Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4021427 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1860 dnia: 20 Marca 2009, 17:11 »
Elcik, ta  wysypka trochę podobna do tej z Twojego zdjęcia,tylko bardziej czerwone te krostki. Oprocz policzkow sa tez na szyjce, klatce piersiowej.Wydaje mi się że to jednak potowki. Ale chyba nie swędzą.Mam nadzieję że znikną, bo tu ciężko o dermatologa...
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2009, 17:15 wysłana przez anelle82 »


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1861 dnia: 20 Marca 2009, 19:04 »
anelle, potowki szybko znikaja...mojej Natalce znikały na drugi dzien, a wyskakiwały tylko wtedy, jak ja przegrzałam...


Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1862 dnia: 20 Marca 2009, 19:39 »
Co do niekapków to MIlosz woli je grysc niz pic, nawet jak mu sie bardzo chce pic to sie strasznie denerwuje ale nie pije.



Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1863 dnia: 20 Marca 2009, 21:47 »
dziewczyny mam do oddania 3 puchy Bebilonu Pepti (jedna otwarta 13.03) i puszkę Nan Ha - jest ktoś chętny?

Gosia-oosta daaaawnoo Cię nie było  :o no chyba że coś przegapiłam  ::)


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1864 dnia: 20 Marca 2009, 21:51 »
Rozumiem obawy z tym nie mówieniem ale moja Waneska miała to samo...to były zwroty skróty jej językiem ja rozumiałam znałam ją tak że wiedziałam co chce obcy niestety nie za bardzo...i tak było do ok 3 roku życia, potem zaczęła coraz ładniej mówić więcej i zaczęła się otwierać i chciała powtarzać, do dziś nie wszystko ładnie mówi a teraz jeszcze angielski się włączył i wbija jej się w główkę miękki akcent i o twardych literach z polskiego można zapomnieć...teraz jeszcze i tak nie chce jej mieszać w głowie ale są nauki języka polskiego i od 7 lat i zapiszę ją wtedy bo nie wyobrażam sobie by rzodkiewka pisała przez "ż" :/ o ale za to co szybko mimo że nie mówiła łapała pisanie Wanessa pisałam mając jakieś 3 latka i co najlepsze w przedszkolu nie uczyli pisać a sami byli pod wrażeniem że podpisuje obrazki, my też :D i teraz jaka dumna jestem jak wśród wszystkich dzieci z grupy Waneska ma najładniejsze pismo, bo rzeczywiście bardzo starannie pisze jak na 5-latkę :)


więc bez obaw tak zacznie szwargotać że nie zauważysz kiedy i zaginać jak mnie Waneska :)


Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1865 dnia: 20 Marca 2009, 22:33 »
Zuzia długo uczyła się pić z niekapka i do tego w  ogole pić coś innego niż moje mleko. W międzyczasie treningi w piciu odbywały się też łyżeczką i prosto z kubeczka oraz .... butelką. Koło roczku zajarzyła o co chodzi z niekapkiem. Majc ok. roku i czterech miesięcy (wakacje) piła z niekapka a  także sama chciała pić ze szklanki. A teraz od grudnia na dobre pije przez kubek z rurką.
Ja lubię niekapki. Na spacerach są wybawianie. W domu również. Bo często kubek był wywracany do góry nogami albo rzucany. Z bidonem to samo robi. a teraz uzywamy tylko bidonów i filizanek; niekapek stosowany jest do nocnej wody.
 Myślę, zę uzywanie przez jakiś czas niekapka nie czyni dziecku krzywdy.  Poza tym jak maluch pije z niekapka to przeciez możemy "trenować go" w piciu przez słomke czy piciu z normalnego kubeczka.  mnie się wydaje, że niekapek jest lepszy od smoczka z butelką.

Nika w przychodni przeczytałam, że dwulatek powinien "mówić" ok. 20 słów przy czym do tej 20-stki zalcza się też wyrazy dziękonaśladowcze np chał-chał, miał, muuuu. I chyba też jej własne słówka.
Zuzia dopiero po 18 miesiacu zaczeła coś wiecej mówić. a tak to tylko mamamam, tatatata, bababab, dadada, i chyba jakieś odgłosy zwierzat.

ortografia
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2009, 22:36 wysłana przez liliann »



Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1866 dnia: 21 Marca 2009, 13:36 »
OOsta, Dominika ma ta wysypkę już trzeci dzień. Na szczęście się nie rozprzestrzenia, mam wrazenie że jaśnieje na dworze, w domu kostki robią sie bardziej czerwone ::)


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1867 dnia: 21 Marca 2009, 14:01 »
U mnie było tak samo, jaśniało na dworze, a czerwone było w domu, albo pod wpływem ciepła się zaogniało. Z opisu pasuje na trądzik niemowlęcy.

U nas niestety okazało się w końcu, że to skaza białkowa


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1868 dnia: 21 Marca 2009, 15:03 »
Witam. dołączam do grona mamusiek ;-)  po ponad 3 tygodniach wyszłyśmy ze szpitala. było ciężko ,ale nareszcie jesteśmy w domku.

25 lutego urodziła się Nasza Zuzia. oto ona:




Nasz mały aniołek, który tylko sobie je i śpi, a marudzi tylko jak zmieniamy pieluchę. w nocy śpi ładnie, ciągnie cyca też ładnie, póki co jej starcza.

buziaki dla wszystkich mam  :-*



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1869 dnia: 21 Marca 2009, 16:11 »
Witajcie w domku! serdecznie gratuluję!

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1870 dnia: 21 Marca 2009, 18:09 »
Gratulacje:D to super nareszcie w domq :D To dobrze jak śpi i je .... będzie szybciutko rosła :D



Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1871 dnia: 21 Marca 2009, 18:30 »
Chlebosia gratulacje!!
Dziewczyny dzięki za pocieszenie, Mariolka tak mi się właśnie kojarzyło, że Ty przeszłaś z Marcelkiem przez takie problemy. Być może do lekarza dostaniemy się już w czwartek, zobaczymy co on powie. A póki co z pokoju niemowlaczka zrobiliśmy Polci pokoik "średniaczka",leżaczek i zabawki  zbyt "dziecinne" powędrowały na strych w oczekiwaniu na rodzeństwo, ich miejsce zajął stolik i krzesełka do malowania, niedługo będzie trzeba łóżeczko wymienić. To niesamowite jak dzieci szybko rosną!!!


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1872 dnia: 21 Marca 2009, 19:25 »
Chlebosia witaj :)

A czemu aż 3 tygodnie w szpitalu ?
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1873 dnia: 21 Marca 2009, 21:20 »
Chlebosia witaj :)

A czemu aż 3 tygodnie w szpitalu ?

Mała miała nasiloną żółtaczkę, poza tym miała też zabieg i dlatego tyle to trwało, ale na szczęście jesteśmy już w domku  :)



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1874 dnia: 21 Marca 2009, 21:23 »
No tak ! Najważniejsze że jestescie już szczęśliwe i mozecie cieszyć się macierzynstwem w domku  :-*
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1875 dnia: 21 Marca 2009, 21:31 »
Mam pytanie, moja mała ma już 25 dni, powiedzcie mi kiedy można na spacer i na ile?



Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1876 dnia: 21 Marca 2009, 21:35 »
Ja wyszłam po dwóch tygodniach na 20 minut ale wtedy było zimno ( styczeń) teraz ja bym najpierw na balkoniku po kilka minut przyzwyczaiła a później w zależności od pogody tak na poł godzinki 40 minut wyszła. Mi tak radziła pediatra .



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1877 dnia: 21 Marca 2009, 21:35 »
Narazie mozesz Zuzie werandowac przez tydzien , codziennie coraz dłużej i na koniec ywjsc na dwór . Oczywiscie zaczynając od krótszego czasu który bedzie sie zwiększał .

Nie pamietam dokładnie jak to było u mnie  ::)


Werandowanie zazełam chyba od 10 minut az do godziny przy otwartym oknie . Po tygodniu wyszłam na dwór ,ale nie pamietam na ile .

Ogólnie szybko i na długo zaczełam wychodzic .
Tylko ze Dominik rodzony w lisotpadzie wiec na poczatku grudnia czał wychodzic ,a  wtedy nie było za ciepło .

Ale ja uważam ze dziecko powinno codziennie wyjsc chociaz na chiwlke .
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1878 dnia: 21 Marca 2009, 21:37 »
Chlebosia, poweranduj przez kilka dni (wydłużając czas) i śmigaj na półgodzinny spacerek.
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1879 dnia: 21 Marca 2009, 23:18 »
A ja mam podobne pytanie

Daria dopiero wyzdrowiała, kiedy i na ile mogę z nią znów wyjśc na spacer, przed chorobą chodziłyśmy już po 2 godziny, a tak prosto po chorobie? Dwa tygodnie była cały czas w domu


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1880 dnia: 21 Marca 2009, 23:31 »
ja zaczęłam werandowac Natalke, jak miala dwa tygodnie...akurat byla wtedy u mnie położna...zaczęłam od 30 min..zwiekszałam codziennie o 15 min az do 2 godz...dopiero po tym wyszłam na krotki spacer...

Gemini, a lekarz ci nie mówil, kiedy możesz z małą wyjść?


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1881 dnia: 22 Marca 2009, 08:05 »
No właśnie nie zapytałam :-[


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1882 dnia: 22 Marca 2009, 08:08 »
ja bym Darię przez dwa-trzy dni powietrzyla (15-20-30 minut) i później wyszła na ok godzinkę....

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1883 dnia: 22 Marca 2009, 09:30 »
chlebosia gratuluje...kolejna Zuzia na forum ;D

Mi lekarka po chorobie pozwolila wyjsc na pol godzinki.

A ja mam taki problem: Zuzia za dnia je ładnie (ciagnie 160 ml x5 lub 6 razy), nie ma zadnych problemow..no czasami ma strajk glodowy i nie je pol dnia, ale innego dnia nadrabia wiec tym sie nie przejmuje problem zaczyna sie wieczorem po kąpieli dostaje mleczko, zasysa sie i za jakaś chwile zaczyna machać rączkami, pręzyc sie, krztusic, plakac i nie chce pic, momo, ze głodna bo zaraz placze "glodowo". Probowalam juz wszytstkiego zmienilam smoczki bo myslalam, ze dziurki sie wyrobily, dawalam letniejsze mleczko, cieplejsze mleczko, zmienialam pozycje itp, a najdziwniejsze jest to, ze cyrkuje tak tylko wieczorem ::) No i nie wiem dlaczego ??? Jakieś pomysły ???
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1884 dnia: 22 Marca 2009, 09:53 »
moja miewała podobnie
były to niesty problemy z brzuszkiem , miała wieczorne wzdęcia, coś ala mini kolki, też odrywała się od wieczornej porcji mleczka...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1885 dnia: 22 Marca 2009, 10:26 »
z moją Natka było dokładnie tak samo...wieczorne karmienie to płacz i prężenie się...po prostu juz ją jelitka bolały od nadmiaru mleka...ja podawałam mojej Natalce kropelki BioGaja, czasami Lacido Baby...warto zapytac lekarza, co możesz podawać...u nas bóle minęły dopiero w 4 miesiacu...a te kropleki złagodziły ból i Natalka płakala rzadziej...teraz znowu zaczęła wieczorne koncerty, ale to przez antybiotyk, ktorym ją musialam faszerowac...


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1886 dnia: 22 Marca 2009, 10:30 »
Gosia uzywamy BioGai juz od pierwszwgo miesiaca zycia :) :)

Kurcze, moze macie racje ehhhh mam nadzieje, ze przejdzie to szybko ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1887 dnia: 22 Marca 2009, 10:47 »
Anuś, przejdzie :) najwazniejsze, że je w ciągu dnia..a zasypia Ci pomimo tych cyrków bez problemu?


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1888 dnia: 22 Marca 2009, 10:49 »
Taaa, jak juz wmusze w nią wsio to idzie lulac ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1889 dnia: 22 Marca 2009, 10:56 »
no to jak u nas :) popłakała, poprężyła sie, odrywałam ją co chwilkę, zeby odpoczęła, czasami karmienie trawło godzinę, ale w końcu zasypiała i w nocy spała smacznie...Zuzia za dwa tygodnie skopńczy 3 miesiące, więc już wkrótce i u niej się to powinno skończyć :)