Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4020884 razy)

0 użytkowników i 17 Gości przegląda ten wątek.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3030 dnia: 8 Maja 2009, 10:06 »
A kiedy idzie się na pierwsze ważenie dziecka do przychodni? Bo siostra z małą w przeciągu 3 pierwszych tygodni była aż dwa razy.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3031 dnia: 8 Maja 2009, 10:07 »
tete u nas do dziecka moze wejsc tylko ojciec i mama, a kolezanka i jej maluszek to dostali tego gronkowca na pewno w szpitalu bo od narodzin to tylko ona i ojciec mieli kontakt z dzieckiem, a mała zachorowała tuż po porodzie (chyba 2 dni po) i szpital jej powiedzial, ze dziecko ma gronkowca "bo soe zle prowadzila w ciazy" :o
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3032 dnia: 8 Maja 2009, 10:24 »
ja wczoraj oglądałam zdjęcia ze zdrójów gdzie leży moja znajoma po porodzie
zmroziło mnie jak zobaczyłam tłumy odwiedzającyh wśród kótrych było pełno dzieci w wieku przedszkolnym
że ci "zwykli" ludzie nie maja wyobraźni to mogę zrozumiec ale czemu personel nie pogoni tych odwiedzającyh to już nie rozumiem.
zresztą jak ja leżałam w szpitalu - sala 4 os. - to do jednej ciągle ktoś przychodził; i nie mąż czy rodzice tylko jacyś znajomi  ::)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3033 dnia: 8 Maja 2009, 10:41 »
taaa w Zdrojach tabuny "zaiwedzających"- to muszę przyznać. Gdyby nie to, że wynajęliśmy jedynkę, pewnie ciągle ktoś by u nas siedział  ::)
A wyobraźcie sobie- zima, wszyscy w grubych płaszczach/kurtkach, szatni brak... dramat po prostu! Uważam, że w szpitalu powinni mieć wstęp tylko ojcowie.

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3034 dnia: 8 Maja 2009, 11:43 »
w bydgoszczy byl przypadek kradziezy dziecka.. od tego czasu jest spokoj z odwiedzinami.. tylko tatus..

czasmi wchodza tez dziadkowie, ale baardzo kontroluja..

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3035 dnia: 8 Maja 2009, 14:32 »
taaa, pamiętam ten przypadek- tuż po narodzinach Nikosia...brrrrr, aż mnie wtedy ciary po plecach przeszyły!

A nas niestety nawiedziły pleśniawki. A w zasadzie pleśniawka. Jedna... biała malutka krosteczka na dziąsełku :( Synuś od kilku dni jakiś taki marudny przy jedzeniu był, więc stałam się podejrzliwa i zaglądałam mu do dzioba i jest jakies gówienko :( po telefonicznym skontaktowaniu z naszą pediatrą zakupiłam Aphtin i jak tylko młody się obudzi atakujemy świństwo.

Od czego robią się pleśniawki? Może mieć to związek z tym, że przestałam sparzać butelki i smoczki po każdym uzyciu? A może od tego, ze młody namiętnie wkłada teraz wszystko do dzioba i sobie podrażnia? Zła jestem jak nie wiem...

Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3036 dnia: 8 Maja 2009, 14:39 »
Dziubasku - Aphtin zawiera borany i nie powinien być stosowany u dzieci w żadnym razie!!

(Czy Ty już  w końcu zmieniłaś tego prehistorycznego pediatrę? ) 

Pleśniawka jako grzyb powinna być potraktowana bezpiecznym i działającym na grzyby środkiem (na receptę) - np. nystatyna czy Daktarin - niektórzy pediatrzy wolą nystatynę bo często jest tak, ze dziecko ma inne pleśniawki w przewodzie pokarmowym (np. przełyku) i to one są przyczyną dyskomfortu dziecka. Nam jednak bardziej pomógł Daktarin (smarowany patyczkiem do ucha po uprzednim "dokręceniu" watki na końcówce.  Butelki i smoczki z tego co pamiętam ze studiów zaleca się wyparzać do co najmniej 6 miesiąca, więc się trochę pospieszyłaś - ale nie obwiniaj się za bardzo, bo my wyparzamy a pleśniawki były. Aha - i stosujemy Dicoflor 30 po rozpuszczeniu w strzykawce - od tego czasu pleśniawek brak, pozdrowienia dla Ciebie i Nikosia.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3037 dnia: 8 Maja 2009, 14:47 »
odnośnie odwiedzin po porodzie, to w Gdyni,tam gdzie Ja rodziłam,nie było odwiedzin na sali
i w sumie mnie to sie podobało...
była sala odwiedzin i tam można było się spotkac z mężem
a na sali 6-cio osobowej to ja dziękuję za ciągłe odwiedziny
sorry niech tak do każdego co chwilę ktoś przychodzi
a jak z karmieniem?
wywalasz cycki przy obcych tatusiach, wujkach i dziadkach?
ja jestem za odwiedzinami na sali do tego przeznaczonej...i tyle
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3038 dnia: 8 Maja 2009, 14:50 »
Ja też jestem za całkowitym brakiem odwiedzin na salach (z wyjątkiem krótkich - taty dziecka) - u mnie był hardcore totalny, do sąsiadek z sali przychodziły charczące zakatarzone babcie w futrach z czasów II Wojny Światowej i z reklamówkami zamast ochraniaczy ;)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3039 dnia: 8 Maja 2009, 14:59 »
A ja uważam że dużo zależy tez od nastawienia i wyczucia rodziny i znajomych. Mnie odwiedzała tylko mama i mąż, wszyscy jakoś rozumieli i czekali do wyjścia.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3040 dnia: 8 Maja 2009, 15:05 »
U nas w szpitalu jest szatnia, na oddział noworodkowy nie wolno wejsc w odzieży wierzchniej, trzeba zalozyc taki fartuch i kapcie....jak tego nie masz pielegniarka goni 8) albo po prostu wyprasza 8) Jka do kogos wejdzie wiejcej niz jedna osoba tez wyprasza. Wiec tu jest chyba na plus :) A sale są 2 osobowe więc też fajnie.

Dziubas ty się nie przejmuj ta pleśniawką - ja się dziwię, że moja nie ma tfu tfu...bo do gębuli wsadza dosłownie wszystko co jej wpadnie pod rękę ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3041 dnia: 8 Maja 2009, 15:24 »
Tetuś Twoja bakteria nie była szpitalna...to tak dla sprostowania
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3042 dnia: 8 Maja 2009, 15:35 »
Dziubasku, spróbuj smarować sokiem z cytryny. Mnie tak poradziła znajoma położna i podziałało.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3043 dnia: 8 Maja 2009, 17:40 »
Dziewczyny,

Od kiedy mogę Młodej dać smoczek z większą dziurką bo z tej 1 dr Brownsa ciagnie i ciągnie..i ciągnie ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3044 dnia: 8 Maja 2009, 17:51 »
Jak ja byłam z dziećmi w szpitalu to nie musiałam płacić za pobyt, ale wszystko (materac i jedzenie) musiałam mieć swoje. Dla rodziców była tylko toaleta, łazienki brak. Zmieniali mnie bliscy a ja wtedy jechałam do domu, żeby się wykąpać i zjeść coś ciepłego.



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3045 dnia: 8 Maja 2009, 18:09 »
peacelove to mnie zastrzeliłaś! na ulotce jest napisane, że lek jest stosowany u dzieci powyżej 1 roku życia, a poniżej należy skonsultować z lekarzem. Jest bez recepty... a dzwoniłam do naszej pediatry (którą lubię), a nie do naszej rodzinnej, która właśnie ma metody prehistoryczne  ::)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3046 dnia: 8 Maja 2009, 18:20 »
Dziubasku nie stosuje się go u małych (poniżej 4 roku życia) dzieci na duże rozległe powierzchnie czy rany, na niewielki aft można posmarować, byleby tego nie lać bez opamiętania...
Jakby to było aż tak trujące, to by wycofali z rynku.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3047 dnia: 8 Maja 2009, 20:52 »
... ale zgodzisz się Liliann, że są leki bezpieczniejsze i bardziej skuteczne? ;) Co do wycofania z rynku - wycofaliby, gdyby szkodził też dorosłym (jak niesławnej pamięci piramidon np.) Ja bym swojemu dziecku tego nie dawała.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3048 dnia: 8 Maja 2009, 21:09 »
Ja generalnie w Aphtin nie wierzę, już szybciej uwierzę w zamoczoną moczem pieluszkę (taki ludowy sposób na pleśniawki)...osobiście dałabym Nystatynę.
Ale nie sądzę by kilkakrotne posmarowanie jednej pleśniawki spowodowało zatrucie kwasem borowym. Co innego gdyby ktoś tym pędzlował jamę ustną
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Katrinka
  • My:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4400
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3049 dnia: 8 Maja 2009, 21:37 »
Anusiaaa my juz od poczatku 3 mies. pijemy z "2" DrBrownsa!! Mała sie wkurzala bo malo leciało z "1". Te smoczki "2" są od 3 do 6 miesiecy! Więc spokojnie kupuj!! ;) Moja nie krztusi sie i szybko wypija mleczko :)

A moja mała zdrowa ma idealne wyniki, cos w tej mojej przychodni pochrzanili...mam nie podawac  antybiotyku no chyba ze bedzie miala goraczke 38..ale ma 36.6 i ciesze sie bardzo :) :) W środe posiew i oby tez był dobry :)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3050 dnia: 8 Maja 2009, 21:43 »
pytanie gdzie pochrzanili... ::)
ale skoro nie ma objawów klinicznych, bo wcześniej pisałaś o podwyższonej temperaturze i istnieje duże prawdopodobnieństwo pomyłkowego wyniku to się wstrzymaj...poczekaj na posiew...

bo tamto badanie naprawdę wyglądało źle...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Katrinka
  • My:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4400
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3051 dnia: 8 Maja 2009, 22:11 »
U mnie w ośrodku, pediatra dlatego polecil inne lab. Mial juz takie przypadki.. szkoda gadac normalnie.
Teraz ma 36.6 i stale kontroluje jej temp. Czekam cierpliwie na srode! noo wyniki wczesniejsze mnie przeraziły.
Mała jest spokojna ładnie je, nie placze wiec chyba ok ;)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3052 dnia: 8 Maja 2009, 22:14 »
też tak myślę...

szkoda, że taki lab...właśnie sobie myślę ile ludzi niepotrzebnie się najadło antybiotyków, no i ilu ich nie dostało, a powinni...
ktoś pomylił próbki...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3053 dnia: 11 Maja 2009, 01:14 »
My na "starszych" smoczkach lecimy od tyg.

Młody się zarypiaście poci przy jedzeniu. Zastanawiam się czy taki jego urok?
Bo o niedobór wit. D nie podejrzewam raczej.
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3054 dnia: 11 Maja 2009, 08:48 »
Wczoraj moja Zuzka zrobila kupkę w jakimś dziwnym kolorze...wyglądało to jakby zjadła kilogram ciemnych winogron...taki miała kolor (znaczy oprócz brązowego bo to byla taka mieszanka). Poza tym jakby to powiedzieć pierwsza część kupki była w takim kolorze, a ta "świeższa" część ( Zuzka robi co 2 dni kupki) była normalna brązowa...mam się martwić ??? Zuzia nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, żadnych objawów złego samopoczucia..tylko ta kupa ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3055 dnia: 11 Maja 2009, 09:07 »
A cos jadla nowego? Tak moze byc po bananie, sliwkach np. Mysle ze nic Jej nie jest.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3056 dnia: 11 Maja 2009, 09:14 »
Jadla tylko jablko i marchew ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3057 dnia: 11 Maja 2009, 09:26 »
Jak zaczęłaś wprowadzać nowe pokarmy to teraz kupki będą się zmieniać jak w kalejdoskopie. Jak nie ma śluzu, krwi czy piany - bym się nie martwiła kolorem.


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3058 dnia: 11 Maja 2009, 10:44 »
kiedy zaczęlam urozmaicac dietę, moja mała robila kupki co trzy dni.. były różnokolorowe, w wiekszej częsci ciemnozielone...teraz robi kupki codziennie, kolory rózne w zaleznosci co zje...po marchewce są pomarańczowe..z czasem wszystko sie unormuje...kazdy maluszek musi się przyzwyczaić...


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #3059 dnia: 11 Maja 2009, 12:15 »
Ola a Bartuś tylko poci się przy jedzeniu? Jesli tak- to widocznie musi się nieźle namachać, aby wciągnąć mleczko stąd te objawy :]


Zanotowalam- po podaniu stałego jedzenie nie przestraszyć się wyglądem kupy... ;)  My zaczynamy za ok 2 tygodnie :D Babcia pokupowała już jakieś słoiczki...