taaa, pamiętam ten przypadek- tuż po narodzinach Nikosia...brrrrr, aż mnie wtedy ciary po plecach przeszyły!
A nas niestety nawiedziły pleśniawki. A w zasadzie pleśniawka. Jedna... biała malutka krosteczka na dziąsełku

Synuś od kilku dni jakiś taki marudny przy jedzeniu był, więc stałam się podejrzliwa i zaglądałam mu do dzioba i jest jakies gówienko

po telefonicznym skontaktowaniu z naszą pediatrą zakupiłam Aphtin i jak tylko młody się obudzi atakujemy świństwo.
Od czego robią się pleśniawki? Może mieć to związek z tym, że przestałam sparzać butelki i smoczki po każdym uzyciu? A może od tego, ze młody namiętnie wkłada teraz wszystko do dzioba i sobie podrażnia? Zła jestem jak nie wiem...