Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3568230 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35730 dnia: 29 Maja 2013, 08:21 »
Powiem wam, ze ja trafilam na super opieke przy porodzie i po. Ale np dziewczyna rodzacaw nocy chyba przezywala traume podczas porodu, bo lekarz sie tak na nia wydzieral, ze az na sali slyszalysmy. Nawet to, ze nie wspolpracowala (porozrywalo ja przez to strasznie) nie jest powodem to darcia mordy na biedna dziewczyne. Wiec jeden szpital a dwie opinie. I tak wszedzie moze byc.

Gabiś
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35731 dnia: 29 Maja 2013, 08:48 »
Ja bym się nie zdecydowała zapłacić za położną, nie wiem, w czym miałaby mi ona pomóc. Na szczęście wszystko odbywało się w zgodzie z naturą (poza oksytocyną) i doskonale rozumiem teraz, co znaczy określenie "poród siłami natury". Dokładnie tak, wszystko działo się samo  :).
łatwo tak pisać... tylko położna na dyżurze miała mnie głęboko w poważaniu.

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35732 dnia: 29 Maja 2013, 08:50 »
Gabiś ja cie podziwiam i nie dziwie sie ze zapłaciłas tej położnej chociaz one powinny ci pomoc no ale jak widać sa ludzie i ludziska
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35733 dnia: 29 Maja 2013, 09:14 »
taaak... przykre to ze zeby miec nalezyta opieke trzeba zaplacic.. aleja tez wole zaplacic za komfort psychiczny...

Dziubasek taakmamy mentalnosc narzekaczy ale...  ja wiele nie wymagam. tylko odrobine zrozumienia.... szacunku.. przeciez jestesmy tylko ludzmi mamy prawo do slabosci...

aaa i tak przemyslalam - jesli pokoje sa min 2 osobowe to tez nie chcialabym zeby mezowie mogli byc cala noc... pamietsm jsk przewiezli mnie po zabiegu do sali... jak sie rozbudzilam i chcialam siku.. i bylam tylko w tej siatce... i strasznie staralam sie zeby niezakrwawic lozka... jak zobaczylam mega plame krwi to byl mega placz... tak mi bylo z tym zabrudzonym lozkiem zle.... dobrze ze byl tylko jeden mezczyzna na sali. moj maZ... bo nie dalabym rady chyba... moze to dla was bzdura ale ja mega przezylam ta akcje....
wiec i nie chcualabym  zeby obcy gosc byl z nami ciaaaagle.... i lampil sie na mnie na to jak szoruje nogami i probuje karmic cycem... ;)))


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35734 dnia: 29 Maja 2013, 09:19 »
Cytuj
Pokoje są przerobione na "dwójki", czyli leżą dwie mamy i dwa bobasy...
Ojciec już nie ma szansy zostać na noc. Ale i tak fajnie jest...

nie ma już żadnej jedynki - jak ja rodziłam to była jeszcze jedna i akurat wolna

Aha, położna miałam swoją ale siostry noworodkowe zupełnie obce  ;D a bardzo miłe. Przychodziły, pytały, pomagały.
Same zaproponowały mleko ze strzykawki podawane wężykiem - takie ustrojstwo z maleńkimi dziurkami. Lila była przystawiana do piersi, a kącikiem ust miała podawane to sztuczne mleko  ;) Oczywiście przy pomocy pielęgniarki lub męża.

Była u mnie babeczka z info nt. doradcy laktacyjnego, psychologa. Pytała, jak się czuję, jak się odnajduję w nowej roli  :o

Zawsze byłam pytana czy mogą zabrać dziecko na badanie, szczepienie itd.

Po reakcji alergicznej na morfinę (między wizytami) przyszedł lekarz i przepisał mi coś innego (nie pamiętam co). Czopki p.bólowe dostawałam bez proszenia, podkłady tak samo. Nawet B dostał lek p.bólowy bo go z emocji głowa rozbolała  ;D

Moja położna była ze mną nie tylko przy porodzie, spędziła pierwszą noc z Lilą w naszym pokoju. Pomogła mi wstać po CC, poszła ze mną pod prysznic.
Potem do końca pobytu w szpitalu, była u nas kilka razy w czasie dyżuru. Drugą noc spał z nami B - i to jest chyba największy plus "jedynki" (poza prywatną łazienką)


Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35735 dnia: 29 Maja 2013, 09:51 »
Ale czuję się oceniona i  to nie najlepiej  :-[
Trochę mi przykro, ale wtedy zwyczajnie nie miałam innego wyjścia.
Ja znów na szybko dorzucę swoje 3 grosze ;) jak najbardziej rozumiem Cię Milenko i uważam,że podjęłaś słuszną decyzję oddając Synka na noc.Już jakiś czas temu pisałam,że uważam,iż kobiety powinny mieć po porodzie wybór,czy chcą od razu zajmować się maleństwem czy choć na chwilkę oddać je komuś pod opiekę,by odpocząć.Zdaje się,że gdy nasze matki nas rodziły standardem było,że kobietom zabierało się dzieci a przynoszono je tylko na karmienie.I nie mam  tu na myśli,że to było dobre,bo takiego czegoś też nie rozumiem (tzn.nie wiem,czym od górnie było to motywowane),ale jakoś w tamtych czasach nikt nie miał kobietom za złe,że nie mają pod bokiem cały czas dziecka i zamiast zmieniać mu pieluchy czy lulać,gdy płacze,śpią/odpoczywają lub rozmawiają z innymi babkami z sali (wtedy przecież nasi ojcowie nie mieli wstępu do szpitala).A piszę to w kontekście obecnego "oceniania",bo i mnie to spotkało a co najlepsze,od najbliższych - od męża i jego matki. ::) Mimo dość szybkiego porodu byłam na tyle osłabiona 2miesięcznym leżeniem,że po porodzie zemdlałam.Gdy przewieźli mnie na salę,czekała już teściowa z mężem(koniecznie musieli przyjechać mimo braku zaproszenia),więc zamiast odsapnąć z Kubusiem i mężem,musiałam jeszcze gości przyjmować.Co najlepsze,cała 3 widziała w jakim jestem stanie,bo kozak-Sandra chciała pójść skorzystać z toalety i kolejny raz straciła panowanie nad własnym ciałem. ;) Akurat były u mnie pielęgniarki,więc zabrały Małego na noc,bo widziały,że sama nie podołam.Jakoś specjalnie nie odpoczęłam,bo byłam na sali z inną mamuśką a jej maleństwo cały czas było głodne,ale przynajmniej nie musiałam wstawać.Rano przyjechał mąż i już cały dzień był z nami-pomagał mi chodzić do łazienki,bo sama nie trzymałam się nadal zbyt dobrze na nogach a w łazience od razu łapały mnie duszności i myślałam,że znów odlecę....Okropnie się z tym czułam-nie le lubię być od kogoś zależna a i Kubą sama chciałam się zajmować,ale co miałam zrobić.Mąż Go przewijał a tak to ja leżąc trzymałam Go na sobie,tuliłam,uczyłam się karmić.Wieczorem sama postanowiłam,że oddam Małego na noc,bo mimo szczerych chęci nie byłam w stanie ustać na nogach ani utrzymać spokojnie butelki z wodą.Tu już personel nie był zbyt przychylny,twierdzili,że nie ma podstaw,że wymyślam.W końcu z wielką łaską zgodzili się,po czym następnego dnia miałam "karę",bo do południa nie chcieli mi Kuby oddać,a pediatra zrobił mi awanturę,że co ze mnie za matka,co ja sobie wyobrażam (bo na noc oddaje się tylko dzieci,których życiu coś zagraża) i że chyba coś z moją głową jest nie tak i powinnam wybrać się do psychologa!
Koniec końców był taki,że 3 tygodnie później mąż (z mamusią) użył podobnych określeń w stosunku do mnie,twierdząc że jestem złą matką,bo wolałam się wyspać niż Kubą się zajmować i nie przejmowałam się,że jest wystraszony itp....Chłop szybko zapomniał,jak się martwił moim pierwszym omdleniem,zapomniał,że nie leżałam w "izolatce" więc spać nie miałam jak przy innym maluszku oraz to w jakim stanie byłam.Bywa. ;) Ja wiem czemu tak postąpiłam i cieszę się z podjętej decyzji,bo przynajmniej miałam pewność,że nie zrobię niechcący krzywdę własnemu dziecku.

A co do polskiej służby zdrowia i tej zagranicznej to podzielam zdanie Dziubaska i dodam jeszcze,że cieszę się,że zdecydowałam się na poród w zachodniopomorskim (w Policach) a nie tu gdzie od kilku lat z przerwami pomieszkuję (dolnośląskie),bo nie jestem pewna czy donosiłabym Kubę do 39 tygodnia-tu nie robią wielu badań i mają bardzo wyluzowane podejście.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35736 dnia: 29 Maja 2013, 10:09 »
Ewcia sto lat dla corci!  ;D dzisiaj roczek!
Dziękuję bardzo!  :) Magiczny był ten rok... :)
Ode mnie zyczenia w "naszym wątku" tam gdzie juz nie zagladasz :P

Sto lat dla Niny :)

Dziękuję Lovisa  :-* :przytul:
Czasami tam zaglądam, ale gorzej z pisaniem... NA bieżąco będę pewnie za jakieś trzy lata  ;)


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35737 dnia: 29 Maja 2013, 10:15 »
Podziwiam Cię Sandruś, że chciało Ci się to opisać, ja jakoś  nie mam siły i poczucia że powinnam się tłumaczyć, już mi to wisi  ;)  :-*
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35738 dnia: 29 Maja 2013, 10:26 »
o matko Sara... mialas przezycia.. i jeszcze ten brak wsparcia od najblizszych...
bardzo ci wspolczuje.....

mi sie wydaje tez ze nasze spoleczenstwo ma rak nawrzucane do glow ze jak juz sie jest matka to WSZYSTKO ma byc pidporzadkowane dziecku... wychodzi to tak ze matka traci swoje zycie jako zona. pracoenica.kolezanka... a ma byc wylacznie matka... rezygnuje ze wszystkiego...
nie podoba mi sie to zalozenie i bede lamac stereotypy ;))) dobrze ze maz ma w tym temacie podobne zdanie.... bo z domu wyniosl niestety to co napisalam wyzej- czyli matka to matka juz nie kobieta... ale cis mu na szczescie sie przestawilo jak zamieszkal ze mna ;))

tak samo denerwuje mnie jak najblizsze kolezanki ciagle mi gadaja ze moje zycie prywatne juz sie konczy i ze mam zapomniec o chocby godzinie dla siebue.. drazni mnue to...
moze zycue znow zweryfikje duzo z tego co pisze ale. . przeciez nasz synrk ma tez tate... czy tata nie moze sam ok godz 18 wyjsc na spacer na godzinke lub pobawic sie z mlidym.. lub podac butelke/przewinac/nakarmic/wykapac..
bez przesady...  ja wiem ze wielu ojcow sie miga od tych czynnosci ale mysle ze jak od povzatku karol bedzie mual pewne obowiazki to sie do tego przyzwyczai i pozwoli mi odetchnac

zle mowie dziewczyny? bo moze ja klepie bzdury to smialo piszcie... ja narazie teoretyzuje... ;D

aaa i ps2... czy juz teraz na tym etapie cuazy moze mi msly jakos tak uciskac ze ciezej mi niekiefy zlapac oddech??? bo zdarzylo mu sie juz kilka razy ze nie dosc ze jarala mnie zgaga to nie moglam oddechu zlapac... i nue od zadyszki bo lezalam w lozku akurat


Offline irminka.p
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 235
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35739 dnia: 29 Maja 2013, 10:32 »
Właśnie chodzi o to co maja piszesz. Po porodzie jak ci hormony spadają i jesteś z lekka zagubiona to nawet takie prozaicznie "jak się Pani czuje" pomaga. ja w Policach przez tydzień tego nie usłyszałam. Wiadomo każda jest inna, ale moim zdaniem kobieta powinna mieć wybór, czy chce oddać dziecko na noc, czy nie. Ja odniosłam wrażenie, że ten cały system rooming in w Policach jest tylko po to, żeby położne sobie odpocząć. Jak słyszałam opowieści, że w Zdrojach polożne sam zabierają dziecko jak widzą że mamuśka nie wyrabia to byłam w ciężkim szoku bo w Policach pełna olewka nie wiem może to ja tylko miałam takiego pecha, bo po porodzie leżałam na patologii a nie na poporodowym może to miało znaczenie

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35740 dnia: 29 Maja 2013, 10:37 »
gosiaczekk późno masz tą cesarkę, tzn zawsze mi się wydawało, że te planowane to nie czekają tak do terminu tylko robią 14 - 7 dni przed.
Ale super, że wiesz że 6 to max dla Maksa  :D
Iza dasz się przegonić?  ;)

To ja wrzucę listę  ;D

Rocznik 2013

Izunia - 6 czerwca               synuś
gosiaczekk - 7 czerwca       synuś
joannaM - 8 czerwca           córcia
Karolla77 - 14 czerwca        synuś
carollaa - 21 czerwca          córcia
milcia - 3 lipca                      córcia
demka - 8 lipca                    córcia
~monika~ - 15 lipca            córcia
japcio - 19 lipca                   córcia
moniq - 19 lipca                   2 synusiów
zupcia - 12 sierpnia             córcia
Roksana - 16 sierpnia         synuś
agulla1919 - 28 sierpnia     córcia
pileczka22  - 28 sierpnia     córcia
nadzieja - 9 września         córcia
kuchasia - 12 września       niespodzianki dwie
sylwusia085 - 20 września synuś
Madziulka83 - 17 listopada niespodzianka
basimir - 21 listopada          niespodzianka
 izabelle13 - 22 listopada    niespodzianka
czigra - 27 listopada            synuś
lolalola  - 4 grudnia              niespodzianka
irminka.p - 9 grudnia            niespodzianka
Isabel - 19 grudnia              niespodzianka
aeniołek - 15 stycznia                     urodziła 14 stycznia SYNKA
mon_ka98 - 26 stycznia                  urodziła 17 stycznia SYNKA
justys0101 - 21 stycznia   synuś     urodziła 22 stycznia SYNKA

lusi251 - 29 stycznia          córcia    urodziła 31 stycznia CÓRCIĘ
AnioOlek - 3 lutego            synuś    urodziła   5  lutego   SYNKA
BOZENA28 - 9 lutego         córcia    urodziła    6 lutego   CÓRCIĘ
cytrusiaaa - 16 marca        córcia    urodziła  15 lutego   CÓRCIĘ

kasia.g - 12 marca             synuś    urodziła    1 marca    SYNKA
misia241 - 29 marca          synuś    urodziła  19 marca    SYNKA
anusiah - 30 marca            synuś    urodziła  20 marca    SYNKA
margolka - 10 kwietnia      synuś    urodziła  20 marca    SYNKA
zaba - 20 marca                synuś     urodziła  26 marca   SYNKA
beta80 - 20 kwietnia         synuś    urodziła   7 kwietnia SYNKA
agusia1213 - 7 maja          synuś   urodziła  17 kwietnia SYNKA

alinka692 - 18 kwietnia      córcia   urodziła  20 kwietnia CÓRCIĘ
Karina - 21 kwietnia           synuś   urodziła  20 kwietnia SYNKA
monia_01 - 17 maja           synuś   urodziła    8 maja       SYNKA
Agulek79 - 15 maja             synuś urodziła     9 maja       SYNKA
marta082008 - 16 maja      synuś  urodziła  15 maja       SYNKA
patrycja_4r - 15 maja         synuś  urodziła  17 maja       SYNKA

akirka - 26 maja                 córcia urodziła    20 maja      CÓRCIĘ
justyna85 - 1 sierpnia        córcia urodziła    23 maja      CÓRCIĘ
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35741 dnia: 29 Maja 2013, 10:42 »
Sylwusia, każda z nas jest inna i każda inaczej podchodzi do tematu. W ciąży to ja nawet założyłam, że się nie będę zmuszać do karmienia piersią  ;D
Zmuszać się nie zmuszałam ale po CC miałam późno pokarm, za to karmiłam ponad 2 lata  8)
Podobnie z opieką nad dzieckiem, spędzałam czas na gapieniu się, jak Lila śpi :bredzisz: uwielbiałam być przy niej chociaż wieczorna kąpiel należała i nadal należy do tatusia.
Trochę mi się priorytety poprzestawiały. Czas dla siebie możesz mieć ale czy będziesz chciała - oto jest pytanie.
Ja nie miałam ochoty na wypady z domu, no może spacer czy zakupy (podczas, których i tak zawsze kupiłam coś dla Lili).
Pierwszy raz wyjechałam na weekend z koleżankami w tym roku w marcu (Lila miała 2 lata i 4 miesiące). Wcześniej nie chciałam, nie potrzebowałam.
Tym razem tez nie bardzo się rwałam ale mnie B wypchnął  :D

Cytuj
gosiaczekk późno masz tą cesarkę, tzn zawsze mi się wydawało, że te planowane to nie czekają tak do terminu tylko robią 14 - 7 dni przed.

bzdura, termin miałam na 14.11 i gin chciał planowac na 15.11 (14-go była niedziela). Lila postanowiła wyjść 2 dni wcześniej


Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35742 dnia: 29 Maja 2013, 10:43 »
Teraz robia tydzien przed, a ja mam termin na 13.06, pomylkowo podalam Wam, że 7. W karcie ciąży mam wpisany 13.06

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35743 dnia: 29 Maja 2013, 10:46 »
Teraz robia tydzien przed, a ja mam termin na 13.06, pomylkowo podalam Wam, że 7. W karcie ciąży mam wpisany 13.06

No tak z suwaczka wychodzi 15.06 ;)



Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35744 dnia: 29 Maja 2013, 10:53 »
Milenko napisałam dla Ciebie,bo wiem jak to jest a nie zawsze ktoś,kto nie miał podobnych akcji,potrafi takie coś sobie wyobrazić.Tłumaczyć się nie mamy z czego ;) zrobiliśmy to,co uważałyśmy w danej chwili za najlepsze,wbrew pozorom głównie dla dzieci. :)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35745 dnia: 29 Maja 2013, 10:57 »
O  termin CC zapytałam bo się nie znam a jestem ciekawa ;)
Sandra mój
Milenko napisałam dla Ciebie,bo wiem jak to jest a nie zawsze ktoś,kto nie miał podobnych akcji,potrafi takie coś sobie wyobrazić.Tłumaczyć się nie mamy z czego ;) zrobiliśmy to,co uważałyśmy w danej chwili za najlepsze,wbrew pozorom głównie dla dzieci. :)
Wiem  :-* Najgorzej jak ktoś w ogóle nie wie jaka była twoja sytuacja a mówi, że by tak nie zrobił, to smutne.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35746 dnia: 29 Maja 2013, 11:36 »
Fakt,to i przykre i wkurzające,ale po swoich przeprawach w nosie mam,co kto pomyśli o mnie,znieczuliłam się dla własnego spokoju psychicznego. ;)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35747 dnia: 29 Maja 2013, 12:10 »
Nikola/23, współczuję przeżyć. Ja bym chyba wyszła z sali, jeśli poczułabym papierosy  8)

Justyna85, wspaniałe warunki! Laktator na 2 piersi?! Nie wiedziałam, że takie istnieją. Ale by mi to czasu oszczędziło :-). To dobrze, że z córcią lepiej, niech rośnie zdrowo!

sarmaxarica, w takim stanie zrozumiałe, że nie mogłaś zająć się synkiem. Ja nie oceniam mam, które oddawały dzieci na noc, to ich decyzja, ja jedynie wiem, że ja bym tak nie mogła, w obojętnie jakim stanie bym była. A jeśli już, to nie rozumiem tylko tego postępowania w celu 'wyspania się', jeśli poza zmęczeniem wszystko jest w porządku. Każda z nas postępuje jak uważa.
Teściowa to teściowa, ale mąż się nieładnie zachował.

Sylwusia, jest tak jak piszesz - w ciąży jesteśmy trochę gloryfikowane, a po porodzie stajemy się MATKĄ. Jakby nie kobietą, a funkcją matki, w szpitalu strasznie mnie denerwowało, jak wszyscy zwracali się do mnie per 'mama' (rozbierze mama synka, jak mama się czuje, itp.) - już nie ważne, jak masz na imię, ile masz lat, co robisz w życiu, nagle jesteś tylko i wyłącznie matką. Podobnie z karmieniem piersią, ja akurat chciałam karmić i miałam do tego dystans, ale te ciągle teksty wszystkich wokół, typu 'mama zaraz da cyca', nagle wszyscy rządzili się moimi piersiami  8). Ja wiem jedno - byłoby mi bardzo ciężko się z tym wszystkim oswoić, gdybym była młodsza i gdyby ciąża była nieplanowana.
Mój mąż na szczęście zajmuje się synkiem na równi ze mną, sam tego chce i znowu - nie rozumiem mam, które robią wszystko wokół dziecka, narzekając na ojców. Trzeba im dać się wykazać  ;)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35748 dnia: 29 Maja 2013, 12:12 »
Selena
Cytuj
w obojętnie jakim stanie bym była
tego wiedzieć nie możesz.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35749 dnia: 29 Maja 2013, 12:21 »
Mam wrażenie Milciu, że czepiając się moich słów, próbujesz się usprawiedliwić, a to może świadczyć o wyrzutach sumienia.

Tak jak napisałam, każda z nas robi jak uważa. Napisałam też, że naprawdę nie miałam zamiaru Cię urazić, widzę jednak, że uraziło Cię czyjeś odmienne zdanie w tej kwestii.

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35750 dnia: 29 Maja 2013, 12:23 »
Od początku uwielbiałam jak o mnie / do mnie mówiono "mama", a jak zostałam podwójną mamą to już w ogóle czułam że to największa "nobilitacja"  ;)

Zaśmiałam się jak usłyszałam o sobie "wieloródka", od tego momentu mówimy o sobie z mężem "wieloródka" i "dzieciorób"  :D

Nie spieszyłabym się ze stwierdzeniami " ja bym nie mogła tego " a "tamto bym mogła", bo ciężko jest obiektywnie ocenic sytuację jeśli się w niej nie jest. Dla mnie to normalne że mama może miec ochotę się wyspac i na ten czas przekazca dziecko pod opiekę pielęgniarkom. I chociaż sama tego nie robiłam to lepiej moim zdaniem żeby mama jeśli nie czuje się dobrze choc trochę odpoczęła niż " w mega stresie, zmęczeniu i emocjach" zajmowała się dzieckiem.

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35751 dnia: 29 Maja 2013, 12:35 »
Znów mnie zaczepiasz, pisząc że
Cytuj
to może świadczyć o wyrzutach sumienia.
A mnie się zwyczajnie nie chce już zaśmiecać wątku.
Mogę zacząć ignorować Twoje posty albo wyjaśnić Ci moje postępowanie, tylko po co i czy w ogóle interesuje Cię to dlaczego matka tak postąpiła, ty byś nie mogła, a może powinno zainteresować Cię jeszcze bardziej dlaczego ktoś robi coś co jest dla Ciebie absolutnie niedopuszczalne.
Zaczęło się od mojego jednego zdania które miało na celu uświadomić dziewczyną że pielęgniarki noworodkowe są dla nich a nie odwrotnie i nawet na szkole rodzenia mówili nam, te same położne i pielęgniarki z tego szpitala że mamy z tego "korzystać" że są że się zaopiekują.
Mogę Ci napisać tak mam wyrzuty sumienia i do dziś sobie nie mogę wybaczyć.
A mogę też napisać że trzykrotnie podczas porodu traciłam przytomność, podawano mi krew itd (nie będę się rozpisywać bo są dziewczyny które jeszcze nie rodziły) synek urodził się 6 w skali Apgar i "oddałam" go w najlepsze jakie wtedy miałam do wyboru ręce.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Gabiś
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35752 dnia: 29 Maja 2013, 12:39 »
Milcia spokojnie... jeśli Cię to pocieszy ja do dziś mam wyrzuty sumeinia o wiele rzeczy... Ciągle mi się chce płakać że po porodzie nie pokazali mi chłopców tylko od razu zabrali i przywieźli po kilku godzinach... ech zycie. Trzymaj się !

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35753 dnia: 29 Maja 2013, 12:42 »
Ja Cię zaczepiam? Przecież przed chwilą Ty mnie skomentowałaś, mimo że moja wypowiedź nie była skierowana do Ciebie... Masz rację, nie zaśmiecajmy wątku.

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35754 dnia: 29 Maja 2013, 12:43 »
Zgadzam sie z Olą - jak sie nigdy nie było w danej sytuacji to niczego nie mozna byc pewnym. "Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono".

Ja tez nie miałam synka przez dwie noce, miałam nagłą cc, całkowita narkoza. Nie mogłam ustac na nogach na poczatku nie mówiac o chodzeniu... Wiec prosze Selena zastanów sie co piszesz, bo nie wiesz nigdy co Cię w życiu spotka. Łatwo jest kogos ocenić.

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35755 dnia: 29 Maja 2013, 12:46 »
Gabiś a bo ja jakoś nerwowa w tej cięży  ;)
Napiszę jeszcze tyle, że mimo wszystko po jak "zjeżdżałam" z sali poporodowej to mówiłam, że mimo wszystko mogłabym go tak rodzić co roku i podtrzymuję te słowa  :D
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Gabiś
  • Gość
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35756 dnia: 29 Maja 2013, 12:48 »
Milcia trzymam kciuki żeby ten poród był jednak lepszy :)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35757 dnia: 29 Maja 2013, 12:51 »
Ja też  ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35758 dnia: 29 Maja 2013, 13:13 »
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #35759 dnia: 29 Maja 2013, 13:49 »
ja np zawsze glosilam wszem i wobec ze bede karmic piersia...
ostatnio a nawet od poczatku ciazy straaaaasznie mnie piekly sutki... bolalo nawet w staniku... o dotykaniu nie bylo mowy... i eszystkiekolezanki maz tesciowa mama nagle do mnie ze mam karmic piersia..
szlak mnie trafil i powiedzialam mezowi ze jsk jest taki madry to niech mi da swojego suta bede mu podpalac i zobavzymy czy da mi possac ::) zlagodnial.. zrozumial i teraz szanuje moje zdanie
bo na ta chwile chce ALE jesli nie bede w stanie to odpuszcze.. ale to znow teoretyzowanie
urodze  ti juz w ogole mi sie poprzestawia pewnie  ;D
Maja mi wlasciwie to chodzilo o to ze maz godzine dziennie moze pobyc z mlodym a ja fitness lub szybka kawa z przyjaciolka lub..  poprostu lezenie na kanapir i patrzenie na nich. chodzilo mi ze to nie jest nic strasznego i niemozliwego jesli jest maz obok i oferuje pomoc

myslicie ze 24 tydz to nie za wczesnie aby dzwonic do prywatnej poloznej?