No to ja mam dylemat. Sorki Andziu, że na Twoim forum ale skoro i tak jest o tym mowa.... Mam nadzieję, że wybaczysz.
Bo ja i mój M faktycznie nie mieszkamy razem, no bo gdzieś tak średnio 2 noce w tygodniu spędzamy osobno, ale jak Marcin do mnie przyjeżdża, to zostaje na noc, no i każdy weekend spędzamy cały razem, no to jest to wspólne mieszkanie czy nie, jak myślicie?