacji a dzis bedzie 2 inseminacja.... a w dodatku mojego meza nasienie sie poprawilo :)
trzymajcie kciuki za 2 kreski
-
Trzymamy kciuki za Was wszystkie ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ania ja mocno 3ma kciuki:)
ehha ja jeszcze kilka dni i zaczne nowy cykl bo ten wiemz e nieudany...
-
dzieki Olucha
Netul trzmam kciuki za toj nowy cykl moj jeden tez byl do bani ale ten juz ladny byl jak sie okazaalo a mialam 40% szans na pecherzyki
-
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i przesyłam fluidki....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
gagtko moja droga udalo sie ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Aaaaaaaaaaaaaaaa ale super!!!!!! :skacza: :skacza: :skacza: Cieszę się przeokrutnie i teraz trzymam mocno kciukasy za 2 krechy :ok:
A dla wszystkich chętnych Staraczek 15-sto tygodniowe słoneczne fluidki :okularnik: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Oj to i ja potrzymam Aniu ;D
Kidy teścior najwcześniej ?
-
Dzisiaj się wszystko dowiem :) napisze do Was.. a co do zabiegu inseminacji to faktycznie nei boli raz tylko poczulam uklucie jak kolka by mnie chwycila ale poza tym luzik :)
-
Dziewczynki dolączam sie gorąco do trzymania kciuków :D mocio, mocio
-
i jak po zabiegu?
-
Aniu to ja trzymam kciuki!
I łapię się za wszystkie dostępne fluidki :)
A u nas tak: @ powinna być 12-tego, dziś ani śladu także jak tylko mąż wróci z pracy to testowanko zrobimy.
Czyżby była szansa ??? :)
-
Ewelina_Michał
martusia83
ika3w
No jestem juz po drugiej inseminacji i dzis mam wielką depresje bo moj mąż wyjechal na pol roku i jest dosc ciezko sie mi z tym oswoic mimo ze to nie jest jego debiut...
czekamy z tescikiem do 26 kwietnia i 27 kwietnia drugi mam zrobic .. oby sie udalo bo inaczej depresja pelna chyba mnie czeka
ika3w trzymam kciuki za twpj wynik
-
ika3w czekam razem z tobą na II :)
-
ika oby się udało. Zapowiada się pięknie.
Aniu trzymam mocno za Was kciuki. Mocno!!!
-
Zbyt pięknie... żeby było prawdą.
Testowania nie będzie, @ właśnie nieproszona przyszła. I w ten sposób kolejny cykl w plecy :'( Ehh życie...
-
Aniu, Ika ściskam Was mocno :przytul: :przytul: :przytul:
-
ika3w pamietaj zeby sie nie poddawac uda sie w koncu wierze w to ...
-
aniu nie ma mowy o poddawaniu. Ja też wierzę, że każdej z nas się w końcu uda. Oby tylko wcześniej niż później :)
-
Na pewno się uda . Nie można tracić nadziei. Cuda się zdarzają naprawdę ;D
-
Dziewczyny główki do góry :) jak nie w tym cyklu to w następnym :)
Kurcze jak ja już bym się chciała starać a tu tylko nie i nie...
-
ika3w Aniu trzymam kciuki za II kreseczki
-
aniu ja również trzymam mocno kciuki za Ciebie :)
ika może uda się następnym razem - masz szanse
ja natomiast wczoraj wróciłam od lekarza i się załamałam :'( usłyszałam - wszystko wskazuje że ma pani PCO (policystyczne jajniki). Dokładne potwierdzenie jutro bo mam usg w szpitalu. Pani doktor przepisała mi diane minimum 3 miesiące mam brać - czyli nici z II kreseczek
Wczoraj tak się popłakałam jak usłyszałam że mogą być problemy z zajściem w ciążę - kurde a tak bardzo chcieliśmy te dwie kreseczki
-
mietowka ja po odstawieniu dniane zaszlam w niemalze 2 cyklu:) i tobie tego zycze:)
-
Mietowka moja ty biedna :przytul: najpierw czekanie na @ a teraz to :(
Jak tak czytam Wasze potyczki to się czasami zastanawiam czy nie lepiej wczesniej zacząc
I smutno mi razem z Wami ale też radość mnie przepełnia gdy się udaje
-
Dziewczyny starym zwyczajem zamykam wątek na setnej stronie
Zakładam nowy
część 4 (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=15786.msg886050#msg886050)