My towniez bedziemy mieszkac z moimi rodzicami i jak narazie sobie tego nie wyobrazam,nie wiem jak to wszystko bedzie poukladane i ,rodzica mi sie nie wtracaja w moje zycie ale wiecie jak jest na swoim to na swoim,ale mysle ze jakos sobie poradzimy.
ale mam ogormna nadzieje ze bedzie jedna dobrze tylerazem przeszlismy to i to musimy przejsc
Dodity glowka do gory,bedzie wszystko dobrze napewno oboje dostaniecie prace,
najwazniejsze ze sie kochacie a reszta jakos sama przyjdzie,jak juz pisalas tyle razem przeszliscie wiec i teraz przejhdziecie przeciez zycie to nie bajka i trzeba ze wszystkim sobie jakos radzic!!!!