Tak, ja miałam grypę w 20 tc i w szpitalu byłam. Z maluchem było cały czas wszystko dobrze, nawet jak miałam ponad 39 stopni gorączki. Więc tym się nie martw, ja bym jednak starała się pójść na zwolnienie, lepiej zaleczyć przeziębienie niż potem walczyć z czymś gorszym.
na gorączke kazali brac paracetamol, do ssania miałam homeovox, czy jakoś tak. Popijałam syrop z cebuli, jadłam czosnek, miód, cytrynę i wszelkie mieszanki tych trzech. Kiedy kaszel stał sie cieżki do zniesienia, lekarz powiedział, że mogę ostrożnie pić syrop na kaszel tylko bez kodeiny. Kupiłam też Prenalen, tak to się chyba nazywało, taki syropek dla ciężarnych na wzmocnienie.