[**sloneczko**]

zagmatwałam, moja teściowa jest pediatrą, a ta pediatra co była dziś to jest świetnym lekarzem i chciałabym by ona nas prowadziła. nawet Majka ja polubiła przez bitą godzinę do niej "gadała" i się chichrała (Musiałam zgłosić się dziś do innego lekarza, bo teściowa jest na wakacjach).

[liliann]

to jak jest lekarzem to powina wiedzieć, że nie leczy się rodziny, bo nie ma się dystansu ani obiektywnego spojrzenia

ja bym się tym argumentem podparła i zmieniła dziecku pediatrę
niech ją kocha jak babcia, a leczeniem niech się zajmuje kto inny;

Słoneczko wystarczy argument, że Tobie jako matce pasuje ten właśnie lekarz i koniec

[ela]

uuu cieżko pewnie będzie 
Napewno sie sfoszy i obrazi 

[Gosia-oosta]

Poza tym jak się dowiedziała, że teściowa odradziła mi szczepienie małej na rota to się kobita załamała.

czemu sie załamała?

[**sloneczko**]

uuu cieżko pewnie będzie 
Napewno sie sfoszy i obrazi 

też się tego boję 

liliann Gdyby to było takie proste - ja tchórz jestem

załamała się, bo powiedziała, że to jest ważna szczepionka i jak najbardziej warto zaszczepić dziecko.

[liliann]

Słoneczko zostałaś matką, a to zobowiązuje...
niestety czasem trzeba się postawić;
inaczej zawsze będziesz miedzy młotem, a kowadłem
im szybciej rozwiążesz problem tym łatwiej Ci będzie potem.

a co do Rota...pewnie, ża warto...

[dziubasek]

]
Dziubasek, a czy ty wcześniej bylas z tą nikosiową główką u lekarza czy prytwanie masz tego fizjoterapeutę??

Prywatnie- dostałam namiar od Eli i Lili. Fajny facet Był dzisiaj u nas- główkę młody podnosi wzorcowo... ale ma małą asymetrię.
Anusia- z tego co mi powiedział mamy NIE PODKŁADAĆ mu nic pod główkę tylko przy codziennych czynnościach, zabawach zmuszać go bodźcami do patrzenia w drugą stronę... no i pokazał kilka sztuczek, chwytów, które powinny pomóc.

[liliann]

Gość na forum zarobi...nie ma co...

[**sloneczko**]

liliann wiem, muszę to załatwić. Niestety na rota już za późno, ale meningokoki będą i już 

[liliann]

tylko Rota ma takie obostrzenia czasowe
reszta szczepionek już nie...

dasz radę....może poproś męża o pomoc

[**sloneczko**]

liliann Ty też jesteś lekarzem i powiedz mi tak szczerze - nie byłoby Ci przykro w takiej sytuacji? Nie poczułabyś się urażona?

[liliann]

Nie, bo ja bym się nie podjęła takiej funkcji;
Wobec rodziny, osób, z którymi ma się związek emocjonalny tracji się zawodowy dystans.
Chętnie mogę radzić, coś zasugerować, pomóc, ale nie mieć decydującego głosu.

Ja nawet swojej babci nie leczę. Decyzje podejmuje jej lekarz rodzinny, ja tylko zajmuję się pielęgancją jak już i przedłużaniem recept, żeby ułatwić mamie życie.

[Zaneta_81]

dobre podejście

[tete]

Słoneczko,mysmy długo walczyli z klebsiellą...ale dało sie pokonac-niestety(albo na szczescie) musielismy przejsc na nutra.
I takze mielismy przeboje(masa leków  wtym antybiotyk)-wiec rozumiem Cie-trzymaj sie ciepło.

popieram Lile,w kwesti własnego dziecka działa"dobro wyższe" do którego prowadzi najmocniejsza z intuicji,bo intuicja matki..

[**sloneczko**]

pozostaje mi mieć nadzieję, że może teściowa zrozumie

dzięki

tete a czy Twój skarbek miał jakieś objawy zakażenia? Bo u nas ta bakteria siedzi i na jaw by nie wyszła gdyby nie te problemy z jedzeniem

[tete]

nawet mi nie mów
wodniste kupy ze śluzem,bulgotanie w brzuszku,stale niespokojna była,potem wymioty,potem krew w stolcu,niechęc do piersi,
jak sobie przypomne to mi słabo

[**sloneczko**]

ło jej to u nas nie ma aż tak źle  ale się musiałaś bidulo stresować

[liliann]

Tetka to miała ostrą jazdę bez trzymanki...

[Gosiaczek80]

wiesz słoneczko jak przeczytałam twojego posta to od razu skojarzyłam sobie Twoja Maję z Mają tete. ale tete juz sie tu wypowiedziała.

mam nadzieje, że szybko pozbędziecie się tej bakteri wstrętnej i Maja zacznie jeść z apetytem.

A przeprawy z Tesciowa nie zazdroszcze....i trzymam kciuki za ciebie.

[**sloneczko**]

dzięki kochana 

[anusiaaa]

Anusia- z tego co mi powiedział mamy NIE PODKŁADAĆ mu nic pod główkę tylko przy codziennych czynnościach, zabawach zmuszać go bodźcami do patrzenia w drugą stronę... no i pokazał kilka sztuczek, chwytów, które powinny pomóc.

No próbuje Małą właśnie zmuszać głupimi minami żeby patrzała w drugą stronę, ale jak tylko ją zostawie na chwilę to już ma na lewej (czyli tej ulubionej) stronie główkę.
No nic...walczymy dalej, a 6 kwietnia jeszcze ją neurolog zobaczy.

Słoneczko, moja teściowa też jest pediatrą, ale sama powiedziała, że wolałaby nie być głównym pediatrą Bartka. Z przyczyn, które podała Lila...

Dasz radę 

Ciekawa jestem dlaczego tak wielu pediatrów odradza szczepienie na rotawirusy

[Zaneta_81]

no ja posłuchałam takiego jednego i ponad tydzień moje dziecko męczyło się strasznie...

[liliann]

bo sobie nie przeczytali epidemiologii

Dziewczyny mam pytanie. Jak powinien zmieniac się obwód główki? Są jakieś normy?

[liliann]

są siatki centylowe jak do prawie wszystkiego u niemowlaka...

Dzięki

[Gosiaczek80]

ja kiedys znalazłam rozpiskę jak dziecku rosnie obwód główki w pierwszym roku życia. z podaniem dolnej i górnej granicy. musiałam trochę pokalkulować ale spokuj ducha bezcenny ! 

niestety nie mam juz tej rozpiski. ale napewno znalazłam ją gdziec w necie 

[martulka]

Gemini my musimy mierzyć obwód głowy co tydzień. Jak byliśmy w szpitalu to nam powiedzieli, że jeżeli głowa rośnie o 1 cm lub więcej w ciągu jednego tygodnia to jest to powód do zmartwienia, zagrożenie np. wodogłowiem.