Spoko już się nie martwię

Moja za to chudzina straszna, wstyd się przyznać ile waży

[kuchasia]

moja wczoraj miala ostatnie szczepienie w pierwszyk roku zycia i ma 70cm i 8kg:)

[kjp83]

gemini spoko, mojego Szymka nikt chyba nie przebije  ponad rok a waży niewiele ponad 9kg. Fakt zaczynał też mizernie- 3kg, ale przeraża mnie fakt że ciuchy ciągle nosi w rozmiarze 6-9 miesięcy 

[Elcik]

Uuu to rzeczywiście maluszek, moja zaczynała od 3200g....grunt żeby nie odbiegał na centylach za mocno w stosunku wzrost/waga a z tego co napisałaś to nie odbiega.

Ps. My też mamy jeden kombinezonik na 6-9 m-ca jeszcze dobry - nie ma reguły aa i jedną bluzeczkę rozmiar 68

[demka]

Rozmiarami ubranek nie ma się co przejmować... Oliwka nosi generalnie rozmiar 98 a wczoraj była w spodniach na 86 cm

Kjp83 a myślisz, ze mój Mati to wiekszy był od twojego Szymka?
ładnie je, szaleje, zaczyna przesypiać nocki - moim zdaniem jest zrowy tyle, że dronbny
a co do ciuszków to nie są wiarygodne - mój Mati ma body na 92 a drsik na 80 jest duuuuzo za duży

[liliann]

Jak Szymek w wieku 9 miesięcy nie potrafił sam siadać z pleców to po neurologach zaczęłam dzwonić

no to nieźle...moja też sama tego nie zrobi, chyba, że jej rękę podam, czego nie robię...

Podejmuję kolejną próbę pokazania Wam mojej drobinki

Jak mi znów wyjdą za duże zdjęcia, to już nie wiem

[kuchasia]

Ale ona sie zmienila:)I juz taka duzutka sie  wydaje,obie wygladacie kwitnaco:)

[Zaneta_81]

śliczna niunia 

[s.aga]

wiem że to nie wątek o karmieniu ale tu widzę że jest was najwięcej
mam pytanko odnośnie karmienia, bo w święta teściowa mi takie kazanie walneła   z cyklu że głodzę małą

mała jest nadal na cycu. dodatkowo dostaje zupkę z mięskiem 1/2 słoiczka i na noc 120ml Nan z 3 łyżeczkami kleiku ryżowego,od niedawna zje z 2-3 chrupki (nie codziennie) i podpija przegotowaną wodę niegazowaną (z czego bardzo się cieszę).
w dzień je co 2-3 godzinki, ale zdaża się że i co 4, a w nocy wstaje 4-5 razy sobie podjeść.
urodziła się w 36t z wagą 3300, a mając 5,5 miesiąca ważyła 8100. więc chyba zagłodzona nie jest
a i jeszcze jedno. czy robię coś złego że daję jej wodę zamiast soczków ?? bo za to też mi się oberwało  

myślicie że powinnam jej zacząć dawać jakieś kaszki rano i kolejne karmienie piersią zastąpić jej już czymś sytszym??

co do osiągnięć. to moja od 2 dni przewraca się z pleców na brzuszek.robiła to już z 2 tygodnie temu, tyle że wtedy blokowała się jej rączka, a teraz myk i na brzuszku

a i jeszcze jedno. czy robię coś złego że daję jej wodę zamiast soczków ?? bo za to też mi się oberwało 

mi się kiedyś za to picie od pediatry oberwało 

ty głodzisz dziecko? czemu bo nie dałas jej kiełbasy???
wylooozuj
moim zdaniem martynka ładnie je i nie masz się co przejmować

myślicie że powinnam jej zacząć dawać jakieś kaszki rano i kolejne karmienie piersią zastąpić jej już czymś sytszym??

a chcesz jeszcze karmić cyckiem?
ja jak zaczniesz wprowadzac kaszki zamiast karmienia cyckiem to laktacja sie skończy
twoja decyzja

[Elcik]

Hmmm 4-5 razy w ciągu nocy? przy 7-dmio miesięcznym dziecku? troszkę dużo myślę, przynajmniej ja bym już miała lekko dość, może rzeczywiście jej w dzień nie starcza kalorii i nie najada się samym mlekiem.... może spróbuj jej tą kaszkę rano lub na wieczór już podać, ale tak jak pisze Anusia - laktacja zacznie po mału siadać.....i ta połowa słoiczka.... ja bym już dała cały, ale oczywiście Twoja decyzja bo mamy wiedzą najlepiej

Co do soczków - dziadek do tej pory nie może przeboleć, że Pati pije wodę...z soczków to jej mama kisiel robi

[s.aga]

.:Anka:. wśród znajomych to taką cycatą mamą jestem tylko ja i wszyscy mi cały czas wmawiają że mną to się mała nie naje i trzeba jej dać cos konkretnego. ja te gatki niby olewam. ale jak już któraś osoba z rzędu mi to mówi to daje mi to do myślenia poprostu
mówisz kiełbacy   kiedyś teściowa dała jej łyżeczkę z cukrem mówiąc że mała musi spróbować co dobre. a jak ja ochrzaniłam to mi powiedziała że ona 4 synów wychowała, a ja mam dopiero pierwsze i mam się nie mądżyć  

Elcik budzi się tak od tygodnia, wcześniej było tylko 2 razy. wiec moze to też zęby
a 1/2 bo więcej nie chce a po 30 min i tak dojada cycem

[Elcik]

Budzi się od tygodnia? hmmm pacz: zaczyna się przekręcać - skok rozwojowy - większe zapotrzebowanie na kalorie..... tak sobie dumam, że to może być to o czym napisałam. Niemowlaczki w tym okresie coraz bardziej zaczynają się ruszać, poznawać świat, zaczyna brakować czasu na jedzenie (stąd też pewnie jedzenie tylko 1/2 słoiczka, bo potem podjada już za 30min, czyli zaraz jest głodna, a posiłek ze słoiczkiem powinien jej już starczyć na te 2-3h....). Ja na Twoim miejscu po woli bym już wprowadzała bardziej regularne jedzenie a nie co 30min, myślę, że lepiej np. dać słoiczek (tyle ile zje) i od razu pierś + chrupek + woda do popicia. Niby się mówi, że pierś na żądanie, ale ile można...

A czy to zęby łatwo sprawdzić..... nie dawaj jej w nocy mleczka, ale nie wiem, wodę, smoka, spróbuj uspać bez jedzenia. Jeżeli będzie się budzić przez zęby a nie z głodu to zaśnie, jak z głodu to nie zaśnie.

[dziubasek]

Co do picia wody zamiast soczków- spytaj się teściowej czym ona najlepiej gasi pragnienie? Wodą, czy owocowym sokiem, po którym zapewne chce jej się jeszcze bardziej pić...

... ja tak ucięłam temat, choć mój smyk dostaje najczęściej herbatkę koperkową 

[kuchasia]

U nas tez kroluje herbatka koperkowa i rumiankowa.

[Elcik]

A u nas żadne herbatki, jak kiedyś wypiłam koperkową jak karmiłam piersią, młoda miała taaaaaakie bączki..

[dziubasek]

hehe, taaaa bączki u nas też są ciągle. ale ja wychodzę z założenia, że lepiej jak mały się odgazowuje niż miałby go boleć brzuszek... póki jest mały goście mu wybaczają

[s.aga]

u mas też bączki, a raczej BĄKI to norma    i jak jej się purtnie to tylko każdy mówi "to nie ja" bo te bąki to jak po żołnierskiej grochówce są

[liliann]

s.aga robisz wszystko dobrze...
masz świetnie odżywione dziecko, moja ma skończone 9 miechów i wagę 8300g, zatem jak Twoja jest niedożywiona to moja jest wyniszczona...
żadnych soków do picia...pragnienie gasi się wodą...

[Elcik]

Inaczej, wiem że bąki są dobre, ale nadmiar bąków jest zły, bo aż potrafi być bolesny. Moją to taki bąkal potrafi obudzić i widać, że jego bąknięcie jest bolesne. Także jak bąki idą bez wspomagaczy to lepiej ich nie podawać, bo można przedobrzyć.

Dzień sponsoruje słowo: bąk

Moja też sadzi bąki, aż pieluchą trzęsie na szczęście widać, że nie bolesne, bo ma przy tym wielką radochę

[anusiaaa]

No jak moja mała miała problemy z brzusiem i złym dobranym mleczkiem to przy kazdym bączku był płacz

Teraz bączkuje już bezboleśnie

I również stawiam na wode...moje dziecię na razie soczku nie dostanie aczkolwiek już babcie i ciocie na mnie za to wieszają psy.
A herbatkę rumiankowa odstawiłam jak tylko przeszły problemy brzusiowe

[liliann]

Moja pije wodę i nikt tego komentować nie śmie...

u mnie komentować śmią...
ale ja mam to głęboko w d...
swoje zdanie na ten temat mam

U mnie też komentują i co chwile słyszę pytania, czy już pije coś innego. Ostatnio powiedziałam, że czasami piwo...mam nadzieję, że zrozumieli "żaluzję".

[anusiaaa]

hyhyhy Dobre piwo nie jest złe

Martyna - świetna riposta ) w ogóle tzw. "dobre rady" są maksymalnie wpieniające, zwłaszcza od osób, które nie mają pojęcia o prawidłowym żywieniu niemowląt i w ogóle dzieci, dla których jedzące całą dobę dziecko "grube i czerwone" jest ideałem piękna...

[kuchasia]

Ja swego czasu tez slyszalam same dobre rady w wiekszosci od tesciowej,ale juz jej mineło-zarowno ja jak i maz za kazdym razem wysluchalismy a i tak robilismy po swojemu,chyba do niej dotarło ze i tak nic nie zdziala swoim gadaniem...Wiem ze ona chce dobra małej ale kiedys inaczej sie wychowywalo dzieci a teraz inaczej...Mam tylko nadzieje ze jak ja bede miala wnuki to nie bede nalezala to osob udzelajacych "dobrych rad"bo pewnie tez sie duzo pozmienia do tego czasu...