Zuzia długo uczyła się pić z niekapka i do tego w ogole pić coś innego niż moje mleko. W międzyczasie treningi w piciu odbywały się też łyżeczką i prosto z kubeczka oraz .... butelką. Koło roczku zajarzyła o co chodzi z niekapkiem. Majc ok. roku i czterech miesięcy (wakacje) piła z niekapka a także sama chciała pić ze szklanki. A teraz od grudnia na dobre pije przez kubek z rurką.
Ja lubię niekapki. Na spacerach są wybawianie. W domu również. Bo często kubek był wywracany do góry nogami albo rzucany. Z bidonem to samo robi. a teraz uzywamy tylko bidonów i filizanek; niekapek stosowany jest do nocnej wody.
Myślę, zę uzywanie przez jakiś czas niekapka nie czyni dziecku krzywdy. Poza tym jak maluch pije z niekapka to przeciez możemy "trenować go" w piciu przez słomke czy piciu z normalnego kubeczka. mnie się wydaje, że niekapek jest lepszy od smoczka z butelką.
Nika w przychodni przeczytałam, że dwulatek powinien "mówić" ok. 20 słów przy czym do tej 20-stki zalcza się też wyrazy dziękonaśladowcze np chał-chał, miał, muuuu. I chyba też jej własne słówka.
Zuzia dopiero po 18 miesiacu zaczeła coś wiecej mówić. a tak to tylko mamamam, tatatata, bababab, dadada, i chyba jakieś odgłosy zwierzat.
ortografia