Autor Wątek: Wątek starających się o dziecko cz.3  (Przeczytany 210027 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2250 dnia: 19 Stycznia 2009, 13:05 »
martusia- a co Tobie z tym kolankiem jest? Ja mam pokruszona łękotkę w prawym, kiedyś mi się staw tak blokował, że nie byłam w stanie ani nogi dogiąć ani wyprostować, poszłam do lekarza i on mi powiedział, że jak mi się nie zblokuje jeszcze raz to nie będą tego operować... No i się od tamtego czasu na szczęście nie zblokował staw ;)

oponko, no przecież napisałam, żę nie siedzę w Twojej głowie, więc mogę się mylić. Naprawdę nie musisz tego po raz drugi podkreślać ::)  ;D
Cytuj
tylko nad wszystkim trzeba brać wyżej to co ważniejsze! Nie tylko siebie

Co masz na myśli? Bo tak nie bardzo rozumiem, a nie chcę komentować, czegoś, czego nie do końca pojmuję... :)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2251 dnia: 19 Stycznia 2009, 13:23 »
Fasolku już nic, naprawdę. Bo nie chcę, żeby zaraz znów ktoś powiedział że się kłócę. Mam poprostu zupełnie inne zdanie tylko poparte doświadczeniem. Powodzenia szczerze życzę w Twoich planach.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2252 dnia: 19 Stycznia 2009, 13:30 »
No uczyłam sie na nartach jeżdzić  ;D i jak mi zaczeło coś już wychodzić to był mój aż 3 raz  :brewki: to mi podbiło  nartę do góry i tak mocno zabolało z boku a pozniej się okazalo że niby mam kolano skręcone, nawet nie wiedzialam, że można sobie kolano skręcic  :'(

Już czwarty tydzień leci jak siedze w domu i jedyno co minelo to opuchlizna od dziś zaczynam fizykoterapię
A głównie to mam problem bo nie mogę do konća kolana wyprostować, więc nie mogę normalnie chodzić. Lekarz mi powiedział, że jak nie przejdzie po tej fizykoterapii to operacja ale ja nie wiem czy to dobrze tak pod nóż od razu  :mdleje:



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2253 dnia: 19 Stycznia 2009, 13:36 »
martusia- nie strasz mnie tymi nartami, bo mnie narzeczony chce wsadzić na deski 1 marca :boje_sie: Mam nadzieję, że nie skończę w łóżku... A co do operacji- może musisz pójść do paru lekarzy niezależnie i zobaczyć, co który powie ::) Ja bym tak zrobiła, ale wiem, że łatwiej powiedzieć niż wykonać, gdy samemu nie da się chodzić :-\

oponko, ehhh, no. Normalne że ludzie mają różne zdanie na ten sam temat :) Ale jak nie chcesz mówić to nie mów :)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2254 dnia: 19 Stycznia 2009, 13:52 »
Co do operacji to właśnie tak myślę, że zobacze za te 2 tyg jak pojdzie z ta fizykoterapia, a pozniej jak stwierdzi, ze operacja to pojde do innego lekarza poradzic sie, bo dac sie pociac nie potrzebnie jest latwo a cofnac tego juz nie idzie.

A co do nart to sie nie boj to tylko ja mam takie szczescie :P znam tyle osob, ktore sie uczyly i nic im nie jest. Jedna rada jak ktos ci mowi zebys pochylala sie do przodu to sie pochylaj :) bo moja kontuzja to tylko dlatego, że sie odchylilam do tyłu



Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2255 dnia: 19 Stycznia 2009, 13:55 »
Fasolku jestem myślami z Tobą. Uważam, że jeżeli jest to Twoja (Wasza) przemyślana decyzja w sprawie dzidziusia, to wiecie jakie konsekwencje się z tym wiążą... Dlatego nie ma co martwić się na zapas :D
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2256 dnia: 19 Stycznia 2009, 14:01 »
Oponko, Fasolek napisała, że przemyśleli to sobie, więc są chyba świadomi plusów jaki i minusów. I skoro taki obrót spraw sprawia, że czuję się lepiej, to chyba nie warto pozbawiać Jej tego.
Życzę Wam dziewczyny szybkiego zafasolkowania i później szczęśliwych 9 miesięcy :)



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2257 dnia: 19 Stycznia 2009, 14:03 »
martusia no tak... W końcu normalne jest, że chce się upaść na tylną część ciała a nie na twarz, stąd odchylanie się do tyłu ;D

toscansun- właśnie- po prostu nie chcę się martwić na zapas, bo nic z tego nie wynika :) Ostatnio tyle razy K. mi to do głowy wbijał, gadał, ględził prawie o każdej porze dnia i nocy, że po co się martwię, zę doszłam do wniosku, że przecież chce dla mnie jak najlepiej, to może ma rację ;)

Gosiaaa dziękuję :-* :-* :-*
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline madejka3
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2258 dnia: 19 Stycznia 2009, 14:10 »
ja tez jak zaczelam mowic jakie moga byc problemy z zajsciem w ciaze, to moj małżonek od razu mi przerwal i powiedzial, ze mam myslec pozytywnie a nie gadac o rzeczach ktore moga (ale nie musza) mi sie zdarzyc. ale czasami jednak warto wiedziec co mi grozi. tak jak lekarz powiedzial, ze moge miec PCO. moge ale nie jest jeszcze potwierdzone, dopiero staramy sie pierwszy cykl, wiec na razie ciezko stwierdzic. ale nie powstrzymalo mnie to przed poczytaniem o pco bo lubie wiedziec czego ewentualnie moge sie spodziewac ;)

Offline ania24polska

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1134
  • Płeć: Kobieta
  • Anuleczka
  • data ślubu: beż ślubu najlepiej :)
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2259 dnia: 19 Stycznia 2009, 15:10 »
jutro robie tescik jeszcze jest mala nadzieja  dzis mija 48 dni od ostatniej miesiaczki


Offline aadaa

  • Ada
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06/09/2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2260 dnia: 19 Stycznia 2009, 15:22 »
ania24polska  trzymam kciuki
B .: 02/06-2010    K.: 20/06-2012

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2261 dnia: 19 Stycznia 2009, 15:28 »
Dla mnie bardziej głupotą jest mając zagrożoną ciążę robić coś, czego się nie powinno. Ot! bezmyślność.
Ślub w ciąży nie jest niczym złym. A zakładając, że ciąża będzie nieprawidłowa można dostać bzika i zamknąć się w 4ścianach, leżec 9 m-cy bez nakazu lekarza, bo a nuż się coś wydarzy. To tak, jakbyśmy same na siebie zrzucały klątwę.

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2262 dnia: 19 Stycznia 2009, 17:02 »
Cytuj
Dla mnie bardziej głupotą jest mając zagrożoną ciążę robić coś, czego się nie powinno. Ot! bezmyślność.

Fasolek nie ma zagrożonej ciąży i w ogóle nie jest w ciąży. Na taki temat nie rozmawiałyśmy tutaj. A nikt nie każe zakładać że bedzie źle trzeba tylko zdawać sobie sprawę co może być (ale nie musi) i być w porządku wobec siebie żeby później ewentualnie nie mieć wyrzutów sumienia. A leżeć bez nakazu lekarza nikt nie każe więc nie wiem po co tak piszesz. Ale jak lekarz nakaże to wtedy... upssss dylemat. Iść na wesele czy nie. Odwołać? Na tydzień przed naprzykład.....

no nic, takie moje zdanie. Ja poprostu bym tak nie zrobiła. Ale Fasolku życzę wszystkiego dobrego żeby wszystko było w porządku


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2263 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:04 »
Ależ ja byłam w pełni świadomie w ciąży  ;D


Ciąża była i JEST zdrowa, przeciwwskazań od lekarza żadnych, po pierwszym trymestrze byłam - więc rzyganko się skończyło.
Czy jestem mądra czy nie, no wybacz, ale nie Tobie to oceniać.

Oponka, dziewczyno, weź Ty się ogarnij. Wszyscy wiedzą, jak byś się zachowała - nie musisz tego pisać po kilka razy.
Z takim podejściem jak Twoje, to w ogóle nie powinno się w ciążę zachodzić, bo przecież wszystko się może stać  ::)
Piszę to, co myślę.

Fasolek, moje zdanie znasz. Jestem w ciąży, byłam na własnym w ślubie 4 miesiącu - NIC nie było widać, dobrze się czułam..Jeżeli tylko samopoczucie mi na to pozwoli - to jestem jak najbardziej za. Moim skromnym zdaniem, idealnie jest być w ciąży po pierwszym trymku.
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: WÄ…tek starajÄ…cych siÄ™ o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2264 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:19 »
Wybacz ale takim słownictwem 'ogarnij sie' to ty do siebie mow. Bo pasuje ci to widac. Nie bede sie powtarzac. Zero myslenia. Szkoda rozmawiac z Toba na jakikolwiek temat bo nie ma sensu. A czy z moim mysleniem nie zachodzic w ciaze? He he. Ja zamierzam jeszcze kilka razy i wlasnie z takim mysleniem. Skoncz z pokazywaniem swojego braku sympatii. Nie od tego jest forum 'dziewczyno' jak to po twojemu. Nie od tego jest ten wątek wiec skoncz juz. Ja juz nie chcialam pisac ale wybacz nie dalo sie na twoje bzdury


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2265 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:27 »
Przesyłam Wam fluidki dziewczyny ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeszcze max półtoramiesięczne  ;)
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Gabiś
  • Gość
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2266 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:27 »
Dziewczyny zaraz pewnie ktoś zamknie ten watek z powodu waszych kłótni..
Planujemy dziecko od września 2006roku, a slu wzięliśmy w marcu 2008roku. Nie uważam żebym postępowała nieodpowiedzialnie. Gdybym zaszła w ciążę i cokolwiek byłoby nie tak na pewno slub odszedłby na dalszy plan. Nie żałuję tego ze staralismy się już przed ślubem.. dzięki temu zyskałam ponad roku czasu w walce z niepłodnością. Gdyby nie to to pewnie teraz byłabym już 100 razy bardziej zdesperowana i wszytko byłoby trudniejsze. Czasem warto po prostu pewne sprawy zostawić losowi.... my wiedzieliśmy że cos może byc nie tak więc dziecko było wazniejsze niż slub.
Każdy podejmuje swoje decyzje i uwazam że nie warto tak naskakwiać... Ja pamiętam ze było mi bardzo przykro jak jedna z forumek zwracała mi uwagę na ten temat i twierdziła że to wariactwo.

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2267 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:30 »
Gabiś popieram każdy podejmuje swoje decyzje!!Mnie ta kwestia nie dotyczy ale Opooonko z całym szacunkiem trochę chyba przesadzasz!!Fasolku ja znam mnóstwo osób które brały ślub w ciąży i zawsze było ok, więc jeżeli zafasolkujesz to serdecznie Ci pogratuluję!!!( mam nadzieję że będzie to już wkrótce)!!


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2268 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:36 »
Gabrysiu, trzymam kciuki, żeby w końcu się udało!!!


tylko nad wszystkim trzeba brać wyżej to co ważniejsze! Nie tylko siebie[/color]

Czyżbyś piła do siebie, kiedy podczas zagrożonej ciąży nie słuchałaś zaleceń lekarza??
« Ostatnia zmiana: 19 Stycznia 2009, 18:39 wysłana przez martyna1985 »

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2269 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:43 »
Dziewczynki ja tylko mówiłam co wg mnie i co ja bym zrobiła. A do lekarzy to ja również Gabi chodziłam przed ślubem. Żeby mieć więcej czasu na leczenie. Ale to nie to samo. Każdy niech podejmuje sam decyzje, oczywiście.


No to Gabrysiu, fasolku i wszystkim staraczkom
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kur..... to już przegięcie!!!!! Martyna odczep się ode mnie. ja nigdy w życiu nie zrobiłam nic czego zabronił mi lekarz!!! Ani razu proszę Pani więc odczep się ode mnie i pilnuj siebie. A to raczej ty w poście wcześniej jakiś podtekst rzuciłaś! Życzę żeby Tobie ktoś tak kiedyś powiedział w obliczu takiej tragedii! Zobaczymy jak się poczujesz. Na szczęście ja nie mam sobie nic do zarzucenia! nic! I nie obchodzą mnie teksty jakiejś przypadkowej idio....

Czy to jest normalne?? Tak można pisać? Super! Czy ja komukolwiek napisałam coś takiego?


 obrażanie innych userów
 Zbyt częste kłótnie !
« Ostatnia zmiana: 19 Stycznia 2009, 18:49 wysłana przez ooppoonnkkaa »


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2270 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:50 »
Napisałam swoje zdanie. A idiotką wybacz, ale nie jestem

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2271 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:50 »
dziewczyny koniec kłótni....
Mam jednak wrażenie ,że wszystko co powie Oponka jest obierane jako krytyka i pouczanie. Tak nie jest zapewniam was. Każda z nas ma prawo wypowiadać się w każdej sprawie . Aga przeszła bardzo wiele....za wiele i jej wypowiedzi na pewno pochodzą z głębi serca i są przestroga , pomocą. Dlaczego mamy tylko słodzić i mówić ,że wszystko będzie ok skoro wiadomo ,że zdarzyć się może tak naprawdę wszystko. Warto wiedzieć takie sprawy, znać wszystkie możliwe ewentualności. Nikt nie musi się do tego stosować  ale  nie sadzicie ,że warto posłuchać tez "niecukierkowych " rzeczy??
A słowa typu "Z takim podejściem jak Twoje, to w ogóle nie powinno się w ciążę zachodzić, bo przecież wszystko się może stać" na pewno ranią ale doceniam szczerość i każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Mam tylko jedno pytanie: a jakie ma mieć podejście osoba która straciła dziecko???????? gwarantuję Wam,że każda z nas po tak strasznej tragedii patrzyła by na świat tak samo i dmuchałaby na zimne i na pewno każda z nas przestrzegałaby inne starające się .
takie jest moje zdanie. Miłego wieczora

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2272 dnia: 19 Stycznia 2009, 18:53 »
Napisałam swoje zdanie. A idiotką wybacz, ale nie jestem

Po tym co napisałaś... - kompletną! Ja bym nigdy nie odważyła się oskarżyć kogoś o coś takiego! Nie w takiej sytuacji.  Jeszcze trzeba cokolwiek wiedziec zanim się coś napiszę.
« Ostatnia zmiana: 19 Stycznia 2009, 18:55 wysłana przez ooppoonnkkaa »


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2273 dnia: 19 Stycznia 2009, 19:01 »
ale może skończmy uprawiać czarnowidztwo...

Jak ktoś ma donosić ciąże to ją donosi żyjąc normalnie i robiąc wszystko w granicach zdrowego rozsądku - nie piszę o skokach na bandżi.
A jak ma ją poważnie zagrożoną od początku, to choćby cała medycyna na głowie staneła, nikt nie uratuje słabego i niezdolnego do życia dziecka...taka jest smutna prawda.

więc przestańmy rozprawiać o pietruszce...



Oponka dostaniesz bana za obrażanie innych userów.


"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline the_rose

  • Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachowć swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1433
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2274 dnia: 19 Stycznia 2009, 19:13 »
to ja też wrzucę swoje pare groszy:) Dziewczyny po pierwsze to jest wątek dla starajacych się a nie zaciażonych:) Po drugie kazdy robi jak uwaza...gdybym wcześniej wiedziała, ze bede miała problem z zajsciem w ciaze to bym już 10 lat temu zaczęła się starac..... >:(
Mama Aniołków 8tc,7tc i 5tc




Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2275 dnia: 19 Stycznia 2009, 19:20 »
I właśnie dlatego warto posłuchać innych, nie tylko tych pozytywnie nastawionych  ;). Pewnie ,że będzie co ma być ale  rozmawiamy o ciąży ....o tym jak zajść i o tym jak utrzymać bo to ostatnio jest częstym problemem . Dobrze jest posłuchać rad , nikt nie karzę się do tego stosować ale warto wiedzieć..... Mnie bardzo interesują wszelkie aspekty tego tematu pozytywne i negatywne oczywiści.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2276 dnia: 19 Stycznia 2009, 19:29 »
Po tym co napisałaś... - kompletną! Ja bym nigdy nie odważyła się oskarżyć kogoś o coś takiego! Nie w takiej sytuacji.  Jeszcze trzeba cokolwiek wiedziec zanim się coś napiszę.

Nie tobie oceniać.

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2277 dnia: 19 Stycznia 2009, 19:39 »
a mi strasznie smutno i jakos tak przykreo.. Dookola pelno ciezarnych  a ja?  nadal czekam na upragnionego szkraba i  nic..Nie udaje sie...

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2278 dnia: 19 Stycznia 2009, 19:43 »
Martyna daj już spokój proszę  :-\

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2279 dnia: 19 Stycznia 2009, 20:33 »
oj troszke sie tu ostro zrobiło...

po pierwsze to ja wysyłam fluidki od małej Martynki która w tym momencie robi sobie dyskoteke w brzuchu :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

ostatnio szwagier jako fotograf  był na weselu na którym panna młoda była w 8 miesiącu.. pomimo opuchniętych nóg dała rade spokojnie przetańczyć do rana  ;) ale to wszystko jest kwestia czysto indywidualna i z każdej sytuacji jest jakieś wyjście zamiast np hucznego wesela można zrobić bardziej kameralne i tyle  ;)

Netulka nie dołuj sie kiedyś przecież musi sie udać  :-*