ewelinka no to będziemy razem odliczać
u nas z datą było w jednej strony oczywiste, jeszcze przed oficjalnymi zaręczynami było ustalone, że śłub owszel, ale po moich studiach i najlepiej w naszą rocznicę, która akurat wypada w sobotę w sierpniu, kiedy (przynajmniej teoretycznie) powinnam być po obronie dyplomu

no i po zaręczynasz moj T. stwierdził, że sie fajnie wszytsko składa i że to fajna data, a ja się zgodziłam

ale to tylko jeden wyjątek, bo to on zawsze się zgadza na to co wymyślę

ale się rozpisałam, mam nadzieje, że mnie stąd nie będziecie chciały narazie eksmitować
