Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4031334 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2820 dnia: 30 Kwietnia 2009, 15:57 »
ja swoję przeczekuję....a wstawki miewa do tej pory...
każde jędolenie kiedyś ucicha...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2821 dnia: 30 Kwietnia 2009, 16:05 »
gemini, synek znajomych wył przez bite 4 miesiące.. potem nagle mu przeszło. Może u ciebie też tak będzie..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2822 dnia: 30 Kwietnia 2009, 16:35 »
Oby :) Trzy tygodnie jeszcze jakoś wytrzymam :D


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2823 dnia: 30 Kwietnia 2009, 16:53 »
Moze ona tak płacze bo jest po prostu niewyspana,u nas tak było jak lena nie chciala spac w dzien,miala wtedy jedna drzemke 15min i na tym koniec a pozniej nic jej nie pasowalo ciagle byl placz...Jak zaczela spac w dzien to odrazu maruda sie wylaczyla...Albo moja ma tez tak ze jak tata jest zalatny i bardzo malo go widzi to tez jest maruda,zwlaszcza tak jest jak ma nocki...A moze ma jakas ulubiona piosenke?bo moja uwielbia kaczuszki i czasem jej to pomaga a raczej mi jak ona ma gorsze dni;)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2824 dnia: 30 Kwietnia 2009, 16:55 »
Współczuję :mdleje: nie wiem co jeszcze poradzić... mój rewelacyjnie reaguje na suszarkę... jak mu się włącza mega maruda to ją używamy, choć po ostatnim rachunku za prąd częściej się z tym hamuję ;)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2825 dnia: 30 Kwietnia 2009, 17:11 »
Jak mąż wraca to też ryczy, więc raczej nie tęsknota ;) spać w dzień nie chce, więc na pewno jest zmęczona, ale jak ją zmusić do spania? Ucina sobie drzemkę 15 minut i to wszystko

Ja jak już pisałam włączam czasami odkurzacz,bo na suszarkę nie reaguje, tyle, ze wtedy pies chowa mi się po kątach ze strachu i żal mi psiny, więc odkurzacz rzadko stosuję ;)


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2826 dnia: 30 Kwietnia 2009, 17:48 »
Moja zaczela spac jak dalam jej smoka,sluzy on tylko do zasypiania i to nie zawsze i powiem Ci ze ona tez na poczatku nie chciala smoka ciagac ale juz nie wiedzialam co robic i trzymalam jej tego smoka a ona sie darla w nieboglosy ale wkoncu zalapala i jeszcze w yten sam dzien wieczorem po jedzeniu  dalam jej smoka,moment i zasnela...

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2827 dnia: 30 Kwietnia 2009, 20:42 »
nie wiem dlaczego tak demonizujecie tego smoczka... u nas też jest niezastąpiony przy zasypianiu i nie uważam, żebym robiła tym krzywde mojemu dziecku  ::) Gem, jeśli mała nie lubi smoczka danej firmy- spróbuj innego. U nas sprawdza się Aventu, a TT został od razu odrzucony- wyjątkowo nie pasuje Nikosiowi.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2828 dnia: 30 Kwietnia 2009, 20:47 »
Albo poprostu nie dawaj smoczka  ;D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2829 dnia: 30 Kwietnia 2009, 20:47 »
Dokłądnie, dziecko KAŻDE ma bardzo silną potrzebę ssania, dlatego wymyślono smoczki. Inaczej dzieci nie potrafią się uspokajać. Owszem, są modele które emocje rozładowują inaczej a są i takie które potrzebują smoka. Trzeba tylko trafić na taki któy dziecku, nie TObie, będzie przypominał pierś.

I może zapychanie jedzeniem też nie służy, przecież od przejedzenia brzuch też może boleć.

I po trzecie, jak ją nauczyłaś że nosicie i nie ryczy to masz efekty, niech raz poryczy do siności, niech padnie ze zmęczenia, to jej sie darcie znudzi. Jak nie wyrabiasz to zostaw ją w pokoju, zamknij drzwi i włącz sobie głośno muzyke w słuchawkach. Po 30 minutach będzie cisza.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2830 dnia: 30 Kwietnia 2009, 20:51 »
Albo wyjdź na balkon i zamknij drzwi. Ja tak wczoraj zrobiłam i pomogło - MI.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2831 dnia: 30 Kwietnia 2009, 21:41 »
Dokladnie smoczek moim zdaniem nie jest zly tylko trzeba z rozsadkiem z niego korzystac,odkad  siegnelismy po smoczek skonczylo sie tez nocne jedzenie,owszem czasem sie przebudzi ale dostaje smoka i spi dalej,ja nawet czasem nie zdaze sie polozyc a juz smoka wypluwa ale spi dalej...Gem teraz pytanie czy ona faktycznie jest nauczona noszenia?Az tyle macie ja na raczkach czy tylko tak Ci sie wydaje?Bo moze faktycznie jej cos jest skoro ona tak placze  i nic ja nie uspokaja...

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2832 dnia: 30 Kwietnia 2009, 21:59 »
mojej smoczek pomaga..do 3 m-ca nie chciała ssac, ale jak zaczęła mi wpychac łapki do buzi głęboko wywołując reakcje wymiotne, to wolałam już ją smoczka nauczyc ssac...odtąd przeszło marudzenie, zaczęła jadac o stałych porach, w nocy przestała domagac sie karmienia i przede wszystkim zasypia w ciągu dnia, zazwyczaj tez o stałych porach.. może przeżyjemy chwile grozy, kiedy zaczniemy oduczac się niebawem funkcjonowania bez smoczka, ale póki co mamy spokój i obie jesteśmy szczęśliwe :)


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2833 dnia: 30 Kwietnia 2009, 22:02 »
Gem...kiedyś jej przejdzie ;D
Mojej przeszły mega ryki kiedy zaczeła robic drzemki 2X30 min i na spacerze ok.2-3h. Wiec moze faktycznie tu jest pies pogrzebany ::)
Jak jej się nie uda zasnąć po południu to ma mega marude wiec pilnuje zeby o 16 lulała bo inaczej mamy sajgon, a usypiam ją wtedy tak: biore na ręcę, mocno wtulam w siebie, smok do buzi, ale tak co by nie wypadl, puszczam muzyke na full i kolyszę potrzasając lekko główką...po 10 min. zazwyczaj zasypia ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2834 dnia: 30 Kwietnia 2009, 22:10 »
Dokladnie moja tez do ok 3 miesiaca nei chciala smoka i na oczatku mi to pasowalo ale wkoncu stwierdzilam ze ja naucze bo moze da mi to chwile spokoju i sie udało:)
Anusia mamy podobny sposob usypiania tyle ze ja nie puszczam muzyki tylko sama jej nuce w zaleznosci co mi  przyjdzie na jezyk hehe

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2835 dnia: 30 Kwietnia 2009, 22:20 »
Gem teraz pytanie czy ona faktycznie jest nauczona noszenia?Az tyle macie ja na raczkach czy tylko tak Ci sie wydaje?Bo moze faktycznie jej cos jest skoro ona tak placze  i nic ja nie uspokaja...

tez się nad tym zastanawiałam...ja jestem z tych matek, które nie przeczekuja płaczu dziecka..po prostu za miękka jestem..zawsze moją biorę na ręce i przytulam, a pomimo tego rzadko płacze...co innego kiedy jojczy..nie wiem, może to charakter dziecka....

każda metoda usypiania jest dobra, byle byłaby skuteczna (najlepiej na dłużej niz 15 min :) ) my od jakiegos czasu mamy nową metodę...po prostu się kładę z Natalką na łóżku, ona na boczek się przekreca, wtula we mnie i od razu zasypia...to jest tez dobra dla nas metoda podczas trudnych nocek..wiem, wiem, kolejna niepotrzebna rzecz, jaką uczę Natalkę, ale nie potrafię jej nie wziąc do siebie do łóżka, kiedy się męczy..


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2836 dnia: 30 Kwietnia 2009, 22:46 »
Ten sposób usypiania, ktory opisalam to jest sposób "dzienny" , wieczorem Młoda sama zasypia w łóżeczku przy szumie "szumika" ;) bez szemrania...zazwyczaj 10 min i odpada...nie wiem dlaczego ten sposób nie działa w dzień ??? Najprawdopodobniej wie, ze skoro jest ciemno, byla kąpiel to jest noc i trza spac...tak sobie dumam ::)

aaaa i też nie przeczekuje płaczu dziecka, raz tak zrobiłam, a potem okazało się, że faktycznie coś ją bolalo i miałam mega wyrzuty sumienia ::) Co innego jak marudzi i wyje...ale to zupełnie inny "wyjec" jej się włącza ;D
« Ostatnia zmiana: 30 Kwietnia 2009, 22:48 wysłana przez anusiaaa »
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2837 dnia: 30 Kwietnia 2009, 22:50 »
Ania, na pewno tak...moja też inaczej zasypia po kąpieli wieczornej w SWOIM łóżeczku...zadziwiające, że w dzień jej łóżeczko ją parzy :)


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2838 dnia: 1 Maja 2009, 00:14 »
My natomiast nauczyliśmy (chyba..) Marcinka samodzielnego zasypiania. łatwo nie było ale efekt jest. Młody odłożony do łóżeczka zasypia po chwili jędolenia albo od razu.Ma tam szmatkę w którą się wtula i odpływa. Tylko co z tego jak w nocy nadal budzi się 4-5 razy ;(
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2839 dnia: 1 Maja 2009, 09:32 »
Elu, a jak?

Mi Młody zasypia jedząc, odbija przez sen. Nie przebudza się jak Go odkładam do łożeczka, no..czasem, ale wtedy sam zasypia.
Boję się,że się to kiedyś skończy, a on sam nie będzie potrafił zasnąć...
Nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić, przecież nie będę Go wybudzać, żaby uczyć samodzielnego spania  ::)
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2840 dnia: 1 Maja 2009, 10:02 »
Ola twojemu młodemu to sie jeszcze sto razy zmieni wszystko.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2841 dnia: 1 Maja 2009, 11:04 »

u nas wieczorne zasypianie to bajka- kąpiel, jedzonko, odbijanko, odkładam do łóżeczka, daje buzi i mówie papa... zasypia sam po ok 10 minutach...

... ale w dzień czasami mam ostrą jazdę bez trzymanki. Wszystko zalezy czy wyczaję moment kiedy młody zaczyna być śpiący. Jesli położę go za wcześnie- wyje, jeśli za późno- jest jeszcze gorzej :mdleje:  Na chwile obecną dzienne drzemki uskuteczniamy w wózku- mój kręgosłup nie nadaje się do noszenia prawie 7kg balastu to raz, a dwa- i tak większość dnia spędzamy na dworze ;) a bujanie świetnie na niego działa. Jesli przegapiam odpowiedni moment i nie mam siły/ ochoty/ czasu męczyć się z nim ok 30 minut póki nie padnie, włączam suszarkę i po 10 minutach odpływa ;)  Oczywiście smok w buzi obowiązkowo- jak zaśnie sam wypluwa.

Elu i Marcinek w dzień też tak pięknie zasypia? Musisz mi zdradzić sposób!!! to z tej mądrej książki?

A jeśli chodzi o przetrzymanie- dla mnie (póki co ;) ) jest to nie do pomyślenia. Nie potrafiłabym go zostawić samego płaczącego :nie: Nie zawsze biorę na ręce, z resztą on się tego chyba nie domaga, ale pogłaszcze go, pocałuje, potrzymam za rączkę. Niech wie, że mama jest obok...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2842 dnia: 1 Maja 2009, 11:40 »
Smoczka dostaje, bo od urodzenia miała bardzo silny odruch ssania, ale już zanika.

Czy dużo ją nosimy ??? w sumie sama nie wiem, jak ktoś do nas przyjeżdża, to zawsze ją na rękach nosi, ja sama, zeby się nie darła tak ze 2-3 godziny dziennie mam ją na rękach

Chyba jedyne wyjście to faktycznie ją przeczekać, niech się drze, aż zaśnie ze zmęczenia, dwa razy tak zrobiliśmy, ale ile mnie to nerwów kosztowało ::) szkoda gadać

Ps. Przyjechała moja mama i przetarła ją majtkami :hahaha: przez 20 minut był spokój :hahaha:


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2843 dnia: 1 Maja 2009, 13:14 »
ale jak przetarla majtkami bo pierwsze slysze?:)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2844 dnia: 1 Maja 2009, 13:25 »
"pachnie" zabobonem... ale jak działa, to czemu nie :P Byle te majtki czyste były  :o

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2845 dnia: 1 Maja 2009, 16:40 »
No czyste, czyste :hahaha:

Asiu to taki stary zabobon, ze niby ktoś ją uroczył :hahaha: i żeby zdjąć urok, to trzeba przetrzeć dziecko bielizną ;)

Na razie lezy od 20 minut na macie i gada do królika, jeśli to zasługa majtek, to mogę ją przecierać co chwilę :hahaha: a tak poważnie właśnie zaczyna jędolić. Znudziła się i znów chce wymusić, zeby wziąć ją na ręcę. Przetrzymam cwaniaka ;)


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2846 dnia: 1 Maja 2009, 16:55 »
a to u nas sie mowi ze trzeba polizac czoło tej osoby i jak jets slone tzn ze ktos zauroczyl  polizac i wypluc to .bo w to ja akorat wierze,wiecie bylam z Lenadworze i wyszla sasiadka  i zaczela agadac i  prosto z mostu a pokaz mi ja,no nic przemilczalam doszlam do plotu i chwile gadalysmy i pelen zachwyt jaka to Lena nie jest sliczna,wrocilysmy do domu i jeden ryk nic jej nie pasowalo,jesc-nie,spac-nie,bawic-nie,na recach-nie...no masakra po chwili mi wskoczylo do glowy ze moze tamta urok na nia rzucila no i co no i faktycznie czolo to miala tak slone ze az nie smaczne to było .Chwila po tym jak reka odjol,dziecko aniolek...zaczela sie baiwc i gadac do siebie...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2847 dnia: 1 Maja 2009, 17:03 »
Matko jedyna mogę ją polizać i wosk przelać i nie wiem co jeszcze, jeśli to coś da :D

Leżenie na macie się skończyło, teraz znów są płaczki >:( oszaleję przez własne dziecko


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2848 dnia: 1 Maja 2009, 18:12 »
słone czoło bo pewnie się spociła...  ;) ;) ja w takie rzeczy nie wierzę, ale jeśli Wam to pomoga, to czemu nie  ;D

Gemini, a próbowałaś się z nią bawić? np jak jest na macie i znudzi się gadaniem do zabawek to może Ty ją czymś pozaskakuj? Mój sam dłużej niż 20-30 minut też nie lubi być- obojętnie, czy  na macie, czy pod karuzelką. I ja mu się wcale nie dziwie! Jeszcze nie jest mobilny, więc jest zmuszony robić to samo dopóki ja czegoś nie zmienię. Owszem, czasami przewróci się z brzucha na placy, ale jest tym faktem bardzo zaskoczony i rzadko kiedy kulnie się tak żeby mieć coś ciekawego w zasięgu ręki/wzroku. Muszę zatem sama działać, zabawiać Nikodemka, gadać do niego...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2849 dnia: 1 Maja 2009, 18:27 »
Tak, tak próbowałam, tyle, ze jak ona się nakręci z tym płaczem, to nic nie daje, ale dziś po południu jest spokojniejsza trochę, więc na macie bawimy się razem, gadam do niej, pokazuję zabawki, jest dziś ciut lepiej ;)