Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4038526 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2850 dnia: 1 Maja 2009, 20:06 »
Ja mysle ze to wkrotce minie,taki okres przechodzi i tyle...Zobaczyc jeszcze bedziesz miala aniołka w domu:)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2851 dnia: 1 Maja 2009, 20:15 »
Oby, bo czasami mam tak serdecznie dosyc, że ryczę razem z nią

Dziś po południu była kochana, poleżałam z nią na macie, pocwiczyłyśmy przewroty z boczku na brzuch i plecy, leżenie na brzuchu, gadałam do niej, śpiewałam, i widziałam, ze jest zainteresowana, a rano jakby diabeł w nią wstąpił, tak się nakręciła z tym płakaniem, że mogłam na rzęsach stanąc, nic jej nie interesowało

Najgorsze jest to, że ona przepłacze tak większą częśc dnia, no chyba, ze ją noszę przodem do świata i wszystko widzi. Jakbym miała kasę, to chyba kupiłabym sobie chustę, bo ręce mam już jak Pudzian :D Kiedy tylko próbuję ją położyc na chwilę, żeby jej pokazac grzechotkę, zabawkę, czy chociaż porobic do niej miny zaczyna wrzeszczec jakbym jej krzywdę jakąś robiła

Całe szczęście dziś mi dała trochę odetchnąc, jak jej to wkrótce nie minie to psychicznie wysiądę >:(


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2852 dnia: 1 Maja 2009, 20:23 »
Nie ma innej metody niż przeczekiwanie płaczu dziecka. W książce opisana jest metoda 3,5,7 czyli wchodzi się po 3 minutach i uspokaja dziecko, potem po 5 i po 7. Pierwszego dnia wył w sumie 15 minut, drugiego dnia 5 a trzeciego dnia chwilę pojęczał i zasnał sam. Nie codziennie jest tak kolorowo bo chyba wiszą nam w powietrzu dolne jedynki więc bywa bardzo marudny. Ale jeśli teraz go nie zacznę uczyć to kiedy??
A i metodę powinno się stosować u dzieci w wieku przynajmniej ok 6 miesięcy.
Z dziennymi drzemkami to u nas nigdy nie było problemu.
A i jeszcze jedno: staram się żeby nie spał minimum 3 godziny przed wieczornym spaniem.Nie zawsze się to udaje bo mi często w aucie zasypia.
Gemini, może twoja córka musi mięc bardzo regularny dzień? regularne karmienie, regularne drzemki, kąpiel zawsze o stałej godzinie? Spróbuj..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2853 dnia: 1 Maja 2009, 20:41 »
No właśnie mamy bardzo regularny plan dnia i na całe szczęście z zasypianiem wieczorem nie ma problemu, też ją przetrzymuję od 15-16 bez nawet 20 minutowej drzemki, o 19.00 jest kąpiel, jedzenie i nawet jak jeszcze chwilę pomarudzi, to góra po półgodzinie śpi, w nocy wstaje co 2 godziny, ale je i zasypia. Tylko w dzień masakra

Jej czas aktywności i zabawy, to właśnie jest mega ryk, bo moje dziecię jako aktywnośc uznaje jedynie, właśnie noszenie na rękach ;) Naprawdę muszę jakoś ją przetrzymac, żeby się wypłakała i zobaczyła, ze to nic nie da, tyle, ze albo zwariuję, albo mi sąsiedzi opiekę społeczną przyślą, bo ona potrafi wyc 40 minut ciągiem, aż pada ze zmęczenia


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2854 dnia: 1 Maja 2009, 20:49 »
Gem też to przechodziłam...wiem, co czujesz ::) Ja też myślałam, że do psychiatryka trafie ::)

Ale uwierz mi, im starsza tym lepsza...aczkolwiek ja nadal aniołka nie mam :P Bo ma dwie drzemki po pół godziny i na spacerze spi (chociaż dziś jej odbiło i się poryczała, chaiała na rece, ale ja się nie poddałam po 20 min wycia padła, niech wie, że jej z wózka nie wyciągnę), a jak nie spi to musisz cały zcas się z nia bawić..ma momenty zapomnienia, że sama się pobawi, ale wiadomo nie długo. Już zaczyna chwytać łapkami zabawki więc jest jakiś postęp, ale zaczynają jej się nudzić star zabawki i musiałam zakupić nowe...jutro będziemy testować ciekawe czy je polubi.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2855 dnia: 1 Maja 2009, 20:53 »
Ja bym jej jeszcze nie przetrzymywała. Moim zdaniem jest za mała i "nie zrozumie" przesłania.
I chyba wiem o jakie nakręcanie na płacz Ci chodzi. Po prostu staraj się do tego nie dopuścić...ak widzisz pierwsze oznaki zmęczenia, weź na rączki, polulal, pośpiewaj cicho, wycisz, daj smoczka... i może przyśnie. Twoja córcia na prawdę może być zmęczona...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2856 dnia: 1 Maja 2009, 20:58 »
Anusia to widzę, ze mamy podobne egzemplarze, moja na dworze też generalnie śpi, ale czasami jej coś się odwidzi , np. dziś i też uderza mi w płacz w wózku

Dziubku ona przysypia, w pionie, bo tak jak mówisz, właśnie ją przytulam, "szuszam" ;) do ucha, albo śpiewam, ale ona ma chyba czujnik poziomu, bo jak tylko próbuję ją odłożyc do spania, oczy otwierają się szeroko i zaraz jest łeeeeeeeeeeeeeeee...., w pionie przechodzi od razu i tak się próbujemy kilkanaście razy, aż ona się nakręca coraz bardziej, spanie odchodzi i zostaje tylko płacz


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2857 dnia: 1 Maja 2009, 21:13 »
O Boże Gem nie zazdroszczę, ale trzymam kciuki, żeby szybko przeszło.

Moja to jak budzi się o 8:30 to leży i gada tak około godzinę, potem je i zasypia i tak do ok 12. budzi się znów poleży ,zje i ok 13 idziemy na spacer do ok 15:30. wracamy, ona je ,potem leży, gada śmieje się, zabawiam ją i tak po ok godzinie znów musi się zdrzemnąć tak ok 17 na jakieś 30 min. potem się budzi trochę czasem pojęczy, ale wtedy ją ponoszę lub pobawimy się, zależy jaki ma humor. o 19 kąpiel, potem jedzenie, odkładam i zasypia czasem szybko, czasem nawet godzinę, ale sama w łóżeczku. Mały śpioszek i aniołek mi się trafił. mam nadzieję, że jej to nie minie  ;)

I mam pytanie do mamuś karmiących butelką, co ile godzin dawałyście dzieciom jeść w ciągu dnia jak miały 2-3 miesiące?



Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2858 dnia: 1 Maja 2009, 21:30 »

I mam pytanie do mamuś karmiących butelką, co ile godzin dawałyście dzieciom jeść w ciągu dnia jak miały 2-3 miesiące?[/color]

Jak zechciała, a zazwyczaj chciała co 3-4 h, w nocy miała dłuższą przerwę bo od początku przesypiała ciągiem ok 7-8 h.
Anusia to widzę, ze mamy podobne egzemplarze, moja na dworze też generalnie śpi, ale czasami jej coś się odwidzi , np. dziś i też uderza mi w płacz w wózku


heheh no widzisz...ale mówię Ci im starsza tym jest lepsza i już tak nie wyje (co nie znaczy, że nie jest absorbująca)...znaczy już prawie wcale za dnia nie płacze tylko wieczorem tak koło 18 jak już jest zmeczona, a ja nie chce jej drzemki zrobic bo potem moze byc problem aby zasnąć.
A czujnik poziomu też ma hyhy :P
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2859 dnia: 1 Maja 2009, 21:43 »
anusiaaaa ja krem chicco kupuję w aptece. ta apteka jest super wyposarzona, bo winnej to musiałambym zamiawiac...ale kupuję chicco bo jest sprawdzony *(przeze mnie) to raz a dwa, to nie mam innego wyboru ...kremów z filtrem 50+innych firm dla dzieci brak  ::)  dlatego juz teraz dumam nad mleczkiem z 50+

gemini tak czytam twoje posty i nasuwają mi sie dwiie mysli:
albo mała ma tak wrażliwy układ nerwowy, że nie radzi sobie z natłokiem nowości i szybko ją meczy ogladanie świata, a jak jest juz zmeczona to ryczy, a ze nie potrafi zasnac to jeszcze bardziej ryczy....
albo chce swiat ogladać, a na lezaco się nie da....ale tu to powinien pomóc lezaczek...

moja długo w dzien i w nocy zasypiała przy cysiu.. a potem spała na mnie.. (wiem zaraz mnie zlinczujecie) ..czasem w wózku przy otwartym oknie lub na balkonie oczywiscie ze smokiem w buzi. jak sie przebudzała to dokladalam smoka i poruszałam wózkiem-spala dalej. na dworzu czesto musialam non stop jeżdzic, bo jak przestalam to ta sie budzila...a jak jechalismy autem to minuta nie mineła jak juz spała.



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2860 dnia: 1 Maja 2009, 21:48 »
No jak mi ktoś mówi, ze ma dziecko, które mało płacze, to normalnie nie mogę uwierzyc :D

Anusia to mówisz, ze u Ciebie juz lepiej ;) No to może jeszcze trochę wytrzymam z tą małą szelmą ;)

Na leżaczku wytrzymuje 10-15 minut i też ją nudzi, nawet jak siedzę przy niej i zagaduję

Masz dużo racji Gosiaczku, bo ona jest bardzo ciekawa świata, a z drugiej strony widzę, ze jak ma za dużo nowych bodźców, to bardzo ją to męczy i wszystko jest wtedy źle. Np. noc po chrzcinach, to było 3-godzinne usypianie i wybudzanie, a jak już zasnęła, to rzucała się przez sen jeszcze dobrą godzinę.

I tak z jednej strony fajnie jak coś nowego się dzieje, ale z drugiej strony bardzo ją to męczy :-\


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2861 dnia: 1 Maja 2009, 21:49 »
Testuję próbkę La Roche, ale cena mnie powala ::) więc może jeszcze połażę po aptekach za tym Chicco ::)

Gem pocieszę Cię, podobno płaczące dzieci są mądrzejsze ;D ;D ;D

I jeszcze jedno, kiedyś ledwo co silnik zapaliłam to młoda zasypiala, teraz potrafi godzinę jechac i nie zmruzyć oka tylko w szybę patrzy albo próbuje usiąść ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2862 dnia: 1 Maja 2009, 21:55 »

I mam pytanie do mamuś karmiących butelką, co ile godzin dawałyście dzieciom jeść w ciągu dnia jak miały 2-3 miesiące?


Mój mały głodomorek je co 2,5 h...  ale śpi od ok 20.30 do 6.30 ciągiem... więc później nadrabia ;) Tak to sobie tłumaczę  ::) Je w sumie 6 razy na dobę (po ok 150 ml- czasami mniej czasami więcej), a jak ostatnie karmienie wypadnie nam przed 19 to jeszcze po kąpieli dojada na sen ok 70-80 ml.

Anusia to mi się totalny głupolek trafił  :P :P :P :P :P

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2863 dnia: 1 Maja 2009, 21:57 »

Anusia to mi się totalny głupolek trafił  :P :P :P :P :P

 :los: eee no troszkę tam popłacze, co nie ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2864 dnia: 1 Maja 2009, 21:58 »
anusiaaa albo po prostu złóż zamówienie w aptece oczywiscie. bedziesz miala góra za dwa dni...o ile bedzie w hurtowni...mnie ie ten krem podoba głównie za cene..wysoka ale nie aż tak jak inne....

gemini to musisz podumac jak małej ograniczyc bodźce. nawet te stare. pochowaj obrazki ze ścian, bibeloty z półek, ogranicz ją moze do jednego pokoju, gdzie nie ma duzo kolorów i sprzetów. moze jak bedzie miala mniej bodźców to bedzie spokojniejsza. a po 15 minutach jak bedziesz widziała, że cos juz jest na rzeczy ryku to moze weź ją do zaciemninego pokoju, przytul do siebie, daj cyca to moze łatwiej bedzie sie jej wyciszyc.
pamietam ze przy zuzi stosowalam takie triki jak nie mogla sie skupic na jedzeniu (miala ok 4,5 miesiaca), jeden pokuj, jedna kanapa, my same, spokuj, cisza, wczesniej ja trzebało wyciszyć, uspokoić,a najlepiej zeby była przydżumiona przez sennosc



Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2865 dnia: 1 Maja 2009, 21:59 »
Ja mysle ze glowny problem u Darii to jest po prostu zmeczenie,u nas tak bylo i przetrzymywanie akorat nic nie dawalo bo zaczela sie dusic z placzu a dalej wyła...I moim zdaniem dziecko tez potrzebuje czulosci i bliskosci rodzicow,nie mowie ze nosic ja caly czas ale niestety trzeba poswiecic czasem wiecej czasu...ten okres napewno minie...U nas tez było ze jak byla w pionie u nas to spala a jak odlozylismy to ryk i jeden ze sposobow to  najpierw ja mialam w pionie,pozniej sie delikatnie kladlam ale caly czas ja mialam na brzuchu,po paru minutach kiedy widzialam ze lepiej zasnela(sprawdzam calujac ja w czolo,jak ma plytki sen to sie obudzi:)delikatmnie sie obracalam na bok ale caly czas ja mialam przy piersiach ze ona byla wtulona i pozniej malymi kroczkami ja odsuwalam od siebie i wkoncu wychodzilam,ok 40min zawsze pospala.Tyle tylko ze w naszym lozku ale wolalam to niz nic...i wtedy zauwazylam ze oina musi byc wtulona ,musi miec cos przy buzi i teraz klade jej przy buzi pieluche ale nie ladnie ulozona tylko tak zeby jej tulila policzek ale zeby sie nie udusila...
I jeszcze jedno moja jak ma atak placzu bo np.sie uderzy czy cokolwiek to wystarczy ja zabrac do umywalki odkrecic kran i myc jej raczki(pozwolic chwile sie ta woda pobawic)i spokoj mam gwarantowany:)Moze sproboj tego:)

A co do jedzenie Oosta to Lena czasem jadla nawet co  2 godz i to wiecej ml niz na ten okres przypada wedlug opakowania-to byl okres kiedy miala bardzo duzy apetyt.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2866 dnia: 1 Maja 2009, 22:12 »
kuchasiiu ja czasami tak robiłam. nie zawsze, bo ie zawsze tego wymagała sytułacja, ale tak też się zdarzało; szczegolnie tak robiłam w nocy jak coś było nie halo.... . a zdarzało się też tak, że spała tyle co przy cysiiu i przy odbiciu....i równo po 30 minutach od zpiomnizowani sie budziła....



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2867 dnia: 2 Maja 2009, 08:11 »
Anusia Daria też przestała sypiać w aucie od tygodnia, a wcześniej spała jak tylko fotelik przypinałam ;)

Muszę popróbować wszystkich rad, może coś zadziała, no i to mycie rączek, tego jeszcze nigdy nie próbowałam, bo przytulania kładzenia się z nią, wtulania w cyca już próbowałam, może za szybko zrezygnowałam, trzeba będzie znów spróbować :)

Na razie wstałą i nie płacze, gada z nami ;) Tyle, ze muszę ją przebrać, a to na pewno jej się nie spodoba ;)


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2868 dnia: 2 Maja 2009, 08:50 »
U nas juz od dawna młoda nie spi w aucie chyba ze jedziemy gdzies dalej a jak ma zły dzien to jest spokojna jak auto jedzie a jak stoimy na czerwonym albo korek to masakra rryk ja by bita byla:)i wtedy podglaszamy muzyke na full-troche pomaga:)

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2869 dnia: 2 Maja 2009, 09:54 »
czym starsze dziecię, tym mniej śpi i w wózku i w aucie...stają się bardziej ciekawskie...moja ostatnio odkryła, jak fascynujący jest teatr cieni :) bacznie się przgląda cieniom rzucanym przez ludzi, drzewa.. zdarza sie, że ani na chwile nie zmruży oczek na ponad 2-godzinnym spacerze..tzn. zmruży, ale jak już zbliżamy się z powrotem do domu..

co do wieczornego zasypiania...od urodzenia u nas panuje jeden schemat..zresztą, jak u większości z Was...kąpiel, zabawa na łóżku, karmionko...po karmieniu (czasami zasypia w trakcie, częściej jednak już nie) zawsze odkładam ją do łóżeczka..czesto zadarza sie, że po chwili Natalka przypomina, ze nie pojadła..więc znowu ja biore do cyca..odkładam i czytam bajeczki, śpiewam kołysankę, ona się wycisza, kiedy skoncze najczęściej Natalka jeszcze nie śpi, więc czekam obok jej łóżeczka w ciszy póki sama nie zaśnie....
« Ostatnia zmiana: 2 Maja 2009, 09:56 wysłana przez Gosia-oosta »


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2870 dnia: 2 Maja 2009, 09:57 »
Cytuj
więc czekam obok jej łóżeczka w ciszy póki sama nie zaśnie....
macie dziewczyny dużo wolnego czasu...mnie na ten luksus nie stać...
moja była uczona zasypiania samemu;
w końcu jest wieczorna cisza i ja mam czas przeczytać, napisać cokolwiek...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2871 dnia: 2 Maja 2009, 10:10 »
macie dziewczyny dużo wolnego czasu
racja...ja jeszcze siedzę z młodą w domu..czasami mam jakieś pilne zlecenie do zrobienia, wtedy pracuje w nocy, jak mała zaśnie, ale wiem, ze na drugi dzień nie muszę iśc do pracy, a przy mojej młodej też da się wypocząc...


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2872 dnia: 2 Maja 2009, 10:40 »
buuu...a ja w poniedziałek do pracy idę. Jeszcze sama w to nie wierzę... a im bliżej tym mi smutniej  :(
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2873 dnia: 2 Maja 2009, 10:51 »
spoko wiejdziesz w rytm i będzie ok....

Gosiu a Ty rozumiem zostajesz w domu z dzieckiem?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2874 dnia: 2 Maja 2009, 12:01 »
Ja idę na wypoczynkowy po macierzyńskim, mam 42 dni do wykorzystania, wyszło mi równe 2 miesiące. Później niestety biorę wychowawczy, po przemyśleniu wszystkich za i przeciw, wyszło, ze tak będzie w tej chwili najlepiej :-\ ale szczerze mówiąc czuję się jakbym jakiś wyrok sama na siebie podpisała :D jeszcze 2 lata w domu, nie wiem czy dam radę


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2875 dnia: 2 Maja 2009, 12:09 »
też miałam 42 dni wypoczynkowego...

Cytuj
czuję się jakbym jakiś wyrok sama na siebie podpisała


wcale Ci się nie dziwię, ja czułam to dokładnie tak samo, dlatego się nie zdecydowałam....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2876 dnia: 2 Maja 2009, 13:10 »
Gemini, jak Ci będzie źle, zawsze możesz przerwać wychowawczy.

Gosiu, odnośnie spray'u - ten z Oriflame po naniesieniu jest w kolorze zielonkawym, więc dokładnie widać, gdzie jest, a gdzie go nie ma :)



Jak go trochę rozsmarujesz, kolor niknie. Kosztuje w promocji 29.90 zł. Filtr ma 25.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2877 dnia: 2 Maja 2009, 13:23 »
a co z ciuchami? też zielonkawe?
jak brudzi odzież to ja dziękuję
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2878 dnia: 2 Maja 2009, 14:37 »
Dziewczyny czy można szczepić na rota jeśli dziecko ma katar?

Daria od rana ma katar, mam nadzieję, że przejdzie do wtorku, ale gdyby nie, to można?


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #2879 dnia: 2 Maja 2009, 20:10 »

Gosiu a Ty rozumiem zostajesz w domu z dzieckiem?

do końca maja mam jeszcze urlop...42 dni w sumie :) do macierzyńskiego doliczone..ale całkiem niedawno mojej młodej coś się poprzestawiało...jak zawsze chętna do zostawania z innymi, nagle najważniejsza mamusia..myślę, ze dzieje się tak dlatego, że jesteśmy skazane na siebie i najczęściej musimy radzic sobie same..więc na dzien dzisiejszy młoda nie nadaje się do pozostawienia pod opiekom innych, za wyjątkiem tatusia, a że tatuś nauczyciel bedzie miał za dwa miesiące wakacje, wtedy zamierzam wrocic do pracy...takie rozwiązanie wydaje mi się najrozsądniejsze, chociaż może się okazac, ze przez te kolejne dwa miesiące zrobi się z Natalki jeszcze większy cycek...tfu, tfu...

Elu, ciekawe, jak Marcinek zniesie rozstanie..czy wracasz na pełny etat? ile Cie nie bedzie w ciagu dnia?