Moje dzisiejsze dziecko :
Tygryskowy Bartuś

Ja to mojego wczoraj przegrzałam

zapakowałam Go w kombinezon polarowy, ale jak jechaliśmy na szczepienie to zimno było.
Natomiast dzisiaj miał na sobie body na długi rękaw, bluzkę, spodnie, skarpetki, czapkę z wyżej wklejonego zdjęcia i tygryskowy pajac.
a i tak mu było za ciepło

Cieszę się, że nie ja jedna mam takie schizy...
Po szczepionce chillout, myślałam, że będzie gorzej

A dzisiaj 8h poza domem
