Chodzi o to Patryś, że wiele kobiet nie potrafi czytać

Na testach ciążowych jest taka klauzulka, że dany test wykrywa nawet 6dniową ciążę.
Kobiety myślą czasami, że to oznacza to samo, co 6 dni od stosunku bez zabezpieczenia.
To nie tak.
Zapłodnienie to nie zagnieżdżenie.
Jajeczko najpierw zostaje zapłodnione, a potem ma od 6 do 12 dni (jak dobrze pamiętam) na zagnieżdżenie w macicy.
Testy wykrywają ciążę zagnieżdzoną i właściwie od tego momentu mówi się o ciąży.
Nie raz zdarza się, że zapłodnione jajeczko nie zdąży się zagnieździć. Kiedy kobieta zbyt wcześnie wykona test, może zobaczyć 2 kreski a następnego dnia pojawi się miesiączka.
Nie pamiętam o jakich liczbach mowa, ale każda kobieta ponoć ileśtam razy jest właśnie w takiej, biochemicznej ciąży.
Dlatego tak ważne jest, aby druga część cyklu była na tyle długa, żeby zapłodnione jajeczko miało szanse się zagnieździć.