Rybko - gwarantuje Ci, że ta książka dużo Was nauczy. Ja też ją zamówiłam, bo na razie jesteśmy po lekturze takiej niebieskiej z tej samej serii "Dlaczego mężczyźni kłamią, a kobiety płaczą". W jakiś sposób nam pomogła. W każdym razie pozwoliła sobie uświadomić, że FACECI i KOBIETY faktycznie po prostu są róźni i pewne zachowania trzeba zaakceptować. Jest pewien świetny test dla ludzi, którzy mieszkają razem (my sobie obiecaliśmy, że zrobimy go po ślubie) i ponoć przynosi świetne rezultaty. Nie wiem czy jest w tej zielonej książce dlatego pokrótce napiszę Ci o co chodzi.
Otóż Ty i Twój M. przez 7 dni dajecie sobie punkty. Sobie i partnerowi. W tajemnicy - partner nie wie jakie punkty i za co przyznajcie - po prostu oboeje przez 7 dni oceniacie czynności które zrobiliście i które zrobił partner w skali 1-10. Np. Ty na kartce umieszczasz obok swojego imienia załóżmy posprzątałam mieszkanie - 10pkt, zrobiłam obiad - ileś, przyniosłam M gzetę - ileś itd. Na drugiej stronie kartki piszesz imię M. i np. kupił mi kwiaty - ileś, naprawił cieknący kran - ileś, powiedział, że mnie kocha sam z siebie - ileś.. Oboje wybieracie czynności, które robicie (niekoniecznie dla siebie - mogą być dla domu, dla Kasi) i je oceniacie. A po 7 dniach wymieniacie się kartkami. Gwarantuję Ci, że on za wiele czynności nie przyzna sobie punktów, chociaż Ty jemu tak i odwrotnie. Dzięki temu na pewno lepiej się zrozumiecie - ustalicie co jest dla której osoby ważne.. Wydaje mi się, że to naprawdę może pomóc..
Przepraszam, że tak się tu wymądrzam.. Sama niewiele wiem o życiu razem i podejrzewam, że będzie u nas dochodzło do wieli scysji. Ale dlatego postanowiliśmy już teraz pracować nad naszymi charakterkami..