[dmonik44]

Ja na próbę zamówiłam jednego Tupcia zobaczymy czy się spodoba - czekam na przesyłkę skąd i za ile zamawiacie?
Ja ze Smyka zamówiłam.

Różnie zamawiam.. aros ostatnio.. wczoraj nieprzeczytane.pl zawsze w okolicy 15zl.. za tego o rodzeństwem dałam chyba 14zl a za drugiego 12zl. .ale te w grubej okladce a nie broszury

O a ja same koło 20zł znalazłam  pewnie w grubej, bo nie doczytałam...musze zobaczyć na tej stronie z której ty zamawiasz uwielbiam kupować książki

[madziatko]

Oj ja też uwielbiam.. i uwielbiam je czytac z Młodym. . Na szczęście Grzegorz tez lubi książki i czytanie. . A Ryś tez lubi.. tylko ze je jeść

nie stwierdzam faktu że to mit, tylko że tak czytałam, tu dokładnie: http://www.hafija.pl/2015/08/czy-picie-dodatkowej-wody-zwieksza-laktacje.html. Sama mocno w to wierzyłam, a teraz równie mocno się nad tym zastanawiam Jak wam picie pomaga to tylko się cieszyć

[BOZENA28]

ja zamowilam na aros.pl

[elemelka]

U mnie picie wody pomogło badania swoją droga a życie swoją
Zresztą miałam ogromne pragnienie.
Jak zaczynałam karmić to wyobrażał sobie rzekę mleka która płynie do Małej.
Na  początku przystawiałam bardzo często, praktycznie chodziłam z piersiami na wierzchu.Martwiła się że jak wisi na piersi to się nie najada ale przybierała bardzo dobrze więc zrozumiał że chce się po prostu po przytulać.
Ale jak zachęcić do ssania to nie wiem.Może ciepłe okłady przed karmieniem ułatwia wypływ mleka.
Może faktycznie pomoże doradcą laktscyjny.
Powodzenia

anusiaaa, nie bede sie wymadrzac, bo znam tylko teorie na swiezo po kursie z doradca laktacyjnym. Pierwsze co, to pokazala nam model jak wyglada zoladek takiego noworodka. Jest tak malutki, ze lyzka mleka w zupelnosci go zapelnia. Fakt, bardzo szybko trawi i zaraz jest glodny. Ale to oznacza, ze moze jesc niewielka ilosc ale czesto. Czyli przystawiac, przystawiac, ... A dokarmianie bardzo rozciaga taki maly brzuszek.
Poza tym odpowiednia pozycja do przystawiania. Wysle Ci zdjecie na fb. U mnie juz wisi na lodowce
A co do odciagania, to jezeli juz to pod koniec karmienia, to co zostalo (ale nie do samego konca).

[kjp83]

Ania ja mialam bardzo dluga walke o pokarm. Codziennie przez 6 mcy. Co kilka dni robilam serie 7-5-3. Na wieczor po ostatnim karmieniu. Codziennie jedno karmi, wyobrazenia o rzece mleka itp. Unormowalo sie po pol roku tak ze nie stresowalam sie juz tym. Ale zasada nr.1- chcesz karmic to wyrzuc butelki. Albo zapomnij ze takie istnieja. Nie nauczysz malego ssac dajac mu butle bo pozniej zawsze bedzie wolal to z czego latwiej sie pije.

To prawda. Moja córcia jak tylko butelki poznała to nie chciało się jej męczyć się przy piersi. Po bodajże tygodniu mleka nie miałam. ..mimo, że przystawialam małą

[anusiaaa]

Ale zasada nr.1- chcesz karmic to wyrzuc butelki. Albo zapomnij ze takie istnieja. Nie nauczysz malego ssac dajac mu butle bo pozniej zawsze bedzie wolal to z czego latwiej sie pije.

Po tych kilku dniach nie moge się z tym do konca zgodzić.
Zaglodziłabym dziecko.
W moich piersiach przez 2 dni była pustynia. Tym dostawał piers, ssał efektywnie (czyli był dobrze przystawiony) a po spędzeniu na piersiach godziny zaczynał koncert, piąstki do buzi.
Od wczoraj jestem po konsultacji z doradcą laktacyjnym, który odwiedzi mnie wczoraj ale już widać efekty konsultacji telefonicznej.
Oczywiście przystawiałam na rządanie i fakt, Tyma rozleniwiła butla ale zaczął ciagnać.
Rady jakie dostałam: przystawić, po każdym karmieniu sciagac laktatorem 7-5-3, podać MM w maksymalnej dawce na dany dzien podanej przez doradcę jeżeli domaga się jeszcze jedzenia.
Jeżeli pokarm został ściągnięty to przed MM należy podać swoje.
Robię tak od wczoraj. Mleka jest co raz więcej. Tym ssie co raz lepiej i zjada co raz mniej MM (bywały karmienia, że nie potrzebował butelki).

Ale właśnie zaczęły mi nabrzmiewać piersi, bola troszkę, może w koncu idzie nawal...o zastanawiam się czy nie przestac ściagać po karmieniu bo czytam ze to jeszcze bardziej napędza piersi i może spowodować zapalenie. 
Jutro będę dzwonić do doradcy, żeby nie zaszkodzić sobie i Tymowi bo idzie mu co raz piekniej.

[anusiaaa]

* miało być - doradca odwiedzi mnie w poniedziałek

Jeśli ściągasz mleko a dziecko nie pije już go to ja bym odstawiła laktator bo tak jak piszesz napędzasz produkcję mleka i będzie go coraz więcej najlepiej jak piersi bolą to ciepły okład pieluchą tetrową lub prysznicem przed karmieniem a zimny po no i przy zapaleniu to kapusta jest nie zastąpiona

Anusia, mnie w szpitalu powiedzieli, ze nie wykarmie Gucia,bo on jest za duzy,ma duze potrzeby,a ja malo mleka. Za rada poloznej zaczelam sciagac swoje i po karmieniu dawac mu butelke ze swoim. Robilam tsk przez kilka dni i codziennie mialam kamienie,bol piersi i nadmiar mleka musialam wylewac, bo mlody nie przejadal. Ze sciaganiem ostroznie.

A jak Zuzia? Zakochana w bracie?

Ale kawę zbożową czy zwykłą? Bo zbożowa też podobno ładnie rozkręca. J

Zwykla

[anusiaaa]

Martyna ale ja probowalam sciagac zebydokarmic swoim i nie dalo rady. Po sciaganiu z calej nocy czyli po 3 moich karmieniach mialam w butli 10 ml.....
Jest teraz o niebo lepiej. Wlasnie za nami kolejne karmienie bez butli.

A Zu...bardzo fajnie tyle ze jest mega chora, musi nosicmaske na twarzy cały dzień i musimy ja stopowac zeby się nie zblizala za mocno co ja boli....mysle ze jak wyzdrowieje będzienanajlepsza siostra na świecie.
Pozdrawiam znad cyca bo dzis jest chyba ten dzien ktory spedzimy w lozku bo cycki bola.

Anusiaaa trzymam kciuki żeby się unormowało :* Ja tym razem miałam największy luz jeśli chodzi o karmienie piersią i nawet raz nie pomyślałam że Młoda jest nienajedzona. Z Szymkiem miałam najgorzej i musiałam dokarmiać.... Jednak psychika ma największe znaczenie.

Biedna Zuzanka. Zdrowka dla niej.
P.s. pochwal się synusiem:)

[elemelka]

Na dworze wieje i zimno więc nic nie tracisz lezcie i się tulcie
A rodzilas SN czy CC bo nie doczutalam.?
A dziecko rodzilas?
Zdrówka dla Was

Elemelko no raczej nie psa

[malgosiask]

Hahaha

[andzelika]

Jestem i ja.
Po wyjściu ze szpitala tez musiałam dokarmiać małego gdyż moim sie nie najadł.To było straszne gdy po zjedzeniu cyca mały strasznie płakał.Dostał butelkę i problem zniknął.Ale nie chciałam go dokarmiać mm wiec cały czas walczyłam.
Piłam kilka szklanek dziennie bawarkę i dużo wody.I z każdym dniem dokarmiałam coraz rzadziej aż w końcu mm poszło w odstawkę.Z laktatorem nie walczyłam poprostu małego przystawiałam do cyca bardzo często aż laktacja sie rozkręciła.

[anusiaaa]

Elemelka rodzilam SN.
I urodzilam homo sapiens - czlowieczka malego.
Jak na razie dzis obylo sie bez mm:)

[anusiaaa]

Mam jeszcze jedno pytanie.
To normalne że Młody chce dziś cały czas chcą. Od 13 mnie molestuje po drzemce i nie da się odstawić....
Mleko lecinwiec dla cyckow to dobrze, no ale ile można ...
Poza tym ciągle przy tym cycu mi zasypia teraz.
Ciągle jakieś problemy.

Ciągle jakieś problemy.

To są problemy ? a jak odlozysz to placze? Ponoc takie dni sie zdarzaja.

[anusiaaa]

No jak odkładam za chwilę ryk, przy stawiam do chcą poświęcił troszkę i kimano. I tak wkolko od 3 h.

[elemelka]

Haha, miało być gdzie rodziłaś ?
U mnie to było normalne, że odkładałam i był ryk poddałam się, ale nie miałam starszego dziecka do przytulenia i ogarnięcia

[stokrota86]

Anusia, u mnie jest to samo, jak odkładam to płacze, ale jeść specjalnie nie chce, bo chwile pociągnie i śpi. Sposób mam taki: po karmieniu zawijam małego w kocyk tak jak w szpitalu zawijali i wtedy delikatnie odkładam. Nie orientuje się u mnie z kolei zmieniła się częstotliwość karmień, młody je co dwie godziny. Mam wrażenie, że mleka jest mniej, ale może to dlatego, że częściej piersi są opróżniane. W każdym razie nie dokarmiam mm, chociaż pewnie dałby sobie wcisnąć, ale uznałam, że po co go dodatkowo paść, sam da znać jak znowu zgłodnieje. Wydaje mi się, że robię dobrze. Zastanawiam się tylko czy znowu dodatkowo nie odciągać laktatorem po karmieniu, żeby napędzić laktację  Mogłabym mrozić na wszelki wypadek.

Dziewczyny mam takie pytanie, moja czterolatka śpi w zwykłej pidżamie, czyli bluzka i spodnie. Moja mama twierdzi, że za mocno jej plecy "wychodzą" i powinnam jej kupić pajac.... Czy to nie jest przesada? Sama już zgłupiałam  Fakt, że lubi się odkrywać, ale kontroluję ją, bo młody i tak mnie budzi co dwie godziny. A w mieszkaniu nie jest przecież aż tak zimno (ok. 22 st). Co o tym sądzicie?

[miśka28]

moje śpią w piżamach gdzieś od drugiego roku życia,  tez sie czasem odkrywaja i żyja 

[liliann]

moje się notorycznie odkrywają...
Ewa nigdy w życiu nie spała chyba przykryta - nigdy jej takiej nie zastałam...
Tymek oficjalnie zdejmuje kołdrę i wystawia gołe stopy, a jak spróbujesz przykryć to z automatu się odkryje.

Ja już z tym od lat nie walczę.
Skończyłabym w psychiatryku.

[madziatko]

Ja myślę że kolejna przewrazliwiona  babcia....

[liliann]

Ewa jak śpi u dziadków to mój tata wstaje do niej kilka razy w nocy i przykrywa...
Ja podziwiam...