[jagodka24]

oj kupy będą koszmarnie brzydkie i te zapaszki 

[Wercia]

Aniu śliczne masz zdjęcia z Zuzią w podpisie  i kolejny raz zachwycam się kolorkami w Waszym mieszkaniu

podpisuje się pod postem Werci obiema łapkami!!

[anusiaaa]

Dzisiaj kupa była marchewkowa czyli chyba wsio w normie

Wercia, Ania 

[martulka]

Mój Oskar robi 2-3 kupy dziennie i każda wygląda inaczej i inaczej "pachnie".

[anusiaaa]

Zazwyczaj mamy wyłączony TV i Zuzka nie ma okazji nawet na niego zerkać, ale dziś jakoś włączyłam i Młoda jak zahipnotyzowana patrzała w to pudło...musiałam zaraz wyłączyć...ale przyszły przemyślenia odnośnie TV i dzieci.
 Powiedzcie od kiedy pozwoliłyście/macie zamiar pozwalać dziecku patrzeć na TV, jakiego typu bajki puszczacie na początku - Teletubisie i tym podobne stwory czy coś innego, jak długo takie maluchy mogą patrzeć na TV? Jestem ciekawa waszych opinii??

Aniu, mój staje jak zahipnotyzowany na reklamach
ogląda z nami tv - na dobranoc ma fakty na tvn 
bajki go nie interesują tak jak reklamy
generalnie mu nie puszczam bajek
ale też nie robię cyrku - dziecko w pokoju = wyłączony telewizor 

mój zaczął oglądać Teletubisie ale to chyba jakos koło 1,5 r.ż.
potem serię ucz sie z rodzicami
bajek generalnie nie lubi, ale uwielbia reklamy jak Mati
generalnie w dwupokojowym mieszkaniu na 40 m to ja powinnam mieć ciągle wyłączony telewizor i oglądać go chyba ok. 22.00 jak dziecko uśnie
no wiec ja jestem wyrodna matka i telewizor sobie właczam i nie kryję się  tym

[anusiaaa]

Kurcze, a co w tych rekalmach takiego ciekawego dla tych maluchów

A my Tv mamy wyłączony dlatego, że tam nic ciekawego nie ma ,

[martulka]

Moje dzieciaki też są chowane przy włączonym TV.

Moja nie dość, że się gapi w telewizor, to jeszcze ma przy tym otwartą buzię a najbardziej gapi się na żuzel ( córeczka tatusia ) I na "You can Dance" jeśli akurat nie śpi

Moj tez oglada troche TV, najbardziej lubi reklamy i niektore bajki na Cbeebies. Lubi tez Krecika czy Swimke Pepe.

[Gosia-oosta]

może bedę zołzą, ale wg mnie najlepiej dla dziecka nie oglądać TV do 3 roku życia...wydaje mi się, ze to, co proponuje TV jest zbytnio nerwicogenne  oczywiście pogląd poglądem, a życie życiem..wszystko trzeba robić z rozwagą...mój mąz miał swego czasu pewna uczennicę, która pod wpływem filmów ubzdurała sobie, ze jest księżniczką Amisalą czy jakos tak....odstawiała na lekcjach cyrki, jakby w nią w cos wstępowało...w końcu wylądowała na kozetce u psychologa i chyba do tej pory z nia nie jest w porządku...

Gosia ale przecież nikt Ci nie zabrania wynieść z domu na 3 lata telewizora
skoro masz takie warunki to czemu nie?

ideały czasem weryfikuje życie 

dobra Mariola, dobre 

Ania po prostu w małych mieszkaniach nie da się ukryć przed dzieckiem z tv
nie mogłabym nawet wiadomosci żadnych obejrzeć nic
a tak się chyba żyć nie da...?
znaczy się Ja wiem,ze można żyć bez tv,ale Ja do tego grona nie należe

[aaaneta]

My już chyba z 5 lat TV nie mamy i jest fajnie, bo nie ma 4tego członka rodziny 
Jednak liczę się z tym, że jak Ewa pójdzie do przedszkola to telewizor zakupimy, bo nie chce żeby była jakoś poszkodowana w stosunku do innych dzieci. Choć kto wie co będzie za 3 lata.

przez 5 lat nie oglądasz TV?
w ogóle nie masz żadnego odbiornika?
to jesteś jedyną osobą,z jaką mam styczność, która nie ma w domu Tv i nic nie ogląda

[Gosia-oosta]

ja tez nie miałam przez rok telewizora...ale odbiornik i owszem - radiowy ...wcale nie narzekałam...

to ja jestem z tych strasznych rodzicó, którzy posiadają tv i chcą go oglądać
dziewczyny,żeby była jasność...
my nie rozmawiamy o sadzaniu dzieciaka na cały boży dzien przed tv
ale ogólnie o posiadaniu odbiornika tv w mieszkaniu
chyba do tego mam prawo?
a co teraz jak urodzę bliźniaki to kolejne 3 lata zakaz tv?
czyli razem 7 lat nie powinnam oglądać tv w domu...?

ale w związku z zainteresowaniem serią edukacyjną ucz sie z rodzicami, która jest dla maluszków, domyślam sie,ze nie tylko ja oglądam w domu tv

[liliann]

to ja jestem z tych strasznych rodzicó, którzy posiadają tv i chcą go oglądać

i ja też lubie sobie polookać czasem...a czasem nawet bardzo

ale Ewa nie lubi TV...znaczy się lubi reklamy bo gra muzyczka, BebeLily jak śpiewa...bajek nie ogląda i nie jest nimi zainteresowana, po prostu nie i już, okiem rzuci a potem zaczyna robić coś innego....

Ja oglądam przy niej TV i jej to nie rusza...woli książeczki przewracać

[aaaneta]

przez 5 lat nie oglądasz TV?
w ogóle nie masz żadnego odbiornika?
to jesteś jedyną osobą,z jaką mam styczność, która nie ma w domu Tv i nic nie ogląda

Mam radio i internet, natomiast TV w żadnej postaci. No ale bez przesady - rodzice i teściowie maja telewizor, wiec raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie trochę w pudło popatrzę.
A co do oglądania, to chętniej wypożyczam filmy i chodzę do kina 
Poza tym uważam, że im później dziecko posadzę przed telewizorem tym lepiej dla niego. Fajniejsze od bajek do oglądania są bajki do słuchania, kształtują wyobraźnię i nie mają wszystkiego na tacy podanego.

ale nikt Ci tego nie broni
moje dziecko ma i czytane bajki i czasem obejrzy sobie Madrego Malucha, z którego zresztą bardzo dużo się uczy...

a ja nie uważam,ze posiadanie dziecka zabrania mi oglądania tv
i niestety nie da sie wszystkiego ułożyć pod dziecko...

[aaaneta]

A kto mówi o zabranianiu, najpierw zdecydowaliśmy o braku TV niż nawet pomyśleliśmy o dziecku. Dobrze nam na razie bez niego, Ewa go nie potrzebuje, bo jak ma możliwość to w niego nie patrzy. Ale tak jak mówiłam, pewnie kiedyś się pudła dorobimy.

[liliann]

a moja się wychowała w takiej komitywie z TV, kótry sobie z boku gdzieś grał (bo mnie na macierzyńskim przybijało puste mieszkanie, ja lubię być wśród ludzi)... że teraz ma TV w poważaniu...

[dziubasek]

Ja tam oglądam tv przy małym A co tam, będę sobie żałować... tak go ustawiam, aby nie miał na niego "oka" choć jak mu sie uda zerknąć to ciekawy jest pudła jak cholera

Mam wśród swoich znajomych dwie pary, które mieszkają bez tv i bardzo im zazdroszcze!!! Mają tyle wolnego czasu na robienie innych ciekawych rzeczy... z resztą przekonałam sie o tym jak przez dwa tygodnie miałam popsute pudło! Ale nic to... przyzwyczajenie wróciło... i chęć oglądania głupot również.Mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci też się tak potwornie drapią? mój co rano ma mnóstwo nowych zadrapań na buźce... wygląda jak po wojnie  większość znika w ciągu dnia, ale zdarza mu się zadrapać tak porządnie, że robią się takie maleńkie szramki ze strupkami . Paznokietki obcinam mu co dwa dni, ma na prawdę króciutkie 

pewnei,że gdyby człowiek spróbował to i mógłby żyć bez tv
 ja tam strasznie za tv nie tęsknie, bo prawda jest taka,że normalnie nic w nim nie ma
no ale czasem coś na dvds człowiek chce zobaczyc
i jakieś wiadomości zobaczyc

Aniu, ja żyję bez kompa w domu - wiecie ile rzeczy zrobiłam w niedzielę popołudniu 
choć nie powiem - wieczorem w weekend jak M nie ma to chcętnie bym z wami poklikała 

[anusiaaa]

Ania, moja też się drapie...może nie masakrycznie...ale zawsze jakaś szrama na buzi jest, a paznokcie obcinam tez co 2 dni, czasami codziennie, jak już czuje jakiegoś "drapichrusta"

[aaaneta]

Mariolka posiadanie telewizora nie jest warunkiem koniecznym do oglądania DVD

A co do drapania, to sprawdźcie dokładnie czy nie zostały jakieś ostre krawędzie, np. przy końcach, ja to sprawdzam przejeżdżając każdym paznokietkiem po wargach (palcem dokładnie nie wyczujesz). Moja teraz ma z kolei notorycznie pozadzierane skórki, ale to wina macania wszystkiego co się da.