[tete]

aha..a jak jest z zapowiedziami  dostajesz po spisaniu protokołu karteczke, z którą idziesz dać na zapowiedzi..czy od razu dostajesz jakies zasiwadczenie, że zpowiedzi poszły czy trzeba czekać aż faktycznie zostaną ogłoszone  

mysmy dostali kartki na zapowiedzi PO spisaniu protokołu-tak samo jak kartki do spowiedzi -i tez x2(umnie w kosciele i u G)

Co do narzekań na facetów i ich genetycznie uwarunkowane olewajstwo okołoślubne ja mam faceta z lekką wadą genetyczną pod tym względem: załatwił orkiestrę

 ee to i tak wiele-ja miałam wszystko wybrac-on miał sie zająć logistyką -czyli dowiezieniem mnie do nich

A teraz dla relaksu parę opowieści księdza o zabawnych sytuacjach w czasie ślubów

Miał taka sytuację, że dzieci niosły obrączki, jedna wypadła z tacki i poleciała na kościół... pół godziny wszyscy goście razem z księdzem szukali a kamerzysta skrzętnie kamerował      

Na kilku slubach musieli cucić PM bo mdlał (ciekawe, że w takiej chwili to facetów biorą słabości     )      

Ale najlepsze jak opowiadał, że kiedyś on udzielał ślubu, a kościelny i proboszcz w zachrystii bawili sie obrączkami Młodych. Proboszcz założył na swój palec i..... lipa, bo nie mógł ściągnąć       Wszyscy musieli poczekać aż sie upora z tą obrączką  

[Gosia-oosta]

Ale najlepsze jak opowiadał, że kiedyś on udzielał ślubu, a kościelny i proboszcz w zachrystii bawili sie obrączkami Młodych. Proboszcz założył na swój palec i..... lipa, bo nie mógł ściągnąć    Wszyscy musieli poczekać aż sie upora z tą obrączką

 

jakie znowu delegacje

[rajdowka]

hehe o lol...    

niezle przygody.. byle nie na naszych slubach  

super ze udalo sie z protokolem..  

z ta spowiedzia to mnie rozwalilas ciekawe jak to bedzie bo my mieszkamy razem   ale wymyslilam juz ze pojde sobie najpierw do "normalnej" spowiedzi, a pozniej po krotkim czasie do tej slubnej i bede miala o wiele mniej grzechow  

hm.. u nas nie chce ksiadz nic z religii..  

jakie znowu delegacje

Licencje, pozwolenia czy jak to tam zwą na ślub w klasztorze

z ta spowiedzia to mnie rozwalilas ciekawe jak to bedzie bo my mieszkamy razem  ale wymyslilam juz ze pojde sobie najpierw do "normalnej" spowiedzi, a pozniej po krotkim czasie do tej slubnej i bede miala o wiele mniej grzechow

Hhahahahaah Karolciu to nie o ilość grzechów chodzi Musisz przyznać się już na początku spowiedzi, że mieszkacie razem i ten fakt już jest powodem do braku rozgrzeszenia (trochę tego do końca nie kumam, ale nie dopytywałam o szczegóły)

hm.. u nas nie chce ksiadz nic z religii..

Chodzi o dowód, że ukończyliście katechizację w szkole średniej

A zaraz będzie foootka(i) z wesela uwagaaaa !!!!!!!!!!!

Na początek moi rodzice na weselisku (tata to ten po lewej, po prawej to brat mamy)


Para Młoda i cudne dzieciaczki


Pani Młoda w dzień poprawin

[rajdowka]

Hhahahahaah Karolciu to nie o ilość grzechów chodzi  Musisz przyznać się już na początku spowiedzi, że mieszkacie razem i ten fakt już jest powodem do braku rozgrzeszenia (trochę tego do końca nie kumam, ale nie dopytywałam o szczegóły)  

hehe no wiem wiem ale odpadna inne grzechy typu kiedy ostatnio bylam u spowiedzi  

Chodzi o dowód, że ukończyliście katechizację w szkole średniej  

o to nasz nic nie mowil  

[Gosia-oosta]

Licencje, pozwolenia czy jak to tam zwą na ślub w klasztorze

za to płaciliście my na razie nic za licencje..

[Gosia-oosta]

aha..i takie średnie podobnieństw widzę między Tobą a kuzynką..dzieciaczki słodkie..

za to płaciliście  my na razie nic za licencje..

U mnie w parafii za licencje ksiądz nie chciał nic a wczoraj po spisaniu protokołu ksiądz od razu powiedział, za te wszystkie formalności 150 zł a za zapowiedzi 50 zł, nie bawił się w "co łaska" Wywnioskowałam, że te "wszystkie formalności" to właśnie licencja na slub w klasztorze, no bo za co niby  

[Gosia-oosta]

U mnie w parafii za licencje ksiądz nie chciał nic a wczoraj po spisaniu protokołu ksiądz od razu powiedział, za te wszystkie formalności 150 zł a za zapowiedzi 50 zł, nie bawił się w "co łaska"    Wywnioskowałam, że te "wszystkie formalności" to właśnie licencja na slub w klasztorze, no bo za co niby

w sumie dobrze, że podał konkretną kwotę..nie trzeba się głowić, ile dać..

[anusiaaa]

AndziaK, tez slyszalam o tym, ze jak sie mieszka razem to nie ma rozgrzeszenia i podobno Mlodzi stosuja praktyki, ze na kilka miesiecy przed slubem nie mieszkaja razem, co by nie miec grzechu

Jak widac niekiedy dobrze jest nie mieskzac razem bo nie ma sie tego problemu


Ania ciesze sie, ze po tych problemach z dojsciem do Kosciola na spisanie protokolu udalo sie i wszystko juz zalatwione

A co do sukienki Pann Mlodej czyt. kuzynki...wiem, ze o gustach sie nie dyskutuje ale sukienka byla by duzo lepsza gdyby tego kwiatka nie miala
Ale dziewczyna calkiem fajna

w sumie dobrze, że podał konkretną kwotę..nie trzeba się głowić, ile dać..

Dokładnie, tylko zbił mnie z tropu wysokościa kwoty, ale coż za przyjemności (czyt. ślub w klasztorze) sie płaci

Ania ciesze sie, ze po tych problemach z dojsciem do Kosciola na spisanie protokolu udalo sie i wszystko juz zalatwione  

A jak ja sie cieszę

A co do sukienki Pann Mlodej czyt. kuzynki...wiem, ze o gustach sie nie dyskutuje ale sukienka byla by duzo lepsza gdyby tego kwiatka nie miala

Te kwiaty to były jakby aplikacje, które potem lekko "zwiędły" tak mi to mama tłumaczyła   Były usztywnione (może dobrze wykrochmalone), ale potem sztywność znikła

Ale dziewczyna calkiem fajna

Fajna, fajna.....

Piekną bedziemy mieli dziewczynkę do niesienia obrączek prawda ?   Nasza malunia Oliwka

[sandrunia]

Dobre te historie co ksiądz wam opowiadał      

[anusiaaa]

Nasza malunia Oliwka

Juz zaprawiona  wbojach wiec na pewno wszystko wyjdzie GITes

Juz zaprawiona wbojach wiec na pewno wszystko wyjdzie GITes

Tylko jeszcze kawaler potrzebny

Jutro jadę do Krk (względnie w piątek) po nowy zapas soczewek i w końcu konkretnie poszukać buciorów, bo czas nagli, a ja sie opieprzam      

Na dolnym śląsku jest taka tradycja, że oczepiny są naprawdę długie i śmiechu masę
Wujkowie ubierają na głowy pończochy i "porywają" Panne Młodą, a Pan Młody musi wykupić ją od nich oczywiście flaszkami weselnej

Są przyspiewki, duzo zabaw i jak stwierdziłam, że u mnie tez tak bedzie jako, że pochodze właśnie z tamtych rejonów

Oto porywacze

[sandrunia]

     ja bym nie wytrzymała ze smiechu na miejscu panny młodej    super

[rajdowka]

wiecie a tak drazac temat mieszkania razem.. to tu raczej chodzi o grzech seksu przed slubem   wiec tutaj spowiedz tydzien przed pozniej przerwa by mogla byc   i luz;]

[anusiaaa]

to tu raczej chodzi o grzech seksu przed slubem

Mysle, ze nie chodzi Only o sexa  Tylko ogolnie, ze razem mieszkanie jest nie teges przed slubem w naszej wierze

[rajdowka]

no ale to wiesz bez sensu - bo nie wiem jakie to przykazanie lamie   to wspollokatorzy tez sa grzeszni      

[anusiaaa]

no ale to wiesz bez sensu

pewno, ze wiem, ze bez sensu i kompletnie sie z Tym nie zgadzam...ale co, nie przegadasz ksiedzu, ze to nie grzech

[busia]

No to ja mam dylemat. Sorki Andziu, że na Twoim forum ale skoro i tak jest o tym mowa.... Mam nadzieję, że wybaczysz.
Bo ja i mój M faktycznie nie mieszkamy razem, no bo gdzieś tak średnio 2 noce w tygodniu spędzamy osobno, ale jak Marcin do mnie przyjeżdża, to zostaje na noc, no i każdy weekend spędzamy cały razem, no to jest to wspólne mieszkanie czy nie, jak myślicie?

[anusiaaa]

Bo ja i mój M faktycznie nie mieszkamy razem, no bo gdzieś tak średnio 2 noce w tygodniu spędzamy osobno, ale jak Marcin do mnie przyjeżdża, to zostaje na noc, no i każdy weekend spędzamy cały razem, no to jest to wspólne mieszkanie czy nie, jak myślicie?

eeeee nie. ja tez tak mam ale to nie znaczy, ze mieszkam z nim non stop...ot takie weekendowe wakacje

[jumi_1979]

razem mieszkanie jest nie teges przed slubem w naszej wierze

Kobitki, to nie do końca tak. Mieszkać można i jak zagwarantujecie księdzu, że żadnego seksu nie będzie, to rozgrzeszenie bez problemu dostaniemy Chodzi tylko o to, żeby przyrzec poprawę i to przyrzeczenie wypełnić. Pewnie dlatego pary, które ze sobą mieszkają mają tylko 1 spowiedź

[met]

Dzieciaczki słodkie!

A te aplikacje to ten.. no..  

Ale mnie teraz wystraszyłaś z tym protokołem.
Bo ja na religię w średniej nie chodziłam i co teraz?  

[rajdowka]

AndziaK, sorki ze takie wywody rzucam u Ciebie ale wiesz.. ja zawsze taka drazaca temat bylam (nie wiem jak to sie pisze   ) jeszcze dojdzie do tego ze sie zaczne klocic z ksiedzem hehe  

co do tych porwan panny mlodej to bylam na jednym takim slubie hehe i pan mlody zeby wykupic malzonke zatanczyl na rurze   (mial zaspiewac ale wolal to heeh   )

mój R przy pierwszej próbie spowiedzi przed ślubem odszedł od konfesjonału z kwitkiem czyt. z niczym, bo jak ksiądz usłyszał, że mieszkamy razem to powiedział, że rozgrzeszenia dać mu nie może bo cyt.: "zachodzi prawdopodobieństwo popełnienia grzechu" (sex przedmałżeński   ) oj......biedny do dziś to wspomina i skończyło się na tym, że miał tylko jedną spowiedź i to u swojego księdza na parafii rodzinnej - tam nie było jakoś żadnych problemów  

my protokół spisywaliśmy razem, nikt nie musiał wychodzić   i byliśmy bardzo zgodni  

[rajdowka]

mój R przy pierwszej próbie spowiedzi przed ślubem odszedł od konfesjonału z kwitkiem czyt. z niczym, bo jak ksiądz usłyszał, że mieszkamy razem to powiedział, że rozgrzeszenia dać mu nie może bo cyt.: "zachodzi prawdopodobieństwo popełnienia grzechu"

prawdopodobienstwo trafienia w totka tez jest..   matury ksiadz nie zdawal ze nie wie co to za pojecie?   bosz chyba bede musiala sie w jezyk gryzc na tej spowiedzi  

[busia]

A moja koleżanka kidyś spowiadała się z seksu przedmażeńskiego ze swoim chłopakiem i wieci co powiedział... , że jeżeli się kochają i są sobie wierni, to nie grzech!!!  
I ja się z nim w zupełności zgadzam!