elisabeth81 wiesz miałam takie samo wrażenia jak rok temu mniej więcej na wiosnę wsadziłam Zuzię do spacerówki (a w spacerówce jeżdziła już od jesieni). puki co zuzia już drugi rok będzie jeździła w spacerówce i wcale teraz nie uważam ze ma mało miejsca. A moja spacerówka-parasolka jest, jak się okazało po bacznym obserwowaniu szerokości wózków spacerowych pojawiających się w moim zasięgu wzroku, jednym z szerszych wózków. te kupowane za ok. 200 -300zł są niejdnokrotnie węższe.
A dzieci rosną teraz głównie w długośc. jak Marcinek podrośnie to nawet w zimę będzie się spokojnie w tej spacerówce miescił, bo będzie się wychylał do przodu, a nie "rozkładał" na "kanapie". na szczęście teraz mamy lato i czas lekkich ubrań.
Z wysypką miałam dokładnie tak samo. tylko juz przy samym jabłku. ja zrobiłam tak, że odstawiłam na 1,5 tyg. przeszło i wprowadzałam od poczatku.....strasznie dużo zabawy.
mojej po rozpoczęciu rozszerzania diety z kupkami się pozmieniało. ale mysle ze to układ pokarmowy musiał sie przyzwyczaić do nowego. i konsystencja się zminiła i zapach (ten na znacznie gorszy). poczatkowo przy rozszerzaniu diety były kupy co 2-3 dni....teraz mam średnio codziennie dwie...ale czasem bywa ze nie ma nawet ani jednej.