jakoś mi bardzo głęboko zapadło w pamięć, że dziecko ma mieć zakryte uszy i stąd ciągle te czapki, tyle, że kupiłam jej taką naprawdę cieciutką i główki nie miała dziś spoconej, za to plecy były całe mokre

A po ile tej marchewki?

pół słoika, cały? Jak ja jem jabłka, Darię zawsze później boli brzuch, to chyba sobie jabłko odpuszczę, a chuda jest bardzo, to może jakąś kaszkę na noc jej mogę podać?

Tylko jak pytałam pediatry na ostatnim szczepieniu kazała nie wprowadzać nic do 6 miesiąca, a jak jej powiedziałam, ze Daria jest na mieszanym, to oczywiscie kazała nie dokarmiać, tylko dawać pierś. Chyba jej podeślę moje dziecko jak jej się chce jeść po całej nocy ( Daria mi zacęła przesypiać prawie całe noce

) a mnie z piersi prawie nic nie leci

Słowem od pediatry nic się nie dowiedziałam w kwestii wprowadzania nowych posiłków